Polecamy:

Kasza Manna · 2012-01-31, 11:16

Taaa, wiadomo. Łatwiej jest zapomnieć o tym, co mamy, jak ktoś komplementuje, dzieli z nami pasję, ogólnie czuć "powiew świeżości".
Sephi, mam nadzieję, że niebawem dojdziesz do siebie i przygarniesz męża (tak!), a nawet jeśli nie (przecież to Twój wybór) to zrobisz tak, żeby być szczęśliwą. Albo chociaż nie-nieszczęśliwą...

Malla · 2012-01-31, 11:19

Kiedyś myślałam, że najłatwiej zatrzymać przy sobie kobietę, robiąc jej dziecko. Nie ma wtedy czasu myśleć o głupotach, a i priorytety się znacznie zmieniają

Po usłyszeniu historii od dziewczyny pracującej w hotelu, że przyjechała na godziny para nie będąca małżeństwem, a kobitka miała ze sobą dziecko w wózku, to mi się odmieniło.

Sephinrot · 2012-01-31, 11:38

Kasza bycie nie - nieszczęśliwą to teraz mój priorytet

Kurczaku tak, czuję się winna i dlatego chciałam sie wyprowadzić do rodziców, to blondyn zaproponował żebym została,a on da mi czas na pozbieranie się, nie oponowałam...

Najgorsze jest to, że nie wiem z którego powodu mi bardziej przykro, raz - skrzywdziłam wspaniałego człowieka, dwa- serce mi pęka przez idiotę, trzy- ucierpiała moja duma, bo chociaż zdarzały mi się jakieś nieszczęśliwe miłostki i rozstania, to koniec końców zawsze, ale to zawsze ja byłam górą i wychodziłam z tego z podniesioną głową, nieraz słyszałam że jestem wredną suką bez uczuć..teraz nie miałam takiej szansy... więc to chyba cholernie bolesny "mój pierwszy raz"...
i macie rację, to morał i nauczka na przyszłość.

Czytam wasze rady i przemyślenia dziewczyny i znowu chce mi się ryczeć... ale biorę sobie to wszystko do serca, bardzo dużo to dla mnie znaczy, że jesteście...dziękuję wam

Malla · 2012-01-31, 11:56

Seph - a nie spodziewałaś się tego po nim?

olla74 · 2012-01-31, 11:57

Cytat:

Napisane przez Kasza Manna

Taaa, wiadomo. Łatwiej jest zapomnieć o tym, co mamy, jak ktoś komplementuje, dzieli z nami pasję, ogólnie czuć "powiew świeżości".
Sephi, mam nadzieję, że niebawem dojdziesz do siebie i przygarniesz męża (tak!), a nawet jeśli nie (przecież to Twój wybór) to zrobisz tak, żeby być szczęśliwą. Albo chociaż nie-nieszczęśliwą...

Kaszeńka , a tak btw jak powiew w twoim związku?

Cytat:

Napisane przez Sephinrot

Kasza bycie nie - nieszczęśliwą to teraz mój priorytet

Kurczaku tak, czuję się winna i dlatego chciałam sie wyprowadzić do rodziców, to blondyn zaproponował żebym została,a on da mi czas na pozbieranie się, nie oponowałam...

Najgorsze jest to, że nie wiem z którego powodu mi bardziej przykro, raz - skrzywdziłam wspaniałego człowieka, dwa- serce mi pęka przez idiotę, trzy- ucierpiała moja duma, bo chociaż zdarzały mi się jakieś nieszczęśliwe miłostki i rozstania, to koniec końców zawsze, ale to zawsze ja byłam górą i wychodziłam z tego z podniesioną głową, nieraz słyszałam że jestem wredną suką bez uczuć..teraz nie miałam takiej szansy... więc to chyba cholernie bolesny "mój pierwszy raz"...
i macie rację, to morał i nauczka na przyszłość.

