Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Nie ma szans żeby u nas ciasto zamrozić na sylwestra . Zostanie zjedzone zanim upiekę. Ja mam 2 przepisy na sernik i oba zawsze się udają. Jeden w ubiegłym tygodniu rozsyłałam po koleżankach.

to pliz o przepis

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

to pliz o przepis

Proszę uprzejmie. Funkcja "kopiuj i wklej"

W pierwszej chwili moze się wydawać skomplikowanym ale wcale tak nie jest. Wszystko fajnie i sprawnie idzie.
Ja równocześnie wkładam placki do piekarnika i gotuję masę serową. Tak żeby wszystko było mniej więcej ciepłe w tym samym czasie.

Ciasto:
50 dag mąki
1 szklanka cukru
20 dag margaryny Kasi
2 jajka
1 żółtko
1 op. cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
śmietana (tylko w przypadku jak ciasto będzie za suche i nie będzie się chciało sklejać)

Masa serowa :
1 kg białego,tlustego niekwaśnego sera (wiaderko)
1,5 szklanki cukru
20 dag margaryny Kasi
2 jajka
1/2 szklanki mleka
1 op budyniu śmietankowego lub waniliowego

Wiórki kokosowe

1. Z podanych składniów zagnieść ciasto. Podzielić je na 3 części i upiec na trzech jednakowych prostokątnych formach.
Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
2. Ser, Kasię, roztrzepane jajka, cukier włożyć do dużego garnka, dokładnie wymieszać i zagotować na małym ogniu
3. Budyń rozpuścić w mleku i wlać do gotującej się masy serowej. Dokładnie wymieszać i jeszcze raz zagotować. Zdjąć z ognia.
4. Placki przekładać masą serowo-budyniową. Wierzch ostatniego placka posmarować cienko masą i posypać wiórkami kokosowymi


To moje "objaśnienia", które mogą pomóc uporać się z pieczeniem :
Ja nie zużywam całego ciasta na upieczenie placków. Robię je cieńsze a z reszty mam kruche ciasteczka.
Wolę jak placki nie są takie grube bo później mam wrażenie że jest samo ciasto o sera jakby za mało.
Najlepiej formy wyłożyć pergaminem do pieczenia żeby gotowe placki można było łatwo zdjąć.
Nie potrzebuję też 3 osobnych foremek. Wystarczy mi jedna. Piekę jeden placek - wyjmuję, później drugi i wyjmuję no i trzeci moze już zostać na foremce.


Trzeba bardzo delikatnie i powoli gotować. Masa ma "bulkać" a nie wrzeć. Cały czas trzeba mieszać najlepiej drewnianą łyżką (żeby się nie przypaliła)
Przez chwilkę masa moze wyglądać tak jakby się coś zwarzyło ale spokojnie nic się nie dzieje. Wszystko jest dobrze. Byle nie za mocno gotować.
W oryginalnym przepisie mówią żeby masę wystudzić ja jednak nigdy też nie studzę za bardzo bo jak jest ciepła to lepiej skleja placki i później ciasto fajnie się trzyma. To samo z plackami ciasta.

Nie kroję gotowego ciasta na tradycyjne kawałki. Bardzo ładnie wyglądają pokrojone w romby. Wystarczy pociać ciasto na paski a później każdy z nich kroić po kątem.

Powodzenia i smacznego

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Proszę uprzejmie. Funkcja "kopiuj i wklej"

W pierwszej chwili moze się wydawać skomplikowanym ale wcale tak nie jest. Wszystko fajnie i sprawnie idzie.
Ja równocześnie wkładam placki do piekarnika i gotuję masę serową. Tak żeby wszystko było mniej więcej ciepłe w tym samym czasie.

