Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[brunetka2000]

Normalnie się popłakałam
Należą wam się oklaski, że byłyście takie dzielne

[moniczka2123]

Napisane przez nerola

Dziękujemy za przemiłe słowa
Wcale nie jest śliczna ale niech Wam będzie.

To T. trzyma ją na rączkach na zdjęciu.Na moich wygląda bardziej kosmicznie.A wanienka to Fischer Price.
Dziwnie mi się ją przewija bo trzeba cipeczkę umyć
Zawsze jajka a tu takie coś.
I jeszcze mówię do T. np. daj mi GO.Zapominam sie.

Dobra,to było tak:
W poniedziałek miałam mieć USG,a ordynator zlecił jeszcze badanie ginekologiczne.
Na USG wód co raz więcej ale narządy małej wyglądały dobrze.Nadal był torbiel na łożysku.
Podczas badania ordynator mówi:szyjki brak,rozwarcie na 4-5 cm. -idziemy rodzić.To pytam kiedy,czy za tydzień(bo dziś miałam mieć odstawione leki) czy za dwa???
On ,ze już bo może dojść do zakażenia wewnątrzmacicznego i wypadnięcia pępowiny a wtedy lepiej nie pisać
To wyszłam z gabinetu i poszłam to przemyśleć.Myślenie trwało godzinę.
Po godzinie wróciłam na oddział(pierwszy raz wyszłam z niego) i zaczęłam się krzątać.Zadzwoniłam do T. i swojej położnej(tej opłaconej).
Wyszłam ponownie bo nie dawałam rady myśleć,że to już i bałam się okrutnie bo to jednak 35 tydzień.Łaziłąm po szpitalu rycząc.

Przyjechała położna.Kolejno lewatywa,wenflon,kąpiel.P akowanie trwało ok. godziny bo zebrać się nie mogłam.
Przyjechał T. i ruszyliśmy na porodówkę ok. 13-tej.
Tam KTG a skurczy brak.
Musieli podać oksytocynę ale skurcze nadal marne.
Jak już były na 90% to się śmiałam i jakoś szło.
Co chwile badanie i przebił lekarz pęcherz płodowy,spuścił ogromną ilość wód.
I tak co chwilę bo lało się nieziemsko.
Nie mogłam wstawać bo wody nadal leciały a było ryzyko wypadnięcia pępowiny.
Ponoć wesoło mieli bo mówiłam,że przyjdę za dwa dni jak przestanie boleć bo nie dam rady za jednym bólem urodzić i wolę na raty.
Marzyły mi się truskawki z bitą śmietaną i szaszłyk.
Miałam żal do siebie,ze nie mam ani jednego zdjęcia z brzuszkiem.
Jak już wody zeszły całkowicie,odpięli mnie od KTG i mogłam iść na piłkę,połazić ale do łazienki nie bo zaczęły się parte.A ja co chwilę sikałamZastanawia li się skąd tyle tego i że mi się wydaje,ze mi się chce.A jednak nie.Tyle,ze musiałam do basenu
Położne masowały mi krzyż a ja się kiwałam jak sierota na piłce i gadałam ,że nie jestem gotowa,że później przyjadę,że nie dam rady.

Bolało mnie cały czas spojenie łonowe i wezwali ortopedę.
Lekarzy więc na sali miałam 3+położne dwie+Tadziu.
Podano mi zastrzyk przeciwbólowy i rozkurczający na tę moją nieszczęsną szyjkę ze zrostami.To ze względu na spojenie łonowe.
I stanęło rozwarcie na 8 cm.Myślałam,ze pomęczę sie jeszcze a tu mi się znów ssiii zachciało i położna powiedziała,żebym sobie wymacała ilość włosków na głowie Izy.
To mnie zmobilizowało i zaczęłam przec.
Przy 4 partym Izunia była z nami.
Nie krzyczałam bo się wstydziłam tych wszystkich ludzi a dochodzili jeszcze inni lekarze i ordynator bo byłam pacjentką na oddziale i każdy się martwił.
Nie cięli mnie bo moja położna robiła mi masaż krocza.A prosiłam o to.
Tadziu przeciął pępowinę.Maleńka ślicznie zapłakała,położyli mi ja na brzuszku i kazali całować To było o 15:25.
To tak sobie całowałam i gadałam jakieś dziwactwa a wszyscy się śmiali.
Zbadali małą:ważyła 2600 i miała 50 cm.(ZANKO zapisz proszę )
Oddychała sama i dostała 9 punktów.

Wzięli Ją na obserwację ze względu na wcześniactwo(choć bez oznak ) i na wielowodzie czy przełyk nie zrośnięty itp.

Leżałam z T. i położna 2 godz. na sali poporodowej,dostałam kolację,herbatkę,pisałam smy.
Przyszłą moja mama(pracuje na tym samym piętrze co porodówka) ale położna jej nie wpuściła(śmiać nam się chciało bo mama dała na nią kasę a ta jej nie wpuściła ,dopiero za moim przyzwoleniem).

To tak w skrócie(faktycznie wielki mi skrót).

Zawieźli mnie na salę i tam już co 5 minut kazałam T. chodzić i pytać czy dostanę małą,czy zdrowa...
Niestety nie dali bo obserwowali układ pokarmowy i grzali bo się lekko wychładzała.
To się wykąpałam i poszłam do niej.Zaczęłam ściągać pokarm i dawałam do karmienia.
I tak do rana.W sumie cały czas przesiedziałam u małej na krześle.
Rano poszłam sobie na obchód dziecięcy i lekarka stwierdziła,że mają mi oddać dziecko bo do piersi trzeba przystawić a nie uczyć butli bo mamcia może pokarm stracić.I tak fajnie to powiedziała,ze się poryczałam ze szczęścia.

