Rozstanie z facetem XXXI - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-10, 18:04   #3361
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
.

Bo kobiety są zazwyczaj takie, że wybaczają, dają drugą szansę. Facetów rzadko stać na takie poświęcenia.
Dokładnie. A że trafiłam jeszcze na egoistyczny egzemplarz, to już w ogóle. Dziś się zastanawiałam, czy eks żałuje, że ze mną zerwał. Zawsze mi mówił, że jestem taką dziewczyną o jaką się modlił, że mam te wszystkie cechy, jakie chciał, by jego żona miała... no ale coś mu jednak nie spasowało.

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Wiecie dziewczyny, przeszło mi pewnie, że czuję się samotna i w ogóle... Ale wiem na pewno, że do exa nie wrócę i o dziwo... Absolutnie nie mam do niego żalu ani pretensji, kurczę... Jakbym go teraz zobaczyła z dziewczyną to bym się cieszyła, że mu się układa, spojrzała w niebo i uśmiechnęła się. To super chłopak, ale nie pasowaliśmy do siebie, przy nim nigdy nie czułabym się wolna i nieświadomie ciągle obniżałby moje poczucie własnej wartości i nie doceniał moich zalet, które inni dostrzegają i doceniają Czuję się super!
Zazdroszczę Ci takiego uczucia. Chciałabym i ja w końcu się poczuć pewna siebie, szczęśliwa, kochana, zadowolona z życia,
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 18:07   #3362
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

ja nie wiem czy kiedyś poznam faceta, który mnie szczerze pokocha i znajomość nie znudzi mu się po kilku miesiącach.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 18:45   #3363
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Dziewczyny można dołączyć? Kolejna, która rozstała się facetem do kolekcji

Byłam z nim 6 lat, pierwsza miłość, wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę super dopasowani (wiem, naiwne), ale nie widzieliśmy poza sobą życia. Broniłam go przed rodzicami, rodziną, mówili mi, że nie powinnam skupiać się tylko na nim bo widać, że nie jest ogarnięty, nie pracuje. Ale ja w niego wierzyłam. Żyliśmy te 6 lat, kłóciliśmy się, ale później godziliśmy, naprawdę było nam dobrze.
Nigdy jednak nie mogłam zaakceptować, że nie może znaleźć stałej pracy, niby szuka, ale mu się nie udaje. Ja robiłam wszystko żeby mieć dobrą przyszłość i mimo, że obecnie zamykam po roku działalność i właściwie nie mam źródła dochodu jeszcze to cały czas myślałam co robić dalej. A on nadal bez pracy. Było już o to milion kłótni. 2 tygodnie temu zerwałam- nie pierwszy raz, ale zawsze później było wszystko po staremu. Tym razem 2 dni po zerwaniu on znalazł już sobie kolejny obiekt westchnień. Kiedyś niby koleżanka, w ogóle o niej myślał, porozmawiał ostatnio z nią chwilę i się nią zauroczył. Wiem, nie powinnam mieć pretensji, w końcu zerwałam, ale to boli, że tak szybko, że bez problemu. Mówi, że na razie są na stopie koleżeńskiej, ale coś go do niej ciągnie, że mu się podoba.
Zrobiłam wtedy coś najgorszego co mogłam zrobić- napisałam, że jak z tamtej zrezygnuje to my możemy spróbować jeszcze raz. Oczywiście wybrał tamtą. Nie mogę na razie się z tym pogodzić, jest ciężko.

Wiem, że popełniłam masę błędów, mam za swoje, ale powiedzcie dziewczyny, długo trzeba czekać, aż to przestanie boleć? I jak nie tracić resztek godności?
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 18:48   #3364
Puchatkowa Dama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Dziewczyny można dołączyć? Kolejna, która rozstała się facetem do kolekcji

Byłam z nim 6 lat, pierwsza miłość, wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę super dopasowani (wiem, naiwne), ale nie widzieliśmy poza sobą życia. Broniłam go przed rodzicami, rodziną, mówili mi, że nie powinnam skupiać się tylko na nim bo widać, że nie jest ogarnięty, nie pracuje. Ale ja w niego wierzyłam. Żyliśmy te 6 lat, kłóciliśmy się, ale później godziliśmy, naprawdę było nam dobrze.
Nigdy jednak nie mogłam zaakceptować, że nie może znaleźć stałej pracy, niby szuka, ale mu się nie udaje. Ja robiłam wszystko żeby mieć dobrą przyszłość i mimo, że obecnie zamykam po roku działalność i właściwie nie mam źródła dochodu jeszcze to cały czas myślałam co robić dalej. A on nadal bez pracy. Było już o to milion kłótni. 2 tygodnie temu zerwałam- nie pierwszy raz, ale zawsze później było wszystko po staremu. Tym razem 2 dni po zerwaniu on znalazł już sobie kolejny obiekt westchnień. Kiedyś niby koleżanka, w ogóle o niej myślał, porozmawiał ostatnio z nią chwilę i się nią zauroczył. Wiem, nie powinnam mieć pretensji, w końcu zerwałam, ale to boli, że tak szybko, że bez problemu. Mówi, że na razie są na stopie koleżeńskiej, ale coś go do niej ciągnie, że mu się podoba.
Zrobiłam wtedy coś najgorszego co mogłam zrobić- napisałam, że jak z tamtej zrezygnuje to my możemy spróbować jeszcze raz. Oczywiście wybrał tamtą. Nie mogę na razie się z tym pogodzić, jest ciężko.