Ciasto:
50 dag mąki
1 szklanka cukru
20 dag margaryny Kasi
2 jajka
1 żółtko
1 op. cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
śmietana (tylko w przypadku jak ciasto będzie za suche i nie będzie się chciało sklejać)

Masa serowa :
1 kg białego,tlustego niekwaśnego sera (wiaderko)
1,5 szklanki cukru
20 dag margaryny Kasi
2 jajka
1/2 szklanki mleka
1 op budyniu śmietankowego lub waniliowego

Wiórki kokosowe

1. Z podanych składniów zagnieść ciasto. Podzielić je na 3 części i upiec na trzech jednakowych prostokątnych formach.
Piekarnik nagrzać do 200 st. C.
2. Ser, Kasię, roztrzepane jajka, cukier włożyć do dużego garnka, dokładnie wymieszać i zagotować na małym ogniu
3. Budyń rozpuścić w mleku i wlać do gotującej się masy serowej. Dokładnie wymieszać i jeszcze raz zagotować. Zdjąć z ognia.
4. Placki przekładać masą serowo-budyniową. Wierzch ostatniego placka posmarować cienko masą i posypać wiórkami kokosowymi


To moje "objaśnienia", które mogą pomóc uporać się z pieczeniem :
Ja nie zużywam całego ciasta na upieczenie placków. Robię je cieńsze a z reszty mam kruche ciasteczka.
Wolę jak placki nie są takie grube bo później mam wrażenie że jest samo ciasto o sera jakby za mało.
Najlepiej formy wyłożyć pergaminem do pieczenia żeby gotowe placki można było łatwo zdjąć.
Nie potrzebuję też 3 osobnych foremek. Wystarczy mi jedna. Piekę jeden placek - wyjmuję, później drugi i wyjmuję no i trzeci moze już zostać na foremce.


Trzeba bardzo delikatnie i powoli gotować. Masa ma "bulkać" a nie wrzeć. Cały czas trzeba mieszać najlepiej drewnianą łyżką (żeby się nie przypaliła)
Przez chwilkę masa moze wyglądać tak jakby się coś zwarzyło ale spokojnie nic się nie dzieje. Wszystko jest dobrze. Byle nie za mocno gotować.
W oryginalnym przepisie mówią żeby masę wystudzić ja jednak nigdy też nie studzę za bardzo bo jak jest ciepła to lepiej skleja placki i później ciasto fajnie się trzyma. To samo z plackami ciasta.

Nie kroję gotowego ciasta na tradycyjne kawałki. Bardzo ładnie wyglądają pokrojone w romby. Wystarczy pociać ciasto na paski a później każdy z nich kroić po kątem.

Powodzenia i smacznego

dziekuję

[P0P70]

Współczuję tym które muszą kombinować aby mieć własne pieniądze. Na szczęście ja mam własne konto i własne karty i wydaje na co chcę. Nie muszę się nikogo pytać ani tłumaczyć.
JA prezentów jeszcze nie kupiłam. Pomogłam tylko TZ-owi wybrać prezenty dla jego rodziny i on ma prawie wszystko kupione. U nas jest tak że ja kupuję dla swojej rodziny a on dla swojej. I uwielbiam szaleć na zakupach i opkupywać moje siostrzenice i siostrę. Ale w tym roku jestem unieruchomiona i nie wiem jak mi się uda kupić to co bym chciała. Praktycznie został mi tylko dzisiejszy wieczór. A noga boli co by nie napisać nap....la.

[izazula]

Napisane przez P0P70

Współczuję tym które muszą kombinować aby mieć własne pieniądze. Na szczęście ja mam własne konto i własne karty i wydaje na co chcę. Nie muszę się nikogo pytać ani tłumaczyć.
JA prezentów jeszcze nie kupiłam. Pomogłam tylko TZ-owi wybrać prezenty dla jego rodziny i on ma prawie wszystko kupione. U nas jest tak że ja kupuję dla swojej rodziny a on dla swojej. I uwielbiam szaleć na zakupach i opkupywać moje siostrzenice i siostrę. Ale w tym roku jestem unieruchomiona i nie wiem jak mi się uda kupić to co bym chciała. Praktycznie został mi tylko dzisiejszy wieczór. A noga boli co by nie napisać nap....la.

Biedna POP , myślę że to trochę efekt pogody za oknem nie wspominajc o tym że noga jest słaba po gipsie. Kiedy zaczynasz rehabilitację ?

[dusiaka]

Napisane przez Darusiaaaa

pierniczki tez super pomysl tyle ze nie bedzie niespodzianki kuchnia jedna z emerytem w domu, od razu bedzie wiedzial co robie.

no fakt

Napisane przez Darusiaaaa

aniolek i kwiatek oczywiscie wszystko do szlifu i do wypracowania, pomalowania itd.

stwierdzilam ze zrobie taka kartke jak papirus z masy solnej napisze zyczenia na niej i dokleje tego kwiatka.

