Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[Niuuniiaaa]

Furry na psychologię rozwojową to mapa wyszła ogromna z dwóch bristoli a co do snu no nieźle może od tego Cie te kaptury bolą a nie od machania głową

Napisane przez ogolnie

Aj powiem Wam, że jakoś humor straciłam...Beczeć mi się chce...moze to przed @

Nie ma beczenia

Napisane przez Joanna XL

qurcze i teraz mi głupio powiedzieć ze cos zjadłam ... A jestem dumna bo wybrałam mniejsze zło (naprawde malutkie ;(

Ale czuje się winna lekko
Ale jakbym to ukryła to byłoby chyba gorzej ? Jak na kogoś mega sorbet wyskoczy z lapka to odeślijcie go do mnie

Nie popadajmy w paranoje pisz śmiało a łapę akurat z sorbetem mogła byś mi podesłać podać adres IP?

Napisane przez Beatagr3

Ja postanowiłam, że też zrobię z kurczakiem, a nie za samym szpinakiem (chociaż kurczaka miałam tylko trochę) i muszę powiedzieć, że pyszne było. Naprawdę mi smakowało mimo, że jakoś nie byłam przekonana do szpinaku.


Moje sny też są czasami głupie - raz śniło mi się że Voldemort mnie gonił dookoła podwórka z różdżką i chciał zabić

Hehe a gdzie podziewał się wtedy Harry muszę spróbować tego obiadu...

Napisane przez Beatagr3

Do matury się uczę, a że zostało mało czasu to muszę spinać tyłek, bo nauki dużo. Od razu powiem biologia i chemia na rozszerzeniu.

szacun kompletnie nie moja broszka

Napisane przez ogolnie

Aśka, a dziękuję
Iza, Ty wiesz, że dopiero zaczaiłam o co Ci chodziło z tymi moimi danymi Taki przebłysk myślowy

Zapłon niczym u odrzutowca

Napisane przez ogolnie

Przyznaję się, zjadłam właśnie jedną parówkę I to nie jest żadne mniejsze zło, po prostu zło

Bleee pewna jesteś, że to parówka była ja na szczęście nie lubię nawet w hod dogu

Napisane przez Joanna XL

ja mam na obiad kaczke dziś Z jabłkami i pomarańczami ... Troche tłustsze ale raz ze sporo sie wytapia a dwa że jem bez ziemniaków... Tylko z kiszona kapustką ...A jak pachnie...

Ja tak jak Monia kaczki nie lubię, sam zapach mnie drażni

[Niuuniiaaa]

Napisane przez CARLA_23

Czy pozwolicie wrócić córce marnotrawnej?
Chciałam wrócić do Was gdy zmądrzeję, ale to chyba tak szybko nie nastąpi Opuszczenie Was miało być dla mnie karą za brak postępów w odchudzaniu, ale nawet tak koszmarny pomysł nie przyniósł efektu...Poza tym strasznie za Wami tęskniłam Zaczynam kolejny raz wszystko od początku...
Nie wiem jak przekonać samą siebie że podjadanie mi nie służy a nawet szkodzi Waga co prawda nie rośnie tylko stoi w miejscu
( od 3 tyg już) Z każdym dniem czuję się gorzej bo wiosna coraz bliżej a ja jestem w tym samym miejscu co rok temu Za parę tygodni trzeba będzie schować do szafy zimową kurtkę i nie będzie już gdzie chować tłuszczu na brzuchu i biodrach Normalnie chce mi się ryczeć
Miłego wieczorku dziewczynki. Ja wróciłam właśnie z pracy i idę się położyć bo @ nie daje mi żyć jak co miesiąc
Dziewczyny mam do Was ogromną prośbę: będę się naprawdę starać, ale brak mi silnej woli często niestety więc dawajcie mi kopniaki nawet za najmniejsze grzeszki PROSZĘ!!!! Żenada że od początku istnienia wątku schudłam 2,5 kg

