Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[luizja]

Rita Hayrwoth będę! Z jasne blondynki. Ale! Jak to się ma do wszechświata...

[kapukat]

Napisane przez luizja

Hej! Mam Cię! Ciesze się... Henna na cały łeb , nie na brwi, więc wyglądem mogę straszyć całościowo.

to najwyżej postraszysz całościowo - do odważnych świat należy...

jestem zmęczona - wczoraj pół nocy ryczałam, dzisiaj tez nie jest ze mną lepiej... jak pomyślałam o całym roku i zobaczyłam gdzie skończyłam.... to tak mi cholernie smutno się zrobiło - opósciłam swoje ukochane miasteczko - dla brzydkiego miasta, bo tak podobno miało być lepiej, przeżyłam trzy koszmarne miesiące z debilami.... doszło jeszcze parę rzeczy i .... mam załamanie nerwowe, a przecież jestem na swoim i powinnam się cieszyć prawda?

[luizja]

Ma być złoto w pięknej konsystencji i całej gamie głębi...

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Najpierw akumulatory. Trudno radzić, nie śmiem nawet, ale wiem, ze przy przemęczeniu wszystko wygląda szaro i beznadziejnie... Sen, spacer - słońce...

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez kapukat

to najwyżej postraszysz całościowo - do odważnych świat należy...

jestem zmęczona - wczoraj pół nocy ryczałam, dzisiaj tez nie jest ze mną lepiej... jak pomyślałam o całym roku i zobaczyłam gdzie skończyłam.... to tak mi cholernie smutno się zrobiło - opósciłam swoje ukochane miasteczko - dla brzydkiego miasta, bo tak podobno miało być lepiej, przeżyłam trzy koszmarne miesiące z debilami.... doszło jeszcze parę rzeczy i .... mam załamanie nerwowe, a przecież jestem na swoim i powinnam się cieszyć prawda?

Dobra książka pięknie zabiera niechciane myśli.

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

to najwyżej postraszysz całościowo - do odważnych świat należy...

jestem zmęczona - wczoraj pół nocy ryczałam, dzisiaj tez nie jest ze mną lepiej... jak pomyślałam o całym roku i zobaczyłam gdzie skończyłam.... to tak mi cholernie smutno się zrobiło - opósciłam swoje ukochane miasteczko - dla brzydkiego miasta, bo tak podobno miało być lepiej, przeżyłam trzy koszmarne miesiące z debilami.... doszło jeszcze parę rzeczy i .... mam załamanie nerwowe, a przecież jestem na swoim i powinnam się cieszyć prawda?

masz to o czym ostatnio marzyłaś, swój dom, swoją kuchnie, swoją łazienkę, - ciesz sie tym!!!!!! koniecznie, a jak nie możesz... to normalnie się zmuś!!!! włącz sobie "Sekret" niech da ci kopa, a da na pewno

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez luizja

Dobra książka pięknie zabiera niechciane myśli.

a najlepiej "magiczna"
coś w stylu Sekretu, albo Potęgi podświadomości

[kapukat]

słońca u mnie jak na lekarstwo - właśnie za oknem leje, do tego za każdym razem po rozmowie telefonicznej z moją mamą chce wyskoczyć przez okno - ta kobieta chyba myśli że jestem najgorszą córką na świecie bo nie biegam jak ona chce....

[luizja]

Idę kobitki realizować się, cokolwiek to oznacza.... Do wieczora?

[kapukat]

dzięki dziewczyny - bo już naprawdę nie wiem co się ze mną dzieje - może to ta jesienna pogoda

[luizja]

Napisane przez kapukat

słońca u mnie jak na lekarstwo - właśnie za oknem leje, do tego za każdym razem po rozmowie telefonicznej z moją mamą chce wyskoczyć przez okno - ta kobieta chyba myśli że jestem najgorszą córką na świecie bo nie biegam jak ona chce....

Jakoś nie mogę Cię tak zostawić. Nie wiem, co jest, nie śledzę wątku od początku, ale na pierwszy rzut oka sprawa dla mnie jasna. Dystans - złoty środek. Odetnij się na jakiś czas od ludzi, którzy powodują u Ciebie takie złe emocje. Potrafisz? Zdystansujesz się wtedy i wszystko zmieni kolory...
Deszcz też potrafi być natchnieniem...