Po kilku minutach miałam Izulkę na łóżku.
I tu zostałą.
Poszłybyśmy dzień wczesniej do domku ale w 2 dobie dostała żółtaczki 9,75,więc naświetlałam ją lampą na moim łóżku do rana następnego dnia.
I dałyśmy radęLekarki śmiały się,ze tak ładnie ją naświetliłam,że w nagrodę pójdziemy dziś do domku

Uff... to by było na tyle.

A w domu sajgon totalny.Każdy jej wkłada palca do buzi,nosa,rączki...
Zupełnie nowa sytuacja.
I tak jak Pieleszce mówiłam(bo zaprosiła mnie na herbatkę pomarańczową ) bardzo przydatny okazał się monitor oddechu i niania z kamerą.
Myłam naczynia jak na monitorze zobaczyłam jak Krystuś wisi nad Izy łóżeczkiem.Dobrze,ze nie wpadł.
Jeszcze jedno:bez laktatora nie ma życia!!!
Majtki poporodowe polecam Hartman!!!

A ja:łażę z ręcznikiem w cyckach.Ból niemożliwy a ściągać dużo nie mogę bo się naprodukuje więcej.I tak sobie cierpię i popłakuję.

Jak o czym zapomniałam a chciałybyście wiedzieć,to piszcie i pytajcie.

Aaa...super sie sprawdzają kosmetyki z Hippa bo w szpitalu miała krostki a w domu je pożegnałyśmy

Ale z ciebie dzielna kobieta
jeszcze raz gratulacje

[patik87]

Nerola czytałam z zapartym tchem Dałaś radę, chyba nie było tak źle? powiedz że nie...
Nadal nie widzę siebie na porodówce.
Majtki hartmanna są dostępne w aptekach?

Albo mam dziwne upławy, albo sączą mi się wody. Luteiny juz nie biorę, więc to nie to... Co to ma być!! Boje się..
W aptece podobno są jakieś papierki lakmusowe i się sprawdza za ich pomocą czy to wody czy nie, coś któraś wie?

[dziubek79]

Napisane przez zanka205

Nerola witaj w domu mała jest przepiękna

ja od piątku nie miałam internetu po burzy coś się porobiło i niby był a go nie było, dopiero wczoraj późnym wieczorem zadziałał
byliśmy wczoraj na urodzinach szwagra, 18 lat skończył, sama rodzina była, bo impreza dla młodzieży w sobotę na sali była
pojadłam troszkę, choć widzę, że mój apetyt maleje

dziś byłam u lekarza w przychodni, wysiedziałam się znowu a wieści średnie
1. bakterie w moczu nadal są, Furaginum nie dał rady i dostałam antybiotyk
2. jakaś infekcja też się pojawiła, bo śluz dziwny i znowu zapisał mi Natamycynę
3. szyjka zamknięta ale się powoli skraca, zamawiamy pessar, bo wypłacie zakładamy
4. jedyna dobra wiadomość to taka, że przytyłam od ostatniej wizyty 1300 g a wcześniej tyłam ponad kilo na tydzień
ale wstyd pisać obecną wagę, bo przekroczyłam magiczną liczbę, która mnie dobija

następna wizyta za 2 tyg.
Filip u teściów, ja już za nim tęsknię i czekam, aż go wieczorem przywiozą
to tyle na razie, idę poleżeć

no to musisz się kurować dalej, nie ma lekko niestety większości z nas coś się dzieje nie fajnego...
a co do wagi to ja już mam ostra deprechę

Napisane przez nerola

Dziękujemy za przemiłe słowa
Wcale nie jest śliczna ale niech Wam będzie.

To T. trzyma ją na rączkach na zdjęciu.Na moich wygląda bardziej kosmicznie.A wanienka to Fischer Price.
Dziwnie mi się ją przewija bo trzeba cipeczkę umyć
Zawsze jajka a tu takie coś.
I jeszcze mówię do T. np. daj mi GO.Zapominam sie.

Dobra,to było tak:
W poniedziałek miałam mieć USG,a ordynator zlecił jeszcze badanie ginekologiczne.
Na USG wód co raz więcej ale narządy małej wyglądały dobrze.Nadal był torbiel na łożysku.
Podczas badania ordynator mówi:szyjki brak,rozwarcie na 4-5 cm. -idziemy rodzić.To pytam kiedy,czy za tydzień(bo dziś miałam mieć odstawione leki) czy za dwa???
On ,ze już bo może dojść do zakażenia wewnątrzmacicznego i wypadnięcia pępowiny a wtedy lepiej nie pisać
To wyszłam z gabinetu i poszłam to przemyśleć.Myślenie trwało godzinę.
Po godzinie wróciłam na oddział(pierwszy raz wyszłam z niego) i zaczęłam się krzątać.Zadzwoniłam do T. i swojej położnej(tej opłaconej).
Wyszłam ponownie bo nie dawałam rady myśleć,że to już i bałam się okrutnie bo to jednak 35 tydzień.Łaziłąm po szpitalu rycząc.

