Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

http://www.yes.pl/eternelpremiera/42...00-010-3595MVG nie żebym pierścionki oglądała ale facebook mi pokazał i muszę przyznać, że podoba mi się

Robie sos z mięsa szynkowego. Nigdy nie robiłam i nie wiem. Bo podsmażyłam szybko a potem zalałam wodą i się dusi/ gotuje. I teraz pytanie - ile to ma zająć? Bo dusi się do godziny i mięso nadal twarde. co źle zrobiłam? I czy można to jakoś uratować/poprawić?

eee, na sosach to ja się nie znam... umiem tylko kilka zrobić...

pierścionek faaaaajny ale żółtozłoty nie dla mnie.
poza tym powiem szczerze - cena spora. można podobne spotkać w niższej cenie, w sensie że klasyczny krój ma.

klub

[madziamacius8786]

Naj nie ma nic w klubie

[Claris]

Napisane przez skimos

Polecam też zakupy w Biedronce. Nawet jeśli nie chcecie kupować typowo biedronkowych produktów (ja np. kiedyś nie lubiłam - teraz doceniam bo wielokrotnie są po prostu lepsze niż markowe, np. sok jabłkowy Riviva ), to i te markowe są tańsze. Czy kawa Nescafe, czy proszek Persil. I to czasem sporo tańsze.

Popieram my robimy zakupy praktycznie tylko w biedronce, tylko mięso gdzie indziej i większość produktów jest super

Wrócilismy z tżtem od weta z Frunkiem, lekarz powiedział, że jeśli wszystko będzie tak jak do tej pory, to za 3 tyg. już mu będą ściągać szynę. Dzizas, oby tak było teraz ma tam przetokę i drenaż, który ściąga krew z krwiaka.
A zaraz jedziemy z teściami (tak, tak z teściami, bo tż ich nie zna i się wstydził sam ze mną) porozwozić jakieś zaproszonka

[madziamacius8786]

To miłego rozwożenia


Biedny piesio..taki upał a on tak cierpi

[Claris]

Napisane przez madziamacius8786

Biedny piesio..taki upał a on tak cierpi

Co fakt to fakt ale zimą miałby jeszcze gorzej z tą szyną.

Uciekam

[najfajniejsza]

Napisane przez Claris

Popieram my robimy zakupy praktycznie tylko w biedronce, tylko mięso gdzie indziej i większość produktów jest super

Wrócilismy z tżtem od weta z Frunkiem, lekarz powiedział, że jeśli wszystko będzie tak jak do tej pory, to za 3 tyg. już mu będą ściągać szynę. Dzizas, oby tak było teraz ma tam przetokę i drenaż, który ściąga krew z krwiaka.
A zaraz jedziemy z teściami (tak, tak z teściami, bo tż ich nie zna i się wstydził sam ze mną) porozwozić jakieś zaproszonka

będzie dobrze, silny pies to jest chyba okazał to uciekając do Ciebie! teraz to już tylko kwestia czasu, a wszystko mu się zagoi.
powodzenia dzis

i ten... u mnie są dwie biedronki. jedna jest wielkości mojego biura i nie ma w niej NIC wartościowego. druga jest za daleko, by do niej iść na duże zakupy, a autem to się nie opłaca, bo co zaoszczędzę, to na benzynę wydam. to samo mam z Lidlem - po prostu jest za daleko. choć tu troszke inaczej, bo nabiał i chemię mam sprawdzoną z Lidla, a w Biedronce nie.
A Kaufland blisko, też nie najdrożej, a mam tam wszyyystkooo. (np. Desperadosa kochanego ulubiony żel do higieny intymnej itp.).

[madziamacius8786]

Napisane przez Claris

Co fakt to fakt ale zimą miałby jeszcze gorzej z tą szyną.