[Mustique]

Napisane przez Gosiaczek0305

O co was wcięło ,zaglądam, a tu pusto

u mnie dziopska sie zbuntowały... i cały wczorajszy wieczór miałam zajęty z nimi...

a dzisiaj też mam wieczór zajęty.. mąż zaprosił mnie na taką normalną randkę cokolwiek to oznacza...

właśnie robię się troszeńkę na bóstwo... ale tak żeby on nic nie zauważył że mi zależy, a żeby urodę lekko poprawić...

tak więc trzymać kciuki.. dawno nie byłam na normalnej randce...

ps. witam nowe Ice Cofficzki

ps. 2- Kasia.. trudna sytuacja.. ale spróbuj ograniczyć trochę telefony... rozmowy z nią... może to coś nauczy... przecież masz swoje życie.. i nie jesteś- delikatnie mówiąc podfruwajką...

[kapukat]

no.... też byłam kiedyś taką optymistką - wszystko mi się podobało, dopóki moje życie nie zaczęło rozpadać się jak puzzle - no ale macie rację, trzeba wziąć się w garść - w końcu mam swój wymarzony dom i miejsce i swoją kuchnię - muszę tylko doprowadzic je do porządku i coś upiekę niedługo - domowe ciasto na pewno da mi kopa

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Mustique

u mnie dziopska sie zbuntowały... i cały wczorajszy wieczór miałam zajęty z nimi...

a dzisiaj też mam wieczór zajęty.. mąż zaprosił mnie na taką normalną randkę cokolwiek to oznacza...

właśnie robię się troszeńkę na bóstwo... ale tak żeby on nic nie zauważył że mi zależy, a żeby urodę lekko poprawić...

tak więc trzymać kciuki.. dawno nie byłam na normalnej randce...

a zalezy?
co do robienia się na bustwo - to zawsze możesz sobie wmówić że robisz to dla samej siebie

[magnolia79]

Napisane przez Mustique

a dzisiaj też mam wieczór zajęty.. mąż zaprosił mnie na taką normalną randkę cokolwiek to oznacza...

właśnie robię się troszeńkę na bóstwo... ale tak żeby on nic nie zauważył że mi zależy, a żeby urodę lekko poprawić...

ja tam bym się tak odwaliła na maxxxa, żeby wszystkim buty spadały

[Mustique]

Napisane przez kapukat

a zalezy?
co do robienia się na bustwo - to zawsze możesz sobie wmówić że robisz to dla samej siebie

Napisane przez magnolia79

ja tam bym się tak odwaliła na maxxxa, żeby wszystkim buty spadały

tak myslicie no niewiem... nie chcę żeby sobie pomyslał że on i tylko "łon" i na niego tylko czekam... niech sie franca przebrzydła trochę postara... nie mam zamiaru rzucać mu , niczym Sienkiewiczowska Danusia- chusteczki na głowę i krzyczeć "mój ci on"..

zawalił całe nasze zycie niech sie teraz stara...

[kapukat]

Napisane przez magnolia79

ja tam bym się tak odwaliła na maxxxa, żeby wszystkim buty spadały

żeby wiedział, czego nie ma Magnolia ma rację - ja też bym tak zrobiła

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

no.... też byłam kiedyś taką optymistką - wszystko mi się podobało, dopóki moje życie nie zaczęło rozpadać się jak puzzle - no ale macie rację, trzeba wziąć się w garść - w końcu mam swój wymarzony dom i miejsce i swoją kuchnię - muszę tylko doprowadzic je do porządku i coś upiekę niedługo - domowe ciasto na pewno da mi kopa

ciesz się chwilą!!!!! to ważne...!!!!!!!!!!!!!!!!


ja też idę zrobić się na bóstwo, mąż w domu, na razie świruje z jakimiś lampkami, ledami, cholera wie co to... a później wyciągam go na zakupy, że to niby on potrzebuje, bo trzeba mu kupić dżinsy, a ja to tak dyskretnie przy okazji może coś wywęszę!!!!!!