Aaaa i dziękuję że ktoś się przejął moim zniknięciem

Jeeeeaaaaa jednak moje wołania zostały wysłuchane
chodź no tu niech Cię przytulę i mi więcej nie znikaj bo łomot dostaniesz głowa do góry ja też shudłam puki co nieco ponad 3 kg - czyli prawie nic ale damy radę

Napisane przez ogolnie

Właśnie zjadłam kolacyjkę, wieśniak z rzodkiewką, papryką, ogórasem, rzeżuchą i kiełkami rzodkiewki. I mega wielka tabletka antybiotyku Kuźwa, pierwszy raz w życiu widzę takie coś Niby można rozpuścić jak ktoś ma problemy z połknięciem, ale dla mnie wypicie lekarstwa=rzyganie. Więc wolę z trudem przełknąć tego kloca...Jakby ktoś pytał to Duomox mam, także się strzeżcie tego Ale pomogło
Jutro do obiadu chyba sobie nugetsy zrobię, te kwiatuszkowe

A jeszcze jedno! Przez te nasze gadki o lewatywach, zabawkach ( ) i innych to w kościele prawie się roześmiałam! Że też musi mi się przypominać w takich miejscach, no! I siedziałam jak gamoń z bananem na gębie, wyglądałam zapewne jak psychiczna Ale Bóg jest miłosierny, wybacza nawet takim wielkim zmorom jak ja!
Kwiatuszek gdzie jeeesteś

Hahah leże i kwiczę uwielbiam Cię wriacie

Napisane przez anulciak85

Ogolnie juz wczoraj dentystka powiedziala ze nawet do tygodnia moze tak byc....to byl juz paskudny zab i wogole....dzis zjadlamtroche owsianki zmiksowanej z bananem, jogurt waniliowytzn serek, kawalek nalesnika,kilka winogron:krojonych na pol zeby je wogole do buzi wsadzic...i przyznaje bez bicia wypilam moze litr wszystkiego dzis.
Jutro mam zajecia wiec postaram sie wlac w siebie wode...
A to dopiero poczatek misji dentysta

Współczuję i jak tu lubić stomatologa...

Ps: też pomyślałam o innych zabawkach, Furry piszesz nimfomanka - ależ z Ciebie ziółko żartuję ja tam lubię zabawki...


Olu gdzie jesteś??

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez ogolnie

Kwiatuszek gdzie jeeesteś

jestem monia jestem czytam tak tę awanturę na forum i nie mam siły odpisywać .jestem na maksa zmęczona. dzisiaj był bardzo intensywny dzień
powiem wam dziewczyny ze z tym podjadaniem to trochę was rozumiem.....no może więcej niż trochę. tak piszecie same ochy i achy na mój temat- miłe to przyznam - ale jeszcze chwilę temu moje podejście bylo całkiem inne. do diety zbierałam się 2 lata. i cały czas sukcesywnie tyłam i wiem jak bardzo ciężko było mi zrezygnować ze złych rzeczy i wprowadzić te dobre. rozumiem was jak ciężko jest zmieniać nawyki z co gorsza jak cięzko zmienić swoje nastawienie. i myślę - (może się mylę) - że zrozumieć może to osoba ktora boryka bądz borykala się z dóżą nadwagą. i bez obrazy dziewczyny 70 ale która z was wie co czuje kobieta która waży 90.100.110........kg. zrozumieć to może ktoś kto zakręcil się koło tej wagi.
juz kiedyś pisalam że ja dojrzałam sama przed sobą do podjęcia walki z nadwagą. ale do dzisiaj walczę z chętkami. nie raz mam chęc coś zerzreć. ale mówię nie i wybieram jakąś alternatywę. więc rozumiem że wy też walczycie i czasami polegacie. w końcu jesteśmy ludzmi a nie robotami.
( i odrazu piszę że nie mówię tego w celu wzajemnej adoracji podjadania/)
kobietki wlczcie ze słabościami i obierzcie tę metodę 10% o których pisałam.....fajna opcja . a nawet jak polegniecie do bierzemy się w garśc i walczymy dalej
ja ze swojej strony obiecuję że będę was teroryzować, bo faktycznie trochę wam odpuściłam
bójcie się TERMINATOR powraca

carla ja też wczoraj o tobie myślałam- oglądalam nawet twoje zdjęcia , nawet nie wiesz jak się cieszę że wróciłaś

