Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[zoffka]

Cześć,

Napisane przez Debrah

Mam plan spakować jutro torbę, tylko mi tata przyniesie (pożyczam od nich). Dziewczyny, pakujecie rożek?

u nas w szpitalu są rożki. A jak wychodzisz to dziecko w foteliku musisz wynieść, wię wtedy najlepszy kombinezonik.

Napisane przez meduzza

Debrah nie biore rozka. Ogolnie malo rzeczy biore, w szpitalu zawsze musza miec a ja wole sobie zostawic wszystko swieze pachnace w domu zeby czekalo na mala a nie praniem i prasowaniem sie zajmowac
Z ubranek spakowalam tak: 3x bodziak dlugi rekaw, dwa krotki rekaw, 2x welurowe spiochy, 2x polspiochy, 2x czapeczka, niedrapki i zestaw na wyjscie.... A Wy?
Troche zaczynam po cichu panikowac z imieniem dla malej. Coraz czesciej wydaje mi sie, ze powinna miec juz wybrane..

Ciuszków w ogóle nie biorę, są w szpitalu. Spakowałam tylko czapeczkę i niedrapki. Pampersy też dają. A ciuszki na wyjście dowiezie mąż (ma spakowane ) jak po nas przyjedzie.
Do pierwszego porodu pojechałam z mega obładowaną torbą, bo też wszystkiego nabrałam niepotrzebnie. A teraz jak już wiem co i jak, to torbę mam lżejszą

Napisane przez mala_19kw

Nie wiem kiedy to dziecko przestanie w końcu być bezimienne;p

Jak się urodzi Spojrzysz na Małego i będziesz wiedziała jakie imię mu pasuje

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38388473]Badzia, dziękuję Ja bym wychowania do życia w rodzinie mogła uczyć :d jakoś nie czuję skrępowania ani wstydu w takich kwestiach i mam racjonalne podejście.[/QUOTE]

Mogłabyś Tak to wszystko naturalnie piszesz, że spokojnie możesz uczyć A podejście bardzo fajne

Napisane przez Debrah

Macie baldachim, przydatny, ?

Mam, ale go nie zawieszę. Dla mnie to zbieracz kurzu. I przeszkadzał mi w przewijaniu (mam przewijak na łóżeczku). Aczkolwiek bardzo ładnie wygląda

Napisane przez bokeh

Odkad jestem w ciazy ciagle!

Mnie też. Podczas karmienia też tak jest Te nasze hormony...

[mitabe]

hej, wlasnie wstajemy. wlaczylam internet w komórce i was podczytuje, Maly krzywo się ułożył i muszę chwilę posiedzieć przed wstaniem bo bedzie mi ciężko.

[mitabe]

ktoras z was wysylala filmik z wigilij na swierzym powietrzu, więc w temacie: przeglądam sobie gry na telefon polecane, a tam gra "wigilia w radomiu", ale sie usunęli hehe.

[mitabe]

piękne brzusie macie, ja może później wstawie swój krzywy

[hope01]

Hej

Napisane przez LadyWhisper

Brzuch mnie boli, a zadnych postepow chce rodzic juz........

mnie bolal wieczorem, w nocy i rano jak się obudziłam.. podbrzusze i krzyż

Napisane przez Delicjanka

Siemka dziewczyny

Tzt pojechał do pracy, ja mam się stawić w szpitalu o 10.30 na ktg i badanie. Ale to mnie jeszcze zawiezie, a pozniej jedzie do łodzi ;(((((((((

od tego kaszlu coś mi sie stało z żebrami..... nie moge siedziec, leżeć... (jakby pękło) podnieść ręki, boje się zakasłać, tak bardzo boli.... mówie szeptem.... jest T.R.A.G.E.D.I.A czemu tak mnie wziełoooo na końcówce masakra



Illusion- kciuki trzymam!

pięknie Cię wzięło.. nikt Cię nie badał, nie przepisywał leczenia?
Ja jak do soboty nie urodzę, mam się stawić w szpitalu

Nie śpię od 7. Wczoraj oglądaliśmy z TŻtem "Jak urodzić i nie zwariować". Przyjemny

[BlackSanctum]

Hej kochane.
Wchodzę i szukam jakiegoś info, czy któraś nie urodziła, no ale niestety... Coś jakiś zastój się zrobił...

