Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[beaufyf00l]

Aniu2 ... mam podobnie. Też stosowałam te okropne 1000kcal:/ oczywiście teraz żałuje i zmieniam swoje żywienie!
Nie bój się zwiększać ilości! Skoro musisz przytyć to jakie masz wyjście? ( tak wiem, wiem... kilka postów wyżej sama słyszałam takie słowa od innych) od zwiekszania 10 dziennie nic sie nie zmieni, wiem to z własnego przypadku :/ Ja teraz też staram się już nie ważyć, nie odliczać, tylko jeść jak należy, bo to, że mam przytyć jest ważniejsze!
I powiem Ci, że czuje się z tym super! O wiele lepiej jest mieć w perspektywie normlany obiad do tego wiedząc, że dostarczy mi wszystkiego czego potrzebuje. Nie bój się więc, że nagle "zaczniesz puchnąć" od NORMALNEGO jedzenia. Wiem jak ciężko jest się przestawić, bo sama jestem w takiej sytuacji. Ale wierzę, że warto, że trzeba, że to własnie jest dobre dla mnie!

Moje dzisiejsze W:
Ś: omlet z jajka+ białko + wieśniak+ miseczka owoców mrożonych + łyżka otrębów
IIŚ: dwa wafle ryżowe + trójkącić serka topionego + pomidor+ 8 plastrów polędwicy sopockiej+ rzodkiewki
O: woreczek ryżu z soczewicą+ warzywa gotowane na parze + sos z przecieru i świeżej bazylii,
deser: porcja lodów takich z linessy
P: jogurt naturalny + dużoo orzechów laskowych
K: dużo brokuł gotowanych na parze zmiksowane z: 150g twarożku i czosnkiem + dwa chlebki wasa+ tuńczyk wsw

A jak oceniacie moje "wychodzenie"?

[MilkMelody]

wczorajsze U z prośbą o ocenę

I: (ok.11 ) łyżka sałatki warzywnej z majonezem, cieplutka szarlotka 6x6 cm + 2 szklanki wody z sokiem porzeczkowym domowej roboty
II: (13.00) 2 kromki razowca, dużo sałaty lodowej, pomidor, ogórek zielony, pół papryki, seler, 2 korniszony + inka z mlekiem 1,5%
w miedzyczasie: jabłko, marchew
III: (16.30) 1,5 rybki na parze + multum świeżych warzyw skropionych oliwą z oliwek
w międzyczasie: 2 marchewki i dużo herbaty zielonej
IV: (18) mały kawałek szarlotki j.w + 3 pyszne ciastka kruche oblepione orzechami i dynią + kawa z mlekiem 1,5% , mandarynka
V: (ok.20) surówka: seler, 2 marchewki, 2 jabłka, łyżka siemienia (wiem..kolacja słaba jak zwykle..)

[ania2]

Napisane przez beaufyf00l

Aniu2 ... mam podobnie. Też stosowałam te okropne 1000kcal:/ oczywiście teraz żałuje i zmieniam swoje żywienie!
Nie bój się zwiększać ilości! Skoro musisz przytyć to jakie masz wyjście? ( tak wiem, wiem... kilka postów wyżej sama słyszałam takie słowa od innych) od zwiekszania 10 dziennie nic sie nie zmieni, wiem to z własnego przypadku :/ Ja teraz też staram się już nie ważyć, nie odliczać, tylko jeść jak należy, bo to, że mam przytyć jest ważniejsze!
I powiem Ci, że czuje się z tym super! O wiele lepiej jest mieć w perspektywie normlany obiad do tego wiedząc, że dostarczy mi wszystkiego czego potrzebuje. Nie bój się więc, że nagle "zaczniesz puchnąć" od NORMALNEGO jedzenia. Wiem jak ciężko jest się przestawić, bo sama jestem w takiej sytuacji. Ale wierzę, że warto, że trzeba, że to własnie jest dobre dla mnie!

Moje dzisiejsze W:
Ś: omlet z jajka+ białko + wieśniak+ miseczka owoców mrożonych + łyżka otrębów
IIŚ: dwa wafle ryżowe + trójkącić serka topionego + pomidor+ 8 plastrów polędwicy sopockiej+ rzodkiewki
O: woreczek ryżu z soczewicą+ warzywa gotowane na parze + sos z przecieru i świeżej bazylii,
deser: porcja lodów takich z linessy
P: jogurt naturalny + dużoo orzechów laskowych
K: dużo brokuł gotowanych na parze zmiksowane z: 150g twarożku i czosnkiem + dwa chlebki wasa+ tuńczyk wsw

A jak oceniacie moje "wychodzenie"?

A nie boisz się,że jedząc tak normalnie znów przytyjesz do wagi z przed diety?Ja się tego najbardziej boje...jesz jakieś słodycze(biszkopty,herbat niki,o właśnie lody)?Z owoców jesz wszystkie?Bo ja nie jadłam bananów,gruszek,śliwek,wi nogron.Ty tak od razu po diecie 1000kcal przestawiłaś się na takie super jedzonko jak masz teraz?I ile musisz przytyć jeśli mogę wiedzieć?