Przyjechała położna.Kolejno lewatywa,wenflon,kąpiel.P akowanie trwało ok. godziny bo zebrać się nie mogłam.
Przyjechał T. i ruszyliśmy na porodówkę ok. 13-tej.
Tam KTG a skurczy brak.
Musieli podać oksytocynę ale skurcze nadal marne.
Jak już były na 90% to się śmiałam i jakoś szło.
Co chwile badanie i przebił lekarz pęcherz płodowy,spuścił ogromną ilość wód.
I tak co chwilę bo lało się nieziemsko.
Nie mogłam wstawać bo wody nadal leciały a było ryzyko wypadnięcia pępowiny.
Ponoć wesoło mieli bo mówiłam,że przyjdę za dwa dni jak przestanie boleć bo nie dam rady za jednym bólem urodzić i wolę na raty.
Marzyły mi się truskawki z bitą śmietaną i szaszłyk.
Miałam żal do siebie,ze nie mam ani jednego zdjęcia z brzuszkiem.
Jak już wody zeszły całkowicie,odpięli mnie od KTG i mogłam iść na piłkę,połazić ale do łazienki nie bo zaczęły się parte.A ja co chwilę sikałamZastanawia li się skąd tyle tego i że mi się wydaje,ze mi się chce.A jednak nie.Tyle,ze musiałam do basenu
Położne masowały mi krzyż a ja się kiwałam jak sierota na piłce i gadałam ,że nie jestem gotowa,że później przyjadę,że nie dam rady.

Bolało mnie cały czas spojenie łonowe i wezwali ortopedę.
Lekarzy więc na sali miałam 3+położne dwie+Tadziu.
Podano mi zastrzyk przeciwbólowy i rozkurczający na tę moją nieszczęsną szyjkę ze zrostami.To ze względu na spojenie łonowe.
I stanęło rozwarcie na 8 cm.Myślałam,ze pomęczę sie jeszcze a tu mi się znów ssiii zachciało i położna powiedziała,żebym sobie wymacała ilość włosków na głowie Izy.
To mnie zmobilizowało i zaczęłam przec.
Przy 4 partym Izunia była z nami.
Nie krzyczałam bo się wstydziłam tych wszystkich ludzi a dochodzili jeszcze inni lekarze i ordynator bo byłam pacjentką na oddziale i każdy się martwił.
Nie cięli mnie bo moja położna robiła mi masaż krocza.A prosiłam o to.
Tadziu przeciął pępowinę.Maleńka ślicznie zapłakała,położyli mi ja na brzuszku i kazali całować To było o 15:25.
To tak sobie całowałam i gadałam jakieś dziwactwa a wszyscy się śmiali.
Zbadali małą:ważyła 2600 i miała 50 cm.(ZANKO zapisz proszę )
Oddychała sama i dostała 9 punktów.

Wzięli Ją na obserwację ze względu na wcześniactwo(choć bez oznak ) i na wielowodzie czy przełyk nie zrośnięty itp.

Leżałam z T. i położna 2 godz. na sali poporodowej,dostałam kolację,herbatkę,pisałam smy.
Przyszłą moja mama(pracuje na tym samym piętrze co porodówka) ale położna jej nie wpuściła(śmiać nam się chciało bo mama dała na nią kasę a ta jej nie wpuściła ,dopiero za moim przyzwoleniem).

To tak w skrócie(faktycznie wielki mi skrót).

Zawieźli mnie na salę i tam już co 5 minut kazałam T. chodzić i pytać czy dostanę małą,czy zdrowa...
Niestety nie dali bo obserwowali układ pokarmowy i grzali bo się lekko wychładzała.
To się wykąpałam i poszłam do niej.Zaczęłam ściągać pokarm i dawałam do karmienia.
I tak do rana.W sumie cały czas przesiedziałam u małej na krześle.
Rano poszłam sobie na obchód dziecięcy i lekarka stwierdziła,że mają mi oddać dziecko bo do piersi trzeba przystawić a nie uczyć butli bo mamcia może pokarm stracić.I tak fajnie to powiedziała,ze się poryczałam ze szczęścia.

Po kilku minutach miałam Izulkę na łóżku.
I tu zostałą.
Poszłybyśmy dzień wczesniej do domku ale w 2 dobie dostała żółtaczki 9,75,więc naświetlałam ją lampą na moim łóżku do rana następnego dnia.
I dałyśmy radęLekarki śmiały się,ze tak ładnie ją naświetliłam,że w nagrodę pójdziemy dziś do domku

Uff... to by było na tyle.

A w domu sajgon totalny.Każdy jej wkłada palca do buzi,nosa,rączki...
Zupełnie nowa sytuacja.
I tak jak Pieleszce mówiłam(bo zaprosiła mnie na herbatkę pomarańczową ) bardzo przydatny okazał się monitor oddechu i niania z kamerą.
Myłam naczynia jak na monitorze zobaczyłam jak Krystuś wisi nad Izy łóżeczkiem.Dobrze,ze nie wpadł.
Jeszcze jedno:bez laktatora nie ma życia!!!
Majtki poporodowe polecam Hartman!!!

A ja:łażę z ręcznikiem w cyckach.Ból niemożliwy a ściągać dużo nie mogę bo się naprodukuje więcej.I tak sobie cierpię i popłakuję.

Jak o czym zapomniałam a chciałybyście wiedzieć,to piszcie i pytajcie.

Aaa...super sie sprawdzają kosmetyki z Hippa bo w szpitalu miała krostki a w domu je pożegnałyśmy

dziękujemy za opis , brawa za wytrwałość , jesteś wielka!!!!!
super, że już wszystko za Wami i teraz tylko cieszyć się życiem rodzinnym

[moniczka2123]

Kurcze chcialam zobaczyc gazetke z rozmana i strona rosmana sie mi otwiera a gazetka nie i pisze blad

[CarmelaSoprano]

Napisane przez zanka205

3. szyjka zamknięta ale się powoli skraca, zamawiamy pessar, bo wypłacie zakładamy

gratuluje malego + na wadze!

a o co chodzi z tym pessarem, to prywatnie sie zakłada, myslalam ze z zalecenia lekarza, czy dlatego ze chodzisz prywatnie, a nie na NFZ?

