Sierpnióweczki 2016! Część V.

[asicuha]

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

[florencee]

Napisane przez Kasmina

Cześć ostatnio jakoś zaniedbałam wizaż, taka po prostu przerwa w ramach rekompensaty zapraszam na chłodnik litewski

Powiem wam że czuje się dobrze, nie mam boli brzucha, nie mam obrzęków aż dziwne że przy tych upałach jakoś się trzymam a to już 32+1

Pranie jeszcze w trakcie, ale większość wyprawki mam

Opowiadałam wam że będąc w tamtym tyg w szpitalu miałam "fajna" współlokatorke?

Dowiedziała się o ciąży w 23 tyg, to jej 5 a w zasadzie 6 dziecko (jedno straciła w 7 mies.). Ruchy czuła, ale myślała że to jelita albo głód... paliła papierosy a jak zwróciłam jej uwagę to powiedziała że tamte dzieci urodziła i nic im nie jest... więc palenie nie szkodzi...

Myślę czasami o jej dziecku... i jakoś mi smutno że nie wszystkie maluchy mają równe szanse na takie zwykłe, dobre życie...

Super, że się dobrze czujesz.

A co do współlokatorki i dziecka to jest bardzo smutne. :/

Napisane przez virginia

Gustowne te koszulki!



Byłam z Natalką u tej alergolog, zapisała jej różne leki, w tym wziewki, kazała kupić specjalną tubę bo podobno zwykłe inhalatory/nebulizatory to już 3 świat , kazała odstawić kakao, czekoladę, orzechy, soki itp, podejrzewa u niej jeszcze refluks (Natalka kiedyś miała stwierdzony, taki umiarkowany, potem nagle orzekli, że jest już dobrze , może teraz znowu wrócił) i zaprosiła na kontrolę za miesiąc. Ogólnie lekarka konkretna, sympatyczna, z podejściem i do dzieci i do mamuś . Potem pojechałam na ten Festyn z okazji Dnia Dziecka, tyle że w tym roku przenieśli go do innego, mniejszego parku i jaki tam był spęd, o matko. Nie zabawiłyśmy tam długo. Po 16 wraca TŻet i jedziemy na tą wystawę, o której Wam wspominałam.
Wyżalę się Wam jeszcze na moją bratową - do niedawna zajmowałam się jej dziećmi na tyle często, że nawet pani w przedszkolu myślała, że jestem ich mamą, wszędzie je zabierałam, to ze mną pierwszy raz były nad jeziorem, w ogrodzie bajek itp (mimo, że bratowa była najpierw na macierzyńskim, potem na wychowawczym itd.), bratowa niestety nigdy nie należała do osób, które dają się polubić. Jest chrzestną mojej Natalki (trochę z braku laku na tamtą chwilę) i ona nigdy nie pomyślała, żeby gdzieś zabrać Natalkę czy chociaż zadzwonić jak gdzieś jadą. Był Dzień Dziecka, nie odezwała się. Myślałam, że może w weekend ale nie zanosi się na to. Dziś ją widziałam na tym Festynie ale albo rzeczywiście mnie nie widziała albo udawała, że mnie nie widzi, no to i ja ją olałam.... . Przykro mi tylko, że tak się zachowuje. Dzieci chyba też nastawia przeciw mnie bo teraz to ledwo się odezwą, do Natalki widać, że się wyrywają ale chyba się boją... bo bez pozwolenia bratowej nawet się nie odezwą (ona trzyma twardą ręką wszystkich, łącznie z bratem i dziećmi).

Cieszę się, że u alergologa spoko. Mam nadzieję, że leczenie będzie skuteczne. Też o tych tubach słyszałam od lekarki.

Szkoda, że bratowa ma takie podejście. :/

Napisane przez Fantasmagori

administracja: egzaminy mam z prawa pracy, cywilnego i administracyjnego więc życiowe i ciekawe tematy na szczęście najgorzej się nudnych rzeczy uczyć bo nie chcą wchodzić do głowy a tak to zawsze coś tam wymyślę

To ciekawe dziedziny, trzymam kciuki i za to. Całe prawo cywilne naraz?

Napisane przez superhuman

Czuje sie ok, brzuch jakoś sie wyjątkowo nie spinał i nie bolał mimo tego, ze przez trzy dni w sumie trochę intensywnie sie poruszałam z rodzicami po mieście ale teraz sobie w sumie odlezalam bo dopiero dzisiaj wyjechałam do sklepu z TZ.
W środę mam wizytę. Zobaczymy jak to wszystko wyglada.




Ja tez laktator odpuszczam na pewno jeśli będzie potrzebny to kupie na bieżąco.




U nas lunelo nagle - TZ poszedł pozamykać okna w samochodzie i utknął lało, padał grad i waliły pioruny ale już przeszło szkoda bo lubię taka pogodę jak siedzę w domku

Z rzeczy mniej przyjemnych zauważyłam, ze z tylu na łydkach wyszły mi białe plamki i zastanawiam sie czy to nie od słońca jakieś przebarwienia...

TZ wstał zjedliśmy obiad i zaraz sie zabieramy za malowanie - dziś tylko na biało salon i kuchnia

Fajnie, że z brzuchem ok.

Też mam trochę takich białych plamek na nogach i jedną na nosie. ;P Dodatkowo spaliłam się wczoraj na działce, więc wyglądam nieciekawie...