[Katarzynek89]

Moje dzisiejsze R:

Śniadanie: 2 kanapki z chleba razowego ze słonecznikiem a na to: jajko na twardo, wędlina, pomidorek
II śniadanie: 1/2 kostki twarogu chudego z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem
Obiad: 2 oszukane gołąbki ( takie jakby pulpety z kapustą i ryżem w środku) w sosie pomidorowym, ogórek kiszony
Podwieczorek: 1/2 litra koktajlu bananowego własnej roboty
Kolacja: płatki owsiane na mleku 2,0% z rodzynkami

Dopiero zaczynam swoją przygodę z dietą, więc proszę o ocenę

[beaufyf00l]

Napisane przez ania2

A nie boisz się,że jedząc tak normalnie znów przytyjesz do wagi z przed diety?Ja się tego najbardziej boje...jesz jakieś słodycze(biszkopty,herbat niki,o właśnie lody)?Z owoców jesz wszystkie?Bo ja nie jadłam bananów,gruszek,śliwek,wi nogron.Ty tak od razu po diecie 1000kcal przestawiłaś się na takie super jedzonko jak masz teraz?I ile musisz przytyć jeśli mogę wiedzieć?

Chyba małe OT robimy ;p sorry dziewczyny!
Słuchaj... bałam się i ten strach gdzieś jest. Ale to kwestia priorytetów i trzeźwego spojrzenia na sprawę. Nie opycham się w końcu słodyczami, tylko dodaje to co należy (tak myślę). No a przestawianie się na to co jest teraz zajęło mi ok dwóch tygodni... przyspieszyłam tempa Zaczęłam właśnie wprowadzać np. banany i lody ;p i jest mi z tym bardzo dobrze!! Uwierz, mam ogromna radość z tego, że zjem więcej niż dzień wcześniej! Chciałabym przytyć tak z 3-4 kg.. conajmniej. Także pracuję nad tym

[SweetAboutMe]

Dzisiejsze R.

Śniadanie: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, 1/4 szklanki mleka 3,2%, 1/4 szklanki wody, 1 małe jabłko, 30g chudego twarożku, łyżeczka cynamonu)
Obiad: pół kromki pełnoziarnistego chleba, 2 małe koreczki śledziowe w oleju, miseczka warzyw (pomidor, ogórek zielony, cebula)
Podwieczorek: garść orzechów ziemnych, szklanka gorącej wody z 2 łyżeczkami siemienia lnianego
Kolacja: pół kromki pełnoziarnistego chleba z 1 gotowanym na twardo jajkiem, pół puszki tuńczyka w sosie własnym
Późno wstałam i dlatego nie zdążyłam zjeść 2 śniadań.

[ania2]

Napisane przez beaufyf00l

Chyba małe OT robimy ;p sorry dziewczyny!
Słuchaj... bałam się i ten strach gdzieś jest. Ale to kwestia priorytetów i trzeźwego spojrzenia na sprawę. Nie opycham się w końcu słodyczami, tylko dodaje to co należy (tak myślę). No a przestawianie się na to co jest teraz zajęło mi ok dwóch tygodni... przyspieszyłam tempa Zaczęłam właśnie wprowadzać np. banany i lody ;p i jest mi z tym bardzo dobrze!! Uwierz, mam ogromna radość z tego, że zjem więcej niż dzień wcześniej! Chciałabym przytyć tak z 3-4 kg.. conajmniej. Także pracuję nad tym

Tak dziewczyny sorki za to,że zmieniam temat wątku.Ale jestem zupełnie skołowana.Ja też muszę przytyć tak 4kg.
Wieczorkiem napiszę co jadłam to same ocenicie.Mam nadzieje,że za jakiś czas będę umiała spojrzeć na sprawę jedzenia tak jak Ty beaufyf00l.Noi oczywiście będę uważnie śledzić diety dziewczyn takich jak My.

[Sherrie]

Napisane przez ania2

Hej dziewczyn!
Jestem tu nowa ale ten temat czytam już jakiś czas.
Mam problem i mam nadzieje,że pomożecie mi z nim wygrać.
Jestem nastolatką(170cm wzrostu).Od początku roku jestem na diecie.Niestety na diecie 1000kcal.Nie wiedziałam,że jest niezdrowa i niemalże gwarantuje efekt jojo
Głupia,myślałam,że 1000kcal to taka zdrowa dieta...
Ważyłam 58kg(mam lekkie kości i z tą wagą niestety miałam sporo tłuszczyku na udach i odstający brzuszek,boczki,pulchne policzki).Chciałam schudnąć do 53-52kg bo z taką wagą(wakacje 2008) czułam się i wyglądałam świetnie.
Niestety przerosło mnie to.Nie umiałam się powstrzymać gdy waga pokazała 52,51,50,49...teraz jest tak 48kg
To poważna niedowaga,wiem.Nie mam pośladków,biustu,wyglądam okropnie.Jak mama mnie zobaczyła nago i dowiedziła się ile ważę to o mało zawału nie dostała.
Był czas kiedy miałam wyżuty sumienia za zjedzenie za dużego jabłka!
Ale teraz opamiętałam się.Chce wyjść z tej chorej diety i przytyć tak do 52-53kg.Tylko kochane jak?Napiszę wam co zazwyczaj jadłam(poniedziałek-piątek).Teraz już rozszeżam moje menu.Jem sobie lodzika,słodzę(łyżeczkę)k awę,czasami więcej mięska,nabiału itp.

