U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[desia888]

Evvcia - STO LAT

[evvcia_]

Napisane przez gosia261282

Ja mam cycki miniaturki,ale rozmiar wypada dobry.

Bedziesz miala dziecko inteligentne,od malego obeznane z literatura

To może i ja sobie zamówię, bo w tych bawałnianych to mi się zwisy robią szczególnie jak mała opróżni cyca. Wcześniej przy nawale to miałam jak silikony

Dobrze, że dobrał literaturę mniej więcej do wieku

Napisane przez desia888

Evvcia - STO LAT

[koniakonia]

Hej ,

Aguśka co to dużo pisać , siły i cierpliwości oraz wiary,że to wszystko się unormuje zyczę . Ja jak mam kryzys myślę o tym czy wolałabym być w pracy mojej i wstawać o 5 i jeździć po 50 km dwa razy dziennie i tak codziennie .....i jeszcze się wkurzać na to i tamto w pracy i od razu się cieszę,że jednak siedzę w domu z dziećmi.Ale fakt faktem ,że mam szczęście , bo Mała pije po 5-10 minut plus przewijanie odbijanie to mi maks 30 minut schodzi , a potem leży albo śpi, Nina póki co nie okazuje zazdrości, czasami jak karmię przed kompem to chce też na kolana i wtedy mi daje smoka ,żebym Kai zamontowała i Ją na kolana wpuściła.Normalnie dziękuję siłą wyższym ,że mi się to drugie dziecko takie grzeczne trafiło , bo jakby było opłakane to by było milion razy trudniej.
Przytulam Aguś i głowa do góry , będzie tylko lepiej

Evvcia : roza: zdrowia i pociechy Cory i TŻ

A chciałam napisać ,ze się wzruszyłam na Twoim opisie porodu

Balbinka moja Nina wymiotowała bardzo często, Kaja gdyby jadła do woli też by pewnie tak miała, ale Kaję trochę ograniczam i odbijam po 3 -4 razy na jedno karmienie, szczególnie jak po dłuższym spaniu je , a ja mam mocno cyce naładowane , bo wtedy leci jak szalone to mleko, ona ciągnie łapczywie i hafcik bez odbeknięcia to pewniak.Póki co dwa razy nam się wymioty zdarzyły.

Dziewczyny zdjęcia Dzieciaczków cudne , brzuszki też piękne

W czwartek mamy wizytę u urologa rano , po wizycie jadę do pracy na odwiedziny z czekoladkami , bo podziękować za prezent dla Kai chciałam no i powiedzieć jakie mam plany a propos powrotu do pracy i już się boję

Wczoraj miałam w gościach roczniaka, było wesolutko, rok po roku to bym chyba dzieci mieć nie chciała , szczegolnie trzech .

A mi trochę smutno, bo tż wyjechał na szkolenie w góry i będzi tam do środy .
ps.Aguśka a mogłam do Ciebie podjechać na kawę z moją gromadką , bo chyba gdzieś tam będzie przejeżdżał tż blisko

[gosia261282]

Konia z tego co piszesz to ja wiem teraz,ze przy Wiki zle robilam,bo powinnam tak jak ty.Tez tego pokarmu mialam za duzo i lecialo jak z kranu,ze biedna nie nadazala polykac i co karmienie to byl haft.Nie pomyslalam,ze moge zabrac cyca,odbic w trakcie.Teraz bede madrzejsza jesli znowu tak bedzie,bede wiedziec jak postapic.
Dzieki tobie Koniu!!

[qsloncu]

Napisane przez natkulec

Madzia pojadła ale nie chce usnąć tylko marudzi

ja się wykąpałam malutki śpi. Moja kochana mróweczka pewnie później da popalić
Evvcia - wszystkiego najlepszego, ja wczoraj świętowałam

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

O dziecko mi się budzi i jeszcze bekło

[koniakonia]

Napisane przez gosia261282

Konia z tego co piszesz to ja wiem teraz,ze przy Wiki zle robilam,bo powinnam tak jak ty.Tez tego pokarmu mialam za duzo i lecialo jak z kranu,ze biedna nie nadazala polykac i co karmienie to byl haft.Nie pomyslalam,ze moge zabrac cyca,odbic w trakcie.Teraz bede madrzejsza jesli znowu tak bedzie,bede wiedziec jak postapic.
Dzieki tobie Koniu!!

