Wyzwanie SYLWESTER

[alekziz]

ale mało chcecie ważyć, musicie być niskie... ile macie wzrostu?

ja dąże do 58 kg przy wzroście 172 cm

[LadyWhisper]

ja mam 163 w ogole marzy mi sie 48, ale malz by mnie z lozka chyba wyrzucil juzteraz po karmieniu cyckow nie mam a co dopiero przy 48 kg

[alekziz]

Napisane przez LadyWhisper

ja mam 163 w ogole marzy mi sie 48, ale malz by mnie z lozka chyba wyrzucil juzteraz po karmieniu cyckow nie mam a co dopiero przy 48 kg

haha no faceci jednak lubią mieć za co złapać ja schudłam 5 kg i już prawie cycków nie mam dlatego też nie chcę za bardzo się odchudzić, bo będę miała plecy z dwóch stron

[andziasi]

ja mam 166cm, ale najlepiej się czuję z 50 kg tylko właśnie małżonek bardzo na mnie psioczy że chcę schudnąć Ale jak już później figurka ładna, wysportowana to się cieszy

włażę właśnie na bieżnię z naolejowanymi włoskami papa

[Farisss]

Napisane przez andziasi

ja mam 166cm, ale najlepiej się czuję z 50 kg tylko właśnie małżonek bardzo na mnie psioczy że chcę schudnąć Ale jak już później figurka ładna, wysportowana to się cieszy

włażę właśnie na bieżnię z naolejowanymi włoskami papa

50kg to trochę za mało przy 166cm...

Myślę, że 52-53 to w sam raz. A wysportowanie nie oznacza, że trzeba schudnąć. Po prostu o mięśnie trzeba zadbać i wtedy o wiele lepiej się wygląda.

[alekziz]

Napisane przez Farisss

50kg to trochę za mało przy 166cm...

Myślę, że 52-53 to w sam raz. A wysportowanie nie oznacza, że trzeba schudnąć. Po prostu o mięśnie trzeba zadbać i wtedy o wiele lepiej się wygląda.

Tutaj się zgadzam dlatego ja już bardziej się skupiam na modelowaniu ciała, niż na schudnięciu. Chcę zachować mimo wszystko moje kształty i wyglądać przy tym na wysportowaną

[andziasi]

Napisane przez Farisss

50kg to trochę za mało przy 166cm...

Myślę, że 52-53 to w sam raz. A wysportowanie nie oznacza, że trzeba schudnąć. Po prostu o mięśnie trzeba zadbać i wtedy o wiele lepiej się wygląda.

wiem,wiem dziewczynki ale u mnie przy 50kg dopiero uda schudną i wyglądają w miarę normalnie. Przy wyższej wadze są nadal za masywne. A po za tym na tą chwilę nie mogę jeszcze wykonywać typowych ćwiczeń tyko bieganie mnie ratuje w dbaniu o sylwetkę więc założyłam sobie że najpierw schudnę a jak już będę mogła ćwiczyć to zacznę budować mięśnie

[Farisss]

Napisane przez andziasi

wiem,wiem dziewczynki ale u mnie przy 50kg dopiero uda schudną i wyglądają w miarę normalnie. Przy wyższej wadze są nadal za masywne. A po za tym na tą chwilę nie mogę jeszcze wykonywać typowych ćwiczeń tyko bieganie mnie ratuje w dbaniu o sylwetkę więc założyłam sobie że najpierw schudnę a jak już będę mogła ćwiczyć to zacznę budować mięśnie

Masywne uda?
To ile masz w obwodzie ?

[andziasi]

Napisane przez Farisss

Masywne uda?
To ile masz w obwodzie ?

Nom, ja uważam że są masywne może się mylę ale teraz w obwodzie mam 58 cm. Potrzebuję 3-4 cm żeby nie być na przełomie rozmiarów. Uwieżcie mi że jak chcę spodnie kupić to mi ledwo przez uda przechodzą a w pasie są dobre a rozmiar większe znowu niby dobre w udach to znowu w pasie pływam

[Farisss]

Napisane przez andziasi

Nom, ja uważam że są masywne może się mylę ale teraz w obwodzie mam 58 cm. Potrzebuję 3-4 cm żeby nie być na przełomie rozmiarów. Uwieżcie mi że jak chcę spodnie kupić to mi ledwo przez uda przechodzą a w pasie są dobre a rozmiar większe znowu niby dobre w udach to znowu w pasie pływam

Wg mnie to problem z rozmiarami, bardzo ciężko trafić na dobrze dopasowane spodnie.
Jak schudną Ci nogi to będziesz nadal miała taki sam problem.

