Powiedz to tutaj, część 37

[BeforeIForget]

Nie rób nigdy więcej czegoś takiego jak wczoraj... Proszę.
___________

Chyba kupię sobie ten pierścionek. Zasłużyłam.

[adziorek1990]

Chce mi się ryczeć. Jestem toksyczna. Jestem po prostu beznadziejna.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Podkład muzyczny do USC wybrany

[skyblue]

Wydałam dzisiaj sześć stów na 2 rzeczy.

[bulka114]

tęsknię za tym, jak bywało...


M. odezwij się, bo umrę dzis z nudów.



a ty? co ty odpievdalasz? pfff.

[Dorotti666]

Jest mi tu dobrze. Błogo i spokojnie.

[Cindy28]

Napisane przez Shevya

Kate Winslet i Hugh Grant na moim evencie jutro wieczorem, serio? Manager zwariuje, nawet sobie nie wyobrażam ciśnienia jakie jutro będzie na nas nałożone podczas serwisu, do tego wynajęci szefowie, MEP nie zrobiony a impreza na 250 osób. Lol. Jak kończyć tydzień, to z pompą. Jestem wykończona.

Napisane przez monilkaa

3:10... Może sen przyjdzie?

Napisane przez adziorek1990

Oczywiście,że mógłby znaleźć taką samą pracę za granicą i na pewno więcej by zarobił. Nie wiem w czym on widzi problem, naprawdę. Zrozumiałabym jakby o pracę w jego zawodzie było ciężko, ale ogłoszeń jest mnóstwo - mógłby przebierać w ogłoszeniach i to dosłownie A co do wracania do domu - racja w razie wyjazdu wracałby do mnie, ale jak widać aktualny stan rzeczy bardziej mu pasuje... Naprawdę już mi brak słów.
(Nie)dziękuję coby nie zapeszyć


Mamy takie samo podejście. Ja też nie chce być niczyją utrzymanką, chcę żyć jak człowiek. Pragnę lepszego życia...
On mądry bo fajnie zarabia i robi to, co lubi... A to,że mnie **uj strzela bo nie mam pracy to nic Niemniej ja jestem taka,że jak się wkurvię to wyjadę, nie będę patrzeć na nikogo. Jak kocha to pojedzie ze/za mną albo chociaż zrozumie. A jak nie to trudno...


Na 70% jest pewny,że wyjechać nie chce bo (jego argumenty) :
" Skąd wiesz,że tam będziesz miała pracę?" , " Skąd wiesz,że dobrze zarobisz i będziesz lepiej żyć?" , " Wszędzie się pieprzy nie tylko w PL, za granicą też jest coraz gorzej" itp. Dzisiaj mam zamiar z nim pogadać, zobaczymy...

Może i za granicą też nie jest już tak kolorowo jak kiedyś, ale na pewno lepiej niż tutaj. A póki nie wyjedziesz i się nie przekonasz, to nie będziesz wiedzieć. Nie ma to jak siedzieć na doopie i snuć domysły zamiast te doopę ruszyć i sprawdzić.Ja tu widzę postawę egoistyczną. On tu ma pracę i jest git. A to, że Ty nie możesz się spełnić, a miałabyś taką możliwość gdzie indziej, to już go nie obchodzi. Nie fajnie.

Napisane przez adziorek1990

Chce mi się ryczeć. Jestem toksyczna. Jestem po prostu beznadziejna.

Nie jesteś. I nie pozwól nikomu tak myśleć. A tym bardziej sobie.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Było dobrze .
Fajne foty
I dostałyśmy w ramach bonusu po flaszce .

[Phoce]

Napisane przez Cindy28

Może i za granicą też nie jest już tak kolorowo jak kiedyś, ale na pewno lepiej niż tutaj. A póki nie wyjedziesz i się nie przekonasz, to nie będziesz wiedzieć. Nie ma to jak siedzieć na doopie i snuć domysły zamiast te doopę ruszyć i sprawdzić.Ja tu widzę postawę egoistyczną. On tu ma pracę i jest git. A to, że Ty nie możesz się spełnić, a miałabyś taką możliwość gdzie indziej, to już go nie obchodzi. Nie fajnie.

Ale on też ma prawo chcieć zostać w kraju, bez względu na przyczynę. Może tłumaczyć się lękiem o pracę w tak naprawdę po prostu chcieć żyć w Polsce.
Moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma kompromisu i jak ktoś napisał, bez względu na decyzję, ktoś będzie nieszczęśliwy. Nie oceniałabym go tak surowo. Adzior czuje się źle tu, a on może czuć się źle tam. Po prostu czasem jest tak... nie po drodze.

[I ona]

Nie wszystkim wszystko podobać się musi, ale i tak smutno

[khloe]

Czy ja zapuszczę kiedyś te paznokcie?

[plywok]

przyjeżdżam jutro.
ale nie zepsujmy tego.
bo to od tego zależy czy to będzie ostatni przyjazd.

