Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[blogerka]

Napisane przez nancykenator

próbowałam okap, suszarkę, mikrofalówkę nawet, jezdziłam z nim wózkiem, wsadzałam do nosidełka, puszczalam zabawke grającą i nic, najlepiej mu przy cycku i na moich rękach aa i na mojej klacie tez lubi pospac

u mnie tak samo, mrozy po -20 st i śnieg leży także nie wychodziliśmy jeszcze a ja już bym chciała iść na spacerek

u nas dziala jeszcze maxi-cosi na pralce wlaczonej albo wozek ale... malego ubieram troche cieplej i wystawiam do przedsionka bo cwany jest i w domu w wozku mu sie nie podoba... w ogole on juz ma prawie taki przelacnik w glowie :P chocby byl w najwiekszej histerii jak wloze go w spiworek w korym hodzi na spacer to nagle nastaje cisza a oczy mu sie kleja do snu ;P
ale to tylko robie w sytuacjach awaryjnych bo on sie na wszystko uodparnia i potrzebuje coraz to nowych wrazen zeby sie wyciszyc..

a i mam wrazenie ze od kiedy pod okapem spi to juz sie skonczyky dobre nice w loseczku bo vi chwila trzeba go usypiac

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez nafiyqa

O, to moze juz niedlugo u mnie to spotka...
Na pewno cudny widok, co?


Na ramieniu? Rzeczywiscie dziwnie... Ja klade Kube na boku, na kocyku. Wazne tylko, zeby byl brzuszkiem do mojego brzucha, bo inaczej mu niewygodnie.

Dzieć odlozony do lozeczka za pierwszym razem, wiec lece sie kapac

najcudowniejszy pierwszym usmiechem obdarzyl mnie i mojego K jak akurat razem stalismy nad przewijakiem - ale nie bylismy pewni czy to aby na pewno ju ten swiadomy ..
natomiast drugiego bylam juz pewna na 100% ze byl swiadomy, pamietam ze to bylo po jednej gorszych nocy, keidy prawie wcale nie spalam i juz mialam lzy w oczach a ten nagle obdarzyl mnie takim mega szerokim bezzebnym usmiechem -- az sie poplakalam i cale zmeczenie i zlosc przeszly mi w sekunde.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez marsi11

ja pisałam o arachidowych,ze bywa,że uczulają dzieci w łonie
migały są wręcz zalecane i pomocne np w zgadze



polecam, super ja też warkoczuje chustę

arachiwdowych az tak sporo chyba nie jadlam..
co do migdalow zgadza sie! ale np. moja siostra sytrasznie po nich wymiotowala i teraz mimo ze jest juz w 23 to ma do nich straszny wstret.

[eff8]

Napisane przez Ewik86

Ja tam okna umyję dopiero jak się ciepło zrobi. Już raz myłam przy temp. poniżej 10 stopni i od razu chora byłam

ja tez czekam na mycie okien na ciepelko takze przed swietami tego nie zrobie

dzieki charlizz za dorade w sprawie stanika... boje sie tylko jak bedzie lezal jak kupie a jednak troche kasy kosztuje

[bokeh]

Napisane przez fewcia

LadyWhisper czas wykorzystany maksymalnie
Może spróbuję tą pizzę, zbaczę co będzie.Zrobię w piątek,żeby w razie awantury brzuszkowej,mąż był w pogotowiu - w weekendy na szczęście jest w domu.
Temperatura powinna być około 18-22 st więc myślę, że w sam raz. Małemu Pietraszkowi na pewno odpowiada skoro tak smacznie spał.

Niunia nie śpi z nami, tylko w swoim pokoju, w łóżeczku. Nie chciałam Jej przyzwyczajać do spania z nami. I może właśnie dlatego nie śpi nam w nocy. No bo zanim ją usłyszymy to już pokwękuje, zanim zmiana pieluszki i przystawienie do piersi, to ona już gotowa do zabawy.
A tak szczerze mówiąc to ani razu nie karmiłam na leżąco i nie wiem czy potrafię

O ja ja bym nie mogla w innym pokoju podziwiam

Napisane przez sylwietta1988

mój wlasnie w taki sposob sie rozbudza- wygibasy az strach patrzec


wlasnie taka temp jest odpowiednia do spania, u nas w sypialni nie przekracza 20 st. spimy jak suseły

