Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez annmarry

A ja dzis zajadłam duże śniadanko, pożniej serek, na obiad grillowane mięsko+surówka, na podwieczorek 1/2 wiejskiego serka i na kolację grapefruita

i mam taki mały dylemacik i mam nadzieję ze Wasza wiedza mi pomoże: Czy powinno sie pic zaraz po posilku? mam oczywiście na myśli herbatkę albo jakiś soczek ;p czy lepiej odczekać, albo wypić cos pzred?

oczywiście było jeszcze 40 min na stacionarnym rowerku

mało na kolację powinnas zjesc jeszcze coś.
a co do picia to pij kiedy chcesz nie wpadajmy juz w taka paranoje ze po posilku pic nie mozna

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez samaraNW

jakby nie patrzeć, to już niedługo mnie te mrozy już wykańczają, a najbardziej moją motywację do zdrowego stylu życiu ale od dzisiaj się wzięłam za siebie i nawet nie myślałam o niczym grzesznym... no może o piwku pomyślałam przez chwilę

no te mrozy to jest masakra... nie wiadomo jak sie ubierac bo ciagle zimno

[joasia_sia]

Napisane przez annmarry

A ja dzis zajadłam duże śniadanko, pożniej serek, na obiad grillowane mięsko+surówka, na podwieczorek 1/2 wiejskiego serka i na kolację grapefruita

i mam taki mały dylemacik i mam nadzieję ze Wasza wiedza mi pomoże: Czy powinno sie pic zaraz po posilku? mam oczywiście na myśli herbatkę albo jakiś soczek ;p czy lepiej odczekać, albo wypić cos pzred?

oczywiście było jeszcze 40 min na stacionarnym rowerku

Mnie brzuch boli, jeśli wypiję coś zaraz po posiłku.

Mnie też te mrozy już wykańczają. Czuję się jak beczka, w grubych rajstopach pod spodniami, w trzech parach skarpet, kilku warstwach bluzek i swetrów, najgrubszym szaliku, spod którego mnie nie widać...

W weekend ma być niby słońce i już tylko 1 stopień mrozu

[annmarry]

Napisane przez Promyczek Nadziei

mało na kolację powinnas zjesc jeszcze coś.
a co do picia to pij kiedy chcesz nie wpadajmy juz w taka paranoje ze po posilku pic nie mozna

Dobra racja, trochę to pytanie paranoiczne było

Też mam dosyć mrozów oby się zrobiło cieplej, to będe mogła wreszcie rano biegać...

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez joasia_sia

Mnie brzuch boli, jeśli wypiję coś zaraz po posiłku.

Mnie też te mrozy już wykańczają. Czuję się jak beczka, w grubych rajstopach pod spodniami, w trzech parach skarpet, kilku warstwach bluzek i swetrów, najgrubszym szaliku, spod którego mnie nie widać...

W weekend ma być niby słońce i już tylko 1 stopień mrozu

No dlatego kazda z nas powinna pić wtedy kiedy ma ochotę ja np moge pic przed,w czasie i po posiłku

[dev123]

Napisane przez Promyczek Nadziei

mało na kolację powinnas zjesc jeszcze coś.
a co do picia to pij kiedy chcesz nie wpadajmy juz w taka paranoje ze po posilku pic nie mozna

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


no te mrozy to jest masakra... nie wiadomo jak sie ubierac bo ciagle zimno

ponoć nie powinno się popijać w czasie posiłku , bo robimy się szybciej głodni(sprawdziłam na sobie i rzeczywiście) , ale przed czy po , nie widzę problemu

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez joasia_sia

W weekend ma być niby słońce i już tylko 1 stopień mrozu

A w którym rejonie Polski? bo coś ciężko mi uwierzyć. Chociaż chciałoby się, chciało

[domisia1944]

U mnie dzisiaj z powodu zgrzeszenia 7kostek czekolady rum malibu
poćwiczyłam więcej tj.
500x leg magic
700 skoków na skakance
50 przysiadów
+ jak dam rade kilka min hula hop i steper .

Coś za coś jak zgrzesze to musze dać sobie w kość

Dzisiaj kupiłam wagę elektryczną i zaczynam z wagą 66,2 do 173 wzrostu.
1 cel 58kg 2 cel 55kg

[Tynusia]

annmarry - Za mało pisałam jak powinno wyglądać wszystko.