Wiem, że popełniłam masę błędów, mam za swoje, ale powiedzcie dziewczyny, długo trzeba czekać, aż to przestanie boleć? I jak nie tracić resztek godności?
Bardzo mi przykro uwierz mi, przejdzie a skoro zabrał się za inną 2 DNI ( !!!!!!!! ) po rozstaniu to nie jest wart Twoich łez
Ja zerwałam ze swoim miesiąc temu. Teraz znowu rozmawiamy, On proponuje spotkania. A ja Go nadal Kocham.. i nie wiem co robić. Tak mnie ciągnie do Niego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć."

Napoleon Hill
Puchatkowa Dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 18:56   #3365
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Puchatkowa Dama Pokaż wiadomość
Bardzo mi przykro uwierz mi, przejdzie a skoro zabrał się za inną 2 DNI ( !!!!!!!! ) po rozstaniu to nie jest wart Twoich łez
Ja zerwałam ze swoim miesiąc temu. Teraz znowu rozmawiamy, On proponuje spotkania. A ja Go nadal Kocham.. i nie wiem co robić. Tak mnie ciągnie do Niego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Właśnie byłam totalnie w szoku gdy mi napisał, że spotyka się z inną. Na początku nie uwierzyłam, myślałam, że pisze tak żebym była zazdrosna. Dopiero później okazało się, że ona istnieje.
Jestem zła na siebie, że nie potrafię zakończyć tego z klasą, z godnością, tylko piszę z nim nie wiadomo po co. Niby napisał, że mnie kocha, ale kłótni było za dużo, że to ja zerwałam, że był zdołowany, że mogłam po zerwaniu od razu napisać to wtedy w ogóle by o tej drugiej nie pomyślał.

Tia A mieliśmy się za miesiąc wyprowadzić do innego miasta, dostałam się na studia zaoczne, mam od września 3 miesiące próbne w pracy, a on zajął się inną.
Oboje popełnialiśmy błędy, tylko że ja myślałam, że tym zerwaniem dam mu do myślenia. Teraz ja cierpię, nie mogę spać, a on spotyka się spokojnie ze znajomymi i z nią.

Puchatkowa Dama a z jakiegoś poważnego powodu zerwaliście? Dużo było kłótni między Wami?
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:00   #3366
Puchatkowa Dama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Właśnie byłam totalnie w szoku gdy mi napisał, że spotyka się z inną. Na początku nie uwierzyłam, myślałam, że pisze tak żebym była zazdrosna. Dopiero później okazało się, że ona istnieje.
Jestem zła na siebie, że nie potrafię zakończyć tego z klasą, z godnością, tylko piszę z nim nie wiadomo po co. Niby napisał, że mnie kocha, ale kłótni było za dużo, że to ja zerwałam, że był zdołowany, że mogłam po zerwaniu od razu napisać to wtedy w ogóle by o tej drugiej nie pomyślał.

Tia A mieliśmy się za miesiąc wyprowadzić do innego miasta, dostałam się na studia zaoczne, mam od września 3 miesiące próbne w pracy, a on zajął się inną.
Oboje popełnialiśmy błędy, tylko że ja myślałam, że tym zerwaniem dam mu do myślenia. Teraz ja cierpię, nie mogę spać, a on spotyka się spokojnie ze znajomymi i z nią.

Puchatkowa Dama a z jakiegoś poważnego powodu zerwaliście? Dużo było kłótni między Wami?
Nie zamykaj się na ludzi. Facet nie jest Ciebie wart...
Kłótnie, wyzwiska i wulgaryzmy pod moim adresem, zakazy, olewanie... a teraz nagle Mu coś się stało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć."

Napoleon Hill
Puchatkowa Dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:19   #3367
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Puchatkowa Dama Pokaż wiadomość
Nie zamykaj się na ludzi. Facet nie jest Ciebie wart...
Kłótnie, wyzwiska i wulgaryzmy pod moim adresem, zakazy, olewanie... a teraz nagle Mu coś się stało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A myślisz, że jest w stanie się na tyle zmienić żeby już się tak nie zachowywać? I czy byłabyś w stanie żyć z nim po tym jak Cię wyzywał, olewał. Zapomnisz o tym?

Wiesz co, mam podobnie jak Twój były chłopak. Na co dzień jestem spokojną osobą, naprawdę do rany przyłóż, wesoła, taka dobra przyjaciółka. Ale jak sobie z czymś nie radzę to nie potrafię opanować emocji. Podczas kłótni z TŻ o jego pracę i ogólnie nieporadność w pewnym momencie wybuchałam. Mówiłam słowa, których już po chwili żałowałam. A on dolewał oliwy do ognia swoim zachowaniem. Zachowywaliśmy się jak para gówniarzy, sama nie mogę uwierzyć, że taka byłam. Więc teraz nie powinnam się dziwić, że nagle ze mnie zrezygnował. Sama siebie nie poznaję.
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:26   #3368
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Zdolny Pokaż wiadomość
moim zdaniem kocha się naprawdę tylko raz...
Czy mi się wydaje czy mamy faceta wśród nas?

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Dokładnie. A że trafiłam jeszcze na egoistyczny egzemplarz, to już w ogóle. Dziś się zastanawiałam, czy eks żałuje, że ze mną zerwał. Zawsze mi mówił, że jestem taką dziewczyną o jaką się modlił, że mam te wszystkie cechy, jakie chciał, by jego żona miała... no ale coś mu jednak nie spasowało.


