Jasny podkład - zbiorczy

[19agusia91]

Ja mam podobną skórę i ostatnio stosuję tylko salicylol, serum azelo-oliwkowe i uwaga MAŚĆ Z WITAMINĄ A , która ani trochę mnie NIE ZAPYCHA .

[quench]

No dobra, to moja facjata z Illamasaqua RF 105 . Nie mam tuszu, roświetlacza czy tam różu, więc wyglądam jak wyglądam A z PS i wycinaniem dziur na oczy nie chce mi się bawić

[Chaigata]

Napisane przez quench

No dobra, to moja facjata z Illamasaqua RF 105 . Nie mam tuszu, roświetlacza czy tam różu, więc wyglądam jak wyglądam A z PS i wycinaniem dziur na oczy nie chce mi się bawić

nie widać, że podkład
jeeeej

[quench]

Właśnie illa ma to do siebie ( w odróżnieniu od np. MAC-a), że da się ją nałożyć tak, by nie wyglądało to na tapetę. Tylko trzeba uważać z ilością, bo tu dosłownie odrobinka wystarcza na pokrycie całej twarzy.

[Chaigata]

Napisane przez quench

Właśnie illa ma to do siebie ( w odróżnieniu od np. MAC-a), że da się ją nałożyć tak, by nie wyglądało to na tapetę. Tylko trzeba uważać z ilością, bo tu dosłownie odrobinka wystarcza na pokrycie całej twarzy.

A kusisz...

Czyli mówisz, że illa to podkład doskonały?

[quench]

Co do kuszenia, to mnie teraz kusi Illa 115 RF no i jeszcze ten nieszczęsny True Match amerykański. Tylko czemu akurat wtedy, kiedy jest on dostępny na allegro, to ja pozbawiona jestem funduszy na takie rzeczy

[rousse]

Napisane przez quench

No dobra, to moja facjata z Illamasaqua RF 105 . Nie mam tuszu, roświetlacza czy tam różu, więc wyglądam jak wyglądam A z PS i wycinaniem dziur na oczy nie chce mi się bawić

Bardzo naturalnie wygląda

[pineczka166]

a dzieczyny ja mam pytanie co do podkładu w musie essence soft touch. Czy któraś z was go używała?? jak wygląda najjaśnieszy kolor? czy jest rzeczywiście jasny? bo moja skóra choć jest dość jasna to myślę że nie aż tak jak niektórych z was np. quench bo słyszałam że ten podkład bardzo dobrze stapia się z kolorem cery

[loss_lauri]

Napisane przez rousse

Bardzo naturalnie wygląda

no nie? tylko czemu on jest taki drogi...
ale ja i tak bałabym się dawać podkład na filtr żeby filtr mi się nie starł/nie zdestabilizował, więc pewnie i tak bym go nie używała

[quench]

Ja mam ten soft touch. Użyłam tylko raz. W sumie nie wiem, czy to ma znaczenie czy jest jasny czy ciemny bo w moim przypadku w ogóle nie krył. Ani trochę. Skóra stała się po prostu matowa na godzinę lub dwie i tyle. Teraz mus leżakuje w szufladzie.
W ogóle jakby któraś z Was była zainteresowana, to zapewne jakoś w przyszłym tygodniu otworzę wątek wymiankowy albo coś, bo mam już sporo tych za ciemnych dla mnie podkładów, z którymi nie mam co zrobić Ani to zmieszać z Illamasqua, a używać się nie da, bo to jest za ciemne po prostu.

loss lauri, jeśli używasz filtra to też bym bała się używać podkładu płynnego. Bo on zawsze w pewnym stopniu albo ściera filtr ( w końcu trzeba bo rozetrzeć na skórze i nie ma się co czarować, że filtr cudownie ocaleje) albo go zdestabilizuje. Akurat w przypadku gdy poważnie traktuje się filtry i je stawia jako priorytet, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to podkłady mineralne. Te w pewnym stopniu "przyklejają się" do filtra, no i można też je w miarę bezpiecznie wklepać w skórę.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ja też mam mus z essence u mnie co dziwne kryje, sama byłam zaskoczona, kolor nie jest jakiś super jasny,ale tu i tam się rozsmaruje i w sumie nawet ok.. z tym, że bez bazy jakoś do 5 h wygląda ładnie, z bazą dłużej, ale i tak zaczynam się po jakimś czasie świecić.. no i u mnie się jakoś właśnie cudownie stapia swatcha na ręku ?