Czytam wasze rady i przemyślenia dziewczyny i znowu chce mi się ryczeć... ale biorę sobie to wszystko do serca, bardzo dużo to dla mnie znaczy, że jesteście...dziękuję wam

Po to się ma wizażowe staruchy. Przytulą, pogłaszczą, kopnął w tyłek, poradzą.Myślę,żę na razie koniec tematu, bo Cię zamęczymy, chyba,żę chcesz inaczej.To daj sygnał.
Kochamy Cię mocno.

Sephinrot · 2012-01-31, 12:12

Cytat:

Napisane przez Malla

Seph - a nie spodziewałaś się tego po nim?

ale po kim? po tym &%#^&*$%* osobniku czy "pierwszym razie"?

Olla nie zamęczcie mnie

lepiej mi jak mogę się wygadać i ubrać w słowa to co siedzi w głowie

taki rodzaj terapii

Malla · 2012-01-31, 12:15

Seph - po &%#^&*$%*

olla74 · 2012-01-31, 12:17

Cytat:

Napisane przez Sephinrot

ale po kim? po tym &%#^&*$%* osobniku czy "pierwszym razie"?

Olla nie zamęczcie mnie

lepiej mi jak mogę się wygadać i ubrać w słowa to co siedzi w głowie

taki rodzaj terapii

Pewnie po nim, chodził Malli (jakie piękne zdanie, nie ma co)
Klęska boli zawszeAle wstajemy i idziemy dalej mądrzejsi.

I czas chyba Sepi zmienić podpisy, pomyśl nad nowym mottem.

Sephinrot · 2012-01-31, 12:27

Malla nie, nie spodziewałam się kompletnie

wydawało mi się, że chociaż trochę mnie lubi, jak koleżankę przynajmniej i nawet po tym moim wyznaniu, że jakiś kontakt nam zostanie, sporadyczny ale zawsze....musiał być cholernie dobrym aktorem i manipulatorem, żeby mówić jedno z taką łatwością a robić drugie..albo ja tak szybko oślepłam,że tego nie zauważyłam.

Malla · 2012-01-31, 12:35

i zaryzykowałaś dla "chociaż trochę"?

szalona

Sephinrot · 2012-01-31, 12:46

zaryzykowałam dla wyjaśnienia sytuacji

szalona? całe życie

Kasza Manna · 2012-01-31, 13:39

Sephi, poczekam, aż w podpis wrzucisz link ode mnie

Olla, w moim może jakiegoś świeżego powiewu nie ma, ale smrodu stęchłej zgnilizny też nie. Malutki zefirek może, ale nic nowego. Tzn wiem, że teraz moje hmmmm zaufanie (?) do niego i jego odpowiedzialności oraz zdolności robienia i spełnienia dalekosiężnych planów jest zachwiane. I chyba jeszcze przez dłuższy czas takie będzie. Co za tym idzie jego ewentualny wyskok z zaręczynami nie jest mile widziany i on o tym wie. Na razie spotkania nie planujemy, bo każdy ma swoje zajęcia, on zostanie w IT do maja. Stosunki internetowo-wirtualne prawie wróciły do normalności, tzn wróciły z jego strony, prawie z mojej.

kurczak Wolf · 2012-01-31, 13:39

Seph - cokolwiek zrobisz - pamiętaj, że to Twoje życie - i łatwiej będzie Ci je przeżyć, jeśli zrobisz tak, żeby Cię wyrzuty nie zżarły i będziesz mogła spokojnie patrzeć na tę kobietę w lustrze

Czujesz jeszcze pozytywne uczucia do tego kolesia?

Sephinrot · 2012-01-31, 13:49

Kasza muszę do tego dojrzeć

Kurczaku niestety tak, całe mnóstwo

kurczak Wolf · 2012-01-31, 13:55

ale w sumie dlaczego? Skoro sprawił Ci tyle przykrości i doprowadził do takiego nieprzyjemnego stanu?

---
Olla - oczywiście, że będę odwiedzać, bo bym chyba wrzodów żołądka dostała...