Darusiaa- piękne, piekne Masz kobieto talent

Napisane przez Darusiaaaa

zmienilam koncepcje i zrobilam świecznik-suszy sie :P

Tyż piknie

a u nas przypałętała się jakaś temperatura. Olunia jakaś taka markotna.Może byc od zębów? Na moje oko, znaczy rekę koło 38,5. Chciałam zamówic wizytę do domu bo ja w pracy, a TŻ w domu z małą, ale nie ma wolnego lekarza, trzeba by iśc. No i pójdziemy dopiero jak wrócę z pracy, do tgo czasu mała dostaje Nurofen. Jak ja nie lubie gdy dziecko choruje. Błagam, żeby szybko przeszło

[lindsley]

Oj mam dziś ciężkie popołudnie... Misiek od godziny nie może zasnąć... Dostał dentinox ale nie pomógł. Dałam viburcol.. dalej ryk... Po Camilii po 15min sie uspokoil... ale nie chce zasnac a powinien juz sie budzic z drzemki... Oglada wiadomosci...

[izazula]

Napisane przez dusiaka

a u nas przypałętała się jakaś temperatura. Olunia jakaś taka markotna.Może byc od zębów? Na moje oko, znaczy rekę koło 38,5. Chciałam zamówic wizytę do domu bo ja w pracy, a TŻ w domu z małą, ale nie ma wolnego lekarza, trzeba by iśc. No i pójdziemy dopiero jak wrócę z pracy, do tgo czasu mała dostaje Nurofen. Jak ja nie lubie gdy dziecko choruje. Błagam, żeby szybko przeszło

Żeby przeszło

[lindsley]

Napisane przez dusiaka

Błagam, żeby szybko przeszło

Żeby przeszło

Misiek śpi... Chyba chce mamusi z okazji 8m-cy sprezentować ząbka...

[dusiaka]

Napisane przez izazula

Żeby przeszło

Napisane przez lindsley

Żeby przeszło

Misiek śpi... Chyba chce mamusi z okazji 8m-cy sprezentować ząbka...

Dziękuję

[aneczkkaa]

Napisane przez madziwnia

NO TO MOŻE rzeczywiscie nie jestem sama... moze faceci tak maja.. rany.... tylko ja jestem romantyczka on tez komedie romantyczne bardzo lubi.. tylko kazdy taki seans konczy sie fochem ;p ze jav tak nie mam

dziewczyny poradzcie prosze.. pisałam wyzej o tej chrypce u michaliny... co sie podaje na ból gardła.. bo od zebów chyba sie chrypki nie ma.
na slineprełyka jakby ja tam drapało:confuse d::co nfused::confuse d:

na początek daj jej elofen i vit c lub cebion i pędź do lekarza !!!! nie czekaj żeby nie zapalenie krani jak u Maćka

u nas takie samo połączenie
ostatnio kupował ziemie do kwiatów w kwiaciarni ja czekałam w aucie no i myślałam że kupi mi głupiego kwiatka ale oczywiście nie wpadł na ten genialny pomysł potem miałamm focha oczywiście nie rozumiał o co

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez dusiaka

no fakt


Darusiaa- piękne, piekne Masz kobieto talent


Tyż piknie

a u nas przypałętała się jakaś temperatura. Olunia jakaś taka markotna.Może byc od zębów? Na moje oko, znaczy rekę koło 38,5. Chciałam zamówic wizytę do domu bo ja w pracy, a TŻ w domu z małą, ale nie ma wolnego lekarza, trzeba by iśc. No i pójdziemy dopiero jak wrócę z pracy, do tgo czasu mała dostaje Nurofen. Jak ja nie lubie gdy dziecko choruje. Błagam, żeby szybko przeszło

współczuje żeby tylko szybko przeszło

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez P0P70

Współczuję tym które muszą kombinować aby mieć własne pieniądze. Na szczęście ja mam własne konto i własne karty i wydaje na co chcę. Nie muszę się nikogo pytać ani tłumaczyć.
JA prezentów jeszcze nie kupiłam. Pomogłam tylko TZ-owi wybrać prezenty dla jego rodziny i on ma prawie wszystko kupione. U nas jest tak że ja kupuję dla swojej rodziny a on dla swojej. I uwielbiam szaleć na zakupach i opkupywać moje siostrzenice i siostrę. Ale w tym roku jestem unieruchomiona i nie wiem jak mi się uda kupić to co bym chciała. Praktycznie został mi tylko dzisiejszy wieczór. A noga boli co by nie napisać nap....la.