Napisane przez scoiatael86

sadzonki zamawiałam przez internet, też możesz takie mieć

haha ze mnie i TŻ się nasi znajomi śmieją że my się we wszystkim po kolei "doktoryzujemy" jakoś nas ciągnie do zgłębiania różnych tematów - czy to suplementacja, czy remontowanie mieszkania lubimy się uczyć i wiedzą się dzielić u mnie teraz na tapecie psychologia dziecka

Super, ja też lubię się tak dokształcać. <3

Napisane przez Krefetka

Kupiłam koszule do porodu i karmienia najtańsze z aleg. Kupiłam biustonosze do karmienia dwa jeden piękny drugi szmaciany zeby po szpitalu nie pląsać z obwisłym cycem ( ciekawe czy bedą dobre ?? Najwyżej odeśle). Zamówiłam z gemini ale tylko rzeczy dla siebie i proszek do prania. ( zamowienie dla dziecka w następnym miesiącu).
Znalazłam pościel, wybrałam łóżeczko, materac (zakup tez w następnym miesiącu raczej)

Na więcej siły mi nie starczyło

Chyba ze bedzie gdzieś promocja czegoś i ja wypłatę dostanę

Teraz juz chyba padam. Spokojnej nocy i kolorowych snoof.

To się porządnie obłowiłaś, super.

Napisane przez agnszp

Tez mam wrażenie ze tygodnie zasuwają jak szalone....tylko początku ciąży mi sie dłużył ale odkąd stuknal 20 tydzień to bardzo szybko zlatują
Dzis pograliśmy z tżtem w tenisa godzinkę, pierwszy raz w tym sezonie i pewnie jeden z ostatnich Bo co prawda energię do grania miałam (większa chyba niż przed ciąża, kiedy cała energię wysysaly ze mnie chyba tabletki anty), to jednak plecki troche bolą Jutro jedziemy na chrzciny, także kolejny wydatek, całe scZescie to juz ostatnia taka impreza w tym roku raczej
Nie wiem czy pamiętacie ale kilka miesięcy temu Wam pisałam ze mam dylemat czy lecieć na euro do paryza bo mamy zorganizowany i opłacony juz cały wyjazd od wielu miesięcy. I oto miesiąc temu anulowali nam nocleg na airbnb uznałam to za znak ze nie powinnam jechac i zrezygnowałam. Tżet miał dalej jechac z kolegami, opłacili sobie nowy nocleg na airbnb i dzisiaj tez go im anulowali a wylot maja 11 czerwca także próbuje usilnie namówić tżeta zeby nie leciał

Pamiętam jak pisałaś o tym euro. No to namów koniecznie TŻ żeby został.

Zazdroszczę energii do tenisa.

Napisane przez Piernik Torunski

zasuwają niesamowicie..
np ja, Krefetka i Pati zaczynamy dziś 30tc(chyba bo się gubię)
czytałam..fajny artykuł..

Brawa za 30 tc!!!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

Ojej. :/// Dobrze że nic poważnego się mu nie stało. Ale utrata tego sprzętu - nieciekawie. Oby udało się naprawić coś z tego!

[virginia]

Dzień dobry Mamusie!
Jakie macie plany na dziś?
Tezt na razie sprząta,na 11 wybieramy się do Kościoła,potem do Wesołego Miasteczka,nad jezioro a po południu do szwagierki na grilla. Mussimy jeszcze do sklepów zaleciec bo wczoraj nie zdążyliśmy do JYSKa i do Rossmana bo tylko rolka papieru nam zostala.

[Piernik Torunski]

Napisane przez florencee

Hej, coś mi zżera kolekcjonowane cytaty, zaraz jeszcze popróbuję poodpisywać. Na komórce zawsze słabo to idzie. :P

Na wieczorze panieńskim było bardzo fajnie. Super ekipa, bardzo wesoło było. Byłyśmy w restauracji, a potem około 23 dziewczyny szły jeszcze do klubu. Ja się czułam wczoraj po prostu fatalnie, więc odpuściłam sobie to wyjście. :P Teraz jestem u siostry, później przyjeżdżają tu rodzice, jeszcze gdzieś razem pójdziemy i mnie zabiorą do domu.





Trzymam kciuki.

hej..szkoda,że samopoczucie nie pozwoliło Ci dużej zabawić...a co Ci było?

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

o raaanny.. najpierw się lekko uśmiechnęłam jak czytałam, ale jak doszłam do momentu o kosztach to
może jednak nie będzie tak źle i uda się naprawić..

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

hej..szkoda,że samopoczucie nie pozwoliło Ci dużej zabawić...a co Ci było?


o raaanny.. najpierw się lekko uśmiechnęłam jak czytałam, ale jak doszłam do momentu o kosztach to
może jednak nie będzie tak źle i uda się naprawić..

Coś tak było wszystko nie tak. Brzuch dość często twardniał, w krzyżu bolało, jeszcze wykończona byłam od niewyspania, gorąca (po co ja na tej działce teściów siedziałam, tam w ogóle cienia nie ma ;P) i kiepskich cukrów - odczuwam takie większe przekroczenia, robię się jakaś nieprzytomna, a wczoraj byle co mi wywalało.

[agnszp]

Napisane przez Piernik Torunski

hej dziewczyny...ale pospałam


ja też mam kreskę,taką cieniutką..





to w takim razie mam nadzieje,że szybko i efektywnie córci uda się pomóc..


za zakupy..ostro idziesz do przodu..



zasuwają niesamowicie..
np ja, Krefetka i Pati zaczynamy dziś 30tc(chyba bo się gubię)
czytałam..fajny artykuł..


odważna jesteś z tym tenisem..
na tym etapie to bałabym się zostac sama na parę dni..


z tymi językami to ciekawe..

propozycje dla teściowej? a to zależy czy ma jej smakować i chcesz,żeby wpadała częściej czy ma ją osłabić,żeby nie smęciła..