Bo przecież jak się chudnie to z całego ciała, a nie z jednej wybranej części - za proste by to było

Ja na spodnie znalazłam sposób - kupuję jegginsy i nie mam problemu że w pasie za duże, czy w udach za małe. Wszystkie jegginsy (kupowałam w C&A) - chyba z 4 parę już mam są okej. Z 'normalnymi' spodniami za to mam cały czas problem.

[kocim]

Napisane przez maqw

Dziewczyny!

Mam marzenie - chcę fantastycznie wyglądać w ostatnią noc roku - założyć piękną małą czarną, czerwone szpilki, rozpuścić włosy i w genialnym makijażu pokazać się TŻtowi, którego praktycznie do tamtego czasu nie będę widziała. Chcę do Sylwestra pozbyć się jakichś 10kg, ujędrnić ciało i nabrać choć trochę kondycji. Ale (jako że zawsze jest jakieś ALE) znam swój słomiany zapał i wiem, że bez ciągłej motywacji odpuszczę sobie po tygodniu, mam propozycję - ZRÓBMY TO RAZEM! W ramach wyzwania! Co Wy na to?

Przed nami ponad 3 miesiące, ponad 100 dni. Ponad STO DNI na zdrowsze odżywianie, więcej aktywności fizycznej (jakiejkolwiek! biegajmy, chodźmy na basen, siłownię, rolki i rower), walkę z wieczornym podjadaniem i słonymi przekąskami.

I to również PONAD STO DNI na wzajemne wspieranie się i motywowanie. I jak? Ktoś ze mną?

Cześć,
czy mogę dołączyć, chociaż jest już tak późno?
czy to raczej zamknięty wątek? (pytam bo na większość raczej nie ma szansy się wciągnąć...)

Koniec listopada, ale na swoją obronę mogę powiedzieć, że ćwiczę od początku miesiąca

[andziasi]

Napisane przez kocim

Cześć,
czy mogę dołączyć, chociaż jest już tak późno?
czy to raczej zamknięty wątek? (pytam bo na większość raczej nie ma szansy się wciągnąć...)

Koniec listopada, ale na swoją obronę mogę powiedzieć, że ćwiczę od początku miesiąca

Hejcia ja tez niedawno dołączyłam tyle że tu mały ruch na tą chwilę jest nas w konatkcie cztery. Ale choćbyśmy miały być we dwie... możemy się wspierać Ja tylko mogę biegć niestety no i delikatną dietkę stosować.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez Farisss

Wg mnie to problem z rozmiarami, bardzo ciężko trafić na dobrze dopasowane spodnie.
Jak schudną Ci nogi to będziesz nadal miała taki sam problem.

Bo przecież jak się chudnie to z całego ciała, a nie z jednej wybranej części - za proste by to było

Ja na spodnie znalazłam sposób - kupuję jegginsy i nie mam problemu że w pasie za duże, czy w udach za małe. Wszystkie jegginsy (kupowałam w C&A) - chyba z 4 parę już mam są okej. Z 'normalnymi' spodniami za to mam cały czas problem.

niby wydaje się błędne koło ale powiem Ci że przy 50-51kg nie mam już z tym problemu. Jegginsy fajna sprawa ale mnie do pracki (do biura) nie wypada w takich . Lubię C&A.

[kocim]

O to super

Nie ma opcji, żebym zrezygnowała przed Sylwestrem, więc będę się udzielać

Ćwiczę Jillian Micheals, dziś był 10 dzień levelu 2. Został mi jeszcze level 3, czyli kolejne 10 dni.
W sumie miałam 20 dni ćwiczeń i 4 dni przerwy. Przerw nie wliczam, chociaż można.

wybrałam ten trening bo
1. jest online.
2. fajne efekty
3. to ćwiczenia siłowe, cardio i abs.
4. zajmuje do 30 min, a działa - można znaleźć sporo przykładów w sieci (kiedyś sama ćwiczyłam i potwierdzam efekty).