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez kapukat

żeby wiedział, czego nie ma Magnolia ma rację - ja też bym tak zrobiła

Lenka i koniecznie wyeksponuj dobrze cycki wypudruj je sobie brązującym pudrem z drobinkami (podobno działa sexualnie i niebezpiecznie... i powiększa ) - to będzie porażające dla towarzysza randki

[Hatti]

dzien dobry z lozka jeszcze
musze sobie polezec bo brakuje mi tego,szalony tydzien byl to.
jestem obstawiona tym,co najwazniejsze do przezycia-kawa,cos slodkiego i laptop..

Napisane przez kapukat

a jak tam u was dziewczyniki? widzę że grono nam się zmienia - Ania i Hatti coraz rzadziej za to nowe kawowiczki mamy

no przeciez stare kawowiczki tez sa!-tylko cos sie mijamy

Napisane przez brzydula_81

heh...to sa moje codzienne pozno-wieczorne plany- cos obejrzec- ale zazwyczaj zasypiam
jak bym o sobie czytala..



no wlasnie co to za magiczne ksiegi??? ja teraz dla odmiany czytam Murakamiego....

Murakami mowisz...?

Napisane przez luizja

"Im nas więcej tym cieplej Zapraszamy!!!!"

Mam hennę- kupiłam ją tydzień temu i okrążam szerokim łukiem. To byłby mój pierwszy raz! I chciałabym i boję się....Wszystko przez tę jesień. Zachciało mi się złota we włosach. No nie wiem, żeby nie było Zacznę od szarlatanki. Macie jakieś pomysły na siebie w tak pięknym dniu?

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Nie ma Was? Szkoda... Miałam nadzieję, ze któraś mnie natchnie, że nie będę sama przy garach, albo, że mi powie :"henna? Nie rób tego!".

witamy nowa konserwe!!
aaaa i nie rob teeeegooo!!!!!!!!!!!!(samo slowo henna mnie przeraza)

Napisane przez magnolia79

1. "Pieniądze i prawo przyciągania - nauka przyciągania dobrobytu, zdrowia i szczęścia" E. i J. Hicks - tu zabieram się za swój mózg i kategorycznie MUSZĘ zmienić swoje myślenie

2. "29 darów, które odmienią twoje życie" Cami Walker - tu już się popłakałam na wstepie...

-------
czytam wręcz dwie na raz

-------------------------
Zaczynamy myśleć laski, myśleć o tym czego chcemy, a nie o tym czego nie chcemy...
fajny jest jeden rozdział: kiedy myślisz o tym czego nie chcesz - odpowiedz sobie na pytanie: "Dlaczego tego nie chcesz"? odpowiadając, przyciągasz do siebie lepsze uczucia, emocje a tym samym uaktywniasz Prawo Przyciągania w tym kierunku, czyli tego czego chcesz!!!!
trochę masło maślane... ale tak na szybko z głowy piszę

no to myslimy!pozytywnie!
slyszysz Kaska?
jestes w koncu w SWOIM domu!uwolnilas sie od dziwnych sasiadow,masz nareszcie swoj kat!!!na to czekalas,odliczalas!!
urzadzaj sie,ukladaj,przestawiaj,a ranzuj!!CIESZ SIE!!!

[Mustique]

Magnolia.. jak napisałaś o lampkach- pomyślałam o świętach. .ale że wy już.. na świeta lampki o moja głowa.. mysli bardzo okrężnie i powoli...

za duzo zapachu lakieru wkoło...

[kapukat]

Napisane przez Mustique

tak myslicie no niewiem... nie chcę żeby sobie pomyslał że on i tylko "łon" i na niego tylko czekam... niech sie franca przebrzydła trochę postara... nie mam zamiaru rzucać mu , niczym Sienkiewiczowska Danusia- chusteczki na głowę i krzyczeć "mój ci on"..

zawalił całe nasze zycie niech sie teraz stara...

ej no nie tak dyrastycznie - nie musisz mu niczego rzucać, tylko pokaż mu że jesteś taka laska, że aż mu w głowie skowronki zatrąbią i trzymaj się jak na pierwszej randce przystało

[Mustique]

dobra.. ja znikam na chwilę w czeluściach kuchni i jadalni! idę nakarmić moją gromadkę obiadem.. dzis barszcz czerwony z ziemniakami...

