Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[gosza_m]

Witam się środowo

Napisane przez evoonia86

Tż tak ucieszył się z prezentu, że wczoraj przeczytał od deski do deski cała stronkę tej szkoły latania

No to świetnie. Sama bym się z takiego prezentu baaaardzo ucieszyła.

Kocurek za wybór sukni. I gratuluje dokonania zakupu. No to jak Ty ją masz, to ja mogę ten fason odhaczyć z listy faworyzowanych sukien Niech Ci dobrze służy!!!!!

Sikoreczka gratuluję rocznicy jakoś specjalnie obchodzicie, czy traktujecie to jako normalny dzień???

Nena używałam różnych psikających specyfików do włosów. Skarpetę akurat miałam średnią, bo przy dziecięcej tylko końcówki bym zawinęła (gęste mam bardzo włosy). Trochę się pokręciły, ale po utrwalaczach wszelkich do włosków po godzinie i tak wyglądały już normalnie. Po prostu za ciężki włos mam.

[ibyza]

Napisane przez justyna_g4

Też przeoczyłam ale udało mi się odnaleźć link.
Bardzo proszę http://mytrue.pinger.pl/m/4254030

dziękuję

[evoonia86]

Napisane przez kooocur

Dziękuje serdecznie jeszcze raz!!!!

Ugadałam się na 1.200 zł
Więc cena moim zdaniem jest super

O 20 JĄ odbieram!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:jup i:

tym bardziej gratuluję, bo cena jest naprawdę wspaniała

[sikoreczka111]

Napisane przez gosza_m

Sikoreczka gratuluję rocznicy jakoś specjalnie obchodzicie, czy traktujecie to jako normalny dzień???

dziękujemy będziemy świętować...bo to ostatnia rocznica przed ślubem kupiłam groupon na jedzonko , a cała reszta zależy od pogody ... oprócz tego zrobię coś słodkiego ( widziałam fajny przepis jednej wizażanki na torcik bezowy z malinami ) i przygotujemy romantyczną atmosferę w sypialni

[evoonia86]

Napisane przez Chatka

A tak swoją drogą ludzie to mają nasrane w głowach niektórzy...: http://www.tvn24.pl/0,1703416,0,1,na...wiadomosc.html

hm.... gdybym była ich dzieckiem, to już wolałabym nazywać się Miód

[justyna_g4]

Napisane przez evoonia86

hm.... gdybym była ich dzieckiem, to już wolałabym nazywać się Miód

Ludzie to mają pomysły.
Jedna dziewczyna u mnie dała córce na imię Queen (ze niby królowa).

[gosiulka22]

Napisane przez sikoreczka111

dziękujemy będziemy świętować...bo to ostatnia rocznica przed ślubem kupiłam groupon na jedzonko , a cała reszta zależy od pogody ... oprócz tego zrobię coś słodkiego ( widziałam fajny przepis jednej wizażanki na torcik bezowy z malinami ) i przygotujemy romantyczną atmosferę w sypialni

moj Tżcik też ostatnio sobie zażyczył taki torcik tylko jeszcze nie miałam czasu go zrobic...pyszniutki

[evoonia86]

Napisane przez justyna_g4

Ludzie to mają pomysły.
Jedna dziewczyna u mnie dała córce na imię Queen (ze niby królowa).

ciekawe jak będa do niej mówiły dzieciaki w przedszkolu, bo watpię, że beda potrafiły prawidłowo wypowiedzieć jej imię

[Chatka]

Napisane przez evoonia86

ciekawe jak będa do niej mówiły dzieciaki w przedszkolu, bo watpię, że beda potrafiły prawidłowo wypowiedzieć jej imię

Oby szybko przylgnęła do niej jakaś sympatyczna ksywka...

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Chatka

Heh, no to może rzeczywiście dacie radę, chociaż to zdecydowanie nie dla mnie 0 22:00 w piątek przed ślubem planuję być już w łóżeczku wtulona w TŻecika i zasypiająca (chociaż pewnie nawet jak uda nam się tak położyć, to i tak nie będziemy mogli zasnąć z emocji Trzeba dużo meliski naszykować )

hehe, ja jeszcze długo nie będę spała w ramionach Tżta hehe, nie no, spać nam się już obok siebie zdarzało, ale noc przed ślubem z pewnością spędzimy osobno hehe, chociaż już strasznie chcielibyśmy mieszkać razem, mieć wspólne życie....ech, rozmarzyłam się

[melod_y]

Napisane przez maly_czlowieczek

hehe, ja jeszcze długo nie będę spała w ramionach Tżta hehe, nie no, spać nam się już obok siebie zdarzało, ale noc przed ślubem z pewnością spędzimy osobno hehe, chociaż już strasznie chcielibyśmy mieszkać razem, mieć wspólne życie....ech, rozmarzyłam się

