W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[CarmelaSoprano]

Napisane przez brumek

My mamy nenedent baby. Może tym, że do baby dodają tę silikonową szczoteczką Bo składy mają identyczne

EDIT: Mam, wiem Przeprowadziłam śledztwo i oprócz szczoteczki na palec różnią się tym, że nenedent zawiera aromat owocowy, a nenedent baby nie

dzięki. Szczotek mamy duzo wiec kupie zwykły nenedent

Jutro mamy kontrole u neurologa...

[DaKaro]

Napisane przez CarmelaSoprano

dzięki. Szczotek mamy duzo wiec kupie zwykły nenedent

Jutro mamy kontrole u neurologa...

W takim razie .

Piszecie o wozkach. my sie zdecydowalismy na Espiro Magic i jestesmy bardzo zadowoleni, Malwis uwielbia nowy woz, choc na poczatku troche sie denerwowala, bo nas nie widziala na spacerze. Myslelismy tez o Nunie, ale zima ciezko by chyba bylo jezdzic nim po sniegu.

[brunetka2000]

Napisane przez DaKaro

W takim razie .

Piszecie o wozkach. my sie zdecydowalismy na Espiro Magic i jestesmy bardzo zadowoleni, Malwis uwielbia nowy woz, choc na poczatku troche sie denerwowala, bo nas nie widziala na spacerze. Myslelismy tez o Nunie, ale zima ciezko by chyba bylo jezdzic nim po sniegu.

My tez, my też mamy Espiro Jaki macie kolor ?

[brumek]

Napisane przez CarmelaSoprano

Jutro mamy kontrole u neurologa...

Znowu będzie zdziwiony, jak błyskawicznie Sarenka się rozwija

Napisane przez telik

kurcze a my jeszce nie zaczeliśmy ząbków myc
a szcoteczke juz mamy

poszłam po czapeczkę żeby zobaczyć a tam wycięta mętka ale chyba rozmiar był 46
główka myslęże 45 (6 tygodni temu była 44 na badaniu)

Teliczku, póki Tymcio miał 2-3 ząbki, myłam mu tylko, a właściwie przecierałam na sucho, tą silikonową szczoteczką. Ale jak już 5 się pojawiło,to stwierdziłam, że chyba trzeba by zadbać o taki dobytek i kupiłam pastę

Z czapeczką na pewno masz rację, że 46. Nawet jeśli ciutkę za duża teraz, to na jesień będzie ok Dziękuję Ci, skarbeńku mój Ale OD RAZU poproszę nr konta na PW.

[aania_20]

Dzień dobry

Tymeczku, spóźnione buziaki imieninowe!

Sarenko, Karolinko, Bruno Nataniel, Julian

[karolinee1983]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Tymeczku, spóźnione buziaki imieninowe!

Sarenko, Karolinko, Bruno Nataniel, Julian

Dzień dobry!

JA też składam najlepsze życzonka naszym solenizantom!

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

zapałeczka Wszystkiego naj naj!
dakaro witaj z powrotem

Napisane przez dziubek79

wiesz jak wychodzę z założenia ,że dzieciaki w tym wieku już w jakimś sensie są przyzwyczajone do pewnych rzeczy. Nasz wczesnie został nauczony spać sam i sobie z tym świetnie radzi (choć nie było tak od 1 nocy ) a dzieci śpiące z rodzicami, same nie chcą i stąd bunt przed inną metodą.

Oczywiście masz dużo racji w tym, co piszesz. My od samego początku byliśmy mało konsekwentni - najpierw małą spała w gondoli, później trochę w łóżeczku, a teraz z nami. Ale jestem też za tym, co napisała zanetka - wszystko też zależy od charakteru dziecka, jego chęci do bycia blisko rodzica itp. Przykład - mam przyjaciółkę, która ma rocznego synka. Od samego początku mały był uczony spać sam i zasypiać samemu, przyjaciółka konsekwentnie realizowała to, co pisała w swojej książce Tracy Hogg i szło im świetnie. I nagle coś się zmieniło - od mniej więcej 3 miesięcy mały śpi tylko z nimi bo jak go wkładają do łóżeczka to ryk jest niemiłosierny. I jak taki przypadek wytłumaczyć?

