Storczyk (Orchidea) - część II

[kasia_tomeq]

Może zdjęcia?

[przedziorek]

Napisane przez Maja 77

To chyba jakiś sadysta musiał być, bo połowa kwiatów tak wyglądała ale to nie wyglądało jakby ktoś właśnie powyrywał środki tylko jakby kwiatek po prostu nie wykształcił tego "języczka", ja się tam tego bałam że to jakaś chorobowa mutacja. brrrr....

normalnie nie zgadniesz co pani w kwiaciarni wymyśliła ,że jak oberwie wszystkie te języczki i zasadzi będzie miała storki,wydłubała nawet te małe kuleczki z tego głównego pręcika a Ty myślałaś,że w Biedronce byli sadyści

[bierka83]

Witam
Jeszcze wczoraj pisalam ze u mnie brak nowinek,a dzis do domku wrocilam ze storaskiem nie byl drogi to mnie skusil Byla tez niebieska Vanda matko jaka ona cudna tylko cena mnie powalila nie dam przeciez 50 euro za kwiata choc stalam przy niej dobre kilkanascie minut i myslalam Ale nie skusila mnie jak widac.
Teraz smigam zasadzic wrzosy na balkonik,dorwalam tak piekne kolorowe,ze sie zakochalam
Pozdrawiam Was serdecznie

[esel12345]

piekny

w OBI Wanda kosztowała nie mniej... ok 180 zł... ;( ale bałam sie jej brać bo nie dość że drogo to bałabym się że ją wymorduje nie wiedząc jak ją hodować.. ale była piękna... niebieska eh

[Aisze]

Dostałam go w czerwcu i do tej pory pięknie kwitł na trzech łodyżkach był obsypany kwiatami.Troszkę poczytałam o storczykach zebu mu krzywdy nie zrobic i wszystko było wspaniale.Tak mnie zresztą urzekły,że dokupiłam jeszcze dwa .No niestety ,niedawno kwiaty zaczęły więdnąć więc wstawiłam je do miski z wodą,potem poczekałam aż woda obcieknie i efekt był ale na krótko.Dwa dni temu zajżałam do doniczki a tam korzenie brunatne.Wyciągnęłam go z kory i wszystkie korzonki powyjmowałam,został jeden zielony ale on też juz brązowiał.Po korzeniach pozostały tylko długie jasne nitki.Liście wyglądają nieciekawie,zwiędnięte jak kwiaty.Zrobiłam na storczyku małe doświadczenie tzn obcięłam jedną łodygę z kwiatami i włożyłam do wazonu.Od wczoraj nabrały sprężystości i wyglądają zdrowo.Teraz to ja już naprawdę nie wiem czy ja go przelałam czy zasuszyłam.Jak można uratować tą moją roślinkę? Bardzo proszę o pomoc.Może miałyście kiedyś też takie problemy na początku swoich hodowli i wiecie teraz co robić.
Dodam jeszcze,że nie stoją one w wodzie tylko na podstawkach z kamykami i nie na parapacie w pełnym słońcu.Wilgotność w mieszkaniu jest raczj spora .



Tak wyglada mój storczyk i ścieta łodyżka z niego w wazoniku.Widać,że odżyła.Może obcięcie wszystkich pomoże wzmocnić roślinę i wtedy coś z nią dalej robić? Sama już nie wiem.
Do tego 2 zdjęcia marnej kolekcji .Jednak pomimo ,że kupione na wyprzedaży rosną ładnie!

[jodie]

ja kupiłam kiedys vandę , niestety mimo wszelkich starań padła

[Scrapkowa]

Napisane przez esel12345

a ja właśnie zrobiłam podrobioną lepke na ziemiórki :P
na sklep nie mam czasu więc wykorzystałam taśmę dwustronnie klejącą (całe szczęście jest żółtą bo skleiłam do siebie dwa jej kawałki - owady "lecą na żółty )
więc czekam na ofiary

na chwilę obecna to musi im wystarczyć

tak to wygląda

ja przykleiłam pokroiłam na kawałki lep na muchy i muszę powiedzieć, że troszkę ziemiórek się do niego już przykleiło

[kasia_tomeq]

Napisane przez Aisze

Tak wyglada mój storczyk i ścieta łodyżka z niego w wazoniku.Widać,że odżyła.Może obcięcie wszystkich pomoże wzmocnić roślinę i wtedy coś z nią dalej robić? Sama już nie wiem.
Do tego 2 zdjęcia marnej kolekcji .Jednak pomimo ,że kupione na wyprzedaży rosną ładnie!