[agni82]

jejciu Nerola, oczami wyobraźni widziałam całą akcję. Dobrze, że już po wszystkim.

mnie zostało 67dni do końca i zastanawiam się czy już jestem gotowa,
i wiecie co? chyba nie można się przygotowac na poród.

moniczka dziękuję za słowa otuchy - znaczą bardzo bardzo wiele

a któraś pisała o zmęczeniu - ja też już nie wyrabiam, dzielę dzień na dwa. po 12 albo 13 drzemka. bujanie się do 6 - kolacja, prysznic i trochę telewizorni, po czym 8,albo 9 jestem w łóżku.

Emil kopie tak śmiesznie- uczucie jakbyście trzymały żywą rybą za ogon, a ona się szamoce. potem cisza i delikatne kopniaczki.

aha i jeszcze tak się zastanawiałam - myślicie że dzieci w brzuszku mają jakieś sny?

[karolinee1983]

Napisane przez marzena_S

Jutro idziemy na wizytę do gin więc bardzo proszę o kciuki.

Zaciśnięte mocno

Napisane przez wodaqua

Aj, no i dzisiaj 30 tydzień zaczynamy z Zosieńką

Napisane przez Bartessa

bujnęla mi sie laktacja, czy to sygnalizuje zblizający sie porod?? nacisnęlam sutka i siara mi leci

Mnie się wydaje, że to pierwsze nie słyszałam, żeby płynąca siara była oznaką zbliżającego się porodu ale oczywiście mogę się mylić - nie znam się

Napisane przez moniczka2123

Czy któraś dobra kobieta moglaby mi pomoc jak nerolka napisze o swoim porodzie w klubie czy pomoglybyscie mi tam wejsc bo za nic nie wim jak to szukac....

Nerola musi Ci wysłać zaproszenie, ale to już wiesz

Napisane przez Lilkaa82

Witam sie

Dziekuje Wam wszystkim dziewczyny i każej z osobna

Dzis po wizycie "pocieszyli mnie" ze lezenie do skonczonego 36tyg. i wtedy odstawia mi leki (fenoterol) i zobaczymy:

albo pani urodzi albo pojdzie pani do domu..

no wiec jesze prawie 3 tyg gdzies do ok 10 czerwca czekania..

Mąż mi zabiera juz dzis lapka wiec odezwe sie pewnie za kilka dni papa a o kciuki prosze dalej

Oczywiście, że nadal trzymamy mocno kciuki

Napisane przez brunetka2000

Właśnie dostałam telefon od męża siostry, że karetka ją zabrała z miasta i leży w szpitalu na serce. Dziewczyna ma 35 lat i już takie problemy MASAKRA Czekam na męża i jedziemy do niej I znowu same problemy w domu Kiedy to się skończy!!!!!!!

Kurcze, nie dobrze

Napisane przez nerola

Wcale nie jest śliczna ale niech Wam będzie.


Dobra,to było tak:
W poniedziałek miałam mieć USG,a ordynator zlecił jeszcze badanie ginekologiczne...

No uparta babo - dlaczego sądzisz, że Iza nie jest śliczna muszę to napisać - mamusi chyba na oczy padło, bo jest śliczna i koniec kropka!!!!!

Co do opisu porodu... Piszesz to wszystko tak spokojnie, z taką siłą i mądrością naprawdę silna babka z Ciebie



Mam pytanie!!!!!

Jaki kupujecie krem do buźki od słońca????? Chciałam kupić jakiś nivei od słońca, ale było napisane, że od 3 miesiąca życia... A co dla noworodka??????

[Vaniliova11]

Nerolka normalnie sie wzruszyłam niech Wam Izunia zdrowo rośnie
Zanko antybiotyk napewno da rade bedzie dobrze przynajmniej nie masz anemii

[brumek]

Napisane przez jacieeeee

Po piątkowej wizycie wszystko ok z dzidzią. Mały ma jakieś 1800 gram.

Ale wielkolud już jest

Napisane przez Lilkaa82

Dzis po wizycie "pocieszyli mnie" ze lezenie do skonczonego 36tyg. i wtedy odstawia mi leki (fenoterol) i zobaczymy:

Lilko, biedactwo, życze wytrwałości Strasznie przykro że tak się musisz męczyć, ale już baaaardzo niedługo

Napisane przez zanka205

1. bakterie w moczu nadal są, Furaginum nie dał rady i dostałam antybiotyk
2. jakaś infekcja też się pojawiła, bo śluz dziwny i znowu zapisał mi Natamycynę
3. szyjka zamknięta ale się powoli skraca, zamawiamy pessar, bo wypłacie zakładamy
4. jedyna dobra wiadomość to taka, że przytyłam od ostatniej wizyty 1300 g a wcześniej tyłam ponad kilo na tydzień
ale wstyd pisać obecną wagę, bo przekroczyłam magiczną liczbę, która mnie dobija

czyli jako-tako Ale bakterie i infekcje szybko przejdą, a grunt że z małą jest ok

Napisane przez patik87

dziewczyny czym się wkońcu pielęgnuje pępek dziecka bo nie wiem
70% spir, czy octinosept( czy jak mu tam), czy gencjana?? nie mam nic z tych rzeczy, jak chciałam w aptece 70% spir to aptekarka do mnie że lekarz przy wypisie receptę daję na to mazidło do pępka. I koleżanka tez tak mówiła

Wg nowych wytycznych wodą! Już nie zalecają spirytusu, gencjany tym bardziej. Po prostu przemywać lekko wodą zwykła i dobrze osuszać. Nawet jak się go całego moczy podczas kąpieli to nic nie szkodzi.
Jedyna ważna rzecz, to że MA BYĆ DOKŁADNIE OSUSZANY po tych wszystkich zabiegach, bo to sprzyja gojeniu.