Napisane przez zanetaa88

A Ja znowu uważam, że to zależy od charakteru uczuć dzieciaka, bo u mnie Emi spała ze mną jakiś czas i z mężem, a z dnia na dzień powiedziałam sobie że no dłużej śpi to chce się też wygodnie rozłożyć JA i położyłam ją do łóżeczka po pierwszym karmieniu ( wtedy zazwyczaj lądowała u nas) i nie było protestu buntu, mimo tego że wcześniej zawsze spała z Nami, choć teraz myślę że przyzwyczajenie też tu ma znaczenie, bo jak patrzę na damę to sama nie zaśnie w łóżeczku w dzień, ryku ,marudzenia co nie miara, a od urodzenia na rękach była lulana,
choć pracuję nad tym i mój sukces póki co zasypia na mnie i jej nie noszę myślę że nadejdzie dzień że będzie jej jedno jak zasypia, byle by zasnąć tzn marzy mi się taki dzień

Zgadzam się

Napisane przez brumek

Witam czwartkowo i deszczowo. Kurczę, czy tu się w ogóle da wyjść na spacer Może jakoś w przerwie między kropelkami

My właśnie zaliczyłyśmy spacerek między kropelkami ale było do D. bo zaraz znowu zaczęło padać

[iustyna1]

dobry!
a ja juz czekam na pierwsza drzlemke malej zeby sie z nia polozyc

brumek jak bedziesz miala chwile to podaj ten przepis na kaczke

[beata_1988]

Napisane przez Lili 83

bo siedzę przed kompem większość czasu. Tż się wkurza, ja nie mam podzielności uwagi. No kosmos

ja zawsze przy nim tak dyskretnie z kompa korzystam bo też się wkurza że na komputerze siedze a nie jemu czas poświęcam

Napisane przez DaKaro

Beatko nastawiliśmy się na działki w Chorzelowie, Trześni lub Maliniu. Zobaczymy, która wypali .

super super - blisko będzie ode mnie - jakies 15km

Napisane przez brumek

Tak na serio to kury są tam, gdzie nasze kaczki - na działce, na wsi. Moja ciocia sie tam wyprowadziła już na stałe i ona się nimi zajmuje. Ale dla mnie one są "nasze". Tym bardziej że połowę sami kupiliśmy jest kilka normalnych niosek, ale większość mamy takich:

To takie śmiechoty, że się napatrzeć nie można

działka na wsi fajna rzecz- kurki czadowe - u nas jedna jest co niesie takie seledynowo-niebieskie jajka - w środku normalne tylko skorupki takie fajne - na wielkanoc malować nie trzeba

Napisane przez iustyna1

Aaniu kurczę dostałam kaczkę i nie wiem co z nią zrobić.... Nigdy jeszcze nie robiłam kaczki.

ja uwielbiam dokładać po kawałku kaczki do rosołu - smaczek nieziemski a całek robionej kaczki np. pieczonej nie lubię za bardzo

Napisane przez DaKaro

Edit: dziękuję za miłe powitanie. Głupio mi, że Was tak zostawiłam. W końcu byłyśmy razem od początku-od momentu, kiedy dowiedziałyśmy się o naszych fasolkach .

Napisane przez CarmelaSoprano

dzięki. Szczotek mamy duzo wiec kupie zwykły nenedent

Jutro mamy kontrole u neurologa...

dla Was


Sarenko, Karolinko, Bruno Nataniel, Julian

Napisane przez karolinee1983

My właśnie zaliczyłyśmy spacerek między kropelkami ale było do D. bo zaraz znowu zaczęło padać

matko tak wcześnie i już po spacerze - my dosypiałyśmy jeszcze o tej porze - na spacer koło południa pójdziemy bo ładny dzień się zapowiada a obiadek mam z wczoraj -łazanki i zupę więc mam wolne od garów

[Marina1]

Hej kochane
na szybko:

Igor CAŁY ( nawet cyc.ek ) w kropkach, czerwonych aż jak rany. Wróciłam z przychodni i ma szkarlatynę... Fuck.
A wczoraj po wysypce nie było ani śladu.