Ja tam się na razie ciesze że spędzimy noc przed ślubem osobno
Jestem z tych osób co to nie naśpi z inna osobą w łóżku, no chyba że będzie kosmicznych rozmiarów
matkooooo mam nadzieje ze się przyzwyczaję

[Chatka]

Napisane przez maly_czlowieczek

hehe, ja jeszcze długo nie będę spała w ramionach Tżta hehe, nie no, spać nam się już obok siebie zdarzało, ale noc przed ślubem z pewnością spędzimy osobno hehe, chociaż już strasznie chcielibyśmy mieszkać razem, mieć wspólne życie....ech, rozmarzyłam się

No ja sobie w ogóle inaczej nie wyobrażam, bo praktycznie od początku związku się nie rozstajemy Wspólne życia i wspólne mieszkanie to coś, czego się nie da opisać, jest fantastycznie, polecam

A co do nocy przed ślubem to wiem, że pewnie Rodzice będą coś bąkali, żebyśmy spali oddzielnie, bo tradycja, blabla, ale w naszej sytuacji to by był czysty absurd, po 3 latach wspólnego mieszkania nie mówiąc już o zajmowaniu więcej łóżek, niż to konieczne Poza tym nie wyśpię się lepiej, niż z TŻtem

[maly_czlowieczek]

Napisane przez evoonia86

hm.... gdybym była ich dzieckiem, to już wolałabym nazywać się Miód

dziwaczne.....no ale ten miód przynajmniej po hebrajsku, jakkolwiek dziwnie brzmi to i tak większość nie rozumie, a Lajkit jednak brzmi znajomo.....

[Chatka]

Napisane przez melod_y

Ja tam się na razie ciesze że spędzimy noc przed ślubem osobno
Jestem z tych osób co to nie naśpi z inna osobą w łóżku, no chyba że będzie kosmicznych rozmiarów
matkooooo mam nadzieje ze się przyzwyczaję

Znaczy trzeba Wam dużego wyra My też się lubimy rozwalić podczas snu, dlatego kupiliśmy sobie wyrko 160 na 200 i wysypiamy się idealnie

[melod_y]

Napisane przez Chatka

Znaczy trzeba Wam dużego wyra My też się lubimy rozwalić podczas snu, dlatego kupiliśmy sobie wyrko 160 na 200 i wysypiamy się idealnie

No dokładnie Na razie mam takie standardowe więc ciężko to widzę
Aczkolwiek myśle ze i tak mało będziemy sypiać po weselu, wiec się pewnie przyzwyczaję

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Chatka

No ja sobie w ogóle inaczej nie wyobrażam, bo praktycznie od początku związku się nie rozstajemy Wspólne życia i wspólne mieszkanie to coś, czego się nie da opisać, jest fantastycznie, polecam

A co do nocy przed ślubem to wiem, że pewnie Rodzice będą coś bąkali, żebyśmy spali oddzielnie, bo tradycja, blabla, ale w naszej sytuacji to by był czysty absurd, po 3 latach wspólnego mieszkania nie mówiąc już o zajmowaniu więcej łóżek, niż to konieczne Poza tym nie wyśpię się lepiej, niż z TŻtem

hehe, nie no, to byłoby zupełnie idiotyczne w Waszym przypadku ja uważam, że każdy powinien robić to co jest zgodne z jego przekonaniami i uczuciami, a nie przejmować się tym, co wypada, a co nie

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

Dzień dobry

Co do błogosławieństwa i przemówy starosty to u mnie czegoś takiego nie ma. Jeśli rodzice chcą coś powiedzieć to oni mówią.

Poszłam się zapisać do fryzjera. O dziwo babka powiedziała że bez problemu u mnie da się coś z loków zrobić. A obawiałam się że mam stanowczo za krótkie włosy. Więc wypróbuje pół upięcie z loków bo takie mi się marzyło i zobaczę jak mi wytrzymają włosy plus jeszcze zobaczę jak wyglądać będę z welonem

u nas błogosławieństwo prawdopodobnie będzie u mnie przy dziadkach najbliższej rodzinie, aha i żadnych wykupin czy czegoś takiego nie będzie...
co do nocy przed ślubem to my z tżtem i tak nie mieszkamy razem więc nie będzie z tym problemu

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Chatka

Znaczy trzeba Wam dużego wyra My też się lubimy rozwalić podczas snu, dlatego kupiliśmy sobie wyrko 160 na 200 i wysypiamy się idealnie

hehehe, też mam z tym problem, jak śpię z kimś to najczęściej budzę się kilka razy, TŻet jest raczej spokojny w czasie snu, przynajmniej tak twierdzi, ale ja potrafię się obudzić "z głową w nogach"

[madzia2306]

Napisane przez maly_czlowieczek

hehehe, też mam z tym problem, jak śpię z kimś to najczęściej budzę się kilka razy, TŻet jest raczej spokojny w czasie snu, przynajmniej tak twierdzi, ale ja potrafię się obudzić "z głową w nogach"

jak tż śpi u mnie to zawsze z niego kołdrę zdzieram i owijam się jak naleśnik

[(kicia)]

Ja już bym chciała z TŻ spać co noc ale z drugiej strony to będzie taka fajna odmiana po ślubie po tylu latach razem.