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Hej



mnie bolal wieczorem, w nocy i rano jak się obudziłam.. podbrzusze i krzyż



pięknie Cię wzięło.. nikt Cię nie badał, nie przepisywał leczenia?
Ja jak do soboty nie urodzę, mam się stawić w szpitalu

Nie śpię od 7. Wczoraj oglądaliśmy z TŻtem "Jak urodzić i nie zwariować". Przyjemny

wiesz co, dzisiaj w nocy mi się tak stało. tzn koło 21/22...
dobrze że zaraz jade do szpitala na ktg i badanko dowcipne, bo nie wiem co to będzie, dopakowałam się.. zaraz się idę ogarnąć i chyba przygotuje ciuszki dla małej i dla mnie na wyjście w razie co, żeby tzt nie szukał...

a dostałam w pon antybiotyk, ale kaszel nadal trzyma. A te żebra.....


wczoraj tzt do mnie mówi żebym robiła przysiady bo już chce dzidzie


Btw, film fajny

[BlackSanctum]

Ale mnie kopie w pęcherz, ta moja gadzina, niedobrota jedna.

Deli, biedactwo. Może powiedz lekarzowi o tym?

Hope, trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła w najbliższym czasie i nie musieli Ci wywoływać porodu.

Szaja, a u Ciebie chyba jednak będzie cc, co?

[ILLUSION]

Napisane przez BlackSanctum

Hej kochane.
Wchodzę i szukam jakiegoś info, czy któraś nie urodziła, no ale niestety... Coś jakiś zastój się zrobił...

Też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.S. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

[hope01]

Deli jakby Cię tak zostawili to dawaj od razu znać!

Black dzięki za kciukasy, wczoraj był pierwszy termin (z pierwszego USG), w sobotę mam termin wpisany w kartę porodu. Ale jak się nic nie będzie działo, to pewnie ktg i do domu

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez ILLUSION

Też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.S. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

jesteśmy z Tobą ;*

[BlackSanctum]

Napisane przez ILLUSION

Też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.S. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

Trzymam kciuki. Już za chwilkę będziesz miała swoje maleństwo w ramionach, to naprawdę cudowne.

Dziewczyny, śliczne brzuchole. To ja nie będę gorsza i też wrzucam swój. 109cm.

[badziabadzia]

Hej Mamuski i ja sie witam z rana!

Illusion,

Black, eee wcale nie jest taki duzy

[ewadylewska]

Napisane przez illusion

też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.s. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

powodzenia

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

A co do imienia,miał być Dawid,potem przyszedł mi do głowy Dominik a teraz rozmyślamy z mężem nad Oskarem. Nie wiem kiedy to dziecko przestanie w końcu być bezimienne;p

u nas tez sie problem zrobił, było wybrane, teraz od nowa polka sie zaczeła bo małż stanął okoniem i jednak sie na michała nie godzi, ja nie chce bartosza i jazda jak na karuzeli

Napisane przez badziabadzia

Hehe, to jednak nie jestem dziwna ja też zawsze zmarzlak byłam a teraz bym tylko okna otwierała i zakręcała grzejniki ciągle mi gorąco!!

mam tak samo. mama wczoraj jak weszła to stwierdziła, ze zimno u mnie jak w lodówce... jeszcze mnie zwymyslała, że ja przeziebiona a balkon otwarty...

Napisane przez LadyWhisper

Ja wlasnie siedze przy otwartym oknie i wietrze sypialnie, maz spi, swiatlo zapalone a on nic nie kuma

Brzuch mnie boli, a zadnych postepow chce rodzic juz........

Lady, mnie dzisiaj w nocy skurcze skręcały.... do kibelka na czwrakach sie doczołgałam, w pewnej chwili myslałam, że to już...brzuch jak kamien, ale ani wód, ani czopa, a skurcze ustąpiły po godzinie.... z tym, ze ja cąła w panice bo dzisiaj mąz ma nocke (20-4), przyjedzie po niej pewnie nieprzytomny jak zawsze, pójdzie spac i jutro ma na 14 do 22 niby rodzice mieszkaja 5 minut jazdy ode mnie i są dostępni w kazdej chwili ale on ma przy mnie byc, a nie w robocie

zjadłam sniadanie, ide szykowac sie do wyjscia bo mamy jechac do wielkiego miasta powiatowego- umowe sobie przedłuzam na telefon i urząd pracy sie klania- pewnie beda mieli dla mnie tysiace satysfakcjonujących ofert pracy

Illusion- kciuki trzymamy, na zdjecia czekamy

nadrobiłam Was, Szaja- szapoba dla ciebie, bo juz kiedys miałam pisac, ze szanuje cie za poglądy i zasady

[LadyWhisper]

Wymęczyłam wiadomość z beznadziejnego telefonu mojej mamy i mi wcięło :sciana: muszę się w końcu zebrać i kupić jakiś internetolubny bo mnie szlag trafi.