[loss_lauri]

Napisane przez quench

loss lauri, jeśli używasz filtra to też bym bała się używać podkładu płynnego. Bo on zawsze w pewnym stopniu albo ściera filtr ( w końcu trzeba bo rozetrzeć na skórze i nie ma się co czarować, że filtr cudownie ocaleje) albo go zdestabilizuje. Akurat w przypadku gdy poważnie traktuje się filtry i je stawia jako priorytet, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to podkłady mineralne. Te w pewnym stopniu "przyklejają się" do filtra, no i można też je w miarę bezpiecznie wklepać w skórę.

no wiem... dla mnie skuteczna ochrona przed uv to priorytet
a kupować podkład, zwłaszcza za taką cenę, tylko po to żeby okazyjnie używać go na jakieś wieczorne wyjścia chyba się nie opłaca

[Chaigata]

To chyba zostaje filtr i puder i już...
Niby na lato to lepiej, ale z drugiej strony wolałabym pozakrywać niektóre rzeczy.

A co myślicie o babydream 50?

[Maqda]

Napisane przez Chaigata

To chyba zostaje filtr i puder i już...
Niby na lato to lepiej, ale z drugiej strony wolałabym pozakrywać niektóre rzeczy.

A co myślicie o babydream 50?

Śmierdzi Ale obecnie to jedyne co mam, więc nakładam ille w roli korektora, filtr i tonę skrobii plus trochę różu. A w sztucznym oświetleniu wyglądam jak "chodząca śmierć", bo mam taaakie wory z niedospania

[rousse]

Napisane przez Maqda

Śmierdzi Ale obecnie to jedyne co mam, więc nakładam ille w roli korektora, filtr i tonę skrobii plus trochę różu. A w sztucznym oświetleniu wyglądam jak "chodząca śmierć", bo mam taaakie wory z niedospania

U mnie babydream 50 bardzo delikatnie pachnie... taki apteczny zapach, po nałozeniu w ogóle go nie czuć, a przynajmniej nie śmierdzi jak "zwykłe" filtry. Ale zachwycona nie jestem bo świeci się trochę, ale wszystkie filtry się świecą... Największą wadą jednak jest , ze gdy mi się dostanie do oczu, np podczas zmywania make-up'u to piecze niemiłosiernie

Dziś zrobiłam eksperyment i zmieszałam Illę 105 z silikonową bazą inglota, efekt... powstał podkład w musie... bardzo przyjemne toto było spróbujcie

[Szabik]

A ja ściemniałam w związku z czym moje minerały (Blusche Vanilla Latte) są za jasne i teraz testuje moje tony próbek na zmianę z podkłdami tradycyjnymi. I chyba znalazłam wspaniały odcień dla nieekstremalnie jasnych... Delicate Ivory z LaurEss. Jest jasny, ale jakiś taki żywy. Piękny.

[Maqda]

Napisane przez rousse

U mnie babydream 50 bardzo delikatnie pachnie... taki apteczny zapach, po nałozeniu w ogóle go nie czuć, a przynajmniej nie śmierdzi jak "zwykłe" filtry. Ale zachwycona nie jestem bo świeci się trochę, ale wszystkie filtry się świecą... Największą wadą jednak jest , ze gdy mi się dostanie do oczu, np podczas zmywania make-up'u to piecze niemiłosiernie

Dziś zrobiłam eksperyment i zmieszałam Illę 105 z silikonową bazą inglota, efekt... powstał podkład w musie... bardzo przyjemne toto było spróbujcie

Kwestia gustu, jak zwykle - nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie bo nie jest bardzo intensywny a po nałożeniu znika, ale trochę drażni - za to uwielbiam na przykład zapach Avenek
A tak właściwie - dlaczego wszystkie filtry się świecą, czego to wina? Szczerze mówiąc nie zagłębiałam się specjalnie w ten temat,moja wiedza ogranicza się do podstawowych składów - jaki filtr i czy nie ma czegoś co mnie może zapchać...