[Cindy28]

Napisane przez Phoce

Ale on też ma prawo chcieć zostać w kraju, bez względu na przyczynę. Może tłumaczyć się lękiem o pracę w tak naprawdę po prostu chcieć żyć w Polsce.
Moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma kompromisu i jak ktoś napisał, bez względu na decyzję, ktoś będzie nieszczęśliwy. Nie oceniałabym go tak surowo. Adzior czuje się źle tu, a on może czuć się źle tam. Po prostu czasem jest tak... nie po drodze.

Nie neguję tego. Tylko asekuracyjną postawę, zamiast prawdy, nawet najgorszej, pt. nigdy się stąd nie wyprowadzę, nawet na próbę.
Jasne sytuacje czynią przyjaciółmi i jeśli kompromisu nie da się wypracować, to warto o tym powiedzieć - im szybciej tym lepiej.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie wiem czy się ze wszystkim wyrobię...

[Snowdrop_]

Wczoraj miałam iść wcześniej spać po całym dniu na uczelni a oglądałam film do 4 rano, w którym się zakochałam (na cda macie całość). Klimat w filmie wygląda jak okolica, w której obecnie przebywam, szkoda tylko, że główna bohaterka nieco irytująca (jak można było na początku odrzucić kogoś tak dobrego jak Gabriel i związać się z jakimś fircykiem w mundurze na pokaz, ehh...) Wystarczyłoby jej trochę więcej rozwagi, a nie mniej niezależności, ważne że koniec ok.
https://www.youtube.com/watch?v=GhK02f9xqM0

[Madam_Timone]

#6 wohoo

[thewerka27]

W poniedziałek wracam na siłownię, inaczej zwariuję.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[marttb]

Okropnie mi źle.
Nigdy nie zrozumiem ludzi i ich okropnych zachowań do słabszych istot
Tak bardzo się martwię czy z nim wszystko okej, mam wyrzuty, że go oddałam, czułam że przy mnie czuł się bezpiecznie.
Jest okropnie - nawet jeśli wiem, że robiłam dobrze.

[Floydka]

Czas tutaj leci mi strasznie szybko Jutro biegi

Mimo wszystko.

[ld2GdYYL1cb]

Ale mnie dziś wytyrali w tej pracy Wszyscy dobrze wiemy,że soboty są mega ciężkie, a zagrafikowaliście tylko mnie i to na 2 projekty,gdzie ja pracuję od niedawna Lubię to pracę,ale wróciłam tak zmęczona,jak nigdy
A jutro.... ja-idiotka

[Cherry_Muffin]

barku, ierdol sie.

[adziorek1990]

Napisane przez Cindy28

Może i za granicą też nie jest już tak kolorowo jak kiedyś, ale na pewno lepiej niż tutaj. A póki nie wyjedziesz i się nie przekonasz, to nie będziesz wiedzieć. Nie ma to jak siedzieć na doopie i snuć domysły zamiast te doopę ruszyć i sprawdzić.Ja tu widzę postawę egoistyczną. On tu ma pracę i jest git. A to, że Ty nie możesz się spełnić, a miałabyś taką możliwość gdzie indziej, to już go nie obchodzi. Nie fajnie.



Nie jesteś. I nie pozwól nikomu tak myśleć. A tym bardziej sobie.

Napisane przez Phoce

Ale on też ma prawo chcieć zostać w kraju, bez względu na przyczynę. Może tłumaczyć się lękiem o pracę w tak naprawdę po prostu chcieć żyć w Polsce.
Moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma kompromisu i jak ktoś napisał, bez względu na decyzję, ktoś będzie nieszczęśliwy. Nie oceniałabym go tak surowo. Adzior czuje się źle tu, a on może czuć się źle tam. Po prostu czasem jest tak... nie po drodze.

Napisane przez Cindy28

Nie neguję tego. Tylko asekuracyjną postawę, zamiast prawdy, nawet najgorszej, pt. nigdy się stąd nie wyprowadzę, nawet na próbę.
Jasne sytuacje czynią przyjaciółmi i jeśli kompromisu nie da się wypracować, to warto o tym powiedzieć - im szybciej tym lepiej.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie wiem czy się ze wszystkim wyrobię...

Cindy

Phoce tu nie chodzi o to,że on na 100% chce zostać w kraju i zdania nie zmieni. To nie do końca tak jest, on może i by wyjechał za granicę (kiedyś sam o tym myślał),ale od 3 lat pracuje w jednej firmie,ma pieniądze i póki co naiwnie wierzy w to,że ja jednak wymarzoną pracę (w okolicy) dostanę,zamieszkamy razem i będziemy szczęśliwi On widzi,że się męczę,co jakiś czas mówię,że gdybym wyjechała/gdybyśmy wyjechali chociaż na próbę,na jakiś czas zarobić i odłożyć to moglibyśmy wrócić i wtedy coś dalej myśleć bo kasa na jakiś tam start by była. A póki co siedzę na dupię, wkurviam się i nic z tego nie wychodzi. Bo samej mnie puścić nie chce i ciągle mówi "Zobaczymy,a może jednak się ułoży" W co ja niestety nie wierzę....