Oto była moja głodowa(szkoda,że dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę) dieta:
śniadanie-7:30-płatki(3-4łyżkiFitnessów) zmieszanych z sokiem pomidorowym(bardzo lubię)/kawałek ryby lub kurczaka w galarecie,waza/lub chleb razowy,herbata
II śniadanie-10:30-jabłko,marchewka
lunch-serek naturalny(150ml) lub Waza z warzywami,polędwicą z indyka
obiad-sporo warzyw(ogórek,pomidor,sał aty,papryka,cebula) z mięskiem duszonym/pieczonym/wędzonym ok.25dag(piersi z kury,indyka,mielone z indyka/rybka)
kolacja-sałatka z warzyw z jajkiem,waza/serek biały chudy ze szczypiorem,waza/pomidor z cebulą,waza/1 jajko z pomidorem,ogórkiem,waza
Między czasie woda,herbata.Ogólnie porcje miałam spore także 1000kcal wyszło chodź wydaje się,że nie.

Nigdy nikomu nie polece tego co zrobiłam.Wiem,że mój post pasuje na Krzwe Zwierciadło...ale ja chce przytyć i zacząć zdrowo jeść.
Czy wychodząc z tej diety mogę zacząć jeść kasze gryczaną,ryż brązowy?Tego nie było w mojej diecie.
Oto moja propozycja diety:
-ś.2 połówki grahamki z polędwicą z indyka, pomidorem, ogórkiem, sałatą/serem białym(ser chudy/półtłusty,szczypiorek,kef ir) z pomidorem,herbata lub płatki owsiane Nesvita(ok.200kcal-nardzo je lubie) z herbatą
-II śniadanie- jabłko,marchewka(nie wiemco mam tu jeść w szkole)+ sok pomidorowy
-lunch(też w szkole)-serek naturalny z płatkami pszennymi,papryką/serek wiejski prątnica 3% z płatkami pszennymi,papryką,pomidor em(co lepiej jeść?)
-obiad(jakieś chude mięsa-tłustych nienawidzę,rybka duszone,pieczone)warzywa i co ryż/kasza/ziemniaki?,deser jabłko/grejfrut/banan(mogę banana?)/1 gałka loda(sobret lub jakaś truskawka/śnietanka)w małym wafelku(mogę?)
-kolacja-twarożek z 2 kromkami chleba razowego,warzywami/2 jajka usmaożne na mleku 0.5% z pomidorem i 2 kromkami chleba/
A myślicie,że mogę do śniadania szkalnke mleka(0.5 lub 1.5%) z 1 lub 2 łyżeczkami kakaa?
To nie będzie duży skok kalorii?Bo nie chce znów przytyć do prawie 60kg ale nie chce wyglądać jak anorektyczka.
Prosze was,pomóżcie mi z tym menu bo już sama nie wiem co mam jeść.Jak pozwolicie będę codziennie wklejać diete i same będziecie oceniać.
Pozdrawiam i skopcie mi t*yłek

Ha, ja mialam tak niedawno... tez ledwo co dobijalam do 1000... i wiesz co? Zrobilam bum ;] z 1000 skoczylam na 1600 przytylam kilo od razu no ale pojawil sie okres i waga spadla... teraz dodalam do 1800 i obserwuje jak nic sie nei stanie to dalej dodam i dalej ;] nie boj sie kalorii skoro chcesz przytyc to radze na poczatku przyzwyczai sie znowu do normalnego jedzenia. Narazie malymi porcjami a poznej bedziesz je zwiekszala

[ania2]

Sherrie-A w jakim czasie przeskoczyłaś te 600kcal?Dzień,dwa,tydzień ,miesiąc?I co wprowadziłaś do diety?

I na jakie mam patrzeć diety.tzn.R to redukcja(czyli odchudzanie),W to wychodzenie z diety-to dla mnie?,U-utrzymanie masy ciała)?

Z góry dziękuje i obiecuje,że już nie będę tak śmiecić.Może niedługo ja sama będę mogła doradzać innym co należy jeść

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

A P?
Kurczę,gubię się

[paszka016]

Napisane przez ania2

Sherrie-A w jakim czasie przeskoczyłaś te 600kcal?Dzień,dwa,tydzień ,miesiąc?I co wprowadziłaś do diety?

I na jakie mam patrzeć diety.tzn.R to redukcja(czyli odchudzanie),W to wychodzenie z diety-to dla mnie?,U-utrzymanie masy ciała)?

Z góry dziękuje i obiecuje,że już nie będę tak śmiecić.Może niedługo ja sama będę mogła doradzać innym co należy jeść

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

A P?
Kurczę,gubię się

R- redukcja
W- wychodzenie z diety
U- utrzymanie wagi
P- przytycie

[alexiana]

Napisane przez ania2

A P?
Kurczę,gubię się

P- przytycie

[Magdalena0603]

REDUKCJA NIBY.....