Zazdroszczę Ci takiego uczucia. Chciałabym i ja w końcu się poczuć pewna siebie, szczęśliwa, kochana, zadowolona z życia,
No kochana to ja się nie czuję, bez przesady

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
na WAT i na AON

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Jeśli nie jestem na liście rezerwowej to mogę w jakiś sposób składać podanie do rekrutacji uzupełniającej?
Hmmm chyba możesz, przykro mi, że się nie dostałaś, może rozważ jeszcze jakieś kierunki?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja nie wiem czy kiedyś poznam faceta, który mnie szczerze pokocha i znajomość nie znudzi mu się po kilku miesiącach.
Na pewno
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:29   #3369
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja nie wiem czy kiedyś poznam faceta, który mnie szczerze pokocha i znajomość nie znudzi mu się po kilku miesiącach.
Chociaż ja aktualnie sama mam wątpliwości to myślę, że każda z nas kogoś takiego pozna I ta wiara trzyma mnie w ryzach, żebym bardziej się nie rozsypała.
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:30   #3370
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Dziewczyny można dołączyć? Kolejna, która rozstała się facetem do kolekcji

Byłam z nim 6 lat, pierwsza miłość, wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę super dopasowani (wiem, naiwne), ale nie widzieliśmy poza sobą życia. Broniłam go przed rodzicami, rodziną, mówili mi, że nie powinnam skupiać się tylko na nim bo widać, że nie jest ogarnięty, nie pracuje. Ale ja w niego wierzyłam. Żyliśmy te 6 lat, kłóciliśmy się, ale później godziliśmy, naprawdę było nam dobrze.
Nigdy jednak nie mogłam zaakceptować, że nie może znaleźć stałej pracy, niby szuka, ale mu się nie udaje. Ja robiłam wszystko żeby mieć dobrą przyszłość i mimo, że obecnie zamykam po roku działalność i właściwie nie mam źródła dochodu jeszcze to cały czas myślałam co robić dalej. A on nadal bez pracy. Było już o to milion kłótni. 2 tygodnie temu zerwałam- nie pierwszy raz, ale zawsze później było wszystko po staremu. Tym razem 2 dni po zerwaniu on znalazł już sobie kolejny obiekt westchnień. Kiedyś niby koleżanka, w ogóle o niej myślał, porozmawiał ostatnio z nią chwilę i się nią zauroczył. Wiem, nie powinnam mieć pretensji, w końcu zerwałam, ale to boli, że tak szybko, że bez problemu. Mówi, że na razie są na stopie koleżeńskiej, ale coś go do niej ciągnie, że mu się podoba.
Zrobiłam wtedy coś najgorszego co mogłam zrobić- napisałam, że jak z tamtej zrezygnuje to my możemy spróbować jeszcze raz. Oczywiście wybrał tamtą. Nie mogę na razie się z tym pogodzić, jest ciężko.

Wiem, że popełniłam masę błędów, mam za swoje, ale powiedzcie dziewczyny, długo trzeba czekać, aż to przestanie boleć? I jak nie tracić resztek godności?
Nie chcę być wredna, ale bardzo chamsko go potraktowałaś i nic dziwnego, że pocieszył się w ramionach innej. Nic już nie odkręcisz, więc lepiej daj chłopakowi spokój, nie wydaje mi się, żeby odebrał to jako ośmieszenie Ciebie, mężczyźni nie myślą w ten sposób i nie dopowiadają sobie takich rzeczy. Dobrze, że się rozstaliście bo bizneswoman i bezrobotny... Słabe połączenie
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:35   #3371
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Nie chcę być wredna, ale bardzo chamsko go potraktowałaś i nic dziwnego, że pocieszył się w ramionach innej. Nic już nie odkręcisz, więc lepiej daj chłopakowi spokój, nie wydaje mi się, żeby odebrał to jako ośmieszenie Ciebie, mężczyźni nie myślą w ten sposób i nie dopowiadają sobie takich rzeczy. Dobrze, że się rozstaliście bo bizneswoman i bezrobotny... Słabe połączenie
Ale ja to niestety doskonale wiem. Tylko, że jak 6 rok z rzędu nie mogę doczekać się aż zacznie zachowywać się odpowiedzialnie to w końcu zaczęłam tracić zdrowy rozsądek. A strach przed byciem samotną mnie przytłaczał. Powinniśmy już wcześniej wszystko zakończyć i nie wracać do siebie. Nie wiem czemu tyle to trwało. Po każdej kłótni niby wracaliśmy do porządku dziennego, ale ile można tak naprawdę.

A i żeby nie wyszło, że jestem taka do końca bezlitosna- przez cały czas mu pomagałam, szukałam z nim pracy, podsyłałam ogłoszenia, namawiałam, zachęcałam, dokładałam się połowę do każdego biletu gdy do mnie przyjeżdżał, płaciłam za siebie w czasie wyjść bo nie chciałam go w żaden sposób obciążać finansowo, broniłam jak lwica przed rodzicami i rodziną. Nie miałam prawa czuć się zawiedziona jego zachowaniem?

Edytowane przez taka_zolza
Czas edycji: 2014-07-10 o 19:41
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-10, 19:41   #3372
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Teraz ja cierpię, nie mogę spać, a on spotyka się spokojnie ze znajomymi i z nią.