Uciekam

bedzie dobrze z nim

Papa

Napisane przez najfajniejsza

i ten... u mnie są dwie biedronki. jedna jest wielkości mojego biura i nie ma w niej NIC wartościowego. druga jest za daleko, by do niej iść na duże zakupy, a autem to się nie opłaca, bo co zaoszczędzę, to na benzynę wydam. to samo mam z Lidlem - po prostu jest za daleko. choć tu troszke inaczej, bo nabiał i chemię mam sprawdzoną z Lidla, a w Biedronce nie.
A Kaufland blisko, też nie najdrożej, a mam tam wszyyystkooo. (np. Desperadosa kochanego ulubiony żel do higieny intymnej itp.).

heheheh myślałam,że napisałaś o innych biedronkach i przeraziłam sie,że Te BIEDRRONKI są tak wielkie ,jakieś mutanty

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

eee, na sosach to ja się nie znam... umiem tylko kilka zrobić...

pierścionek faaaaajny ale żółtozłoty nie dla mnie.
poza tym powiem szczerze - cena spora. można podobne spotkać w niższej cenie, w sensie że klasyczny krój ma.

klub

Z sosem sobie poradziłam. Nie wiem czemu ale uroiłam sobie, ze robi sie go dużo szybciej. A wystarczyła dłużej dusić mięso i stało się miękkie i takie jak trzeba
Co do pierścionka to mnie tam cena nie rusza, czy kosztuje 300 zł czy 30 000 tys to i tak nie noszę złota, więc wszystko jedno.

Napisane przez najfajniejsza

będzie dobrze, silny pies to jest chyba okazał to uciekając do Ciebie! teraz to już tylko kwestia czasu, a wszystko mu się zagoi.
powodzenia dzis

i ten... u mnie są dwie biedronki. jedna jest wielkości mojego biura i nie ma w niej NIC wartościowego. druga jest za daleko, by do niej iść na duże zakupy, a autem to się nie opłaca, bo co zaoszczędzę, to na benzynę wydam. to samo mam z Lidlem - po prostu jest za daleko. choć tu troszke inaczej, bo nabiał i chemię mam sprawdzoną z Lidla, a w Biedronce nie.
A Kaufland blisko, też nie najdrożej, a mam tam wszyyystkooo. (np. Desperadosa kochanego ulubiony żel do higieny intymnej itp.).

U mnie na dzielni nie ma ani biedronki ani kauflanda. Jest tesco, real i laclerk (czy jak to sie pisze). Tylko, że trzeba dojechać kawałek i przejscie sklepu zajmuje sporo czasu, dlatego sporo zakupów robie w sklepie osiedlowym.

[Gleniusia]

Hej ho!

Claris, sukienka ślicznie dopasowana, normalnie mniamuśnie w niej wyglądasz będziesz śliczną PM-ką

Gwizdaczku, cieszę się, że M. jednak wypiszą!

Skimosku, gratuluję Oby kolejny etap zakończył się sukcesem

Osz rety, wszystkiego najlepszego! Dużo uśmiechu, pociechy z męża i (ewentualnych) dzieciaczków no i spełnienia wszystkich marzeń: party:

Tż wrócił wcześniej z pracy, ja za to później z praktyk i spotkaliśmy się prawie pod domem teraz mnie namawia, żebyśmy zrobili sobie maraton z Władcą Pierścieni dzisiaj... za to go wysłałam po drineczki, może jakoś to zniosę dzięki nim

aha, no i jeszcze coś w temacie wątkowym http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/...ku-n40401.html

[Choji]

Naj, czy ja wiem czy się nie opłaca jechać na zakupy do Owada...Myślę że gdybyście zrobili mega zakupy, to koszt by się Wam zwrócił. Mówię oczywiście o środkach toaletowych, artykułach w puszcze czy innych z długą data ważności. (typu słodycze, ryże itp.). Tak naprawdę to tylko owoce, warzywa, nabiał i mięso jest tej krótszej daty. Reszta przecież dłuższej więc można kupić znacznie więcej

[aleksandrettaa]

Napisane przez Choji

Naj, czy ja wiem czy się nie opłaca jechać na zakupy do Owada...Myślę że gdybyście zrobili mega zakupy, to koszt by się Wam zwrócił. Mówię oczywiście o środkach toaletowych, artykułach w puszcze czy innych z długą data ważności. (typu słodycze, ryże itp.). Tak naprawdę to tylko owoce, warzywa, nabiał i mięso jest tej krótszej daty. Reszta przecież dłuższej więc można kupić znacznie więcej

Tylko trzeba mieć gdzie to magazynować. W naszym pierwszym wspólnym m w kuchni były 2 szafki w których trzeba było upchnąc talerze, gary, makarony, kawę i całą resztę...

