Co się dzieje z tymi facetami....?? :( - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-30, 13:06   #301
eos50
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 146
Dot.: Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
ja się nie pytałam czy chcesz z nią byc tylko czy uważasz za idiotkę.
Przecież Ci odpowiedziałem - uważałbym ją za idiotkę, gdyby sądziła, że za nią pójdę.
Cytat:
Napisane przez InkluzjaOstateczna Pokaż wiadomość
Elokwencja bije od Ciebie pełną parą. Szkoda, że zarówno merytoryka jak i styl Twoich wypowiedzi przypominają raczej zakompleksionego 15-latka, chcącego podbudować swoje ego na kobiecym forum, niż dorosłego, normalnego faceta. 'Wartościowość' postów i intepunkcja na nieosiągalnym dla wielu poziomie...
Sama nie wypowiadasz się merytorycznie, a innych krytykujesz? Szkoda, że oceniając jego interpunkcję sama popełniasz błąd za błędem i stawiasz przecinki nie tam, gdzie powinnaś. Twoja 'wartościowość interpunkcyjna' również pozostawia wiele do życzenia. To się nazywa DwulicowośćOstateczna.
eos50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 15:16   #302
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Przecież Ci odpowiedziałem - uważałbym ją za idiotkę, gdyby sądziła, że za nią pójdę. Sama nie wypowiadasz się merytorycznie, a innych krytykujesz? Szkoda, że oceniając jego interpunkcję sama popełniasz błąd za błędem i stawiasz przecinki nie tam, gdzie powinnaś. Twoja 'wartościowość interpunkcyjna' również pozostawia wiele do życzenia. To się nazywa DwulicowośćOstateczna.
najlepsze...i prawdziwe
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 20:47   #303
Miss Puppet
Zadomowienie
 
Avatar Miss Puppet
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 564
Dot.: Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Chciałyście równouprawnienia, to macie, o co Ci chodzi? Jak macho to źle, jak pierdoła to jeszcze gorzej? Zdecydujcie się na coś.
z postu autorki wątku nie wynikało, że któryś z facetów z którymi się spotykała to pierdoły ani że chciałaby macho

nie wiem czemu po tylu latach nauki niektórzy wciąż nie potrafią czytać ze zrozumieniem tylko widzą to co chcieliby zobaczyć

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
I niestety, ale masz racje, teraz to młode kobiety pierwsze zapraszaja na randke, wskakując na niej do łóżka. Same wychodza z inicjatywą w wiekszości spraw, nie pozostawiając panom naturalnego dla nich od stuleci pola do popisu...
Ale przecież niektórym panom to pasuje. Rzecz w tym by się dobrać odpowiednio.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Po paru takich akcjach doszedłem do wniosku, że póki nie ma żadnej deklaracji iż jesteśmy razem, to NIE MA NA CO NARZEKAĆ... i w ogóle mieć pretensje, że nic nie ma. Po prostu nie należy czekać na tą osobę, a jeśli już ktoś chce czekać to NIE PRÓŻNOWAĆ, nie zamykać się na innych, nie idealizować, nie wskakiwać do łóżka z nadzieją, że mu/jej się odmieni. Nie być naiwnym i patrzeć na usta i ręce - czyli słowa i czyny. Jeśli dana kobieta mnie nie chce TRUDNO jedziemy dalej. Nie ma nad czym rozpaczać Możecie mówić co chcecie ale "nie ta to inna/nie ten to inny" ma zaje$%sty sens My faceci nie zachowujemy się inaczej/gorzej/lepiej czy tam co innego. To na co narzekają kobiety, to również faceci narzekają na nie Tu nie ma podziału na płeć. Niektóre zachowania ludzkie są wspólne. Wiecie co... należy też czasami siąść pomyśleć czy ktoś aby na pewno się waha, czy może ktoś chce nas zrobić w %uja, czy ktoś chce przygody, romansu, bez zobowiązań. Jest tyle kategorii relacji międzyludzkich, że można przebierać i od nas samych zależy w jakiej będziemy i chcemy być. Jeśli szukamy związku - to kurcze nastawmy się na związek. Miejmy wymagania a nie od dupka wymagamy wierności. Jak mamy swoje kryteria to przeciwieństwa nie są mile widziane.

aha.. zapomniałbym warto dać "znajomości" CZAS - konkretny oraz być konsekwentnym Jak "limit" zakończy się - to olać i jechać dalej