• jajko na miękko,kanapka razowca z serem homo
• pszenna bułka z szynką,pomidorem i ogórkiem..2 plastry szynki,gwoli ścisłości
• udko kurczaka pieczone w tym słynnym "rękawie" foliowym,marchewka gotowana z groszkiem,1 ziemniak(wiem,marchewka porażka)
• kanapka razowca z pomidorem

moge prosic o ocenę???...........

[Jorelia]

Moje R/W, proszę o ocenę

I. 1,5 kromki razowca z twarożkiem, sałatą i pomidorem, kostka gorzkiej czekolady.
II. Pół jabłka, parę rzodkiewek ---> późno wstałam i do obiadu było niedaleko
III. Rybka z grilla, mała kromka razowca, dużo surówki z kapusty pekińskiej.
IV. Jogurt naturalny z garstką pestek słonecznika, imbirem i cynamonem.
V. Sałatka z jajka na twardo, papryki, rzodkiewki, szczypiorku i łyżki serka wiejskiego.

Oceni ktoś?

[dontknow]

Napisane przez Magdalena0603

REDUKCJA NIBY.....

• jajko na miękko,kanapka razowca z serem homo
• pszenna bułka z szynką,pomidorem i ogórkiem..2 plastry szynki,gwoli ścisłości
• udko kurczaka pieczone w tym słynnym "rękawie" foliowym,marchewka gotowana z groszkiem,1 ziemniak(wiem,marchewka porażka)
• kanapka razowca z pomidorem

moge prosic o ocenę???...........

już dawno zauważyłam, że twoja redukcja jest dosyć kontrowersyjna.
po pierwsze: spożywamy 5 posiłków dziennie, a nie cztery. ostatni jemy na 2-3 godziny przed snem.
ostatni posiłek nie pasuje na redukcję: kolacja powinna być białkowa. w ogóle to jest beznadziejnie.. nawet nie wiem, od czego mam zacząć..

[cava]

Napisane przez dontknow

już dawno zauważyłam, że twoja redukcja jest dosyć kontrowersyjna.
po pierwsze: spożywamy 5 posiłków dziennie, a nie cztery. ostatni jemy na 2-3 godziny przed snem.
ostatni posiłek nie pasuje na redukcję: kolacja powinna być białkowa. w ogóle to jest beznadziejnie.. nawet nie wiem, od czego mam zacząć..

Nie kolacja nie musi być białkowa. Są różne metody odchudzania, ta oparta na maymalnych ilosciach białka i eliminowaniu węglowodanów w stronę kolacji to jedna z wielu.
Równie skuteczna jest metoda zmniejszania objętościowego posiłków od śniadania w zwyż,lub eliminowaniu pokarmów o wysokim IG, lub po prostu NŻT.
Każdy powinien dobrac metode do swoich osobniczych mozliwości i samopoczucia, wiele osób bardzo źle znosi białkowe kolacje.
Jej kolacja ma niskie IG - moze być

Napisane przez klaudynka18

Obiad był doprawiony sporą ilością przypraw-zapomniałam dodać
Przyprawy sa bardzo dobre, ale to nie jedzenie a przyprawy, w sosie do makarony musi być mięso/strAczkowe i warzywa.
Mogłabyś podać mi jeszcze jakieś inne pomysły na podwieczorki?Bo zazwyczaj jem owoce-nie mam pomysłu na nic innego

Zjedz jako, rybę, sałatkę z gotowanych warzyw bez marchwi i kukurydzy, kawałek miesa - popodgladaj inne dziewczyny, nie wiem co lubisz i jak reagujesz rano - musisz zobaczyć czy białkowa kolacja Ci nie szkodzi, czy moze powinnaś jeśc ciemny chleb i warzywa.

Do do wartościowych tłuszczy,to noszę się z zamiarem kupienia oliwy,bo u mnie w lodówce to tylko olej:/ A orzechy jakie są najbardziej godne polecenia?Czy mogę je dodawać do jakiegokolwiek posiłku?

Orzechy najlepiej przed obiadem, wystarczy kilka, kilkanaście, oprócz orzeszkó ziemnych, wszytkie.

Jorelia

Moje R/W, proszę o ocenę

I. 1,5 kromki razowca z twarożkiem, sałatą i pomidorem, kostka gorzkiej czekolady. OK, ale bardzo zimne to śniadanie, śniadanie najlepiej jeśc ciepłe,a zimne kanapki na drugie śniadanie.
II. Pół jabłka, parę rzodkiewek ---> późno wstałam i do obiadu było niedaleko
III. Rybka z grilla, mała kromka razowca, dużo surówki z kapusty pekińskiej. Dlaczego chleb? Było zjeśc trochę ziemniaków, kaszy itp, czy w surówce był jakiś sensowny olej/oliwa?
IV. Jogurt naturalny z garstką pestek słonecznika, imbirem i cynamonem. Ok.
V. Sałatka z jajka na twardo, papryki, rzodkiewki, szczypiorku i łyżki serka wiejskiego. jajko ok, reszta też

Ogólnie, widzę, ze masz źle zbilansowaną dietę. Podstawą każdej zdrowej diety sa zboża i ruch, U Ciebie ich jest bardzo mało, nie wiedzę ani kaszy, ani ciemnego ryżu, ani makaronu razowego albo durum, mało pieczywa. Na R mozna spokojnie jeśc pieczywo gracham, pieczywo z pełnego przemiału, zytnie razowe (bure takie, nalezy uważać czy pieczywo nie jest oszukane- to znaczy barwione karmelem na piękny brązowy kolor, bo ono nie ma nic wspólnego z razowym), zytnie białe na zakwasie.
Nie widzę tez tu wychodzenai z R- wyglada maławo i jakoś tak okropnie bojaźliwie.