Piernik, nie wiem czy odważna czy głupia troche....

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

U kurczę, bardzo mi przykro :/ dobrze ze tŻtowi nic sie nie stało, no ale jednak teraz takie straty to masakra :/

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez florencee

Coś tak było wszystko nie tak. Brzuch dość często twardniał, w krzyżu bolało, jeszcze wykończona byłam od niewyspania, gorąca (po co ja na tej działce teściów siedziałam, tam w ogóle cienia nie ma ;P) i kiepskich cukrów - odczuwam takie większe przekroczenia, robię się jakaś nieprzytomna, a wczoraj byle co mi wywalało.

Przykro mi, że tak Ci dokuczały te dolegliwości ciążowe :/ ale i tak super ze poszlas na panieński i było fajnie

[wiewioreczka]

Napisane przez Krefetka

Kupiłam koszule do porodu i karmienia najtańsze z aleg. Kupiłam biustonosze do karmienia dwa jeden piękny drugi szmaciany zeby po szpitalu nie pląsać z obwisłym cycem ( ciekawe czy bedą dobre ?? Najwyżej odeśle). Zamówiłam z gemini ale tylko rzeczy dla siebie i proszek do prania. ( zamowienie dla dziecka w następnym miesiącu).
Znalazłam pościel, wybrałam łóżeczko, materac (zakup tez w następnym miesiącu raczej)

Na więcej siły mi nie starczyło

Chyba ze bedzie gdzieś promocja czegoś i ja wypłatę dostanę

Teraz juz chyba padam. Spokojnej nocy i kolorowych snoof.

ooo dużo zakupów i dobry progres wyprawkowy

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

o nie! strasznie duże koszty oby udało się coś uratować!

[scoiatael86]

Dzień dobry, witam się w 28t0d

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

Ojejku strasznie mi przykro naprawdę współczuję wypadku i trzymam mocno kciuki żeby jak największą część udało się odratować... niech już TŻ nie wchodzi na mostki z całym sprzętem na raz

w 5 10 15 jest "noc zakupów" do -70%, do jutra do 12.00. I są całkiem fajne skarpetki

Piernik - jeszcze odnośnie alergii mi się przypomniało i Ci nie napisałam. Alergicy mają większe zapotrzebowanie na wit C niż "przeciętny" człowiek jej suplementacja w większych dawkach może Ci pomóc złagodzić objawy

[zonamojegomeza]

Właśnie sie zastanawiam czy h&m czy 5-10-15. Tylko w tym drugi. Rozmiarowka mnie ostatnio zaskoczyła, wszystko takie małe i trochę sie obawiam.

[Piernik Torunski]

Napisane przez virginia

Dzień dobry Mamusie!
Jakie macie plany na dziś?
Tezt na razie sprząta,na 11 wybieramy się do Kościoła,potem do Wesołego Miasteczka,nad jezioro a po południu do szwagierki na grilla. Mussimy jeszcze do sklepów zaleciec bo wczoraj nie zdążyliśmy do JYSKa i do Rossmana bo tylko rolka papieru nam zostala.

Wy to intensywnie funkcjonujecie..
ja właśnie zjadłam z mężem śniadanie na tarasie i teraz leżę z kawką.. mieliśmy gdzieś wyskoczyć popołudniu,ale chyba mi się nie chce
więc pewnie poleżę i posłucham jak bzyczą owady i śpiewają ptaszki..

Napisane przez florencee

Coś tak było wszystko nie tak. Brzuch dość często twardniał, w krzyżu bolało, jeszcze wykończona byłam od niewyspania, gorąca (po co ja na tej działce teściów siedziałam, tam w ogóle cienia nie ma ;P) i kiepskich cukrów - odczuwam takie większe przekroczenia, robię się jakaś nieprzytomna, a wczoraj byle co mi wywalało.

jjeej..to rzeczywiście wszystko na raz u Ciebie.. a pewnie też jak cukier wyższy to i stres się pojawia, który zwrotnie nasila to co niedobre..

Napisane przez agnszp

Piernik, nie wiem czy odważna czy głupia troche....

to już Ty musisz ocenić..ja bym się nie odważyła..

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry, witam się w 28t0d


w 5 10 15 jest "noc zakupów" do -70%, do jutra do 12.00. I są całkiem fajne skarpetki

Piernik - jeszcze odnośnie alergii mi się przypomniało i Ci nie napisałam. Alergicy mają większe zapotrzebowanie na wit C niż "przeciętny" człowiek jej suplementacja w większych dawkach może Ci pomóc złagodzić objawy

za 29tydzień.. kurcze i Ty zamykasz peleton z takim wynikiem.. dziewczyny - porody coraz bliżej..

ale kusicie tymi promocjami..idę tam zajrzeć na te skarpety

ale czy zwiększenie wit. C zadziała też doraźnie czy tylko efekt długofalowy? bo ja się tego kichania teraz obawiam najbardziej..chciałabym uniknąć leków przeciwalergicznych, ale kicham jak wariat

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

za 29tydzień.. kurcze i Ty zamykasz peleton z takim wynikiem.. dziewczyny - porody coraz bliżej..

ale kusicie tymi promocjami..idę tam zajrzeć na te skarpety

ale czy zwiększenie wit. C zadziała też doraźnie czy tylko efekt długofalowy? bo ja się tego kichania teraz obawiam najbardziej..chciałabym uniknąć leków przeciwalergicznych, ale kicham jak wariat

Idź idź, ja już zamówiłam

Z tą wit C to nie jestem 100% pewna czy Ci pomoże od razu, ale ja bym spróbowała - na pewno sobie nie zaszkodzisz, a może pomożesz.