[83monia]

KTO REFLEKTUJE NA BEBIKO 2? mam uzyte do 1 butli zaledwie, a mala dzis mi nim wymiotowała, wiec niepotrzebnie by mi tylko wietrzało... musimy na ha być. jakby co - pisac na PW. wysylam po kosztach, czyli w cenie ze sklepu

[Kajool]

Napisane przez Marina1

Hej kochane
na szybko:

Igor CAŁY ( nawet cyc.ek ) w kropkach, czerwonych aż jak rany. Wróciłam z przychodni i ma szkarlatynę... Fuck.
A wczoraj po wysypce nie było ani śladu.

biedny igi

co do zabkow, ja kupilam malemu ziaje z wiewiorka, tez jest super.

[karolinee1983]

Napisane przez beata_1988

matko tak wcześnie i już po spacerze - my dosypiałyśmy jeszcze o tej porze - na spacer koło południa pójdziemy bo ładny dzień się zapowiada a obiadek mam z wczoraj -łazanki i zupę więc mam wolne od garów

Nie, nie, nie! Teraz, jak czytam to, co napisałam to faktycznie wyszło, że z rańca na spacer wybyłyśmy. Jeszcze mnie nie pogięło tak do końca, ja się rano na spacer nie nadaję chodziło mi o wczorajszy dzień... Że wczoraj byłyśmy po południu na spacerze między deszczem, ale że napisałam masło maślane to wyszło jak wyszło

Napisane przez Marina1

Hej kochane
na szybko:

Igor CAŁY ( nawet cyc.ek ) w kropkach, czerwonych aż jak rany. Wróciłam z przychodni i ma szkarlatynę... Fuck.
A wczoraj po wysypce nie było ani śladu.

O kurcze

[adrji]

Marinko będzie dobrze, od samego początku jak były podejrzenia ze to odra zmylilo mnie i wkoncu nie napisałam, a chciałam napisac ze to moze szkarlatyna bo panuje teraz bardzo a to gardlo zaczerwienione najbardziej by sie zgadzało. U nas w domu przewija się wlaśnie juz drugi raz ale gorączka juz za Wami, pocieszę Cię, mocna wysypka to juz ostatni etap choroby, choroba toksyny jakoś w ten sposób "wychodzi z organizmu", Igor już nie zaraża, a ma na polkiczkach rumience jak księzyc w pełni czy buzie mu omineło? będzie dobrze, przechorowaliscie szkarlatyne tylko ech Ci nasi lekarze pożalic się tylko można mojemu chrześniakowi też nie wyłapali, dopiero jak zaraził siostrzenice, siostra z nia poszła do prywatnego lekarza od chorób zakaznych i ten od razu jak ją zobaczył stwierdził że szkarlatyna jak się patrzy buziaki

[dziubek79]

karolinee1983 odnośnie przykładu syna przyjaciółki to wg mnie to chwilowe problemy, może mały ma jakieś złe sny, może to jakiś rodzaj lęku a może po prostu silniejsza potrzeba bliskości w tym wieku (Szymek też od jakiegoś czasu przed snem potrzebuje się poprzytulać szczególnie do mnie i dopiero po takim rytuale spokojnie zasypia w łózeczku). Jednak wg mnie po takim problemie będzie łatwiej wrócić do samodzielnego spania przyjaciółce bo dziecko już to "potrafi" nić uczyć samodzielnego spania dziecko, które spało "od zawsze" z rodzicami.
wiadomo każdy robi co uważa, ja nie neguje żadnego postępowania Cieszę się,że moje dziecko jest takie samodzielne w tej kwestii.

Marinka dla Was , biedny Igi takie choróbsko


hej kochane, cieszę się ,że weekend przede mną!! Tż chociaż 1,5 dnia będzie z nami więcej niż po godzinie 18 , szkoda ,że z pogodą chyba będzie nie ciekawie ale ważne ,że razem.


dla solenizantów !!!!!!!!

