Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[Emila3000]

Nima go już w telewizorni, więc teraz pewnie do wanny zagania kijem

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

czy Wy też widzicie te płaszczyki na dole - 3 środkowe jestem uzależniona od płaszczyków

[Kathinna]

ja widzę tylko buty do góry

[Emila3000]

też już ich nie widzę i dobrze, bo zaraz bym weszła do tego sklepiku, a to nie byłoby rozsądne

[Kathinna]

nooo płaszczki fajne są, ale drogie
kupiłam sobie ostatnio fajny w Top Secret, w dziale outlet mają fajne, akurat darmową wysyłkę mieli, ale za 80zł grzechem było nie brać, zwłaszcza, że z kapturem był, a na tą północna pogodę się bardzo przydaje taki kaptur

[Terenia18]

Serwus moje, moje.
Dzisiaj jedziemy na uroczysty obiad wydany na 90 lecie mojej teściowej. Boże czy my dożyjemy takich lat. Trza bedzie dzisiaj
śpiewać 200 lat.

[cocci]

Hej dziewczynki, zapraszam chętnych do wymianki, link u mnie w podpisie. Po prawdzie niby tylko wątkowa, ale i otwarta na chętnych. Zapisy do dzisiaj wieczór niestety tylko!

[kicia0940]

Ale mam podły ten tydzień
W poniedziłek byliśmy z bratem oglądać mieszkanie. W piątek deweloper miał cenę 178tys. uradowani stwierdziliśmy że może być a nawet kupimy jeszcze garażowe miejsce za dwadzieścia parę tysi. W poniedziałek już deweloper powiedział 199 tys + garaż 29 - masakra i w dodatku już nie 26m2 a 24m2. Przyglądamy się makiecie a tam pod całym blokiem tylko 4 miejsca parkingowe, więc bez garażu porażka. Jutro idziemy na targi mieszkań, zobaczyć co dają. Bratu podobało się to nowe mieszkanie, mi zresztą tez i dobra lokalizacja, przy metrze.

Od 3 dni nie mamy internetu, posiłkuje się pstryczkiem, a UPS nie chce się przyznać że jest awaria internetu w Warszawie, żeby nie być stratnym. Pracuje na pstryczku, który też działa od dzisiaj, bo awaria była większa, dopiero pan z play nam to powiedział, ale dopiero gdy usłyszał że mamy ładowany pstryczek a nie na abonament.

No i jeszcze mnie chłop wkurza ale to osobna historia. Dzisiaj znowu próbuje swoje interesy wymusić oczywiście bez żadnego ustępstwa dla mnie. Może i dobrze się pokłócić pojadę wtedy na długi weekend z koleżanką się wspinać.

[Pupil]

Napisane przez Terenia18

Serwus moje, moje.
Dzisiaj jedziemy na uroczysty obiad wydany na 90 lecie mojej teściowej. Boże czy my dożyjemy takich lat. Trza bedzie dzisiaj
śpiewać 200 lat.

Miłej imprezki Tereniu
Kiciu a ja miałam nadzieję, że sobie kupujesz mieszkanko

Ale tu dzisiaj spokojnie Gdzie się wszystkie dziewczyny pochowały?
Chyba sezon ogródkowy się zaczął

[lexor]

Napisane przez Pupil

A cóż Aguś On robi w TVN-ie? Same telewizyjne gwiazy tu mamy, chyba sobie jednak zakupię telewizornię bo widzę, że duuuuużo tracę

no, też tak pomyślałam i dlaczego ona nas nie informuje

Napisane przez biernacka4

Aga poszła oglądać "Shreka" w telewizorni.

ale o tym to nie pomyślałam

Cichutka dziś na plotkowym, pogoda piękna wszyscy w terenie, u mnie na tarasiku też grill się rozpala
Miłego słonecznego dzionka
Tereniu życz teściowej wszystkiego najlepszego, a my musimy dożyć takiego wieku bo kiedy zrobimy to wszystko co zaplanowałyśmy

