Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Wczoraj usypiałam córkę od 23 do 3 co usnęła i wkładałam do kołyski to po 20 minutach był ryk W końcu zawinęłam ją mocno w kocyk, wsadziłam w rożek, dałam smoka i pomodliłam się żeby zasnęła i się udało. Za to teraz śpi jak aniołek.

AgatkaL GRATULACJE!!! Śliczna Twoja Majeczka

Napisane przez Le La

Wlasnie karmie Alka i sie zaczytalam w Waszych postach,Alek zaczal nagle kwękac, patrze a ja mu piers do oka wsadzilam

[Nemezis23]

Napisane przez Inw

Nemezis zalecono Wam kontrolę okulistyczną po fototerapii??? Napiszesz coś więcej? My tydzień pod lampą/na materacyku do naświetleń spędziliśmy i nikt o tym nie wspomniał nawet

W szpitalu, w którym rodziłam nie zlecali, a ja zapomniałam spytać przy wypisie. Jak chodziłam na szkołę rodzenia do naszego lokalnego szpitala mówili o tej kontroli i dodatkowo położna, która do nas przychodzi też powiedziała, żeby pójść sprawdzić. Dostałam namiar na przychodnię i udało się zarejstrować, więc nie zaszkodzi skontrolować tym bardziej, że małej jedno oczko ropieje, więc przy okazji okulista zerknie.

Napisane przez em ma

oczywiście darła się podczas zawijania a potem nastała nagle błoga cisza i spała 3.5 godziny bez żadnego wybudzania co po 2 dniach ryku przerywanego 15minutowami drzemkami było wybawieniem...mąż się w temat wczytał i stwierdził, że 4 trymestr jednak istnieje .

U nas było to samo. Potrafi spać nawet 4 godziny. Zauważyłam, że machające rączki jej bardzo przeszkadzają

W jakiej pozycji kładziecie jak dziecko jest zawinięte? na plecach?

Napisane przez milka-pilka

Na chwilę udało mi się dorwać do komputera.
Wstawiam foty mojej córki Walerci

Śliczna

AgatkoL, gratuluję! Maja jest śliczna, dużo ma włosków

Napisane przez upadly_aniol00

Odebrałam wczoraj wyniki i co są super mój mąż się zawsze ze mnie smieje , ze często coś mi dolega a mam najlepsze wyniki w rodzinie
Więc obstawiam , że organizm po ciązy jeszcze nie doszedł do siebie chociaż czuję sie już dużo lepiej .

A jakie badania robiłaś? Skontrolowałaś tarczycę? Dodam, że przy tarczycy możesz mieć TSH w normie (tzn. tej przyjętej w laboratorium, bo endokrynolodzy przyjmują inne normy), a mieć objawy niedoczynności tarczycy

Napisane przez vacuity

Gartulacje!
O rany, ale śliczna! Wiecie, jak patrzę na zdjęcia Waszych pociech, to ciągle mam taką myśl na końcu głowy - "mam nadzieję, że moja Zuzia też będzie ładna" - jestem straszna po prostu

Nie martw się, dla Ciebie będzie najpiękniejsza

Napisane przez mala098

A najgorsze jest to, że moje Dziecię okropnie ulewa! Po każdym posiłku ze dwa razy, raz na dzień po karmieniu wymiotuje "pod ciśnieniem". Jutro sprawdzę na wadze, czy nie przybywa za mało...?
Boję się o nią bardzo...
Hosenka, Ty zaczęłaś podawać zagęszczacz pokarmu? I jak teraz?
Lekarz po prostu Ci przepisał, czy robił Małemu jakieś badania wcześniej?

Moja też okropnie ulewa! W prawdzie nie po każdym posiłku, ale jak już uleje to mam wrażenie, że wyleciało z niej wszystko co jadła przez cały dzień. Czy Wasze dzieci też tak ulewają? U nas jest chlust dużej ilości nadtrawionego pokarmu średnio 4-5 razy na dobę. Wygląda to bardziej jak wymioty, a nie jak ulewanie. Nie wiem jak z przybieraniem, bo ostatnio była ważona w czwartek, a ulewać zaczęła w piątek (w szpitalu w ogóle nie było z tym problemu).

