|
|
#3331 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Odeur 71 CdG - zapach kalarepki podłączonej do prądu. Albo xero, do którego, zamiast papieru włożono sałatę- taką gorzką, radicchio.
Przy pierwszym noszeniu nuty zielone- soku ze złamanego pędu walczą wciąż o życie z elektrycznością. ale to nie jest prawdziwa walka, tylko przekomarzanie, czasem przechodzące w zażyły dialog. Zapach dziwaczny, dość awangardowy- byłby bardziej, gdyby nie średnia trwałość (ale to wrażenie po jednym teście globalnym). ogólnie- szalenie mnie pociąga. Tilda Swinton Like This - najpiękniejszy olejek do opalania na świecie. Z leciutką nutą skórki pomarańczowej- kandyzowanej. Bardzo luksusowy, kremowy, aksamitny, ale niczym nie zaskakujący. Poza tym, że jest to uderzająco piękny zapach. Ale wolę dziwadła. ![]() Np. AB Blood Concept- ach, gdyby cena nie była tak koszmarna! Pisałam już o nim- więc teraz mogę sobie pozwolić na stwierdzenie- nie mam słów! (zachwytu)
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3332 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Testuje na sobie najnowsza wersje Miss Dior - Le Parfum. Po recenzjach mniej wiecej tego sie spodziewalam. Zapach jest bardzo mocny, slodki, miodowo-szyprowy, w bazie czuc troche ambre. jest tez i paczula, ale generalnie uwazam, ze to miodowy szypr. Zachodzilam chwile w glowe co mi przypomina i juz wiem - dwa zapachy m>Micallef - Mon parfum i Jewel. Dokladnie takie same kliamty. Jesli mialabym ktorys kupic to raczej wybralabym Micallef.
Poza tym dzis wybeiram sie wreszcie na wielie testy - moze uda mi sie poniuchac inne nowosci, w tym Chanel Noir, bo - pewnie nie uwierzycie- jeszcze nie poznalam tego 'rozczarowania roku'
|
|
|
|
#3333 | |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
toż to kompocik , mocna była stara prawdziwa Miss Dior
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
|
|
#3334 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ano tak
Ale ja juz nawet nie porwnuje do starych wersji ani nawet do innych perfum, np. z lat 90-tych. Te starsze mialy klase, moc itd. teraz wiekszosc to kompociki, ale akurat Miss Dior Le parfum wydaje mi sie dosc mocne, trwale i mdlace. A w temacie: niuchal juz ktos Potion damskie, Pour femme D&G i Catch me Cacharel? |
|
|
|
#3335 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Testowałam ostatnio próbkę Cuirs- Carner Barcelona. Niestety niedostępne w PL a szkoda bo pachną nieco podobnie do Duro Nasomatto tyle że mniej ostentacyjnie męsko. W sumie przypomina też chwilami Black Afgano. Skóry tam mało, za to wyraźnie czuć oud, drewno i trochę przypraw. Trochę nie moja bajka ale urody mu odmówić nie można.
__________________
|
|
|
|
|
#3336 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 087
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Alien Essence - ma w sobie nutę, która kojarzy mi się z Alienem Or D'Ambre, jednak nie jestem w stanie zidentyfikować, co to. Poza tym standardowo - charakterystyczny dla Muglera jaśmin oraz sporo momentami aż lekko kwaśnej wanilii, szczególnie dominujacej w końcowej fazie rozwoju Aliena. Nie czuję się zauroczona. |
|
|
|
|
#3337 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 416
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3338 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
?