Nie ma sprawy , a jeszcze mi radziły niektóre osoby ( jak widziały te moje mlekotryski ) karmić na leżąco z dzieckiem na brzuchu, ale przy moim biuście było to nierealne, ale wtedy dziecko też mnie się na łyka , bo mleko leci jakby "pod górkę ".
http://www.rodzice.pl/uploads/thumbn...dcmcimage1.jpg
Może Tobie się tak uda.
Pomysł z odciąganiem tego tryskającego mleka miałam też, ale tak nie można, bo w tej fazie idą przeciwciała, tak mówiła mi lekarka jak się swoim wynalazkiem pochwaliłam.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez qsloncu

ja się wykąpałam malutki śpi. Moja kochana mróweczka pewnie później da popalić
Evvcia - wszystkiego najlepszego, ja wczoraj świętowałam

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

O dziecko mi się budzi i jeszcze bekło

A co świętowałaś? Bo ja też mialam święto


a jeszcze o karmieniu publicznym ...
ja przy najbliższych karmię ( Mama, Babcia, Teściowa, Babcia tż, ogólnie kobiety to ok) Tż to wiadomo , ale przy facetach obcych to nie , bo to jednak trochę krępuje, wychodzę i karmie w innym lokalu ,parę razy komus się wlazło z facetów na karmienie i było to jednak peszące zarówno dla mnie jak i dla "wlażacego"

Moniahan mój tż kiedyś chciał mi ulżyć przy zapaleniu cyca, uciągnał 1/3 literatki może , ani ze zdrowego ani z chorego cyca nie szlo, Dzieci zasysają ale też tak umieją wycisnąć to mleczko , wyższa szkoła jazdy, faceci niech zostaną przy innych czynnościach , bo nawet bolesne było to cyckowania tż ( a jak śmiesznie musiało wyglądać, z tym że mi wtedy do smiechu nie było)

[Cytrynka_Wawa]

Evvcia najlepszego

[lena_mi]

Napisane przez gosia261282

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Evvcia co do stanikow,to ja zamawialam co prawda na brytyjskim ebayu,ale staniki sa z Polski,wiec jak bys chciala to mozesz do nich napisac,bo pewnie mozna tez w Polsce zamawiac,a moze maja tez jakis sklep stacjonarny.Nie nosilam jeszcze,ale przymierzalam i leza fajnie,wygodne,dobra jakosc.To link:

http://www.ebay.co.uk/sch/bradeluxe0...&_trksid=p3984

gosiu a ten biustonosz co kupowałaś to z fiszbinami?
ja też mam małe piersi no i nie wiem jaki ten biustonosz. Jeden już mam - bez fiszbin, na początek. Ale zawsze nosiłam biustonosze usztywniane i z fiszbinami. A ja u Ciebie z tym?

evvcia cudne zdjęcie Córci!

[Jolkaaa]

noc była straszna tak mnie bolało wszystko, że myślałam że padne

byliśmy na zakupach - mam ananasa i sex chyba też dziś będzie hehehe wczoraj miał być, ale czułam się kosmicznie...
a dziś zrobimy tak ananas, sex, ananas...sex jak dam rade 2 raz
i jak nie urodze to się wkurze


pogoda idealna o dziwo ubrałam się dzisiaj w balerinki !! już nie kozaki chociaż nogi wyglądały kosmicznie ale nie ważne i płaszcza też się pozbyłam i ubrałam wiosenną kurteczke oczywiście nie zapiełam jej no bo jak i TŻ od razu powiedział, że wyglądam 1000 razy lepiej niż w tym płaszczu - a jak kupiłam płaszcz i chciałam go zwrócić bo za bardzo mi się nie podobał to TŻ nie zostaw ładny ! a teraz się przyznał echhh...

jak mi TŻ nie przeszkodzi to zaraz Was poczytam

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Moniahan mój tż kiedyś chciał mi ulżyć przy zapaleniu cyca, uciągnał 1/3 literatki może , ani ze zdrowego ani z chorego cyca nie szlo, Dzieci zasysają ale też tak umieją wycisnąć to mleczko , wyższa szkoła jazdy, faceci niech zostaną przy innych czynnościach , bo nawet bolesne było to cyckowania tż ( a jak śmiesznie musiało wyglądać, z tym że mi wtedy do smiechu nie było)

Moj to tylko wypijal to co samo lecialo,bo jak karmilam jednym cyckiem,to z drugiego samoczynnie lecialo.I mowil,ze mu smakuje,dziwne jakies ma smaki,przeciez to niedobre jest.Albo chcial sie zalapac na te przeciwciala cwaniak

Napisane przez lena_mi

gosiu a ten biustonosz co kupowałaś to z fiszbinami?
ja też mam małe piersi no i nie wiem jaki ten biustonosz. Jeden już mam - bez fiszbin, na początek. Ale zawsze nosiłam biustonosze usztywniane i z fiszbinami. A ja u Ciebie z tym?

evvcia cudne zdjęcie Córci!

Z fiszbinami,ale nie usztywniany.Takie bez fiszbin zwykle tez mam na po domu,bo mi raczej nic nie obwisnie
A z tej strony kupilam dwa "wyjsciowe" biustonosze.
Normalnie nosze push-upy,bo co innego na te moje mikrusy

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Jolkaaa

byliśmy na zakupach - mam ananasa i sex chyba też dziś będzie hehehe wczoraj miał być, ale czułam się kosmicznie...
a dziś zrobimy tak ananas, sex, ananas...sex jak dam rade 2 raz
i jak nie urodze to się wkurze

A juz myslalam,ze milczysz,bo rodzisz

Tez mam taki plan + goraca kapiel i przysiady.
Ale obawiam sie,ze na moje uparte dziecko nic nie zadziala.

