|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3482 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
No na razie to zeszła mi pewnie woda - ale faktycznie dwa dni niepodjadania i -700g
Obawiam się ze dalej nie będzie tak dobrze ale na razie sie cieszę Aczkolwiek mam wrażenie że jem duzo A przynajmniej więcej niż dotąd Ale właśnie - nie podjadam...
|
|
|
|
#3483 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Ja czekam do @ i jeżeli po nic nic się nie ruszy to zastanawiam się żeby zrobić kilka dni wolnego od diety. Co o tym myślicie? |
|
|
|
|
#3484 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Juz o tym mówiłyśmy kiedyś - jeden dzień jedzenia rzeczy poza dietowych w tygodniu żeby ruszyć metabolizm ... Ile u ciebie ta waga stoi wląsciwie? I faktycznie stoi bo niedawno coś pisałaś ze ruszyła? Dobrze pamiętam
|
|
|
|
|
#3485 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Ale że za każdym razem cały czas co tydzień jeden dzień??? Ja nwet nie wiem co miałabym jeść, boję się jeść co innego
|
|
|
|
|
#3486 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
No nie wiem - może poprostu więcej ? Albo zjedz makaron czy coś takiego (niby normalne ale pewnie nie jesz na codzień).
W cheat day chodzi o to żeby "oszukać" organizm że to już koniec diety i nie musi dalej pracować w trybie oszczędnym ... Ale szczerze to nie wiem cyz to dobry pomysł może lepiej uzbroić sie w cierpliwość?
|
|
|
|
#3488 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
|
|
|
|
#3490 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Witajcie! mam coraz wiekszy problem z wagi i nie potrafie sama ze soba wytrzymac...
pomocy..moze Wy poradzicie mi jak sie odchudzac i wytrwac w postanowieniech bo mysle ze wlasnie z tym mam najwiekszy problem i teraz uwaga podaje moje parametry wzrost 160 lat 28 waga..................... ..............84 ![]() czyli jednym słowem TRAGEDIA!!!!!! nie wiem co zrobic i jak to zrobic zeby mi sie udalo cokolwiek zmienic..jestem załamana tym co widze w lustrze, jak co roku obiecywalam sobie ze do wakacji schudne a w tym roku nawet zakupilam orbitreka i cwicze na nim(staram sie jak najczesciej) i nic...waga stoi w miejscu a nawet czasem skacze do góry niestety jakies 4-5 lat temu wazylam 56kg Pomóżcie
|
|
|
|
#3491 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Nadalka, ja tak sobie dumam i dumam - pewnie mowa o tym była sto razy, ale może jakbyś wprowadziła jakieś ćwiczenia, to coś by ruszyło? Pamiętam, że pisałaś o playaku, ale to chyba było okazjonalnie, a może chociaż ze 2-3 razy w tyg coś tam, hmm? Wydaje mi się, że - poza oczywistym spalaniem - mogłoby to podbić trochę metabolizm.. no nie wiem
![]() PS. u mnie nareszcie jakiś progres, co prawda całe 400g
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#3492 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Na razie nie chce mi się ćwiczyć bo jeszcze nie wyzdrowiałam do końca, choć jak mogłabym się doszukiwać to przynajmniej ze 2 czy 3 godziny mam bez przerwy ruch przy dziecku. Czy chce czy nie.
|
|
|
|
#3493 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
magdi85 witaj!
A jak jest u Ciebie z dietą? Bo może w tym tkwi problem.Zrobiłam dzisiejsze ćwiczenia i oczywiście zeszło mi dłużej niż 30 minut , ale zrobiłam do końca. Jak mi przejdą zakwasy to dodatkowo zacznę na orbim jeździć, bo biedny zakurzony i nieużywany stoi. I jak kiedyś w końcu zrobi się ładna pogoda to na rowerze będę jeździć. Nadalka ja myślę, że dodatkowe ćwiczenia mogłyby pomóc mimo wszystko, więc jak wyzdrowiejesz to może warto spróbować? A co do przerwy w diecie to też jest chyba dobry pomysł, tylko trzeba pamiętać, że jak się ma przerwę to potem ciężko wrócić na odpowiedni tor diety (wiem coś o tym )No nic trzeba się zabierać za obiad.