[Piernik Torunski]

Napisane przez scoiatael86

Idź idź, ja już zamówiłam

Z tą wit C to nie jestem 100% pewna czy Ci pomoże od razu, ale ja bym spróbowała - na pewno sobie nie zaszkodzisz, a może pomożesz.

ile tego dziabnąć? mam zwykłą wit. C

[iweczka]

hej,

Boli mnie okropnie głowa, nie wiem czy to zatoki czy mnie przewiało
Kataru nie mam, nic poza bólem głowy mi nie dolega.....

Napisane przez Afrodita

Jak to jest z porami aktywności dziecka..? Gdzieś slyszalam, że wtedy kiedy dziecko 'wariuje' w brzuchue to po urodzeniu bedzie tak samo 'intensywne' o tych samych porach ile w tym prawdy?
Moja Zuzulka zwykle intensywnie uaktywnia się o 8 rano, po południu, przed północą i troszkę w ńocy.. może z raz? chyba, że śpie jak suseł i rzadziej czuję kopniaki


Na necie znalazłam piękną koszulę do karmienia Wiem, ze dla większości z Was jest zbyt szykowna.. ale ja muszę czuć się kobieco nawet w szpitalu Moim zdaniem nie jest przesadzona.. Co ma mieć zakryte to jest.. Dekolt delikatnie wycięty..

Koszula fajna, ale ja do szpitala chce 2-3 najzwyklejsze, póżniej i tak w domu będę spała w piżamce

Co do aktywności dziecka, moja córka zawsze w brzuchu szalała po 22, ta też było po urodzeniu codziennie od 22 do 24 były szaleństwa, nie było mowy o spaniu

Napisane przez Fantasmagori

Nie wiem na ile jest to prawda ale mogę powiedzieć jak to było u mojej teściowej - mianowicie sprawdziło się mój TŻ podobno był w brzuchu bardzo spokojny i po porodzie też - budził się tylko na karmienie i szedł spać dalej a szwagierka w brzuchu szalała w nocy i tak też było jak się urodziła - nie dawała teściom spać
mam nadzieję że u mnie to się nie sprawdzi bo moja Zuzia (piona) regularnie o 22 zaczyna wariować

Koszula piękna

U mnie się sprawdziło, tak jak było w brzuchu było później.
Syn też szaleje głównie po 22

Napisane przez Piernik Torunski

wrzucam..ale wiesz - gołębiewski czy dolina charlotty to to nie jest..


no ja interesowałam się metodą gersona trochę, to chyba jeszcze bardziej ekstremalna wersja tego co piszesz.. szczerze mówiąc to u mnie z ewentualnie szkodliwych produktów to nabiał i gluten.. no i to czym pryskane są rośliny, które jem i zanieczyszczona mąka, z której piekę chleb..nie jem, poza sporadycznymi sytuacjami produktów przetworzonych, przygotowuję przetwory, pewnie dałoby się jeść lepiej..chętnie objerzę to co wrzuciłam w kolejnym komentarzu..może trafię na jakiś słuszny trop...

Fajny masz kącik na balkonie
Ja w tym roku zasadziłam standardowo pomidorki koktajlowe i tylko to, na więcej jakoś siły zabrakło ....

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

O matko!
strasznie współczuję
Dobrze, że mąż cały. Mam nadzieje, że da się sprzęt odratować.
Ja dałam za swój aparat 3 tysie i płakałabym jakbym go zepsuła, a 22 to już w ogóle

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Virginia, współczuje bratowej
Jej zachowanie pozostawia wiele do życzenia....Ty pomagałaś a Ona...
szkoda dzieci i Twojego brata, ale cóż.....

[DobraDusza88]

Napisane przez Kasmina

Cześć ostatnio jakoś zaniedbałam wizaż, taka po prostu przerwa w ramach rekompensaty zapraszam na chłodnik litewski
Powiem wam że czuje się dobrze, nie mam boli brzucha, nie mam obrzęków aż dziwne że przy tych upałach jakoś się trzymam a to już 32+1
Pranie jeszcze w trakcie, ale większość wyprawki mam
Opowiadałam wam że będąc w tamtym tyg w szpitalu miałam "fajna" współlokatorke?
Dowiedziała się o ciąży w 23 tyg, to jej 5 a w zasadzie 6 dziecko (jedno straciła w 7 mies.). Ruchy czuła, ale myślała że to jelita albo głód... paliła papierosy a jak zwróciłam jej uwagę to powiedziała że tamte dzieci urodziła i nic im nie jest... więc palenie nie szkodzi...
Myślę czasami o jej dziecku... i jakoś mi smutno że nie wszystkie maluchy mają równe szanse na takie zwykłe, dobre życie...

O rany to przykre jak ta kobieta podchodzi do własnych dzieci niestety nie zmienimy tego... pomyśleć tylko, że wielu ludzi latami stara się o dziecko, któremu daliby wszystko co najlepsze, a tacy którym kompletnie nie zależy mają po kilka...

