TŻta związek z kuzynką- oceńcie

[201605300922]

Zobaczycie, że Autorka wróci do Misia. Każdy marnuje sobie życie w taki sposób, jaki chce. Szkoda, że w otoczeniu tej dziewczyny nie ma nikogo, kto by o tym wszystkim wiedział i przemówił jej do rozsądku, bo co my możemy... Jak ktoś nie chce słyszeć, jak wygląda jego sytuacja z boku, obiektywnie, to tych informacji do siebie nie dopuści, tylko będzie marnować czas, emocje by na koniec zostać kopnięta w cztery litery przez tego idiotę i jego kuzynkę. No chyba, że ktoś lubi trójkąty, zgadza się na taki układ - w końcu nawet na tym forum jest kilka zwolenniczek poliamorii i uważam, że jeśli taki układ jest akceptowany przez wszystkie strony to nic złego w tym nie ma.

[xenon88]

Chyba największym błędem Autorki jest jej bierność. Mówi o silnej psychice, a tu chodzi o to, żeby zobaczyć, że ma się wpływ na swoje życie po prostu. Jeszcze zrozumiałabym problem, gdyby znali się kilka/naście miesięcy, a nawet lat (nie na odległość, ofkoz), ale tu wychodzi po prostu problem wewnętrzny dziewczyny. Kolejny toksyczny związek się szykuję, ale życzę jej jak najlepiej, bo na takiego kłamcę i manipulatora nie warto nawet splunąć.

Autorko, powodzenia! Daj znać, co postanowiłaś.

[Vectraa]

truuuuuudne sprawy

sorry, ale nie moglam sie powstrzymać

[slaaave13]

ja tyle stron przebrnęłam, czekając na finał i nie wiadomo w końcu, czy wróciła do Niego, czy nie

[malpkajuja]

skąd znasz tego chłopaka? znasz jego, jego rodzinę i towarzystwo od dłuższego czasu czy od tych paru miesięcy od kiedy randkujecie/jesteście parą?

Bo jak dla mnie ta "A" to nie żadna kuzynka tylko dziewczyna, z którą prowadzi jakie drugie życie a Tobie wmówił że to niby przyjaźń i zażyłość w rodzinie. Jak dlla mnie to kuzynostwo jest pewnie wymyślone aby zakamuflować podwójne zycie czy tam zdrade.... zwykle nie wchodza na ta czesc forum ze wzgledu na poziom wiekszosci dyskusji ale nie moglam sie powstrzymac....

na prawde wszyscy wierzycie ze to kuzynka? chlopa dziewczyna przylapala z jednoznacznymi wiadomosciami na telefonie to palnal ze to tylko rodzina zeby ja uspokoic....taka jest moja wersja no chyba ze autorka faktycznie zna rodzine i ta rzekoma "A" i moze potwierdzic....

niezaleznie od kwestii legalnych i kwestii wiezow krwi lub ich braku nalezy zrezygnowac z tej znajomosci dla wlasnego dobra.

[201607040940]

Napisane przez slaaave13

ja tyle stron przebrnęłam, czekając na finał i nie wiadomo w końcu, czy wróciła do Niego, czy nie

Stara sprawa . Jest już nowy, podobny wątek.

[slaaave13]

Napisane przez Gosiaczek1969

Stara sprawa . Jest już nowy, podobny wątek.

No widziałam ale ciekawi mnie jak skończyła się ta sprawa

[Sonia87]

Napisane przez Grin

przecież związki między kuzynostwem są legalne, przynajmniej w świetle prawa, nie wiem jak tam kościół na to patrzy [pewnie krzywo, jak na większość rzeczy ], więc ja bym się wymiksowała z tego trójkąta i przy okazji uświadomiła chłopaka, że jak chce być z tą dziewczyną, to niech będzie, prawo im tego nie zabrania.

przecież to widać od razu, że tak ich do siebie ciągnie, że żadne inne związki im nie wyjdą, powinni być razem i nie krzywdzić takich osób jak ty, autorko.

również jestem tego zdania. z tego, co wiem to kuzynostwo w 3 linii (czyli takie po kuzynach-dzieci kuzynów, babcie były siostrami) mogą wziąć ślub cywilny. nie wiem jak to jest z kuzynami w prostej linii ale to dziwne, że oni o tym nie wiedzą. Relacja co najmniej patologiczna. Biedna dziewczyna że ją to spotkało, bo wiem jak to jest, jak chłopak robi dziewczynie wodę z mózgu, na różne rzeczy można się wtedy zgadzać a nawet najbardziej absurdalne wytłumaczenia wydają nam się dobre, dopóki ktoś inny nas nie uświadomi...:/

[goszka__]

Napisane przez slaaave13

ja tyle stron przebrnęłam, czekając na finał i nie wiadomo w końcu, czy wróciła do Niego, czy nie

Na bank wróciła. Przecież sama powiedziała, że on ją kocha

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez Sonia87

również jestem tego zdania. z tego, co wiem to kuzynostwo w 3 linii (czyli takie po kuzynach-dzieci kuzynów, babcie były siostrami) mogą wziąć ślub cywilny. nie wiem jak to jest z kuzynami w prostej linii ale to dziwne, że oni o tym nie wiedzą. Relacja co najmniej patologiczna. Biedna dziewczyna że ją to spotkało, bo wiem jak to jest, jak chłopak robi dziewczynie wodę z mózgu, na różne rzeczy można się wtedy zgadzać a nawet najbardziej absurdalne wytłumaczenia wydają nam się dobre, dopóki ktoś inny nas nie uświadomi...:/

Oj tam zaraz biedna.. Głupia i tyle. Gdyby mój Tż miał taką hmm.. "zażyłość" ze swoją kuzyneczką, to najpierw tak jak ktoś wcześniej napisał, bym zwymiotowała, a póżniej kopnełabym go w :pupa: Różne rzeczy widziałam i czytałam, ale ta sytuacja (o ile nie jest trollowa) jest zdecydowanie najbardziej obrzydliwa i patologiczna, i nie wierzę że ich rodzina nie kapneła się o co chodzi. No chyba że dla nich to normalne, wtedy to już:rzyg:

[slaaave13]

Napisane przez goszka__

Na bank wróciła. Przecież sama powiedziała, że on ją kocha

No tak...

[why_so]

Poważnie? :O Nad czym Ty się zastanawiasz? Przecież to chore, pomijając już, że to jego kuzynka, to chore jest akceptowanie takiej więzi z inną kobietą. Przecież on wyraźnie powiedział, że gdyby mógł, uprawiałby z nią seks. Boże...

[201607250926]

ciekawe jak to się wszystko dalej potoczyło...

[peggsue]

Czyli jak dobrze rozumiem oni uważają, że seks w ich przypadku nie jest etyczny, ale uczucie jakie ich łączy tak? Chora relacja i chory tok myślenia, chore zachowanie i chore byłoby gdybyś to akceptowała, przykro mi.