[em ma]

Witam u nas noc piekna-karmienie o 22 a potem przed 5. Ale ranek straszny bo małą meczyły gazy, wiec krótkie drzemki przy cycu i ryk...i taki schemat utrzymywał sie do 9. Potem poszła kupa i inne dziecko

Napisane przez milka-pilka

Na chwilę udało mi się dorwać do komputera.
Wstawiam foty mojej córki Walerci

W nocy pewnie nadrobię, teraz może uda mi się wziąć prysznic

Sliczna

Napisane przez isia4891

Kurde pierwszy raz mam tak z tym sikaniem , chce mi się i nie mogę. Muszę rano isccos kupić w aptece, ale jak będzie padało to do 15 jestem uziemiona ...to będzie ciężki tydzień..

Isia trzeba działac zeby na kłebuszki nerkowe nie poszło. Ja jak zawsze polecam sok z zurawiny, ale jak juz ci sie chce i nie mozesz zrobic to furagin byłby najlepszy (mogłabys tez pójsc do lekarza to ci najlepiej doradzi).

Napisane przez perfuzja

Dziewczyny karmiące piersia - czy wiecie ile Wasze dzieci zjadają? bo mój żarłok chyba zjada jakies straszne ilosci

Maz dzisiaj karmił go o 1h30 - miał przygotowane 150 ml mleka i Emil wszystko zjadł. Po czym obudził się o 4h50 na jedzenie. I kolejny raz o 7h00. Po tym karmieniu miałam cały czas dosyć ciężkie piersi, wiec laktator poszedł w ruch - wyszło 180 ml
Wiec jak już nie wiem ile powinnam mu zostawiać na nocne karmienia?

Perfuzjo w zasadzie nie ma ograniczeń co do ilości zjadanego mleka matki. Ono się znacznie szybciej trawi więc na pewno mogą to być większe ilości niz mm. Zazdroszcze ze możesz tyle ściągnąć przy jednym podejściu...ja żeby 120 nazbierać to z reguły trwa to 2 dni...(bo ściągam raz dziennie).

Napisane przez AgatkaL

Witam się wreszcie
Nie mogłam w szpitalu połączyć się z wizażem i ubolewałam, że nie mogę nic do Was napisać.
Maja urodziła się 08.02.2014 o g. 3,35. Waga 3.340 i 54 cm.
Poród opiszę później. Teraz jestem po prostu padnięta, wczoraj wyszłyśmy do domu. Do tego miałam rwanego zęba wczoraj , więc boli mnie wszystko i ze wszystkich stron.

Napisane przez AgatkaL

A oto i moja kochaniutka Majeczka

Gratulacje!!! Śliczna

Co do spania: Doris śpi w pajacu bawełnianym (takim cienkim). Owinięta jest w bawełniany kocyk (przypomina ręcznik). Czasem przykrywam ją jeszcze kocykiem, ale to rzadko (jak ma czkawkę np). U nas termometr mimo zakręconego grzejnika pokazuje 23 stopnie.

[Lusso]

Mam skład maści o 16 idę po receptę
Urea może być różne ja zapomniałam zmienić na kartce a lekarz już zabrał wpisałabym urea 30,0 bo im więcej tym lepiej ale więcej niż 30,0 nie widziałam jak któraś ma znajomego lekarza to na pewno wypisze
ponoć najlepiej stosować po ciepłym prysznicu

Urea 20,0
Ac.salicyl. 10,0
Ol.Paraff. 5,0
Lanolini
Vasel.Flari ad.100,0

[Inw]

Hej dziewczyny!

Dziś całkiem fajna nocka za nami Spaliśmy z małym na zmianę i nawet udało się pospać, widać musi być nocą przytulony do cyca. Czy mamy czy taty to już bez znaczenia

Napisane przez isia4891

Inw jak widzę, ze się wybudza to od razu go dostawiam do piersi...

Też próbuję, już parę razy zaliczyłam falstart w ten sposób, widzę łapki latające koło pysia, dostawiam a cyc wystrzela jak z procy z paszczy i idę spać dalej albo marudzę bo marudzę

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Jak ubieracie swoje dzieci do snu? Widze rożki,kocyki...u nas okolo 20 stopni. Borys ma body,pajacyk i woombie. Kark ma letni...świruje coś od wczoraj że jestem wyrodną matką.Sama śpie pod kołdrą,a on może marznie???