Puchatkowa Dama a z jakiegoś poważnego powodu zerwaliście? Dużo było kłótni między Wami?
Ty cierpisz teraz ale się pozbierasz, a za jakiś czas to on będzie cierpiał. Nie pojęte jest dla mnie, ze 2 dni po rozstaniu już z kimś się spotykał, musiała mu ta dziewczyna wpaść w oko wcześniej, musiał o niej myśleć skoro tak szybko do niej pobiegł. Rozumiem co przezywasz, ja jestem po 8 letnim związku i uwierz, będzie coraz lepiej tylko musisz się od niego odciąć całkowicie.
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:45   #3373
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Ty cierpisz teraz ale się pozbierasz, a za jakiś czas to on będzie cierpiał. Nie pojęte jest dla mnie, ze 2 dni po rozstaniu już z kimś się spotykał, musiała mu ta dziewczyna wpaść w oko wcześniej, musiał o niej myśleć skoro tak szybko do niej pobiegł. Rozumiem co przezywasz, ja jestem po 8 letnim związku i uwierz, będzie coraz lepiej tylko musisz się od niego odciąć całkowicie.
A Ty już się pozbierałaś czy nadal walczysz z emocjami?

Zdaję sobie sprawę, że nie byłam idealnym przykładem dziewczyny. Problemy zdrowotne jeszcze pogarszały moje psychiczne samopoczucie. No ale tego, że w tak krótkim czasie zainteresuje się inną, naprawdę się nie spodziewałam. Boli, ale w końcu minie. Mam nadzieję.
Tak właśnie zrobię, zero kontaktu, zero niepotrzebnych dyskusji.
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:54   #3374
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
A Ty już się pozbierałaś czy nadal walczysz z emocjami?

Zdaję sobie sprawę, że nie byłam idealnym przykładem dziewczyny. Problemy zdrowotne jeszcze pogarszały moje psychiczne samopoczucie. No ale tego, że w tak krótkim czasie zainteresuje się inną, naprawdę się nie spodziewałam. Boli, ale w końcu minie. Mam nadzieję.
Tak właśnie zrobię, zero kontaktu, zero niepotrzebnych dyskusji.
Skoro ja się po 5 dniach pozbierałam po 6 letnim związku to Ty też dasz radę
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:56   #3375
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Nie chcę być wredna, ale bardzo chamsko go potraktowałaś i nic dziwnego, że pocieszył się w ramionach innej. Nic już nie odkręcisz, więc lepiej daj chłopakowi spokój, nie wydaje mi się, żeby odebrał to jako ośmieszenie Ciebie, mężczyźni nie myślą w ten sposób i nie dopowiadają sobie takich rzeczy. Dobrze, że się rozstaliście bo bizneswoman i bezrobotny... Słabe połączenie
Pocieszył się w ramionach innej? Tatty, czy Ty widzisz co piszesz? Jak po dwóch dniach można się pocieszać w ramionach innej, to jest nie do zrozumienia... albo facet ma zrytą banię albo przestał kochac już dawno...
Dziewczyno, jeśli on się tak zachował, to szkoda Twoich łez za nim... na prawdę. Kawał chama i tyle.
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:57   #3376
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Skoro ja się po 5 dniach pozbierałam po 6 letnim związku to Ty też dasz radę
Oj, jak Ty to zrobiłaś? Po prostu postanowiłaś zapomnieć i żyć dalej?
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 19:57   #3377
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
A Ty już się pozbierałaś czy nadal walczysz z emocjami?
Ja już się pozbierałam i jestem teraz dużo szczęśliwsza niż w trakcie trwania związku. Było ze mną tragicznie, on zerwał z dnia na dzień, przez pierwszy tydzien nie wstawałam z łóżka, nie chodziłam na zajęcia, nie jadłam, chciałam umrzeć. Jedyne o czym myślałam to na prawde żeby coś mi się stało, minął tydzień znajomi uznali ze tak być nie może i zajęli się mną trochę. Było lepiej, zaczęłam przynajmniej chodzić na uczelnie ale nadal beczałam na każde wspomnienie. Z kolejnymi tygodniami było już na prawdę dobrze ale nie mówię też pocieszyłam się w czyichś ramionach. Nie żałuję tego, bo była to bliska mi osoba, oboje przyżywaliśmy rozstanie i bliskością pomogliśmy sobie wzajemnie. Teraz, po 3 miesiącach od rozstania jest ze mną rewelacyjnie. Bałam się rozstania, życia bez niego bo było to coś czego nie znałam. Związaliśmy się ze soba mając po 15 lat, nie znałam innego życia.
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:01   #3378
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A z tego co czytam to ten facet w ogóle nie miał zamiaru podjąć się odpowiedzialnego życia i pasowało mu tak jak było... byle jak ale co tam. Ty go broniłaś i nie pozwoliłabyś na to żeby chociaż włos mu z głowy spadł. Czasem myślę, że szkoda naszego zaangażowania na takich dupków skoro możemy naszą miłość poświęcić wartościowym mężczyznom, którzy to docenią. Szkoda, że musimy się uczyć na błędach, najczęściej swoich bo te najlepiej uczą, i trafiamy w międzyczasie na drani.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Mój był moim pierwszym facetem. W pierwszej chwili gdy się rozstaliśmy myślałam, że świat się skończył... Byłam z nim prawie dwa lata, i tak się przyzwyczaiłam do niego i do miłości jakby był przy mnie od zawsze...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:05   #3379
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Oj, jak Ty to zrobiłaś? Po prostu postanowiłaś zapomnieć i żyć dalej?
Przez 9 miesięcy po rozstaniu się motałam, były niezobowiązujące spotkania, niezobowiązujący seks, jakieś weekendowe wypady... Dzięki dziewczynom na forum i zajrzeniu w głąb siebie (nie, nie przez ci*kę ) zrozumiałam, że facet mnie nie kocha i robi to wszystko bo tak mu wygodnie. Dodam, że chłopak mnie zostawił z podobnego powodu jak Ty swojego, nie chciałam robić kariery zawodowej, a on rozwija się w korporacjach, awanse, podwyżki.
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-10, 20:07   #3380
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Ja już się pozbierałam i jestem teraz dużo szczęśliwsza niż w trakcie trwania związku. Było ze mną tragicznie, on zerwał z dnia na dzień, przez pierwszy tydzien nie wstawałam z łóżka, nie chodziłam na zajęcia, nie jadłam, chciałam umrzeć. Jedyne o czym myślałam to na prawde żeby coś mi się stało, minął tydzień znajomi uznali ze tak być nie może i zajęli się mną trochę. Było lepiej, zaczęłam przynajmniej chodzić na uczelnie ale nadal beczałam na każde wspomnienie. Z kolejnymi tygodniami było już na prawdę dobrze ale nie mówię też pocieszyłam się w czyichś ramionach. Nie żałuję tego, bo była to bliska mi osoba, oboje przyżywaliśmy rozstanie i bliskością pomogliśmy sobie wzajemnie. Teraz, po 3 miesiącach od rozstania jest ze mną rewelacyjnie. Bałam się rozstania, życia bez niego bo było to coś czego nie znałam. Związaliśmy się ze soba mając po 15 lat, nie znałam innego życia.
W takim razie naprawdę szczerze cieszę się, że Ci się udało bo zaczynam mieć nadzieję, że i ze mną tak będzie Ze mną jest chyba podobny problem, zaczęliśmy być razem gdy ja miałam 18 lat, pierwszy chłopak, pierwsza miłość. Całe 6 lat z nim. A tu nagle samotność. I jeszcze zapewne satysfakcja rodziny bo to przecież oni mieli rację.