Napisane przez Fantasmagori

Dzień dobry przedostatnie zajęcia w szkole dzisiaj Malutki egzamin mam dzisiaj więc jakieś kciuki poproszę

trzymam kciuki

Napisane przez florencee

Hej, coś mi zżera kolekcjonowane cytaty, zaraz jeszcze popróbuję poodpisywać. Na komórce zawsze słabo to idzie. :P

Na wieczorze panieńskim było bardzo fajnie. Super ekipa, bardzo wesoło było. Byłyśmy w restauracji, a potem około 23 dziewczyny szły jeszcze do klubu. Ja się czułam wczoraj po prostu fatalnie, więc odpuściłam sobie to wyjście. :P Teraz jestem u siostry, później przyjeżdżają tu rodzice, jeszcze gdzieś razem pójdziemy i mnie zabiorą do domu.





Trzymam kciuki.

Fajnie, że imprezka udana na wesele też idziecie?

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

O rany bardzo współczuję rozumiem, że zdjęcia Młodych też stracone? oby udało się odzyskać jak najwięcej sprzętu...

U nas wczoraj było intensywnie. Najpierw zakupy dla Małej- mamy już z głowy większe rzeczy. Zostały do dokupienia dodatki do łóżeczka, torba i organizer do wózka, 1 zamówienie w gemini i nieco ubranek na 56... aaa i jakaś bardzo wąska komoda, ale to jak już rozłożymy łóżeczko. A tak to chyba jesteśmy gotowi

Później byliśmy w h&m, ja wybrałam 2 koszulki i trampki, mąż dla siebie też kilka rzeczy... następnie pojechaliśmy do mojego taty odebrać ubranka dla Małej, które kupiła moja mama i wysłała w paczce, a następnie na grilla do teściów wróciłam umordowana jak nie wiem... dzisiaj mam w planach więcej leniuchować. A mąż niby ma sprzątać, ale ciekawe co mu z tego wyjdzie bo od kilku dni proszę się o ogarnięcie podłóg.

[florencee]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry, witam się w 28t0d



Ojejku strasznie mi przykro naprawdę współczuję wypadku i trzymam mocno kciuki żeby jak największą część udało się odratować... niech już TŻ nie wchodzi na mostki z całym sprzętem na raz

w 5 10 15 jest "noc zakupów" do -70%, do jutra do 12.00. I są całkiem fajne skarpetki

Piernik - jeszcze odnośnie alergii mi się przypomniało i Ci nie napisałam. Alergicy mają większe zapotrzebowanie na wit C niż "przeciętny" człowiek jej suplementacja w większych dawkach może Ci pomóc złagodzić objawy

Gratuluję nowego tygodnia.
Dzięki, zerknę co tam w 5 10 15.

Tak myślałam najpierw żeby kupować mało na 56, a dużo na 62, ale skończyło się zupełnie odwrotnie i potrzebuję jeszcze trochę na 62 zdecydowanie. :P

Napisane przez Piernik Torunski

Wy to intensywnie funkcjonujecie..
ja właśnie zjadłam z mężem śniadanie na tarasie i teraz leżę z kawką.. mieliśmy gdzieś wyskoczyć popołudniu,ale chyba mi się nie chce
więc pewnie poleżę i posłucham jak bzyczą owady i śpiewają ptaszki..


jjeej..to rzeczywiście wszystko na raz u Ciebie.. a pewnie też jak cukier wyższy to i stres się pojawia, który zwrotnie nasila to co niedobre..


to już Ty musisz ocenić..ja bym się nie odważyła..


za 29tydzień.. kurcze i Ty zamykasz peleton z takim wynikiem.. dziewczyny - porody coraz bliżej..

ale kusicie tymi promocjami..idę tam zajrzeć na te skarpety

ale czy zwiększenie wit. C zadziała też doraźnie czy tylko efekt długofalowy? bo ja się tego kichania teraz obawiam najbardziej..chciałabym uniknąć leków przeciwalergicznych, ale kicham jak wariat

Leżenie i słuchanie to też miły plan.
Współczuję tego kichania, na pewno nie zaszkodzi z wit. C popróbować. :yes:

Cała sytuacja cukrowa jest rzeczywiście stresująca.
Przepraszam że tak ciągle o tym Wam piszę... Jeszcze się wyżalę z jedną rzeczą. Męczy mnie myśl, że miałam za późno krzywą. Wszędzie czytam, że należy ją wcześniej wykonywać m.in. gdy w rodzinie występuje cukrzyca, a mój tata ma cukrzycę. Mój lekarz w ogóle o to nie pytał, nie miałam też na początku ciąży badanej glukozy na czczo tak jak chyba większość z Was. Boję się, że zawaliłam, że się tym nie interesowałam, po prostu zaufałam lekarzowi i nie szukałam takich informacji, bo były też inne problemy z ciążą. Już nie cofnę czasu i teraz muszę stosować się do zaleceń i robić co mogę, no i na badaniach prenatalnych wszystko wyglądało ok, ale takie mam czarne myśli. :/

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

ile tego dziabnąć? mam zwykłą wit. C

pokaż jaką masz swojego proszku to bym Ci jakieś 2-3 g zapodała.

Napisane przez iweczka

hej,

Boli mnie okropnie głowa, nie wiem czy to zatoki czy mnie przewiało
Kataru nie mam, nic poza bólem głowy mi nie dolega.....

A może napij się wody więcej? mnie czasem z odwodnienia boli głowa, albo z głodu....


Florencee głowa do góry! czasu już nie cofniesz, ważne że teraz jesteś już pod dobrą opieką i dbasz o dietę z dzidziusiem na pewno wszystko będzie ok, zobaczysz

[wiewioreczka]

kurka powiedziałyście o tej promocji na 5-10-15 i oczywiście się skusiłam, niby też miałam kupić tylko skarpetki i rajstopy, ale brakuje mi też śliniaczków więc dobrałam a ptoem się okazało, że od 99 zł darmowa wysyłka kurierem...