[Marina1]

Napisane przez adrji

Marinko będzie dobrze, od samego początku jak były podejrzenia ze to odra zmylilo mnie i wkoncu nie napisałam, a chciałam napisac ze to moze szkarlatyna bo panuje teraz bardzo a to gardlo zaczerwienione najbardziej by sie zgadzało. U nas w domu przewija się wlaśnie juz drugi raz ale gorączka juz za Wami, pocieszę Cię, mocna wysypka to juz ostatni etap choroby, choroba toksyny jakoś w ten sposób "wychodzi z organizmu", Igor już nie zaraża, a ma na polkiczkach rumience jak księzyc w pełni czy buzie mu omineło? będzie dobrze, przechorowaliscie szkarlatyne tylko ech Ci nasi lekarze pożalic się tylko można mojemu chrześniakowi też nie wyłapali, dopiero jak zaraził siostrzenice, siostra z nia poszła do prywatnego lekarza od chorób zakaznych i ten od razu jak ją zobaczył stwierdził że szkarlatyna jak się patrzy buziaki

adrij dzięki Ci za tego posta.
Ma buzię właśnie jak piszesz, aż pąsową, policzki tak zaognione, że boję się dotknąć.
Mówisz, że taka mocna wysypka, to już ostatni etap? oby...
i ta nazwa - szkarlatyna- przerażająca jak ze średniowiecza.










Dziewczyny, raz jeszcze dziękuję ( cały czas o tym myślę, co zrobiłyście dla mnie...)

[alibany]

Dzień dobry!


Dla dzisiejszych solenizantów:roz a:

Kurcze Marina ale się porobiło Oby było tak jak adrji pisze, że to już finish tej zarazy!!!

Agadus szkoda Nati, ale to było do przewidzenia, że ją też dopadnie!! Niech szybko i łągodnie to przejdzie!!!

Iustyna dobrze, że u Was już ta ospa odpuszcza!! Pogoda się poprawia więc miejmy nadzieje, że infekcjom i wszelkim chorobom mówimy dość na ten sezon!!!!

A gapa ze mnie, wczoraj nie złożyłam życzeń Tymkowi i Zapałeczce. 100Lat szczęścia!!!


Karolinee 3 razy sprawdzałam godzinę, o której pisałaś posta o zaliczonym już spacerze

Carmela... kciuki za wizytę u neurologa.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez dziubek79

a może po prostu silniejsza potrzeba bliskości w tym wieku (Szymek też od jakiegoś czasu przed snem potrzebuje się poprzytulać szczególnie do mnie i dopiero po takim rytuale spokojnie zasypia w łózeczku).

hej kochane, cieszę się ,że weekend przede mną!! Tż chociaż 1,5 dnia będzie z nami więcej niż po godzinie 18 , szkoda ,że z pogodą chyba będzie nie ciekawie ale ważne ,że razem.

dziubku nasze dzieci zbliżone wiekiem i moja też od jakiegoś czasu (ok.tygodnia) zaczęła się do mnie kleić, przytulać jak nigdy! Nie wiedziałam, że jest taki etap w rozwoju ale cieszę się z niego ogromnie bo tak ją przytulałam gdy była noworodkiem. Jak się budzi, albo ma zasnąć to siadam na fotelu, mała leżakuje na brzuszku u mnie i główkę tuli do mnie uwielbiam!! Niech im to nie przechodzi

[SweetAngel1984]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA dziewczyny dziewczyny dziewczyny

mam dobre wieści tzn. tyle o ile ale dla mnei sa dobre

a więc.........

dzwonili do mnei z pracy myslalam ze juz bylej ale okazalo sie ze.....
dziewczyny ktora zastepuje (mam umowe zastepstwo) konczy wychowawczy ale zdecydowala sie wykorzystac wszystkie zalegle urlopy z 3 lat i dzieki temu mi przyznali wychowawczy a wiaze sie to z tym ze bede mogla pojsc teraz do MOPRU i dostane zasilek rodzinny cale 68 zl noi 400 zl platny wychowawczy bede miala

w dodatku Tż w ponedziałek idzie na rozmowe o prace....gdyby ja dostał byłabym szcześliwa bo byłoby nam wreszcie lżej noi praca w porzadnej firmie i nie sezonowa wiec....prosze o baaaardzo mocne kciuki

tylko teraz pytanie bo podobno na wychowawczym pracowac nie mozna na zadna umowe a ja sie nastawilam na te inwentaryzacje....czy one sa na umowe jakas?????

no to sie wygadałam

[Natka_]

Dzień dobry Kobity

Marinko Ci wcześniejsi lekarze to Biedny Igi
I przestań już płakac bo zaczniemy mieć wyrzuty sumienia, że do takiego stanu Cię doprowadziłyśmy

Iustyna cieszę się, że ospa już Was opuszcza

Agadus widzę, że i Was dopadło...

