|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3481 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
|
|
|
|
|
#3482 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
O, o tym nie pomyślałam
faktycznie, wart będzie się wybrać do oddziału i popytać
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... |
|
|
|
#3483 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej dziewczyny!
Założyłam konto ze względu na ten właśnie wątek, bardzo bym chciala do was dolączyc albo to ze strachu przed czymś nowym, przez porażką, albo sama nie wiem? w pewnym momencie brak sił, motywacji... przygarniecie mnie do swojej 'grupy wsparcia'?
|
|
|
|
#3484 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
napisz coś więcej o sobie i swoich celach![]() Widzę, że wątek naprawdę ożywa ![]() Do końca września zostały już tylko dwa tygodnie, tymczasem ja wciąż stoję w miejscu z praktykami (więcej o nich na moim blogu, nie będę się powtarzać ). Wy też macie wrażenie, że teraz nagle czas tak szybko biegnie, podczas gdy w lipcu i sierpniu wlókł się niemiłosiernie? Prawie z niczym się nie wyrabiam, choć próbuję nadrobić zaległości językowe i doczytać pozaczynane książki, jeszcze na dodatek wciągnęłam się w oglądanie "Chirurgów" (ten serial niesamowicie mnie motywuje, chciałabym mieć kiedyś tyle pasji i tak bardzo angażować się w swoją pracę jak bohaterowie tego serialu ). W ciągu najbliższego miesiąca pewnie jeszcze wszystko będzie stało na głowie, kończenie starych spraw i organizowanie nowych... przyda się sporo motywacji
|
|
|
|
|
#3485 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej dziewczyny. Kręcę się tak wokół tego tematu i kręcę i chyba w końcu napiszę. Chciałabym do was dołączyć, w kupie zawsze raźniej
![]() Moje cele są proste, przede wszystkim to -być miłą dla ludzi- od pewnego czasu większość ludzi uważam krótko mówiąc za idiotów. Krytycyzm względem siebie zaczęłam niestety przenosić na innych, za bardzo starałam się szukać ideału zarówno w sobie, jak i w innych i wyszło jak wyszło. Okazało się, że "mów to, co myślisz" jest tylko ideologicznym sloganem, który nie ma pokrycia z rzeczywistością, bo w końcu człowiek zostaje sam z dwójką przyjaciół i żadnym znajomym. Teraz staram się być łagodniejsza dla ludzi i mam nadzieję, że wychodzi. -nie zapominać o potrzebie utrzymywania kontaktów międzyludzkich- dobrze czuję się sama ze sobą i potrafię zapomnieć o tak prostej czynności, jak odezwanie się do kogoś. Staram się pilnować, interesować się co u innych, nie wychodzić z założenia "nic mi do tego". -Naprawdę w siebie wierzyć, a nie tylko stwarzać tego pozory- chyba nie wymaga komentarza -mniej egocentryzmu!- Choć pisanie tutaj jest jego cudownym przejawem... ![]() Teraz pora na strefę fizyczną: -zamiast użalać się nad sobą, zebrać się i zrobić coś. Oglądanie Top Model i łapanie później megadoła, bo "one takie piękne, ja taka zwyczajna", "one nie mają cellulitu, a ja mam kalafior jak trzeba" nie ułatwi mi drogi do pozbycia się tego. -nauczyć się dobrze malować Mam zamiar założyć vloga, na którym będę mogła opisywać to, co dzieje się wokół mnie, lifestyleowy. Głównie po to, żeby namacalnie móc śledzić zmiany jakie we mnie zachodzą. Co sądzicie na ten temat?
Edytowane przez Stromanthe Czas edycji: 2011-09-15 o 22:04 |
|
|
|
#3486 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
![]() Mnie nigdy nie kręciło prowadzenie bloga, uważam, że już i tak zbyt dużo czasu tracę przy komputerze, ale jeśli widzisz w tym sposób na podniesienie sobie poziomu chęci do działania, to jak najbardziej Wiele z nas ma swoje 'samorealizacyjne' blogi, które naprawdę potrafia zmobilizować ![]() Poza skończeniem czytania 'Dżihadu Butleriańskiego' nic dzisiaj nie zrobiłam... Dzień jeszcze młody, ale nie wiem, skąd wykrzesać jakąś ochotę do roboty. Ech, byleby się to zmieniło z początkiem października...