Napisane przez eweelinaa91
R
śn: owsianka z 3 łyżek, szklanka mleka, łyżka otrębów pszennych, rodzynek, garść BF, 2 kostki gorzkiej czekolady (liczę jako 3, bo duże) Nie wiem co to BF, ogólniem jakbys wrzuciła z kilka orzechów byłoby ok. Po co ten błonnik dodajesz, masz zaparcia? Jesli tak, wsiekaj do owsianki kilka fig suczonych. Płatki i tak zawierają bardzo dużo błonnika, nadmiar wymiata z przewodu pokarmowego witaminy i mikroelementy
II śń: jogurt naturalny z truskawkami . Jogurt kupiony o smaku truskawokowym? lle tego jogurtu? Niedobrze ze nie zjadłaś do tego ze 2 kromek razowego chleba z dynią np.
ob: cheesburgery (indycze mięso mielone, serek fit, jajko) Ok, bardzo łądnie mięso indycze i jajo. Jakie pieczywo było do nich? Gdzie jakieś warzywa? Ten ser to juz przesada, było juz mleko i jogurt, na jeden dzień to i tak bardzo dużo nabiału.
podw: omlet z 2 jaj, serek fit, szynka, zioła prowansalskie Oprócz serka bardzo ładnie. BRAK WARZYW i!
Aeroby
kol: wieśniak z warzywami Litości z tym serem. Tak jedząc, dostaniesz osteoporozy w wieku 30 lat i anemi. Nabiał raz dziennie jeszcze OK, nabiał 2 razy dziennie to juz przesada, nabiał częściej to prosta droga do powaznych problemów z łamliwością kości -2/3 ludzkości nie jada nabiału i nie wie co to osteoporoza, my europejczycy napychamy się coraz większą jego iloscią i nie wyciągamy zadnych wniosków z rosnącej ilosci zachorowań na ostoporozę, cukrzycę, anemię, choroby wieńcowe.

Czy ja jem za dużo?

Uznam to pytanie za próbę dowiedzenia się że nie, nie jesz za dużo. Zresztą co to za pytanie w ogóle, jak jesz za dużo to tyjesz, innego wyznacznika nie ma, to nie konkurs na najmniej jedzącego wróbelka we wsi.
Ogólnie, tragicznie mało warzyw, tragicznie. Za dużo nabiału. Brakuje zdrowych tłuszczy zAwartych w oliwie, szlachetnych olejach, pestkach słonecznika, dyni, orzechach, avocado, morskich tłustych rybach, sezamie.
Zdrowe tłuszcze pomagają chudnąć i utrzymac wagę ich brak powoduje efekt jo-jo i "tycie z powietrza"
Brakuje też podstwy zdrowej diety: produktów z pełnych zbóż: kasz, makaronów razowych lub durum, zdrowego pieczywa.


Rodzynka

Czy mogę skromnie poprosić o ocenę mojego R, które wygląda następująco:
8:00 Ś-> jajecznica ( 1 jajko, 1 pomidor, 1 cebulka) bez tłuszczu, bo na teflonie Mało, śniadanie to podstwa dnia- 2 jajka do tego chociaz kromka razowca z masłem. Dlaczego z masłem prosze zobaczyć co napisałam wyżej- nie ma chudnięcia bez tłuszczu, bez tłuszczu to jest rozwalenie metabolizmu i tycie coraz większe mimo diet - to się nawet nazywa: "casus baletnicy"- nic nie jadły a tyły, aż przyszła mądra pani doktor i kazała im jeśc zdrowe tłuszcze- czary mary i zaczęły szczupleć.

10:00 II Ś-> 1/2 jogurtu naturalnego (ok.90g, bo był spory) Wrzuć do jogurtu trochę orzechów, płatków migdałowych, cynamonu.
12:00 Ó-> surówka-marchewka starta z jabłkiem i ugotowany kawałek udka z kurczaka Gdzie jakas kasza, ziemniaki, razowy makaron? Do surówki oliwe prosze wlać, kurczaka mocno doprawić ostrymi przyprawami i czosnkiem.
15:00-> pomarańcza Oszukujesz
18:00 K-> makrela w sosie pomidorowym albo twaróg ze szczypiorkiem Zjedz makrele posypaną w spirej ilości natką, koprem lub posiekanym porem.