Uważam, że storczyki nie wyglądają źle młode liście są zdrowe. Na zdjęciu doniczki z korzeniami widać, że są pojedyncze pogniłe. Może wyjmij te storczyki które są w złym stanie sprawdź korzenie, obetnij zgniłe i posadź w nowe podłoże. Raz na 3-4 dni można lekko zamgławiać liście od spodu i okolice stożka wzrostu ale na zewnątrz ostrożnie żeby nie nalać do środka, to powinno spowodować wzrost nowych korzonków. Jesień i zima nie sprzyja wzrostu storczyków trzeba poczekać do wiosny.
Jeżeli storczyk nie ma w ogóle korzeni to chcąc go ratować trzeba zastosować "reanimacje". To że liście są zwiędłe może wynikać za niskiej wilgotności?

[przedziorek]

Z tym zamgławianiem to lepiej uważać.Kupiłam kilka lat temu storczyka,biały z różowym języczkiem,w kwiaciarni poradzono mi, żeby pryskać na liście,tak aby zawsze było troszkę wody jak ponownie wypuścił pędy obsypany był kwiatami 28 kwiatów na 2 pędach.Niestety od przeciągu spadł i ułamały się obydwa pędy.Z tych pozostałości,ponownie powtórzył kwitnienie.Wszystko było ok,do czasu aż cały stożek wzrostu,liście i pędy zrobiły się czarne jak węgiel.Obecnie podczas sprawdzania zauważyłam małe czerwone kropki to był cynamon,a juz myślałam,że robale.Teraz storczyk ma maleńki listek,już nie czernieje,wszystko wraca do normy

[Scrapkowa]

Napisane przez przedziorek

Z tym zamgławianiem to lepiej uważać.Kupiłam kilka lat temu storczyka,biały z różowym języczkiem,w kwiaciarni poradzono mi, żeby pryskać na liście,tak aby zawsze było troszkę wody jak ponownie wypuścił pędy obsypany był kwiatami 28 kwiatów na 2 pędach.Niestety od przeciągu spadł i ułamały się obydwa pędy.Z tych pozostałości,ponownie powtórzył kwitnienie.Wszystko było ok,do czasu aż cały stożek wzrostu,liście i pędy zrobiły się czarne jak węgiel.Obecnie podczas sprawdzania zauważyłam małe czerwone kropki to był cynamon,a juz myślałam,że robale.Teraz storczyk ma maleńki listek,już nie czernieje,wszystko wraca do normy

Zamgławiać jak najbardziej, ale nie można dopuścić do sytuacji, żeby w sercu stała woda, bo efektem jest właśnie gnicie. No i oczywiście taka czynność stosować rano, żeby listki zdarzyły wyschnąć.


Jutro wybieram się kupić storczyka na prezent i aż się boje myśleć jak może zakończyć się ta wyprawa

[Maja 77]

Napisane przez przedziorek

normalnie nie zgadniesz co pani w kwiaciarni wymyśliła ,że jak oberwie wszystkie te języczki i zasadzi będzie miała storki,wydłubała nawet te małe kuleczki z tego głównego pręcika a Ty myślałaś,że w Biedronce byli sadyści

No co to ludziom może do głowy strzelić?!?!?! Nigdy bym nie podejrzewała... Chyba wybiorę się do obi, skoro Scrapkowa tak zachęca tymi ciapkami... Oj, oj, już mnie nogi swędzą, hehehehe....

[Scrapkowa]

Napisane przez Maja 77

No co to ludziom może do głowy strzelić?!?!?! Nigdy bym nie podejrzewała... Chyba wybiorę się do obi, skoro Scrapkowa tak zachęca tymi ciapkami... Oj, oj, już mnie nogi swędzą, hehehehe....

Ja ciapka kupiłam w Praktikerze do OBI jadę jutro. Znając życie to wyjdę z prezentowym storkiem i oczywiście jakimś dla siebie No ale zobaczymy. Zobaczę, obadam i dam znać co było

[Maja 77]

Napisane przez Scrapkowa

Ja ciapka kupiłam w Praktikerze do OBI jadę jutro. Znając życie to wyjdę z prezentowym storkiem i oczywiście jakimś dla siebie No ale zobaczymy. Zobaczę, obadam i dam znać co było

Ups, pomyliłam was dziewczyny. Powinnam napisać, że Ostrowczanka zachęca do wizyty w obi....