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#3487 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
I ja powracam po kilku miesiącach
![]() aktualnie mam praktyki, jeszcze dwa tyg. w biurze senatorskim, dziś przyszedł do mnie pan, który zaczął mi opowiadać, że jedzenie placków ziemniaczanych jest tak samo szkodliwe jak palenie papierosów, w końcu w sumie wyszło że jedzenie czegokolwiek jest szkodliwe, bo w tym szkodzi to, w tamtym to. Za to mam pierwsze sukcesy w sferze języków, które zresztą opornie mi do głowy wchodzą - zapisałam się na kurs roczny na e Tutorze i dzielnie jakoś co dzień uczę się powtarzam. No i kupiłam kupon na gruponie do szkoły językowej - 4 miesiące tylko 149 zł szkoła sprawdzona, a ja mam zamiar się uczyć jakiegoś drugiego języka - wybiorę chyba hiszpański, choć zobaczę co mi do planu będzie pasować a będzie ciężko, bo dwa kierunki studiów od tego roku, no i praca ![]() ale co tam, ja lubię mieć dużo na głowie, choć czasem narzekam. Od dziś też po raz, 158, zaczynam dietę może wreszcie nie ulegnę wołaniu lodów czy czekolady "zjedz mnie zjedz mnie" no i muszę być mniej złośliwa, nie wiem, jakoś szybko zaczynam się irytować i w ogóle. A w ramach też upiększania i dbania o siebie, by oprócz rozwijania wnętrza, dbać też o zewnętrzną stronę, to w poniedziałek idę do kosmetyczki na peeling kawitacyjny i jakiś tam zabieg algami i manicure, a we wtorek do fryzjerki ![]() No i muszę być bardziej oszczędna, bo nic nie robię tylko wybieram pieniądze z bankomatu albo coś fajnego w necie widzę np. jakąś okazję na gruponie przelew internetowy bach bach. A co do ostatniej rzeczy, którą muszę zmienić, to muszę zapomnieć o swoim byłym chłopaku, już pół roku, a ja co... chyba bardziej go kocham niż kochałam... I żałuję że nie jesteśmy razem, chciałabym to jakoś naprawić, ale do tego tanga trzeba dwojga. a co do seminariów. w tym roku czekają mnie takie z pracą licencjacką i też nie wiem jak to będzie, mam dwóch promotorów na oku
Edytowane przez Eweczka173 Czas edycji: 2011-09-16 o 19:46 |
|
|
|
#3488 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Zazdroszczę. Wiem, że jest coś w tym posiadaniu wielu rzeczy na głowie, ale wiecie, jak to jest, ten 'najtrudniejszy pierwszy krok' ![]() Z Twoim TŻ rzeczywiście długo Cię trzyma... Może kiedy trafisz w wir zajęć, nie będziesz miała czasu na wspomnienia i za dużo myślenia o nim... A kto wie, może i on zatęskni. Głowa do góry
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#3489 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Czuję, że znalazłam moje bratnie dusze! Jeśli pozwolicie, to dołączę się do dyskusji.
