W nowym roku nareszcie ujrzymy dwie kreski na teście Staraczki 2015 cz. I

[MilkaJestem]

Macie jakis dobry przepis na ciasto bananowe albo marchewkowe ? :P

[fafulinka89]

Witam wszystkie staraczki
Jeśli można chciałabym dołączyć do Was! Od jakiegoś czasu Was podgladam, aż dziś postanowiłam coś napisać.
Mam na imię Asia, mam 26 lat. Od miesiąca zaczęliśmy się z moim tz starać o dzidzie
Trzymam kciuki za Was wszystkie, żeby się w końcu udało

[diatoma]

Milka jedyne ciasto jakie umiem to murzynek z marchewka banalne

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez fafulinka89

Witam wszystkie staraczki
Jeśli można chciałabym dołączyć do Was! Od jakiegoś czasu Was podgladam, aż dziś postanowiłam coś napisać.
Mam na imię Asia, mam 26 lat. Od miesiąca zaczęliśmy się z moim tz starać o dzidzie
Trzymam kciuki za Was wszystkie, żeby się w końcu udało

Witaj
Mam nadzieje ze nasze dobre fluidy niedlugo i Ciebie dopadna!

[mysza007]

diatomko leze caly dzien, mdli mnie jak piorun, juz jestem wykonczona, a to chyba jeszcze nie koniec

[MilkaJestem]

Faulinka witaj
Diatomka poddałabyś przepis?
Myszko ale mi Ciebie szkoda

[mysza007]

Mileczko dzięki kochana napisze szczerze, ze dolek mam dzisiaj przez te mdlosci i chce mi sie plakac oj hormony dają do wiwatu

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Kobietki jak mi sie lzej zrobilo, a zjadlam...KISIEL!

[fafulinka89]

Napisane przez mysza007

Mileczko dzięki kochana napisze szczerze, ze dolek mam dzisiaj przez te mdlosci i chce mi sie plakac oj hormony dają do wiwatu

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Kobietki jak mi sie lzej zrobilo, a zjadlam...KISIEL!

Moja mama wlaśnie na mdłości, kazała mi kisiel zjeść (bo jelitówka się przyplątała ) bo podobno jest zawiesisty i utrzymuje treść żołądka czy jakoś tak.
Dobrze, że Ci pomógł

[mysza007]

fafulinko pomógł na chwilkę, dalej to samo

[fafulinka89]

Słyszałam też o ciasteczkach imbirowych, moja koleżanka w ciąży jadła, ale z tego co pamiętam rano, za nim wstała.
Ile kobieta musi przejść, żeby w końcu swojego wymarzonego maluszka przytulić

[SugarbabyLove]

Napisane przez fafulinka89

Słyszałam też o ciasteczkach imbirowych, moja koleżanka w ciąży jadła, ale z tego co pamiętam rano, za nim wstała.
Ile kobieta musi przejść, żeby w końcu swojego wymarzonego maluszka przytulić

Żebyś wiedziała.
Mi bogu dzięki powoli przechodzi dis zaczynam 12 tc.
Uff ale dzień miałam męczący .

[BeataAmelka]

Napisane przez fafulinka89

Witam wszystkie staraczki
Jeśli można chciałabym dołączyć do Was! Od jakiegoś czasu Was podgladam, aż dziś postanowiłam coś napisać.
Mam na imię Asia, mam 26 lat. Od miesiąca zaczęliśmy się z moim tz starać o dzidzie
Trzymam kciuki za Was wszystkie, żeby się w końcu udało

Witaj
Trzymam
Wątek jest wyjątkowo szczęśliwy

[SugarbabyLove]

Napisane przez BeataAmelka

Witaj
Trzymam
Wątek jest wyjątkowo szczęśliwy

Ten wątek jest szczęśliwy . Fakt

[Słodkaaa]

Napisane przez BeataAmelka

ja też trochę wczoraj poczytywałam, ale w końcu się nie odezwałam
Rozumiem Słodką, czasem jest ciężko, trudno wyluzować. Dziś w Kościele oczy łzami mi się napełniły, takie wyciszenie... przemyślenie niektórych rzeczy i od razu.....
Ja z Tż przytulamy się od 2007 roku bez zabezpieczenia, tak jak pisałam, bez parcia na Dzidzię, na luzaka, bez mierzenia tempki.... były w tym również przerwy (wyjazdy) nawet pół roczne... teraz od 3 lat jesteśmy już niemal 24h razem i co? Dzidzi nie ma :-( (nawet najlepszej przyjaciółce nie powiedziałam, że się staramy - wtedy jest większy luz...nie ma pytań, jak idzie itp.)
i po tylu latach... kiedy były "wyluzowania" trudno jest czasem podchodzić na spokojnie do tego wszystkiego.... Chociaż wydaje mi się, że i tak podchodzę wyjątkowo bezstresowo... z miesiąca na miesiąc... licząc i czekając. Jedyne pocieszenie, że Tż teraz bardzo zależy na Dzidzi bardziej niż w tych wcześniejszych latach... bo do 2010 był raczej na małe nie...