[Aisze]

Napisane przez kasia_tomeq

Uważam, że storczyki nie wyglądają źle młode liście są zdrowe. Na zdjęciu doniczki z korzeniami widać, że są pojedyncze pogniłe. Może wyjmij te storczyki które są w złym stanie sprawdź korzenie, obetnij zgniłe i posadź w nowe podłoże. Raz na 3-4 dni można lekko zamgławiać liście od spodu i okolice stożka wzrostu ale na zewnątrz ostrożnie żeby nie nalać do środka, to powinno spowodować wzrost nowych korzonków. Jesień i zima nie sprzyja wzrostu storczyków trzeba poczekać do wiosny.
Jeżeli storczyk nie ma w ogóle korzeni to chcąc go ratować trzeba zastosować "reanimacje". To że liście są zwiędłe może wynikać za niskiej wilgotności?

Ja mam tylko 3 storczyki,2 są zdrowe więc ich nie ruszam.Tylko ten jeden najładniejszy pada.Każdy ze storczyków stoi w innym pomieszczeniu w domu.Łazienka i kuchnia im służy .
Piszesz żeby zastosować reanimację,co to znaczy? Czy przyciąć te pozostałe kwiaty?Dodałam do zdjęć poprzedni opis tego co się dzieje ze storczykiem.Niestety nie dostałam nowej ''ziemi" storczykowej w sklepie i nie ma mowy o przesadzeniu.

[kasia_tomeq]

http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=5989 --> Poczytaj na tym forum krok po kroku jest opis wraz ze zdjęciami reanimacji storczyków. Ale wg mnie jeżeli storczyk ma chociaż 2 duże korzenie zdrowe to ja bym nie stosowała reanimacji tylko co 3-4 dni, rano z odległości 20 cm delikatnie zamgławiała spód liści i okolicę stożka wzrostu (tam gdzie wyrastają korzenie) i korę wokoło to powinno z pwodować wzrost nowych korzeni. I normalnie podlewała przez "kąpiel" co 1-2 tyg tak jak dotychczas. Co do kwiatów jeżeli schną to możesz je przyciąć, ale nie ma to większego znaczenia może jedynie przedłużysz ich trwałość w wazonie. Co do przesadzania to jednak wg mnie ważne, żeby wyjąć storczyka, umyć mu dokładnie korzenie, obciąć zgniłe, ranki zasypać cynamonem lub węglem drzewnym. Jeżeli nie ma szans na nową ziemię, a stara nie wygląda niepokojąco tzn nie ma w niej pleśni, robali, itp to można z powrotem do niej przesadzić lub wcześniej ziemię wyprażyć w piekarniku (ok 150 - 200 C przez 10 minut, ale pilnując żeby nie spalić). Ciekawe informacje możesz uzyskać również na tym forum: http://www.storczyki.pl/index.php?pokaz=forum

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Liśćmi się nie przejmuj jak już storczyk weźmie się do życia to wypuści nowe najważniejszy jest stożek wzrostu, żeby nie został zalany i nie zgnił oraz korzenie, które pobierają wodę.

[luka3006]

Witam po dłuższej nieobecności!!! Musze dodać , że śledzę wątek, więc jestem na bieżąco, niestety nie zawsze mam czas żeby coś napisać!!!
A tak na wstępie to piękne wszystkie te wasze okazy można z zachwytu
No a teraz przejdę do info na temat moich storasków, a więc:
1. Z reanimowanych został tylko jeden jedyny i wypuścił dwa nowe małe listki oraz dwa mini korzonki ( muszę przyznać, że ten proces reanimacji u mnie jest naprawdę długotrwały bo trwa od marca i jak narazie to efekty są minimalne, no ale chociaż jedenego udało mi się uratować);
2. Następnie z całej mojej kolekcji straciłam piękny okaz, co kiedyś pokazywałam bordowy ELEGANT DEBORA, stał trochę po czym opadły kwiaty, stracił korzenie, a z dnia na dzień zżółkły liście i dwa ostatnie po prostu odpadły
Te moje storczyki z Praktikera, które również pokazywałam bardzo szybko zgubiły kwiaty w ogóle takie jakieś dziwne korzeni dużo potraciły, no ale może dojdą do siebie
Większość moich kwiatków przekwitła, tylko dwa zostały ze starej kolekcji: w tym jeden różowy co stoi od grudnia jeszcze z dwoma kwiatkami. Ale oczywiście w tym czasie dostałam od mężusia i córeczek kolejne dwa: imieninowego dwupędowego różowego i białego dwupędowego na urodzinki.
Mimo tych czterech sztuk kwitnących przewaga była przekwitniętej zieleni No i nadarzyła się wczoraj okazja, bo taka promocja zdarza się rzadko 3,33 euro/szt. W sumie to pojechałam po kwiatka dla koleżanki, bo sobie powiedziałam , że po tych nieszczęsnych z Praktikera już więcej się nie skuszę na żadnego, no ale nie mogłam się oprzeć, od koloru do wyboru i ta śmieszna cena więc wybrałam 5szt, za które chętnie zapłacił mężulek. Oto one:

[Aisze]

Napisane przez kasia_tomeq

http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=5989 --> Poczytaj na tym forum krok po kroku jest opis wraz ze zdjęciami reanimacji storczyków. Ale wg mnie jeżeli storczyk ma chociaż 2 duże korzenie zdrowe to ja bym nie stosowała reanimacji tylko co 3-4 dni, rano z odległości 20 cm delikatnie zamgławiała spód liści i okolicę stożka wzrostu (tam gdzie wyrastają korzenie) i korę wokoło to powinno z pwodować wzrost nowych korzeni. I normalnie podlewała przez "kąpiel" co 1-2 tyg tak jak dotychczas. Co do kwiatów jeżeli schną to możesz je przyciąć, ale nie ma to większego znaczenia może jedynie przedłużysz ich trwałość w wazonie. Co do przesadzania to jednak wg mnie ważne, żeby wyjąć storczyka, umyć mu dokładnie korzenie, obciąć zgniłe, ranki zasypać cynamonem lub węglem drzewnym. Jeżeli nie ma szans na nową ziemię, a stara nie wygląda niepokojąco tzn nie ma w niej pleśni, robali, itp to można z powrotem do niej przesadzić lub wcześniej ziemię wyprażyć w piekarniku (ok 150 - 200 C przez 10 minut, ale pilnując żeby nie spalić). Ciekawe informacje możesz uzyskać również na tym forum: http://www.storczyki.pl/index.php?pokaz=forum

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Liśćmi się nie przejmuj jak już storczyk weźmie się do życia to wypuści nowe najważniejszy jest stożek wzrostu, żeby nie został zalany i nie zgnił oraz korzenie, które pobierają wodę.

Dziękuję za radę,teraz najlepiej byłoby znaleźć keramzyt .Następne wyzwanie jak podłoże do storczyków.

[Maja 77]

Luka, szkoda tego czerwonego Elegant Debora, powiem ci w tajemnicy, że się w nim zakochałam ale jak na razie nigdzie takiego nie wypatrzyłam. Za to wczoraj pojechałam do obi i gdybym miała ze dwie pary rąk więcej to wyszłabym chyba z pięcioma, a tak kupiłam tylko jednego. Są po prostu przepiękne, zdrowe, z dużymi kwiatami i takie różnorodne, że nie mogłam się napatrzeć. Oto foty. A kupiłam tego co jest na dwóch ostatnich, ma dwa pędy a zapłaciłam jak za jeden.

[Isis23]

no to pieknie...
byłam dzisiaj u Pani która dobrze zna sie na środkach ochrony roslin, na grzyba poleciła mi jakiś naturalny wyciag z grapefruita.. bo ponoc storczykom lepiej aplikowac naturalne środki... ale miała tylko duze opakowania(50 ml) ma ponad 35 zł no to czekam teraz na dostawe mniejszych opakowan w piatek i bedzie oprysk grzybowy

a dzisiaj sie przyjrzałam reszcie kwiatków... jeden (ten ciapek najnowszy) miał 2-3 takie czarne muszki... czyzby ziemiórki?? a na drugim jak poniosłam liśc sercowy to tam siedziało stado robali chyba mszyce...

znaczy nie dośc ze grzyb to i jeszcze z robalami bede walczyc


Luka- piekne okazy

[kotekpsotek]

Witam wszystkie osoby zakochane i zauroczone storczykami )

Mam 3 podopiecznych: duzy bialy, sredni rozowy i minaturke z zółtymi płatkami i fioletową warżką

Czytam obecnie cz. I tego wątku i jestem na 138 str - dzieki za super rady i zwłaszcza "metodę Platynki".
Wstawie zdjecie i dołącze do rozmowy na tym watku jak tylko nadrobię zaległości w czytaniu postów

Buziaki od moich storczyków - falków

[Diana33]

no to ja Was dziewczyny "pociesze" moje storczyki zostały teraz piąty raz potraktowane NOMOLTEM i powiem Wam że walka z ziemiórkami to jak walka z wiatrakami- ja już mam dość!!!!!! wczoraj otwrzyłam okno i nie wiadomo skąd przyleciały te wredne ziemiórki!!!!! no masakra!!!!! ja już nie wiem co stosować na to cholerstwo!