![]() Czasami myślę, że życie przecieka mi między palcami. Jestem młoda, przebojowa, a zamiast podbijać świat, wolę drzemać popołudniami i leniuchować ile się da. Nie chcę zrzucać winy na tryb życia, który prowadzę, ale wydaje mi się, że ma to duży wpływ na to jaka obecnie jestem. Studiuję dwa kierunki i daję korepetycje z języka. Całe dnie spędzam na uczelni, albo na zajęciach z dzieciakami, więc gdy wieczorem wracam do domu nie mam siły i ochoty na nic innego, tylko położyć się na kanapie i odmóżdżyć. Zamiast wykorzystać wolne chwile na spotkania z znajomymi, ja wręcz unikam ludzi. Muszę przyznać, że bardzo lubiłam tą moją samotność. Bardzo mi zależy na tym, by wiele osiągnąć, dlatego daję z siebie 100%. Jednak coś kosztem czegoś. Moja siostra i TŻ uważają, że stałam się robotem, który myśli tylko o karierze i który wyzbył się jakichkolwiek uczuć. Myślę, że mogą mieć trochę racji, jednak jest takie powiedzenie "chcesz coś osiągnąć, musisz zapie***lać". Kolejny problem, to niesystematyczność. Wszystko odkładam na ostatnią chwilę, czy chodzi o naukę, czy o jakikolwiek inne obowiązki, przez co wielu rzeczy nie udaje mi się zrobić. A później pojawia się tylko żal do samej siebie. W obecnej chwili również powinnam uczyć się do poprawki, a buszuję po internecie, co pozwala mi zamknąć umysł na problemy i przez chwilę nie myśleć. Za bardzo się wszystkim przejmuje. Mam wobec siebie z byt wysokie oczekiwania. Chciałabym coś zmienić, bo zaczynam się powoli dusić. |
|
|
|
#3490 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
To i ja się przyłączę
Może ten temat zmotywuje mnie trochę do zmiany siebie.Tak w skrócie: - nie narzekać ![]() - nie obgadywać innych ludzi - nie myśleć źle o innych ludziach ![]() - nie przeklinać - więcej się uśmiechać - wziąć się ostro do nauki i zdać w trzecim i ostatnim terminie egzamin z farmakologii (dziś był drugi termin i to był kompletna porażka). 3 termin najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia.. - w ogóle wziąć się do nauki ![]() - nie marnować czasu To chyba tyle na początek ![]() edit: O właśnie, mam ten sam problem. Muszę stać się bardziej wyrozumiała dla innych ludzi...
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów, Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury, Na życie spoglądając z wysoka i który Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!" Charles Baudelaire
Edytowane przez parva Czas edycji: 2011-09-16 o 19:33 |
|
|
|
#3491 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Staram się z tym walczyć, ale nie raz okazywało się po jakimś czasie, że miałam dobre pierwsze wrażenie na temat delikwenta... Z drugiej strony, zauważyłam ostatnimi czasy, że pozytywne myślenie i pozytywne zachowanie przyciąga dobre sytuacje. I odwrotnie - narzekanie i marudzenie często kończy się kolejnymi fiaskami... Dlatego staram się patrzeć radośnie na wszystko i liczę, że to powoli zmieni moje podejście, jak i rzeczy, które się dzieją w moim życiu ![]() I jeszcze jedno w tej kwestii - szybko oceniam ludzi = szybko się na nich wkurzam (przeważnie) = usiłuję załatwiać z nimi sprawy z niezadowoloną miną i złym nastawieniem = nic nie osiągam. Uśmiech i przyjazne zachowanie chyba podwajają szansę na załatwienie jakiejś rzeczy zgodnie z naszym zamiarem, obojętnie o co chodzi ![]() Witamy, dziewczyny
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3492 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Doszłam do takich samych wniosków
Jak samemu jest się miłym i dużo się uśmiecha to i ludzie są dla nas milsi ![]() Z tym, że tak właściwie to ja zawsze jestem miła, tylko w myślach już niekoniecznie Moje myśli są siedliskiem zua
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów, Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury, Na życie spoglądając z wysoka i który Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!" Charles Baudelaire
Edytowane przez parva Czas edycji: 2011-09-16 o 20:13 |
|
|
|
#3493 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
O takkk... ja też mam podobny problem, do Waszego dziewczyny.