|
|
|
|
|
#3339 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 627
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Moschino EDT - pierwszy niuch - klon Obsession, liść laurowy, gałka muszkatołowa, suche, wytrawne, z lekko męskim "posmakiem", bez sensacji w sumie. Jednak po paru godzinach pojawia się rozkoszny, kwiatowo-szminkowy akord, który współbrzmi z przyprawami, jakby dwa osobne zapachy w jednym W samej bazie akord ten znika, baza jak w przypadku Obsession, nieco się ociepla i wysładza, jednak wciąż jest mocno korzenna i wytrawniejsza niż zapach Kleina. Trwałość bardzo dobra, ogonek też jest
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#3340 |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Chopin Miraculum
- całkiem fajny , pachnie co najmniej trzema znanymi mi zapachami , z których jak na razie zidentyfikowałam podobieństwo do A*mena i jeszcze jakieś dwa , też dobrze znane , ale ni cholery nie wiem , co za jedne Oczywiście nie pachnie nimi na raz , tylko po kolei
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
|
#3341 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 627
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
CdG Sherbet Peppermint - nieco miętowszy bliźniak Herba Freski, czyli podoba mi się
![]() The Different Company Tokyo Bloom - początek świeży, zielony, z ziołowym bazyliowo-miętowym posmakiem, później pojawia się słodsza, lekko owocowa nutka, ogolnie dość wtórny, kojarzy mi się z CdG Green na przykład, ale sympatyczny Vibskov Type C - z blotterka cudnie pachniał morzem, na skórze najpierw nie pachnie wcale, później przez sekundę pachnie upragnionym morzem, a po tej sekundzie niestety robi się pudrowy I do tego nietrwały.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#3342 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
ojeju, jeju czego ja dziś nie testowałam
Cuir z prywatnej edycji Armaniego to agar z metalicznym posmakiem i skórzanymi fotelami, z czasem łagodnieje i na pierwsze miejsce wysuwa się ambra Aoud Leather Montale to ostra woń szpitala, a skóra trochę jakby utaplana w benzynie ![]() Vanille Orient M. Micallef lizol i wanilia, rany, już to wąchałam i to tej samej marki - Note Vanillee czy może Night Aoud mam wrażenie, że już w każdym ich zapachu jest wepchnięty ten składniknatomiast Rosyjska Skóra od Chanel początek miała tak obiecujący, że wzięłam od Daff próbkę, po czym pod koniec zlotu ją oddałam szkoda...Cendres de The Phaedon bardzo ulotny - zarejestrowałam tylko trochę kardamonu i zwiał Aileenn kusiła mnie Greylandem ale postanowiłam być tfarda, choć mi się podobał, lecz cóż z tego kiedy globalnie nie mogłam go nosić, kiedyś to było, dawno temu Uśmiałyśmy się, bo miałam spadać na drzewo ale najpierw muszę pomyśleć co to miałoby być, cedr, sosna z żywicą, dymiąca brzoza czy może...palma, ta z bananami do prostowania Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2012-09-21 o 23:20 Powód: pomyliłam nazwę, hehe |
|
|
|
#3343 | |
|
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa ![]() -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. ![]() |
|
|
|
|
#3344 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
No wiec dorwalam co nieco nowosci i srodze sie rozczarowalam
Zal serce sciska, ze prawdopodobnie nic z wysokiej polki nie zagosci na mojej toaletce...Chanel Noir niemal natychmiast rzucilam sie na piekny czarny flakonik i psiknelam na lapke. Pierwsze skojarzenie to Chanel no 5, ale w wersji Premiere! Moooze minimalne podbienstwo do Coco, ale chyba tylko ze wzgledu na ze sie tak wyraze podobna "suchosc", ktora notabene po chwili znika. Zapach trwa, taki dziwny, nieslodki zupelnie, potem zmierza troche w kierunku Mademoiselle, ale sama bym na to nie wpadla, gdyby nie czytane komentarze. Dosc trwaly, ale bez rewelacji. Moj an pewno nie bedzie, a juz na pewno nie za 450 zl ![]() Catch me Cacharel psiknelam i niemal natychmiast odlozylam blotter - jakies biale zduszone kwiatki, rodem z Noa, nie chcialam nawet czekac na rozwoj zapachu. Nie lubie tej marki, wyjatkiem jest Eden. Legend Mont Blanc podobnie jak wyze - jakies kwiatki, ale tak slaby zapach, ze w ogole go nie czuc. Moj tato orzekl ze zupelnie bez charakteru Potion Dsquared2 poczatek mnie zachwycil wiec psikneam druga lapke. Na poczatku czuc roze, taka wilgotna, po deszczu, w miare uplywu czasu zapach ociepla sie i robi coraz slodszy, landrynkowo-mdly. Przypomina w fazie koncowej Body Burberry. Dosyc trwaly, ale nie moglabym go nosic, bo pachnie po prostu tandetnie I na koniec mila niespodzianka - So elixir purple od YR - niemal kopia Ange ou demon Le secret, ale glebsza, bardziej kwiatowa, z nutka herbaty. Piekny zapach, swiezo-slodki, nieby lekki, ale mocny