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
A z tego co czytam to ten facet w ogóle nie miał zamiaru podjąć się odpowiedzialnego życia i pasowało mu tak jak było... byle jak ale co tam. Ty go broniłaś i nie pozwoliłabyś na to żeby chociaż włos mu z głowy spadł. Czasem myślę, że szkoda naszego zaangażowania na takich dupków skoro możemy naszą miłość poświęcić wartościowym mężczyznom, którzy to docenią. Szkoda, że musimy się uczyć na błędach, najczęściej swoich bo te najlepiej uczą, i trafiamy w międzyczasie na drani.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Mój był moim pierwszym facetem. W pierwszej chwili gdy się rozstaliśmy myślałam, że świat się skończył... Byłam z nim prawie dwa lata, i tak się przyzwyczaiłam do niego i do miłości jakby był przy mnie od zawsze...
Cały czas niby szukał pracy, ale czy naprawdę przez 6 lat nie jest mozliwością znalezienie czegoś na stałe? Przez ten czas przepracował 2 miesiące w CC, niecały miesiąc w Niemczech i ze 3 miesiące pomagał koledze w jakiejś pracy.
Teraz jak to czytam sama się sobie dziwię, że tak trwałam w tym wszystkim.

Jeszcze trochę i naprawdę dzięki Wam uświadomię sobie, że nie mam czego żałować.

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Przez 9 miesięcy po rozstaniu się motałam, były niezobowiązujące spotkania, niezobowiązujący seks, jakieś weekendowe wypady... Dzięki dziewczynom na forum i zajrzeniu w głąb siebie (nie, nie przez ci*kę ) zrozumiałam, że facet mnie nie kocha i robi to wszystko bo tak mu wygodnie. Dodam, że chłopak mnie zostawił z podobnego powodu jak Ty swojego, nie chciałam robić kariery zawodowej, a on rozwija się w korporacjach, awanse, podwyżki.
Błagam, zaraź mnie takim podejściem... Teraz brakuje mi odwagi, ale kiedyś, kto wie co będzie

Wiem, że może to źle wygląda, że oto jest pani bizneswomen (która na dodatek po roku zamyka działalność) a rzuca faceta bo nie robi kariery. Ale czuję, że im dalej w las tym byłoby gorzej, niestety.

Edytowane przez taka_zolza
Czas edycji: 2014-07-10 o 20:10
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:27   #3381
badbadlady
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Dziewczyny można dołączyć? Kolejna, która rozstała się facetem do kolekcji

Byłam z nim 6 lat, pierwsza miłość, wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę super dopasowani (wiem, naiwne), ale nie widzieliśmy poza sobą życia. Broniłam go przed rodzicami, rodziną, mówili mi, że nie powinnam skupiać się tylko na nim bo widać, że nie jest ogarnięty, nie pracuje. Ale ja w niego wierzyłam. Żyliśmy te 6 lat, kłóciliśmy się, ale później godziliśmy, naprawdę było nam dobrze.
Nigdy jednak nie mogłam zaakceptować, że nie może znaleźć stałej pracy, niby szuka, ale mu się nie udaje. Ja robiłam wszystko żeby mieć dobrą przyszłość i mimo, że obecnie zamykam po roku działalność i właściwie nie mam źródła dochodu jeszcze to cały czas myślałam co robić dalej. A on nadal bez pracy. Było już o to milion kłótni. 2 tygodnie temu zerwałam- nie pierwszy raz, ale zawsze później było wszystko po staremu. Tym razem 2 dni po zerwaniu on znalazł już sobie kolejny obiekt westchnień. Kiedyś niby koleżanka, w ogóle o niej myślał, porozmawiał ostatnio z nią chwilę i się nią zauroczył. Wiem, nie powinnam mieć pretensji, w końcu zerwałam, ale to boli, że tak szybko, że bez problemu. Mówi, że na razie są na stopie koleżeńskiej, ale coś go do niej ciągnie, że mu się podoba.
Zrobiłam wtedy coś najgorszego co mogłam zrobić- napisałam, że jak z tamtej zrezygnuje to my możemy spróbować jeszcze raz. Oczywiście wybrał tamtą. Nie mogę na razie się z tym pogodzić, jest ciężko.