Ale powtórzy się jedną z przykładowych R :

Śn: owsianka(5 łyżek) z serkiem wiejskim 200g; banan
II śn: grahamka 100g,parę plastrów polędwicy,ogórek świeży,szczypiorek, 2 mandarynki, jabłko
O: filet z ryby pieczony, kalafior gotowany, pół woreczka kaszy gryczanej
P: 30g mieszanki orzechów(włoskich i laskowych), szklanka kakao bez cukru na mleku 2%
K: 2 jaja na twardo, sałatka z pomidorów ,cebulki i łyżki jog naturalnego

[Promyczek Nadziei]

annmarry
przykładowy jadłospis dla Ciebie
Śniadanie
Owsianka na mleku 3,2% (4 łyżki płatków, pół szklanki mleka) z mandarynką i do tego zielona herbatka
II śniadanie
Grahamka- pół z chudą szynką z kurczaka oraz pomidorem,ogórkiem,cebulk ą i szczypiorkiem, pół z pomidorem,ogórkiem,cebulą i szczypiorkiem tu może wpadnie kawka z mlekiem jeszcze
Obiad
Talerz zupy krem z brokuła i połowa gotowanej piersi z kuraka
Podwieczorek
Serek homo nat(135g) z garścią orzechów
Kolacja
Dwa jajka na twardo z dwoma dużymi ogórkami kiszonymi

Śniadanie
Jogurt naturalny kościan duży z 3 łyżkami mieszanki otrąb(żytnie,owsiane,psze nne i zarodki pszenne)+jabłko
II śniadanie
Grahamka z chudą szynką z kurczaka+ogórek+szczypior ek
Obiad
Omlet z dwóch jajek+ ogórek+pomidor
Podwieczorek
Serek homo naturalny+4 suszone duże śliwki
Kolacja
Twarożek wiejski cały 200g

Śniadanie
Owsianka na mleku 3,2%( 4łyżki płatków i pół szklanki mleka), osobno kiwi i pół twarożku wiejskiego
II śniadanie
2xkromka chleba razowego z chudą szynką z kurczaka i na to pomidor, ogórek i szczypiorek
Obiad
Pół szklanki ugotowanego brązowego ryżu(70g) wymieszanego z tuńczykiem, jajkiem i 3 ogórkami kiszonymi
Podwieczorek
Jogurt naturalny z 3 łyżkami mieszanki otrąb(pszenne,żytnie, owsiane, zarodki pszenne) i do tego starte jabłko
Kolacja
Jajecznica z dwóch jajek ze szczypiorkiem oraz ogórek

[laisla]

Napisane przez dev123

ponoć nie powinno się popijać w czasie posiłku , bo robimy się szybciej głodni(sprawdziłam na sobie i rzeczywiście) , ale przed czy po , nie widzę problemu

Niby przed wyjściem gdzie spodziewamy się dużego jedzenia warto wypić szklankę lub dwie wody aby zająć nią miejsce w żołądku i zjeść po prostu mniej Ja nie piję w czasie posiłku ale przed i po.

Napisane przez Promyczek Nadziei

Laisla, a Ty jak tam sobie radzisz? Jesz już większe porcje czy dalej głodowe?

Kiepsko sobie radzę jeśli chodzi o to. Każde zwiększenie ilości kcal ponad 1500powoduje natychmiastowe przytycie i to w tempie zawrotnym za to chudnę gdy jem naprawdę mało tj 1200-1300 przy godzinie intensywnych ćwiczeń..cóż nie jest to wymarzony sposób na odżywianie ale nie umiem podkręcić przemiany materii..Gdy chudnę to chodzę jak to nazywam ..niedojedzona..nie głodna ale i nie syta. Później przy byle okazji rzucam się na jedzenie więc unikam wyjść i kupuję tylko dietetyczne produkty. W ten sposób jakoś się kręci

Napisane przez samaraNW

ja bym nie mogła patrzeć na walczące koty. nie da się im zrobić jakiejś terapii, żeby się polubiły? ja w ogóle słaba jestem psychicznie, jeżeli chodzi o cierpienie zwierząt...