zarazem, musze go miec No i flakonik Pierowzor moim skromnym zdaniem byl udany, ale wtorny przez podobienstwo do mademoiselle w fazie koncowej. Ten jest znacznie lepszy i ciekawszy. Ktos pisal ze alienowaty - moze odrobinke, bo chyba jest tam tuberoza z jasminem, ale generalnie klimat bardziej zjadliwy. I jeszcze jeden zapach, o ktorym tu troche piszecie - Roberto Cavalli. Mialam gdzies prbke, zdobyta jeszcze wiosna cudem na allegro. Podobal mi sie ten zapach, ale mialam watpliwosci - rodem z lat 90-tych, mocny, z tuberoza na pierwszym planie,. szalenie kobiecy i sexi Co myslcie?Aha, czy ktos moze mi powiedziec jaka jest roznica miedzy edt a edp zapachu Dahlia noir? Czy roznia sie tylko moca? Bo znam tylko edp i wedlug mnie to dosc mdly rozany puder... |
|
|
|
#3345 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 087
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
EDT otwiera się mocnym uderzeniem musujących cytrusów, z biegiem czasu robi się badziej pudrowo-kwiatowa (choć wciąż wyczuwam w niej akord owocowy). Ogółem EDT jest bardziej przestrzenna, no i lżejsza/łatwiejsza w noszeniu. Edytowane przez Pin up girl Czas edycji: 2012-09-21 o 11:06 |
|
|
|
|
#3346 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||
|
|
|
#3347 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 620
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Bijan B Exquisite
![]() Miały iść, na rozbiórkę, ale nie pójdą, bo będę żałować tego cudu za grosze. Dla mnie pachną jak Euphoria w ostatniej fazie, wtedy gdy już jest tak bardzo bardzo blisko skóry i jest mało wyczuwalna, bez tej ostrej drażniącej nuty na początku
__________________
Wymianka- prostownica, mp3, atomizery |
|
|
|
#3348 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 627
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Fleurs d'Orlane - kwiatowe mydełko z górnej półki
Jaśmin, konwalia, chyba mimoza, może trochę róży, na czystej, piżmowej, ale nigdy nie wychodzącej na pierwszy plan bazie
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#3349 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 428
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3350 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Chambre Noire Olfactive Studio- ileż się naczytałam o podobieństwie do Feminite du Bois! Nie dostrzegam. Zapach jest mocno skórzany, głęboki, nieco kanciasty, jedyną analogią do Feminite, którą dostrzegam, jest wędzona śliwka i fiołek, ale podane w zupełnie inny, mniej kobiecy sposób, aniżeli u Lutensa. Całość bardzo zdecydowana w wyrazie, dosyć trwała i ogoniasta,chyba zrobię jej miejsce na mojej półce, póki coś się jeszcze mieści
![]() Incense Oud Kilian-już o nim pisałam. Kompozycja jest więcej niż ładna, ale szkoda w zasadzie czasu na opisywanie jej "więcejniżładności" przy trwałości mniej więcej dwugodzinnej ![]() Kanz SoOud- róża z agarem. Nie napiszę "ileż już tego było",bo po co. Takiej róży z agarem jeszcze nie wąchałam- róża jest niewątpliwie bułgarska, ale zdumiewająco, jak na nią, łagodna,wręcz lekko przykurzona, kwiatowe nuty wspomaga zaledwie cień jaśminu, a harmonia składników i subtelność ich poskładania godna jest najwyższego uznania. To zapach adresowany do tych, dla których w Black Aoud Montale i róży, i agaru było zbyt dużo. |
|
|
|
#3351 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#3352 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
W Chambre Noire urzekła mnie bardzo zdecydowana interpretacja tych woni, i dominujące, ekspansywne nuty skórzane, których w Feminite nie uświadczyłam. Moja półeczka pozdrawia Twoją
|
|
|
|
|
#3353 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
Muszę potestować |
||
|
|
|
#3354 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 627
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A*Men Sunessence Orage d'Ete - Typowy A*Menowy akord kawowo-lawendowo-paczulowy tym razem w wersji mniej lawendowej i bez ocieplaczy w postaci wanilii. Ogólnie robi wrażenie bardzo zimnego zapachu. Czasem pojawia się nutka landrynkowa, ale nie przy każdym użyciu ją czułam, czasem przez cały czas gdy zapach był na skórze, a dziś tylko przez kilka sekund po rozpyleniu. Trwały i z ogonkiem, jak to Mugler. Bardzo męski.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#3355 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Ok, to musze wrocic do testow Cavallego i Dahlia edt. Dziekuje za komentarze
![]() A czy ktos moze orientuje sie czy jest juz nowa wersja Dolce Gabbana Pour femme (dawniej Red cap)? |
|
|
|
#3356 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Costes - jeśli wyobrażać sobie ten hotel na podstawie zapachu, to znajduje się on w Toruniu, a kosmetyków dostarcza Pollena.