Wiem, że popełniłam masę błędów, mam za swoje, ale powiedzcie dziewczyny, długo trzeba czekać, aż to przestanie boleć? I jak nie tracić resztek godności?
taka_zolza, mam bardzo podobną historię do Twojej (przynajmniej jeśli chodzi o przyczyny rozstania)…
i nawet nicki zgrałyśmy tematycznie prawdopodobnie dlatego, że obie mamy gdzieś z tyłu głowy zakodowane, że postąpiłyśmy źle, bezdusznie i tak dalej.
ale to nieprawda, nie wierz w to.
mój byly rzuca mi teraz w akcie rozpaczy jakies ochłapy obietnic bez pokrycia, w które sam chce wierzyć (że się ogarnie, że to, że tamto), ale sprawdziłam już nieraz, że to nie ma potem nic wspólnego z rzeczywistością.
i obiecałam sobie, że już więcej nie będę przeżywać rozstania. i tak było ich za dużo.

trzymaj się dzielnie i życzę wytrwałości
badbadlady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:31   #3382
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Dziewczyny można dołączyć? Kolejna, która rozstała się facetem do kolekcji

Byłam z nim 6 lat, pierwsza miłość, wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę super dopasowani (wiem, naiwne), ale nie widzieliśmy poza sobą życia. Broniłam go przed rodzicami, rodziną, mówili mi, że nie powinnam skupiać się tylko na nim bo widać, że nie jest ogarnięty, nie pracuje. Ale ja w niego wierzyłam. Żyliśmy te 6 lat, kłóciliśmy się, ale później godziliśmy, naprawdę było nam dobrze.
Nigdy jednak nie mogłam zaakceptować, że nie może znaleźć stałej pracy, niby szuka, ale mu się nie udaje. Ja robiłam wszystko żeby mieć dobrą przyszłość i mimo, że obecnie zamykam po roku działalność i właściwie nie mam źródła dochodu jeszcze to cały czas myślałam co robić dalej. A on nadal bez pracy. Było już o to milion kłótni. 2 tygodnie temu zerwałam- nie pierwszy raz, ale zawsze później było wszystko po staremu. Tym razem 2 dni po zerwaniu on znalazł już sobie kolejny obiekt westchnień. Kiedyś niby koleżanka, w ogóle o niej myślał, porozmawiał ostatnio z nią chwilę i się nią zauroczył. Wiem, nie powinnam mieć pretensji, w końcu zerwałam, ale to boli, że tak szybko, że bez problemu. Mówi, że na razie są na stopie koleżeńskiej, ale coś go do niej ciągnie, że mu się podoba.
Zrobiłam wtedy coś najgorszego co mogłam zrobić- napisałam, że jak z tamtej zrezygnuje to my możemy spróbować jeszcze raz. Oczywiście wybrał tamtą. Nie mogę na razie się z tym pogodzić, jest ciężko.

Wiem, że popełniłam masę błędów, mam za swoje, ale powiedzcie dziewczyny, długo trzeba czekać, aż to przestanie boleć? I jak nie tracić resztek godności?

Jak tak szybko bierze się za inną..szkoda słów.. ile czasu potrzeba? Najpierw trzeba to przeżyć,przepłakać, przekrzyczeć-prze-wszystko.
Mi poltora miesiąca zajęło ogarnięcie swojej godności.Boli nadal. Mnie niż na początku ale funkcjonuję, żyję, wychodzę .

To zależy od tego jak bardzo byłaś z nim związana, jak wiele dla niego poświęciłaś i poświęcałaś, jak bardzo kochałaś i byłaś gotowa zrobić wszystko byle był z Tobą. Będzie ciężko. Uwierz.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
A myślisz, że jest w stanie się na tyle zmienić żeby już się tak nie zachowywać? I czy byłabyś w stanie żyć z nim po tym jak Cię wyzywał, olewał. Zapomnisz o tym?

Wiesz co, mam podobnie jak Twój były chłopak. Na co dzień jestem spokojną osobą, naprawdę do rany przyłóż, wesoła, taka dobra przyjaciółka. Ale jak sobie z czymś nie radzę to nie potrafię opanować emocji. Podczas kłótni z TŻ o jego pracę i ogólnie nieporadność w pewnym momencie wybuchałam. Mówiłam słowa, których już po chwili żałowałam. A on dolewał oliwy do ognia swoim zachowaniem. Zachowywaliśmy się jak para gówniarzy, sama nie mogę uwierzyć, że taka byłam. Więc teraz nie powinnam się dziwić, że nagle ze mnie zrezygnował. Sama siebie nie poznaję.