One nie cierpią, teraz to raczej takie ciągłe dogryzanie sobie, machanie łapą przed nosem, syczenie..raczej się już nie polubią, zazdrosne są o nas..Może jeszcze trochę czasu i stopniowo jakoś się zaakceptują

Napisane przez joasia_sia

Ja właśnie jem sporo mięsa i ryb
Zwiększyłam ilości mięsa i ryb, kiedy byłam na diecie, żeby dostarczyć sobie więcej białka. Dużo wtedy czytałam o odchudzaniu i utrzymywaniu wagi i wszedzie radzili, żeby po odchudzeniu nadal dbać o białko. Więc wcinam mięso, ryby, jajka, twaróg, ale żeby tego mięsa nie było za dużo (obawiam się skutków w przyszłości), to staram się, żeby jeden posiłek dziennie był strączkowy.

Tak pytałam bo zauważyłam, że b. dużo produktów, którymi wegetarianie zastępują mięso używasz w diecie I bardzo urozmaicone jedzonko przygotowujesz

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Kiepsko sobie radzę jeśli chodzi o to. Każde zwiększenie ilości kcal ponad 1500powoduje natychmiastowe przytycie i to w tempie zawrotnym za to chudnę gdy jem naprawdę mało tj 1200-1300 przy godzinie intensywnych ćwiczeń..cóż nie jest to wymarzony sposób na odżywianie ale nie umiem podkręcić przemiany materii..Gdy chudnę to chodzę jak to nazywam ..niedojedzona..nie głodna ale i nie syta. Później przy byle okazji rzucam się na jedzenie więc unikam wyjść i kupuję tylko dietetyczne produkty. W ten sposób jakoś się kręci

Ojci a sprobuj jesc te 1500 kcal, cwiczyc i zobaczysz z czasem organizm zacznie chudnac, a poza tym nie mozna ciagle siedziec w domu prawda...

[samaraNW]

Napisane przez laisla

One nie cierpią, teraz to raczej takie ciągłe dogryzanie sobie, machanie łapą przed nosem, syczenie..raczej się już nie polubią, zazdrosne są o nas..Może jeszcze trochę czasu i stopniowo jakoś się zaakceptują

wiesz, mi już źle, jak jakieś zwierzęta są dla siebie agresywne i wiem, że może coś się stać. nie potrzebuję jakiś mocnych bodźców, żeby panikować wiem, że zachowanie psów da się na pewno zmienić, niestety o kotach nic nie wiem, bo nigdy nie miałam.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez samaraNW

wiesz, mi już źle, jak jakieś zwierzęta są dla siebie agresywne i wiem, że może coś się stać. nie potrzebuję jakiś mocnych bodźców, żeby panikować wiem, że zachowanie psów da się na pewno zmienić, niestety o kotach nic nie wiem, bo nigdy nie miałam.

Koty też powinny z czasem do siebie przywyknąć tylko trzeba dać im ten czas no i traktować je na równi

[annmarry]

Dziękuję bardzo postaram sie zwiększyć porcje wg Waszych wskazówek jutro na śniadanie: jajeczko, pomidorek, serek wiejski , starczy?

i głupie pytanie co to znaczy 'R' ?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

R - redukcja
U - utrzymanie
P - przytycie

[samaraNW]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25340579]Koty też powinny z czasem do siebie przywyknąć tylko trzeba dać im ten czas no i traktować je na równi[/QUOTE]

mi się akurat koty kojarzą z chodzeniem własną ścieżką, a psom zależy na tym, żeby właściciel był zadowolony, więc łatwo je wytresować. ale nie wiem, może mam stereotypowe myślenie o kotach

Napisane przez annmarry

Dziękuję bardzo postaram sie zwiększyć porcje wg Waszych wskazówek jutro na śniadanie: jajeczko, pomidorek, serek wiejski , starczy?

i głupie pytanie co to znaczy 'R' ?

R- redukcja
spokojnie możesz zjeść na to śniadanie nawet więcej.

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Ojci a sprobuj jesc te 1500 kcal, cwiczyc i zobaczysz z czasem organizm zacznie chudnac, a poza tym nie mozna ciagle siedziec w domu prawda...

Napisane przez samaraNW

wiesz, mi już źle, jak jakieś zwierzęta są dla siebie agresywne i wiem, że może coś się stać. nie potrzebuję jakiś mocnych bodźców, żeby panikować wiem, że zachowanie psów da się na pewno zmienić, niestety o kotach nic nie wiem, bo nigdy nie miałam.

