Czego nigdy na siebie nie założyłycie?

[TmargoT]

Napisane przez mariposa91

nigdt nie mów nigdy xD

stara prawda.
moda się zmienia i gusta też.
jednak nie przekonam sie do różowego koloru

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez TmargoT

a mięsko jesz?schabowe,czy piersi z kurczaka?może indyczek nadziewany.
jakie to infalntylne podejście.
jeśli jesteście takimi obroncami praw zwierząt to poczytajcie jak są zabijane i w jaki sposob zyją kurczaki,kaczki i swinie.
od jutra zaczniecie jeść sałatę.


nie bądź śmieszna.
nie uwierze,że w zyciu nie miałaś na nogach butow ze skory.może nie kurtkę,bo na to trzeba mieć kase,ale buty,czy pasek na pewno.
świnska skora,bo zabiciu jest wykorzystywana na kurtki,buty i paski.
czy ubierzecie kurtkę,czy nie i tak świnia jest zabijana na wasze schabowe.
a tak,wykorzystuje się jeszcze jej skore

Dlatego też nie napisałam nic o butach ze skóry - skoro zwierzęta są zabijane by znaleźć się na talerzu, to niech zostaną "wykorzystane" w całości. Ale zabijanie futerkowych tylko i wyłącznie dla zaspokojenia własnej próżności jest po prostu puste. I nie wmówisz mi, że mięsko obdartych na żywca ze skóry norek mogę kupić w supermarkecie i wszamać, bo niestety - reszta idzie już tylko w karmy dla psów

To całe gadanie wielbicieli futer o mięsku jest tylko sposobem na odwrócenie kota ogonem. (o ile wcześniej nie obedrą go ze skóry )

Zabijanie zwierząt w celu ich konsumpcji nie ma nic wspólnego z zabijaniem dla futer - bo ta śmierć coś za sobą niesie (białko, witaminy, tłuszcze zwierzęce - chyba wiecie o co loto), a nie tylko kolejne wdzianko jakiejś modnisi, które i tak za dwa sezony zostanie zżarte przez mole.

[CaliDreamin]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9693907]Dlatego też nie napisałam nic o butach ze skóry - skoro zwierzęta są zabijane by znaleźć się na talerzu, to niech zostaną "wykorzystane" w całości. Ale zabijanie futerkowych tylko i wyłącznie dla zaspokojenia własnej próżności jest po prostu puste. I nie wmówisz mi, że mięsko obdartych na żywca ze skóry norek mogę kupić w supermarkecie i wszamać, bo niestety - reszta idzie już tylko w karmy dla psów

To całe gadanie wielbicieli futer o mięsku jest tylko sposobem na odwrócenie kota ogonem. (o ile wcześniej nie obedrą go ze skóry )

Zabijanie zwierząt w celu ich konsumpcji nie ma nic wspólnego z zabijaniem dla futer - bo ta śmierć coś za sobą niesie (białko, witaminy, tłuszcze zwierzęce - chyba wiecie o co loto), a nie tylko kolejne wdzianko jakiejś modnisi, które i tak za dwa sezony zostanie zżarte przez mole.[/QUOTE]



Dokladnie.

[santos]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9693907]Dlatego też nie napisałam nic o butach ze skóry - skoro zwierzęta są zabijane by znaleźć się na talerzu, to niech zostaną "wykorzystane" w całości. Ale zabijanie futerkowych tylko i wyłącznie dla zaspokojenia własnej próżności jest po prostu puste. I nie wmówisz mi, że mięsko obdartych na żywca ze skóry norek mogę kupić w supermarkecie i wszamać, bo niestety - reszta idzie już tylko w karmy dla psów

To całe gadanie wielbicieli futer o mięsku jest tylko sposobem na odwrócenie kota ogonem. (o ile wcześniej nie obedrą go ze skóry )

Zabijanie zwierząt w celu ich konsumpcji nie ma nic wspólnego z zabijaniem dla futer - bo ta śmierć coś za sobą niesie (białko, witaminy, tłuszcze zwierzęce - chyba wiecie o co loto), a nie tylko kolejne wdzianko jakiejś modnisi, które i tak za dwa sezony zostanie zżarte przez mole.[/quote]
Po pierwsze futra sa ponadczasowe wiec nie rzuce go po 2 sezonach .
Po 2 psy tez cos zrec musza.
Po 3 mnie nie wzrusza los norek, czy tam owieczek i innych chodowanych w celach kulinarnych lub odziezowych. Wzrusza mnie raczej los pandy itd. Jak by nie bylo owca czescia ekosystemu nie jest. Codziennie przyczyniam sie do smierci zwierzat samym swym instnieniem.