Nerolko - brawa za poród! Choć jak czytam Twój opis to mam wrażenie, że tak spokojnie do tego podchodzisz, bo to już dla Ciebie rutyna w zasadzie - 4 dziecko!

[moniczka2123]

Napisane przez agni82

jejciu Nerola, oczami wyobraźni widziałam całą akcję. Dobrze, że już po wszystkim.

mnie zostało 67dni do końca i zastanawiam się czy już jestem gotowa,
i wiecie co? chyba nie można się przygotowac na poród.

moniczka dziękuję za słowa otuchy - znaczą bardzo bardzo wiele

a któraś pisała o zmęczeniu - ja też już nie wyrabiam, dzielę dzień na dwa. po 12 albo 13 drzemka. bujanie się do 6 - kolacja, prysznic i trochę telewizorni, po czym 8,albo 9 jestem w łóżku.

Emil kopie tak śmiesznie- uczucie jakbyście trzymały żywą rybą za ogon, a ona się szamoce. potem cisza i delikatne kopniaczki.

aha i jeszcze tak się zastanawiałam - myślicie że dzieci w brzuszku mają jakieś sny?

Ja gdzieś czytałam o tym...
O takie coś :
Wiele kobiet w ciąży śni więcej i intensywniej niż zwykle. Ich nienarodzone dzieci również śnią i to przez większą część ciąży. Już około 23 tygodnia zaobserwowano u dzieci występowanie fazy REM, która świadczy o pojawianiu się marzeń sennych. Faza REM stymuluje mózg do intensywnego rozwoju, być może dlatego aż ponad 60 proc. czasu w trzech ostatnich miesiącach ciąży dziecko spędza na spaniu.

[zanka205]

Napisane przez CarmelaSoprano

gratuluje malego + na wadze!

a o co chodzi z tym pessarem, to prywatnie sie zakłada, myslalam ze z zalecenia lekarza, czy dlatego ze chodzisz prywatnie, a nie na NFZ?

no pessar niestety na NFZ nie jest, lekarz musi zamówić w hurtowni i założyć mi go prywatnie, ale to trwa moment i jest bezbolesne, nie chciałabym szwu na szyjce co się w szpitalu na NFZ robi
z Filipem miałam pessar i mi pomógł, wtedy koszt to było jakieś 200 zł
wolę dmuchać na zimne

[agni82]

no skoro dziecko śni, to mam nadzieję, że ma lepsze sny od moich.

Dziś w moim śnie liczyłam spadających spadochroniarzy (była wojna), wysadzono w powietrze dom sąsiada, samoloty strzelały, a ja gasiłam światła, żeby nie trafili we mnie.

A na koniec snu uśmierciłam teściową. od wczoraj robi na szydełku śliniaczki.Śliczne choc pewnie mało praktyczne. i tak w śnie widzę ją umierającą, po czym biegnę do salonu sprawdzic czy skończyła te śliniaczki i z ulgą stwierdzam że tak po czym mówię: przynajmniej skończyła zanim umarła.

[Chelsea91]

Napisane przez patik87

Nerola czytałam z zapartym tchem Dałaś radę, chyba nie było tak źle? powiedz że nie...
Nadal nie widzę siebie na porodówce.
Majtki hartmanna są dostępne w aptekach?

Albo mam dziwne upławy, albo sączą mi się wody. Luteiny juz nie biorę, więc to nie to... Co to ma być!! Boje się..
W aptece podobno są jakieś papierki lakmusowe i się sprawdza za ich pomocą czy to wody czy nie, coś któraś wie?

Ja tez nie widzę siebie na porodówce i chyba nie zobaczę bo mam mieć te cholerne CC i bardzo się boję
Te majtki według mnie powinny być w aptekach.
Co do wód to mi się co jakiś czas wydaje, że mi się sączą i za każdym razem wychodzi na to, że się myliłam i nieotrzebnie martwiłam. Jakbys kupiła te papierki to daj znać ile kosztują.

Napisane przez CarmelaSoprano

a o co chodzi z tym pessarem, to prywatnie sie zakłada, myslalam ze z zalecenia lekarza, czy dlatego ze chodzisz prywatnie, a nie na NFZ?

Dołączam się do pytania

Napisane przez agni82

jejciu Nerola, oczami wyobraźni widziałam całą akcję. Dobrze, że już po wszystkim.

mnie zostało 67dni do końca i zastanawiam się czy już jestem gotowa,
i wiecie co? chyba nie można się przygotowac na poród.



Emil kopie tak śmiesznie- uczucie jakbyście trzymały żywą rybą za ogon, a ona się szamoce. potem cisza i delikatne kopniaczki.

aha i jeszcze tak się zastanawiałam - myślicie że dzieci w brzuszku mają jakieś sny?

Zgadzam się z Tobą w 100%. Wydaje mi się, że małe dzieci mają sny.
Mi też Julek rybkę przypomina

Napisane przez karolinee1983

Mam pytanie!!!!!