[Niuuniiaaa]

Napisane przez kwiatuszek2 3

bójcie się TERMINATOR powraca

[nadalka]

Kwiatuszku bardzo ładnie napisałas

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Niuuniiaaa

Ps: też pomyślałam o innych zabawkach, Furry piszesz nimfomanka - ależ z Ciebie ziółko żartuję ja tam lubię zabawki...


Olu gdzie jesteś??

.....to łopatki i do piaskownicy oj dziewczyny coś mi się zdaje że przerzucą nasz wątek na erotyczno-edukacyjny

[Niuuniiaaa]

Napisane przez kwiatuszek2 3

.....to łopatki i do piaskownicy oj dziewczyny coś mi się zdaje że przerzucą nasz wątek na erotyczno-edukacyjny

I to my będziemy tam edukować ciemne i niewinne masy

[Furry Sue]

Napisane przez kwiatuszek2 3

.....to łopatki i do piaskownicy oj dziewczyny coś mi się zdaje że przerzucą nasz wątek na erotyczno-edukacyjny

heheheh to fakt, coś często ostatnio skręcamy w tę stronę..

Kwiatuszek aka Zielsko, aka Terminator, podoba mi się


Melduję, że tak jak zapowiadałam, po 9h leżenia w łóżku wstałam, na rozruch zapuściłam sobie Soulfly (szatany! ) i zdążyłam już spakować książki, komiksy młodego, trochę ciuchów, wywalić nieco papierów i ogólnie przetrzepać półki, których mam na szczęście niedużo. Trochę mi smutno rozstawać się z moim kochanym gniazdkiem, ale czas na zmiany i wiatr w żagle

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Furry Sue

Melduję, że tak jak zapowiadałam, po 9h leżenia w łóżku wstałam, na rozruch zapuściłam sobie Soulfly (szatany! )

wow mój tata na zjazdach harley'owych jak parę dni takiej muzyki posłucha to później kilka dni ucieka w ciszę

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Eh nic uciekam jakiś film obejrzeć (Zbrodnia ojca Amaro) w samotności, bo K. wybył no i miał wrócić o 22... Czasem myślę, że żyjemy w innych sferach czasowych
Dobranoc misiaki

[Beatagr3]

Napisane przez ogolnie

Właśnie zjadłam kolacyjkę, wieśniak z rzodkiewką, papryką, ogórasem, rzeżuchą i kiełkami rzodkiewki. I mega wielka tabletka antybiotyku Kuźwa, pierwszy raz w życiu widzę takie coś Niby można rozpuścić jak ktoś ma problemy z połknięciem, ale dla mnie wypicie lekarstwa=rzyganie. Więc wolę z trudem przełknąć tego kloca...Jakby ktoś pytał to Duomox mam, także się strzeżcie tego Ale pomogło
Jutro do obiadu chyba sobie nugetsy zrobię, te kwiatuszkowe

Miałam kiedyś duomox i tabletka faktycznie dość duża. Ja ostatnio się omal nie udławiłam tabletką glukozy, spadł mi cukier no to wzięłam i chciałam połknąć i jakoś tak źle przełknęłam, prawie do tchawicy mi wleciało

Kwiatuszek fajnie, że jesteś. Będziesz znowu biczować nas za grzeszki

Dobra zmywam się do łóżka, bo zmęczona jestem.
Dobranoc!