JESTEM WYRODNĄ MATKĄ- ZASTRZELCIE MNIE
od kilku dni mam w nocy takiego zamuła, że przysypiam na siedząco jak karmię, dodam że mały spi elegancko i budzi sie tylko do jedzenia a po jedzeniu od razu w kime, a ja sie wyspac nie moge ale dzisiaj przeszłam już samą siebie, wstałam, wsadziłam smoka i usypiam a mały rękami macha, skrzeczy, kopie to sobie myslę- podmienili mi dziecia czy co ze spac nie idzie? i tak usypiałam z 10 min az spojrzałam na zegarek a tam 3 i mnie olsniło- jak ma isc spac jak jadł o połnocy a teraz cyca nie było zapomniałam dac dziecku jesc, pozniej aż sie popłakałam, że tak go głodzę

nie cytuje, ale przeczytałam wszystko, wczoraj wróciłam z pogrzebu wypi.zgana przez wiatr na 10 strone,cycole to mialam wyowijane jak eskimos zeby nie przeziebic,w domu rozgrzewałam sie do wieczora, nawet mega gorący prysznic nie bardzo pomógł....

Sylwia ja ttez czasem tak mam ze obudze sie mala steka i daje jej smoczek bo przeciez przed chwila jadla, ale juz sie nauczylam patrzec na zegarek zawsze zeby sie umiejscowic w czasie nie przejmuj sie to zmeczenie i jest to normalne a dziec o swoje i tak sie upomni nie zaglodzisz go


Lady to pochwal sie jakie kolory wymyslilas

Tez musze umyc okna ale ciagle jestem sama juz mnie to dobija i wnerwia.

Hania mi wlasnie zasnela na udach, a ja bez laptopa pod reka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez meneq

Nie dla naszych dzieci zima w japonskich pomieszczeniach. Oni sie przegrzewaja.
Ja walcze z tz. On podkreca ogrzewanie, ja skrecam. Wygrywa to, ktore dzierzy pilota.
Na dworze w moim rejonie praktycznie temperatura nie spada ponizej 0st. W tym roku praktycznie mieszkania nie ogrzewalam.
Nie zapomne jak jeszcze tutaj do szkoly chodzilam i po przerwie na lunch mielismy zajecia z lektury tekstow, poltorej godziny czytania wybranych ksiazek, kazdy w swoim zakresie. I w zimie nagrzana sala do 30st. Dopoki sala byla ogrzewana, to spalam w najlepsze. Dobrze, ze prowadzacy byl wyrozumialy.

Kto ma pilota, ma władzę

[litllesweetangel]

Do mam chustujacych. Nie jest wam za cieplo gdy macie zalozona chuste? Czy one sa przewiewne na tyle ze nie czuc, ze to kolejna warstwa materialu? Tz juz panikuje, ze bedzie mu za goraco...

[fewcia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39984340]na kolanach kierowcy rzecz jasna...



Oczywiście, że wychodzę. Pomijam już, że do przedszkola po córę muszę, ale i tak wychodzę w sob-nd, pypcia w domu bym dostała.[/QUOTE]

[mala_19kw]

Jeny ale zapitalacie... Oczopląsów dostaje
Tak mnie zmuliło że ledwo na oczy patrzę

Nadrobie później
to będzie najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.

[HoneyIlove]

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

Honey, ja wychodze, o ile nie ma silnego wiatru (mieszkamy blisko plazy) i mrozu. Tak do -5 jak dla mnie jest ok.

ja wczoraj jak mówiłam do mojego Kubusia to się uśmiechał...


ubrałam malego w kombinezon i otworzyłam okno... spał godz jutro moze wyjde na zewnatrz z nim...

[marsi11]

Napisane przez HoneyIlove

ja wczoraj jak mówiłam do mojego Kubusia to się uśmiechał...

mój synek się śmieje do rozpuku jak mówię do niego żarttobliwym tonem : gówniarzu wyje z radości hehehee

Dziewczyny znalazłam fajną stronkę:
http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/category/6/

[s i l v e r]

Napisane przez litllesweetangel

Aaaaa przefarbowalam sie Koniec z rudosciami :P

Pokaż Pokaż jaki kolorek

Napisane przez mala_19kw

Ja byłam na dwóch wizytach z czego na pierwszej zapytałam co ze skierowaniem (potrzebny był pesel a jeszcze nie dostarczyłam) na drugiej zapomniałam się upomnieć bo to szczepienie mnie tak rozgarnęło i w końcu nie mam skierowania i nic nie wiem w tej sprawie. Nie powinien mi sam dać?

Ja dostałam na pierwszej wizycie, nie miałam jeszcze numeru pesel od Darii ale nie mówiła że jest potrzebny. Ja mysle że lekarz sam powinien dac skierownie.

Napisane przez HoneyIlove

a powiedzcie mi chodzicie ze swoimi maluszkami teraz na dwór???

OCZYWIŚCIE że tak choćby na pół godzinki ale wychodzę
Chyba że byłoby poniżej -5 to nie.