[Chaigata]

Napisane przez rousse

U mnie babydream 50 bardzo delikatnie pachnie... taki apteczny zapach, po nałozeniu w ogóle go nie czuć, a przynajmniej nie śmierdzi jak "zwykłe" filtry. Ale zachwycona nie jestem bo świeci się trochę, ale wszystkie filtry się świecą... Największą wadą jednak jest , ze gdy mi się dostanie do oczu, np podczas zmywania make-up'u to piecze niemiłosiernie

Dziś zrobiłam eksperyment i zmieszałam Illę 105 z silikonową bazą inglota, efekt... powstał podkład w musie... bardzo przyjemne toto było spróbujcie

Ani bazy ani illa, ale kiedyś może, bo kusi to niemiłosiernie...

Właśnie nie znoszę filtrów przez to świecenie... jakbym się olejem wysmarowała.

[quench]

rousse, a nie zwarzyła Ci się Illa gdy tak ją zmiksowałaś? Bo u mnie po wymieszaniu z Armanim jakoś bardzo niekorzystnie wyglądała. O niebo lepiej prezentuje się solo. Ale to też może być wina mojej skóry. Ostatnio ma fochy i nie chce stapiać się z większością podkładów.

Co do tłustości filtrów, to wiem że większość filtrów to substancje rozpuszczalne w tłuszczach (nie w wodzie, chociaż i takie też są), dlatego producentom trudno jest wyprodukować coś, co jest jeszcze tłuszczem, a nie powoduje znienawidzonego świecenia skóry...

[denq]

dzisiaj przyszła do mnie prześliczna torebeczka ze wstążeczką i napisem Burberry. Aż żałuję, że nie sfociłam, zanim nie rozbroiłam tejże wstążeczki- było to wyszukane zamknięcie paczuszki- ale zanim się zorientowałam w jej naturze, tzn, że nie jest tylko ozdobą, już byłam zbyt nastawiona na dobranie się do zawartości

w sztucznym świetle wstępnie sobie porównałam z Armanim i CK i odniosłam wrażenie, że są na zbliżonym poziomie jasności, tylko szeregując tonacją od ciepłej do chłodnej byłoby Armani - CK - Burberry. Więc już się zaniepokoiłam... bo może za chłodne? Ale skoro może jednak jestem chłodna? A potem zauważyłam, że martwię się na zapas, dałam sobie po łapach i przestałam.

Poza tym światło bardzo kiepskie, więc za jasności nie ręczę, tylko względność tonacji mogę z pewną odpowiedzialnością zakomunikować.

Jutro testy, swatche w sobotę rano.

Nie mogę się doczekać xD chyba wcześniej wstanę w tym celu.

[quench]

Napisane przez denq

dzisiaj przyszła do mnie prześliczna torebeczka ze wstążeczką i napisem Burberry. Aż żałuję, że nie sfociłam, zanim nie rozbroiłam tejże wstążeczki- było to wyszukane zamknięcie paczuszki- ale zanim się zorientowałam w jej naturze, tzn, że nie jest tylko ozdobą, już byłam zbyt nastawiona na dobranie się do zawartości

w sztucznym świetle wstępnie sobie porównałam z Armanim i CK i odniosłam wrażenie, że są na zbliżonym poziomie jasności, tylko szeregując tonacją od ciepłej do chłodnej byłoby Armani - CK - Burberry. Więc już się zaniepokoiłam... bo może za chłodne? Ale skoro może jednak jestem chłodna? A potem zauważyłam, że martwię się na zapas, dałam sobie po łapach i przestałam.

Poza tym światło bardzo kiepskie, więc za jasności nie ręczę, tylko względność tonacji mogę z pewną odpowiedzialnością zakomunikować.

Jutro testy, swatche w sobotę rano.

Nie mogę się doczekać xD chyba wcześniej wstanę w tym celu.

Czekam na relację

[rousse]

Napisane przez quench

rousse, a nie zwarzyła Ci się Illa gdy tak ją zmiksowałaś? Bo u mnie po wymieszaniu z Armanim jakoś bardzo niekorzystnie wyglądała. O niebo lepiej prezentuje się solo. Ale to też może być wina mojej skóry. Ostatnio ma fochy i nie chce stapiać się z większością podkładów.

Co do tłustości filtrów, to wiem że większość filtrów to substancje rozpuszczalne w tłuszczach (nie w wodzie, chociaż i takie też są), dlatego producentom trudno jest wyprodukować coś, co jest jeszcze tłuszczem, a nie powoduje znienawidzonego świecenia skóry...