[sagapao]

cześć kochane Ja jak na razie stoje na wadze a mianowicie waga pokazała 300deko wiecej... Musze unormowac posiłki a dodam ze jem teraz 5 posiłków a nie 4 bo wstaje o 5 rano... staram sie juz po 18 nie jesc...
Ja od wietrzenia w pracy rozchorowalam się
dietowo kiepsko wpadł mały kebab
moja dieta była bogatsza jak siedziałam w domu...
teraz po13 godzin robie i nawet nie ma sił na ćwiczenie
tęsknie za wami ale nie ma czasu na neta....Jutro do was zaglądne

[ogolnie]

Wiecie co. Czy w oczach widać naprawdę to co się dzieje w duszy, umyśle, wnętrzu? Zdaje się, że ktoś mnie totalnie rozgryzł patrząc mi tylko w oczy

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Wiecie co. Czy w oczach widać naprawdę to co się dzieje w duszy, umyśle, wnętrzu? Zdaje się, że ktoś mnie totalnie rozgryzł patrząc mi tylko w oczy

Myślę, że jeśli ktoś chce to zobaczyć i nie jesteśmy mu obojętni to jest w stanie rozgryźć co w nas tak naprawdę siedzi sądzę, że oczy zdradzają wiele i też potrafią wyrażać radość, smutek, miłość tak jak np. usta sęk w tym, że uśmiech może być sztuczny, słowa tym bardziej a spojrzenie nie. Szkoda, że nikt nie jest zainteresowany tym żeby spojrzeć co tak naprawdę we mnie siedzi...
Eh czas spać.
Dobranoc

[painka127]

Hej dziewczyny! Właśnie przeczytałam wszystkie strony tego wątku, chciałabym się do was dołączyć , można? Mam na imię Paulina mam 20 lat, jestem studentką. Od zawsze borykałam się z nadwagą chudłam i z powrotem tyłam, teraz postanowiłam dopiąć wreszcie swego schudnąć i utrzymać wagę. Na podjęcie tej decyzji, skłonił mnie fakt o którym dowiedziałam się niedawno jestem chora na niedoczynność tarczycy i boję się ,że gdy rozpocznę brać hormony zacznę tyć. Postanowiłam działać . Wcześniej udzielałam się na innym wątku ,ale nie czuję się tam dobrze ,bo większość dziewczyn waży tam 60 'pare' kilo , za które ja oddałabym wiele. Trafiłam na ten wątek i widzę ,że wiele dziewczyn startowało tu z wagą podobną do mojej. Dzięki temu uwierzyłam,że i mi może się udać. Moja największa waga to 117kg, aktualnie ważę 101 kg przy 172cm wzrostu. Jem co 3 godziny, przy czym po 18 staram się już nie jeść, codziennie ćwiczę na rowerku. Jem zdrowo, co do grzeszków o których była mowa , ja ich nie mam, z tego powodu co i niektóre z was , po prostu nie mogę sobie na to pozwolić, bo waga od razu by wzrosła. Dodam też a raczej się pochwalę, że od 2 miesięcy nie jem słodyczy ani chleba.
Przygarniecie mnie?

[kwiatuszek2 3]

dzień dobry kobietki właśnie popijam kawkę z mleczkem, uwielbiam poranną ciszę .
monia chyba cię pogryzę wysłałaś mi w darze anginkę ???????????
ja rozumiem ze lubisz się dzielić , ale ............angina!!!:bab a: już wolała bym marchewkę

czuję się masakrycznie, chyba dzisiejszy dzień biorąc przykład zFury spędzę w łóżku ......