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Z sosem sobie poradziłam. Nie wiem czemu ale uroiłam sobie, ze robi sie go dużo szybciej. A wystarczyła dłużej dusić mięso i stało się miękkie i takie jak trzeba
Co do pierścionka to mnie tam cena nie rusza, czy kosztuje 300 zł czy 30 000 tys to i tak nie noszę złota, więc wszystko jedno.

U mnie na dzielni nie ma ani biedronki ani kauflanda. Jest tesco, real i laclerk (czy jak to sie pisze). Tylko, że trzeba dojechać kawałek i przejscie sklepu zajmuje sporo czasu, dlatego sporo zakupów robie w sklepie osiedlowym.

ja to samo u mnie w osiedlowym na szczęście też są fajne promocje. ostatnio Cisowianka Perlage (czy jak jej tam) za 80 groszy była (0,7 l),
no i różne takie się trafiają, więc źle nie jest a kasy niemalże brak

a ten pierścionek, co dostałaś od p.o. meza, nie jest złoty?

Napisane przez Choji

Naj, czy ja wiem czy się nie opłaca jechać na zakupy do Owada...Myślę że gdybyście zrobili mega zakupy, to koszt by się Wam zwrócił. Mówię oczywiście o środkach toaletowych, artykułach w puszcze czy innych z długą data ważności. (typu słodycze, ryże itp.). Tak naprawdę to tylko owoce, warzywa, nabiał i mięso jest tej krótszej daty. Reszta przecież dłuższej więc można kupić znacznie więcej

no chyba że takie jedne megazakupy w miesiącu byśmy robili. to wtedy tak. ale na co dzień nie bardzo.
spróbuję z tą Biedroną pod koniec sierpnia (dostanę już - mam nadzieję - umowę o prace i wypłatę będe mieć tego samego dnia, co P., to łatwiej będzie zarządzać) P. jest źle nastawiony do Biedronki, jak wchodzi do niej ,to marudzi. nie kumam czemu. mówi, że to przez brak muzyki w tle ale trudno, dla oszczędności wszystko - jeśli będzie trzeba, to go zmuszę
poza tym od sierpnia dostanę prawie dwa razy tyle, co teraz, więc oszczędności muszą być - no przynajmniej ta nadwyżka, a mam nadzieję, że i większe a nie że ledwo co 200 zł się udaje

dzięki raz jeszcze

[Choji]

Naj, o jedne ale konkretne mi chodzi Zwłaszcza, gdy masz je gdzie schować Tym bardziej że chyba wiesz mniej więcej ile co miesiąc ci chodzi czego, więc możesz kupić albo tyle albo ciut więcej- najwyżej w następnym miesiącu kupisz mniej
Ja robiłam takie zakupy sobie jak byłam w Krakowie- jedynie po to z krótką datą ważności latałam na osiedle. no i wiadomo pieczywo codziennie :P

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

i co był zazdrosny?

nie wiem, nic nie napisal na ten temat.... co niby mial pisac, ze zazdrosny jak para nie jestesmy

ale napisal pozniej jak juz nad woda bylam, ze buziaka przesyla a ja mu dopiero odpisalam po powrocie - ale napisalam mu wcesniej, ze jade nad wode i ze nie mam nic na koncie i ze pisze mu zeby nie myslal, ze sie obrazilam jak nie odpisze na smsa bo dopiero z domu z neta odpisze

ale super bylo - woda cieplutka, poplywalam troche - jutro jade tez z koleg i kolezanka jeszce poplywac

[madziamacius8786]