Kochane trzymamy dzisiaj kciuki również za Djerbę!!! Najprawdopodobniej będzie miałam przyspieszoną cesarkę, dzisiaj albo jutro, jedzie właśnie na IP. Także mnóstwo cieplutkich myśli od was jej się przyda. Macie pozdrowienia od niej. Będę coś więcej wiedziała to dam znać

Illusion kochana trzymam kciuki! nie ma co płakać za brzusiem, dzisiaj już będziesz miała swoje Maleństwo powodzenia

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

idę coś wszamać i spać, zasnęłam k. 4 i jestem nieprzytomna

[badziabadzia]

Djerba, czyli dla Ciebie tez

[mitabe]

dziewczyny trzymam kciuki mocno !!

[mitabe]

ja się witam w 38 tygodniu, ale mam układ z maluszkiem żeby wytrzymał chociaż do 14 stycznia, bo mojego gina nie ma w nadtepnym tygodniu.

[s i l v e r]

Hej dziewczynki
Widzę że żadna nie urodziła

Ale sie nie wyspałam dzisiaj.Zasnęłam po 2 (a położyłam się po 23).Jak juz zasnęłam to co chwile się budziłam bo taka obolała jestem. Palce u rąk mam spuchnięte i stopy ( nawet chodzić nie umiem).Chce już uroooooodzić
Dziś na 12.00 mam wizyte. Jestem ciekawa co mi powie i czy to będzie ostatnia wizyta. Trzymajcie kciuki żeby było wszystko dobrze (chociaż usg mi nie robi ale powinna dzisiaj dać skierowanie na usg).

A ja dziś zaczynam 38 tc

Napisane przez Delicjanka

wiesz co, dzisiaj w nocy mi się tak stało. tzn koło 21/22...
dobrze że zaraz jade do szpitala na ktg i badanko dowcipne, bo nie wiem co to będzie, dopakowałam się.. zaraz się idę ogarnąć i chyba przygotuje ciuszki dla małej i dla mnie na wyjście w razie co, żeby tzt nie szukał...

a dostałam w pon antybiotyk, ale kaszel nadal trzyma. A te żebra....

Trzymam kciuki

Napisane przez ILLUSION

Też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.S. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

Jesteśmy z Tobą i zaciskamy mocno kciuki
Już dziś Wasz Skarb będzie z Wami

Napisane przez LadyWhisper

Kochane trzymamy dzisiaj kciuki również za Djerbę!!! Najprawdopodobniej będzie miałam przyspieszoną cesarkę, dzisiaj albo jutro, jedzie właśnie na IP. Także mnóstwo cieplutkich myśli od was jej się przyda. Macie pozdrowienia od niej. Będę coś więcej wiedziała to dam znać

Djerba Powodzenia

edit:a zapomniałabym Dziewczyny piękne brzuszki macie

[aniolekKB]

Hello
My nadal w dwupaku Dzisiaj rano wzięłam ostatnią tabletkę Fenoterolu i niech się dzieje wola nieba

Napisane przez ILLUSION

Też przyszłam sprawdzić czy nie ma jakiegoś nowego dzieciaczka i się pożegnać przed wyjazdem na porodówkę.
Więc wychodzi na to że jednak ja będę następna. Trzymajcie kciuki około 14. Zaczynam się troszkę stresować...torbę przejrzałam, dopakowałam co trzeba. Idę poleżeć w wannie, umyć włosy, męża ostatni raz zatrudnić do depilacji i za jakieś 4 godzinki jedziemy.
Czekajcie na wieści ode mnie za pośrednictwem nawijki. Buziaki
P.S. Hormony buzują...rozryczałam się dzisiaj że brzusia nie będzie, że tych cudownych kopniaków nie będzie, że mąż nie będzie brzusia codziennie całował i głaskał...

3mam kciuki za Ciebie i Djerbę : kciuki:

Bardzo ładne brzuszki macie

[LadyWhisper]

Dziewczynki cuuuuudne brzuchole!!! Szaja, wygladasz przepieknie z brzuszkiem!!! dawno Cie nie widzialam

Deli biedactwo, dobrze, ze dzisiaj lekarz juz.

Hope, mnie tez krzyzowe, tzn czuje jakby bol miesiaczkowy w krzyzach zaczyna sie w podbrzuszu i przechodzi na plecy. Czyli tak to mniej wiecej ma wygkadac? kciuki za rozkrecenie, moze faktycznie przysiady rob

Sylwietta moj na szczescie pracuje 8-16, jak bede rodzic to chyba mu nawet nie powiem tylko pojade taxi do szpitala ijak sie okaze ze to juz to dopiero po niego dryndne, biedny do 7go jest sam na dziale i meczy sie z jakims mega wielkim przetargiem wiec nie chce, zeby sie pomylil albo cos......