Proszę bardzo o opinie, bo w razie czego mogę jeszcze skorygować...
Z góry bardzo dziękuję

bardzo proszę, znakdz sobie i obejrzyj dokładnie piramidę zdrowego odżywiania sygnowaną przez WHO. Twoja dieta opiera się na złych podstawach, nie chodzi o to zeby tylko schudnąć, chodzi o to, zeby odzywiać się prawidłowo, wtedy utrzyma się wagę, nie popadnie w choroby i nie będzie tyć po wyjściu z R

Magdalena 0603

bardzo prosze pisz normalną czcionką, bardzo utrudniasz tak cudując.

REDUKCJA NIBY.....

• jajko na miękko,kanapka razowca z serem homo Mało- 2 jajka i dodaj jakies warzywo lub szklanke soku pomidorowego
  
• pszenna bułka z szynką,pomidorem i ogórkiem..2 plastry szynki,gwoli ścisłości. Zamień bułke pszenną na grachamkę, lub chleb żytni razowy lub na zakwasie
  
• udko kurczaka pieczone w tym słynnym "rękawie" foliowym,marchewka gotowana z groszkiem,1 ziemniak(wiem,marchewka porażka) Żadna porażka, bardzo sensowny obiad
  
• kanapka razowca z pomidorem + masło a do pomidorka cebula lub por i jakąś rybkę
  

Nie ma 5tego posiłku? Bo jakoś maławo

moge prosic o ocenę???...........

Nie widzę, oliwy ani szlachetnych olei, orzechów itp, ryb morskich Jakoś tak mało warzyw, teraz pomidory i ogórki nie mają własciwie żadnych wartości - to barwiona woda w skórce ze szklarni.

[Magdalena0603]

Napisane przez dontknow

już dawno zauważyłam, że twoja redukcja jest dosyć kontrowersyjna.
po pierwsze: spożywamy 5 posiłków dziennie, a nie cztery. ostatni jemy na 2-3 godziny przed snem.
ostatni posiłek nie pasuje na redukcję: kolacja powinna być białkowa. w ogóle to jest beznadziejnie.. nawet nie wiem, od czego mam zacząć..

...mimo wszystko dziekuję...myślałam,ze lepiej troszkę..

[paszka016]

U:

śn: 50g choco muszelek zalanych jogobellą wiśniową (150g), jabłuszko

O: dwie czubate łyzki ziemniaków z sosikiem, duzo surówki z czerwonej kapusty, spory schabowy

P: jabłuszko

K: dwie kromki białego chlebka z pasztetem pomidorowym szczypiorkiem ogorkiem i pomidorem , herbatka z cytrynka i łyzeczka cukru

;P

[Jorelia]

Napisane przez cava

Jorelia

Ogólnie, widzę, ze masz źle zbilansowaną dietę. Podstawą każdej zdrowej diety sa zboża i ruch, U Ciebie ich jest bardzo mało, nie wiedzę ani kaszy, ani ciemnego ryżu, ani makaronu razowego albo durum, mało pieczywa. Na R mozna spokojnie jeśc pieczywo gracham, pieczywo z pełnego przemiału, zytnie razowe (bure takie, nalezy uważać czy pieczywo nie jest oszukane- to znaczy barwione karmelem na piękny brązowy kolor, bo ono nie ma nic wspólnego z razowym), zytnie białe na zakwasie.
Nie widzę tez tu wychodzenai z R- wyglada maławo i jakoś tak okropnie bojaźliwie.

Dziękuję bardzo za ocenę Normalnie na obiad zawsze jem kaszę/ryż/makaron razowy, tyle że dziś rodzice wymyślili sobie grilla i nie miałam innego wyboru, jak zadowolić się chrupiącą, zarumienioną kromeczką razowca
A w surówce, owszem, był olej - mówisz, że tak powinno być? Ja w sumie nie byłam z tego zadowolona i gdybym miała na to wpływ - oleju bym nie dodawała. Przecież ryba była nim smarowana przed grillowaniem, zjadłam też nieco orzechów... Wydawało mi się, że to wystarczająca ilość tłuszczów jak na jedne dzień
Co do wychodzenia z diety - rzeczywiście jest bojaźliwe i bardzo ostrożne. Boję się, że zacznę tyć, panicznie się tego boję...

[cava]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;11948430]jestem na R
przed śniadaniem biegałam 4 km(wiem, nie bijcie)
ale przed śniadaniem wypiłam kawę z waniliowym mlekiem sojowym
Śniadanie:
mały jogurt bananowy 60 g wrzuć do jogurtu kilka orzechów - brak w Twojej diecie zdrowych tłuszczy, on etrochę uzupełnią
3 kromki pieczywa chrupkiego ( w tym 2 z pastą jajeczną ) Zamień pieczywo chrupkie na grachamki, pieczywo żytnie razowe, lub chleb żytni na zakwasie. N apastę jejczną daj coś zielonego: natkę, koper, szczypior
II śniadanie:
2 kiwi
woda z odrobiną octu jabłkowego
4 chrupkie pieczywa- dwa z pastą łosiową JW. Nie jedz "tektury, zjedz grahamkę. Pasta łososiowa ok, jabłko też.