Diety specjalnej nie mam - staram się nie obżerać słodyczami i chipsami (dawno nie jadłam czekolady:P) i jeść rozsądnie.

dorzucam hula hop co drugi dzień 20-40 min, żeby ujędrnić brzuch i boczki.

Marsze min. 2 razy w tygodniu po 4 km.

Nie mam na nic więcej czasu, niestety...

[andziasi]

ja też nie zrezygnuję i będę na bieżąco się udzielać ja diety takiej prawdziwej też nie mam, głównym problemem u mnie są chipsy ale walczę jak lwica hehe słodkości za to mogą dla mnie nie istnieć więc jeden problem z głowy Ale największym problemem jest to że nie mogę ćwiczyć bo jestem po operacji. Dlatego tylko biegam 5 x w tygodniu a w poniedziałki chodzę na basen i saunę. Narazie biegam przez 70 - 80 min tzn bardziej truchtam niż biegam ale od wtorku będę 90 - 100 min poświęcać czasu na bieżni.

jaki masz cel do sylwestra?

[Farisss]

Napisane przez andziasi

niby wydaje się błędne koło ale powiem Ci że przy 50-51kg nie mam już z tym problemu. Jegginsy fajna sprawa ale mnie do pracki (do biura) nie wypada w takich . Lubię C&A.

Ale mowa o jeansach? Bo akurat te jegginsy niczym się nie różnią od zwykłych jeansów oprócz tego że są na gumkę. Materiał jak najbardziej jeansowaty.
Chyba, że chodzisz w takich w kantkę, to co innego - jak elegancko to preferuję spódnice i sukienki jednak

[LadyWhisper]

Ja tez wieeeeelkiiiiiiiiiiii problem z czipsami....
A teraz jestem przed @, po odstawieniu babla od piersi i po prostu...... mam takie zarlo ze ozeszjapierdziu!!!!!!!!!! !! Ale zasuwam przynajmniej

Dzisiaj budzi mnie malz i mowi, zobacz za okno a tam snieg haha. Nie moge sie doczekac wieczornego wybieganka

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

[Karola2614]

Napisane przez LadyWhisper

Ja tez wieeeeelkiiiiiiiiiiii problem z czipsami....
A teraz jestem przed @, po odstawieniu babla od piersi i po prostu...... mam takie zarlo ze ozeszjapierdziu!!!!!!!!!! !! Ale zasuwam przynajmniej

Dzisiaj budzi mnie malz i mowi, zobacz za okno a tam snieg haha. Nie moge sie doczekac wieczornego wybieganka

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

kurcze tez miałam spory problwm z czipsami, czasami jadłam 4 paczki tygodniowo... ale teraz już nie tykam, wzięłam się za siebie. u mnie wszystko, albo nic - albo siedze w domu i się obżeram, albo jem zdrowo i tregularnie i ćwicze dużo na fitnessie

[LadyWhisper]

4 paczki tygodniowo? Ja potrafilam 3 paczki dziennie zapijane 5 kerfurowskimi energy drinkami i tak sie odzywialam dluzszy czas w pracy, myslalam, ze od tego schudne w efekcie 10 kg w 2 lata (na plus )

Teraz daze do wagi, z ktora zaczynalam prace, czyli 52kg

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

[andziasi]

o jezunciu to ja przy was jednak nie mam problemu z chipsami bo jem je tylko raz w tygodniu ale za to mega pakę albo ze 3 małe. Ale żeby popijać chipsy enrgydrinkami U mnie na szczęście moja silna wola mnie trzyma bo sama nie kupię chipsów

Farisss, ja właśnie bardziej w takich materiałowych elegantkach portkach, jeansów już nie pamiętam kiedy miałam na pomponi A i pomyliłam się co do obwodu ud bo przecież teraz mi zleciał 1 cm czyli mam 57cm no ale dużo nadal.