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Kurcze dzsiaj tyle wrazen, ze nie zasne
Dodatkowo na 18.40 mam wizyte chcialabym z fotela trafic na porodowke

[Aga8484]

Kciuki za dzisiejsze cesarki dzieciaczki już będą z Wami

a to mój brzucholek 37 -38 tc

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa

Aga, chyab ci też sporo na boki poszedł brzuszek? w sensie że nie całkiem do przodu? ale ładny

Illusion, Djerba - trzymam kciuki!

[s i l v e r]

Napisane przez Aga8484

Kciuki za dzisiejsze cesarki dzieciaczki już będą z Wami

a to mój brzucholek 37 -38 tc

brzucholek masz super extra

[marsi11]

Cześć brzuchaczki
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, gratuluję nowych maleństw

Dziewczyny, moje dziecko to istny anioł, możecie wierzyć albo nie ale właśnie przyszłam do biura z małym popracować bo nudzi mi się cholernie
Leonard pięknie ssie pierś, nocki przesypiamy- a jednak w łóżku z rodzicami:brzydal : choć zaklinałam się,że nie będzie wspólnego spania
mamy za sobą już dwie wizyty położnej, ja wyglądam dobrze, zeszczuplałam, brzuch prawie zszedł a jak ostatnio poszłam na zakupy to miałam branie u facetów - jeżu, tego mi brakowało tylko kurde jak ja jeszcze wytrzymam bez seksu???? sperma mi uszami wychodzi a TZ mowi,że jestem taka apetyczna,że się mnie doczekać nie może
w nocy zamiast śnić o pieluszkach i butelkach to mi się penisy śnią

pozdrawiam Was serdecznie dziewuszki

[s i l v e r]

Na tvn24 mają dziś mówić niby o NAS czyli Matkach I kwartału 2013. Niby około 10. Mam włączone i czekam.

marsi-jeziuuuuuu jaki śliczny

http://www.tvn24.pl/urodzil-sie-w-pi...,297492,s.html

[LadyWhisper]

Marsi wariatko, brakuje tu Ciebie

Leonard jest przepiekny!!!!!


Silver wlaczylam, czekam tyz :p

[neti1]

Napisane przez s i l v e r

Na tvn24 mają dziś mówić niby o NAS czyli Matkach I kwartału 2013. Niby około 10. Mam włączone i czekam.

marsi-jeziuuuuuu jaki śliczny

http://www.tvn24.pl/urodzil-sie-w-pi...,297492,s.html

Cześć dziewczynki..

ja poproszę informację z tego tvn24....co i jak bo niestety nie mam...

[s i l v e r]

Napisane przez neti1

Cześć dziewczynki..

ja poproszę informację z tego tvn24....co i jak bo niestety nie mam...

Hmm....czekam i czekam i nic nie mówili jeszcze o tym

[Basia_Bogusia]

Napisane przez pstryczek84

Naprawde nie ma sie czego bac! tym bardziej ze idziecie na zywiol i tak naprawde nie wiecie co was czeka.
moim zdaniem tak jest najlepeij. wydaje mi sie ze za drugim razem bedzie "gorzej" bo juz bedziemy doswiadczone w "bólach" ale ponoc drugi porod jest szybszy
ale wracajac do porodu - naprawde da sie to przezyc, a jak bedziecie miec chwile zwatpienia to pomyslcie o nagrodzie tym malusim czlowieczku ktory na Was czeka bo nie tylko Wy na niego czekacie, on na was też

Potwierdzam słowa Pstryczka. W momencie kiedy dostałam pierwszych skurczy, nie było czasu myśleć o strachu, tylko jazda do szpitala. Ponieważ nie wiedziałam czy to te skurcze czy nie te to jakoś nie myślałam w ogóle, że urodzę, a jak już przyszedł ten moment, ze położna powiedziała: Basia Ty rodzisz, to już tym bardziej nie było czasu na strach. Myślę, że przy drugim porodzie może już to inaczej wyglądać. Ale naprawdę nagroda jest wiela

Pstryczku gratulacje odpadniętego pępka. A tak w ogóle to chciałam Cię zapytać jak u Ciebie z krwawieniem?? tzn. jak długo po porodzie miałaś takie intensywne, noi potem jak to po tygodniu u Ciebie było i teraz??