Brumku świetne to krzesełko, Tymek widać odrazu pomyślał o zjedzeniu... krzesełka

Brumku, Marzenko ząbki coraz bardzie widoczne, ale nie chcą się przebić Domek już mniej cierpi, w sumie tylko w nocy niespokojny... W dzień jakoś leci

Blondynko ja porównywałam na żywo 2011 i 2012 i w sumie nie widzę różnicy Jedynie kolory 2011 i 2012 są inne.

Lili u nas jajka wsiowe po 1 zł, my cale szczęście mamy za darmo- teściowa od koleżanek załatwia

DaKaro dziewczyno! Gdzie Ty się podziewałaś Fajnie, że wrociłaś
Dobrze, że doszliście do porozumienia w związku z osiedleniem się. My czekamy już na pozwolenie na budowę, na lipiec umowiliśmy się już z firmą która nam będzie budowała, że wchodzą ze sprzętem.

Gdzie Youyou?

Domek zakatarzony

Tutaj filmik z wczorajszego spacerku http://www.youtube.com/watch?v=VtWtN...ature=youtu.be

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Zapałeczko spóźnione życzenia urodzinowe
Tymonku dla Ciebie również spóźnione zyczenia imieninowe
I oczywiście dla wczorajszych i dzisiejszych solenizantów!!

[dziubek79]

Napisane przez alibany

dziubku nasze dzieci zbliżone wiekiem i moja też od jakiegoś czasu (ok.tygodnia) zaczęła się do mnie kleić, przytulać jak nigdy! Nie wiedziałam, że jest taki etap w rozwoju ale cieszę się z niego ogromnie bo tak ją przytulałam gdy była noworodkiem. Jak się budzi, albo ma zasnąć to siadam na fotelu, mała leżakuje na brzuszku u mnie i główkę tuli do mnie uwielbiam!! Niech im to nie przechodzi

ja tez to uwielbiam tym bardziej,że mój łobuz był antyprzytulaskowy teraz zawsze jak biorę go na ręce to od razu kładzie mi główkę na ramieniu i tak leży wtulony mmmm boskie to !! i też mam nadzieję,że nie minie

Napisane przez SweetAngel1984

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA dziewczyny dziewczyny dziewczyny

mam dobre wieści tzn. tyle o ile ale dla mnei sa dobre

a więc.........

dzwonili do mnei z pracy myslalam ze juz bylej ale okazalo sie ze.....
dziewczyny ktora zastepuje (mam umowe zastepstwo) konczy wychowawczy ale zdecydowala sie wykorzystac wszystkie zalegle urlopy z 3 lat i dzieki temu mi przyznali wychowawczy a wiaze sie to z tym ze bede mogla pojsc teraz do MOPRU i dostane zasilek rodzinny cale 68 zl noi 400 zl platny wychowawczy bede miala

w dodatku Tż w ponedziałek idzie na rozmowe o prace....gdyby ja dostał byłabym szcześliwa bo byłoby nam wreszcie lżej noi praca w porzadnej firmie i nie sezonowa wiec....prosze o baaaardzo mocne kciuki

tylko teraz pytanie bo podobno na wychowawczym pracowac nie mozna na zadna umowe a ja sie nastawilam na te inwentaryzacje....czy one sa na umowe jakas?????

no to sie wygadałam

no widzisz, zaczyna się układać !!

co do pracy to oczywiście ,że można pracować, ba nawet nie musisz informować o tym pracodawcy aleeee:

Zgodnie z art. 1862 § 1 Kodeksu pracy w czasie urlopu wychowawczego pracownik ma prawo podjąć pracę zarobkową u dotychczasowego lub innego pracodawcy albo inną działalność, a także naukę lub szkolenie, jeżeli nie wyłącza to możliwości sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.