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

Daria jak miała 1,5 miesiąca

Napisane przez LadyWhisper

A my chyba mamy duchy w domu bo Maly uwielbia patrzec gdzies w sufit i wtedy sie smieje, po czym zaczyna ryczec

Nasza Dokładnie tak samo Patrzy na sufit albo na pusta ścianę i się śmieje, czasem myslę że mamy może duchy dzieci że tak się uśmiecha

Napisane przez nafiyqa

O, to moze juz niedlugo u mnie to spotka...
Na pewno cudny widok, co?

NAJPIEKNIEJSZY Widok na świecie!! Bezzębny uśmiech.

Napisane przez Ewik86

Uważaj z tymi oknami, żebyś się nie przeziębiła

Ubiorę się ciepło

Napisane przez LadyWhisper

Silver, serio myjesz?
ja stwierdziłam, że skoro za 1,5 miecha ruszamy z remontem w Zabrzu

a no serio serio. Patrzę za okno i mam wrażenie że ciagle jest mgła na dworze

Ale jakbym była na Twoim miejscu to też bym nie myła

Napisane przez litllesweetangel

Do mam chustujacych. Nie jest wam za cieplo gdy macie zalozona chuste? Czy one sa przewiewne na tyle ze nie czuc, ze to kolejna warstwa materialu? Tz juz panikuje, ze bedzie mu za goraco...

Też mnie to ciekawi PRZYŁĄCZAM SIĘ DO PYTANIA

Napisane przez mala_19kw

Jeny ale zapitalacie... Oczopląsów dostaje .

Ja tak samo. Hahahahaha

[hope01]

Hej, wczoraj mnie nie było, bo wzięłam się za ogarnianie i masakra jak zapuściłam tą klitę przez cały dzień wczoraj udało mi się jedynie posprzątać łazienkę, zrobić 3 prania i obiad. No cóż dobrze, że chociaż tyle sam na sam z dzidziem
Hm.. pierwsze słyszę o medaliku z Bozią w wózku?
Wkurzył mnie kuzyn bo w ostatniej w sumie chwili nam mówi że chce przyjsć z dziewczyną na chrzciny, a wcześniej mowił że nie
Od razu za pamięci pytanie do dziewczyn w kawalerkach i nie tylko... Do kiedy zamierzacie mieszkać w kawalerce/jednym pokoju z dzieciem? W ogóle w jakim wieku dziecko się przenosi do osobnego pokoju? Bo my mamy bardzo dobry układ z właścicielami i chcemy tu jednak jak najdłużej posiedzieć, no ale wiadomo,że wieczność na 25m się nie da ..
Idę Was nadrabiać..

[meneq]

Napisane przez ezzo

Też o tym myśleliśmy, zdjeliśmy już nawet te boczne ochronki z łóżeczka, ale też nie dużo pomogło.
Co do wspólnego spania, to problem jest taki, że mamy za małe łóżko, boje się, że możemy małemu krzywdę zrobić, zwłaszcza tż, który ma dość twardy sen. Ja się staram czuwać kiedy mamy małego w łóżku, ale raz już mega zmęczenie wzięło górę i omały wlos się na małego nie obróciłam.
W nowe- szersze łóżko inwestować nie będziemy, bo za kilka miesięcy będziemy się przeprowadzać na swoje
Tak więc liczę na to, że się polubi z łóżeczkiem pewnego dnia

Za godzinkę mamy szczepienie, boję się bardzo, man nadzieję, że mały będzie dzielny i nie będzie miał skutków ubocznych, ponieważ jutro chcemy wyjechać już na świeta do stęsknionych wnuka dziadków.

Kiedys zasnelam na lewym boku podczas karmienia. Obudzilam sie pozniej na prawym, z czego jeszcze sobie sprawy nie zdawalam, ale kojarzylam, ze Yae kolo mnie powinna lezec. I szukam i szukam, koldre podnosze i tz budze, ze gdzie sie Yae podziala, a ona sobie na materacuku obok po lewej stronie grzecznie spala. Tez mialam wizje, ze ja przygniotlam.


Dziewczyny jak wyglada oslonka do wozka, pierwszy raz o czyms takim slysze.

Marsi, niestety pamietam jak jest w Polsce. Tyle, ze tutaj podobne zachowanie jest nie do pomyslenia. Tutaj pierwsi Cie witaja, przepraszaja jesli kazali czekac, nawet gdy pociag ma kilka minut spoznienia to czolem bija. I jeszcze moje ulubione: pieknie reszte wydaja.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czekam, czekam na swiadomy usmiech i NIC... KIedy u Waszych dzieci sie pojawil?
Kubus usmiecha sie przez sen i w dzien jak sie zapatrzy na sciane A do mnie niet, mimo ze ja pajacuje ile wlezie...