Przed chwilą zmiksowałam z Armanim (ale tylko kropeczkę na ręce, 1:1) i przynajmniej na ręce wygląda dość normalnie, jak to illa, armaniego prawie w ogóle nie bylo widać. Na codzień trochę mi szkoda by było FF do miksów. Z tą bazą w każdym razie taki eksperyment dał ciekawy efekt. Nie wiem jak sie zrobił z tego mus, może dlatego, że ta baza ma bąbelki? Wtedy rozsmarowała się lekko jak Armani Dodam, że inne podkłady, które miałam pod ręką z tą bazą nie dały mi takiego efektu, (np illa LF 115 - pewnie za płynny, czy flormar) Armaniego nie mieszałam bo jemu więcej silikonów nie potrzeba

Denq czekamy na fotorelację

[milk]

ja się chyba zdecyduje na polowanie na blusche, golden rose ma fajny kolor ale robi mi to co robil mf xperience, skóra wygląda gorzej z nim niż bez, osiada jakoś na włoskach i daje taki wymęczony, pocałodniowy efekt, szkoda. coastal undercover na buzi nie jest taki żółty jak się wydaje ale coś mi włazi w pory strasznie. ogólnie numer jeden to mus no name jednak ale minerały tez nawet nieźle, ładnie się dopasowują chociaż fakt, że zaczynam się po nich szybko błyszczeć a po zmyciu skóra jest podsuszona to jednak ogólnie ku mojemu zaskoczeniu i tak fajnie nam się współpracuje.

[pineczka166]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;25911884]ja też mam mus z essence u mnie co dziwne kryje, sama byłam zaskoczona, kolor nie jest jakiś super jasny,ale tu i tam się rozsmaruje i w sumie nawet ok.. z tym, że bez bazy jakoś do 5 h wygląda ładnie, z bazą dłużej, ale i tak zaczynam się po jakimś czasie świecić.. no i u mnie się jakoś właśnie cudownie stapia swatcha na ręku ? [/QUOTE]
o gdybyś mogła ja nie potrzebuje matowienia dlatego się nim zainteresowałam bo skórę mam normalną w kierunku suchej

[lemka]

Napisane przez milk

ja się chyba zdecyduje na polowanie na blusche, golden rose ma fajny kolor ale robi mi to co robil mf xperience, skóra wygląda gorzej z nim niż bez, osiada jakoś na włoskach i daje taki wymęczony, pocałodniowy efekt, szkoda. coastal undercover na buzi nie jest taki żółty jak się wydaje ale coś mi włazi w pory strasznie. ogólnie numer jeden to mus no name jednak ale minerały tez nawet nieźle, ładnie się dopasowują chociaż fakt, że zaczynam się po nich szybko błyszczeć a po zmyciu skóra jest podsuszona to jednak ogólnie ku mojemu zaskoczeniu i tak fajnie nam się współpracuje.

milk,mi też duża ilość podkładów daje efekt takiej wymęczonej,potarganej cery. Sama nie wiem od czego to zależy, czasami wydaje mi się, że wyglądam lepiej z samym pudrem.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ok, swatche musu essence: w słoiczku, na ręku, nieroztarte,trochę roztarte i całkiem roztarte + na palcu (sory, że środkowy) ogólnie wygląda na dość ciemny, ale tutaj są 2 opcje: albo on robi coś sam i się dopasowuje do skóry, albo skóra robi coś z nim, że się dopasowuje i robi się bardziej cielisty/neutralny bo w sumie nie zauważyłam odcinania, chociaż idealny dla mnie jest oriflame very me porcelain (nic w nim nie widać i nic mi się nie odcina)

[Festris]

Znajdę gdzieś swatche porównawcze Inglota YSM 41 i najjaśniejszego Pharmaceris?

Niedawno zorientowałam sie, że ten Inglot mimo swojej bladości jest dla mnie co najmniej o ton za ciemny, a nieświadoma tego zużywam już drugie opakowanie i musiałam cały czas wyglądać zabawnie.

Zastanawiam się nad Pharmaceris F, ale jemu chyba też daleko do białości. Przynajmniej - podobno - lepiej kryje, prawda?

Ogółem, możliwe jest, żeby podkład ściemniał w tubce? - Bo, poważnie, zawsze wydawało mi się, że mój YSM jest okejowy. A teraz przyrównałam go do resztek poprzedniego opakowania i tamto jest o kolejne pół tonu ciemniejsze.