U nas jest ok 22-23st przy wyłączonych grzejnikach, mały ciągle w body+spodenki+skarpety+ka ftanik+śliniak lub w opcji z pajacem zamiast body i spodenek, na to kocyk na nóżki chociaż. Ale on ciepłolubny jest, i wodę w kąpieli musi mieć cieplejszą i normalnie widać musi mieć cieplej żeby nie mieć chłodnego karczku. Ma po tacie chyba

Napisane przez perfuzja

Dziewczyny karmiące piersia - czy wiecie ile Wasze dzieci zjadają? bo mój żarłok chyba zjada jakies straszne ilosci

Ja nie wiem ile, ale jeszcze w szpitalu mały jak złapał fazę to potrafił najpierw 60ml a potem 72ml z 10min przerwą wciągnąć. A Emil przecież sporo starszy jest, więc 150ml to pewnie dla niego jeden łyk
A w ogóle to jest jakiś limit żarełka kp? Grześ nocami woła jeść ciągle nawet jak już brzuch ma napięty że mało nie pęknie. Nie wiem czy mu dawać dalej wtedy pierś czy co

Napisane przez magnusia

Wspominałyście gdzieś, że Wasze dzieci chrumkają jak świnki- no właśnie Adaś też tak chrumka. Chrumka jak się ekscytuje, chrumka do cyca i jak jest aktywny i się turla po łóżku
Czym to jest spowodowane? To normalne?

Mój mały przy karmieniu gulgocze, cmoka, chrumka, syczy i sapie - pełen repertuar Poza tym chrumka jak ma suchy/zapchany nosek, wtedy dostaje po kropelce soli fizjologicznej do każdej dziurki albo łowimy gile watką namoczoną solą fiz.

vacuity na rozwarcie!

Napisane przez AgatkaL

Witam się wreszcie
Nie mogłam w szpitalu połączyć się z wizażem i ubolewałam, że nie mogę nic do Was napisać.
Maja urodziła się 08.02.2014 o g. 3,35. Waga 3.340 i 54 cm.
Poród opiszę później. Teraz jestem po prostu padnięta, wczoraj wyszłyśmy do domu. Do tego miałam rwanego zęba wczoraj , więc boli mnie wszystko i ze wszystkich stron.

Gratulacje Agatko!

Napisane przez Le La

Wlasnie karmie Alka i sie zaczytalam w Waszych postach,Alek zaczal nagle kwękac, patrze a ja mu piers do oka wsadzilam

[Akkma]

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

[em ma]

Napisane przez Nemezis23

U nas było to samo. Potrafi spać nawet 4 godziny. Zauważyłam, że machające rączki jej bardzo przeszkadzają

W jakiej pozycji kładziecie jak dziecko jest zawinięte? na plecach?

Ja ją kładę na plecach. Na brzuchu lubi pospać jak coś jej w brzuchu dokucza (ale nie zawijam jej wtedy) i kładziemy ją tak tylko w dzień gdy możemy obserwować.

[demonyianioly]

Józefina ja nie mam zastrzeżeń do lekarza, który mnie kroił. Dowalił anestezjolog. Cięcie mi robił dr Andrzej O. Z całej opieki jestem bardzo zadowolona i nie mam zarzutów nie planuję więcej dzieci, jednak czysto teoretycznie poszłabym rodzić tam drugi raz, tylko już z narkozą

[em ma]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

Ja bym pojechała na izbę przyjęć. Lepiej skontrolować co się dzieje

[senira666]

Napisane przez em ma

Witam u nas noc piekna-karmienie o 22 a potem przed 5. Ale ranek straszny bo małą meczyły gazy, wiec krótkie drzemki przy cycu i ryk...i taki schemat utrzymywał sie do 9. Potem poszla kupa i inne dziecko

U nad poranek podobny. Mala obudzila sie przed 7 i do teraz nie zasnela na dluzej niz 5 minut... Juz nie wiem co robic. Cycki mi juz odpadaja, butla nie pomaga, smokus tez nie... ani bujanie ani nic. Tylko ze kupka idzie spokojnie bez problemow, pierdki tez sa

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

Nooo brzmi jak odchodzace wody ...


Send from my IPhone

[Inw]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

To może być to, nic innego nie pasuje raczej
Kciuki za szybką akcję!