właśnie miałam pytać jak noga

My mamy wspólną pulę pieniędzy i współne konto nie ma opcji żeby tż nie zauważył że cos kupiłam nie że mnie kontroluje czy cos takiego ale mamy za dużo i jakby znikło z 200 - 300 zł to nie da się tego nie zauważyć

[P0P70]

Napisane przez izazula

Biedna POP , myślę że to trochę efekt pogody za oknem nie wspominajc o tym że noga jest słaba po gipsie. Kiedy zaczynasz rehabilitację ?

Na razie mam zakaz ruszania tą nogę przez jakieś 3 tygodnie i dopiero 25.01 idę na kontrolę. Ale wcześniej wybiorę sie chyba jeszcze do jakiegoś innego ortopedy.

Napisane przez dusiaka

a u nas przypałętała się jakaś temperatura. Olunia jakaś taka markotna.Może byc od zębów? Na moje oko, znaczy rekę koło 38,5. Chciałam zamówic wizytę do domu bo ja w pracy, a TŻ w domu z małą, ale nie ma wolnego lekarza, trzeba by iśc. No i pójdziemy dopiero jak wrócę z pracy, do tgo czasu mała dostaje Nurofen. Jak ja nie lubie gdy dziecko choruje. Błagam, żeby szybko przeszło

Biedna Ola. Zdrówka życzę.

Napisane przez aneczkkaa

u nas takie samo połączenie
ostatnio kupował ziemie do kwiatów w kwiaciarni ja czekałam w aucie no i myślałam że kupi mi głupiego kwiatka ale oczywiście nie wpadł na ten genialny pomysł potem miałamm focha oczywiście nie rozumiał o co

My mamy wspólną pulę pieniędzy i współne konto nie ma opcji żeby tż nie zauważył że cos kupiłam nie że mnie kontroluje czy cos takiego ale mamy za dużo i jakby znikło z 200 - 300 zł to nie da się tego nie zauważyć

1. tak większośc ma. Nie wpadnie na to aby jakąs marną różyczkę kupic.
I jeszcze jest fajnie jak taki stanie przed kwiaciarnią i się pyta: A może kwiatka Ci kupię?

2. Do mojego konta ma dostęp siostra i jej dość często brakuje pieniędzy więc pożycza sobie z mojego. I tak waściwie to ja nawet nie wiem ile i kiedy ona bierze. Ale jest taka ze zawsze oddaja i dopiero po tym oddawani się orientuję. Także jak zniknie 1 tys. czy 2 tys. to togo nie widzę. Ale przelewy na PLUS zauważę szybko
No i ja się zawsze na nią wściekam za to oddawanie. I jak mi odda to myślę co by tu jej w zamian kupić
Ale ja to mam holpa na punkcie mojej starszej sistry i jej córek.

[libra777]

Napisane przez izazula

A syrop robisz tak : cebulę pokroić w plasterki, układać warstwami i zalać troszkę miodem (albo zasypać cukrem). Postawić wciepłym miejscu aż puści soki. Pomieszać, podusić i podawać.

nie radzę dawać miodu dzieciom , ma bardzo duzo alergenów z racji tego że z pyłków i może jeszcze podrażnić gardełko więc w tym przypadku lepiej cukrem zasypać , tak samo można syrop z buraka czerwonego zrobić , przekroic buraka na pół ,wydrążyc trochę środek , wsypać cukru , postawić w ciepłe miejsce i puści sok.Albo można buraka zetrzeć na tarce i podsypać cukrem i lekko podgrzać , można tez miód ale jak pisałam wcześniej, lepiej nie dla malucha.