Jaki kupujecie krem do buźki od słońca????? Chciałam kupić jakiś nivei od słońca, ale było napisane, że od 3 miesiąca życia... A co dla noworodka??????

Ja mam zamiar kupić Nivea ten w tubce przeciwsłoneczny o ile to nie ten o którym piszesz (SPF 30) A jak nie to kupię Nivea na każdą pogodę.

Napisane przez brumek

Nerolko - brawa za poród! Choć jak czytam Twój opis to mam wrażenie, że tak spokojnie do tego podchodzisz, bo to już dla Ciebie rutyna w zasadzie - 4 dziecko!

Spokojny opis U mnie pewnie będzie sporo emocji bo przez ciążę się zrobiłam taka "rozchwiana"

[iustyna1]

Napisane przez patik87

Albo mam dziwne upławy, albo sączą mi się wody. Luteiny juz nie biorę, więc to nie to... Co to ma być!! Boje się..
W aptece podobno są jakieś papierki lakmusowe i się sprawdza za ich pomocą czy to wody czy nie, coś któraś wie?

Są, nazywają się: TEST Bobo Safe do wykr. płynu owodniowego 3szt (drogie bo ok. 50 zl), wpisz sobie w google to Ci wyskoczą. Ja ostatnio też szukałam i w 3 aptekach nie mieli na miejscu, mogli mi zamówić.

[brumek]

youyou - jak wizyta??? jestem ciekawa wieści

[moniczka2123]

Mnie wkurza zus

29 kwietnia mój pracodawca złożył papiery do zusu! Dziś jest 23 maj a pieniążków ani widu ani słychu. w czwartek idę do lekarza i juz bedzie 3 zwolnienie za które ma mi zus zaplacic.... w piatek pojde zwolnienie zaniesc to zrobie awanturke chyba tam porzadna a jak zadzwonilam zapytac co i jak to powiedzieli ze przez telefon takich informacji nie udzielają

Oj .... wkurzona jestem dobrze ze maż mi zostawil mi swoja karte do bankomatu bo bym nie miala nawet złotówki ....

[aania_20]

Dziękuję dziewczyny Jakoś mi się też nie wydaje że już 35 tydzień i tylko kilka zostało

Napisane przez brunetka2000

Ja się biorę za naukę choć strasznie mi się nie chce, ale w piątek mam pierwsze i zarazem ostatnie zaliczenie, więc przydałoby się zaliczyć przynajmniej na 3

Będzie dobrze

Napisane przez nerola

Dzień dobry Kochane Cioteczki po ponad miesięcznej nieobecności: cmok:

Witaj Nerolko Super że już w domu jesteście, mała JEST śliczna, no i opis - dla Ciebie!!

Napisane przez agulaaabar

Dotarła moja suknia weselna.... zmieści się w nią pół rodziny! jest ogromna

Oj....a masz możliwość wymiany? Albo zwężenia gdzieś?

Napisane przez Bartessa

dziewczyny a powiedzcie mi, bo ja tak w poprzedniej ciązy nie mialam
bujnęla mi sie laktacja, czy to sygnalizuje zblizający sie porod?? nacisnęlam sutka i siara mi leci

Chyba nie...mnie coś od dawna już leci, więc to raczej nie jest oznaka

A w temacie koszulek i biustonoszy do karmienia (chyba Brumek pytała?) - wrzucałam już kiedyś link http://www.bradea.pl/ext/wyszukiwarka_bradea////10 a teraz - do 26 maja jest dodatkowa promocja 20%, od tych cen które są na stronie, jak się wpisze przy zakupach kod dlamamy Na te przecenione tez jeszcze zniżka jest

[zanetaa88]

Napisane przez marzena_S

Jutro idziemy na wizytę do gin więc bardzo proszę o kciuki.

Mocno zaciskam

Napisane przez wodaqua

Aj, no i dzisiaj 30 tydzień zaczynamy z Zosieńką

Napisane przez Chelsea91

Witam
Nerola nareszcie jesteś! Izunia cudowna. Mogłabym na nią patrzeć godzinami aż się wzruszyłam. Aha. A co to za wanienka fajna??
Wiecie co? Czuję że za niecały miesiąc urodzę. Mam takie przeczucie. Łazi to za mną cały czas. Skurcza mi się brzuch, stawia, krzyż boli, kości bolą i ciągle chce mi się spać. Chyba się położę za chwilę. Ma tak któraś jeszcze?

Ja mam wrażenie że mi się skurcza brzuch, krzyż mnie boli kości też, a spałabym całymi dniami, ale nie uśmiecha mi się za miesiąc rodzić

Napisane przez jacieeeee

Po piątkowej wizycie wszystko ok z dzidzią. Mały ma jakieś 1800 gram. Morfologia mamy spadła, mocz z bakteriami, więc znowu żelazo i żurawit. Teraz będę miała wizyty co 2 tygodnie, przy czym pierwsza trochę wcześniej, bo potem gin idzie na urlop. Dobrze, bo przynajmniej w lipcu będzie No i jeśli pojawią się bóle w klatce piersiowej to mam iść do internisty i na EKG.