W owym hotelu jedzą bez przerwy pierniczki (stąd Toruń) i wszystkie środki czyszczące mają zapach sosny, również do kąpieli dają szyszki kąpielowe. Żelazna konsekwencja. Klienci otwierają okna, aby uwolnić się od szyszkopierniczków, i do pokojów wsącza się mroźne, szpiczaste powietrze- i wówczas dzieje się coś niebywałego- atmosfera się oczyszcza, łagodnieje, a Costes nagle zaczyna zaczarowywać i chce się do niego wracać. Dirt Demeter - zapomniany wór kartofli w wilgotnej piwnicy, ani zużyć, ani wynieść, zaczął się przeobrażać w spleśniały kloc, niebezpiecznie przechodzący transformację w coś płynnego. I wtedy mogłoby być najciekawiej- ale nie jest, bo z fazy pleśni Dirt przechodzi szybką przemianę w zapach męskiego dezodorantu z kiosku, nawet może nie najgorszego, ale nieciekawego.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ Edytowane przez justynaneyman Czas edycji: 2012-09-22 o 15:21 |
|
|
|
#3357 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
|
#3358 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziękuję! Z wzajemnością
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#3359 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 878
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
La Vie Est Belle - wg mnie Miracle odsłona druga. Bezproblemowy, łatwy, taki sama-nie-wiem-to-psiknę-się-tym. Ładny, to trzeba przyznać, ale zbyt zwyczajny. Podejrzewam, że niedługo co druga kobieta na ulicy będzie nim pachnieć.
La petite robe noir - miałam duuuuuże oczekiwania. No i niestety, nie sprostał im. Gdzieś tam hen daleko czuć ducha Guerlain, ale to nie jest to. Na pewno nie jest to zapach, który nosiłabym do małej czarnej, raczej do małej w kwiatki. Widzę ten zapach na 16letniej koneserce pefum, nie na dojrzałej kobiecie. Niewymagający zapach na jesień/wiosnę. Flakon cudowny, ale nie będzie go na mojej toaletce. Roberto Cavalli - początek: Guess Seductive, koniec: Beyonce Heat. Flakon odgapiony od Juicy Couture Couture. Fajny, seksowny, zadziorny. Chcę go mieć. Roberto Cavalli Serpentine - chyba polubiliśmy się z Robertem Baaaardzo mi się podoba, nie jest trudny ani ciężki, przy czym nie wieje banałem!
__________________
|
|
|
|
#3360 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Paper Passion to połączenie iso e super i ambroxanu, niestety dziś nie bardzo chciały na mnie pachnieć, potestuję je jeszcze globalnie w inną pogodę, nie mogę się zrażać, bo iso solo też bywa kapryśne
![]() Aire Profumi di Pantelleria na zlocie wydawały mi się lekkie i przyjemne ale testowane na spokojnie powaliły białymi kwiatami i okazały się hiper trwałe... Private Label Jovoy - testowy psik na łapę i ...skąd ja to znam?! uderzające podobieństwo tylko do czego...całe przedpołudnie zajęło mi dochodzenie do zapachu, który jest właściwie jednojajowym bliźniakiem: to Roots DSH, psiknęłam nim na drugą łapę i właściwie różnią się niuansami, Roots ciutkę bardziej suchy i słodki, a Private Label paczulowy ale oba mocarne, ziemiste kłączem irysa z nutą syropu i lekarstw, podobają mi się ![]() dzięki przemiłej wizażance (piegowata Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2012-09-23 o 12:09 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.






toż to kompocik , mocna była stara prawdziwa Miss Dior 






I do tego nietrwały.

mam wrażenie, że już w każdym ich zapachu jest wepchnięty ten składnik