__________________
?
|
|
|
|
#3494 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Myślę że jeszcze dzień , 2 i powinno być ok i odpalę cardio na ps2. Teraz wole nie skakać bo jestem na proszkach a po ćwiczeniach mnie zaraz łeb boli.
|
|
|
|
#3495 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cześć Dziewczynki
![]() Ja dziś mam wolne i miałam zamiar odpoczywać biernie, ale uznałam, że bierny odpoczynek sprzyja głupim myślom, więc zabrałam się za porządkowanie szafek. Kolejny stos ubrań do wydania, góra gazet do kontenera z makulaturą i mnóstwo tandetnych kolczyków, którymi jarałam się lata temu. Póki co udaje mi się odganiać złe myśli i nawet udaje mi się dietetycznie. Mówiłam, że jak siedzę w domu to jest mi łatwiej trzymać diety. Co do faceta to doszłam do wniosku, że ja nie tyle boję się, że coś może się miedzy nami się spartolić (bo ja sobie z tym poradzę, posmutam dzień, a potem na nowo zacznę łowić ) tylko boję się reakcji rodziny na jego ewentualną nieobecność. Nie spotykamy się długo, ale wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić do jego obecności. A jak przyjdzie moment, kiedy będę musiała WYTŁUMACZYĆ (?!) jego nieobecność...To nie będę miała pojęcia co powiedzieć. I tu jest pies pogrzebany, bo tak naprawdę tylko o to się martwię. Głupia sytuacja, no ale taka prawda...Głupia sytuacja, bo nie powinnam w ogóle myśleć, że COŚ MOŻE SIĘ SPARTOLIĆ, a skoro tak myślę to znaczy, że nie jest ciekawie Matko, ja to chyba starą panną zostanę. Nadalka mnie się wydaje, że mogłabyś podkręcić sobie jadłospis nieco na parę dni. Nie wiem co jesz teraz, wrzuciłabyś jakiś jadłospis z dziś na przykład, wieczorem
Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2013-06-05 o 13:59 |
|
|
|
#3496 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
elo elo
padam normalnie spedzilam dobre 2h w sklepie na zakupach spozywczych, chemicznych itp z mama. Wiekszosc rzeczy kupiona zostaly jeszcze pojedyncze rzeczy i napoje.Przyszedl @ i jak zwykle na widok jedzenia mnie mdli, przynajmniej nic mnie nie boli. wiec trening bedzie zbieram sie obiad robic
__________________
|
|
|
|
#3497 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Teraz ci napiszę ;p
na śniadanie jem zawsze bułkę fitnes albo z ziarnami z szynką, serem, pomidorem potem wciągam otręby z jabłkiem na obiad albo jakaś sałata z warzywami albo tuńczykiem lub warzywa z patelni z kurczakiem z buraczkami albo z ogórkami np w chili albo pierś z kurczaka pieczona w rękawie kus kus i ogórki z jogurtem na podwieczorek jabłko , gruszka, śliwka lub kiwi na kolację przeważnie serek wiejski light z jakimś warzywem w środku, najlepiej z papryką czerwoną bo ostatnio bardzo polubiłam. jak jestem mocno zmęczona to nie jem kolacji. Ale to bardzo rzadko się zdarza - raczej jak usnę ze zmęczenia to już nie jem;p no ale dzisiaj na sniadanie jadłam sałatkę z pekińskiej z pomidorem świeżym, ogórkiem, papryką, mozarellą suszonymi pomidorami i szczypiorkiem.no i trusssssKAWY :d ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- aAAA ty napisałaś że z dziś, no to napisałam Ci co jem mniej więcej i co do tej pory zjadłam, na obiad planuję pierś pieczoną z kuskusem i sałata z ogórkiem papryką i jogurtem Edytowane przez nadalka Czas edycji: 2013-06-05 o 14:18 |
|
|
|
#3498 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Nadalka
A jest w Twoim jadłospisie np. makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem i kurczakiem? Albo tortilla z mąki orkiszowej? Naleśniki z mąki orkiszowej ze szpinakiem? Ziemniaki z oliwą z oliwek+surówka+pierś z kurczaka? Rosół choćby z makaronem pełnoziarnistym? Ja bym uderzyła w obiady na Twoim miejscu, bo reszta mogłaby zostać
|
|
|
|
#3499 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Nadalka ja patrze na Twoj jadłospis i jak dla mnie to on jest prawie idealny