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



Paryska zagnieżdżenie może trwać nawet do 10-14 dni i może dlatego drugiej krechy nie ma. Może jutro lub we wtorek zrób jeszcze test i trzymam kciuki za kreseczke

Dokładnie tak jak piszesz. Może nie potrafiłam ubrać w słowa to co chciałam przekazać


Życzę Ci aby w końcu się udało

Napisane przez fafulinka89

Witam wszystkie staraczki
Jeśli można chciałabym dołączyć do Was! Od jakiegoś czasu Was podgladam, aż dziś postanowiłam coś napisać.
Mam na imię Asia, mam 26 lat. Od miesiąca zaczęliśmy się z moim tz starać o dzidzie
Trzymam kciuki za Was wszystkie, żeby się w końcu udało

Witaj owocnych staranek... :thumbup:

Napisane przez mysza007

diatomko leze caly dzien, mdli mnie jak piorun, juz jestem wykonczona, a to chyba jeszcze nie koniec

Biedna Myszka. Pamiętaj, że jak będzie się tak dłużej utrzymywalo to powiedz ginowi. Oni mają różne specyfiki na takie d dolegliwości :-*

U mnie spokojna niedziela. Śniegu napadalo chyba z 15 cm. Jutro musze rano Męża z bagażami zawieźć do Katowic, bo wyjeżdża w delegacje do Warszawy. Znowu . Na prawie cały tydzień :banghead:

Robiłam rano test. Bo wpadał dzień @.@nie ma test negatywny.
Nie wiem czy str nie pospieszylam bo mam cykle 27-28 dniowe, a owulke w okolicy 17-18-19 dnia... I tu info dla Patryski, może Twoja owulka tez jest później. Ja w poprzedniej ciąży pierwszy test zrobiłam pi tygodniu i wyszla blada kreska, jednak wyraźna. Może po prostu jeszcze za wcześnie żeby coś wyszło

[fafulinka89]

Słodkaa ja dziś też test robiłam, co prawda miesiaczka wypada mi 13 o ile bd miała w tym miesiącu cykl 32 dniowy, a nie jak w tamtym 37. Niestety też nic, jeszcze nie straciłam całkiem nadziei, trzymam się myśli, a może @ nie przjdzie
Niestety cierpliwość nas staraczkowych nie jest mocną stroną ;-)

[diatoma]

Myszko ja mam w szufladzie wit B 6 gin mi kazala brac minimum 2 razy po 1 dziennie. Zeby oslaic mdlosci ale narazie nie bylo az tak mecZaco zeby nie wytrzymac
I to nie koliduje z witaminami kompleksowymi dla ciezarnych

Milka napisalas o tym ciescie i poszlam je zrobic! Juz upieczone mniam

1,75 sZklanki maki
1 niepelna sZklanka oleju
1 szklanka cukru
4 jaja
2 sKlanki startej marxhewki
1,5 lyzeczki proszku do piecz
1,5 lyzczki sodki
1,5 lyzeczki cynamonu
1,5 lyzeczki kakao

Najpierw mieszam suche skladniki potem dodaje
MOKRe na koniec dorzucam marchew.
Pieke ok 40-50minut w 180 z termoobiegiem

[kasiapruszkow]

Napisane przez Harrods

Cześć Kasiu, śliczne te dziewczynkowe ciuszki. Tez dramatach ubranek chciałabym mieć dziewczynkę . Gratuluje ciazy .

Harrods czesc kochana co tam u was tez się za staranie bierzecie ze na forum zajzalas? Czy do mnie kochana chciała napisać? co tam u Was jak Mati? A jak znajomi z synkiem?