[esel12345]

Diana .... mam sześć storczyków zainfekowanych tym dziadostwem*

i też nie wiem kiedy to się skończy.. tym bardziej że w żadnym sklepie nie mam środka na ziemiórki

[meg09]

Czesc Dziewczyny

na poczatku chciałam Wam pogratulowac tak pieknych okazów, kocham storczyki amm ich "jak na razie" niecałe 10 sztuk ale niestety zamiast miec ich coraz wiecej mam ich coraz mniej, chyba nie mam szczesci i kupuje same chorowitki

chcialabym Was prosic o pomoc mam dwa Falusie z ktorymi nie wiem kompletnie co zrobic:
1 przypadek na zdjeciu to moj urodzinowy mial sie swietnie kilka otwartych pakow mase niepotwieranych noi 3 ped wyrastajacy ze stozka wzrostu po jakims czasie zaczol gupic wszystkie kwiaty i paki, a liscie zaczely od stozka gnic i zolknac, poobcinalam co sie dalo opryskalam topsinem przesadzilam do nowego podloza, dodalam mikorzy i tak wyglada, jak myslicie cyz cos jeszcze z niego bedzie?

natomiast 2 przypadek to storczyk z wystawy z Wroclawia pieknie kwitl ale zaatakowaly go ziemiorki .... opryski decunem, topsinem na zmiane co 7 dni, przesadzony do nowego podloza, ten listek wogole nie rosnie od kilku miesiecy (zahamowany wzrost), po kolei zolkna liscie noi jeszcze gnija korzonki pomimo ze jest w podlozu nowym i w kermazycie, nadodatek jakas ples, grzyb? sama nie wiem, czuje sie bezradna

prosze pomozcie ???

w zalaczeniu przesylam dla Was do nacieszenia oka zdjecie mojego najnowszego storczyslawa, przedstawiam Wam moja cambrie

pozdrawiam serdecznie

[Diana33]

Esel- ja preparat na ziemiórki dostałam bez problemu w ogrodniczym ale widzę że to efektów nie przynosi za wiele- był spokój przez kilka tygodni a teraz znowu akcja ziemiórki...


Meg- jeśli pęd wyrósł ze stożka wzrostu i jak widać na zdjęciu stożek wzrostu zgnił to będzie ciężko go odratować, natomiast jeśli chodzi o tego drugiego storczyka- nie męcz go tak tymi opryskami!!!! ten listek który żółknie to może być objaw zbyt dużej ilości chemii jaki mu dostarczyłaś. storczyki ogólnie nie lubią zbyt wielu nawozów a tym bardziej takiej ilości chemii jaką go nafaszerowałaś. widzę że jego korzonki też nie są z zbyt dobrym stanie.
a Cambria cudna!!!

[malkol13]

Napisane przez meg09

Czesc Dziewczyny


w zalaczeniu przesylam dla Was do nacieszenia oka zdjecie mojego najnowszego storczyslawa, przedstawiam Wam moja cambrie

pozdrawiam serdecznie

a ja mam identyczną;P

[kasia_tomeq]

Zdjęcia są dużej rozdzielczości i nie widać wyraźnie. Wydaje mi się że storczyki są przelane i gniją. Z tego na pierwszym zdjęciu to chyba już nic nie będzie. Ten na drugim zdjęciu wypuszcza młodego liścia czyli nie jest z nim najgorzej. Cambria cudowna!!! Nie podlewasz zbyt obficie storczyków? Ja na bocznych ścianach doniczek zrobiłam dodatkowe dziurki żeby poprawić wentylacje powietrza i wydaje mi się że storczyki lepiej rosną. Doniczki ze storczykami mam ustawione w podłużnych doniczkach balkonowych nie wygląda to może efektywnie ale można takie doniczki ozdobić, pomalować itp i zmienia to ich wygląd. Na dnie mam keramzyt zalany wodą i ustawione po dwóch stronach deseczki, żeby storczyki stały ok 10 cm nad tym. Storczyki mają stałą wilgotność i dobry przepływ powietrza. Z eksperymentów (stosowania ładnie wyglądających osłonek itp) jakie robiłam dotychczas na storczykach najlepiej się sprawdza.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

A jeszcze co do ziemiorek to chyba jakaś inwazja u mnie bezczelnie latają po pokoju w doniczkach nie widzę może są pojedyncze sztuki ale to storczykom nie zaszkodzi natomiast co rusz zabijam jakąś na oknie!!