[simsoczek]

witam, witam )

Ostatnio spotkałam koleżankę zachwalającą podkłady lirene.
i cóż zrobić? jest 6 podkładów do wyboru.
Używała któraś? i jest gotowa mi pomóc?

Oprócz tego jestem bladolica + naczynka.

Który jest najbardziej kryjący i czy rzeczywiście tak pięknie dopasowują się do cery?

[quench]

milk, u mnie GR też daje efekt zmęczonej cery. Z resztą - większość podkładów zachowuje się tak na mojej skórze. Niestety Minerały też mnie nie zachwyciły; no może z wyjątkiem Lumiere. Póki co Illa i puder e.l.f dają na tyle zadowalający efekt, że czuję się zaspokojona podkładowo (do czasu aż moja skóra się przyzwyczai i efekt znowu będzie denny).

Festris, z tego co pamiętam Pharmaceris jest jaśniejszy od YSM-a I uważam że podkłady mogą utleniać się w tubkach/butelkach. Wystarczy że dostaje się do niej powietrze i oksydacja gotowa. Skoro ciemnieją na skórze, to w opakowaniu też mogą

simsoczek, z podkładów Lirene według mnie jasny jest tylko Natural Look o odcieniu 404. Inne serie są przerażająco ciemne

[denq]

Fotostory będzie w sobotę jak wrócę do domu do stęsknionego (niewątpliwie ) aparatu

Natomiast na razie relacja ogólna.
Otóż niestety dla Was, rousse, quench, byłby za ciemny. Dla mnie jest ok. Poziom jasności rzeczywiście taki jak CK lub Armani minus oksydacja. Burberry się szczęśliwie nie utlenia. Jak i CK.

Nie wiem, z czego wynika ten glow w nazwie. Co prawda przeraziłam się tej adnotacji i zapobiegawczo nałożyłam na krem matujący, a nie żaden antytrądzikowy, i bazę ale... uzyskałam wykończenie identyczne, jak CK sheer matte... Więc ten glow z pewnością nie jest zasługą żadnych drobinek, których w tym podkładzie zdecydowanie brak. Albo sheer matte/ sheer glow to taki niuans jak między winem półwytrawnym i półsłodkim, którego ja- prosta dziewczyna z prowincji, nie potrafię dostrzec, ni docenić Xd

Trwałość taka sama, jak CK. Kolorystycznie mi dopasował bardzo. Przynajmniej wiem na pewno, że jestem chłodna. Dlatego tak egzotycznie na mnie wyglądał miedziany cień do oczu, starozłotorude włosy, złota biżuteria... No i właśnie to obala mit pytania, jaką biżuterię wolisz... Jak ja lubię to, co podkreśla mą topieliczą fizys xD

Ale z kolei ciuchy mam fajne, bo w trzech kolorach. Czarne. Szare. Niebieskie. Łatwo się pranie robi Gdyby jeszcze tylko można było prać wełnę z bawełną...

Niestety, znacznie mniej wydajny, niż CK. Nie wiem, dlaczego. Zdaje się mieć podobną konsystencję, a CK wystarczy jedna pompka w porywach do półtorej, no... 1,75 . Burberry natomiast w każdej pompce jest mniej więcej 125% objętości pompki CK. I potrzeba... Ponad dwóch. Załóżmy nawet, że to był taki dzień, kiedy moja twarz potrzebowałaby półtorej pompki CK. To i tak niemalże trzykrotna różnica w wydajności.

Boli, zwłaszcza, że CK to wydatek rzędu 70 zł (porównuję cenę poza promocją z gatunku 'wietrzenie magazynów' wynikającą z tego, że go wycofano i wyprzedają resztki), a Burberry 200, no uczciwie porównajmy też cenę bez cła- 150 zł, nadal zdzierstwo... dwa razy drożej, praktycznie trzy razy mniej? Masakra...

Nie wiem, zakomunikuję, jak/ jeśli się nauczę ekonomiczniej wykorzystywać... Bo aż mi się wierzyć nie chce, że to taka przebiegła właściwość tego podkładu.

Jeśli jakaś wizażanka ma opakowanie od CK, to niech proszę wklika skład, bo aż chcę porównać, a ostatnio wyrzuciłam, bo stwierdziłam 'że nie no, po co skład będę trzymać, przecież po co kiedykolwiek mógłby mi się przydać'...