[florencee]

Napisane przez DobraDusza88

O rany to przykre jak ta kobieta podchodzi do własnych dzieci niestety nie zmienimy tego... pomyśleć tylko, że wielu ludzi latami stara się o dziecko, któremu daliby wszystko co najlepsze, a tacy którym kompletnie nie zależy mają po kilka...







trzymam kciuki







Fajnie, że imprezka udana na wesele też idziecie?







O rany bardzo współczuję rozumiem, że zdjęcia Młodych też stracone? oby udało się odzyskać jak najwięcej sprzętu...



U nas wczoraj było intensywnie. Najpierw zakupy dla Małej- mamy już z głowy większe rzeczy. Zostały do dokupienia dodatki do łóżeczka, torba i organizer do wózka, 1 zamówienie w gemini i nieco ubranek na 56... aaa i jakaś bardzo wąska komoda, ale to jak już rozłożymy łóżeczko. A tak to chyba jesteśmy gotowi



Później byliśmy w h&m, ja wybrałam 2 koszulki i trampki, mąż dla siebie też kilka rzeczy... następnie pojechaliśmy do mojego taty odebrać ubranka dla Małej, które kupiła moja mama i wysłała w paczce, a następnie na grilla do teściów wróciłam umordowana jak nie wiem... dzisiaj mam w planach więcej leniuchować. A mąż niby ma sprzątać, ale ciekawe co mu z tego wyjdzie bo od kilku dni proszę się o ogarnięcie podłóg.

Na wesele też, w następny weekend.

Fajnie, że zakupy owocne, pochwal się jakimiś fotkami.

[scoiatael86]

Napisane przez wiewioreczka

kurka powiedziałyście o tej promocji na 5-10-15 i oczywiście się skusiłam, niby też miałam kupić tylko skarpetki i rajstopy, ale brakuje mi też śliniaczków więc dobrałam a ptoem się okazało, że od 99 zł darmowa wysyłka kurierem...

hahaha tak to się kończy ja miałam zamówienie na 99,90

[wiewioreczka]

Napisane przez scoiatael86

hahaha tak to się kończy ja miałam zamówienie na 99,90

ja zrobiłam za 100,93, ale pierwotnie chciałam kupić tylko te 2x skarpetki po 7,99 za 3 sztuki i 1 rajstopy za 12,99 więc miało wyjść 30 zł a poszło 100

[Piernik Torunski]

Napisane przez iweczka

hej,

Boli mnie okropnie głowa, nie wiem czy to zatoki czy mnie przewiało
Kataru nie mam, nic poza bólem głowy mi nie dolega.....

wiesz, u mnie też ból głowy..od wczoraj właściwie.. w ciązy nalezę do tych szczęściar, którym bóle głowy na tle pogody/ciśnieniowym przeszły, a od wczoraj też mnie męczy..sprawdzam ciśnienie częściej,ale mieści się w normie choć wyższe niż wcześniej..więc może też coś u Ciebie na rzeczy..

Napisane przez DobraDusza88

U nas wczoraj było intensywnie. Najpierw zakupy dla Małej- mamy już z głowy większe rzeczy. Zostały do dokupienia dodatki do łóżeczka, torba i organizer do wózka, 1 zamówienie w gemini i nieco ubranek na 56... aaa i jakaś bardzo wąska komoda, ale to jak już rozłożymy łóżeczko. A tak to chyba jesteśmy gotowi

Później byliśmy w h&m, ja wybrałam 2 koszulki i trampki, mąż dla siebie też kilka rzeczy... następnie pojechaliśmy do mojego taty odebrać ubranka dla Małej, które kupiła moja mama i wysłała w paczce, a następnie na grilla do teściów wróciłam umordowana jak nie wiem... dzisiaj mam w planach więcej leniuchować. A mąż niby ma sprzątać, ale ciekawe co mu z tego wyjdzie bo od kilku dni proszę się o ogarnięcie podłóg.

pokażesz co kupiliście?
rzeczywiście intensywny dzień za Tobą..ja to się nie nadaję już do takich "szaleństw", choć może nadwrażliwa jestem

Napisane przez florencee

Cała sytuacja cukrowa jest rzeczywiście stresująca.
Przepraszam że tak ciągle o tym Wam piszę... Jeszcze się wyżalę z jedną rzeczą. Męczy mnie myśl, że miałam za późno krzywą. Wszędzie czytam, że należy ją wcześniej wykonywać m.in. gdy w rodzinie występuje cukrzyca, a mój tata ma cukrzycę. Mój lekarz w ogóle o to nie pytał, nie miałam też na początku ciąży badanej glukozy na czczo tak jak chyba większość z Was. Boję się, że zawaliłam, że się tym nie interesowałam, po prostu zaufałam lekarzowi i nie szukałam takich informacji, bo były też inne problemy z ciążą. Już nie cofnę czasu i teraz muszę stosować się do zaleceń i robić co mogę, no i na badaniach prenatalnych wszystko wyglądało ok, ale takie mam czarne myśli. :/

myślę Florence, że też rozmyślanie nad tym niewiele zmieni, a właśnie martwienie się/stresowanie tylko może działać na niekorzyść.. mnie lekarz też nie wypytuje o choroby w rodzinie itp. wprawdzie miałam na początku ciąży to badanie z krwi - glukozę, ale mogło wyjść w normie a obciążenie już źle..zobacz - z jakiegoś powodu dopiero pm 24-28tc wykonuje się tą krzywą, to nie że lekarz za późno wysłał, tylko wszystkie tak miałyśmy..rozumiem, że u Ciebie były przesłanki,żeby zrobić prędzej,ale też mogło być tak,że wykonane wcześniej niczego niepokojącego by nie wykazało.. jesteś teraz pod opieką, Arturek dobrze się rozwija, jest zdrowy, wagę ma prawidłową..pokombinuj z tymi posiłkami do następnej wizyty u diabetologa, żeby się tym nie zamartwiać..pisz ile chcesz..ja mam wrażenie,że ja ciągle nudzę o szyjce

Napisane przez scoiatael86

pokaż jaką masz swojego proszku to bym Ci jakieś 2-3 g zapodała.