Arrakis jak Ty mu sie słodko tłumaczyłaś

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

a ten pierścionek, co dostałaś od p.o. meza, nie jest złoty?

no chyba że takie jedne megazakupy w miesiącu byśmy robili. to wtedy tak. ale na co dzień nie bardzo.
spróbuję z tą Biedroną pod koniec sierpnia (dostanę już - mam nadzieję - umowę o prace i wypłatę będe mieć tego samego dnia, co P., to łatwiej będzie zarządzać) P. jest źle nastawiony do Biedronki, jak wchodzi do niej ,to marudzi. nie kumam czemu. mówi, że to przez brak muzyki w tle ale trudno, dla oszczędności wszystko - jeśli będzie trzeba, to go zmuszę
poza tym od sierpnia dostanę prawie dwa razy tyle, co teraz, więc oszczędności muszą być - no przynajmniej ta nadwyżka, a mam nadzieję, że i większe a nie że ledwo co 200 zł się udaje

dzięki raz jeszcze

No ten jest złoty. Z białego złota więc nie odróżnia się od srebrnej biżuterii.
Biedronka jest wkurzająca bo nie ma tam wielu produktów marek ktore lubie.

[arrakis]

aaa wlasnie D. dop mnie dzwonil bo kolega go do Szklarskiej zaprasza w przyszlym tyg i dzwonil spytac czy to blisko - wiec najprawdopodobniej sie spotkamy w przyszlym tyg wprawdzie zamiast nad wode to pojdziemy w gory ale tez super

[Zwies]

Napisane przez aleksandrettaa

No ten jest złoty. Z białego złota więc nie odróżnia się od srebrnej biżuterii.
Biedronka jest wkurzająca bo nie ma tam wielu produktów marek ktore lubie.

Ja już widzę różnice pomiędzy srebrem a białym złotem
Może dlatego, że moja srebrna obrączka jeszcze się nie zmatowiła.

A co do Biedronki - ja akceptuję i niektóre rzeczy mi pasują.
Szczególnie warzywa - ostatnio w sklepie osiedlowym zapłaciłam 2zł za pomidora (duży był, ale i po 8zł za kilogram, a w biedronce były po jakieś grosze) Przynajmniej w mojej okolicy się opłaca jeździć (jedną Stonkę mam niedaleko pracy )

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

Arrakis jak Ty mu sie słodko tłumaczyłaś

hehe - no bo tak pomywslalam, ze on napisze, ja nie odpisze i on pomysli ze focha mam o cos - wiec mu napisalam, ze mnie nie bedzie wiec nie bede pisac

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

Naj, o jedne ale konkretne mi chodzi Zwłaszcza, gdy masz je gdzie schować Tym bardziej że chyba wiesz mniej więcej ile co miesiąc ci chodzi czego, więc możesz kupić albo tyle albo ciut więcej- najwyżej w następnym miesiącu kupisz mniej
Ja robiłam takie zakupy sobie jak byłam w Krakowie- jedynie po to z krótką datą ważności latałam na osiedle. no i wiadomo pieczywo codziennie :P

no spróbuję

Napisane przez aleksandrettaa

No ten jest złoty. Z białego złota więc nie odróżnia się od srebrnej biżuterii.
Biedronka jest wkurzająca bo nie ma tam wielu produktów marek ktore lubie.

aaa, żółte złoto mi się też nie podoba.
ale nieodróżnianie białego złota od srebra jest po prostu wsiurskie (toteż jestem wsiurem )

Co do Biedronki - no właśnie... chciałabym kupić tanio ulubione produkty, a nie ich biedronkowe odpowiedniki, o.
biedronkowe odpowiedniki mogę brać tego, czego ulubionego nie mam np. nie mam ulubionego mleka, więc mleko z Biedronki będzie dla mnie OK

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

arrakis, coś czuję, że marsz Mendelsohna usłyszysz szybciej niż my wszystkie

[arrakis]

Napisane przez najfajniejsza

arrakis, coś czuję, że marsz Mendelsohna usłyszysz szybciej niż my wszystkie

hehe fantastka

[butterfly20]

Hello!!