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Kiciu trzymaj się dzielnie i nie daj się deweloperom, znajdziesz swoje mieszkanko

[Aga Waleria]

Oj mój babińcu kochany!
Jaka jestem dzisiaj zjechana.
Po tygodniowym niebycie w domku a jedynie bywaniu w nim wreszcie doprowadziłam go do stanu używalności. Porobiłam pranie, pościerałam kurze i podłogi

Polatałam jeszcze i po nadrabiałam zaległości na Waszych wątkach, a było tego troszkę
A teraz obiecana foto relacja z wczorajszych zajęć w placówce. Mówię Wam kochane, do tej chwili jestem naładowana pozytywną energią od tych dzieciaków. Każdy z nich jest inny, każdy ma inny problem i z innego powodu trafił do placówki, ale to właśnie ten problem sprawia, że są tak wyjątkowi.
Pracowało mi się z nimi wyśmienicie!!! Cały wieczór huczało mi w głowie od hałasu i gwaru

Tylko zdjęcia robione z telefonu, bo nie wiem czemu ale nie wpadłam na pomysł aby zabrać aparat

[cycol11]

Aż miło popatrzeć że dzieci tak się angażują

A ja dopiero odzyskałam neta od rana go nie było jakaś masakra Ale za to poszłam do przedu z pracami decu więc nie ma tego złego

[Figamaga]

A u mnie co chwilę pada. I ten czas wykorzystuję na lakierowanie Nie znoszę tego robić
Poza tym TŻ mnie tradycyjnie wkurza, kot wyjątkowo grzeczny bo całe dnie spędza na chodzeniu własnymi ścieżkami, mam dużo zamówień, bo w końcu ktoś docenił mój dekupaż, z czego jestem wyjątkowo zadowolona

[Pupil]

A ja leniuchuję wykąpana wyleguję się przed kominkiem (muszę jeszcze zimne dni wykorzystać, bo potem w upały nikt mi nie zechce napalić w kominku ) szyję sobie takie cuś co sama wymyśliłam bo do dokończenia "etuja" na okulary zabrakło mi jednego koloru sutaszu Ale zamówiłam już i dokończę pewnie w przyszłym tygodniu. Ikonę dopatynowałam i nadaję jej szlif ostateczny
A za oknem tak pięknie ptaszki śpiewają pomimo siąpiącego deszczu,że wyłączyliśmy z mężem wszystko i pootwieraliśmy okinka, żeby je lepiej słyszeć.
Miłego wieczorka babeczki idę dalej się leniuchować

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Oj Aga świetne zdjęcia widać, że dziciaczki szczęśliwe

[lexor]

Oj tak, pogoda dziś była cudna, słoneczko, ptaszynki

Aga, aż miło popatrzeć jak dzieciaczki z problemami angażują się i jak starannie powycinane i ponaklejane, wielkie dla ciebie i dla nich

a ja siedzie na kartką na ślub. Kolega z pracy dostał zaproszenie w formie wezwania - artykuły, paragrafy i w takim samym stylu robię kartkę, ale czy mi się to uda - pokaże jak zrobię

Miłego wieczoru, wracam do kartki

[rosier]

Napisane przez Terenia18

Serwus moje, moje.
Dzisiaj jedziemy na uroczysty obiad wydany na 90 lecie mojej teściowej. Boże czy my dożyjemy takich lat. Trza bedzie dzisiaj
śpiewać 200 lat.

A moja mama skończy w jesieni 93 lata i jeszcze ciasto upiecze i obiad ugotuje . W młodości bardzo ciężko pracowała, późno wyszła za mąż, na "stare lata " dzieci rodziła i być może dlatego tak się trzyma . Umysł ma bardzo sprawny, gdyby jeszcze fizycznie była silniejsza... No ale jak to się mówi : przedwojennej cegły nie ma co porównywać do tej obecnie wypalanej...