[tikki85]

Evvcia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!! Pociechy z Laurusi i wiele miłości!!

Jolka, jak Twój plan wypali i zakończy się sukcesem to kupuję ananasa .
Ja dziś byłam na spacerze, ale już nie mogłam za bardzo chodzić w szybkim tempie, bo mnie piecze na dole. Może szyjka puszcza i jutro na KTG pokaże piękne skurcze i zostanę już na porodówce

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Ja ciepłą/gorącą kąpiel biorę od początku i na mnie nie działa, a nawet Andrei się podoba, bo się wtedy uaktywnia i skacze jak najęta.

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

No co z tym sniegiem,pory roku sie pomylily czy jak?

Moze tesciowej tak zostanie z tym mowieniem,dobrze by bylo co?

Ja nie rozpakowana,ale jedno juz cycem wykarmilam i staralam sie karmic tak,zeby inni nie widzieli,tzn przy mamie i mezu to spoko,najlepsza przyjaciolka tez bez skrepowania.Reszta juz niekoniecznie.Mielismy jeden pokoj,wiec jak ktos przychodzil,to obracalam sie na fotelu tylem do gosci.

No chyba się pomyliły. Dzisiaj też u Nas sypie śniegiem ale na zmianę ze słońcem.

Ona tylko cicho rano mówi jak mój TŻ jest w domu. Bo jak w pracy jest a ja jestem sama to gada głośno Mam nadzieję że zmieni to się jak Oskar się pojawi

Napisane przez Zia_

Ja wczoraj bylam na urodzinach chrzesnicy 2 letniej. Jedzonko bylo pycha - jej mama oblednie gotuje Dodatkowo zaliczylam dwie lekcje praktyczne zmiany pieluchy na 4-miesiecznej coreczke innej kolezanki - ale bylam z siebie dumna, bo to moj debiut zyciowy byl

Brawa za debiut

Napisane przez mag_99

ja w sumie nigdzie nie wybywam z domu, więc nie mam przy kim karmić, a jak ktoś do nas przyjeżdżał to zawsze wypadało po karmieniu

karmiłam tylko przy mamie i teściowej, no i raz mi teść się wchrzanił do pokoju bo akurat przyjechali jak kończyłam karmić, ale głupio mu się zrobiło i poszedł - mój Tż miał raz pomysł:
-przysłać Ci tatę, któregoś dnia jak będzie miał wolny dzień
- nie
- dlaczego?! jesteś niedobra dla taty
- bo to obcy facet a ja tu czasami co godzinę z cycem na wierzchu latam
- ahaaaaaa... no ok

Napisane przez Aguśkaa83

Hej




Ja przy mamie i mezu oczywiscie karmie bez skrepowania.
Ale juz przy tesciach wole nie, ide do pokoju obok.
Ale uwazam, ze ludzie powinni miec wiecej wyczucia i sami powinni sie domyslec ze chce w spokoju nakarmic małego a nie stac i sie gapic albo co gorsza przeszkadzac i zagadywac bez sensu jak np moja tesciowa.

dzięki dziewczyny za odpowiedź co do karmienia przy innych
Ja będę musiała tu ich nauczyć pukania, bo ani dziadek TŻ ani jego rodzice jak chcą coś od Nas to nie pukają do drzwi z pokoju tylko wchodzą jak do siebie i to nie tylko do pokoju dziennego ale także do sypialni... ani się przebrać ... a sex to hmm...wejdą czy nie ..
Jedyną osobą która puka jest brat TŻ który czeka przed drzwiami na słowo "proszę".
To chyba będą moje pierwsze słowa jakie powiem po szpitalu do dziadka TŻ i teściów "proszę od teraz pukać i czekać na proszę bo ja nie zamierzam przy Was karmić".
Mam nadzieje że to zrozumieją i się nie obrażą ... a nawet jakby to trudno.

Napisane przez Jolkaaa

noc była straszna tak mnie bolało wszystko, że myślałam że padne

byliśmy na zakupach - mam ananasa i sex chyba też dziś będzie hehehe wczoraj miał być, ale czułam się kosmicznie...
a dziś zrobimy tak ananas, sex, ananas...sex jak dam rade 2 raz
i jak nie urodze to się wkurze


pogoda idealna o dziwo ubrałam się dzisiaj w balerinki !! już nie kozaki chociaż nogi wyglądały kosmicznie ale nie ważne i płaszcza też się pozbyłam i ubrałam wiosenną kurteczke oczywiście nie zapiełam jej no bo jak i TŻ od razu powiedział, że wyglądam 1000 razy lepiej niż w tym płaszczu - a jak kupiłam płaszcz i chciałam go zwrócić bo za bardzo mi się nie podobał to TŻ nie zostaw ładny ! a teraz się przyznał echhh...