[Hatti]

Napisane przez magnolia79

... a później wyciągam go na zakupy, że to niby on potrzebuje, bo trzeba mu kupić dżinsy, a ja to tak dyskretnie przy okazji może coś wywęszę!!!!!!
to bardzo dobra taktyka jest,potwierdzam



Lenka i koniecznie wyeksponuj dobrze cycki wypudruj je sobie brązującym pudrem z drobinkami (podobno działa sexualnie i niebezpiecznie... i powiększa ) - to będzie porażające dla towarzysza randki

to co w koncu zakladasz Lenka?
tez bym sie odstrzelila jak nigdy,zeby mu pokazac..
i pamietaj o cyckach!

[brzydula_81]

Napisane przez kapukat

hej dziewczyny
Ania - no ja zagraciłam dom trojgu ludziom, ale przetrwali to i jak to wszystko teraz zjechało....to głowa mnie rozbolała
jak to zabili człowieka? co on zrobil w Twoim życiu i co to za refleksje?
a jak tam reszta?

no nie....ja tego czlowieka nie znalam osobiscie, choc caly swiat o nim slyszal tak jak pisalam wczesniej przyczynil sie do zmiany w moim zyciu o 180 stopni.....
ale nie zaluje

Napisane przez luizja

"Im nas więcej tym cieplej Zapraszamy!!!!"

Hej! Jestem tu nowa, ale ładnie sobie poczynacie - trochę w moim kierunku te wszystkie myśli rozczochrane... Poza tym miało być "cieplej".
Dlatego ośmielam się uprzejmie donieść, co następuje: pięknie jest za oknem! Lekuśny mrozik i dużo słońca. Dobry dzień na szarlotkę (w moim przypadku winna się zwać szarlatanką) Spacer z psiurem( moje dzieciuki chadzają już w innych kierunkach). Mam hennę- kupiłam ją tydzień temu i okrążam szerokim łukiem. To byłby mój pierwszy raz! I chciałabym i boję się....Wszystko przez tę jesień. Zachciało mi się złota we włosach. No nie wiem, żeby nie było Zacznę od szarlatanki. Macie jakieś pomysły na siebie w tak pięknym dniu?

Nie ma Was? Szkoda... Miałam nadzieję, ze któraś mnie natchnie, że nie będę sama przy garach, albo, że mi powie :"henna? Nie rób tego!".

henna..hmmm kiedys dawno temu robilam i tez sie balam co wyjdzie.a tymczasem prawie niczego nie bylo widac

Napisane przez kapukat

to najwyżej postraszysz całościowo - do odważnych świat należy...

jestem zmęczona - wczoraj pół nocy ryczałam, dzisiaj tez nie jest ze mną lepiej... jak pomyślałam o całym roku i zobaczyłam gdzie skończyłam.... to tak mi cholernie smutno się zrobiło - opósciłam swoje ukochane miasteczko - dla brzydkiego miasta, bo tak podobno miało być lepiej, przeżyłam trzy koszmarne miesiące z debilami.... doszło jeszcze parę rzeczy i .... mam załamanie nerwowe, a przecież jestem na swoim i powinnam się cieszyć prawda?

Kasia, glowa do gory....juz we wlasnej chalupce siedzisz- skup sie na urzadzaniu to inne problemy gdzies sie rozprosza....

Napisane przez magnolia79

ja tam bym się tak odwaliła na maxxxa, żeby wszystkim buty spadały

[evela28]

Napisane przez kapukat

jeszcze w szafach nic nie zrobiłam - szafy jutro ale będzie na pewno poukładane i wyprasowane i wszystko sezonowo

okazja do generalnych porządków, oczyszcza umysł

Napisane przez magnolia79

1. "Pieniądze i prawo przyciągania - nauka przyciągania dobrobytu, zdrowia i szczęścia" E. i J. Hicks - tu zabieram się za swój mózg i kategorycznie MUSZĘ zmienić swoje myślenie

2. "29 darów, które odmienią twoje życie" Cami Walker - tu już się popłakałam na wstepie...