Też przez to przechodziłam, kłótnie gdy nie poznajesz siebie. Ale spójrz niby się kochaliście ale doprowadzaliście siebie wzajemnie do wrzenia- i to nie w tym dobrym sensie

chcesz tego nadal? Tego stresu? Kłótni?
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:39   #3383
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez badbadlady Pokaż wiadomość
taka_zolza, mam bardzo podobną historię do Twojej (przynajmniej jeśli chodzi o przyczyny rozstania)…
i nawet nicki zgrałyśmy tematycznie prawdopodobnie dlatego, że obie mamy gdzieś z tyłu głowy zakodowane, że postąpiłyśmy źle, bezdusznie i tak dalej.
ale to nieprawda, nie wierz w to.
mój byly rzuca mi teraz w akcie rozpaczy jakies ochłapy obietnic bez pokrycia, w które sam chce wierzyć (że się ogarnie, że to, że tamto), ale sprawdziłam już nieraz, że to nie ma potem nic wspólnego z rzeczywistością.
i obiecałam sobie, że już więcej nie będę przeżywać rozstania. i tak było ich za dużo.

trzymaj się dzielnie i życzę wytrwałości
No właśnie przygniata mnie myśl, że mówiłam o wiele słów za dużo, za ostrych, nieodpowiednich. Chciałam naprawdę dobrze, żebyśmy byli szczęśliwi i żebyśmy wreszcie żyli jak dorośli ludzie. Tylko chyba jakoś nieodpowiednio to okazywałam. Nie mówiłam mu tego wszystkiego bo miałam to gdzieś, wkurzało mnie, że mimo, że był dla mnie naprawdę dobry, czułam, że mnie kocha, poświeciłby wiele dla mnie to mimo wszystko z pracą mu nie wyszło. Ale za to spotkania ze znajomymi to co innego, tu się bardzo rozwijał Naprawdę byłam skłonna zmienić swoje nerwowe podejście, no ale teraz to i tak bez znaczenia.

Zazdroszczę Wam, że już doszłyście do tego momentu, w którym jesteście silniejsze, brawo dziewczyny


Cytat:
Napisane przez Katka20 Pokaż wiadomość
Jak tak szybko bierze się za inną..szkoda słów.. ile czasu potrzeba? Najpierw trzeba to przeżyć,przepłakać, przekrzyczeć-prze-wszystko.
Mi poltora miesiąca zajęło ogarnięcie swojej godności.Boli nadal. Mnie niż na początku ale funkcjonuję, żyję, wychodzę .

To zależy od tego jak bardzo byłaś z nim związana, jak wiele dla niego poświęciłaś i poświęcałaś, jak bardzo kochałaś i byłaś gotowa zrobić wszystko byle był z Tobą. Będzie ciężko. Uwierz.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------




Też przez to przechodziłam, kłótnie gdy nie poznajesz siebie. Ale spójrz niby się kochaliście ale doprowadzaliście siebie wzajemnie do wrzenia- i to nie w tym dobrym sensie

chcesz tego nadal? Tego stresu? Kłótni?
Zdecydowanie nie chcę, po każdej kłótni długo dochodziłam do siebie, przeżywałam i myślałam o wszystkim. Poświęciłam dla niego naprawdę dużo, teraz trzeba zapomnieć.

Może mu po prostu zaimponowało, że inna dziewczyna się nim zainteresowała To poszedł za ciosem, co będzie sobie żałował. Nie wiadomo kiedy następna okazja się pojawi.

Mam nadzieję, że u Ciebie też już będzie tylko lepiej
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-07-10, 20:40   #3384
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
W takim razie naprawdę szczerze cieszę się, że Ci się udało bo zaczynam mieć nadzieję, że i ze mną tak będzie Ze mną jest chyba podobny problem, zaczęliśmy być razem gdy ja miałam 18 lat, pierwszy chłopak, pierwsza miłość. Całe 6 lat z nim. A tu nagle samotność. I jeszcze zapewne satysfakcja rodziny bo to przecież oni mieli rację.

Mi ten wątek bardzo pomógł, chociaż nie wierzyłam że się ogarnę i pozbieram. Uważałam, że mam gorszą sytuację od każdej dziewczyny tutaj, że bardziej kocham, cierpie itp, myliłam się
U mnie rodzina dopiero po rozstaniu powiedziała, ze cieszy się ze tak się stało, bo każdy się bał że ex będzie taki jak jego ojciec, czyli zero szacunku do swojej kobiety.
Zaglądaj tutaj jak najczęściej, to pomaga
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:46   #3385
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Mi ten wątek bardzo pomógł, chociaż nie wierzyłam że się ogarnę i pozbieram. Uważałam, że mam gorszą sytuację od każdej dziewczyny tutaj, że bardziej kocham, cierpie itp, myliłam się
U mnie rodzina dopiero po rozstaniu powiedziała, ze cieszy się ze tak się stało, bo każdy się bał że ex będzie taki jak jego ojciec, czyli zero szacunku do swojej kobiety.
Zaglądaj tutaj jak najczęściej, to pomaga
Dziękuję Czyli Twoja rodzina miała do Twojego EX podejście jak moja. Czasami jednak warto choćby posłuchać co inni myślą bo może być w tym trochę prawdy. Oj silna z Ciebie teraz kobieta, da się wyczuć

Szczerze? już jest mi jakoś lżej, zaczynam na to inaczej patrzeć. Zrozumiałam, że świat wcale się nie kończy, że naprawdę może być już tylko lepiej.