jak mi TŻ nie przeszkodzi to zaraz Was poczytam

aby ten ananas i sex coś ruszył



EVVCIA WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE

[lena_mi]

Napisane przez gosia261282

Z fiszbinami,ale nie usztywniany.Takie bez fiszbin zwykle tez mam na po domu,bo mi raczej nic nie obwisnie
A z tej strony kupilam dwa "wyjsciowe" biustonosze.
Normalnie nosze push-upy,bo co innego na te moje mikrusy


Ale obawiam sie,ze na moje uparte dziecko nic nie zadziala.

ja też nosze push up normalne
Ale wiesz gosia, miałam taki kupon na bra-fitting no i stwierdziłam że zamówię sobie dobry biustonosz na okres po ciąży.. I kobitka mi pomogła z dobieraniem itd, i wyszło że taraz niby mam 70 DD ! (co to jest za miseczka DD to nie wiem..) a zawsze nosiłam B. W sumie w ciązy mi się biust powiększył, ale bez przesady. Trochę się zdziwiłam
I stwierdziłam, że jeszcze kiedyś, po ciązy pójdę na taki brafitting (już mężowi powiedziałam, żeby na jakiś prezent mi zafundował taki porządny biustonosz z indywidualnym dobieraniem rozmiaru, jak już przestanę karmic) i ciekawa jestem co mi powie - jaki faktycznie mam rozmiar.
Bo ja to tradycyjnie, jak większośc podobno kobiet nosiłam zawsze 75B


a co do ananasa, to o co z tym chodzi? Przyspiesza poród??
może byc z puszki?

Nikki ja mam zamiar (zobaczymy co z tego wyjdzie karmic ewentualnie tylko przy mężu, no i przy mamie jak coś, ale z nią nie często się widzę.
Wolałabym by nikt inny nie był wtajemniczony

[gosia261282]

Jakis czas temu mialam telefon.Patrze-kolezanka z Polski.
A to nie ona dzwonila,tylko coreczka 20 miesiecy dorwala sie do telefonu

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez lena_mi

ja też nosze push up normalne
Ale wiesz gosia, miałam taki kupon na bra-fitting no i stwierdziłam że zamówię sobie dobry biustonosz na okres po ciąży.. I kobitka mi pomogła z dobieraniem itd, i wyszło że taraz niby mam 70 DD ! (co to jest za miseczka DD to nie wiem..) a zawsze nosiłam B. W sumie w ciązy mi się biust powiększył, ale bez przesady. Trochę się zdziwiłam
I stwierdziłam, że jeszcze kiedyś, po ciązy pójdę na taki brafitting (już mężowi powiedziałam, żeby na jakiś prezent mi zafundował taki porządny biustonosz z indywidualnym dobieraniem rozmiaru, jak już przestanę karmic) i ciekawa jestem co mi powie - jaki faktycznie mam rozmiar.
Bo ja to tradycyjnie, jak większośc podobno kobiet nosiłam zawsze 75B


a co do ananasa, to o co z tym chodzi? Przyspiesza poród??

Ja tez nosze 75 B.
Ale kolezanka przed slubem zafundowala sobie taki ekstra biustonosz i pani ja mierzyla i tez wyszlo jej,ze w obwodzie miala mniej,za to miseczke wieksza dwa rozmiary
No i zadowolona jestes z tego z tego biustonosza co dobrala ci ta babeczka?

[lena_mi]

Napisane przez gosia261282

Jakis czas temu mialam telefon.Patrze-kolezanka z Polski.
A to nie ona dzwonila,tylko coreczka 20 miesiecy dorwala sie do telefonu

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



Ja tez nosze 75 B.
Ale kolezanka przed slubem zafundowala sobie taki ekstra biustonosz i pani ja mierzyla i tez wyszlo jej,ze w obwodzie miala mniej,za to miseczke wieksza dwa rozmiary
No i zadowolona jestes z tego z tego biustonosza co dobrala ci ta babeczka?

a to spryciula chciała mamie nabic rachunek

no właśnie też zauważyłam, że jak mierzą te babeczki to zawsze wychodzi że powinno się nosic większe biustonosze

Na razie nie chodze w tym biustonoszu, ale jestem bardzo zadowolona (przymierzałam kilka razy ) tyle że to jest taki typowo do karmienia, na początek - miękki (ale z bardzo porządnej bawełny, dośc grubej) i bez fiszbin (na początku karmienia podobno lepiej bez fiszbin nosic, tak mi doradziła) ładnie zbierający piersi, ale totalnie nie-sexi jest dosc wysoki (w okolicach dekoldu), więc bluzki z głebokim dekoldem nie założę, dlatego też chciałam kupic jeszcze jakiś na wyjścia
Wydaje mi sie że dobrze będzie "formował" piersi.