Tylko, że jak już ruszę rano do pracy, to nie ma mnie do wieczora a jak wracam, to i tak ledwo wciągam się po schodach, więc już na mur kompa nie będę odpalała... a z kolei, jak pojadę na nockę, to też nie zajrzę... ale tyle ile dam radę - tyle będę

acha - i weźcie sobie nie kręćcie ze mnie beki z tym guru, bo mi się łyso robi

A w ogóle to wiecie... Internet kłamie... tak na prawdę jestem jestem 60-cio letnim ginekologiem-kawalerem, któremu odebrali prawo do wykonywania zawodu z powodu zaburzeń osobowości

więc wiecie... wszystko, co piszę, ma na celu zaciągnięcie Was na moj magiczny fotel...

Sephinrot · 2012-01-31, 14:04

brak mi go....

Tak mi się przypomniało

"- weź zapomnij o nim
- nie umiem...
- dlaczego niby?
- a pamiętasz ile to jest 2+2 ?
- pamiętam
- to weź kur... zapomnij "

Malla · 2012-01-31, 14:05

Bardziej bym to porównała do smaku papierosa niż do 2+2...

kurczak Wolf · 2012-01-31, 14:09

a ja pamiętam, jak kiedyś byłam bardzo głodna i kupiłam sobie serek z kawałkami czekolady... i taka napalona otwieram go... a tam pleśń...
nigdy tego nie zapomnę

Ale Seph... czego konkretnie Ci brakuje?

olla74 · 2012-01-31, 14:10

Cytat:

Napisane przez Kasza Manna

Sephi, poczekam, aż w podpis wrzucisz link ode mnie

Olla, w moim może jakiegoś świeżego powiewu nie ma, ale smrodu stęchłej zgnilizny też nie. Malutki zefirek może, ale nic nowego. Tzn wiem, że teraz moje hmmmm zaufanie (?) do niego i jego odpowiedzialności oraz zdolności robienia i spełnienia dalekosiężnych planów jest zachwiane. I chyba jeszcze przez dłuższy czas takie będzie. Co za tym idzie jego ewentualny wyskok z zaręczynami nie jest mile widziany i on o tym wie. Na razie spotkania nie planujemy, bo każdy ma swoje zajęcia, on zostanie w IT do maja. Stosunki internetowo-wirtualne prawie wróciły do normalności, tzn wróciły z jego strony, prawie z mojej.

Aha.

Cytat:

Napisane przez Sephinrot

Kasza muszę do tego dojrzeć

Kurczaku niestety tak, całe mnóstwo

Przejdzie z czasem.

Cytat:

Napisane przez kurczak Wolf

ale w sumie dlaczego? Skoro sprawił Ci tyle przykrości i doprowadził do takiego nieprzyjemnego stanu?

---
Olla - oczywiście, że będę odwiedzać, bo bym chyba wrzodów żołądka dostała...

Tylko, że jak już rusze rano do pracy, to nie ma mnie do wieczora a jak wracam, to i tak ledwo wciągam się po schodach, więc już na mur kompa nie będę odpapała... a z kolei, jak pojadę na nockę, to też nie zajrzę... ale tyle ile dam radę - tyle będę

acha - i weźcie sobie nie kręćcie ze mnie beki z tym guru, bo mi się łyso robi

A w ogóle to wiecie... Internet kłamie... tak na prawdę jestem jestem 60-cio letnim ginekologiem-kawalerem, któremu odebrali prawo do wykonywania zawodu z powodu zaburzeń osobowości

więc wiecie... wszystko, co piszę, ma na celu zaciągnięcie Was na moj magiczny fotel...

Kobiety tak mają, jest to niezrozumiałe i cięgle przedmiotem badań. Dlaczego kochamy kłamców, tych co odtrącają itd, itp.

Zaglądaj w nocy po powrocie z pracy

Udanego powtórnego pracowego debiutu.

AAA i dziś dzień przytulania więc tulę czule.Wszystkie po kolei. No ustawiać się staruchy.