Napisane przez Ilsa Lund

po prostu ta nazwa kojarzy mi się z Dolly Parton a Ty masz klasę

Ooo jaka Ty miła

Napisane przez aleksandrettaa

Zaproś ją tutaj i niech naucza na wątku co zrobić by zostać narzeczoną. Wszak lepszego eksperta nie znajdziemy

Ja znam jedną taką co 7 razy była zaręczona i zrywała,a dopiero za 8 razem w końcu została żonką

Napisane przez Claris

hej kochane
wpadłam nadrobić i napisac co u mnie.
skimosku fajnie, że już wróciłaś, oby dowód się znalazł

U mnie w domu remont pełną parą. Wentylacja już założona, jutro malują w środku, m.in. mój pokój, tzn. wg mojego brata, bo za 2 miechy to już będzie jego, a nie mój
Wczoraj rozwoziliśmy trochę zaproszeń od tżta, ale nadal końca nie widać W ogóle jak on to przeżywa to rozwożenie, stresuje go to niesamowicie! a ja to tam luzik mimo, że niektórych pierwszy raz na oczy widzę, zero stresu.
Dziś tata był w Frunkiem u weta, bo jednak ten krwiak sprzed ponad tygodnia się odnowił no i ma przetokę zrobioną, by to spływało, jutro z nim jadę na zmiane opatrunku i dostał też antybiotyk. Ale miał też dziś robiony rtg i dobrze się zrasta, także jesteśmy dobrej myśli, ale co się wycierpi to jego, oby tylko dobrze się to skonczyło. Przywiózł go tata na głupim jasiu i położylismy go na dwór, bo w domu gorąc, jak się ściemniło to tylko wstał zjeść i jakoś dowlókł się do mnie po drodze się wywalając i usiadł w swoim legowisku i nie umiał się położyć, spał na siedząco... Dopiero jak to zauważyłam to go jakoś położyłam

W czasie jak tata był z psem to ja byłam z mamą na przymiarce I w czasie jak czekałysmy na naszą kolej do krawcowej (bo jakaś laska się spóźniła godzinę na przymiarkę, pinda głupia i była obsuwa) to sobie przymierzyłam moją z manekina ))) i wiem ze to głupie, ale jest jeszcze śliczniejsza niż wtedy i będzie miała tam gdzie to drapowanie na brzuchu kryształki swarowskiego. Pani mi szpilkami pospinała i nie wyglądała już na taką aż bardzo za dużą jak wtedy. Oczywiście fotki sobie pocykałam, nie ma to tamto No a sama przymiarka to było, że mi pani nałożyła taki gorset jakby - szkielet mojej kiecki, który będzie obszywany materiałem i spinała szpilkami coby dobrze dopasować. Kolejna 17. sierpnia mówię Wam, będzie cudnie coś tak czuję

Laska ale ty smerfastycznie wyglądasz!!!
Strasznie pięknie.
Mraaauuu!!
I ja chcę Cię widzieć z welonem,Według mnie świetny będzie taki nie za długi,max do łopatek.
Ale będziesz śliczna

Napisane przez czarna_kawa80

tak na marginesie to cxhciałam powiedziec ze od wczoraj jestem w szoku

wracam zmeczona do domu (zastanawiajac sie ile przy takim upale zajmie mi posprzatanie mieszkania i ugotowanie obiadu ) a tam kuchnia umyta, kurze wytarte m poodkurzane, obiad na stole a Tż mówi: zostało Ci tylko umycie podłóg i łazienka bo przeciez wiesz ze nie lubie tego robic
padlam noramlnie

a dzis mówie tak: moze napijemy sie piwka
on: ok to pojde kupie
ja: desperadosa poprosze

mija 10 minut, wraca z budwiserem
ja foch
on wyszedl wraca po 20 minutach z desperadosem w ręce

on cos chce cos ewidentnie kombinuje

Ooooo to powinszować mężczyzny
Szkoda,że nie robią tak codziennie,ale nawet raz za czas to miła niespodzianka

Napisane przez skimos

aaaa! właśnie zadzwonili z tego porannego że w poniedziałek kolejny etap!!! jednak!!! osz w mordę no nie wyrobię, nie wyrobię..