-------
czytam wręcz dwie na raz

-------------------------
Zaczynamy myśleć laski, myśleć o tym czego chcemy, a nie o tym czego nie chcemy...
fajny jest jeden rozdział: kiedy myślisz o tym czego nie chcesz - odpowiedz sobie na pytanie: "Dlaczego tego nie chcesz"? odpowiadając, przyciągasz do siebie lepsze uczucia, emocje a tym samym uaktywniasz Prawo Przyciągania w tym kierunku, czyli tego czego chcesz!!!!
trochę masło maślane... ale tak na szybko z głowy piszę

jakaś psychologia widzę, zostaniesz naszym terapeutą

Napisane przez kapukat

to najwyżej postraszysz całościowo - do odważnych świat należy...

jestem zmęczona - wczoraj pół nocy ryczałam, dzisiaj tez nie jest ze mną lepiej... jak pomyślałam o całym roku i zobaczyłam gdzie skończyłam.... to tak mi cholernie smutno się zrobiło - opósciłam swoje ukochane miasteczko - dla brzydkiego miasta, bo tak podobno miało być lepiej, przeżyłam trzy koszmarne miesiące z debilami.... doszło jeszcze parę rzeczy i .... mam załamanie nerwowe, a przecież jestem na swoim i powinnam się cieszyć prawda?

o nie nie, głowa do góry, chyba nie chciałabyś wracać, no to trzymaj się, rób porządki to wszystko się znajdzie

Napisane przez kapukat

słońca u mnie jak na lekarstwo - właśnie za oknem leje, do tego za każdym razem po rozmowie telefonicznej z moją mamą chce wyskoczyć przez okno - ta kobieta chyba myśli że jestem najgorszą córką na świecie bo nie biegam jak ona chce....

tak jak radzi Lenka ogranicz te telefony one tylko cię krzywdzą

Napisane przez luizja

Idę kobitki realizować się, cokolwiek to oznacza.... Do wieczora?

ja wychodzę na kręgle, też się zrobię na bóstwo

Napisane przez Mustique

u mnie dziopska sie zbuntowały... i cały wczorajszy wieczór miałam zajęty z nimi...

a dzisiaj też mam wieczór zajęty.. mąż zaprosił mnie na taką normalną randkę cokolwiek to oznacza...

właśnie robię się troszeńkę na bóstwo... ale tak żeby on nic nie zauważył że mi zależy, a żeby urodę lekko poprawić...

tak więc trzymać kciuki.. dawno nie byłam na normalnej randce...

ps. witam nowe Ice Cofficzki

ps. 2- Kasia.. trudna sytuacja.. ale spróbuj ograniczyć trochę telefony... rozmowy z nią... może to coś nauczy... przecież masz swoje życie.. i nie jesteś- delikatnie mówiąc podfruwajką...

o tak jak dziewczyny mówią, niech mu szczęka opadnie

Napisane przez Mustique

tak myslicie no niewiem... nie chcę żeby sobie pomyslał że on i tylko "łon" i na niego tylko czekam... niech sie franca przebrzydła trochę postara... nie mam zamiaru rzucać mu , niczym Sienkiewiczowska Danusia- chusteczki na głowę i krzyczeć "mój ci on"..

zawalił całe nasze zycie niech sie teraz stara...

trochę chłodu i sexapilu

Napisane przez magnolia79

ciesz się chwilą!!!!! to ważne...!!!!!!!!!!!!!!!!


ja też idę zrobić się na bóstwo, mąż w domu, na razie świruje z jakimiś lampkami, ledami, cholera wie co to... a później wyciągam go na zakupy, że to niby on potrzebuje, bo trzeba mu kupić dżinsy, a ja to tak dyskretnie przy okazji może coś wywęszę!!!!!!

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------


Lenka i koniecznie wyeksponuj dobrze cycki wypudruj je sobie brązującym pudrem z drobinkami (podobno działa sexualnie i niebezpiecznie... i powiększa ) - to będzie porażające dla towarzysza randki

chyba wyprubuję ten puder przydało by się rozmiar większe mieć

Napisane przez kapukat

ej no nie tak dyrastycznie - nie musisz mu niczego rzucać, tylko pokaż mu że jesteś taka laska, że aż mu w głowie skowronki zatrąbią i trzymaj się jak na pierwszej randce przystało

o właśnie tak


my dziś ze znajomymi na kręgle idziemy
teraz zabieram sie za obiad i jeszcze prasowanie mam

[Mustique]