---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Cytat:
Napisane przez kissable Pokaż wiadomość
No wlasnie tak pomyslalam wchodzac na niego, trzeba spowadzic na dobra droge ... Coz nawet, gdy patrze na swojego tate to widze diametralną roznice traktowania kobiet - nie wazne czy to rodzina, czy kolezanka, czy sasiadka. Kultura obowiazuje zawsze, przepuszczanie w drzwiach a przy jakis tam okazjach odsuniecie krzesla, otwarcie drzwi do samochodu, podanie plaszcza.
Mowi sie ze corki podswiadomie szukaja w partnerze cech ojca Akurat tych cech poszukuje swiadomie innych moze juz nie koniecznie, kazdy ma jakies tam swoje wady
Pamietam, ze pierwszy "powazny" chlopak za malolatki jeszcze byl naprawde dobrze wychowany, wlasnie taki szarmancki, te wszystkie sprawy byly dla niego norma, czulam sie jak ksiezniczka, ale to wszystko bylo bardzo naturalne . Nie docenilam, myslalam ze wszyscy sa tacy a potem bylo juz tylko gorzej i gorzej eh
coś w tym jest

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Cytat:
Napisane przez iceland1 Pokaż wiadomość
Tak więc widzisz-nie tylko faceci są cyniczni i fałszywi.Wydaje mi się ,ze gdzies własnie po drodze zatracilismy własne wartosci typu szacunek ,wiernosc ,uczciwosc.Media pokazują całkiem inne wartosci-najwazniejsze miec fajne ciuchy,swietna komórkę,liczy się tylko Twoja przyjemnośc,liczy się lans.
Seks juz nie jest czyms wyjątkowym,nie jest dowodem miłosci czy chociazby zaufania drugiej osobie.Jest cholernie łatwo dostępny,juz nie ma stopniowego odkrywania się nawzajem,nie ma tej aury tajemnicy i oczekiwania-wszystko jest podane od razu i na tacy.
Czasami patrzę na 60-70 latków,spacerujących razem i wciąz trzymających się za ręce ( w Anglii to nader powszechny widok, w Polsce widuję to bardzo rzadko).Zastanawiam się ile dzisiejszych zwiazków przetrwa te kilkadziesiat lat razem.Chyba coraz mniej potrafimy rozmawiac , zrywamy juz nawet nie w 4 oczy,ale zmieniając status na Facebooku lub za pomocą sms-a, po prostu znikając i unikając kontaktu.
Pewnie że nie wszyscy są tacy -bo wierzę ze wciąz są młodzi ludzie dla których "miłośc" " szacunek" to nie tylko puste słowa.
Chyba dużo zalezy od wychowania ,od wzorców jakie masz w rodzinie i przysłowiowego oleju w głowie.Gdy rozmawiam ze swoimi kumplami (nawet tymi niespełna 20 latkami)to wszyscy zgadzamy sie ze większym szcunkiem, dłuzej i lepiej pamietamy dziewczyny,które jednak nie przeklinają,nie pozwalają facetom za wiele i mają swoje zasady.Po prostu -szanujemy je


---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Nie każdy uważa, że szybki seks bez zobowiązań świadczy o nieszanowaniu się.

Zresztą, jeśli facet "zaciąga" dziewczynę do łóżka na szybki seks, a potem twierdzi, że dziewczyna się nie szanuje, to świadczy to o tym, że... Ów facet się nie szanuje. Wszakże zdecydował się na szybki seks z dziewczyną, która w jego mniemaniu się nie szanuje

Oczywiście, że są tacy ludzie

A dlaczego to kobiety mają "nie pozwalać facetom na za wiele"? A może by tak faceci sobie nie pozwalali na za wiele?

Ale ogólnie to zgadzam się - bardziej szanuje się osoby, które mają własne zasady.
Jednak pamiętajmy - ludzie mają różne poglądy. Dla jednej osoby np. uprawianie seksu przed ślubem będzie świadczyło o nieszanowaniu się, a dla drugiej osoby będzie to jak najbardziej w porządku
prawda

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Cytat:
Napisane przez iceland1 Pokaż wiadomość
Mimo męskiej solidarnosci mam jednak wrazenie że one mogłyby o nas to samo napisać .Z tym że nam-facetom-łatwiej się do naszych wad przyznać,wiemy i nie twierdzimy że jestesmy "inni niż wszyscy.lepsi niz wszyscy faceci" To one same SOBIE i nam to wmawiają.Facet to facet-nasze emocje sa proste,sposób użycia tez jest nieskomplikowany Nie mamy "ambitnej" misji zmiany naszej "trefnej połówki" na lepszą.Bierzemy kobietę taką jaką jest,z całym "dobrodziejstwem inwentarza" i nie planujemy w głowie "ja ją zmienię,przy mnie ona się zmieni".
No to akurat nie jest prawda. Dużo jest facetów którzy chcą zmienić swoje partnerki. A bo tu za gruba, a bo kolor włosów nie ten. Bo tego robi za dużo, a tego znowóż za mało. I nie tylko o kobietach mówi się, że chcą sobie wychować faceta. Faceci też mówią jak to sobie wychowali żonkę.