Malla · 2012-01-31, 14:14

Cytat:

Napisane przez kurczak Wolf

a ja pamiętam, jak kiedyś byłam bardzo głodna i kupiłam sobie serek z kawałkami czekolady... i taka napalona otwieram go... a tam pleśń...
nigdy tego nie zapomnę

A ja kupiłam kanapkę na uczelni. Pochłaniałam ją w autobusie, paczę, a tu na nodze muszka. Na torebce muszka. Na ręce muszka. Otwieram kanapkę, a tam masa przeróżnych robali. Myślałam, że się wyrzygam zanim wysiądę.
Tego wieczoru w ruch poszła butelka wódki, zalewałam robaka

kurczak Wolf · 2012-01-31, 14:23

Tak więc sama widzisz Seph... jak człowiek jest mocno wygłodniały, to nie zauważa w pierwszym momencie, że rzuca się na pleśń/robale...

A zdajesz sobie sprawę, że Twoje pozytywne uczucia są mocno irracjonalne w obliczu jego negatywnego zachowania?

Sephinrot · 2012-01-31, 14:34

sama jestem "mocno irracjonalna", to i uczucia są takie a nie inne

a konkretnie to mi brakuje jego całego

i wiem, żałosna jestem

kurczak Wolf · 2012-01-31, 14:39

ehhh... nie załosna, tylko... zauroczona?

ale nie czujesz złości po tym, jak Cię potraktował?

Sephinrot · 2012-01-31, 15:50

właśnie chciałabym być zła, to byłby zdrowy objaw i pierwszy krok do tego żeby zapomnieć. A tu

, jest mi tylko przykro i smutno.

dzinek · 2012-01-31, 17:34

Seph w dupie Ci sie poprzewracalo i tyle. Otrzezwiej troche.Z ta opona ala maz to niestety Kurczak ma racje.
Na meza patrzec nie mozesz bo Cie sumienie meczy a na siebie bez mrugniecia okiemto juz tak?

Cytat:

Napisane przez kurczak Wolf

no więc właśnie... to normalne, że na swojej drodze spotykamy atrakcyjnych mężczyzn... kwestia czy będziemy przyjmować komplementy i czerpać z tego przyjemność czy damy się nabrać, że komplementujący jest księciem z bajki... a jak sama nazwa wskazuje - to książę z bajki - a bajki to ściema...

Cytat:

Napisane przez mww

Bajki są po to żebyśmy oderwały sie na chwilę od rzeczywistości- one nas czarują

Ale my jesteśmy mądre i widzimy w tych bajkach morał - wyciągnij z Twojego przypadku wnioski.............

Kofam was dziewuszki

tak sie dobrze uzupelniacie

Cytat:

Napisane przez Malla

Kiedyś myślałam, że najłatwiej zatrzymać przy sobie kobietę, robiąc jej dziecko. Nie ma wtedy czasu myśleć o głupotach, a i priorytety się znacznie zmieniają

Po usłyszeniu historii od dziewczyny pracującej w hotelu, że przyjechała na godziny para nie będąca małżeństwem, a kobitka miała ze sobą dziecko w wózku, to mi się odmieniło.

Bo to zalezy jakiej babce porzadne sa porzadne, nie nie, no mniej wiecej tak z grubsza bo zawsze sa wyjatki od reguly

Cytat:

Napisane przez Kasza Manna

Sephi, poczekam, aż w podpis wrzucisz link ode mnie

Olla, w moim może jakiegoś świeżego powiewu nie ma, ale smrodu stęchłej zgnilizny też nie. Malutki zefirek może, ale nic nowego. Tzn wiem, że teraz moje hmmmm zaufanie (?) do niego i jego odpowiedzialności oraz zdolności robienia i spełnienia dalekosiężnych planów jest zachwiane. I chyba jeszcze przez dłuższy czas takie będzie. Co za tym idzie jego ewentualny wyskok z zaręczynami nie jest mile widziany i on o tym wie. Na razie spotkania nie planujemy, bo każdy ma swoje zajęcia, on zostanie w IT do maja. Stosunki internetowo-wirtualne prawie wróciły do normalności, tzn wróciły z jego strony, prawie z mojej.