Istnieje możliwość, by pracodawca odwołał pracownicę z urlopu wychowawczego w razie niekorzystania z urlopu zgodnie z jego celem – czyli wtedy, kiedy pracownica na trwałe przestanie sprawować osobistą opiekę nad dzieckiem. W takiej sytuacji pracodawca może wezwać pracownika do pracy w terminie przez siebie wskazanym, nie później jednak niż w ciągu 30 dni od dnia potwierdzenia takiej wiadomości i nie wcześniej niż po upływie 3 dni od dnia wezwania.

Cel urlopu wychowawczego, czyli sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem, z pewnością wyklucza możliwość podjęcia przez pracownicę pracy w pełnym wymiarze godzin pracy. Każdorazowo w razie podjęcia pracy należy ocenić, czy charakter tej pracy zarobkowej nie uniemożliwia sprawowania pracownikowi osobistej opieki nad dzieckiem.

tylko ,że jeśli chcesz dostawać kasę z MOPS-u to w sytuacji podjęcia pracy możesz stracić wszelkie dofinansowania.
"Urlop wychowawczy jest bezpłatny, jednak gdy dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 504 zł, możesz złożyć wniosek o przyznanie zasiłku rodzinnego, a następnie dodatku z tytułu przebywania na urlopie wychowawczym w wysokości 400 zł. Aby otrzymać dodatek musisz pozostawać w stosunku pracy bezpośrednio przed uzyskaniem prawa do urlopu przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy. Pamiętaj jednak, że podejmując pracę zarobkową, która uniemożliwi Ci sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem, tracisz ten dodatek."

[Marina1]

aaa i dziewczynki mam pierwszy zakup dzięki Wam - dziś w aptece kupiłam tran mollera czy jakoś tak na wzmocnienie odporności Igorowi

Oho, obudził się. aż się boję iść do niego, tak strasznie wygląda przez tą szkarlatynę

[blondynkapoznan]

dziekujemy za zayczonka
Marinko matko ciągle coś
Sweet super wieści
Natka a Ty masz 2011 czy 2012?
ja zamówiłam yellow 2011 kolor typowy na lato

[Kajool]

Napisane przez dziubek79

karolinee1983 odnośnie przykładu syna przyjaciółki to wg mnie to chwilowe problemy, może mały ma jakieś złe sny, może to jakiś rodzaj lęku a może po prostu silniejsza potrzeba bliskości w tym wieku (Szymek też od jakiegoś czasu przed snem potrzebuje się poprzytulać szczególnie do mnie i dopiero po takim rytuale spokojnie zasypia w łózeczku). Jednak wg mnie po takim problemie będzie łatwiej wrócić do samodzielnego spania przyjaciółce bo dziecko już to "potrafi" nić uczyć samodzielnego spania dziecko, które spało "od zawsze" z rodzicami.
wiadomo każdy robi co uważa, ja nie neguje żadnego postępowania Cieszę się,że moje dziecko jest takie samodzielne w tej kwestii.

Marinka dla Was , biedny Igi takie choróbsko


hej kochane, cieszę się ,że weekend przede mną!! Tż chociaż 1,5 dnia będzie z nami więcej niż po godzinie 18 , szkoda ,że z pogodą chyba będzie nie ciekawie ale ważne ,że razem.


dla solenizantów !!!!!!!!

dziubek troche to zabrzmialo jakby inne dzieci nie byly samodzielne i jednak jakbys krytykowala inny model.
Moj szymek spi z nami ale zasypia sam, sam spi do 23, dopiero pozniej do niego przychodze. Lubie to i on tez to lubi. Zw3laszcza poranki jak mlody sie budzi, patrzy ze jestem i z pod polprzymknietych oczu walnie mi usmiech.