Jeśli chodzi o wady to też buhehehe.... Ileż znam facetów nie mogących przyznać się do własnych wad.

To i to dotyczy obu płci.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
A dlaczego wątek nie nosi tytułu: 'Dziewczyny, co z nami jest nie tak, że nam się nie udaje?'.
no właśnie, a dlaczego eos nie znalazł sobie jeszcze swojej idealnej atrakcyjnej przyszłej niewolnicy (tudzież niewolnic) - co z nim jest nie tak?

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że dociera, iż takich facetów jest całkiem sporo i ciągle przybywa. Ja Wam tylko próbuję powiedzieć, że macie w tym duży swój udział. Zdobywacie, wskakujecie do łóżka, przejmujecie inicjatywę, bo przecież jesteście równouprawnione. Nie jesteście gorsze od facetów. Wolno Wam. Poczytaj post Asiczki: 'No to czym my się w zasadzie niby różnimy? Też zdobywamy, gonimy'. A nam w to graj - żyć nie umierać. Nie trzeba się starać, bo zawsze jakaś 'kobieta z inicjatywą' się znajdzie. Nie rozumiesz tego, że same taką postawą robicie sobie coraz większe kuku?
każdy odpowiada za siebie to raz

dwa - brak odpowiedzi czyli żadna jakoś nie wytrzymała...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Widocznie tym, z którymi Paulinka się spotykała wystarczało. Nie była wystarczająco drogocenna, aby się aż tak bardzo starać skoro inne były w promocji.
skoro IM to wystarczało to znaczy, że no cóż nie byli wiele warci skoro zadowolą się niemal każdą

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
poza tym zauważyłem, że kobiety narzekają nawet wtedy gdy nie spodobają się panu normalnemu.
ja tam nie narzekam w takich przypadkach
nie to nie
do miłości itd. się nikogo nie zmusi, a jak się zmusi to g... to warte


i zauważyłam, że często faceci udają (bo narzekać facetowi przecież nie wypada), że spodobali się normalnej kobiecie (bo jak to to tak, że mogliby się nie spodobać? oni normalni, ona też - więc przecież musieli się im spodobać)

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Ty taka nie jesteś i bardzo dobrze. Ale niestety dla Ciebie i Paulinki jest takich coraz więcej i to one ułatwiają facetom życie. Możesz oczywiście narzekać, ale to nie rozwiąże Twojego problemu. O tym nic nie wiesz. Ale zakładając nawet, że masz rację i taki właśnie jestem, to tym bardziej powinnaś wysłuchać powodów, dla których takim bym był, gdybym był. Bywa, tylko niestety dla Was coraz rzadziej.
eeee tam ile teraz jest małżeństw (również którychś z kolei), nawet kobietom po 80 roku życia się zdarzają.... żyć nie umierać
kobiety radzą sobie świetnie, ty się o nas tak nie martw

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Bo sama się zmieni, a do nas będzie miała żal, że my się zmienić nie chcemy.
w tym problem, że się zmieniacie również ... rośnie facetom mięsień piwny... a kobietom fałdki tłuszczu

tak naprawdę to i tak ludzie zmieniają się (zazwyczaj, większość, nie wszyscy bo wszystkich nie znam i nie poznam) w ciągu życia, tak jak i w związku, normalne

tylko że zmiany i z jednej z drugiej strony nie są zasze porządane właśnie u drugiej osoby, która te zmiany obserwuje

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Nie do końca o to mi chodziło eos. Przychodzą czasem rozkminy kobiet:

"czy to jest miłość"
"przywiązanie"?
"nie wiem co czuje"
"zgubiłam się"
Grechuta też się zastanawiał 'czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie'.

Dla mnie duża część problemów w związkach (i nie tylko) jest stwarzana przez ten cały podział 'że on/ona jest jakiś/aś inny/a'.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Nie do końca o to mi chodziło eos. Przychodzą czasem rozkminy kobiet:

"czy to jest miłość"
"przywiązanie"?
"nie wiem co czuje"
"zgubiłam się"

Sytuacje:

"poznałam w pracy/uczelni kogoś"
"na imprezie zauroczyłam się tym i tym"
"zdradziłam"
"myślę o innym będąc w związku"
A swoją drogą ponieważ punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia to ja np. takich kobiet znam bardzo mało. A kobiet znam bardzo dużo (klasa humanistyczna w lo, 2 'żeńskie' kierunki studiów i generalnie czy obóz czy coś innego to jakoś często było/jest tam więcej kobiet - czytaj: ja tak natrafiam) i np. kobieta zdradzająca (czy o tym myśląca) to dla mnie olbrzymia rzadkość.