Oceniam ludzi po tym, co robią w życiu, czy starają się inwestować w swoją przyszłość i przez to bardzo często (w mojej głowie) wychodzi na to, że są mało ambitni. To chyba dlatego, że bardzo dużo wymagam od siebie i nie rozumiem, czemu innym nie zależy na samorealizacji. To bardzo głupie myślenie, bo przecież każdy ma inne priorytety w życiu. Czasem sama próbuję ich zmienić i podpowiadać, co powinni robić. Według mnie to tylko motywacja, a oni myślą, że ich krytykuję :P. |
|
|
|
#3494 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Mam identycznie.. I czuję się lepsza od ludzi, którzy mniejszą wagę przywiązują do wykształcenia i przyszłości, żyją z dnia na dzień, korzystają z życia, bawią się, podczas gdy ja siedzę z nosem w książkach
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów, Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury, Na życie spoglądając z wysoka i który Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!" Charles Baudelaire
|
|
|
|
|
#3495 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
I powiem Ci, że nie rozumiem takich ludzi. Szczególnie przez to, że czasy są takie niepewne i trzeba ostro pracować, żeby coś osiągnąć bez znajomości i łapówek. A oni wybierają denne kierunki, bawią się przez całe studia. Nie chcę wyjść na jakąś dewotkę, bo nią nie jestem. Też lubię imprezy, alkohol i dobrą zabawę, nie siedzę też całe dni w książkach- wszystko trzeba umieć wyważyć. Nie wychodzę z założenia, tak jak to inni robią, że studia są po to aby się wyszaleć. Uważam, że to czas, który należy maksymalnie wykorzystać na udoskonalanie siebie. Takie wręcz obsesyjne myślenie o przyszłości pojawiło się, gdy zaczęłam drugi kierunek. Cały czas myślę, że jestem za mało atrakcyjna na rynku pracy. Nie chcę być za 5/10 lat szarakiem, który nie będzie mógł znaleźć pracy. Chcę być kobietą sukcesu! heheWszystko inne idzie w odstawkę. No i to własnie jest mój problem .
Edytowane przez Marina89 Czas edycji: 2011-09-16 o 22:11 |
|
|
|
|
#3496 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Też kiedyś bardzo krytycznie oceniałam ludzi, ale teraz nauczyłam się patrzeć na to trochę inaczej, dać sobie trochę czasu na wyrobienie sobie zdania o innej osobie, a i nie zapieram się, że jak już jakieś zdanie mam to go nigdy nie zmienię. Nie raz bardzo myliłam się co do drugiej osoby i nie chcę więcej tego błędu powtarzać.
Pamiętam, parę osób oceniłam jako mało ambitne, nieposiadające żadnych zainteresowań, jak ja się bardzo myliłam, z czasem okazało się, że jest wręcz przeciwnie.
__________________
|
|
|
|
#3497 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dziewczyny, takie ocenianie ludzi "nie dążą do kariery, więc są gorsi" jest przykre i kompletnie bez sensu. Każdy jest inny, ma inne priorytety, dla każdego samospełnienie oznacza coś innego. Nie ma sensu przenosić swojej ambicji i własnych dążeń na innych. Już nie wspominając o tym, że ci, którzy żyją z dnia na dzień, są często szczęśliwsi od "pracusiów"
![]() Przypomina mi się cytat Terry'ego Pratchetta: "To zawsze zaskakujące, gdy uświadomimy sobie, że podczas gdy my przyglądamy się innym i myślimy o nich, mając się za mądrzejszych i rozumniejszych, oni też przyglądają się nam i myślą o nas" ![]() U mnie dziś ładna pogoda. Byłam na spacerze w lesie a teraz czas na codzienną rutynę
|
|
|
|
#3498 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Ale staram się stosować na to taką, moim zdaniem - męską, taktykę - myślę sobie: 'co mnie to obchodzi' Uważam, że człowiek powinien interesować się sobą i swoimi bliskimi, co na pierwszy rzut oka może zabrzmiało egoistycznie, ale niestety wiele razy w życiu przekonałam się, że pomaganie na prawo i lewo rzadko wraca do mnie... Dlatego najczęściej ignoruję osoby, które nic dla mnie nie znaczą, jak i ich (często bezmyślne) zachowanie. Oczywiście, mówię tu o drobnych sprawach, a nie o pomocy, która ze względu na okoliczności jest ode mnie wymagana.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#3499 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