Napisane przez pl_madzia

ja zbieram sobie na takie swoje przyjemności. Mam puszke po zegarku w sypialni, i tak raz w tyg po 10 zl-15 zl tam dokladam, w budżecie nie zauważę, a zawsze na coś starczy co jest mi potrzebne bez ględzenia tz, że niepotrzebne.

Macie jakis łatwy niezawodny przepis na sernik z seru tego w wiaderkach, mi zawsze zakalec wychodzi, gdzieś widzialam przepis z budyniem ale nie zapisałam. A już dawalam te proszki do sernika a i tak zakalec.
z 2 lata temu raz jeden mi wyszedł, chyba przez pomyłkę.

ja też mam taka skrzyneczkę i wrzucam do niej drobne z zakupów , np. jak wracam z zakupów i w portfelu zostają jakieś drobne 1,2 albo 5 to tam wrzucam i ku mojemu wielkiemu ździwieniu w tym roku uzbierałam 760zł w samych moniakach. dobry sposób polecam

ale co Ci wychodzi zakalec , ciasto tzn.spód pod serem? jeśli tak to jest na to sposób po prostu lekko podpiec sam spód bez sera tak żeby się zezłocił lekko i dopiero wyciągnąć i wyłozyć masę serową i będzie git.

Napisane przez lindsley

Oj mam dziś ciężkie popołudnie... Misiek od godziny nie może zasnąć... Dostał dentinox ale nie pomógł. Dałam viburcol.. dalej ryk... Po Camilii po 15min sie uspokoil... ale nie chce zasnac a powinien juz sie budzic z drzemki... Oglada wiadomosci...

a mój właśnie w trzeciej drzemce dziesiaj , gdzie normalnie są dwie

Dusiaka zdrówka dla Oli

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

ale co Ci wychodzi zakalec , ciasto tzn.spód pod serem? jeśli tak to jest na to sposób po prostu lekko podpiec sam spód bez sera tak żeby się zezłocił lekko i dopiero wyciągnąć i wyłozyć masę serową i będzie git.

dół jest ok, ale ten sam ser, jest niby duży, a jak już ostygnie to ma np 2-3 cm nad ciastem tego seraa jak nakladam do pieczenie to jest np z 5-7 cm masy serowej

[aneczkkaa]

Napisane przez P0P70

Na razie mam zakaz ruszania tą nogę przez jakieś 3 tygodnie i dopiero 25.01 idę na kontrolę. Ale wcześniej wybiorę sie chyba jeszcze do jakiegoś innego ortopedy.



Biedna Ola. Zdrówka życzę.



1. tak większośc ma. Nie wpadnie na to aby jakąs marną różyczkę kupic.
I jeszcze jest fajnie jak taki stanie przed kwiaciarnią i się pyta: A może kwiatka Ci kupię?

2. Do mojego konta ma dostęp siostra i jej dość często brakuje pieniędzy więc pożycza sobie z mojego. I tak waściwie to ja nawet nie wiem ile i kiedy ona bierze. Ale jest taka ze zawsze oddaja i dopiero po tym oddawani się orientuję. Także jak zniknie 1 tys. czy 2 tys. to togo nie widzę. Ale przelewy na PLUS zauważę szybko
No i ja się zawsze na nią wściekam za to oddawanie. I jak mi odda to myślę co by tu jej w zamian kupić
Ale ja to mam holpa na punkcie mojej starszej sistry i jej córek.

takiej to dobrze może masz na zbyciu 3000zł bo mi do wymazonego auta brakuje

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

dół jest ok, ale ten sam ser, jest niby duży, a jak już ostygnie to ma np 2-3 cm nad ciastem tego seraa jak nakladam do pieczenie to jest np z 5-7 cm masy serowej

przejże swoje przepisy może coś znajdę to napiszę
polecam Ci tą stronę z sernikami już kilka robiłam z tąd i zawsze wychodzą
http://mojewypieki.blox.pl/strony/Serniki1.html

[Gmyrelka]

Kurde Wy tak ciągle coś pieczecie i szykujecie, a ja? Wsadzam jutro du... w auto i jadę do rodziców, gdzie wszystko już jest gotowe i jedyne co na mnie czeka to krojenie sałatki jarzynowej Tata już dzisiaj zabrał Hanię, a my jutro z Dyziuleckiem śmigamy na gotowe Ja to mam dobrze (czy ja już Wam pisałam że jestem prawdziwą farciarą ?)