Super!! Trzymam kciuki



Najeczko i puścisz twego Lubego na ten wypad?


A ja dzisiaj byłam u Księdza Ewangelickiego i jeszcze bardziej się wnerwiłam na KK

[arrakis]

motyl a co sie stalo?

[najfajniejsza]

Motyl, puszczę to źle powiedziane - nie mam nic przeciwko jedyne wątpliwości miałam o kasę, ale mi je rozwiał. niech jedzie - ja popiszę magisterkę, mam nadzieję a potem za sobą zatęsknimy i będzie bościej niż bosko (poza tym cały tydzień mam okres, więc przynajmniej nie będę mieć zgryzu, że tu leci, a mnie się chce )

kończę pracę, pa

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

aaa wlasnie D. dop mnie dzwonil bo kolega go do Szklarskiej zaprasza w przyszlym tyg i dzwonil spytac czy to blisko - wiec najprawdopodobniej sie spotkamy w przyszlym tyg wprawdzie zamiast nad wode to pojdziemy w gory ale tez super

super ale tylko na 1 dzień?

Napisane przez arrakis

hehe - no bo tak pomywslalam, ze on napisze, ja nie odpisze i on pomysli ze focha mam o cos - wiec mu napisalam, ze mnie nie bedzie wiec nie bede pisac

Napisane przez butterfly20

A ja dzisiaj byłam u Księdza Ewangelickiego i jeszcze bardziej się wnerwiłam na KK

a czemu?

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

super ale tylko na 1 dzień?

on tu podobno ma byc od wtorku do piatku na 1 dzien to by sie nie oplacalo przyjezdzac taki kawal

[butterfly20]

No bo KK to wszystko komplikuje
KEA nie ma nic przeciwko takim małżeństwom,nic nie utrudniają.

A Ksiądz mi powiedział,że muszę prosić o dyspensę mojego Biskupa bo inaczej mój ślub nie zostanie uznany w KK.
A o tę dyspensę też ciężko, bo nie dość,że każą mi przysięgać,że dzieci wychowam w wierze katolickiej a M. będą kazali podpisać,że przyjął to do wiadomości,to jeszcze podobno bardzo długo trzeba czekać na tę dyspensę i nie ma 100% pewności,że mi ją udzielą...

Tak więc muszę w ciągu tego tygodnia pojechać do starej parafii i skołować akt chrztu oraz bierzmowania i potem jechać do nowej parafii,żeby Proboszcz w moim imieniu wysłał prośbę o tę dyspensę,a potem z M. mamy jechać gdzieś tam i podpisywać te papierki.


No i następna sprawa to nauki.
Zapytałam tego Księdza jak to u nich jest,a on mi na to,że nie mają jako tako nauk-mają tylko jedno spotkanie przed ślubem i (jak mi powiedział): "Nie pytamy Was,czy współżyjecie,czy będziecie mieć dzieci,czy jesteście zdrowi i możecie je mieć - my tylko chcemy wiedzieć czy się kochacie,chcecie być ze sobą i żyć po chrześcijańsku. Ale zapewne w KK to nie wystarczy i będą chcieli Was wysłać na nauki".
Nie mówił tego wprost,ale widziałam,że jemu się nie podoba to,że KK tak ingeruje w intymne sprawy narzeczonych.

Ogólnie to jest kupa i jak nie dostanę dyspensy to przechodzę do KEA...

[najfajniejsza]

Napisane przez butterfly20

No bo KK to wszystko komplikuje
KEA nie ma nic przeciwko takim małżeństwom,nic nie utrudniają.