[natkulec]

Moja Madzia usnęła o 14.40 po tym jak jej dorobiłam mm bo mnie wycyckała na maksa i pospała do teraz robiąc kupę. Pól dnia jadła a teraz pół dnia będzie robić kupę
Dobrze że tata już wrócił to teraz pobawi córę bo mnie już plecy bolą

[lena_mi]

Jolka trzymam kciuki za starania!
Ja może tego ananasa też kiedyś spróbuję
ale na tym zakończę, bo sex to już raczej odpada, po tym jak nie wiem czy to co odchodziło to czop czy nie, i jeszcze świadomośc że mam tego paciora.. wolę nie ryzykowac.. a szkoda

[Aguśkaa83]

Napisane przez Roksape

Aguśkaa doskonale Cię rozumiem bo mamy równolatki i mój też jest strasznie zazdrosny o małą. Jeszcze jej krzywdy nie zrobił, przytula i całuję ale jak karmię to potrafi uciekać do kuchni na stół a ja wtedy nie mam jak oderwać małej od cycka i za nim lecieć. Gdybym nie mieszkała z teściami to bym pewnie nie dała rady... Bo oni chociaż przypilnują go zanim Basię nakarmię i pójdzie spać. A wczoraj ucieczka na stół się nie udała i tak się udeżył, że krew była i od środka ma spuchnięte usta. I wczoraj małej ukradł smoczka i ssał Musimy się pomęczyć bo już czasu nie odwrócimy a za jakiś czas może będą się wspólnie i chętnie bawić...

No widzisz, jestesmy w podobnej sytuacji. Moj Filip jest raczej spokojny, ale ma momenty, ze zaczyna szalec, biegac i tez wlasnie takich momentow sie obawiam, ze zrobi sobie krzywde, kiedy bede z nim sama i bede karmila.
Ostatnio wszedl pod lawe i polozyl sie na tym co na gazety sie uklada pod ławą a nad nim szyba w lawie, wiec malo brakowalo zeby do gory łepek podniosl intensywnie i zrobil sobie cos w gloweczke. Ech mysle ze jak podrosna nasze dzidzie to bedzie lepiej

Napisane przez koniakonia

Hej ,

Aguśka co to dużo pisać , siły i cierpliwości oraz wiary,że to wszystko się unormuje zyczę . Ja jak mam kryzys myślę o tym czy wolałabym być w pracy mojej i wstawać o 5 i jeździć po 50 km dwa razy dziennie i tak codziennie .....i jeszcze się wkurzać na to i tamto w pracy i od razu się cieszę,że jednak siedzę w domu z dziećmi.Ale fakt faktem ,że mam szczęście , bo Mała pije po 5-10 minut plus przewijanie odbijanie to mi maks 30 minut schodzi , a potem leży albo śpi, Nina póki co nie okazuje zazdrości, czasami jak karmię przed kompem to chce też na kolana i wtedy mi daje smoka ,żebym Kai zamontowała i Ją na kolana wpuściła.Normalnie dziękuję siłą wyższym ,że mi się to drugie dziecko takie grzeczne trafiło , bo jakby było opłakane to by było milion razy trudniej.
Przytulam Aguś i głowa do góry , będzie tylko lepiej


W czwartek mamy wizytę u urologa rano , po wizycie jadę do pracy na odwiedziny z czekoladkami , bo podziękować za prezent dla Kai chciałam no i powiedzieć jakie mam plany a propos powrotu do pracy i już się boję

Wczoraj miałam w gościach roczniaka, było wesolutko, rok po roku to bym chyba dzieci mieć nie chciała , szczegolnie trzech .

A mi trochę smutno, bo tż wyjechał na szkolenie w góry i będzi tam do środy .
ps.Aguśka a mogłam do Ciebie podjechać na kawę z moją gromadką , bo chyba gdzieś tam będzie przejeżdżał tż blisko

Dzieki za pocieszenie
A moj Szymon wlasnie je tak 20 minut potem przerwa i znow 15-20 minut z drugiej piersi,w miedzyczasie jest przewijanie, jakas aktywnosc, ciezko cos zaplanowac, byc moze sie to ureguluje u niego. Trzeba bylo wziac gromadke swoja i przyjechac
Ostatnio mialam kolezanke w odwiedzinach z synem ktory jest w wieku mojego Filipa i procz tego, ze mieli momenty w ktorych chcieli rozniesc chate to ogolnie fajnie razem sie bawili i syna "nie mialam"

Napisane przez Nikii89

dzięki dziewczyny za odpowiedź co do karmienia przy innych
Ja będę musiała tu ich nauczyć pukania, bo ani dziadek TŻ ani jego rodzice jak chcą coś od Nas to nie pukają do drzwi z pokoju tylko wchodzą jak do siebie i to nie tylko do pokoju dziennego ale także do sypialni... ani się przebrać ... a sex to hmm...wejdą czy nie ..
Jedyną osobą która puka jest brat TŻ który czeka przed drzwiami na słowo "proszę".
To chyba będą moje pierwsze słowa jakie powiem po szpitalu do dziadka TŻ i teściów "proszę od teraz pukać i czekać na proszę bo ja nie zamierzam przy Was karmić".
Mam nadzieje że to zrozumieją i się nie obrażą ... a nawet jakby to trudno.