U mnie sezon ogrodowy się już rozpoczął . Pogoda super dopisała. Ani kropla deszczu nie upadła, toteż z mężem grzebaliśmy trochę w ziemi. Wczoraj znajomy konikiem i różnymi ustrojstwami przygotował nam działkę pod jarzynki. Wiadomo musi być ekologicznie! A dzisiaj małż posadził 5 rządków ziemniaków, tak by przez lato mieć je pod ręką, a ja popikowalam sałatę, którą posiałam jeszcze w jesieni. No i trochę przy kwiatach i krzewach ozdobnych sobie popracowaliśmy .

Wklejam kilka fotek ogrodowo-wiosennych. Na pewno większość z Was zapomniała jak wygląda koń przy pracy , bo to teraz rzadkość.

A tak a propos ... Wyobraźcie sobie, że w tej wsi dość dużej, oprócz konika, którego widzicie na zdjęciach są jeszcze tylko 2 .Ten koń to klacz, która na dniach ma się źrebić, przybędzie więc jeszcze jeden .

A obiecane zdjęcia z decoupage'em w mojej szkole będą jutro, bo dzisiaj nijak mi do tematu ogrodowego nie pasują .

Miłego odpoczynku , Babeczki

[cycol11]

Prześlicznie u ciebie Martuniu żałuję że nie mogłam być na zlociku u ciebie Piękne kwiaty - ja nie mam ręki do zieleni. Kupię lawendę i zasadzę i może jeszcze jakieś kwiaty. Zobaczymy bo tak w ogóle bez kwiatków nie lubię.

A ja siedzę i szydełkuję uczę się kwadraty proste robić bo narzuta zamarzyła mi się do sypialni i w trakcie robienia pierwszej serwetki jestem.... i w ogóle podoba mi się szydełko

[Emila3000]

Martuniu ślicznie masz w ogródku, konik u mnie (w centrum całkowitym miasta) jeszcze 15 lat temu też orał w warzywniaku ale będziesz mieć ekologicznie bo i nawozi
już się nie mogę doczekać swojego ogrodu w sumie boję się zabrać za projektowanie go, wizja w głowie siedzi dokładna, a nie wiem jak to na papier przelać chyba jednak przejdę się do kogoś kto projektuje, żeby mi wizję przerobił na konkretne roślinki. Niedługo wodę tam podłączą wiec posadzimy te największe drzewa i krzaki, żeby już zaczęły rosnąć. Może samo się jakoś zaprojektuje w trakcie roboty

u mnie od 15 burze....

Aga ale fajne dzieciaki tworzyły, ślicznie poprzyklejane. Cieniować też będziecie?

Magda 7 - powiedz gdzie taki sklepik jest wiecie może czy gdzieś w wawie czy gdzie jest jakiś podobny??
No i sprawdź jakie ma podłączenie do prądu kuchenka, bo chyba takie sprzęty podłącza się bezpośrednio do kabelków przez kostkę a nie przez wtyczkę do gniazdka

[babagaga]

Dobry wieczór babeczki
O, ja też pracowitą sobotę miałam, myślałam, że rano pobuszuje po wizażu, ale zabrałam się za malunki dekupażowe, musiałam domalować 2 cm obrazka, zajęło mi to caly ranek , a wstałam b. wcześnie
Potem pojechaliśmy na działkę, nie mam grządek, ale na ozdobnych rabatkach również sporo pracy, po południu wygonił nas do domu deszczyk, burza postraszyła i poszła gdzieś dalej.

Martuniu, piękne zdjęcia , bo i ogród masz cudny. a biedny konik jeszcze musiał pracować ale chyba niezbyt ciężko?
Jakie cudne masz sasanki, ja miałam kilka kolorow i wszystkie mi zniknęły parę lat temu.


Aga fajna fotorelacja z zajęć z dzieciakami, ciekawe kto miał więcej frajdy, Ty czy dzieci?)

Ewa, co ty za cuś szyjesz?