Obiad:
TO NIE JEST OBIAD! to co zjadłaś
Tu ma być ciepły, pełny posiłek oparty na najlepiej kaszy jęczmiennej, gryczanej lub jaglanej, ew brązowym ryzu, razowym lub z durum makaronie gotowanym al dente. Do tego solidna porcja mięsa/jaj/strączkowych, i warzywa
Serek wiejski 6% tłuszczu 200 g
2 ogórki konserwowe Ogórki konserwowe to smaczna ale bezwartościowa przekaska, byłoby fajnie, zobaczyć tu gotowane warzywa do tego serka, np brokuły z oliwą i czosnkiem, albo szczypior
Podwieczorek:
Sok marchwiowy
jabłko Niedobrze, sok marchwiowy to bomba węglowodanów prostych w zabużonych proporcjach . Sok ma złe proporcje cukrów do błonnika regulującego szybkosc ich przyswajania - po takim "strzale", powodujesz tzw"pik insulinowy"-następuje wystrzał insuliny i wymiecenie cukru z krwi, to znów - uprzatnięcie cukru z krwi przez insulinę wywołuje atak głodu spowodowany nagłym obnizeniem poziomu cukru. Takie głupie koło samonapędzającego się apetytu na słodkie. Często towarzyszy temu złe samopoczucie- drżenia rąk, słabość, ból głowy, zły nastrój w skrajnych przypadkach omdlenia.Zrób sobie jajko na "jak lubisz" + sałatkę z pomidoró i cebulki
Kolacja:
herbata Chyba żartujesz Zjedz coś o niskim IG - może być niewielki posiłek oparty na warzywach i zbożach, lub jak najczęsciej dziewczynuy robią, posiłek białkowy, np kawałek ryby , ser, jajko + warzywo

powiedzcie mi czego za mało/ za dużo, bo ja sama nie wiem jak się żywić a obiad wiem ze zly bo tak na szybko byl, bo nie mialam z czego gotowac



---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------


tak wczesnie a juz kolacja zjedzona?[/quote]

Musisz mieć z czego gotować, moze być kasza z tym serkiem i jakimś warzywem/owocem i będzie OK

[Rodzynka1989]

Cava -> Bardzo Ci dziękuję za rady. Z pewnością się do nich dostosuję. Jestem naprawdę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam serdecznie

[aniaesz88]

Może ktoś się pokusi o ocenę mojego RRrr?

przed śniadaniem szklanka wody z sokiem z cytryny
śniadanie: 3 kromki chleba pełnoziarnistego z chudym twarogiem, rzodkiewką, szczypiorkiem i przyprawami
drugie: marchewka i jogurt naturalny
obiad: makaron pełnoziarnisty (80g) z sosem pomidorowym z mięsem mielonym wołowo wieprzowym (niedużo tego sosu)
kolacja: jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem (robiona na teflonie)

z góry dziękuję za wszystkie oceny

[Papillon]

Moje dzisiejsze UW/R takie trochę dziwne ^^:
1.owsianka (5 łyżek płatków,2 łyżki otrębów pszennych),łyżeczka miodu,1,5 łyżeczki orzechów (włoskie,migdały i ziemne),trochę cynamonu;jabłko
2.2 kromki wasy z ogórkiem,papryką czerwoną i rzeżuchą
3.warzywa na patelnię z ząbkiem czosnku i chili,filet z kurczaka (smażony na tłuszczu <mama>,ale bez panierki)
4.pół małej,białej bułki (tak,wiem :/) z serkiem topionym z czosnkiem i szczypiorkiem z ketchupem ;plasterek sera żóltego
5.mała miseczka mieszanki orzechów (włoskie,migdały,ziemne)
5.kromka chleba słonczenikowego z serkiem topionym z czosnkiem i szczypiorkiem z ketchupem;2 plasterki sera żóltego

tych serów trochę za dużo jak to oceniacie?

[klaudynka18]

Cava dziękuję kolejny raz za rady Orzeszki mam zamiar zakupić już jutro i będę zajadać tak jak radzisz przed obiadem
Moje RRRRRRRR
Śniadanie-2 kromki pieczywa pełnoziarnistego, 2 jajka na twardo,duuużo zielonego groszku
II śniadanie-kubeczek jogurtu,2 łyżki musli(wrzuciłam do tego jogurciku)
Obiad-polędwiczki z indyka(robione w naczyniu żaroodpornym),surówka z kapusty(nie jadam ziemniaków,bo nie lubię i staram się nie łączyć na obiad węglowodanów typu ziemniaki,kasza,makaron z mięskiem,dlatego ich tutaj nie ma)
Podwieczorek-3 plastry sera białego(chudego),obłożone go kawałkami z 2 mandarynek
Kolacja-serek homo waniliowy(naturalnego nie mogłam znaleźć)
Jako przekąskę zjadłam jeszcze 1 wafla ryżowego
Proszę o ocenę,bo wciąż się uczę

[iza_wiosenna]

Napisane przez paszka016

U:

śn: 50g choco muszelek zalanych jogobellą wiśniową (150g), jabłuszko

O: dwie czubate łyzki ziemniaków z sosikiem, duzo surówki z czerwonej kapusty, spory schabowy

P: jabłuszko

K: dwie kromki białego chlebka z pasztetem pomidorowym szczypiorkiem ogorkiem i pomidorem , herbatka z cytrynka i łyzeczka cukru

;P

chyba przeszlas sama siebie z iloscia - tragicznie mało. moze zacznij juz powoli sie zegnac z okresem, zebys przygotowala sie psychicznie na jego nieobecnosc.