Wspolczuje Ci kochana ale warto sprobowac i z gory powiedziec, ze chcialabys by szanowano Twoja prywatnosc i intymnosc.
Moze zrozumieja...

[lena_mi]

Weszłam na maila..

Mała ale słodki ten Twój Tymonek podobny do Ciebie

Julliczka super wyglądasz, szczupluteńka jesteś, tak jak i gosia
Z resztą Jolka to samo - nie wiem gdzie Ty masz te kilogramy! chyba wszystko w brzuszek Ci poszło.


A ja wrzucam swój brzuszek z dziś i kącik Małej, na razie jeszcze nie dokończony ale już jak wchodzę do pokoju i patrzę się na to łóżeczko to wyobrażam sobie Córcię w nim i cieszę się jak głupia

[gosia261282]

Napisane przez lena_mi

Jolka trzymam kciuki za starania!
Ja może tego ananasa też kiedyś spróbuję
ale na tym zakończę, bo sex to już raczej odpada, po tym jak nie wiem czy to co odchodziło to czop czy nie, i jeszcze świadomośc że mam tego paciora.. wolę nie ryzykowac.. a szkoda

Jeszcze troche i sobie odbijecie abstynencje

Napisane przez Aguśkaa83

No widzisz, jestesmy w podobnej sytuacji. Moj Filip jest raczej spokojny, ale ma momenty, ze zaczyna szalec, biegac i tez wlasnie takich momentow sie obawiam, ze zrobi sobie krzywde, kiedy bede z nim sama i bede karmila.
Ostatnio wszedl pod lawe i polozyl sie na tym co na gazety sie uklada pod ławą a nad nim szyba w lawie, wiec malo brakowalo zeby do gory łepek podniosl intensywnie i zrobil sobie cos w gloweczke. Ech mysle ze jak podrosna nasze dzidzie to bedzie lepiej

Myslisz,ze bedzie lepiej?Zawsze warto pomarzyc

Moze jak beda mialy kolo 30-stki,chociaz i to nie jest pewne

[Jolkaaa]

Napisane przez evvcia_

A wstawię cioteczkom Laurkę z dzisiaj

śliczności

evvcia Wszystkiego Najlepszego !!



Wiecie co już mam dość tego domu i matki !!
Totalna żenada !!
A mianowicie mamy kuchnie dużą kuchnie (mieszkamy w domku jednorodzinnym, który nie jest mały) W lodówce do swojej dyspozycji mam jedną zasraną półeczkę więc chcieliśmy kupić z TŻ drugą lodówkę żeby mieć święty spokój i wszystko swoje no i wogóle.
To matka, że nie ma problemu ale musimy jej jeszcze dopłacać !!
No ku...nie dość, że co miesiąc dajemy jej sporo (tyle ile jej dajemy nawet nie używamy - ale nie ważne) to wszystko mamy swoje... a jej wiecznie mało !

Jak TŻ opowiada o całej sytuacji w tym domu swoim rodzicom to oni aż nie wierzą i chcą abyśmy przeprowadzili się do nich... z tym, że to jest kawałek od miasta więc dojazdy do pracy czy gdzieś kiepskie.
No i ja nie wiem jak bym się tam czuła.

Jestem w kropce. Ta cała sytuacja jest taka głupia i dziwna. dość mam.


Mieliśmy coś wynajmować, ale ceny na rynku są kosmiczne i nie stać Nas na to, a zwłaszcza teraz przy dziecku.

[qsloncu]

Napisane przez koniakonia

Nie ma sprawy , a jeszcze mi radziły niektóre osoby ( jak widziały te moje mlekotryski ) karmić na leżąco z dzieckiem na brzuchu, ale przy moim biuście było to nierealne, ale wtedy dziecko też mnie się na łyka , bo mleko leci jakby "pod górkę ".
http://www.rodzice.pl/uploads/thumbn...dcmcimage1.jpg
Może Tobie się tak uda.
Pomysł z odciąganiem tego tryskającego mleka miałam też, ale tak nie można, bo w tej fazie idą przeciwciała, tak mówiła mi lekarka jak się swoim wynalazkiem pochwaliłam.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



A co świętowałaś? Bo ja też mialam święto


a jeszcze o karmieniu publicznym ...
ja przy najbliższych karmię ( Mama, Babcia, Teściowa, Babcia tż, ogólnie kobiety to ok) Tż to wiadomo , ale przy facetach obcych to nie , bo to jednak trochę krępuje, wychodzę i karmie w innym lokalu ,parę razy komus się wlazło z facetów na karmienie i było to jednak peszące zarówno dla mnie jak i dla "wlażacego"