[szynka_w_toscie]

Dołączam się do Was dziewczyny bo na Sylwestra chciałabym założyć taką obcisłą, krótką sukienkę. Teraz mam problem z boczkami, za brzuchem i trochę są za duże uda.
Od 1 listopada ćwiczyłam z Domowym Aerobikiem który znalazłam na youtube, ale za dużo mi nie pomógł. Schudłam 1 - 2 kg i tylko czuje, że jestem bardziej rozciągnięta i może mam lepszą kondycję.
Od jutra planuję zacząć ćwiczyć z Jillian Michaels, a konkretnie "30 day shred". Poczytałam o tych ćwiczeniach trochę na tym forum i zobaczymy co z tego będzie
Moim problemem też są chipsy, ale staram sobie z tym radzić. Najgorzej jak gdzieś jest na nie promocja i wtedy sobie myślę "Nie mogę przepuścić takiej okazji!" i kupuję sobie jedną paczkę :P

Trzymam za Was kciuki!

[LadyWhisper]

Apropos czipsow, wlasnie wpierdaczylam cala wielka pake z biedrony

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

[kocim]

Napisane przez szynka_w_toscie

Dołączam się do Was dziewczyny bo na Sylwestra chciałabym założyć taką obcisłą, krótką sukienkę. Teraz mam problem z boczkami, za brzuchem i trochę są za duże uda.
Od 1 listopada ćwiczyłam z Domowym Aerobikiem który znalazłam na youtube, ale za dużo mi nie pomógł. Schudłam 1 - 2 kg i tylko czuje, że jestem bardziej rozciągnięta i może mam lepszą kondycję.
Od jutra planuję zacząć ćwiczyć z Jillian Michaels, a konkretnie "30 day shred". Poczytałam o tych ćwiczeniach trochę na tym forum i zobaczymy co z tego będzie
Moim problemem też są chipsy, ale staram sobie z tym radzić. Najgorzej jak gdzieś jest na nie promocja i wtedy sobie myślę "Nie mogę przepuścić takiej okazji!" i kupuję sobie jedną paczkę :P

Trzymam za Was kciuki!

pierwsze pogrubienie - o to mój cel :P i ogólnie wyglądać tak, jak wyglądałam przed rozpoczęciem pracy biurowej

drugie pogrubienie - jak najbardziej polecam powiem, że cm i kg specjalnie nie lecą (coś tam leci, ale lepiej zmierzyć się wieczorem w dniu, w którym się nie ćwiczy bo wtedy mięśnie nie są spuchnięte - a to ten 1-2cm mniej), ale wygląda się dużo lepiej boczki nie sterczą, brzuch i tyłek mniejszy, nogi fajniej wyglądają. i ramiona śliczne bo nie ma galarety kondycja lepsza. pewnie jeszcze jakieś plusy się znajdą.
ale zmierzę się ostatecznie na koniec bo teraz, uważam, że za wcześnie na jakieś wielkie efekty.

Jeżeli zaliczysz pierwsze 15-20 dni, to potem już z górki
u mnie zostało 9 dni do końca

andziasi, bieganie bardzo fajne i też pomaga. Pamiętam, że kiedyś biegałam po 30-40 min 3 razy w tygodniu przez 2 miesiące i poleciały boczki, brzuch i uda nad kolanami. (biegi w terenie). więcej nie mogłam bo moje kolana się buntowały. Pewnie przez złe obuwie.

[alekziz]

Napisane przez LadyWhisper

Apropos czipsow, wlasnie wpierdaczylam cala wielka pake z biedrony

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

matko, ja już prawie 4 miesiące chipsów nie jadłam! już zapomniałam jak pysznie smakują.

a ja już powoli do formy wracam po tej mojej długiej przerwie od ćwiczeń może jeszcze coś mi się uda zmienić przez ten miesiąc do Sylwestra

szynka_w_toscie Witamy i wspieramy!