[stesy]

U:

Ś:Kromka razowca + serek wiejski + zioła + rzodkiewka, kawa z mlekiem

2Ś: Activia śliwkowa, suszone daktyle sztuk 6, zielona herbata

O: Kubek zabielanej kalafiorowo-warzywnej, żeberka z zupy

1,5 h na rowerze

P: 2 wafelki orzechowe+ciastko czekoladowe+ kawa z mlekiem
jabłko

K: twaróg waniliowy, herbata zielona

Teraz paczka laskowych w g. czekoladzie i kubek maślanki

[eweelinaa91]

Napisane przez cava

Uznam to pytanie za próbę dowiedzenia się że nie, nie jesz za dużo. Zresztą co to za pytanie w ogóle, jak jesz za dużo to tyjesz, innego wyznacznika nie ma, to nie konkurs na najmniej jedzącego wróbelka we wsi.
Ogólnie, tragicznie mało warzyw, tragicznie. Za dużo nabiału. Brakuje zdrowych tłuszczy zAwartych w oliwie, szlachetnych olejach, pestkach słonecznika, dyni, orzechach, avocado, morskich tłustych rybach, sezamie.
Zdrowe tłuszcze pomagają chudnąć i utrzymac wagę ich brak powoduje efekt jo-jo i "tycie z powietrza"
Brakuje też podstwy zdrowej diety: produktów z pełnych zbóż: kasz, makaronów razowych lub durum, zdrowego pieczywa.

BF = płatki bran flakes. Nie wiem czy istnieje jogurt naturalny z truskawkami, w tym przypadku truskawki były świeże. Węgle w weekend staram się ograniczać, jem je w tygodniu. Do cheesburgerów był pomidor i ogórki, zapomniałam napisać.
Staram się dodawać białko do większości posiłków zgodnie z poradami zawartymi w wątkach podwieszonych na Dietetyce, nie widzę w tym nic złego, ale jak pisałaś wcześniej - szkoły są różne.
Orzechy mi się skończyły, obiad i podwieczorek smażone były na oleju kujawskim.
Za figami będę musiała się rozejrzeć.
Odnoście mojego pytania czy nie jem za dużo - mam zastój od niemal 2 miesięcy, więc to normalne, że w końcu takie pytanie pojawiło się w mojej głowie.
Dziękuję za ocenę.

[fucia]

Mój dzisiejszy jadłospis. R!

Śniadanie : jogurt activia
Obiad : chyba szklanka rosołu z kaszką, serek Danio
Podwieczorek : płatki fitness

Niestety strasznie boli mnie gardło i nic nie mogłam dziś przełknąć. :/// A nawet dobrze, bo sie nie obżarłam dzisiejszymi plackami mamusi ;D

[SweetAboutMe]

Napisane przez fucia

Mój dzisiejszy jadłospis. R!

Śniadanie : jogurt activia
Obiad : chyba szklanka rosołu z kaszką, serek Danio
Podwieczorek : płatki fitness

Niestety strasznie boli mnie gardło i nic nie mogłam dziś przełknąć. :/// A nawet dobrze, bo sie nie obżarłam dzisiejszymi plackami mamusi ;D

Rozumiem,że to żart?

[paszka016]

Napisane przez iza_wiosenna

chyba przeszlas sama siebie z iloscia - tragicznie mało. moze zacznij juz powoli sie zegnac z okresem, zebys przygotowala sie psychicznie na jego nieobecnosc.

nie nie mam zamiaru sie zegnac z okresem ;] jestem na takim U i z takim U jest mi dobrze i na takim U utrzymuje wage nie tyje i nie chudne .. jak sie nie myle kiedys napisal przy swoim jadlopisie zeby inni nie mowili ze za malo bo na takim P tyjesz i to jest wazne ..

[dontknow]

baaardzo proszę o ocenę mojego dzisiejszego U:
na czczo: szklanka cytryny z wodą
śniadanie: trzy jajka na pół miękko z solą, pieprzem i majonezem; kromka razowca z dżemem truskawkowym, kromka razowca z sałatą, kiełbaską jakąś, pomidorem polskim i szczypiorkiem; kubek mleka pełnotłustego;
2śn: serek wiejski; dwa plastry ananasa; garść orzeszków ziemnych i nerkowca w soli;
obiad: dwa duże kawałki mięsa wieprzowego w sosie, kilka łyżek ziemniaków (w sumie sporo tego wyszło), dwie duże łychy sałaty w śmietanie; kubek zielonej herbaty
po treningu: koktajl-białko z jajka, mleko, dwa plastry ananasa; trochę serka wiejskiego (niestety, ale w lodówce były pustki i nie miałam zbyt dużego pola do popisu)
kolacja: pierś z kurczaka zapiekana z serem, pomidorem i oliwkami; kubek zielonej herbaty (tej piersi to były ze trzy kawałki całkiem spore, wyszło może gdzieś ponad 100gram o ile się nie mylę^)