Napisane przez viki1988

No super ten kombinezonek ale takie neutralne tez sa fajne np. http://www.f-f.com/pl/product/kombin...olaru/kl510009 ... swoją drogą chyba jutro będziemy do tesco jechać to obczaję ciuszki TŻ pewnie dostane szału

No ja wole niejjeździć bo jeszcze cos kupie

Napisane przez tralalina

Słodka, Patryska na 100% nie chciała Ci nic uszczypliwego, tudzież infantylnego powiedzieć. Nie denerwuj się, nikt tu nikogo nie atakuje, a co najwyżej uspokaja. Nie ma sensu wprowadzać atmosfery nerwowej, to nikomu nie służy. Po co zaburzać wewnętrzną harmonię i spokój w staraniach. Dlaczego robić z tego "wyścig po szczęście". Trzymajmy się razem, do tej pory wszelkie stresy udało nam się zwalczyć, ja to czuję, razem. Najwięcej stresu mi Kasia przysporzyła Ale udało się, wierzymy w to, że nam też się uda, niezależnie od wieku. Wiek tak na prawdę nie ma tu nic do gadania. Brzmi banalnie - głowa do góry, z ufnością i miłością dążmy do naszego szczęścia. Czy to będzie dziecko z naszej krwi i kości, czy też adoptowane, czy to będzie za rok, czy za 10... Łatwo się mówi, ale ta matczyna miłość nie ma granic, nie kończy się nigdzie i nigdy. Ja w to wierzę i tego się trzymam. Mimo, że cały cykl jest swego rodzaju stresem i oczekiwaniem i jakąś dziwną tęsknotą - jest też czasem radosnym. Tego życzę każdej - radości w oczekiwaniu.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Wybaczcie za moją uczuciowość, ale rozpływam się ostatnio na myśl o tym, że tak dobrze Dziewczynom Mamuśkom poszło i być może my będziemy następne...

Trai kochana przepraszam ze się musiałas przez mnie tak stresowac ale zarazem dziękuje ze w tym kiepskim momencie mogłam się tobie i wszystkim dziewczynom wyszli i dostać wielkie wsparcie całuje każda i przesylam dobre fluidki dla ciazowych bezmdlosciowe dla reszty szybkiej ciąży

Napisane przez Madzik 89

Dzięki Tra za pamięć kochana jesteś
A u mnie nawał pracy, nawet wczoraj szłam na 6 do tego jakieś grypsko mnie rozbiera a brzuszki na razie odstawiłam, za to kręcę hula hopem tym ciężkim z wypustkami powiem Ci że po pierwszym razie miałam siniaki w pasie i przepiękne zakwasy na boczkach ale jest to bardzo przyjemne ćwiczenie jak dla mnie

Madzik wytrwałości w ćwiczeniach

Napisane przez MilkaJestem

Witam sie z kawuśką

Dziś leniwa niedziela, zaraz sie zabieram za salatke z kurczaka

Madzik milo Cie widziec

Tez dziś zrobiłem salatke z kurczakiem

Napisane przez BeataAmelka

ja też trochę wczoraj poczytywałam, ale w końcu się nie odezwałam
Rozumiem Słodką, czasem jest ciężko, trudno wyluzować. Dziś w Kościele oczy łzami mi się napełniły, takie wyciszenie... przemyślenie niektórych rzeczy i od razu.....
Ja z Tż przytulamy się od 2007 roku bez zabezpieczenia, tak jak pisałam, bez parcia na Dzidzię, na luzaka, bez mierzenia tempki.... były w tym również przerwy (wyjazdy) nawet pół roczne... teraz od 3 lat jesteśmy już niemal 24h razem i co? Dzidzi nie ma :-( (nawet najlepszej przyjaciółce nie powiedziałam, że się staramy - wtedy jest większy luz...nie ma pytań, jak idzie itp.)
i po tylu latach... kiedy były "wyluzowania" trudno jest czasem podchodzić na spokojnie do tego wszystkiego.... Chociaż wydaje mi się, że i tak podchodzę wyjątkowo bezstresowo... z miesiąca na miesiąc... licząc i czekając. Jedyne pocieszenie, że Tż teraz bardzo zależy na Dzidzi bardziej niż w tych wcześniejszych latach... bo do 2010 był raczej na małe nie...

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------



Paryska zagnieżdżenie może trwać nawet do 10-14 dni i może dlatego drugiej krechy nie ma. Może jutro lub we wtorek zrób jeszcze test i trzymam kciuki za kreseczke

Beatko kochana tez dziś w kościele miałam łzy w oczach były chrzty i po obrzędzie ksiądz powiedział żeby dumni tatusiowe podnieśli dzieciaczki inpokazli wszystkim kto wstąpił do kościoła a ja w bek bo nie dość ze wczoraj ostro popstrykalismy się z TŻ to on nigdy ze mną do kościoła nie chodzi i tak mimsie jakoś zrobiło do tego synek mne prosił cały czas żebym wzięła go na ręce a ja nie chciałam bo ciężki a boje się trochę o ta ciążę i się poplakal aż ludzie się oglądali na szczęście jestem gruba i mam nafdzieje ze po myśleli ze mogę być w ciazy

Napisane przez patryska0804

BeataAmelka dzieki za kciuki!