[andziasi]

witaj szynka_w_toscie ale masz pyszny login

to bierzemy się dziewczynki porządnie za robotę do sylwestra jeszcze tylko albo aż 36 dni w miesiąc można sporo poprawić w swoim wyglądzie

Lady, jak się ćwiczy to jedna paka chipsów nie zaszkodzi byle by nie codziennie taka paka szła ale przyjemności nie można sobie całe życie odmawiać bo co to za życie by było

też mam nadzieję że samym bieganiem pozbędę się boczków no i tych ud - baleroników. Brzuch wydawałby się w miarę płaski gdyby nie ten wkurzający tłuszcz.
Ale powiem Wam że psychikę mam chyba deczko zrytą co do swojego wyglądu wszyscy mnie zapewniają że dobrze wyglądam że brzuszek płaski itp a ja twierdze że nie, że wszystko źle tu za dużo tam za dużo, wszystko mi przeszkadza ześwirować można A najgorzej mnie mama wkurza bo cały czas mnie męczy że przy 34l. nie mogę być taka szczupła bo to nie kobiece. A ja jak patrzę w lustro to wcale nie widzę tej szczupłości Po za tym bardzo mi się podoba wysportowana sylwetka z zarysowanymi mięśniami a że już kiedyś taką miałam to i cały czas do niej znów dążę i nikt tego nie może zrozumieć ehhh w kółko to samo

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez alekziz

matko, ja już prawie 4 miesiące chipsów nie jadłam! już zapomniałam jak pysznie smakują.

MATKO! toż to se ne da tak !!! u mnie by to nie przeszło

podziwiam za silną wolę

[alekziz]

Napisane przez andziasi

MATKO! toż to se ne da tak !!! u mnie by to nie przeszło

podziwiam za silną wolę

dziękuje

ja ogólnie zrezygnowałam ze słodyczy, fast foodów, napojów gazowanych i alkoholu (!) aż się boje cokolwiek zjeść z tych rzeczy itd... jeszcze za miesiąc jadę do Polski i wiadomo jak to jest + Święta i Sylwester, boję się żeby nie było efektu jojo

[LadyWhisper]

ja bym musiała znowu zajść w ciążę, niemal nie jadłam wtedy czipsów, odrzucało mnie szkoda, że teraz tak się nie da :P

kurdę, muszę przejść na jakąś dietę cholera, zasuwam jak dziki skunks a brak diety wszystko psuje

[blanche_]

Dziewczyny ja wam zazdroszczę, jak się wszystkiego trzymałam to waga stała. Diete miałam prawie że 100% czystą nie licząc piwa czy wina raz na jakiś czas.
Teraz robię to wszystko bardziej na luzie i coś idzie. Podejrzewam że to może być przez problemy ze stresem. Waga mi mówi że 3kg zeszły, ale jakoś nie chce mi się jej wierzyć.

Mój cel to 59 a wcale nie jestem wysoka
Chociaż z 65 będę już zadowolona.

Nie chce mi się już biegać na dystans, więc robię lajtowe interwały. One tak meczą

[pantherro]

ja bym chciala plaski brzuch i szczuplejsze rece jakies rady? sprawdzone ...

[teenage_girl]

Napisane przez andziasi

ja mam 166cm, ale najlepiej się czuję z 50 kg tylko właśnie małżonek bardzo na mnie psioczy że chcę schudnąć Ale jak już później figurka ładna, wysportowana to się cieszy

Eh to ja powinnam się jak wieloryb czuć
przy 153cm ważę aktualnie 51,5 i nic nie rusza.
w sumie grunt, że w górę nie idzie, ale też mimo ćwiczeń nie spada.
Ale staram się być cierpliwa

[andziasi]

no własnie grunt że w górę nie idzie ale super by było jakby troszkę leciało
u mnie teraz dziwnie... odważyłam się na wagę wejść co prawda jestem przed @ ale ważę 55 kg cały czas ani grama mniej a z brzucha mi zleciały 2 cm i o dziwo dzisiaj w udzie miałam 56 cm (dopiero co było 57) i napewno mi zleciało bo jak biegnę to już mi się tak nie ocierają uda jak wcześniej
A dzisiaj odebrałam wyniki z krwi którą od 5 miesięcy kontroluję i niestety jest ANEMIA jak byk. Stąd u mnie to szybkie męczenie się. A pani doktor ostatnio stwierdziła że wyniki idealne a w rezultacie parametry lecą na łeb na szyję