Wysłane z mojego małego,prywatnego świata

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Tak ciężko zrobić przelew na czas. Jestem wkurviona

[Wanilka5]

Napisane przez khloe

Czy ja zapuszczę kiedyś te paznokcie?

Polecam hybryde

Zarabisty wieczór Tolus

[WampLady]

Dziś, pierwszy raz od dłuższego czasu zaczęłam myśleć i analizować. Głupia ja! Było minęło, zdradzał i okłamywał, to nie JA jestem temu winna! Wiem to, ale przychodzi czasem zwątpienie, zwłaszcza, że od tak długiego czasu nie mam nikogo. Czuję się jak odludek, wiecznie samotny odludek.

[Halls1]

Napisane przez WampLady

Dziś, pierwszy raz od dłuższego czasu zaczęłam myśleć i analizować. Głupia ja! Było minęło, zdradzał i okłamywał, to nie JA jestem temu winna! Wiem to, ale przychodzi czasem zwątpienie, zwłaszcza, że od tak długiego czasu nie mam nikogo. Czuję się jak odludek, wiecznie samotny odludek.

Nie jesteś! Skoro Cię tak traktował powinnaś się cieszyć, że już po wszystkim Poradzisz sobie, wszystko się ułoży.

[Phoce]

Napisane przez adziorek1990

A póki co siedzę na dupię, wkurviam się i nic z tego nie wychodzi. Bo samej mnie puścić nie chce i ciągle mówi "Zobaczymy,a może jednak się ułoży" W co ja niestety nie wierzę....

Wysłane z mojego małego,prywatnego świata

Nie rozumiem. Nie jesteś ubezwłasnowolniona, nie trzyma Cię w piwnicy. Jeżeli się tak irytujesz i męczysz to jedź. Mnie nie dziwi, że on wolałby, żebyś została. Kocha Cię i chcę z Tobą żyć. Rozumiem też Twoje odczucia, ale w takim razie decyzja należy do Ciebie, to Ty musisz ją podjąć. Mam wrażenie, że masz mu za złe, że Ci tego nie ułatwia, że chciałabyś, by podjął decyzję za Ciebie. Rozumiem też, że oczekujesz wsparcia, ale w gruncie rzeczy jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze łatwo jest zachować się tak jak powinniśmy, zwłaszcza gdy kochamy.

_________________________ _____

Kocham taką pogodę.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Phoce

Nie rozumiem. Nie jesteś ubezwłasnowolniona, nie trzyma Cię w piwnicy. Jeżeli się tak irytujesz i męczysz to jedź. Mnie nie dziwi, że on wolałby, żebyś została. Kocha Cię i chcę z Tobą żyć. Rozumiem też Twoje odczucia, ale w takim razie decyzja należy do Ciebie, to Ty musisz ją podjąć. Mam wrażenie, że masz mu za złe, że Ci tego nie ułatwia, że chciałabyś, by podjął decyzję za Ciebie. Rozumiem też, że oczekujesz wsparcia, ale w gruncie rzeczy jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze łatwo jest zachować się tak jak powinniśmy, zwłaszcza gdy kochamy.

_________________________ _____

Kocham taką pogodę.

Dodam od siebie, że wygląda jakbyś miała mu za złe tę stabilizację, którą osiągnął. Pracuje tam 3 lata i wypracował pewną pozycję więc nie dziwię się, że nie chce rzucić tego dla wątpliwej jakościowo pracy za granicą. Chyba, że tak ogarnia język w swoim zakresie zawodowym, że od razu będzie szukał pracy w tym co robił dotychczas.
Adzior, nie każdy ma możliwość pracować w wymarzonej branży. Rozumiem, że masz skończone studia i chcesz pracować w zawodzie ale im więcej rozmawiam z ludźmi tym bardziej się upewniam, że takich ludzi jest niewiele. Pamiętam również, że miałaś pracę ofertę pracy w zawodzie i zrezygnowałaś z niej. Cieszę się, że masz ten komfort i możliwość wybrzydzania w szukaniu ofert, wiele osób musi iść do pracy byle jakiej byle tylko zarobić cokolwiek.

[Lubie Milke]

W domu grzejnik tylko u mnie nie grzeje przychodzę do pracy, a tam grzejnik oczywiście tylko w moim biurze nie działa I jeszcze jakiś psychol wypisuje do mnie, że mnie zabije. Cóż za uroczy niedzielny poranek Dawaj życie więcej!

[ParoleParole]

Przy Tobie jakieś to wszystko jest prostsze i lepsze.

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

[ld2GdYYL1cb]

Niedziela,mój jedyny wolny dzień,piękna jesień za oknem a ja muszę się uczyć,bo jestem matoł,który nie ogarnia na zajęciach i musi siedzieć sam i wszystko sto razy analizować
Nie lubie tych studiów,rzuciłabym je,no ale teraz to szkoda....

[201610170910]

Znów to samo. Eh.