Dziewczyny dwa pytania zakupowe:
- gdzie kupowałyście staniki? pamiętam że przez sieć i radziłyście jak mierzyć, ale sądziłam że się obejdę tymi co mam i nie zapisałam sobie, a dziś już noszę dawny namiot zwykły, nie do karmienia, bo te dramatycznie za małe :/
- gdzie kupowałyście te bidony z pompką? takie żeby waciki można było namaczać przy przewijaku bezpośrednio? jak mam chwilę to lecę do łazienki i pod kran wsadzam, ale nie zawsze mam jak zostawić małego, a trzymania pewnego jedną ręką nie opanowałam (muszę kupić chustę chyba na szybko jakąś)

[Nemezis23]

Napisane przez Negrid

Dlaczego to moje dziecko nie chce wyjść... ? No nic się nie dzieje, nawet pół krzywego skurczyka nie doświadczyłam...

Mogę Cię pocieszyć. Ja nie miałam żadnego skurczu, brzuch nie opadł, nie działo się nic co mogłoby zwiastować poród. Rano byłam na ktg i lekarz powiedział, że jeszcze mam trochę czasu, a o 22:00 nagle zaczęły mi odchodzić wody

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

Ja bym pojechała na IP, najwyżej Cię odeślą. To mogą być sączące się wody. U mnie to była dużo większa ilość, ale też z domieszką krwi.

Napisane przez em ma

Ja ją kładę na plecach. Na brzuchu lubi pospać jak coś jej w brzuchu dokucza (ale nie zawijam jej wtedy) i kładziemy ją tak tylko w dzień gdy możemy obserwować.

Pytam, bo mąż często kładzie ją na boku. Ona jest z tych ulewająco/rzygających, więc boimy się, że się zakrztusi. Z drugiej strony jak leży taka opatulona na boku to mam wrażenie, że może jej być niewygodnie, bo uciska na jedną rączkę

[Akkma]

Napisane przez em ma

Ja bym pojechała na izbę przyjęć. Lepiej skontrolować co się dzieje

Napisane przez senira666

Nooo brzmi jak odchodzace wody ...

Napisane przez Inw

To może być to, nic innego nie pasuje raczej

Napisane przez Nemezis23

Mogę Cię pocieszyć. Ja nie miałam żadnego skurczu, brzuch nie opadł, nie działo się nic co mogłoby zwiastować poród. Rano byłam na ktg i lekarz powiedział, że jeszcze mam trochę czasu, a o 22:00 nagle zaczęły mi odchodzić wody



Ja bym pojechała na IP, najwyżej Cię odeślą. To mogą być sączące się wody. U mnie to była dużo większa ilość, ale też z domieszką krwi.

Dzięki dziewczyny.
Lecę się wykąpać, umyć włosy i zrobić porządny zestaw goleniowy .
Kanapka już zjedzona

Dawno się tak nie stresowałam. Ostatnio ręce drżały mi tak na egzaminie na prawo jazdy

[Madzik14]

Napisane przez AgatkaL

A oto i moja kochaniutka Majeczka

Piękna

Napisane przez Negrid

Dlaczego to moje dziecko nie chce wyjść... ? No nic się nie dzieje, nawet pół krzywego skurczyka nie doświadczyłam...

No to witaj w klubie :/

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

No jak dla mnie to sączące się wody więc chyba się zaczęło

[Nemezis23]

Napisane przez Akkma

Dzięki dziewczyny.
Lecę się wykąpać, umyć włosy i zrobić porządny zestaw goleniowy .
Kanapka już zjedzona

Dawno się tak nie stresowałam. Ostatnio ręce drżały mi tak na egzaminie na prawo jazdy

Spokojnie, będzie dobrze. Pomyśl, że zapewne niedługo wrócisz z małą do domu Powodzenia!!!