Podobno im się nie może nic stać, nie zrobią sobie krzywdy..tak mówiły panie z fundacji skąd wzięłyśmy kicię..Ona ma dość smutną przeszłość więc jest może 'trudniejsza' ..Psy mogą się dotkliwie pogryźć, u kotów jest trochę inaczej. Zresztą gdy nas nie ma zamykamy je w osobnych pomieszczeniach..
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25340579]Koty też powinny z czasem do siebie przywyknąć tylko trzeba dać im ten czas no i traktować je na równi[/QUOTE]
No właśnie po cichu na to liczę..pewnie miłości nie będzie ale chociaż żeby tolerowały się jako tako

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Promyczek Nadziei

Ojci a sprobuj jesc te 1500 kcal, cwiczyc i zobaczysz z czasem organizm zacznie chudnac, a poza tym nie mozna ciagle siedziec w domu prawda...

Tak właśnie próbuję powoli robić..tylko gdyby nie było tych grzesznych weekendów i właśnie wyjść ze znajomymi to by się udało..Poza tym to finisz więc organizm się stawia i jest trudno

[mindless]

Rozgadały się baby o kotach, a ja się kompletnie na tym nie znam.

[laisla]

Bo tu dużo kociar chyba jest

[joasia_sia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25336984]A w którym rejonie Polski? bo coś ciężko mi uwierzyć. Chociaż chciałoby się, chciało[/QUOTE]

W centrum

No cóż, zerknęłam właśnie na prognozę i chyba cyferki podmienili w międzyczasie, bo teraz jest sporo na minusie

Napisane przez laisla

Tak pytałam bo zauważyłam, że b. dużo produktów, którymi wegetarianie zastępują mięso używasz w diecie I bardzo urozmaicone jedzonko przygotowujesz

A dziękuję

Ja już po śniadaniu, a plan na dziś jest taki:

1. Omlet z wędzonym łososiem i koperkiem, reszta piure z kalafiora
2. Jabłko, twarożek z musem jabłkowym, kilka ciastek razowych
3. Sałatka (indyk, brokuły, feta, płatki migdałów, pietruszka z winegretem na oleju sezamowym)
4. Wędzony pstrąg z Biedry z gotowaną fasolką
5. Makaron razowy z cieciorką i duszonymi warzywami

Jezu, nie znoszę być przed okresem Czuję się ociężała jak słonica, nie dopinam się w ubraniach i straszę opuchniętą twarzą. Na wadze oczywiście prawie kilo na plus, a ja mam obsesję, że to pewnie tłuszcz, nie woda. Łykam teraz Aquafemin, który miał pomagać usuwać wodę z organizmu, ale kompletnie nie widzę efektów.
I do tego warczę na wszystkich, bo poziom irytacji też mi w tym czasie wzrasta

[dev123]

Napisane przez laisla

Bo tu dużo kociar chyba jest

Jest,jest ja mam dwie kotki

[dirtyy]

cześć laski żyję
weszłam na wagę i jest 0,2 kg mniej haha nie powala mnie to, ale zawsze , a za tydzień będę przed @

[Tynusia]

Napisane przez annmarry

Dziękuję bardzo postaram sie zwiększyć porcje wg Waszych wskazówek jutro na śniadanie: jajeczko, pomidorek, serek wiejski , starczy?

i głupie pytanie co to znaczy 'R' ?

zamiast pchać tyle białka to zjedz np. jajecznice z 2 jajek z szczypiorem/pomidorem do tego porządna kroma chleba razowego , albo serek wiejski z warzywami i porządna kroma chleba z obkładem

Z rana węgle są mile widziane.
Nie wiem czemu co raz więcej wiary się tak 'uwzielo' na to bialko.
Fakt trzeba ograniczyć węgle i jeść białko ale nie ,że wszedzie pchać.
Ja bym chyba zwariowała jedząc ciągle białko białko białko.


U mnie dziś:
1 kroma żytniego razowego z odrobiną masła,awokado pomidorem,ogórkiem
1 kroma razowca ze śliwką na to plaster twarogu trochę miodu i ciut masła orzechowego

[Aniap23]

A ja dzis nie 60 tylko 56,9 Az bylam w szoku

A i zalozylam spodnie (prawie nie chodze w spodniach bo sie wsydze, bo mam grube nogi iwielki tylek), nawet sobie zdjecie zrobilam , wkleje wam

Napisane przez Promyczek Nadziei

a co do picia to pij kiedy chcesz nie wpadajmy juz w taka paranoje ze po posilku pic nie mozna

Napisane przez Promyczek Nadziei

No dlatego kazda z nas powinna pić wtedy kiedy ma ochotę ja np moge pic przed,w czasie i po posiłku