[zanetaa88]

Blondynko Ja myślę, że nuna sobie nie poradzi na plaży. Raz za małe koła, dwa za niska. Ja mam Espiro i jak jadę po piasku który gdzieś jest rozsypany na placu zabaw to ciężko się jeździ, na plażę myślę że zdecydowanie poradzi sobie masywniejszy wózek niż takie pióreczko jak nuna. Ja bym zainwestowała w jakieś nosidło bo chyba szybciej się sprawdzi.

Marina szkarlatyna skąd to się bierze jeszcze czytam że wywołana przez paciorkowca typa A Niech to ucieka od NIEGO RAZ DWA !


SIOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO sio sio

Dziubek tak przyzwyczajenie też robi swoja, ale myślę że charakter dziecka też tu dużą rolę odgrywa. Widzisz moja dama ma dni kiedy jest przylepą a są dni kiedy ma mnie w nosie,przy nocnym zasypianiu nie domaga się mnie kiedy mąż ją usypia, mimo tego ze Ja z nią jestem częściej . I nie miałam problemu aby zasypiała w łóżeczku i spała tam całą noc, mimo że wcześniej spała z Nami w łóżku, myślę że jej to zwyczajnie jedno gdzie śpi byle wygodnie :P ale masz rację kiedy spało sobie cąły czas samo w łóżku dziecko i ma jakiś odchył, ze chce u rodziców będzie mu łatwiej aby ponownie w łóżeczku spać, pytanie czy rodzice sobie z tym poradzą jak ich dziecko wcześniej wszystko pięknie robiło jak oni chcieli

Telik bidon z rurka? U mnie też minimalnie się wylewa, ale to mnie cholernie drażni

[blondynkapoznan]

Zanetta nie chodziło mi czy sobie nuna poradzi.Ale o to że Bugaboo by mi było szkoda na jazdę do tych wielkich plażowych kamieniach.A nosidełko też kupujemy

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Hej kochane
na szybko:

Igor CAŁY ( nawet cyc.ek ) w kropkach, czerwonych aż jak rany. Wróciłam z przychodni i ma szkarlatynę... Fuck.
A wczoraj po wysypce nie było ani śladu.

o kurcze...

Napisane przez karolinee1983

Nie, nie, nie! Teraz, jak czytam to, co napisałam to faktycznie wyszło, że z rańca na spacer wybyłyśmy. Jeszcze mnie nie pogięło tak do końca, ja się rano na spacer nie nadaję chodziło mi o wczorajszy dzień... Że wczoraj byłyśmy po południu na spacerze między deszczem, ale że napisałam masło maślane to wyszło jak wyszło

: cojest: a ja już myślałam że naprawdę z rana poszłyście na spacer

[Natka_]

Napisane przez blondynkapoznan

Natka a Ty masz 2011 czy 2012?
ja zamówiłam yellow 2011 kolor typowy na lato

Ja kupiłam czarny 2011 Yellow też super wygląda, widziałam na żywo.

[dziubek79]

Napisane przez Kajool

dziubek troche to zabrzmialo jakby inne dzieci nie byly samodzielne i jednak jakbys krytykowala inny model.
Moj szymek spi z nami ale zasypia sam, sam spi do 23, dopiero pozniej do niego przychodze. Lubie to i on tez to lubi. Zw3laszcza poranki jak mlody sie budzi, patrzy ze jestem i z pod polprzymknietych oczu walnie mi usmiech.

właśnie dlatego napisałam to :
"wiadomo każdy robi co uważa, ja nie neguje żadnego postępowania Cieszę się,że moje dziecko jest takie samodzielne w tej kwestii. "

a cieszyć się cieszę bo uważam,że to najlepsze dla mojego dziecka i dla nas .

[brumek]

Dzień dobry

Sarenko, Karolinko, Bruno, Nataniel, Julian

I ARTURKU naszej Moni - wielkie sto lat, bo Ty chyba dzisiaj masz 4. urodziny!!!


Ponadrabiam za trochę.

[marzena_S]

Dzien dobry.