Madzia a ile Eryk mierzy i waży?? Moje dziecie (Hania) jest z wagą poniżej 10 centyla a wzrost ma 25-50centyl (nie wiem po kim Ona taka mała - ja mam 170 a tż 193, ale pewnie jeszcze wystrzeli)

Co do kasy to ja też nie mam problemów i sobie nie wyobrażam by tż mi coś powiedział że sobie kupiłam jaką rzecz - lanie by dostał Mamy jedno wspólne i po jednym oddzielnym i ja mam w nosie co On myśli, zarabiam to i wydaję Za to On jak tylko chce sobie coś zakupić to dzwoni i pyta co ja na to

P0P a Ty to już w ogóle zarobas jesteś Tysiące Ci z konta znikają a Ty nie zauważasz - ja też tak chce

aneczkaaa mi do wymarzonego auta to z 3 miliony brakuje Ale tak schodząc na ziemie ... 200 tysięcy

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

ja zbieram sobie na takie swoje przyjemności. Mam puszke po zegarku w sypialni, i tak raz w tyg po 10 zl-15 zl tam dokladam, w budżecie nie zauważę, a zawsze na coś starczy co jest mi potrzebne bez ględzenia tz, że niepotrzebne.

Dobrze że małemu już lepiej, bo zapalenie krtani to źle wspominam, jak ja wylądowałam z erykiem na pogotowiu to pediatra ze śmiechem mnie przyjmowala, że jak co o 1-2 w nocy to zawsze szczekające dzieci(bo przy zapaleniu krtani taki szczekający kaszel )

my mamy taką skarbonkę puszkę z której nie można podebrać i wrzucamy do niej kazdą 5 złotówkę jaką mamy przed wakacjami otwieramy puszkę i zawsze mamy około 1000 zł no ale to i tak wspólne

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Gmyrelka

aneczkaaa mi do wymarzonego auta to z 3 miliony brakuje Ale tak schodząc na ziemie ... 200 tysięcy

mi starczy takie http://otomoto.pl/opel-corsa-1-2-16v-C16000170.html

[Gmyrelka]

A i jeszcze w temacie facetów miałam napisać - ja aktualnie na swojego narzekać nie mogę. Pomaga mi, zajmuje się domem i dziećmi. Ale kryzysy były straszne, zwłaszcza po urodzeniu Hani i niedługo przed tym jak zrobiliśmy Dyzia (On nas uratował) Ze mnie żadna romantyczka więc omija nas ten aspekt choć czasem mnie wkurza że mi kwiatków nie kupuje, a czasem mi kupi więc wtedy mnie nie wkurza

aneczkaaaa fajna ta corsa Ja teraz jeżdżę astrą a wcześniej miałam vectrę więc jakoś póki co mam opla A chciałabym jeapa wranglera albo audi R6 albo audi Q7, ewentualnie mini morisa A, i jeszcze porsche cayenne turbo! Zdecydowanie skłaniam się ku ostatniemu

[aneczkkaa]

A wiecie że wczoraj był Światowy dzień orgazmu hehehe czego oni nie wymyślą

[Gmyrelka]

Napisane przez aneczkkaa

A wiecie że wczoraj był Światowy dzień orgazmu hehehe czego oni nie wymyślą

No to aneczkaaa teraz piszesz?? Niestety dla mnie to nie był TEN dzień

anakazar za to nadrabia zaległości z tżtem i Jej nie ma i nie ma Wczoraj wysłałam Ci ciuszki poleconym priorytetem

Muszę iść się pakować - jak ja tego nie cierpię

[aneczkkaa]

Napisane przez Gmyrelka

No to aneczkaaa teraz piszesz?? Niestety dla mnie to nie był TEN dzień

anakazar za to nadrabia zaległości z tżtem i Jej nie ma i nie ma Wczoraj wysłałam Ci ciuszki poleconym priorytetem

[Gmyrelka]

Wciąż nic nie spakowała, siedzę przed kompem i gadam przez telefon

[ania p]