[gosia261282]

Napisane przez Akkma

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Mi się nigdy nie sączyły,ale też myślę,że to może być to.
Dla ciebie:

[senira666]

Napisane przez Akkma

Dzięki dziewczyny.
Lecę się wykąpać, umyć włosy i zrobić porządny zestaw goleniowy .
Kanapka już zjedzona

Dawno się tak nie stresowałam. Ostatnio ręce drżały mi tak na egzaminie na prawo jazdy

Spokojnie jak na wojnie bedzie dobrze


Send from my IPhone

[magnusia]

Napisane przez Nemezis23

W jakiej pozycji kładziecie jak dziecko jest zawinięte? na plecach?

na boczku- raz jeden raz drugi

[em ma]

Napisane przez senira666

U nad poranek podobny. Mala obudzila sie przed 7 i do teraz nie zasnela na dluzej niz 5 minut... Juz nie wiem co robic. Cycki mi juz odpadaja, butla nie pomaga, smokus tez nie... ani bujanie ani nic. Tylko ze kupka idzie spokojnie bez problemow, pierdki tez sa

wspólczuje...a jsk podnosisz jej nózki do góry widac jakas ulge?

Napisane przez Nemezis23

Pytam, bo mąż często kładzie ją na boku. Ona jest z tych ulewająco/rzygających, więc boimy się, że się zakrztusi. Z drugiej strony jak leży taka opatulona na boku to mam wrażenie, że może jej być niewygodnie, bo uciska na jedną rączkę

przy ulewaniu wystarczy ze dziecko lezy na plecach i ma przekrecona główke na bok. nie położyłabym zawnietej Doris na bok-bałabym sie ze jej ręka ścierpnie.
Na boku kłade ale jak nie jest zawinieta.

[magnusia]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

no chyba się zaczyna może to wody Ci się sączą albo czopuś. Jak te bóle są już regularne? Zapisuj godziny

[mp_84]

Napisane przez Nemezis23

Mogę Cię pocieszyć. Ja nie miałam żadnego skurczu, brzuch nie opadł, nie działo się nic co mogłoby zwiastować poród. Rano byłam na ktg i lekarz powiedział, że jeszcze mam trochę czasu, a o 22:00 nagle zaczęły mi odchodzić wody



Ja bym pojechała na IP, najwyżej Cię odeślą. To mogą być sączące się wody. U mnie to była dużo większa ilość, ale też z domieszką krwi.



Pytam, bo mąż często kładzie ją na boku. Ona jest z tych ulewająco/rzygających, więc boimy się, że się zakrztusi. Z drugiej strony jak leży taka opatulona na boku to mam wrażenie, że może jej być niewygodnie, bo uciska na jedną rączkę

My tez kladziemy na boczku,za kazdym razem zmieniamy.w ciagu dnia lezy tez na pleckach, na brzuszku bardzo nie lubi i sie denerwuje wiec klade go tylko na chwilke zeby pocwiczyl-jest silny,nie majac miesiaca obrocil sie sam z brzuszka na plecy

[vacuity]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

Ja myślę, że to TO. Powodzenia Akkma, najwyższy czas Trzymamy kciuki!

Napisane przez Inw

Dziewczyny dwa pytania zakupowe:
- gdzie kupowałyście staniki? pamiętam że przez sieć i radziłyście jak mierzyć, ale sądziłam że się obejdę tymi co mam i nie zapisałam sobie, a dziś już noszę dawny namiot zwykły, nie do karmienia, bo te dramatycznie za małe :/
- gdzie kupowałyście te bidony z pompką? takie żeby waciki można było namaczać przy przewijaku bezpośrednio? jak mam chwilę to lecę do łazienki i pod kran wsadzam, ale nie zawsze mam jak zostawić małego, a trzymania pewnego jedną ręką nie opanowałam (muszę kupić chustę chyba na szybko jakąś)

Ja mam na start dwa z allesa + dwa sportowe + jeden karmnik no name. Na allegro są biustonosze do karmienia firmy Mitex - sensowna cena i rozmiarówka chyba do G, może coś tam znajdziesz

A jeśli chodzi o bidony, to dziewczyny chyba kupowały termosy na allegro. Chociaż ja zastanawiałam się ostatnio czy nie prościej byłoby mieć jakąś kupkową miskę i wlewać do niej ciepłą wodę w razie potrzeby...

[Muminek1991]

AgatkaL, Milka-Pilka - dziewczyny są cudowne obie prześliczne i słodkie
Akkma- powodzenia

Witam się na szybko, wrócę wieczorem do domku to nadrobię wszystko od początku.
Mąż ma wolne , więc mamy dzień chodzenia po sklepach szukania różnych pierdół do pokoi do udekorowania, TŻ szuka nowych spodni i razem wielkiego misia powitalnego dla synka . Jeszcze akupunktura więc mam nadzieję,że ogarniemy wszystko do 18.
Miłego dnia, dla potrzebujących .