O! Wątek podobny do naszego
I tylko kilka dni starszy! Gdybym go wtedy znalazła pewnie nie założyłabym swojego, ale nie żałuję, że powstał.Pozdrawiam dziewczyny!!!!!!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3500 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Muszę zacząć pracować nad sobą, żeby nie stać się za kilka czy kilkanaście lat kobietą krytykującą wszystko i wszystkich dookoła
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów, Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury, Na życie spoglądając z wysoka i który Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!" Charles Baudelaire
|
|
|
|
|
#3501 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ale mnie dawno tutaj nie było
Za to staram się regularnie uczęszczać na blogu, jednak na wizaż coraz mniej czasu ze względu na to, że postawiłam sobie limit czasowy na komputer parva takie krytykujące zrzędliwe osoby to są takie, które innym po prostu zazdroszczą, że coś osiągnęli ciężkim wysiłkiem. Znam parę takich osób choćby nawet z pracy i jest to delikatnie mówiąc denerwujące, że mówią wszystko byleby tylko zdołować innych. Patri również pozdrawiam, gdyby to było wcześniej zauważone to może by się dało połączyć wątki Elladorea szkoda, że u mnie nie ma lasków, bo sama bym chętnie zanurzyła się w zapachu sosen, śpiewu ptaków, chłodu wilgoci i nieprzedostającego się słońca przez drzewa i choinki A u mnie plany na ten tydzień są następujące: *powtórzyć wszystkie czasy z angielskiego *oczywiście praca i praca ;/ (nieszczęsna druga zmiana, która zabiera mi praktycznie cały dzień) *starać się regularnie pisać na blogu *przeczytać 200 stron książki *pozbyć się dwóch/trzech niepotrzebnych książek (nie koniecznie sprzedać ) *rozejrzeć się za nowymi adidasami. * INAUGURACJA ! rok akademicki czas zacząć. Miłej niedzieli wam kobitki życzę ;*
__________________
BLOGUJĘ |
|
|
|
#3502 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Czyżby wątek znowu umierał? Na czwartą stronę spadłyśmy!
![]() Jakoś mi się dni ciągną ostatnio, a dziś jeszcze ten deszcz utwierdził mnie w tym, że nienawidzę poniedziałków. No ale przynajmniej rozpoczęłam naukę włoskiego na SuperMemo (promocja na grouponie, 3 poziomy kursu za 49zł - a od soboty rozpoczynam również intensywny kurs stacjonarny [szczegóły na blogu]), co podniosło mnie na duchu i naładowało pozytywną energią, jednak niestety, już mi się podstawy mieszają z francuskim i chyba nie dam rady pociągnąć dwóch języków od podstaw podczas gdy jeszcze uczę się dwóch innych, na bardziej zaawansowanym poziomie - sytuacja do rozwiązania, ale póki co udaję, że nie ma problemu, bo jeśli jednak z któregoś zrezygnuję to z pewnością przypłacę to spadkiem motywacji, brakiem chęci do życia lub nawet głęboką depresją![]() Matko, jakie ja złożone zdania tworzę, to chyba przez tą późną porę a jak wam się zaczął tydzień?
|
|
|
|
#3503 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Tydzień zaczął mi się dziwnie-mam nieciekawą atm. w pracy,moje błędy są wyolbrzymiane i wypominane miliard razy,błędy innej osoby obracane w żart
to mnie zdenerwowało i sprawiło jednocześnie,że mam lekkiego stresa jak pomyślę o tej pracy...choć z drugiej str.wczoraj usłyszałam,że dostanę premię,czyli aż tak źle nie jest.Dziwnie i tyle
|
|
|
|
#3504 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Witajcie
Bardzo chciałabym dołączyć do Waszego grona Od jakiegoś czasu próbuję coś zrobić ze swoim życiem: chciałabym wprowadzić do niego minimalizm, zacząć uczyć się angielskiego na poziomie zaawansowanym, uczyć się samodzielnie biologii, ale ciągle brakuje mi motywacji...