A z obrączkami wraz nic nie załatwilismy. Poprzednią kartkę babka zgubiła z numerem telefonu. Dziś rozmawiałam z facetem który robi te obrączki. Teraz mu nie pasowało czarno białe zdjęcie. Ale wszystko było na nim widać a kolor złoty chyba nie trudno sobie wyobrazić. W każdym razie ma dzwonić czy w ogóle mam je zrobi bo te wgłebienia które są na oryginale mogą całkiem inaczej wyjść a wtedy to do dupy wolę zamówić oryginał.

[gosza_m]

Napisane przez maly_czlowieczek

hehe, nie no, to nie jest wielka impreza Pan Młody musi potem wrócić do domu, zazwyczaj trwa to tak do 22 maksymalnie hehe, no ja i tak pewnie będę blada ze zdenerwowania znam siebie chociaż koleżanka mówi, że ona też zazwyczaj wybuchowa i szalona, ale w dniu ślubu wszystko robiła spokojnie, mieli rozpisany plan i wszystko było na luzie mam nadzieję, że u mnie też tak będzie

A ty mniej więcej z jakiego regionu jesteś, jeśli można zapytać. Bo w moim Śląskim południowym bardzo, polter jest znany, ale mało kto go robi. Natomiast im bliżej opolskiego i w samym opolskim to to mega imrezy są. Na tydzień przed z grajkami, cała wieś sie zchodzi, poprzebierani. Byłam u koleżanki w opolskim na czymś takim. Zabawa przednia, tańce, wódka, żarełko. Najczęściej robi się to w namiocie na podwórku. Serio, podobało mi się bardzo, tylko koszta są dość duże. No i bawiliśmy się do białego rana.

Napisane przez sikoreczka111

dziękujemy będziemy świętować...bo to ostatnia rocznica przed ślubem kupiłam groupon na jedzonko , a cała reszta zależy od pogody ... oprócz tego zrobię coś słodkiego ( widziałam fajny przepis jednej wizażanki na torcik bezowy z malinami ) i przygotujemy romantyczną atmosferę w sypialni

O to miłego wieczoru, nocki Wam życzę

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

A tak w ogóle to kto mi zabroni nazwać dziecko np. GreenTea (bo uwielbiam), albo Wizaż, co??? Jak by to drugie po francusku brzmiało- no kapitalnie

[nena1984]

Napisane przez justyna_g4

Ludzie to mają pomysły.
Jedna dziewczyna u mnie dała córce na imię Queen (ze niby królowa).

daleko szukać, moja siostra cioteczna nazwala swoją corkę Vanessa (- tak włascnie pisane, a mieszkają w Polsce, na dodatek nazwisko ma takie, że razem to tylko siąść i płakać). Ale tak to jest jak się rodzi dziecko w wieku 18 lat

Napisane przez Chatka

Znaczy trzeba Wam dużego wyra My też się lubimy rozwalić podczas snu, dlatego kupiliśmy sobie wyrko 160 na 200 i wysypiamy się idealnie

no to dla nas stanowczo za wąskie. 200 cm musi być Ja sama mam 160 i jak się kot rozwali, to śpię skulona

[Seagirl]

Napisane przez ibyza

dziękuję

Kurcze nie widze na tym filmiku jak ona zwija tą skarpetkę, szkoda ze nie wzięła jakiejś w jasnym kolorze.

[akinom50227]

Napisane przez (kicia)

Ja już bym chciała z TŻ spać co noc ale z drugiej strony to będzie taka fajna odmiana po ślubie po tylu latach razem.

Ja z moim śpię każdej nocy od ponad dwóch i pół roku i nie potrafię już sama zasypiać A co najlepsze, odkąd ze sobą zamieszkaliśmy 2,5roku temu (jesteśmy razem od 3 lat) i idziemy spać zawsze czuję takie łaskotanie w brzuchu, że będę się mogła do niego wtulić po całym dniu i to uczucie towarzyszy mi do tej pory A po ślubie to pewnie będzie jeszcze przyjemniejsze- że wtulam się w swojego męża

[Nattiv]

Chatka; kooocur; (kicia) dziękuję

kooocur Gratuluję sukni Ślicznie w niej wyglądasz Cena świetna.