Ja boję się tych bakterii w moczu ale co 2 tyg teraz będziesz badana więc będzie wszystko pod kontrolą

Napisane przez sygine

Nerolka jak fajnie że już jesteś Gratuluję tak spokojnej i udanej córeczki

A teraz pytanko - Ma któraś listę apteczną i drogeriową? I czy mogłaby takową udostępnić? Jutro wybieram się na zakupy i mam zamiar już wszystko sobie uszykować, więc taka lista by mi się baaardzo przydała

Moja lista apteczna:

• sól fizjologiczna
• parafina
• spirytus
• woda utleniona
• herbatkę koperkową HIPP od 1 tyg
• maść majerankowa
• sterimar baby - preparat fizjologiczny do noska
• ewentualnie do kupienia : coś na brodawki, linomag na coś tam

Moja lista drogeriowa:

• pampersy 2-5 kg 1 paczka
• patyczki dla niemowląt
• chusteczki nawilżające pampers
• wkładki laktacyjne
• puder do pupy
• płatki

W drogerii jeszcze kupiłam szczoteczkę do włosów, podpaski dla siebie 5-cio kropelkowe zamiast wkładek po porodowych.

Napisane przez zanka205

Nerola witaj w domu mała jest przepiękna

ja od piątku nie miałam internetu po burzy coś się porobiło i niby był a go nie było, dopiero wczoraj późnym wieczorem zadziałał
byliśmy wczoraj na urodzinach szwagra, 18 lat skończył, sama rodzina była, bo impreza dla młodzieży w sobotę na sali była
pojadłam troszkę, choć widzę, że mój apetyt maleje

dziś byłam u lekarza w przychodni, wysiedziałam się znowu a wieści średnie
1. bakterie w moczu nadal są, Furaginum nie dał rady i dostałam antybiotyk
2. jakaś infekcja też się pojawiła, bo śluz dziwny i znowu zapisał mi Natamycynę
3. szyjka zamknięta ale się powoli skraca, zamawiamy pessar, bo wypłacie zakładamy
4. jedyna dobra wiadomość to taka, że przytyłam od ostatniej wizyty 1300 g a wcześniej tyłam ponad kilo na tydzień
ale wstyd pisać obecną wagę, bo przekroczyłam magiczną liczbę, która mnie dobija

następna wizyta za 2 tyg.
Filip u teściów, ja już za nim tęsknię i czekam, aż go wieczorem przywiozą
to tyle na razie, idę poleżeć

Co to jest pessar?Co to masz za bakterie?

Moniczka a Ja się zastanawiałam o czym takie dzieciątko może śnić w fazie REM

Patik Ja będę przemywała spirytusem albo gencjaną. Zobacz na zdjęciach u Nerolki Izunki, ona chyba robi to gencjana dlatego jest taki fioletowy

Idę czytać powoli o porodzie Nerolki,bo widzę że coś naszkrobała

[karolinee1983]

Napisane przez Chelsea91

J


Ja mam zamiar kupić Nivea ten w tubce przeciwsłoneczny o ile to nie ten o którym piszesz (SPF 30) A jak nie to kupię Nivea na każdą pogodę.

ten od 3 miesiąca to ten:
http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzi...-slonce-SPF-30

a na ten od każdej pogody też patrzyłam ale on niby od chłodu, mrozu i wiatru i już sama nie wiem co wziąć


Może któraś ma jeszcze do polecenia jakiś krem przeciw słońcu dla noworodka????

[jacieeeee]

Wcięło mi posta
Naczytałam się o plackach z rabarbarem i sama postanowiłam coś upiec. Pierwszy raz w życiu !!! Taka ze mnie gospodyni A że nie mieli rabarbaru to piekę z truskawkami. Trzymajcie kciuki żeby wyszło

Moniczka2123 nie strasz. Ja codziennie na konto zaglądam, ale mój pracodawca złożył papiery dopiero początkiem maja

[moniczka2123]

http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/poradnik

Darmowy poradnik i probki

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez jacieeeee

Wcięło mi posta
Naczytałam się o plackach z rabarbarem i sama postanowiłam coś upiec. Pierwszy raz w życiu !!! Taka ze mnie gospodyni A że nie mieli rabarbaru to piekę z truskawkami. Trzymajcie kciuki żeby wyszło

Moniczka2123 nie strasz. Ja codziennie na konto zaglądam, ale mój pracodawca złożył papiery dopiero początkiem maja

Mnie to wkurza okropnie z tym zusem bo u nich to wszystko musi byc na czas a oni sobie mysla ze kobieta w ciazy nie ma wydatkow ja tak sobie mysle ze mi wyplkaca za 2 zwolnienia i bede mogla kupic odrazu duuuuzo rzeczy

[Shira_83]

hej mamuśki

Napisane przez Marina1

Ja, ja Cię nauczę
Sama dopiero wczoraj do tego doszłam, co prawda brunetka mi podpowiedziała jak, ale minęło trochę, zanim zrozumiałam, o co chodzi

I tak, przy każdym poście na który chcesz odpowiedzieć, jest taka mała ikonka przy,,cytuj" - ,,wielocytuj"-taka książeczka, czy co tam jest narysowane. I zaznaczasz ją, przy każdym poście, na który chcesz odpisać, a potem na koniec zaznaczania przyciskasz ,,cytuj"
Ja naciskałam ,,odpowiedz" i dlatego nie wychodziło.
A potem w oknie odpowiedzi masz cytaty, które sobie wybrałaś, i między nimi odpisujesz swoje przemyślenia.

Mam nadzieję, że zrozumiałaś mniej więcej, bo chyba masło maślane mi wyszło

Marinko dzięki twoja instrukcja obsługi działa w 100% bo też nie umiałam tego zkumać

Napisane przez DaKaro

A my wróciliśmy z kina, byliśmy na "Wodzie dla słoni", a teraz padam i boli mnie żołądek od zbyt dużej ilości popcornu...

Dobranoc.

Da karo i jak sie film podobał polecasz???