Moniahan mój tż kiedyś chciał mi ulżyć przy zapaleniu cyca, uciągnał 1/3 literatki może , ani ze zdrowego ani z chorego cyca nie szlo, Dzieci zasysają ale też tak umieją wycisnąć to mleczko , wyższa szkoła jazdy, faceci niech zostaną przy innych czynnościach , bo nawet bolesne było to cyckowania tż ( a jak śmiesznie musiało wyglądać, z tym że mi wtedy do smiechu nie było)

swoje urodziny

Napisane przez natkulec

Moja Madzia usnęła o 14.40 po tym jak jej dorobiłam mm bo mnie wycyckała na maksa i pospała do teraz robiąc kupę. Pól dnia jadła a teraz pół dnia będzie robić kupę
Dobrze że tata już wrócił to teraz pobawi córę bo mnie już plecy bolą

ojej dobrze ze tata w domku

[gosia261282]

Napisane przez Jolkaaa

śliczności

evvcia Wszystkiego Najlepszego !!



Wiecie co już mam dość tego domu i matki !!
Totalna żenada !!
A mianowicie mamy kuchnie dużą kuchnie (mieszkamy w domku jednorodzinnym, który nie jest mały) W lodówce do swojej dyspozycji mam jedną zasraną półeczkę więc chcieliśmy kupić z TŻ drugą lodówkę żeby mieć święty spokój i wszystko swoje no i wogóle.
To matka, że nie ma problemu ale musimy jej jeszcze dopłacać !!
No ku...nie dość, że co miesiąc dajemy jej sporo (tyle ile jej dajemy nawet nie używamy - ale nie ważne) to wszystko mamy swoje... a jej wiecznie mało !

Jak TŻ opowiada o całej sytuacji w tym domu swoim rodzicom to oni aż nie wierzą i chcą abyśmy przeprowadzili się do nich... z tym, że to jest kawałek od miasta więc dojazdy do pracy czy gdzieś kiepskie.
No i ja nie wiem jak bym się tam czuła.

Jestem w kropce. Ta cała sytuacja jest taka głupia i dziwna. dość mam.


Mieliśmy coś wynajmować, ale ceny na rynku są kosmiczne i nie stać Nas na to, a zwłaszcza teraz przy dziecku.

Oj wspolczuje ci.Co to jest jedna polka na dwie osoby,a jak jeszcze w przyszlosci bedzie dziecko jadlo,jakies zupki gotowac trzeba itd,to tez na tej jednej polce?Czemu ona wam takie problemy robi?
Nie wiem jak u ciebie jest z cenami,ale moze jakby dluzej poszukac to trafi sie jakas okazja wynajmu za nieduze pieniadze?
Kolezanka moja jakis czas temu szukala kawalerki(ale to w Poznaniu)i tez byla przerazona cenami,a w koncu trafila jej sie za 800 zl ze wszystkimi oplatami,wiec naprawde tanio.Ja placilam tyle 9 lat temu.

Czasem komus zalezy,zeby mieszkanie nie stalo puste i nie chce duzo za wynajem.Moze warto sie jeszcze rozejrzec.

Ja bym nie dala rady na twoim miejscu,probowalam mieszkac u tesciowej,u ciotki meza.I dlugo to nie trwalo,bo byla niezdrowa sytuacja.Teraz mieszka z nami mama,tylko ze jest ta roznica,ze to ona jest u mnie,a nie ja u niej,ale ta sytuacja tez nie jest dobra i nie wiem ile potrwa.

[Jolkaaa]

Napisane przez emigra

Jolka, wydaje mi sie ze to takie male rozstepy Ci sie zrobily, ale nie sa ciemne wiec sa prawdopodobnie plytkie i po porodzie szybko znikna - mysle ze nawet nic nie bedziesz musiala z nimi robic

no właśnie mi też tak się wydaje, że to rozstępy ale cóż trudno się mówi
Mam nadzieję, że znikną

Napisane przez tikki85

Jolka, jak Twój plan wypali i zakończy się sukcesem to kupuję ananasa .
Ja dziś byłam na spacerze, ale już nie mogłam za bardzo chodzić w szybkim tempie, bo mnie piecze na dole. Może szyjka puszcza i jutro na KTG pokaże piękne skurcze i zostanę już na porodówce

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Ja ciepłą/gorącą kąpiel biorę od początku i na mnie nie działa, a nawet Andrei się podoba, bo się wtedy uaktywnia i skacze jak najęta.

Hehe dam znać o ile wypali czy może były jakieś skurcze czy nie
Ale to relacje będą jutro

Napisane przez gosia261282

A juz myslalam,ze milczysz,bo rodzisz

Tez mam taki plan + goraca kapiel i przysiady.
Ale obawiam sie,ze na moje uparte dziecko nic nie zadziala.