Za to znam masę takich facetów, których często określa się kolokwialnym mianem ciota (i nie mówię o gejach, tychże wielu nie znam albo się część z tych co znam skutecznie kryje) - typowych facetów-dzieci mimo że z wyglądu może to być chłop jak dąb. Takich co to nic sensownego nie powiedzą, najmniejszy problem (i nie mówię WCALE o problemach związkowych) i zaraz umywają ręce/uciekają itd. Znam też sporo takich którzy RÓWNOuprawnienie rozumieją tak, że to kobiety powinny robić DOSŁOWNIE wszystko, w tym za nich płacić (za siebie + za nich) też ZA wszystko (najlepiej chyba przez całe życie). I uważają że mogą sobie na to pozwolić. Choć nie mają do zaoferowania DOSŁOWNIE NIC (na zewnątrz, wewnątrz czy jakkolwiek inaczej). Powodzenia nie ma ŻADEN z nich (choć z tego co czyta się nieraz na wizażu i tacy swoje kobiety znajdują).

Ale NIE uważam, że WSZYSCY są tacy bo ludzie, jak i środowiska są różne. I niestety, ale w 100% nigdy nie możemy być pewni na kogo na trafimy. Bo człowiek wcale nie ma na wszystko wpływu.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
I nie, ja nie wymyślam. Nie bez powodu to wszystko napisałem, to wszystko znajdziemy na wizażu w ciągu tych ostatnich dni wstecz.
Czasami mam wrażenie, że normalni faceci mają bardziej większą ochotę na stabilizacje niż domniemana normalna kobieta. Jeśli nie będzie ona szukać dziury w całym to będzie ok.
.
Taaaak tylko, że kobiety w szczęśliwych związkach nie zakładają tematów 'o jakże nam razem wspaniale, co wy na to'. Bo generalnie to nie ma co się nad szczęściem rozwodzić. W wiadomościach też prawie nie mówi się o tym co dobre, a przecież świat nie składa się tylko z tego co w nich pokazują.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
natomiast normalne dla mnie nie jest to, że jeszcze wczoraj ktoś może kochać a pojutrze już nie.
a dla mnie jest to również normalne
jednego dnia można myśleć, że się kogoś kocha, a następnego stwierdzić że już nie/ że się tylko myślało, że kocha itd. itd.

bez przesady

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Rozumiem, że ludzie się zmieniają ale chyba każdy potrafi powiedzieć czy jest konsekwentny czy nie albo czy umie docenić i czy za rok też doceni.
No ale to z tego nie wynika. Bo ktoś się mógł zmienić i już nie jest konsekwetny. Zresztą lepiej niech sobie daruje tą swoją konsekwencję jeśli tylko dla niej ma być z partnerką/em.
__________________
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nie goni się facetów i autobusów
wielbicielka wody mineralnej, herbat, ziółek i kawusi

zakupoholizm pomniejszony

If you always do what you always did, you'll always get what you always got.

Edytowane przez Miss Puppet
Czas edycji: 2012-02-04 o 21:54
Miss Puppet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 21:48   #304
Miss Puppet
Zadomowienie
 
Avatar Miss Puppet
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 564
Dot.: Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Moi kumple potrafią docenić a mam ich sporo niektórzy właśnie dostawali kopa od płci pięknej po kilku latach (a byli tacy sami jak na początku - fajnie co? )
No i co? To chyba powinni się zapoznać z moimi żeńskimi ziomkami. Też się nie zmieniały, były takie same jak na początku, i co?

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Napisane przez E f f i Pokaż wiadomość
Potwór nie potwór, byle by miał otwór.
O tego jeszcze nie znałam.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Wiesz jak dla mnie bez przyzwyczajenia właśnie nie ma prawdziwego związku a te gadki "to chyba przyzwyczajenie" to jest nic innego jak "znudziłam się muszę poszukać kogoś innego" = jak taka osoba może potem wymagać od życia kilkudziesięcioletniego związku skoro nie dość, że nie jest konsekwentna do na dodatek przyzwyczajenie dla niej to powód do ucieczki. Taka osoba póki nie zda sobie sprawy, że przyzwyczajenie jest niezbędnym aspektem w relacji międzyludzkiej to nie będzie szczęśliwa i spełniona.
Najwyraźniej jest więcej niż jedna definicja 'przyzwyczajenia'.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Nie mam problemu ale Ty masz, bo wiedz, że jeśli wiedziałaś o takich zapędach faceta a mimo to brnęłaś w te bagno ŚWIADOMIE to na własne życzenie. To, że facet taki jest to nie jego wina. On po prostu taki jest. Pretensje możesz mieć sama do siebie i każdy Ci to przyzna także wyluzuj...
no i to się nazywa hipokryzja