A może napij się wody więcej? mnie czasem z odwodnienia boli głowa, albo z głodu....


Florencee głowa do góry! czasu już nie cofniesz, ważne że teraz jesteś już pod dobrą opieką i dbasz o dietę z dzidziusiem na pewno wszystko będzie ok, zobaczysz

http://www.ceneo.pl/27544427
firma i mg te same tylko opakowanie mam inne

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez wiewioreczka

kurka powiedziałyście o tej promocji na 5-10-15 i oczywiście się skusiłam, niby też miałam kupić tylko skarpetki i rajstopy, ale brakuje mi też śliniaczków więc dobrałam a ptoem się okazało, że od 99 zł darmowa wysyłka kurierem...

haha
ale śliniaki są nam potrzebne?

[wiewioreczka]

Napisane przez Piernik Torunski

wiesz, u mnie też ból głowy..od wczoraj właściwie.. w ciązy nalezę do tych szczęściar, którym bóle głowy na tle pogody/ciśnieniowym przeszły, a od wczoraj też mnie męczy..sprawdzam ciśnienie częściej,ale mieści się w normie choć wyższe niż wcześniej..więc może też coś u Ciebie na rzeczy..


pokażesz co kupiliście?
rzeczywiście intensywny dzień za Tobą..ja to się nie nadaję już do takich "szaleństw", choć może nadwrażliwa jestem



myślę Florence, że też rozmyślanie nad tym niewiele zmieni, a właśnie martwienie się/stresowanie tylko może działać na niekorzyść.. mnie lekarz też nie wypytuje o choroby w rodzinie itp. wprawdzie miałam na początku ciąży to badanie z krwi - glukozę, ale mogło wyjść w normie a obciążenie już źle..zobacz - z jakiegoś powodu dopiero pm 24-28tc wykonuje się tą krzywą, to nie że lekarz za późno wysłał, tylko wszystkie tak miałyśmy..rozumiem, że u Ciebie były przesłanki,żeby zrobić prędzej,ale też mogło być tak,że wykonane wcześniej niczego niepokojącego by nie wykazało.. jesteś teraz pod opieką, Arturek dobrze się rozwija, jest zdrowy, wagę ma prawidłową..pokombinuj z tymi posiłkami do następnej wizyty u diabetologa, żeby się tym nie zamartwiać..pisz ile chcesz..ja mam wrażenie,że ja ciągle nudzę o szyjce


http://www.ceneo.pl/27544427
firma i mg te same tylko opakowanie mam inne

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------


haha
ale śliniaki są nam potrzebne?

no nie wiem, mam taką gazetkę darmową którą dostałam w poradni patologii ciąży i tam jest taka przykładowa wyprawka rozpisana i są 3 śliniaczki wpisane :P

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski;61342111
[URL

http://www.ceneo.pl/27544427[/URL]
firma i mg te same tylko opakowanie mam inne

ja bym pewnie zaczęła od 3-4 tabletek 2x dziennie i zobaczyła jak się czuję. Niestety w tabletkach te dawki są małe... w proszku dużo łatwiej to przyswoić. Dużo o dawkowaniu masz tutaj: http://www.akademiawitalnosci.pl/wit...k-ja-dawkowac/

Napisane przez wiewioreczka

no nie wiem, mam taką gazetkę darmową którą dostałam w poradni patologii ciąży i tam jest taka przykładowa wyprawka rozpisana i są 3 śliniaczki wpisane :P

ale te śliniczaki to chyba dopiero po 6 -7 mcu w momencie rozszerzania diety, prawda?

a mnie dzisiaj naszło na: http://www.mojewypieki.com/post/bulg...-slonecznikiem polecam

[asicuha]

Napisane przez DobraDusza88

O rany to przykre jak ta kobieta podchodzi do własnych dzieci niestety nie zmienimy tego... pomyśleć tylko, że wielu ludzi latami stara się o dziecko, któremu daliby wszystko co najlepsze, a tacy którym kompletnie nie zależy mają po kilka...



trzymam kciuki



Fajnie, że imprezka udana na wesele też idziecie?



O rany bardzo współczuję rozumiem, że zdjęcia Młodych też stracone? oby udało się odzyskać jak najwięcej sprzętu...

U nas wczoraj było intensywnie. Najpierw zakupy dla Małej- mamy już z głowy większe rzeczy. Zostały do dokupienia dodatki do łóżeczka, torba i organizer do wózka, 1 zamówienie w gemini i nieco ubranek na 56... aaa i jakaś bardzo wąska komoda, ale to jak już rozłożymy łóżeczko. A tak to chyba jesteśmy gotowi

Później byliśmy w h&m, ja wybrałam 2 koszulki i trampki, mąż dla siebie też kilka rzeczy... następnie pojechaliśmy do mojego taty odebrać ubranka dla Małej, które kupiła moja mama i wysłała w paczce, a następnie na grilla do teściów wróciłam umordowana jak nie wiem... dzisiaj mam w planach więcej leniuchować. A mąż niby ma sprzątać, ale ciekawe co mu z tego wyjdzie bo od kilku dni proszę się o ogarnięcie podłóg.