Napisane przez dev123

ponoć nie powinno się popijać w czasie posiłku , bo robimy się szybciej głodni(sprawdziłam na sobie i rzeczywiście) , ale przed czy po , nie widzę problemu

W czasie posilku nie powinno się pic poniewaz moze to spowodowac mniejsze wydzielanie sliny, ktora powinna rozmiekczac pokarm i dlatego to jest nie dobre

Napisane przez domisia1944

Dzisiaj kupiłam wagę elektryczną i zaczynam z wagą 66,2 do 173 wzrostu.
1 cel 58kg 2 cel 55kg

Chyba troche za malo chcesz wazyc Przy twoim wzroscie to z 60 chyba, myle sie??

[Tynusia]

Napisane przez Aniap23

A ja dzis nie 60 tylko 56,9 Az bylam w szoku

A i zalozylam spodnie (prawie nie chodze w spodniach bo sie wsydze, bo mam grube nogi iwielki tylek), nawet sobie zdjecie zrobilam , wkleje wam








W czasie posilku nie powinno się pic poniewaz moze to spowodowac mniejsze wydzielanie sliny, ktora powinna rozmiekczac pokarm i dlatego to jest nie dobre



Chyba troche za malo chcesz wazyc Przy twoim wzroscie to z 60 chyba, myle sie??

Jeszcze raz powiesz ,że jesteś gruba to Cię kopne.
Gratuluje spadku

[annmarry]

i pewnie znów nienajlepiej... ale z racji braku czasu na śniadanko zjadłam płatki pełnozarniste (odkryłam rano brak takich normalnych owsianych) z orzechami +kawa... za chwile II śniadanko... chyba jakiś owocek i coś jeszcze ?? jeszcze nie a wiem co...

Właśnie nie chcę jeść aż tyle węglowodanów... ale jak trzeba to trzeba...

kolejne pytanie z serii paranoicznych: co lepsze makaron razowy czy ryżowy?

[Tynusia]

Napisane przez annmarry

i pewnie znów nienajlepiej... ale z racji braku czasu na śniadanko zjadłam płatki pełnozarniste (odkryłam rano brak takich normalnych owsianych) z orzechami +kawa... za chwile II śniadanko... chyba jakiś owocek i coś jeszcze ?? jeszcze nie a wiem co...

Właśnie nie chcę jeść aż tyle węglowodanów... ale jak trzeba to trzeba...

kolejne pytanie z serii paranoicznych: co lepsze makaron razowy czy ryżowy?

razowy ale ryżowy też można np. dobry do dań azjatyckich z kurczakiem jak się robi w woku

to np. jedz węgle przynajmniej 2-3 razy dziennie
Uwierz mi ja przez cala diete jadłam i chudłam.


Podawałyśmy Ci przykładowe R to skorzystaj z tego
zrób np. sałatke owocową z jogurtem naturalnym i suszonymi owocami albo koktajl.
Kombinuj ;p

[Promyczek Nadziei]

Dirtyy za spadek
Aniap a Tobie to się należy wielki kop za myślenie,że masz wielki tyłek i grube nogi bo ja widzę tam ładny płaski tyłeczek i chudziutkie nogi

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Teraz pewnie panuje moda na białko przez pana dukana niestety i ludzie wpadają w paranoję i jedzą tylko białko, a przecież można zwariować jedząc tylko białko

[Tynusia]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Dirtyy za spadek
Aniap a Tobie to się należy wielki kop za myślenie,że masz wielki tyłek i grube nogi bo ja widzę tam ładny płaski tyłeczek i chudziutkie nogi

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Teraz pewnie panuje moda na białko przez pana dukana niestety i ludzie wpadają w paranoję i jedzą tylko białko, a przecież można zwariować jedząc tylko białko

Dokłanie każdy się tak napala na tą diete a ja już kiedyś pisałam jakie mogą być wady tej diety.
Zresztą ta dieta jest mało urozmaicona a człowiekowi potrzeba właśnie nowości. By organizm się nie przyzwyczajał.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Tynusia

Dokłanie każdy się tak napala na tą diete a ja już kiedyś pisałam jakie mogą być wady tej diety.
Zresztą ta dieta jest mało urozmaicona a człowiekowi potrzeba właśnie nowości. By organizm się nie przyzwyczajał.

Dokładnie A kombinowanie przynosi wiele przyjemności