Tj pewnie można by bardziej urozmaicać, i nie wiem czy troche zdrowych tłuszczy nie brakuje ale ... Jak dla mnie brak węgli typu makaron/ryż/ziemniak do obiadu nie jest jakimś błedem - z dużą porcją warzyw tez będzie ok ... Oczywiście pytanie jakie ilości zjadasz i jak się to ma do twojego BMR - ale przyznam że ja nigdy w te klocki dobra nie byłam i poza paroma nieudanymi próbami kalorii nie licze Wiec może faktycznie ćwiczenia - jak widać nadchodzi czas nawet na nadalke Ja pamietam że dużo sie ruszasz z maluszkiem - ale jesli robisz to regularnie od dawna to organizm sie przyzwyczaił i nie traktuje tego jako"zadania specjalnego"![]() ---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- Furry Ja ciągle zrzucam nadwyżke ale też czuje sie bardzo dobrze na tym programie .... Jem dużo (takie mam wrażenie), nie podjadam, ćwicze z (umiarkowanym entuzjazmem Teraz widze że juz dawno potrzebowałam ścisłego jadłospisu (nawet bardziej dokładnego niż Ewy) - trzymanie się tego nie sprawia mi wiekszych problemów ... Miejmy nadzieje ze tak bedzie dalej Mam pytanie - jesteś na 15 dniu - czy robisz ten program bez przerwy? Bo w weekend czeka mnie wyjazd na egzamin - i o ile na pierwszy dzien zamierzam nagotować jedzenia to w dwa kolejne raczej sie nie da... I tak myśle czy to jakis wielki błąd ? Tj zamierzam jeść dietetycznie i nie podjadać tylko bez wymyślnych dań w stylu placuszki z cukini, krokiety pełnoziarniste itd bo studenckie mieszkanie może tego nie znieść Ach i czy zamieniasz czasem posiłki ? Tj obiad z obiadem itd Czasem wygodniej byłoby coś zużyć ... |
|
|
|
#3500 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Dawno na spacery nie chodziłam już. Odstawiłam też anty a ponoć od nich można chudnąć.
Monika, pisałam że wyrzuciłam z menu makaron, ryż i ziemniaki. Rosół tak ale bez mak. tylko bułka ziarnista. Kidyś liczyłam swoje bmr ale nie pamiętam nic, nie trzymam się tego i nie liczę kalori. A tortilli nigdy nie robiłam. |
|
|
|
#3501 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Wyniki badań mam dobre, więc nadal nie wiem skąd moje czasem dziwne samopoczucie. Może ze zmęczenia. Ba, na pewno.
|
|
|
|
#3502 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Trzeci dzień za mną , samopoczucie dobre (zero podjadania), tylko zakwasy straszne (całe nogi, z łydkami masakra
...Pytanie do dziewczyn ćwiczących ten program - czy wy jesteście w stanie zrobić ostatnie ćwiczenie (K18 pajączek) bo ja totalnie nie potrafie - z trudem robie to nie podnosząc ręki i machajac nogą ... A byłam przekonana o swojej świetnej kondycji Byłam właśnie na spacerze z M. (wzdłuż dzielnicowej rzeczki - jednak Niemcy potrafia zrobić coś z niczego - u nas obawiam się że byłby to ścieg z krzaczorami .. W ramach rozpusty popijam szklanke gazowanej wody własnie - to znaczy chyba "cieszyć się z niczego" ![]() Może to autosugestia ale faktycznie mam mega zwyżke nastroju ![]() ---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- ogólnie cieszę Popatrz zrzuciłaś aż 25 kg i nie masz ani anemii ani żadnych niedoborow - znaczy się że dobrze bilansowałaś jadłospis A co do zmęcznia - odpczywaj , odpoczywaj ... Ale przede wszystkim spróbuj poukładać może te 'emocjonalne" klocki - bo myśle że to może byc powód gorzego samopoczucia Wiem że to nie łatwe ale trzymam kciuki
|
|
|
|
#3503 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() U mnie pogoda okropna! pada, pada i jeszce raz pada! Pies nawet nie chce wyjsc, cieczka jej sie konczy nie widze dnia, zebym mogla normalnie wyjsc na spacerek z nia... Jutro jogging z kumpelkami gratuluje wszystkim spadkow! A najbardziej cieszy mnie spadeczek Furry ![]() Milego wieczoru laseczki
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach ![]() http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|
|
|
|
#3504 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Cytat:
Spadam do łóżka, może jeszcze sobie książkę poczytam. Dobranoc!