Dziewczyny sluchajcie zrobic sobie pierwsze badania i dopiero pojechac do gin czy pierwsze do niej i co ona mi zleci to zrobic? tylko wtedy tez dwa razy bede musiala placic za wizyte... i nie wiem jakie badania mam porobic sobie... czy pierwsze pojsc na bete i dopiero pozniej myslec co dalej..? powiem Wam ze czuje sie dziwnie caly czas chce mi sie spac wczoraj piersi tak mnie bolaly-swedzialy ze nie moglam wytrzymac, caly czas jestem zmeczona w glowie sie kreci i brzuch ciagnie... podczas jedzenia robi mi sie niedobrze... niby objawy ciazowe...a boje sie ze bede miala tak jak po odstawieniu tabletek ze miesiac mi sie spoznial a ciazy nie bylo... doradzcie cos...?

Patryska z lekarzem to poiczekaj bo bedizezz miała to co u mnie ze nic nie widać itd ale zrób jeszcze jutro test w razie co pojutrze, udało ci się kupić te czulsze? Póki jajeczko dobrze się nie pryzklei nie wychodzi nawet krew wiec trzeba trochę poczekać a ilu dnioowe mailas cykle?

Napisane przez fafulinka89

Witam wszystkie staraczki
Jeśli można chciałabym dołączyć do Was! Od jakiegoś czasu Was podgladam, aż dziś postanowiłam coś napisać.
Mam na imię Asia, mam 26 lat. Od miesiąca zaczęliśmy się z moim tz starać o dzidzie
Trzymam kciuki za Was wszystkie, żeby się w końcu udało

Witaj jak widzisz dużo juz nas po staraniach wiec na własną odpowiedzi słabość wchodzisz żeby nie było wiesz co cie czeka

Napisane przez mysza007

diatomko leze caly dzien, mdli mnie jak piorun, juz jestem wykonczona, a to chyba jeszcze nie koniec

Myszki kochana ja w pierwszej ciąży pilam herbatke imbirowa ale myślę ze ogólnienajlepiej pomaga cczęste jedzenie malo ale bardzo często

Słodka wszystkie tu mamy bądź mialysmy podobne problemy ja mam 34 lata i tez się boje co to będzie ale mam nadzieje ze wszytskim sie pomału poukłada

A moj Tz wczoraj wkurzyl mnie na max i mam dziś kiepskie morale
W ogóle ostatnio jakąś bardziej płaczliwa jestem mimo ze przed ciąża i tak raczej Beksa byłam
Przepraszam za błędy ale z tableta pisze

[diatoma]

Kasia gdzie Ty gruba! Mamy chyba podobne gabaryty a ja sie wcale za gruba nie uwazam zmien samoocene ! Bo fajna babka z Ciebie a twojemu Tz sie baty naleza!

[mysza007]

Sugar mam nadzieje, ze do 12ego, moze 14ego tygodnia tez mi to ustanie

diatomko wit b6 na mdlosci? a to dopiero! we czwartek mam wizyte u gina to go zapytam, moze ma jakies antidotum.

Jeszcze nam na wieczor babcia zasłabła, pogotowie przyjechalo. Małz jest z nią na dole.

[kasiapruszkow]

Napisane przez diatoma

Kasia gdzie Ty gruba! Mamy chyba podobne gabaryty a ja sie wcale za gruba nie uwazam zmien samoocene ! Bo fajna babka z Ciebie a twojemu Tz sie baty naleza!

Diatomka ja w ciąguostatniego roku utylam z 10kg ggarderobę zmieniła nie miescilam się w nic :/ chciałam schudnac do ciąży ale nie zdazylam wiec będę liczyć ze spadnie po porodzie

Myszko juz neielugo minie wszystko będzie wwięcej powera trzyma się cieplutko i zdroweczka dla babci

[diatoma]

Myszka a babcia wiekowa? Choruje na cos ?
Moi dziadkowie w zeszlym roku limit szpitala obije wykorzystali chyba oby ten rok by lepszy. Aha moj brat cioteczny jest ginekologiem i on znow poleca preparaty z jodem na silne mdlossci lub sa ostatecznie leki na recepte

Kasia no ile wazysz? Ja zawsze przed ciaza oscylwalam 64-65 a po porodzie 66-67 w swieta tego roku bylo 69! Ale sie zawzielam i raz dwa wrocilo do 66,5