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Napisane przez ogolnie

Wiecie co. Czy w oczach widać naprawdę to co się dzieje w duszy, umyśle, wnętrzu? Zdaje się, że ktoś mnie totalnie rozgryzł patrząc mi tylko w oczy

to zależy od człowieka i jego szczerości. są ludzie , którzy ubierają maski i potrafioą grać. ale są też ludzie z których twarzy możesz wszystko wyczytać,
ja osobiście nie potrafię schować swojich uczuć. kiedy jestem zła to jestem zla. kiedy zadowolona, smutna, rozmarzona ....itd to poprostu po mnie widać.
myślę ze ktoś kto jet blisko ciebie , albo nie jesteś mu obojętna i obserwuje twoje reakcje może dużo wyczytać z twoich oczu.

poza tym dziewczyny nie macie czasem tak (ja mam tak z siostrą i bliską koleżanką) że spojrzycie na siebie i wiecie o co chodzi....bez zbędnych słow?

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Napisane przez painka127

Hej dziewczyny! Właśnie przeczytałam wszystkie strony tego wątku, chciałabym się do was dołączyć , można? Mam na imię Paulina mam 20 lat, jestem studentką. Od zawsze borykałam się z nadwagą chudłam i z powrotem tyłam, teraz postanowiłam dopiąć wreszcie swego schudnąć i utrzymać wagę. Na podjęcie tej decyzji, skłonił mnie fakt o którym dowiedziałam się niedawno jestem chora na niedoczynność tarczycy i boję się ,że gdy rozpocznę brać hormony zacznę tyć. Postanowiłam działać . Wcześniej udzielałam się na innym wątku ,ale nie czuję się tam dobrze ,bo większość dziewczyn waży tam 60 'pare' kilo , za które ja oddałabym wiele. Trafiłam na ten wątek i widzę ,że wiele dziewczyn startowało tu z wagą podobną do mojej. Dzięki temu uwierzyłam,że i mi może się udać. Moja największa waga to 117kg, aktualnie ważę 101 kg przy 172cm wzrostu. Jem co 3 godziny, przy czym po 18 staram się już nie jeść, codziennie ćwiczę na rowerku. Jem zdrowo, co do grzeszków o których była mowa , ja ich nie mam, z tego powodu co i niektóre z was , po prostu nie mogę sobie na to pozwolić, bo waga od razu by wzrosła. Dodam też a raczej się pochwalę, że od 2 miesięcy nie jem słodyczy ani chleba.
Przygarniecie mnie?

pewnie że cię przygarniemy.....przyda mi się jeszcze jeden "niepodrzeracz" bo biczowania "podrzeraczy"

[anulciak85]

Witajcie ja zaraz zabieram sie za jakies miekkie sniadanie i cos wrzuce zeby na zajeciach zjesc i lece dzis waga pokazala 200g wiecej ale to woda bo malo pije....dzis sie zmusze

[Joanna XL]

Dzień dobry

Witaj Paulina

Zdrowiej kwiatuszku Wiosna jest zbyt fajna żeby chorować

A propos wiosny to gdzieś mi znikła ... Za to oczywiście wlazłam na wage (no nie mogłam doczekać do jutra i jest 74 ..Jestem wiecej niż zadowolona gdyby to samo pokazała moja domowa waga po powrocie to bedzie super .. Bo teraz mam faze martwienia sie że ta tutaj oszukuje Choć w świeta pokazywała około 80 ... Oh jak dobrze

Mam natomiast poczucie że tutaj za mało pije wody i chce dziś to poprawic - no i ilość posiłków też Wczoraj były ledwo 3 No może 4 jeśli liczyć dwa kieliszki winka Kalorii też malo - około 1000 jak liczę "na oko"... Więc nie za dobrze No ale nie podżerałam

Dziś zjem wiecej i mam nadzieje troche mądrzej, od jutra jestem sama wiec skupie sie na jedzeniu bardziej ... Takie zdrowe, dietetyczne jedzenie sporo czasu i uwagi wymaga ...

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

No a teraz oddalam sie do A6W .. Entuzjazm nikły w zwiazku z tym oczym pisałam... ale jak zaczęłam to robie

a potem długi spacer z psem ...