[demonyianioly]

Dagmara podesłałabyś link do sklepu z pościelą, którą kupiłaś?

[_Shiloh_]

Napisane przez isia4891

Kurde ten pęcherz mnie boli, co chwilę sięgam do łazienki i siku nie mogę zrobić...

Łykaj dużo witaminy C, zakwasisz w ten sposób mocz i bakterię znajdujące się w pęcherzu lub cewce wyginą Ja tak zawsze robiłam jak czułam, że coś mnie tam łapie.

Napisane przez Le La

Wlasnie karmie Alka i sie zaczytalam w Waszych postach,Alek zaczal nagle kwękac, patrze a ja mu piers do oka wsadzilam

Haha...ja też tak zrobiłam parę razy

Napisane przez AgatkaL

A oto i moja kochaniutka Majeczka

Piękna

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

U mnie tak wyglądały sączące się wody

pilotka: też mi połozna radziła własnym mlekiem oczka i buzię przemywać dziecku

[Kuapouszka]

Ja tak tylko na szybko, wczoraj o 23 odeszły mi wody, w sumie skurcze takie jak na okres były, byliśmy w szpitalu, z dzidzia ok i jak sie samo nie rozkręci to do 23 mam sie pojawić znów.
Cieszę sie ale też, strasznie sie boje bo to jednak 37 tydzien, zaskoczylo mnie troche, brzuch i plecy coraz bardziej bolą ale czuje sie ok, pewnie jeszcze jakieś zakupy za małżem i potem do szpitala

[em ma]

Napisane przez Kuapouszka

Ja tak tylko na szybko, wczoraj o 23 odeszły mi wody, w sumie skurcze takie jak na okres były, byliśmy w szpitalu, z dzidzia ok i jak sie samo nie rozkręci to do 23 mam sie pojawić znów.
Cieszę sie ale też, strasznie sie boje bo to jednak 37 tydzien, zaskoczylo mnie troche, brzuch i plecy coraz bardziej bolą ale czuje sie ok, pewnie jeszcze jakieś zakupy za małżem i potem do szpitala

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem co mam robić

Od około 5 rano zaczęło coś się ze mnie sączyć, wkładka była cała mokra, ale nie przeciekła - kolor bezbarwny, bez zapachu, od tamtej pory wymieniłam już 2 wkładki, bo całe namokły. Na tej drugiej było trochę rozmytej krwi.
Od 6.50 mam lekkie, nieregularne bóle jak na okres.
Co mam robić? Czy to TO?

Ale się zestresowałam! Ja nie che! Ja się boje


Zaraz z tego stresu tak się przeczyszczę, że lewatywa nie będzie potrzebna

No to chyba jednak TO. Trzymam kciuki za szybką akcję!!

Napisane przez Kuapouszka

Ja tak tylko na szybko, wczoraj o 23 odeszły mi wody, w sumie skurcze takie jak na okres były, byliśmy w szpitalu, z dzidzia ok i jak sie samo nie rozkręci to do 23 mam sie pojawić znów.
Cieszę sie ale też, strasznie sie boje bo to jednak 37 tydzien, zaskoczylo mnie troche, brzuch i plecy coraz bardziej bolą ale czuje sie ok, pewnie jeszcze jakieś zakupy za małżem i potem do szpitala

No proszę idziecie ławą dziewczyny!! Kciuki!!

[vacuity]

Napisane przez Kuapouszka

Ja tak tylko na szybko, wczoraj o 23 odeszły mi wody, w sumie skurcze takie jak na okres były, byliśmy w szpitalu, z dzidzia ok i jak sie samo nie rozkręci to do 23 mam sie pojawić znów.
Cieszę sie ale też, strasznie sie boje bo to jednak 37 tydzien, zaskoczylo mnie troche, brzuch i plecy coraz bardziej bolą ale czuje sie ok, pewnie jeszcze jakieś zakupy za małżem i potem do szpitala

POWODZENIA!

[perfuzja]

Moja kolezanka z innego wątku bedzie miała dzisiaj cc. Proszę o dużo kciukow/ciepłych myśli/modlitw za jej Juleczka - miał sie urodzić za ponad 3 miesiące i waży tylko koło pol kilograma