__________________
?
|
||
|
|
|
#3505 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
kolejny trening zaliczony
wkurzylam sie i zamowilam baterie do wagi, bo jednak bez dzialajacej wagi nie umiem zyc. Kupilam tez wage do nowego domu i poduszki nowe, poniewaz na tych co mamy jakos nie wygodnie sie spi i strasznie twarde sa. Pozatym na sezon wakacyjny torbe plazowa, dwie pary klapek(jedne w domu mi sie zepsuly), tz dwie koszulki. Do kupienia jeszcze sporo ubran letnich zostalo. Moze jutro uda mi sie cos kupic na targu o ile nie bedzie padac, a chcialabym zeby nie padlo i bym mogla pojechac
__________________
|
|
|
|
#3506 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Milenka, dzięki!
nie ma co chwalić dnia przed zachodem, wiadomo jak ze mną jest.. ale staram się, właśnie skończyłam trening ![]() Asiu, nie chciałabym wpłynąć demotywująco nie robię programu ciurkiem. Zaczęłam 8 maja a dziś jest dzień 17. (muszę zmienić podpis ![]() Acha - rozgadałam się i chyba nie odpowiedziałam konkretnie - tak, czasem podmieniam z innego dnia, albo robię z poprzednich te, które mi smakowały czasem robię coś zupełnie innego - właśnie dlatego, że "akurat coś jest" w lodówce i wiem, że jeśli nie wykorzystam, to się zmarnuje.Co do pajączka, to to jest jakiś dramat! nawet nie chcę wiedzieć, jak wyglądam, wykonując to ćwiczenie miałam to właśnie dzisiaj, więc mam trochę porównania z tym z pierwszych dni (do tej pory był w programie tylko dwa razy..). Jak ćwiczyłam to po raz pierwszy, to sukcesem było szybkie dotknięcie ręką nogi, ale takie naprawdę turboszybkie i to przy ostatniej serii... tym razem się wzięłam na sposób - mam trochę problemów z nadgarstkami, od masaży mi nawalają i nie mogę długo ich obciążać w takim wygięciu. W trakcie ćwiczenia zauważyłam, że jak się przekręci dłonie na zewnątrz (odwrotnie w stosunku do tego, jak trzyma Ewa), to jest łatwiej się zaprzeć i utrzymać równowagę, inne mięśnie działają. No i tyłek do góry, wtedy w miarę "gładko" idzie... ale dalej czuję się jak niepełnosprawne słoniątko
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ Edytowane przez Furry Sue Czas edycji: 2013-06-05 o 23:22 |
|
|
|
#3507 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Furry nawet nie wiesz jak się cieszę że u Ciebie dobrze idzie. Być może znalazłaś dla siebie najlepsze rozwiązanie, i oby dalej było tak dobrze.
U mnie wczoraj na podwieczorek była pół bułki korzennej z biedronki byłam w trasie cały wieczór więc nie wymyśliłam czego bardziej wartościowego. A na kolację wieśniak z rzodkiewkami i szczypiorkiem. Tż jadł na kolację taką chudą kiełbaskę heh i mówię do niego "daj mi kawałek" on "to masz" i mi podaje. Zdziwiło mnie to bo on też mi pilnuje diety. To mówi że to chuda kiełbasa i nic mi nie będzie. Ale tak się zastanowiłam i mówię "to daj" i zjadłam taki krążek 1 cm haha dużo nie? ale była pyszna no i delikatnie coś się ruszyło![]() Kwiatuszku jak tam u Ciebie? |
|
|
|
#3508 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Nadalka oo, zielona już jesteś
I po co ta panika była, Słońce? U mnie dziś ładna pogoda to po śniadaniu sobie na rower wskoczę. Miłego dnia |
|
|
|
#3509 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
póki co to się nie cieszę bo to różnie bywa, w sobotę zważę się na potwierdzenie.
|
|
|
|
#3510 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hej!
O ile zakwasy w nogach już mi prawie nie dokuczają, to po wczorajszym pajączku mam zakwasy w ramionach i plecach ![]() No nic, poczekam chwile i zabieram się za ćwiczenia dzisiejsze, nie wiem jak je przeżyje
__________________
?
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.





A przynajmniej więcej niż dotąd
Ale właśnie - nie podjadam...




pomocy..





Ja ciągle zrzucam nadwyżke ale też czuje sie bardzo dobrze na tym programie .... Jem dużo (takie mam wrażenie), nie podjadam, ćwicze z (umiarkowanym