Na szczescie zdjecia Mlodych sa uratowane

[agnszp]

Napisane przez scoiatael86

ja bym pewnie zaczęła od 3-4 tabletek 2x dziennie i zobaczyła jak się czuję. Niestety w tabletkach te dawki są małe... w proszku dużo łatwiej to przyswoić. Dużo o dawkowaniu masz tutaj: http://www.akademiawitalnosci.pl/wit...k-ja-dawkowac/



ale te śliniczaki to chyba dopiero po 6 -7 mcu w momencie rozszerzania diety, prawda?

a mnie dzisiaj naszło na: http://www.mojewypieki.com/post/bulg...-slonecznikiem polecam

A jak z poziomem trudności takiego chlebka? Dla osoby ktora w zyciu nie robiła nic drożdżowego wykonalne?

[superhuman]

My dzisiaj lecimy z sypialnia także pewnie zejdzie nam sie trochę bo będziemy malować pasy, dobrze ze pogoda piękna to szybciej wyschnie. I zastanawiamy sie czy nie wziąć spontanicznie narożnika do salonu bo są akurat promocje w Agacie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[scoiatael86]

Napisane przez agnszp

A jak z poziomem trudności takiego chlebka? Dla osoby ktora w zyciu nie robiła nic drożdżowego wykonalne?

Poziom trudności bym powiedziała że taki sam jak przy każdym innym cieście drożdżowym. Najważniejsze żeby je dobrze zagnieść, dać wyrosnąć, a potem to już tylko zabawa w formowanie Moim zdaniem nie jest trudny, tylko dość czasochłonny.. Ale za to jaki pyszny!

superhuman - powodzenia z malowaniem! A ten narożnik z Agaty spełnia Wasze wymagania? Jak tak to będziecie mieli z głowy już

[pati0090]

witam w 29+0 tc :d ale ten czas leci

Napisane przez superhuman

My dzisiaj lecimy z sypialnia także pewnie zejdzie nam sie trochę bo będziemy malować pasy, dobrze ze pogoda piękna to szybciej wyschnie. I zastanawiamy sie czy nie wziąć spontanicznie narożnika do salonu bo są akurat promocje w Agacie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja wczoraj kupiłam właśnie narożnik w Agacie

Napisane przez Piernik Torunski

ale śliniaki są nam potrzebne?

ja jeden śliniak dostałam ale nie zamierzałam nawet kupować

Napisane przez asicuha

Czesc
Wyobrazcie sobie, ze wczoraj moj Tz byl na slubie na ktorym robil zdjecia.
I 2pada do domu o godzinie 19 caly mokry... pytam co sie stalo, a on soadl z mostku do jeziora :/ z calym sprzetem foto. Jego wartosc to ok 22tys :/
I nie wiadomo co z tego uda sid uratowac, prawdopodobnie dzis albo jutro raniutko pojedziemy do Warszawy do serwisu, moze uda im sie cos z tego uratowac....
Tz zalamany, ja sie ciesze ze jemu sie nic nie stalo poza stluczona noga, ale koszty odkupienia sprzetu tez mnie przerazaja...
A jak u Was?

ooooo ja współczuje sytuacji. Straszne

[Piernik Torunski]

Napisane przez scoiatael86

ja bym pewnie zaczęła od 3-4 tabletek 2x dziennie i zobaczyła jak się czuję. Niestety w tabletkach te dawki są małe... w proszku dużo łatwiej to przyswoić. Dużo o dawkowaniu masz tutaj: http://www.akademiawitalnosci.pl/wit...k-ja-dawkowac/



ale te śliniczaki to chyba dopiero po 6 -7 mcu w momencie rozszerzania diety, prawda?

a mnie dzisiaj naszło na: http://www.mojewypieki.com/post/bulg...-slonecznikiem polecam

dzięki..popróbuję z wit.C

też mi się wydaje, że śliniaki to jak już coś się zapodaje dziecku poza mlekiem..

wygląda świetnie ten chlebek
lubię taki chałkowate..ja machnęłam chlebek bananowy, bo roboty przy nim tyle co nic..

Napisane przez superhuman

My dzisiaj lecimy z sypialnia także pewnie zejdzie nam sie trochę bo będziemy malować pasy, dobrze ze pogoda piękna to szybciej wyschnie. I zastanawiamy sie czy nie wziąć spontanicznie narożnika do salonu bo są akurat promocje w Agacie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jak są promocje to sprawa przesądzona

a Tija gdzie

[Afrodita]

Ojj tak.. tygodnie po 'połówce' lecą już, jak z górki Dziś mam już 28+3 tc U Was już po 30 tygodniu.. szok! Toż to niebawem Nie mogę się już doczekać Maleństwa!!


Kobietki a kupuje któraś z Was detektor oddechu? Ja się tak zastanawiam.. wiem, że to pewnie zbędny 'gadżet', ale obawiam się, ze i tak bez tego będę sterczeć nad łóżkiem i patrzeć, czy oby napewno dziecko oddycha.. mam świra na tym punkcie


Dzisiaj z mężem nie chce nam się gotować i zamawiamy pizzę Mieliśmy przejść się do pizzerii, ale nie mamy już sił, bo nałaziliśmy się po galerii i spowrotem przeszliśmy kawał drogi.. nie było busa powrotnego Nogi do d*py mi weszły