Ale jeden z grzechów głównych popełniłam, zapytałam kilka dni temu jaka ona jest i czemu akurat ona, czy ją kocha. Bardziej sobie dokopać nie mogłam

Edytowane przez taka_zolza
Czas edycji: 2014-07-10 o 20:48
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:47   #3386
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja zawsze jak zwątpię w miłość to pomaga mi to video, para wygląda na przesympatyczną, a koleś jest bardzo wrażliwy i przystojny, sama chciałabym mieć takiego męża
https://www.youtube.com/watch?v=vDiiJl0Ukx0
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:48   #3387
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
No właśnie przygniata mnie myśl, że mówiłam o wiele słów za dużo, za ostrych, nieodpowiednich. Chciałam naprawdę dobrze, żebyśmy byli szczęśliwi i żebyśmy wreszcie żyli jak dorośli ludzie. Tylko chyba jakoś nieodpowiednio to okazywałam. Nie mówiłam mu tego wszystkiego bo miałam to gdzieś, wkurzało mnie, że mimo, że był dla mnie naprawdę dobry, czułam, że mnie kocha, poświeciłby wiele dla mnie to mimo wszystko z pracą mu nie wyszło. Ale za to spotkania ze znajomymi to co innego, tu się bardzo rozwijał Naprawdę byłam skłonna zmienić swoje nerwowe podejście, no ale teraz to i tak bez znaczenia.

Zazdroszczę Wam, że już doszłyście do tego momentu, w którym jesteście silniejsze, brawo dziewczyny




Zdecydowanie nie chcę, po każdej kłótni długo dochodziłam do siebie, przeżywałam i myślałam o wszystkim. Poświęciłam dla niego naprawdę dużo, teraz trzeba zapomnieć.

Może mu po prostu zaimponowało, że inna dziewczyna się nim zainteresowała To poszedł za ciosem, co będzie sobie żałował. Nie wiadomo kiedy następna okazja się pojawi.

Mam nadzieję, że u Ciebie też już będzie tylko lepiej

U mnie było identycznie, na poczatku naprawde ciezko stanac na nogi. Ale to forum pomaga, możesz się wyżalić, dostać opieprz i pomału stajesz na nogi.
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-07-10, 20:49   #3388
Figlak
Zadomowienie
 
Avatar Figlak
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez taka_zolza Pokaż wiadomość
Dziękuję Czyli Twoja rodzina miała do Twojego EX podejście jak moja. Czasami jednak warto choćby posłuchać co inni myślą bo może być w tym trochę prawdy. Oj silna z Ciebie teraz kobieta, da się wyczuć
Moja rodzina w trakcie związku zawsze szanowała TŻa i pozytywnie go traktowała, bo uważala że to mój wybór.

Oj silna to ja na pewno nie jestem, tyle co się naponiżałam przed exem to chyba nikt. Milion razy błagałam zeby mnie nie zostawiał, przepraszałam za wszystko, mogłabym przeprosić nawet za to że żyję. Siły nabrałam dopiero po rozstaniu.
Figlak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:49   #3389
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Mi ten wątek bardzo pomógł, chociaż nie wierzyłam że się ogarnę i pozbieram. Uważałam, że mam gorszą sytuację od każdej dziewczyny tutaj, że bardziej kocham, cierpie itp, myliłam się
U mnie rodzina dopiero po rozstaniu powiedziała, ze cieszy się ze tak się stało, bo każdy się bał że ex będzie taki jak jego ojciec, czyli zero szacunku do swojej kobiety.
Zaglądaj tutaj jak najczęściej, to pomaga
Dokładnie tak. Każda myśli że jej historia jest najgorsza, fakt-nikt za nas nie przeżywa tych uczuć które nieraz są naprawdę miażdżące, ale to wszystko naprawdę przechodzi. Z czasem emocji cichną, są nadal ale łatwiej z tym się uporać
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-10, 20:56   #3390
taka_zolza
Raczkowanie
 
Avatar taka_zolza
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 58
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Ja zawsze jak zwątpię w miłość to pomaga mi to video, para wygląda na przesympatyczną, a koleś jest bardzo wrażliwy i przystojny, sama chciałabym mieć takiego męża
https://www.youtube.com/watch?v=vDiiJl0Ukx0
Kurcze, widać, że to prawdziwa miłość... Oby taka na całe życie


Cytat:
Napisane przez Katka20 Pokaż wiadomość
U mnie było identycznie, na poczatku naprawde ciezko stanac na nogi. Ale to forum pomaga, możesz się wyżalić, dostać opieprz i pomału stajesz na nogi.
Dziękuję, że w ogóle odniosłyście się do mojego postu jestem tu właściwie chwilę, a już czuję, że stanę na nogi. Prędzej czy później, ale tak będzie.

Dziewczyny, pytanie z innej beczki. Jak poradzić sobie ze strachem przed wyprowadzką do innego miasta? Pod koniec sierpnia zacznę pracę, we wrześniu studia zaoczne i już mam totalną panikę przed zamieszkaniem z obcymi ludźmi na początku będę wynajmowała pokój w jakimś mieszkaniu. Chyba jakaś aspołeczna się zrobiłam

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Figlak Pokaż wiadomość
Moja rodzina w trakcie związku zawsze szanowała TŻa i pozytywnie go traktowała, bo uważala że to mój wybór.

Oj silna to ja na pewno nie jestem, tyle co się naponiżałam przed exem to chyba nikt. Milion razy błagałam zeby mnie nie zostawiał, przepraszałam za wszystko, mogłabym przeprosić nawet za to że żyję. Siły nabrałam dopiero po rozstaniu.
A masz z nim ogólnie jakiś kontakt?

U mnie niby przy nim nigdy nic złego nie powiedzieli, zawsze uprzejmi, ale tak sam na sam ze mną mówili żebym się nad nim naprawdę zastanowiła.

Kurcze, też się upadlałam, aż mi głupio jak teraz o tym myślę.
taka_zolza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.