[Emila3000]

Ewa szyje potajemnie pewnie jakąs kolie sutaszową ale się oczywiście przyznać nie chce

[Pupil]

Grażynko cuś innego niż etui na okulary malutkie - zaczęłam z rozmachem...a potem stwierdziłam, że nie mam jak zakończyć
Zakładkę do książki

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Emi skusiłaś

[Emila3000]

Ewa dalej brnie

[Pupil]

Wiesz bo to trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby wpaść na pomysł sutaszowej zakładki z koralikami Kolia przy zakłądce to pikuś- jaka wyjdzie taką na szyję założysz. A włóż sutaszową zakładkę do książki
Więc robię takie cuś

[Emila3000]

oj, bo to będzie zakładka do e-booka po prostu

[babagaga]

O to chyba takie maluśkie koraliki jak ja mam by się nadawały najlepiej, byłaby cieńsza. Ale widzę że Ci się sutaszowanie spodobało, bo ja raz spróbowałam i już mnie nie ciągnie w tę stronę wcale

[Pupil]

Grażynko ja jestem nocny marek, mogę iść spać dopiero jak mi się zechce spać...najczęściej jest to 2 - 2.30. A wtedy fajne są druty albo sutasz Podoba mi się jak na razie więc myślę, że poćwiczę jeszcze równe wszywanie koralików

[cycol11]

Słoneczne buziaki w niedzielny ranek ptaszki pięknie ćwierkają u mnie na wsi aż miło posłuchać i ukoić nerwy rano naklejałam motyw na szkatułkę i nie zauważyłam że bąblisko mi się zrobiło okropne no i co no nie chciało za chiny ludowe zejść musiałam zeszlifować cały obrazek ech jutro pędzę wydruk laserowy zrobić i tym razem będę bardzo uważać. A póki co idę kawkę wypić w ogródku przy akompaniamencie treli ptasich

[Kathinna]

a ja mam dla Was kociaki na dzień dobry
http://kwejk.pl/obrazek/1105646/dzie%C5%84,i,noc.html
http://kwejk.pl/obrazek/1106003/zwinny,kot.html

Miłego dzionka

[jambolaja]

Ja też sie szybko witam i zmykam aby obiadek i ciasto przyszykować i cieniowania za dnia poprawić.Wieczorem wydawało mi sie ładnie a teraz w słonku widać jak żółcią wyje...
Ja dziś do 3 nad ranem kolię sutaszkową robiłam ale wreszcie skończyłam.Oj wierzcie mi,że trzeba zszyć elementy dobrze aby się ładnie ułożyła! Poprawiałam i poprawiałam!
Sylwuś trzeba było strzykawką pod bąbla wpuścić troszkę kleju i przycisnąć.Ja tak robię jak już dzieło jest gotowe i po jakimś czasie decha sie zeschnie i bąble sie zrobią...
Kath ale model z tego kota

[Figamaga]

Witam i ja

Widzę, że w sobotę to nie tylko ja kopałam w ogródku bo mi jakieś stworzenia wszystko zeżarły. Kupiłam kilkanaście tulipanów (jakie cholerstwa drogie były, bo strasznie zwydziwiane ), podobnie było z liliami. I nie mam ani jednego tulipana! I tylko jedna lilia wzeszła. Podobnie jest z moimi ukochanymi irysami. Ostały się raptem 4

Przesyłam buziaczki lecę cieniować

[poppy]

A ja dzisiaj chłopu robię urodziny-niespodziankę Wczoraj cztery bite godziny czarowałam tort z masą cukrową. Pokażę, jak zrobię zdjęcie w pełnej krasie na stole. Żeby tylko się nie wydało, żeby tylko się nie wydało... po raz pierwszy doceniam tę ponurą, wielką piwnicę w domu, pełną zakamarków, gdzie można upchnąć taki tort (w zamykanym plastiku, oczywiście) tak, by słodyczowy wywąchiwacz go nie naszedł