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
|
|
|
#3505 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Gorąco zapraszamy do wzajemnego motywowania się ![]() Mnie również dobija ta pogoda. Mam chyba z osiemdziesiąt rzeczy do zrobienia, ale jak patrzę za okno, to przychodzi mi do głowy tylko: jutro... za zachętę ![]() Ogólnie opiekuję się moją mamą, która w niewytłumaczalny sposób dostała zapalenia oskrzeli i też zbyt dużo czasu na różne głupotki czy też 'mądrotki' nie mam Cóż: - oddać laptop do naprawy - zakupy zapasów/artykułów potrzebnych do akademika (w przyszłym tyg nie będzie na to czasu) - zaległe (!) sprzątanie (mąci mi spokój od dobrego tygodnia, ale wciąż - jutro... )- wizyta w skarbówce (same przyjemności Wyjeżdżam w przyszły pon na krótkie wczasy z TŻ i znajomymi z roku, do Zakopanego, i sama myśl o tym mnie tak rozleniwia, że szok... Ale Wam życzę dużo powera
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
|
#3506 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dziś będzie skromnie, bo o 16 kończę praktyki, na 17 do fryzjera
![]() Także będą powtórki na e-tutorze i dodam sobie też jakieś nowe słówka :P nie mogę się już doczekać planu zajęć - mam nadzieję że jakoś mi się te zajęcia nie będą pokrywały na jednym i drugim kierunku. W tamtym roku widziałam na planie było tak, że jak jedne zajęcia się konczyly na jednym, zaczynały na drugim i nic się nie pokrywało. z moim szczęściem w tym roku tak już nie będzie. Swoją drogą jestem zadowolona z wizyty u kosmetyczki wczoraj, tyle się naczytałam że jak jakaś usługa kosmetyczna z grupona, to czasem robią to na odwal, a u mnie się pani bardzo starała ![]() Choć ja to pierwszy raz w sumie byłam u kosmetyczki, no i mi się spodobało, bo już jakby widać, że mam buzię taką ładniejszą, że znalazłam następną taką okazję ![]() Mam teraz chwilkę, uciekam więc do powtórek, a nóż uda mi się dziś zrobić więcej. Nie wiem, jakoś pozytywnie strasznie dziś się czuję, czuję, że mogę góry przenosić ![]() I Wam również życzę dużo motywacji i siły do działania
|
|
|
|
#3507 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
A ja od miesiąca odkładam porządne sprzątanie i już miałam zacząć od poniedziałku, a tu znowu nie wyszło, wczoraj miałam cały dzień gościa (więc nie zrobiłam kompletnie nic), a dziś nie za dobrze się czuję, a sprzątanie wiąże się ze spędzeniem kilku godzin w chłodnym pomieszczeniu, więc znowu odkładam to na kiedy indziej
Ale już się biorę za jakąś robotę, bo tak nie może być
__________________
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3508 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Just Like Heaven :-)
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dziewczyny, przyłączam się.
Widziałam ten wątek już kilka tygodni temu i od tego czasu chodzi mi po głowie. Chciałabym, żeby tym razem mi się udało, żeby te wszystkie plany, obietnice, projekty nie kończyły się na pomyśle, ale były zrealizowane od początku do końca. Chciałabym wyrzucić z siebie słomiany zapał, zniechęcenie i lenistwo, a zastąpić je pracowitością, wiarą w siebie, a co za tym idzie - szczęściem i spełnieniem. Tyle razy już obiecywałam sobie "tym razem zrobię coś✂z sobą", "dziś wykorzystam dzień", "zacznę✂pisać pamiętnik - może mnie zmotywuje" - i co? Jest godzina 12, 16, 21 - a ja chodzę po domu ze smutną miną, przełączam kanały w telewizji, biorę z półki książkę✂i za chwilę ją odkładam. Dlaczego nie potrafię✂się zmobilizować? Dziś kolejny taki dzień - na dworze jest ponuro, a ja jedyne co potrafię✂to przeglądać internet lub snuć się✂z kąta w kąt w poszukiwaniu sama nie wiem czego. Inspiracji? Hasła "obudź się✂i po prostu to zrób!"