Kasza

zefirek, rany

Cytat:

Napisane przez kurczak Wolf

A w ogóle to wiecie... Internet kłamie... tak na prawdę jestem jestem 60-cio letnim ginekologiem-kawalerem, któremu odebrali prawo do wykonywania zawodu z powodu zaburzeń osobowości

więc wiecie... wszystko, co piszę, ma na celu zaciągnięcie Was na moj magiczny fotel...

no to wsiadam

I chetnie za Ciebie do roboty pojde

Kasza Manna · 2012-01-31, 17:43

Dzinku, wiesz, jak jest (i reszta bab Ci potwierdzi

), że niełatwo zupełnie odciąć się od przeszłości po długim związku, zwłaszcza, gdy druga strona wie, co zrobiła źle i obiecuje poprawę. A także robi wszystko, by jak najszybciej wcielać w życie obowiązki (tu: błyskawiczne pisanie pracy)....

dzinek · 2012-01-31, 18:00

Kaszus alez ja nic przeciw nie mam, ani za, rob jak uwazasz ze bedzie dobrze

(Sephi to do Kaszy bo ona trzezwo patrzy)
ale zafirek tak optymistycznie brzmi ze hoho

a co do odciecia to wiesz ze wiem az za dobrze :/

agusia8524 · 2012-01-31, 18:32

Zbieram myśli, a że łepetynka boli, to łatwe nie jest...

później coś sensownego sklecę, póki co zwijam nadal cyce z podlogi...

plastikowa biedronka · 2012-01-31, 19:15

Wizaż mnie wczoraj nie chciał

Seph ja nadal jestem w szoku i szczerze współczuję Ci tej całej sytuacji. A już szczególnie tego, że mimo wszystko nadal ciągnie Cię do tego ....

Dużo siły Ci życzę i trafnych decyzji

Kurczaku miłej pracy po tak długiej przerwie

Chyba powinnam się uczyć, ale tak strasznie mi się nie chce...

W sobotę egzamin. Muszę zdać.

badymka · 2012-01-31, 19:51

Nie dałam rady wczoraj odpisać.
Sephi ja nic nie będę mówić tylko Cię

-ę
Resztę też tulę.
Buzuje we mnie, ale to nie istotne.
Nie, chyba dziś też nie jest mój dzień na pisanie.
Kurczaku powodzenia

Koffam Was, śpijcie dobrze.

2012-01-31, 11:16	#3331
Kasza Manna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 11 394	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Taaa, wiadomo. Łatwiej jest zapomnieć o tym, co mamy, jak ktoś komplementuje, dzieli z nami pasję, ogólnie czuć "powiew świeżości". Sephi, mam nadzieję, że niebawem dojdziesz do siebie i przygarniesz męża (tak!), a nawet jeśli nie (przecież to Twój wybór) to zrobisz tak, żeby być szczęśliwą. Albo chociaż nie-nieszczęśliwą... __________________ "Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl

2012-01-31, 11:19	#3332
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Kiedyś myślałam, że najłatwiej zatrzymać przy sobie kobietę, robiąc jej dziecko. Nie ma wtedy czasu myśleć o głupotach, a i priorytety się znacznie zmieniają Po usłyszeniu historii od dziewczyny pracującej w hotelu, że przyjechała na godziny para nie będąca małżeństwem, a kobitka miała ze sobą dziecko w wózku, to mi się odmieniło. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-01-31, 11:38	#3333
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Kasza bycie nie - nieszczęśliwą to teraz mój priorytet Kurczaku tak, czuję się winna i dlatego chciałam sie wyprowadzić do rodziców, to blondyn zaproponował żebym została,a on da mi czas na pozbieranie się, nie oponowałam... Najgorsze jest to, że nie wiem z którego powodu mi bardziej przykro, raz - skrzywdziłam wspaniałego człowieka, dwa- serce mi pęka przez idiotę, trzy- ucierpiała moja duma, bo chociaż zdarzały mi się jakieś nieszczęśliwe miłostki i rozstania, to koniec końców zawsze, ale to zawsze ja byłam górą i wychodziłam z tego z podniesioną głową, nieraz słyszałam że jestem wredną suką bez uczuć..teraz nie miałam takiej szansy... więc to chyba cholernie bolesny "mój pierwszy raz"... i macie rację, to morał i nauczka na przyszłość. Czytam wasze rady i przemyślenia dziewczyny i znowu chce mi się ryczeć... ale biorę sobie to wszystko do serca, bardzo dużo to dla mnie znaczy, że jesteście...dziękuję wam __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 11:56	#3334
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Seph - a nie spodziewałaś się tego po nim? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-01-31, 12:15	#3337
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Seph - po &%#^&$% __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-01-31, 12:27	#3339
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Malla nie, nie spodziewałam się kompletnie wydawało mi się, że chociaż trochę mnie lubi, jak koleżankę przynajmniej i nawet po tym moim wyznaniu, że jakiś kontakt nam zostanie, sporadyczny ale zawsze....musiał być cholernie dobrym aktorem i manipulatorem, żeby mówić jedno z taką łatwością a robić drugie..albo ja tak szybko oślepłam,że tego nie zauważyłam. __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 12:35	#3340
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III i zaryzykowałaś dla "chociaż trochę"? szalona __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-01-31, 12:46	#3341
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III zaryzykowałam dla wyjaśnienia sytuacji szalona? całe życie __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 13:39	#3342
Kasza Manna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 11 394	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Sephi, poczekam, aż w podpis wrzucisz link ode mnie Olla, w moim może jakiegoś świeżego powiewu nie ma, ale smrodu stęchłej zgnilizny też nie. Malutki zefirek może, ale nic nowego. Tzn wiem, że teraz moje hmmmm zaufanie (?) do niego i jego odpowiedzialności oraz zdolności robienia i spełnienia dalekosiężnych planów jest zachwiane. I chyba jeszcze przez dłuższy czas takie będzie. Co za tym idzie jego ewentualny wyskok z zaręczynami nie jest mile widziany i on o tym wie. Na razie spotkania nie planujemy, bo każdy ma swoje zajęcia, on zostanie w IT do maja. Stosunki internetowo-wirtualne prawie wróciły do normalności, tzn wróciły z jego strony, prawie z mojej. __________________ "Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl

2012-01-31, 13:39	#3343
kurczak Wolf Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 680	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Seph - cokolwiek zrobisz - pamiętaj, że to Twoje życie - i łatwiej będzie Ci je przeżyć, jeśli zrobisz tak, żeby Cię wyrzuty nie zżarły i będziesz mogła spokojnie patrzeć na tę kobietę w lustrze Czujesz jeszcze pozytywne uczucia do tego kolesia? __________________ Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... Carlos Ruiz Zafón

2012-01-31, 13:49	#3344
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Kasza muszę do tego dojrzeć Kurczaku niestety tak, całe mnóstwo __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 13:55	#3345
kurczak Wolf Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 680	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III ale w sumie dlaczego? Skoro sprawił Ci tyle przykrości i doprowadził do takiego nieprzyjemnego stanu? --- Olla - oczywiście, że będę odwiedzać, bo bym chyba wrzodów żołądka dostała... Tylko, że jak już ruszę rano do pracy, to nie ma mnie do wieczora a jak wracam, to i tak ledwo wciągam się po schodach, więc już na mur kompa nie będę odpalała... a z kolei, jak pojadę na nockę, to też nie zajrzę... ale tyle ile dam radę - tyle będę acha - i weźcie sobie nie kręćcie ze mnie beki z tym guru, bo mi się łyso robi A w ogóle to wiecie... Internet kłamie... tak na prawdę jestem jestem 60-cio letnim ginekologiem-kawalerem, któremu odebrali prawo do wykonywania zawodu z powodu zaburzeń osobowości więc wiecie... wszystko, co piszę, ma na celu zaciągnięcie Was na moj magiczny fotel... __________________ Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... Carlos Ruiz Zafón Edytowane przez kurczak Wolf Czas edycji: 2012-01-31 o 14:05