Miłej niedzieli dziewczyny

[ogolnie]

U kogo wiosna u tego wiosna U mnie znowu śniegu najeeee....
Muszę sprawdzić pogodę na następne dni, może się nie załamię.
Painka Cześć A do nas się nadajesz i tutaj będziesz się dobrze czuć, zapewniam

Śniło mi się, że mi jakiś facet stopy i nogi masował, a ja miałam takie nieogolone

Kwiatuszek
Może rozsyłam w promieniu setek km tą anginę

[Inka_73]

Napisane przez ogolnie

U kogo wiosna u tego wiosna U mnie znowu śniegu najeeee....
Muszę sprawdzić pogodę na następne dni, może się nie załamię.
Painka Cześć A do nas się nadajesz i tutaj będziesz się dobrze czuć, zapewniam

Śniło mi się, że mi jakiś facet stopy i nogi masował, a ja miałam takie nieogolone

Kwiatuszek
Może rozsyłam w promieniu setek km tą anginę

[johambina]

doberek

ja też weszłam na wagę... niestety
na plusie 0,8 ale czuję ze mi ręce spuchły no i @ powitała z rana więc chyba bez paniki....
choć wczoraj z posiłkami też na bakier lekko bo sie za porządki wzięłam i nie zauważyłam upływu czasu

ogolnie
no ja ci bardzo dziękuję za anginię.... tym bardziej że wlasnie jedna córka skończyła anginę a druga zapalenie gardła....

i w ogóle wstałam rano a tam... biało za oknem
no i komu wiosna przeszkadzała.......

uciekam na śniadanko

[Niuuniiaaa]

Hey

Wstałam godzinę temu i podreptałam robić kawę a tam za oknem z 10cm śniegu i wciąż sypie jak oszalały ja chce wiosnę

[Inka_73]

Jutro moje pierwsze ważenie Tak na oko to raczej się trzymałam planu. Nie jadłam słodyczy i kolacji. Co prawda po 12 h w pracy nie zawsze chciało mi się przez godzinę biegać za psem ale średnio było z 20 minut dziennie (tak na rozruch) Za to w piątek miałam ruchu na maksa - byłam na babskiej imprezie (ze striptizem!!!) - tańce od 20.00 d0 2.00.
Ciekawa jestem co wskaże waga...Tak na zachętę

[Niuuniiaaa]

Napisane przez painka127

Hej dziewczyny!
Przygarniecie mnie?

Witaj pewnie, że Cię przygarniemy

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Inka wow to wesoło było myślę, że możesz się spodziewać spadku

[nadalka]

Hej, u mnie na wadze dziś 90 nie długo 8 z przodu już nie mogę się doczekać

[Niuuniiaaa]

Napisane przez nadalka

Hej, u mnie na wadze dziś 90 nie długo 8 z przodu już nie mogę się doczekać

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Sss gdzie się podziewasz?

[Beatagr3]

Hej!
U mnie na wadze dzisiaj trochę więcej, ale to pewnie dlatego, że nie byłam od dwóch dni na dłuższym posiedzeniu w kibelku

Śniadanie zjedzone, na obiad mam dzisiaj kurczaka z rożna i może kasza albo ryż do tego, nie wiem jeszcze.

Painka witaj

U mnie też zimno i śnieg padał , ja chcę wiosnę

[ogolnie]