Madziwnia - tantum verde do psikania , nurofen na noc i ew możesz wit C podać
Ja dlatego pampki kupuje zawsze w realu tam są wiecznie promocje na pampki za ok 42 zł za paczke . nawet te premium kupuje czesto za 42

Napisane przez catro

Ta się pcha na kartingi, a inne z naszego wątku to mikołajowi na kolana by się pchały

Na kolanach u mikołaja to siedziała Ola , dlatego ja musiałam się zadowolić kartingami

Paranoja jakaś w tych sklepach zgłupieli Ci ludzie , dziś musiałam kolezankę prosić co na spożywkę obok rybnego żeby mi po rybki poszła , bo moherów stało ze 20 szt i dopchać się nie było można , Ci ludzie to robią zakupy jakby przez tydzień miało być wszystko zamkniete
Ale za to w tym roku na święta mam łososia zamiast karpia , nie lubie karpia

[lindsley]

Właśnie zrobiłam rybkę po grecku...

Konto mamy wspólne... I tz musi się pytać jak chce coś kupić a ja kupuję a potem mówię, że to niezbędne

Na szczęście omijają mnie zakupy. Wszystko co potrzebowałam kupiłam w poniedziałek rano. Teraz tylko po chlebek chodzę do sklepiku obok domu

Możliwe że Michałka ząbki męczyły w dzień a wieczorem nie? Zasnął jak aniołek... Po jakim czasie zaczynają działać camilia, viburcol, nurofen

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

Biedna Ola. Zdrówka życzę.

Napisane przez libra777

Dusiaka zdrówka dla Oli

Napisane przez aneczkkaa

współczuje żeby tylko szybko przeszło

My mamy wspólną pulę pieniędzy i współne konto nie ma opcji żeby tż nie zauważył że cos kupiłam nie że mnie kontroluje czy cos takiego ale mamy za dużo i jakby znikło z 200 - 300 zł to nie da się tego nie zauważyć

Dziękuję, na pewno jutro będzie lepiej.
Jak wróciłam z pracy Ola miała 39,6 st. Biegiem pojechaliśmy do przychodni. Osłuchowo wszystko ok, gardło też. Mamy podawać wapno i nuofen, ewentualnie czopki, jeśli syrop nie zadziała. A niestety nie działa i musiałam dać czopka. Robię też Oli okłady na czółko, no i miała letnią kąpiel. Na wszelki wypadek dostałam receptę na antybiotyk, ale mam go kupić, jeśli do temperatury dojdzie kaszel. Oby nie trzeba było Zdaniem pediatry to trzydniówka albo od zębów. Przy okazji Ola została zważona, żeby dobrać odpowiednio leki. Waży 10,8 kg.

A my mamy osobne rachunki, rozdzielniość majątkową, ale na życie mamy kasę wspólną, znaczy TZ daje mi to, co może (teraz nie może bo jest na wychowawczym, więc nie ma pensji). Większe wydatki obgadujemy razem.

Napisane przez ania p

Paranoja jakaś w tych sklepach zgłupieli Ci ludzie , dziś musiałam kolezankę prosić co na spożywkę obok rybnego żeby mi po rybki poszła , bo moherów stało ze 20 szt i dopchać się nie było można , Ci ludzie to robią zakupy jakby przez tydzień miało być wszystko zamkniete
Ale za to w tym roku na święta mam łososia zamiast karpia , nie lubie karpia

Ania_p - u nas też łosoś, ale nie z wyboru, tylko z konieczności. Karpia w domu nie ma kto zabić (robił to zawsze mój tata, który zmarł w zeszłym roku). Poza tym nikt poza mna go nie lubi. Na stole więc zagości łosoś.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez lindsley

Konto mamy wspólne... I tz musi się pytać jak chce coś kupić a ja kupuję a potem mówię, że to niezbędne

Możliwe że Michałka ząbki męczyły w dzień a wieczorem nie? Zasnął jak aniołek... Po jakim czasie zaczynają działać camilia, viburcol, nurofen

ja jak coś kupię i wiem, że będzie mi to wypomniane to mówię, że kupiłam już dawno, tylko leżało w szafie pól roku....