skoro był facet z kobietą zasłaniającą się przywyczajeniem to chyba powinien wiedzieć, że odejdzie do innego? w końcu wiedział jaka jest, był z nią ŚWIADOMIE




no niestety nie zgodzę się z twoim podpisem

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
skoro uderzył raz to trzeba było wiać... czemu nie wiałaś? O TO MI CHODZI....
no właśnie skoro facet wiedział, że kobieta przytyła o ten kilogram to przecież powinien się spodziewać, że będzie tylko gorzej, więc czemu nie zwiał od niej i teraz ma pretensje, że obrosła sadłem ?



a tak serio to czy autorka wątku powiedziała, że NIE zwiała? powiedziała że ją uderzył, teraz już wiemy że przecież z nim nie jest


---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
To, że facet uderza kobietę jest zawsze jego winą, bo zamiast trzasnąć w twarz może trzasnąć drzwiami. Ale jeśli to jest pierwszy raz w kilkuletnim związku, to taka sytuacja nie zdarza się bez przyczyny. Jesteś pewna, że kobieta jest bez winy skoro doszło do takiego wybuchu?
A ty jesteś pewien, że oddychasz i że świat w którym myślisz, że żyjesz jest prawdziwy? A może to Matrix?


A tak poza tym to przecież często (jak często nie wiem bo nie sprawdzałam, a zgadywać jak eos nie będę) mężczyzna zaczyna bić czy tam uderzy pierwszy raz kobietę DOPIERO po tym jak już stali się małżeństwem. Na prawdę różnie bywa. A czy taka kobieta ucieknie od razu, zostanie 'dla dobra dzieci' (tudzież innych ukochanych wartości patriarchatu eosa - bo przecież 'rozwódka' jak to strasznie brzmi, brrrr i co ludzie powiedzą?!) to już inna sprawa.

Do takiego wybuchu EMOCJI (bo cóż to w końcu innego było?) dojść mogło z jakiegokolwiek powodu. Np. kobieta mogła stwierdzić, że go zostawia albo że chce kupić kanarka. Nie widzę usprawiedliwień dla bicia kobiety bo facetowi coś się nie spodobało (no chyba że nie wiem np. przyłapał ją w łóżku z innym i strzelił jej policzek, to jeszcze.... ale generalnie o takich skrajnościach tu nie rozmawiamy - no chyba że eosik pragnie zasugerować jakąś konkretną winę tych kobiet, to ja chętnie posłucham).

A eos jak zwykle widzi w czymkolwiek winę kobiety. Bo kobiety to takie okropne stworzenia. A feministki wg niego to chyba najlepiej na stos jak kiedyś zacofani ludzie wysyłali 'czarownice'.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Sugerujesz, że można dostać profesora mając iloraz inteligencji na poziomie 70-ciu punktów?
Iloraz IQ nie jest najlepszym miernikiem inteligencji. Nie mierzy np. inteligencji emocjonalnej. Więc daruj sobie bo nie jesteś taki hop do przodu.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:
Napisane przez eos50 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że do szczęścia nie wystarczy być z kimś. Ale jeśli jesteś w pełni szczęśliwy, gdy masz ciastko, to nie możesz być w pełni szczęśliwy, gdy je zjesz. Dlaczego? Bo do pełni szczęścia brakuje Ci ciastka, które zjadłeś.
jeden z najgorszych przykładów jakie możnaby było dać

nikt się nie cieszy z samego posiadania ciastka bo w końcu chodzi w nim o to by je ZJEŚĆ - ciastko to nie figurka jak na jakieś wystawie...

----------------------


dla tych co się jeszcze nie zorientowali -

InkluzjaOstateczna
jest facetem
(avatar.... plus w profilu pisze wyraźnie - mężczyzna)
__________________
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nie goni się facetów i autobusów
wielbicielka wody mineralnej, herbat, ziółek i kawusi

zakupoholizm pomniejszony

If you always do what you always did, you'll always get what you always got.

Edytowane przez Miss Puppet
Czas edycji: 2012-02-04 o 22:00 Powód: liter., ortogr., takie tam
Miss Puppet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.