? Nigdzie tego nie znajdę poza własnym sercem i głową. Choć bez działania i tak nic z tego nie będzie. I tak mijają tygodnie, miesiące, lata.. Patrząc wstecz - co ja osiągnęłam w życiu? Nic. No może jakieś drobne rzeczy, ale ja, w moim sercu, czuję się bezwartościowa. Potrafię✂wiele, ale tylko po trochu, a chciałabym znaczyć coś w jednej dziedzinie. Kupuję różne sprzęty, kursy, pomoce, nierzadko drogie, na które długo oszczędzam, bo wydaje mi się, że to mnie zmotywuje. I co? I nic. Nie wiem ile już pieniędzy utopiłam w ten sposób, co gorsze - nie tylko swoich, ale i rodziców. Jestem na trzecim roku studiów, cudowne miasto, wiodąca uczelnia, mam możliwości, mam czas, a patrząc w lustro widzę pustkę. "Nikt z zapaleniem na bycie kimś." Tak mogłabym siebie opisać. Szkoda, że to zapalenie jest maleńką iskierką, która chwieje się przy byle podmuchu. I boję się, że znów tak będzie, że skończy się na jednej wiadomości, może dwóch i dalej będzie jak wcześniej. Chcę to zmienić, a jednocześnie z góry zakładam niepowodzenie - jaki to ma sens? Jest tyle planów, a czasu coraz mniej. Mam 10 miesięcy na realizację pewnego projektu, na którym bardzo mi zależy. Tak bardzo, że.. nie potrafię✂wziąć się✂w garść i zacząć działać. Mam łzy w oczach, gdy to piszę, a w gardle jeden wielki ścisk. Nie wiem czy dlatego, że tak bardzo chciałabym zrobić✂coś ze swoim życiem, a jednocześnie twierdzę, że nie potrafię, czy po prostu z tego wylania nagromadzonego żalu... Wiem, że tak naprawdę✂wszystko zależy ode mnie, ale Was także proszę o pomoc. Skoro samej jest mi ciężko, to spróbuję z Wami. W końcu w grupie raźniej - można się✂pożalić, pochwalić, poczuć nad sobą kontrolę. Mój plan? Stop zniechęceniu, narzekaniom i wymówkom. Zamiast tego otwieram się na ciężką pracę, systematyczność, przełamywanie i pokonywanie trudnych chwil oraz osiąganie - mniejszych bądź większych - celów. Nauka języków, fotografia, zdobywanie doświadczenia, pogłębianie ważnych dla mnie spraw, korzystanie z możliwości, jakie daje mi życie. Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale dam sobie radę. W końcu nie jestem sama
__________________
|
|
|
|
#3509 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
|
|
|
|
|
#3510 | |
|
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 87
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Przyłączę się i ja, jeśli mogę
Jestem optymistką. Jednak zauważyłam, że z biegiem czasu bardzo się zmieniłam. Nie podoba mi się to. Kiedyś byłam bardzo wygadana, pewna siebie, zawsze patrzyłam się ludziom w oczy, nie bałam się zaczepiać nieznajomych. Dziś w sumie czuję się pewnie tylko wśród moich przyjaciół. Nie lubię zwracać na siebie uwagę (kiedyś bardzo to lubiłam), nie czuję się do końca ładna (kiedyś ciągle czułam się piękna)> Marzę by wrócić do mojego poprzedniego stanu, przecież ta osoba wciąż musi we mnie być. Dodatkowo, dokładnie wiem co chcę w życiu robić, wiem, że się nadaję i..i tyle. Nic z tym nie robię (chociaż sama przed sobą udaję, że robię wysyłając jedno CV na pół roku). Brak mi motywacji do spełnienia moich marzeń. ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- Cytat:
Bardzo się cieszę z Twojego nastroju i chciałabym byś mnie nim zaraziła
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.





Dużo sama "odkrywam" okolicy, bo gdybym miała czekać, aż ktoś się wybierze ze mną to do dziś siedziałabym w domu. Jednak wolałabym dzielić tę pasję z kimś
Dużo gadam, niewiele robię- tyle można o mnie w skrócie powiedzieć. Ale na dzień dzisiejszy chcę to zmienić i mam nadzieję, ze- jak napisała regularkate- gdy dopadnie mnie mega leń- zamknę oczy i będę dalej robiła swoje

albo to ze strachu przed czymś nowym, przez porażką, albo sama nie wiem?
w pewnym momencie brak sił, motywacji...






Moje myśli są siedliskiem zua 


za zachętę
)