Napisane przez brunetka2000

GORĄCO MI Cała jestem mokra, a to dopiero początek ładnej pogody
Kurde marudna się ostatnio zrobiłam Sorki dziewczyny, że tak was katuje. Należy mi się lanie

eee Brunetko wcale ci się nie należy za dużo hormonów ja ostatnio tez mam płaczki albo nerwy na końcu nosa

Zanetko próbowałaś chleb zrobić? mój już właśnie dziś się skończył

sweet wracaj będzie Ci lepiej z nami

Lilkaaa trzymam mocno kciukasy za powrót do domku
you you za wizytę Twoją i reszty dziewczyn

Nerolka dziękuję za opis jak dobrze że już jesteś z nami bardzoooooo cię brakowałoa Izunia jest idealna

my dziś zaczynamy 35 tydzień hmmm gdybym nie była taka wielka to wcisnęłabym się w mysią dziurękupiłam sobie dziś taki mały spryskiwacz na tantum rosa tylko wyparzyć i schować do torby szpitalnej
dziewczynki miały ciężką niedziele ja się starłam z tż w sobotę jego impreza on szykuje na polu stoły ma naszykowane wiaderko z mydłem i gąbeczkę przychodzi na górę mówię mu ze ma gotowe a on że już umył pytam czym a była tam butla z wodą po pesi ja na to ze super że to mój nawóz na kwiatki a ten na mnie ze nie mam tam napisane i skąd miał wiedzieć nosz cholera stoi koło kwiatków to na pewno na mycie stołu poryczałam się i mu powiedziałm, że zawsze zwala na mnie jak on zawali ale w końcu pogodziliśmy się bo goście w drodze a ja nie mam zamiaru pokazywać fochów przed znajomymi

[brunetka2000]

Napisane przez moniczka2123

Mnie wkurza zus

29 kwietnia mój pracodawca złożył papiery do zusu! Dziś jest 23 maj a pieniążków ani widu ani słychu. w czwartek idę do lekarza i juz bedzie 3 zwolnienie za które ma mi zus zaplacic.... w piatek pojde zwolnienie zaniesc to zrobie awanturke chyba tam porzadna a jak zadzwonilam zapytac co i jak to powiedzieli ze przez telefon takich informacji nie udzielają

Oj .... wkurzona jestem dobrze ze maż mi zostawil mi swoja karte do bankomatu bo bym nie miala nawet złotówki ....

Ja czekam od polowy lutego na pieniądze z Zusu. Ale już się dowiedziałam że są naliczone i do końca miesiąca przyjdą

Napisane przez jacieeeee

Wcięło mi posta
Naczytałam się o plackach z rabarbarem i sama postanowiłam coś upiec. Pierwszy raz w życiu !!! Taka ze mnie gospodyni A że nie mieli rabarbaru to piekę z truskawkami. Trzymajcie kciuki żeby wyszło

Moniczka2123 nie strasz. Ja codziennie na konto zaglądam, ale mój pracodawca złożył papiery dopiero początkiem maja

Uwielbiam ciasto z truskawkami

[moniczka2123]

Dziewczynki głupie pytanie mam
Na moich sutkach skora no ma kolor jaki ma i na srodku sutka zrobily mi sie takie ciemno brazowe grudki co to moze byc?? czy to znaczy ze bedzie siara a pozniej mleko ?????

[brunetka2000]

Napisane przez Shira_83

eee Brunetko wcale ci się nie należy za dużo hormonów ja ostatnio tez mam płaczki albo nerwy na końcu nosa

[moniczka2123]

Napisane przez brunetka2000

Ja czekam od polowy lutego na pieniądze z Zusu. Ale już się dowiedziałam że są naliczone i do końca miesiąca przyjdą



Uwielbiam ciasto z truskawkami

A jak sie dowiedzialas poszlas do nich czy jak??

[brumek]

Napisane przez aania_20

A w temacie koszulek i biustonoszy do karmienia (chyba Brumek pytała?) - wrzucałam już kiedyś link http://www.bradea.pl/ext/wyszukiwarka_bradea////10 a teraz - do 26 maja jest dodatkowa promocja 20%, od tych cen które są na stronie, jak się wpisze przy zakupach kod dlamamy Na te przecenione tez jeszcze zniżka jest

No, wreszcie coś łądnego i kobiecego! Dziękuję Ci bardzo Szkoda tylko, że mało koszulek, większość to staniki i majtki...
Wkurza mnie w ogóle, że dla karmiących kobiet są takie niekobiece rzeczy. Czemu pokutuje coś takiego nadal, że jak się jest matką, to przestaje się być kobietą?!? Najlepiej wbić się w worek po kartoflach i tyle


I jeszcze pytanko do tych-już-dzieciatych, bo zależy mi na opiniach własnych, na podstawie doświadczania a nie wyczytanych w necie.
Warto kupić w ogóle szampon i mydełko dla noworodka czy lepiej myć w wodzie z dodatkiem emulsji np. eliatum?
I jakie kosmetki są lepsze oliatum czy emolium? Bo coś mi się zdaje że oliatum to bardziej do takich leczniczych zastosowań, a emolium na co dzień... Jak to jest? Doradźcie

[brunetka2000]

Napisane przez moniczka2123

A jak sie dowiedzialas poszlas do nich czy jak??

Moja księgowa z pracy do nich zadzwoniła

[aania_20]

Napisane przez karolinee1983

Może któraś ma jeszcze do polecenia jakiś krem przeciw słońcu dla noworodka????

Ja kupię z babydream, widziałam kiedyś taki, z filtrem 50tką.