[esel12345]

meg no faktycznie ten stożek nieciekawie wygląda.. tym bardziej że czernieją chyba pędy od dołu.. przez ten stożek :/
kiedyś czytałam że bardzo ciężko jest ratować storczyki z takimi stożkami.. o ile to w ogole możliwe... a mysle ze już z niego nic nie bezie.. ja tam bym poobcinała te łodygi, czarne korzonki i włożyła do keramzyt i może nóz coś tam się uda. (bo myśle że on i tak na straceniu jest)...
co do drugiego czy aby mu nie gnije stożek od dołu?? bo nie widze dokładnie a takie czarne jest tamto miejsce ( przełóż możne go do nowego podłoża z DUŻYMI kawałkami kory(nie podlewaj po przesadzeniu), niech przeschnie, i korzenie ciemne zgniłe takie puste w środku też do obcinania!!! )
uważaj z podlewaniem...
i tak jak pisze kasia_tomeq POWYCINAJ otwory w doniczce... to się na prawdę sprawdza względem przesychania podłoża!!

co do ziemiórek.. u mnie też tego masa ;( dzisiaj jade po jakieś środki na to coś... ciekawe czy w Nowym Sączu w Nomi coś dostane na to dziadostwo ;(

[Scrapkowa]

Ja odwiedziłam dziś OBI, kupiłam jednego pięknego dwupędowego i 2 niespodzianki. W tych kwitnących nie było niestety żadnego, który by mnie zauroczył i powalił z nóg. Fakt faktem, że kwiaty miały piękne duża, ale za to mało kolorów - białe, fioletowe, żółte. Na prezent kupiłam ślicznego dwupędowego.

Meg jeśli storek wypuści pęd ze stozka wzrostu to jest jego ostatnie kwitnienie i kaput. Juz go nie uratujesz nie wiem jakbys sie starała. Chyba że jakimś cudem ci sie da, ale o takim przypadku jeszcze nie słyszałam.

Co do ziemiórek to muszę Wam powiedzieć, ze lep zdaje rewelacyjnie egzamin jest ich dużo mniej. Przy ostatnim podlewaniu znalazłam dużo pływających na powierzchni wody. Na "pułapkach" aż się czarno zrobiło, a fruwających niewiele

[luka3006]

meg09- wydaje mi się, że nie ma co ratować, miałam kilka takich przypadków i niestety zaliczyły śmietnik!!!
Wychodzę też z założenia, że nieraz nie opłaca się ta nadgorliwość w ratowaniu ich, ponieważ można za nie duże pieniądze kupić nowego i cieszyć oko ich pięknym wyglądem!

DZIEWCZYNY moja udana walka z ziemiórkami wyglądała następująco:
1. stare podłoże wyrzuciłam
2. obmyłam dokładnie doniczki i korzenie storków letnią wodą z kranu
3. po umyciu pozostawiłam 2/3 dni w wannie bez doniczek i ziemi
4. po czym zaczęłam wybijać stanowczo wszystkie owady latające, aż do skutku
5. gdy akcja przebiegła pomyślnie kwiatuszki wróciły do nowego podłoża i od tego czasu spokój ze "stworami"
Więc może warto wypróbować moją metodę, skoro wasze nie są, aż tak skuteczne?!
NIE RAZ WIDZIAŁAM W SKLEPACH, JAK BYŁA "NADZIEWANA " ZIEMIA ORAZ KWIATY TYMI PASKUDAMI ZIEMIÓRKAMI !!!

Maja 77- mam właśnie w tym kolorze tylko Peloric'a
Isis23- dzięki, wiem jakie to przykre jak zaczyna coś dolegać naszym milusińskim
meg09, malkol13- piękne te Wasze cambrie
Scrapkowa- ale cudeńko

Pozdrawiam.

[la primavera]

A ja wczoraj byłam w Praktikerze i zakupiłam dwa. Maja ich pełno i niektóre mają mnóstwo zielonych, zdrowych korzonków Spotkałam dwie kobiety - również maniaczki, także spędziłam przy stoisku ze storkami mnóstwo czasu