My w noc przed ślubem będziemy osobno spać. Nie ma sensu żeby Tż przyjeżdżał do mnie specjalnie na noc, a rano jechał 17 km do rodziców

A tak poza tym Tż strasznie chce suknię zobaczyć. Na razie leży w szafie bardzo dobrze zapakowana i muszę ciągle go pilnować. Pod koniec sierpnia zawiozę ją do rodziców i tam spędzi najbliższy roczek

[maly_czlowieczek]

Napisane przez gosza_m

A ty mniej więcej z jakiego regionu jesteś, jeśli można zapytać. Bo w moim Śląskim południowym bardzo, polter jest znany, ale mało kto go robi. Natomiast im bliżej opolskiego i w samym opolskim to to mega imrezy są. Na tydzień przed z grajkami, cała wieś sie zchodzi, poprzebierani. Byłam u koleżanki w opolskim na czymś takim. Zabawa przednia, tańce, wódka, żarełko. Najczęściej robi się to w namiocie na podwórku. Serio, podobało mi się bardzo, tylko koszta są dość duże. No i bawiliśmy się do białego rana.

no ja jestem z centrum górnego śląska czyli z Rudy Śląskiej, u nas to nie jest aż tak huczna impreza, zresztą mieszkam w bloku no i u nas na klatce się rozbija wszystko już kilka takich imprez w bloku przeżyliśmy no a potem kazdemu po kawałku ciasta, jak ktoś może to kieliszeczek, nic wielkiego

[nena1984]

Napisane przez gosza_m

A tak w ogóle to kto mi zabroni nazwać dziecko np. GreenTea

urzędnik. imię musi pozwalać na rozróżnienie płci a nadto nie być ośmieszające. Ja jak urodzę bliźniaki (taki jest plan) to nazwę je Staś i Nel i nie ma bata, jak mi się urzędas nie zgodzi, to będę walczyć przed Strasburgiem

uuu przekroczyłam 5 tyś. postów

z tej okazji parodia ślubu kaśki i waldka (jak któraś nie widziała to polecam, książe harry jak zwykle nie do pobicia) http://widelec.org/film,t-mobile-roy...ding,3721.html

[madzia2306]

Napisane przez maly_czlowieczek

no ja jestem z centrum górnego śląska czyli z Rudy Śląskiej, u nas to nie jest aż tak huczna impreza, zresztą mieszkam w bloku no i u nas na klatce się rozbija wszystko już kilka takich imprez w bloku przeżyliśmy no a potem kazdemu po kawałku ciasta, jak ktoś może to kieliszeczek, nic wielkiego

siostra cioteczna tżta mieszka na śląsku też w Rudzie śląskiej i mówiła nam o tym trzaskaniu
to żeśmy oczy jak 5 zł zrobili bo u nas się nic nie trzaska

[Nattiv]

Napisane przez maly_czlowieczek

no ja jestem z centrum górnego śląska czyli z Rudy Śląskiej, u nas to nie jest aż tak huczna impreza, zresztą mieszkam w bloku no i u nas na klatce się rozbija wszystko już kilka takich imprez w bloku przeżyliśmy no a potem kazdemu po kawałku ciasta, jak ktoś może to kieliszeczek, nic wielkiego

Dzień przed tym weselem na którym byłam moi bracia rozbili Młodej przed klatką sedes

[maly_czlowieczek]

Napisane przez akinom50227

Ja z moim śpię każdej nocy od ponad dwóch i pół roku i nie potrafię już sama zasypiać A co najlepsze, odkąd ze sobą zamieszkaliśmy 2,5roku temu (jesteśmy razem od 3 lat) i idziemy spać zawsze czuję takie łaskotanie w brzuchu, że będę się mogła do niego wtulić po całym dniu i to uczucie towarzyszy mi do tej pory A po ślubie to pewnie będzie jeszcze przyjemniejsze- że wtulam się w swojego męża

Pięknie, że tak między Wami jest, ja spałam z TŻtem, tzn obok niego, kilka razy i strasznie to przeżywam, tak że zazwyczaj nie jestem w stanie spać zresztą w sumie miłosny etap naszej znajomości zaczął się, kiedy ja zostałam sama w domu (bardzo tego nie lubie, jeszcze z psem to czuję się bezpieczna, ale sama to zawsze umieram ze strachu i nie śpię całą noc tylko w dzień...... ), no i jakoś tak wyszło że mój obecny Narzeczony a wtedy dobry znajomy, dał się uprosić i przyszedł niby to oglądać film - "czas apokalipsy" no i ja oczywiście zasnęłam a on całą noc czuwał i pilnował mnie przed potworami spod łóżka i mi się przyglądał hehe