Napisane przez telik

marzenko miałam pisać że kilka dni robilismy próby kaszkowe
i mam wrażenie że Jasiek po tej kaszce zachowuje się jakby wypił 15 redbuli
pobudka na jedzonko oczywiście o 23 albo 24 wiec musze się pogodzić że taki urok mego dziecka

A wiesz, że u nas było tak samo! Tak ją ta kaszka pobudzała do życia, że chodziła o 23 spać. Myślałam, że pory dnia się jej przez nią pomyliły, bo kaszka zawsze rano była. Trwało to jakieś 2 tygodnie i przeszło, a Hania zaczęła dłużej spać. Mam nadzieję, że u Was będzie podobnie.
Te spodnie toffi z h&m też miałam wczoraj w ręku- fajne były, ale zrezygnowałam, bo wydały mi się bardziej chłopięce. Po powrocie oczywiście żałowałam.
Co do wózka to ja jestem naprawdę bardzo z nuny zadowolona. Jak jedziemy do rodziców to teraz jest full miejsca w bagażniku. No i łatwiej znosi się go po schodach. Zimy z nim się nie boję, bo jak napada dużo śniegu to żadnym wózkiem się dobrze nie jeździ- przesiądziemy się na sanki. Mutsy stoi już w piwnicy i czekamy tylko aż Hania wyrośnie z fotelika to będziemy sprzedawać cały zestaw.
Bałam się jedynie o to, czy Hani posłuży on na długo, ale patrząc na to, że mój 2-letni bratanek o gabarytach 3-latka nie chciał z nuny wysiadać już się tym nie martwię.
Jeśli dodatkowe miejsce w aucie Ci niepotrzebne i nie masz problemu ze znoszeniem wózka to daj sobie spokój i zostań przy Murze.

Napisane przez CarmelaSoprano

Jutro mamy kontrole u neurologa...

Trzymam mocno , choć nie mam w ogóle wątpliwości co do tego, że z Sarenką jest wszystko w porządku.

Napisane przez Marina1

Igor CAŁY ( nawet cyc.ek ) w kropkach, czerwonych aż jak rany. Wróciłam z przychodni i ma szkarlatynę... Fuck.
A wczoraj po wysypce nie było ani śladu.

A jednak to to paskudztwo - oby to już faktycznie był koniec choroby.

Hania dzisiaj zaczęła siadać z pozycji leżącej i od wczoraj łapie mnie za ręce i wstaje. Chyba dziewczyna ma etap raczkowania w nosie... No i kochane dziecko znowu dało mi się wyspać, jeśli będzie mnie tak co drugi dzień rozpieszczać to chyba ją zacałuję.
A oto mój wieczorny dialog z tż:
-Kochanie otworzyłeś Hani drzwi od pokoju wychodząc z łazienki?
-Tak
-A zaglądałeś do niej?
-No tak na odległość...
-I co?
-No nic, spała.
W tym momencie słychać mega głośnego bąka Hani na co tż:
- O widzisz, żyje i ma się dobrze- możesz spać spokojnie.

[pieleszka]

Witajcie
piatek dzisiaj

Hance mojej nic nie lepiej, a nawet jakby gorzej, bo oczywiście po nocy cały katar się przelał z nosa do gardła mimo, że odciagnęłam i nawodniłam przed spaniem, nakropilam olbasem, wtarłam maść majerankową... dzisiaj już słychać jak charczy no i kaszel taki odrywający, mokry, paskudny pewnie wieczorem wylądujemy znowu w przychodni...ostatnio się to skończyło antybiotykiem.. nie mam sił na te katary mojej córy

sweet cieszę się, że lepiej u Was
Marinko szakrlatyna, jejkuu współczuję... sama przechodziłam świństwo w dzieciństwie (z tym, że u mnie niezdiagnozowane wcale i miałam potem silne powikłania...pół roku zaszczory..fujj...)
może i ja bym Hance tran kupiła żeby wzmocnić odporność?? a nie przedawkuje się wit D w ten sposób?? (bo podaję ciągle wit D w kropelkach...)
dziubku ja tak jak kajool pisała - właśnie trochę (ale tylko trochę )tak się poczułam jakbym źle dziecko wychowywała od małego, że nie jest samodzielna... bo nie dość ,że zawsze w nocy trafia do nas do łóżka, to jeszcze zasnąć sama też nie potrafi...