Chciałabym, ale jeszcze nie czas chyba na mnie

Ja czuję, że na mojego malucha to też nie zadziała ale zobaczymy

Napisane przez Nikii89

aby ten ananas i sex coś ruszył

oby

Napisane przez lena_mi

a co do ananasa, to o co z tym chodzi? Przyspiesza poród??
może byc z puszki?

ponoć tak kto wie ale tylko świeży

[tikki85]

Jolka no nieciekawa sytuacja .

[Jolkaaa]

Napisane przez lena_mi

Z resztą Jolka to samo - nie wiem gdzie Ty masz te kilogramy! chyba wszystko w brzuszek Ci poszło.

Ja mam już +20kg nie wiem gdzie ale gdzieś poszło
Oby zleciało po porodzie

[gosia261282]

Nadrobilam maila:

Julliczka slicznie wygladasz i taka jestes szczupla!
Mala Tymonek rosnie jak na drozdzach!A ty super wygladasz!
Lena sliczny brzuszek i kacik malutkiej bardzo sympatyczny

[Jolkaaa]

Napisane przez gosia261282

Oj wspolczuje ci.Co to jest jedna polka na dwie osoby,a jak jeszcze w przyszlosci bedzie dziecko jadlo,jakies zupki gotowac trzeba itd,to tez na tej jednej polce?Czemu ona wam takie problemy robi?
Nie wiem jak u ciebie jest z cenami,ale moze jakby dluzej poszukac to trafi sie jakas okazja wynajmu za nieduze pieniadze?
Kolezanka moja jakis czas temu szukala kawalerki(ale to w Poznaniu)i tez byla przerazona cenami,a w koncu trafila jej sie za 800 zl ze wszystkimi oplatami,wiec naprawde tanio.Ja placilam tyle 9 lat temu.

Czasem komus zalezy,zeby mieszkanie nie stalo puste i nie chce duzo za wynajem.Moze warto sie jeszcze rozejrzec.

Ja bym nie dala rady na twoim miejscu,probowalam mieszkac u tesciowej,u ciotki meza.I dlugo to nie trwalo,bo byla niezdrowa sytuacja.Teraz mieszka z nami mama,tylko ze jest ta roznica,ze to ona jest u mnie,a nie ja u niej,ale ta sytuacja tez nie jest dobra i nie wiem ile potrwa.

Moja matka jest nie poważna. Nie rozumie nic.
Jak była zima i nie miałam gdzie czegoś wsadzić to trzymałam na dworzu, a teraz ciepło i na dworzu nie da się nic trzymać.

Przez to wszystko zamiast jeździć na zakupy raz na tydzień i mieć spokój musimy jeździć częściej i wydawać na paliwo.

Szukałam i nie ma okazji żadnych codziennie patrzymy na ceny, dzwonimy, pytamy i ceny są kosmiczne.

Kiedyś ok 5 lat temu wynajmowałam mieszkanie i płaciłam 600zł + opłaty co Nas kosztowało nie całe 700zł a teraz ceny są masakryczne poniżej 1000zł nie ma co liczyć ba nawet poniżej 1200zł nie ma nic szok totalny szok !!

Bo gdzie jest ogłoszenie mieszkanie 800zł to co dzwonimy to sobie życzą czynsz ok 300zł plus opłaty i zawsze wychodzi ponad 1000zł a to troszkę dużo bo jak by jeszcze się trafiło do 1000zł wzieli byśmy ale nie ma nic.


Na kredyt jeszcze nie mamy co liczyć, może dopiero po wakacjach coś się uda, ale kto wie...

Więc teraz mamy jedyną opcje albo męczyć się z matką albo iść do teściów TZ chce mimo dojazdów itp.
Plusy są takie że po macierzyńskim jak bym chciała iść do pracy to ma kto zostać z dzieckiem.
Nie patrzeli by się krzywo na Nas - bo niestety u Nas matka patrzy na Nas jak byśmy jej nie wiadomo co zrobili ten jej fagas tak samo.
Ogólnie widać, że jesteśmy tu nie mile widziani i tylko czekają, aż się wyprowadzimy.

A szkoda mi słów na to wszystko bo teraz tak siedzimy z TŻ i nie możemy z nich bo tu nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez tikki85

Jolka no nieciekawa sytuacja .

a no nie
ogólnie ciężko ją opisać więc tak pisze mniej więcej jak jest.
Ale to straszne - jak można być takim człowiekiem jak moja matka !

[gosia261282]

Jolka no to moze faktycznie sprobowac u tesciow i skoro mowisz,ze bedziesz tez miec opieke do dziecka w razie czego,to chyba jest wiecej plusow mieszkania tam niz u mamy twojej.A w przyszlosci jak bys do pracy poszla to tez kredyt szybciej dostaniecie,bo obydwoje bedziecie miec dochod.

[tikki85]

No ja zgadzam się z Gosią. Może lepiej spróbować u teściów i odpocząć trochę psychicznie od niezdrowej sytuacji z mamą?? Jak Ty będziesz spokojniejsza to i Synuś będzie spokojniejszy...