2012-01-31, 14:04	#3346
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III brak mi go.... Tak mi się przypomniało "- weź zapomnij o nim - nie umiem... - dlaczego niby? - a pamiętasz ile to jest 2+2 ? - pamiętam - to weź kur... zapomnij " __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 14:05	#3347
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Bardziej bym to porównała do smaku papierosa niż do 2+2... __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-01-31, 14:09	#3348
kurczak Wolf Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 680	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III a ja pamiętam, jak kiedyś byłam bardzo głodna i kupiłam sobie serek z kawałkami czekolady... i taka napalona otwieram go... a tam pleśń... nigdy tego nie zapomnę Ale Seph... czego konkretnie Ci brakuje? __________________ Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... Carlos Ruiz Zafón

2012-01-31, 14:23	#3351
kurczak Wolf Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 680	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Tak więc sama widzisz Seph... jak człowiek jest mocno wygłodniały, to nie zauważa w pierwszym momencie, że rzuca się na pleśń/robale... A zdajesz sobie sprawę, że Twoje pozytywne uczucia są mocno irracjonalne w obliczu jego negatywnego zachowania? __________________ Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... Carlos Ruiz Zafón

2012-01-31, 14:34	#3352
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III sama jestem "mocno irracjonalna", to i uczucia są takie a nie inne a konkretnie to mi brakuje jego całego i wiem, żałosna jestem __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 14:39	#3353
kurczak Wolf Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 680	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III ehhh... nie załosna, tylko... zauroczona? ale nie czujesz złości po tym, jak Cię potraktował? __________________ Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela... Carlos Ruiz Zafón

2012-01-31, 15:50	#3354
Sephinrot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Czarny Śląsk Wiadomości: 2 734	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III właśnie chciałabym być zła, to byłby zdrowy objaw i pierwszy krok do tego żeby zapomnieć. A tu , jest mi tylko przykro i smutno. __________________ Funny, we're all one, but one also means that we are lonely...

2012-01-31, 17:43	#3356
Kasza Manna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 11 394	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Dzinku, wiesz, jak jest (i reszta bab Ci potwierdzi ), że niełatwo zupełnie odciąć się od przeszłości po długim związku, zwłaszcza, gdy druga strona wie, co zrobiła źle i obiecuje poprawę. A także robi wszystko, by jak najszybciej wcielać w życie obowiązki (tu: błyskawiczne pisanie pracy).... __________________ "Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl Edytowane przez Kasza Manna Czas edycji: 2012-01-31 o 17:45

2012-01-31, 18:00	#3357
dzinek Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: gdzie oczy poniosa Wiadomości: 2 637	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Kaszus alez ja nic przeciw nie mam, ani za, rob jak uwazasz ze bedzie dobrze(Sephi to do Kaszy bo ona trzezwo patrzy) ale zafirek tak optymistycznie brzmi ze hoho a co do odciecia to wiesz ze wiem az za dobrze :/ __________________ I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje Edytowane przez dzinek Czas edycji: 2012-01-31 o 18:01

2012-01-31, 18:32	#3358
agusia8524 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 3 675	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Zbieram myśli, a że łepetynka boli, to łatwe nie jest... później coś sensownego sklecę, póki co zwijam nadal cyce z podlogi... __________________ "Siła twojej walki mierzona jest twoją wiarą w tę walkę"

2012-01-31, 19:15	#3359
plastikowa biedronka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 1 622	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Wizaż mnie wczoraj nie chciał Seph ja nadal jestem w szoku i szczerze współczuję Ci tej całej sytuacji. A już szczególnie tego, że mimo wszystko nadal ciągnie Cię do tego .... Dużo siły Ci życzę i trafnych decyzji Kurczaku miłej pracy po tak długiej przerwie Chyba powinnam się uczyć, ale tak strasznie mi się nie chce... W sobotę egzamin. Muszę zdać. __________________ "... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..."

2012-01-31, 19:51	#3360
badymka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Gdzieś między złem i dobrocią... Wiadomości: 2 032	Dot.: Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III Nie dałam rady wczoraj odpisać. Sephi ja nic nie będę mówić tylko Cię -ę Resztę też tulę. Buzuje we mnie, ale to nie istotne. Nie, chyba dziś też nie jest mój dzień na pisanie. Kurczaku powodzenia Koffam Was, śpijcie dobrze. __________________ Bajka o smoku uczy, że głodu nie należy zaspakajać byle baranem....

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)