Napisane przez magnolia79

Lenka i koniecznie wyeksponuj dobrze cycki wypudruj je sobie brązującym pudrem z drobinkami (podobno działa sexualnie i niebezpiecznie... i powiększa ) - to będzie porażające dla towarzysza randki

o czymś nie wiem w dziedzinkach cycków i pudrów jestem głeboko w d... ; no w tyle jestem... i basta!

a w co sie ubieram? hmmm... rozważam między ekstra obcisłymi jeansami (no chyba że do wieczora kapkę zgrubne i nie wejdę) a między jeansami biodrówkami (ale ta oponka która niechcący zgromadza się nad paskiem mnie przeraża ). a co na góre.. nie wiem... skoro mam świecić

ps. o seksie nie ma mowy.. to tylko randka

[kapukat]

pamiętaj cycki prawie na wieszchu - a seksu nawet się waż - zachowuj sie jak na pierwszą randkę przystało

no idź się rób na bustwo

a co do kręgli - jej jak ja dawno w nie nie grałam, a tak mi się to kiedyś podobało.... ja biegam między kuchnią pokojem gościnnym a sypialnią, ale widzę przebłysk światła zrobiłam sobie przejście...to już jest dobrze....

[Mustique]

ja w kręgle nigdy nie grałam... już odgórnie sie boję że za wczasu - podczas rzucania kuli- nie wyciągnę paluchów i połamię kości masakra wiem!

do godziny W mam jeszcze czasu.. bo to na wieczór... musze najpierw dzieci pousypiać a potem będziemy działać...

[Funieczka]

Hej dziewczyny. Przyjmiecie jeszcze jedną zbłąkaną owieczkę?
Ciężko na duszy a tutaj widzę nawet gdy deszcz leje, wam ciepło

[Mustique]

Napisane przez Funieczka

Hej dziewczyny. Przyjmiecie jeszcze jedną zbłąkaną owieczkę?
Ciężko na duszy a tutaj widzę nawet gdy deszcz leje, wam ciepło

witaj kochana

przyłaczaj i wpadaj jak najczęściej!

dziewczyny wasze ciasto w moim wykonaniu to jakaś porażka! przyznaję sie bez bicia... tylko pies odważył sie je zjeść!

[Funieczka]

A to co za cudo piekłaś?

[Mustique]

Napisane przez Funieczka

A to co za cudo piekłaś?

szarlotka.. ale taka zkaszą manną... przyznaję sie .. chyba jestem noga w pieczeniu nowości jak już mam cios dodaać spoza listy produktów to sie gubię!

[Funieczka]

A to nie takie ciasto z suchych produktów? Że się nic nie gniecie tylko warstwami układa?
U mnie furore robił zawsze pleśniak. Sporo roboty, ale nigdy nie spierniczyłam

Piszecie o zmianie kolorów włosów - ja dzień po odejściu od męża poszłam do fryzjera i z prawie czarnych przefarbowałam się na jasną marcheweczkę.
Jak się zobaczyłam, to myślałam, ze spadnę z fotela. A teraz szaleję z makijażem i jest cud miód i orzeszki hihihi.

[brzydula_81]

Napisane przez Mustique

witaj kochana

przyłaczaj i wpadaj jak najczęściej!

dziewczyny wasze ciasto w moim wykonaniu to jakaś porażka! przyznaję sie bez bicia... tylko pies odważył sie je zjeść!

hehe....chyba nie bylo tak zle skoro pies sie odwazyl nastepnym razem na pewno wyjdzie....

Napisane przez Funieczka

A to nie takie ciasto z suchych produktów? Że się nic nie gniecie tylko warstwami układa?
U mnie furore robił zawsze pleśniak. Sporo roboty, ale nigdy nie spierniczyłam

Piszecie o zmianie kolorów włosów - ja dzień po odejściu od męża poszłam do fryzjera i z prawie czarnych przefarbowałam się na jasną marcheweczkę.
Jak się zobaczyłam, to myślałam, ze spadnę z fotela. A teraz szaleję z makijażem i jest cud miód i orzeszki hihihi.

o tak plesniak jest mniam mniam zwlaszcza z duza iloscia orzechow
no to niezla zmiana kolorku byla,kiedys tez mialam czarne i dlugo sie pozbyc nie moglam... jak podoba Ci sie marcheweczka to swietnie-grunt to czuc sie ze soba dobrze ))