ja już od rana się podkurzyłam, bo ojciec sprosił sobie do domu przed 9 jakichś koleżków i rozsiedli się w kuchni i nawet nie moglam spokojnie wyjść w piżamie z łazienki. A dla ojca to jest normalne, że przed 9 rano W NIEDZIELĘ ktoś przychodzi i pije kawę. Dla mnie to jest chore, poza tym jesli ktoś ma poczucie odpowiedzialnosci to chyba do cholery wie, że ludzie w niedziele spią dłuzej i odpoczywają i nie nalezy ich kurfa nachodzić przed 9 rano!!! Szczęście, że szybko poszli, ale aferę i tak zrobiłam, ale oczywiście ojciec jak zawsze sie wybielił i to na mnie jest, że jestem niewyrozumiała i w ogole, ze przeciez i tak juz nie spałam to o co mi chodzi. A ja chodziłąm w pizamie i miałam zamiar jeszcze w niej zjesc sniadanie, a nawet nie moglam pojsc do kuchni bo tam siedzieli. Tak sie podkurzyłam, ze ktos mi moją prywatnosc narusza (ja rozumiem w co dzien, to inna sprawa jest, ale kurfa weekend?!) żołądek mój wysłal do mózgu info że potrzebuje z podkurzenia wiecej jedzenia i zamiast jednej albo dwóch kanapek i activii na sniadanie zjadłam trzy kanapki, kawał papryki i activie
Boże, no może lubie miec plan i schemat, dlatego nie lubie jak mi ktos zaburza niespodziewanie porządek dnia.no taka jestem zorganizowana po prostu, a ojciec powiedzial, ze to nie jest tylko moj dom i sobie moze sprowadzac kogo chce.
jestem wsciekla i juz mam zje.baną niedzielę. Powiedzcie czy ja przesadzam?
Jak byscie sie czuły jakby dwóch obcych facetów siedzialo wam o 9 rano w niedziele w kuchni? A wy w pizamie albo w łóżku jeszcze?
Dla mnie to jest nie do przyjęcia.

[miiilenka]

Heja! jak zwykle nie bylo mnie 1 dzien i nadrabiania tyle normalnie zajme sie tym popoludniu, bo teraz czas isc obiadek zrobic tylko rzucilam okiem i CARLAAAAAAAAAAAAAAA jak fajnie, ze wrocilas!
u mnie srednio dietetycznie przez K. oczywiscie, ale daje rade jestem juz po snaidanku i chce dzis miec leniwa niedziele nigdzie nie wychodze i bede lezakowac z ksiazka

Buziaki i milego dnia

[MonaN_]

ogolnie rozumiem Twoje niezadowolenie. Sama tak mam, że jak np. chcę jeszcze pospać a muszę do toalety i z powodu gości muszę się przebierać- jestem wkurzona, nie mówiąc już o rozmowach, które spać nie dają... na pocieszenie powiem Ci, że 9 rano to nie aż taka barbarzyńska pora- moja mama ma koleżankę, która świątek-piątek co rano ok 6 (a i zdarzyła się 5 z hakiem) dzwoni, żeby przyszła na kawusię. Najgorsze jest to, że mama ma głośny dzwonek :/ a nieraz psiapsióła dzwoni z trzy razy zanim rodzicielkę obudzi ocip.ieć można

[ogolnie]

Napisane przez MonaN_

ogolnie rozumiem Twoje niezadowolenie. Sama tak mam, że jak np. chcę jeszcze pospać a muszę do toalety i z powodu gości muszę się przebierać- jestem wkurzona, nie mówiąc już o rozmowach, które spać nie dają... na pocieszenie powiem Ci, że 9 rano to nie aż taka barbarzyńska pora- moja mama ma koleżankę, która świątek-piątek co rano ok 6 (a i zdarzyła się 5 z hakiem) dzwoni, żeby przyszła na kawusię. Najgorsze jest to, że mama ma głośny dzwonek :/ a nieraz psiapsióła dzwoni z trzy razy zanim rodzicielkę obudzi ocip.ieć można

To nie chodzi nawet o tą 9 godzinę, ale o fakt, że jest niedziela rano, a w domu nie mieszkam tylko ja i rodzice. Poza tym takie wizyty nie tylko blokują mi pójście do kuchni i przygotowanie żarełka, ale tez swobodnie wyjść do łazienki w skąpym stroju nie mogę, bo z kuchni widać jak się wychodzi z mojego pokoju.

Nadalka gratki