A Ksiądz mi powiedział,że muszę prosić o dyspensę mojego Biskupa bo inaczej mój ślub nie zostanie uznany w KK.
A o tę dyspensę też ciężko, bo nie dość,że każą mi przysięgać,że dzieci wychowam w wierze katolickiej a M. będą kazali podpisać,że przyjął to do wiadomości,to jeszcze podobno bardzo długo trzeba czekać na tę dyspensę i nie ma 100% pewności,że mi ją udzielą...

Tak więc muszę w ciągu tego tygodnia pojechać do starej parafii i skołować akt chrztu oraz bierzmowania i potem jechać do nowej parafii,żeby Proboszcz w moim imieniu wysłał prośbę o tę dyspensę,a potem z M. mamy jechać gdzieś tam i podpisywać te papierki.


No i następna sprawa to nauki.
Zapytałam tego Księdza jak to u nich jest,a on mi na to,że nie mają jako tako nauk-mają tylko jedno spotkanie przed ślubem i (jak mi powiedział): "Nie pytamy Was,czy współżyjecie,czy będziecie mieć dzieci,czy jesteście zdrowi i możecie je mieć - my tylko chcemy wiedzieć czy się kochacie,chcecie być ze sobą i żyć po chrześcijańsku. Ale zapewne w KK to nie wystarczy i będą chcieli Was wysłać na nauki".
Nie mówił tego wprost,ale widziałam,że jemu się nie podoba to,że KK tak ingeruje w intymne sprawy narzeczonych.

Ogólnie to jest kupa i jak nie dostanę dyspensy to przechodzę do KEA...

zawsze mnie to dziwiło. że jedna wiara na dobrą sprawę, a podejścia prawie że skrajne.

[aleksandrettaa]

Napisane przez butterfly20

Ja znam jedną taką co 7 razy była zaręczona i zrywała,a dopiero za 8 razem w końcu została żonką

Ok, to zdecydowanie jest lepszą wymuszaczką niż koleżanka Kawy. A najlepiej to dawać je tu obie. Niech opracują jakiś przewodnik po skutecznych metodach wymuszania.
A przejść z KK współczuję. Co im da takie tworzenie przeszkód? Mam nadzieję, że uda się wszystko załatwić.

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

on tu podobno ma byc od wtorku do piatku na 1 dzien to by sie nie oplacalo przyjezdzac taki kawal

a gdzie bedzie nocowal ?

Napisane przez butterfly20

No bo KK to wszystko komplikuje
KEA nie ma nic przeciwko takim małżeństwom,nic nie utrudniają.

A Ksiądz mi powiedział,że muszę prosić o dyspensę mojego Biskupa bo inaczej mój ślub nie zostanie uznany w KK.
A o tę dyspensę też ciężko, bo nie dość,że każą mi przysięgać,że dzieci wychowam w wierze katolickiej a M. będą kazali podpisać,że przyjął to do wiadomości,to jeszcze podobno bardzo długo trzeba czekać na tę dyspensę i nie ma 100% pewności,że mi ją udzielą...

Tak więc muszę w ciągu tego tygodnia pojechać do starej parafii i skołować akt chrztu oraz bierzmowania i potem jechać do nowej parafii,żeby Proboszcz w moim imieniu wysłał prośbę o tę dyspensę,a potem z M. mamy jechać gdzieś tam i podpisywać te papierki.


No i następna sprawa to nauki.
Zapytałam tego Księdza jak to u nich jest,a on mi na to,że nie mają jako tako nauk-mają tylko jedno spotkanie przed ślubem i (jak mi powiedział): "Nie pytamy Was,czy współżyjecie,czy będziecie mieć dzieci,czy jesteście zdrowi i możecie je mieć - my tylko chcemy wiedzieć czy się kochacie,chcecie być ze sobą i żyć po chrześcijańsku. Ale zapewne w KK to nie wystarczy i będą chcieli Was wysłać na nauki".
Nie mówił tego wprost,ale widziałam,że jemu się nie podoba to,że KK tak ingeruje w intymne sprawy narzeczonych.

Ogólnie to jest kupa i jak nie dostanę dyspensy to przechodzę do KEA...

jeju ale problemy robią obyś dostała tą dyspense