U nas Camilia nie zadziałała, próbowaliśmy przedwczoraj
A Nurofen działa po około 20 minutach, viburcol też tak. Generalnie czopki działają szybciej i skuteczniej. Ja właśnie dałam małej na noc czopka.

[pl_madzia]

Napisane przez Gmyrelka

Madzia a ile Eryk mierzy i waży?? Moje dziecie (Hania) jest z wagą poniżej 10 centyla a wzrost ma 25-50centyl (nie wiem po kim Ona taka mała - ja mam 170 a tż 193, ale pewnie jeszcze wystrzeli)

ma 132 cm wzrostu, a waży 36 kg. A jeszcze rok temu ważył 26 kg, cos bardzo szybko przytył, babcie się cieszą, ale ja się martwię. Ja mam 178 cm wzrostu a tz 180cm,

[ania p]

dusiaka - w tamtym roku prosiliśmy pana w sklepie żeby zabił karpia i było po problemie bo odkąd nie ma teścia to nie było komu zabić

[P0P70]

Napisane przez Gmyrelka

Kurde Wy tak ciągle coś pieczecie i szykujecie, a ja? Wsadzam jutro du... w auto i jadę do rodziców, gdzie wszystko już jest gotowe i jedyne co na mnie czeka to krojenie sałatki jarzynowej Tata już dzisiaj zabrał Hanię, a my jutro z Dyziuleckiem śmigamy na gotowe Ja to mam dobrze (czy ja już Wam pisałam że jestem prawdziwą farciarą ?)

Madzia a ile Eryk mierzy i waży?? Moje dziecie (Hania) jest z wagą poniżej 10 centyla a wzrost ma 25-50centyl (nie wiem po kim Ona taka mała - ja mam 170 a tż 193, ale pewnie jeszcze wystrzeli)

Co do kasy to ja też nie mam problemów i sobie nie wyobrażam by tż mi coś powiedział że sobie kupiłam jaką rzecz - lanie by dostał Mamy jedno wspólne i po jednym oddzielnym i ja mam w nosie co On myśli, zarabiam to i wydaję Za to On jak tylko chce sobie coś zakupić to dzwoni i pyta co ja na to

P0P a Ty to już w ogóle zarobas jesteś Tysiące Ci z konta znikają a Ty nie zauważasz - ja też tak chce

aneczkaaa mi do wymarzonego auta to z 3 miliony brakuje Ale tak schodząc na ziemie ... 200 tysięcy

1. Nasze dzieci to biedne będą z takimi matkami. Ja też nic nie piekę nic nie robię.
2. Moja też z wagą do poniżej 10 centyla
3. Dobrze ułożonego TZ-ta masz.
4. JA to nigdy nie wiem ile dokładnie mam pieniędzy i gdzie. Najlepiej jak po kieszeniach chowam i po jakimś czasie znajduję tu stówka i tam stówka. Moja znajoma zawsze się śmieje że u mnie w mieszkaniu to wszędzie można znaleźć pieniądze.
5. Ja miałam kupić audi Q7 ale jak wsiadłam to wydawało misie takie nie przytulne i kupiłam VW Tuareg. Ale tego typu samochód to nie na Wawę. On w tych korkach to pali ponad 20 litrów.

Byłam w sklepie i nic nie kupiłam. Nie mam prezentów dla dzieciaków bo wszędzie wykupili takie coś XBOX 360 4GB SENSOR RUCH KINECT. Więc chyba nigdzie nie pojedziemy bo ja bez prezentu nie pojadę

[pl_madzia]

Napisane przez ania p

Paranoja jakaś w tych sklepach zgłupieli Ci ludzie , dziś musiałam kolezankę prosić co na spożywkę obok rybnego żeby mi po rybki poszła , bo moherów stało ze 20 szt i dopchać się nie było można , Ci ludzie to robią zakupy jakby przez tydzień miało być wszystko zamkniete
Ale za to w tym roku na święta mam łososia zamiast karpia , nie lubie karpia

Od 1 stycznia zmieniają we wszystkich sklepach stawke z 22% na 23%, o może zapasy robią na przyszły rok
A tak na serio to zróbcie zapasy jedzenia, bo pierwszego i drugiego stycznia mogą być problemy z zakupamiMój tż pierwszego bedzie w robocie siedzial i na kasach zmieniał ten 1%.