Kurde niby jakis mdlosci nie mam ae co zjem to mi stoi w gardle i jakos w brzuchu nie bardzo a wzdecia mam straszne dzis po tym obiedzie

[tralalina]

Hej Dziewczyny!
Pozdrowienia ze stolicy Właśnie odprawiłam mojego tż do domku, ja zostaję do jutra tu. Przytulanka idą zgodnie z planem, ale chciałoby się więcej :P Niewyżytki jedne Jestem dziś mega zmęczona. Zapodaję serial i odpadam z gry. Chyba kupię ten suplement na jajniki. We wtorek mam ginekologa. Wezmę skierowanie na wszelkie badania krwi. Muszę znaleźć zdjęcia moich perełkowych jajników, żeby już zobaczyła. Ciekawe, czy zrobi mi usg. No i co zleci... Tak bardzo chciałabym być tak ze dwa tygodnie do przodu :P Cierpliwość. Cierpliwość. Cierpliwość.
Buziakuję Was wszystkie, szczególnie Madzię (też chcę to hula hop!), Słodką ( ) i nową przyszłą mamę Fafulinkę A resztę tuuuuuulęęęęęę mocno

[mysza007]

Diatomko dzwoniłam do męza, babcia na badaniach. Niestety, ma 90-tke na karku i rozrusznik serca. Ma juz swoje lata, choc uwazam ze jak na swoj wiek to ona duzo lepiej się trzyma jak ja, czy moi rodzice.
A jod kochana to ja i tak biore, na tarczyce. Mam brac całą ciąze i okres karmienia piersią

tralalinko owocnych tulanek

[tralalina]

Dziewczyny, wiedziałyście, że wiesiołka nie można brać przez cały cykl?

[mysza007]

tralalinko ja nie pamiętam, ale najpierw chyba przez 90 dni, potem iles dni przerwy. Ale jak zle pisze, to mnie poprawcie

[tralalina]

Próbowałyście też, albo słyszałyście, o ziołach o. Sroki?

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez mysza007

tralalinko ja nie pamiętam, ale najpierw chyba przez 90 dni, potem iles dni przerwy. Ale jak zle pisze, to mnie poprawcie

Gdzieś wyczytałam, że w fazie lutealnej nie wolno brać wiesiołka... ???

[mysza007]

tralilinko dlatego napisalam, ze nie pamiętam. Poszukaj w necie na pewno jest co i jak a o ziołach o. Sroki tylko słyszałam, ale nie probowalam

[Paputek88]

Hmmm... czuję się wytulana, ale nie wybuziakowana Tralalinko, a ja bez buziaka nie zasnę

Witaj Fafulinko u nas zajdziesz luzik

co do ziół to na własnym doświadczeniu powiem tylko, że w obie strony smakują tak samo... ;/

[patryska0804]

Napisane przez kasiapruszkow

Patryska z lekarzem to poiczekaj bo bedizezz miała to co u mnie ze nic nie widać itd ale zrób jeszcze jutro test w razie co pojutrze, udało ci się kupić te czulsze? Póki jajeczko dobrze się nie pryzklei nie wychodzi nawet krew wiec trzeba trochę poczekać a ilu dnioowe mailas cykle?

Kasiu kochana nie udalo mi sie kupic tych czulaszych bo wszystkie apteki jakie byly dzisiaj otwarte nie mialy tych testow...;/ i kupilam te 25... 32 dniowe...
Witaj Faulinko
Tralina o tych ziolach to tylko slyszalam i to byly rozne opinie..

[tralalina]

Was pytam, bo Wy się znacie lepiej :P Ja tam nic o tym nie wiem, dopiero 4 cs u mnie. Ale dziękuję i tak
Paputku,

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez patryska0804

Kasiu kochana nie udalo mi sie kupic tych czulaszych bo wszystkie apteki jakie byly dzisiaj otwarte nie mialy tych testow...;/ i kupilam te 25... 32 dniowe...

Te czułe są zazwyczaj w marketach

[Paputek88]

Napisane przez tralalina

Was pytam, bo Wy się znacie lepiej :P Ja tam nic o tym nie wiem, dopiero 4 cs u mnie. Ale dziękuję i tak
Paputku,

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------




Te czułe są zazwyczaj w marketach

: cmok: a my dzisiaj z tż byliśmy na karnawałowym koncercie naszej miejskiej orkiestry dętej i było CUDOWNIE a u mnie póki co owulki nie ma... ale czekam grzecznie

Kochane przepraszam, ale lecę oglądać film bo tż "zaprasza mnie do łóżka"