[caipirinha]

Napisane przez santos

Codziennie przyczyniam sie do smierci zwierzat samym swym instnieniem.

I nie uważasz, że najlepiej jak najbardziej to ograniczyć?

[santos]

Napisane przez caipirinha

I nie uważasz, że najlepiej jak najbardziej to ograniczyć?

Tylko w kwestii zwierzat dzikich. Hodowlanych - nie.

[caipirinha]

Napisane przez santos

Tylko w kwestii zwierzat dzikich. Hodowlanych - nie.

Aha. Czyli np. krytycznie zagrożone wyginięciem szynszyle na wolności - cacy, chrońmy, a te hodowane - zabijać bez skrupułów? Będę niezmiernie wdzięczna jak wyjaśnisz mi swoje podejście.

[santos]

Napisane przez caipirinha

Aha. Czyli np. krytycznie zagrożone wyginięciem szynszyle na wolności - cacy, chrońmy, a te hodowane - zabijać bez skrupułów? Będę niezmiernie wdzięczna jak wyjaśnisz mi swoje podejście.

Prosze bardzo: lubie miesko i lubie skory. To, ze jem krowe czy ubieram buty ze swinskiej skory w zaden sposob nie wplywa na ekosystem jesli idzie o faune. Raczej wypuszczona na wolnosc krowa nie zajmie swojego miejsca w ekosystemie hasajac wesolo po lakach.
Kolejna sprawa to to, ze ochrona srodowiska kosztuje. Moim zdaniem lepiej nalozyc wysoki podatek na towar luksusowy jakim sa futra z szynszyli i przeznaczyc pieniadze na dotowanie ochrony szynszyli na wolnosci, czy tez przywracanie ich do ekosystemu. Zakaz hodowli szynszli tylko zagrozi tym na wolnosci, bo zapotrzebowanie na futra bogatyczy nie spadnie (tak jak nie spada na np skory tygrysow), co zaowocuje wzmozonym klusownictwem.

Oczywiscie inna sprawa jest po prostu zakazanie handlu czesci futer i skor. Owce hiszpanskie, dajac tansze i piekne futra nie sa zagrozone w naturze, bo nie wystepuja w naturalnym ekosystemie. Uwazam, ze nalezy scigac handel zwierzetami zagrozonymi wyginieciem typu gepardy czy krokodyle, ktorych nie da sie hodowac w niewoli z duzym sukcesem (gepardy kiepsko sie rozmnazaja w niewoli). Nota bene dobrym przykladem sa tu tygrysy. Gdyby nie ta demonizowana przez ciebie hodowla pewnie by wyginely, a tak mamy zapas puli genetycznej. W niewoli zyje wiecej tygrysow niz na wolnosci.

Kolejna kwestia to to, ze produkty odzwierzece sa biodegradowalne. Wole zeby zabito swinie, zrobiono z niej buty, a jak buty sie znudza/zepsuja to rozloza sie w rok, a nie sztuczne ktore beda sie rozkladac 300 lat zatruwajac ekosysem.
Jednoczesnie wytworzenie skorzanych produktow jest zazwyczaj mniej toksyczne, mimo, ze garbowanie jest toksyczne bardzo. Nie wymaga duzych nakladow np ropy naftowej, ktore wszelkie plastikofoliopodobne tworzywa sztuczne wymagaja.

[enex]

butów na koturnach

[TmargoT]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9693907]Dlatego też nie napisałam nic o butach ze skóry - skoro zwierzęta są zabijane by znaleźć się na talerzu, to niech zostaną "wykorzystane" w całości. Ale zabijanie futerkowych tylko i wyłącznie dla zaspokojenia własnej próżności jest po prostu puste. I nie wmówisz mi, że mięsko obdartych na żywca ze skóry norek mogę kupić w supermarkecie i wszamać, bo niestety - reszta idzie już tylko w karmy dla psów

To całe gadanie wielbicieli futer o mięsku jest tylko sposobem na odwrócenie kota ogonem. (o ile wcześniej nie obedrą go ze skóry )

Zabijanie zwierząt w celu ich konsumpcji nie ma nic wspólnego z zabijaniem dla futer - bo ta śmierć coś za sobą niesie (białko, witaminy, tłuszcze zwierzęce - chyba wiecie o co loto), a nie tylko kolejne wdzianko jakiejś modnisi, które i tak za dwa sezony zostanie zżarte przez mole.[/quote]i całe szczęście,że futra są bardzo drogie,bo nie kazdy może sobie na nie pozwolić.
przynajmniej wiem,że jak wyjdę w moim to pół miasta nie nałoży takiego samego.
a i zwierzatek bedzie więcej.

[caipirinha]

Napisane przez santos

Prosze bardzo: lubie miesko i lubie skory. To, ze jem krowe czy ubieram buty ze swinskiej skory w zaden sposob nie wplywa na ekosystem jesli idzie o faune. Raczej wypuszczona na wolnosc krowa nie zajmie swojego miejsca w ekosystemie hasajac wesolo po lakach.
Kolejna sprawa to to, ze ochrona srodowiska kosztuje. Moim zdaniem lepiej nalozyc wysoki podatek na towar luksusowy jakim sa futra z szynszyli i przeznaczyc pieniadze na dotowanie ochrony szynszyli na wolnosci, czy tez przywracanie ich do ekosystemu. Zakaz hodowli szynszli tylko zagrozi tym na wolnosci, bo zapotrzebowanie na futra bogatyczy nie spadnie (tak jak nie spada na np skory tygrysow), co zaowocuje wzmozonym klusownictwem.

Oczywiscie inna sprawa jest po prostu zakazanie handlu czesci futer i skor. Owce hiszpanskie, dajac tansze i piekne futra nie sa zagrozone w naturze, bo nie wystepuja w naturalnym ekosystemie. Uwazam, ze nalezy scigac handel zwierzetami zagrozonymi wyginieciem typu gepardy czy krokodyle, ktorych nie da sie hodowac w niewoli z duzym sukcesem (gepardy kiepsko sie rozmnazaja w niewoli). Nota bene dobrym przykladem sa tu tygrysy. Gdyby nie ta demonizowana przez ciebie hodowla pewnie by wyginely, a tak mamy zapas puli genetycznej. W niewoli zyje wiecej tygrysow niz na wolnosci.

Kolejna kwestia to to, ze produkty odzwierzece sa biodegradowalne. Wole zeby zabito swinie, zrobiono z niej buty, a jak buty sie znudza/zepsuja to rozloza sie w rok, a nie sztuczne ktore beda sie rozkladac 300 lat zatruwajac ekosysem.
Jednoczesnie wytworzenie skorzanych produktow jest zazwyczaj mniej toksyczne, mimo, ze garbowanie jest toksyczne bardzo. Nie wymaga duzych nakladow np ropy naftowej, ktore wszelkie plastikofoliopodobne tworzywa sztuczne wymagaja.

Dzięki, że chciało Ci się odpowiedzieć, i to tak wyczerpująco. Mnie przekonałaś, choć pozostaję przy swoich poglądach. ;)

[NacidaDiLisboa]

Napewno ubrań ze zwierzęcymy akcentami jak paski zebry czy trygrysa noi sandały reszta jakoś przejdzie ;P

[Dotka90]

różowych ciuchów (ew. blady róż), mini (przynajmniej przy obecnej wadze), niebotycznych szpilek (zabiłabym się ).

[201607111632]

Futra.

[Valentino]

lateksu..fuuu

[lotta6]

bialych kozaczkow

[Vaszka]

Mini.

[lotta6]

zlotych butow i torebki
spodni z obnizonym krokiem

[dressy]

takich białych laczków z drewnianym koturnem. pożal się boże xd koszmar.

[uparta Marti]

Napisane przez Valentino

lateksu..fuuu

okropieństwo

[aagnesska22]

glany

[traskat]

glanów i ogrodniczek

[Miviki666]

Skórzanych spodni

[Lenka1000]

białej sukni slubnej

[dressy]

Napisane przez Valentino

lateksu..fuuu

ja mam legginsy i jestem zadowolona ;P

[superhuman]

złotych ubrań, glanów, skórzanych spodni\legginsów

[gosiekck]

1. exxxxxxtra krótkiej minówki
2. lateksuuuu
3. glanów
4. extra wysokich i takich "cienkich" szpilek (chyba bym sie zabiła)
5. złotych albo srebrnych ubrań

[krolowaa]

mini
glanów

[campari]

podobno nigdy nie można mówić nigdy
no ale nie zamierzam na siebie ubrać:
-białej kurtki i białych kozaków
-mini szerokości paska do spodni
-gorsetowej sukienki
-i wielu innych rzeczy, które nie przypadają mi do gustu

[aagnesska22]

zapomniałam o białych kozaczkach