Honey, ja wychodze, o ile nie ma silnego wiatru (mieszkamy blisko plazy) i mrozu. Tak do -5 jak dla mnie jest ok.

Yae sie usmiecha a wlasciwie odwzajemnia usmiech. U nas pajacowanie nie dziala jeszcze, ale wystarczy szeroko sie usmiechnac i ona tez sie usmiecha.

Szaja, i to pilota, ale od klimatyzacji!!

[s i l v e r]

Napisane przez marsi11

mój synek się śmieje do rozpuku jak mówię do niego żarttobliwym tonem : gówniarzu wyje z radości hehehee

już sobie to wyobraziłam

[LadyWhisper]

eh dziewczyny ale mi smutno straszliwie
moja bardzo dobra koleżanka z mężem starają się o dzidzi od września gdzieś, w końcu pojechali do kliniki leczenia bezpłodności i się okazało, że on jest praktycznie bezpłodny tak straszliwie chcą mieć dziecko..... a on jak u nas był to od łóżeczka Pietraszka nie odchodził...... takie to niesprawiedliwe że szok

[s i l v e r]

Idę myć te okna bo Tż już wyszedł z Darią...a tak mi się nie chceeeeeee

[LadyWhisper]

silver jestem z Tobą (duchem )

[marsi11]

Napisane przez LadyWhisper

eh dziewczyny ale mi smutno straszliwie
moja bardzo dobra koleżanka z mężem starają się o dzidzi od września gdzieś, w końcu pojechali do kliniki leczenia bezpłodności i się okazało, że on jest praktycznie bezpłodny tak straszliwie chcą mieć dziecko..... a on jak u nas był to od łóżeczka Pietraszka nie odchodził...... takie to niesprawiedliwe że szok

Lady życie jest niesprawiedliwe
moja koleżanka teraz pochowała synka okręcił się pępowiną a najgorsze jest to,że chodziła w ciąży równo ze....swoją siostrą
takie to życie podłe i okrutne

ale przecież tyle cudów się zdarza, na naszym forum są tego przykłądy
sama jesteś przykładem
ja też miałam nie mieć już dzieci a okazuje się,że mam dwójkę i może uda się jeszcze jedno
nigdy nie można tracić nadziei

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zrobiłam butki do chusty

[nancykenator]

z racji tego, że widziałyście już Kubusia to teraz pora na mamusię Kubusia moje zdjęcie w klubie

[LadyWhisper]

ehh życie potrafi być okrutne

heh, znalazłam kolejne właściwości chustowania małego wsadzę i po pięciu minutach robi mega wielkiego i śmierdzącego kupsztala. ZAWSZE

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Szajka cudeńko!

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39986381]Zrobiłam butki do chusty [/QUOTE]
śliczne

[Lenova]

Dziewczyny help- u małej z tylu głowy wyczułam taki mały miękki guzek ,wielkości małego palca. Co to jest? Poważne coś?

[LadyWhisper]

Nancy, ale z Ciebie laleczka!!!

Wiecie, jakie z nas inteligenty od siedmiu boleści?! M. mi zostawia wózek w aucie pod blokiem, żebym nie musiała targać z mieszkania, poza tym mamy małe mieszkanko więc średnio jest gdzie trzymać. No a że do pracy jeździ służbowym busem to nie ma problema. No tylko że dzisiaj jechał do Katowic na targi pracy jako przedstawiciel i zabrał i auto, i wózek a jeszcze wczoraj mówi, kotuś, ja jak zwykle zostawiam Ci wózek w aucie, żebyś targać nie musiała

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

eh dziewczyny ale mi smutno straszliwie
moja bardzo dobra koleżanka z mężem starają się o dzidzi od września gdzieś, w końcu pojechali do kliniki leczenia bezpłodności i się okazało, że on jest praktycznie bezpłodny tak straszliwie chcą mieć dziecko..... a on jak u nas był to od łóżeczka Pietraszka nie odchodził...... takie to niesprawiedliwe że szok

Ale to nie jest 100% diagnoza więc może wszystko przed nimi

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39986381]Zrobiłam butki do chusty [/QUOTE]

Napisane przez LadyWhisper

Wiecie, jakie z nas inteligenty od siedmiu boleści?! M. mi zostawia wózek w aucie pod blokiem, żebym nie musiała targać z mieszkania, poza tym mamy małe mieszkanko więc średnio jest gdzie trzymać. No a że do pracy jeździ służbowym busem to nie ma problema. No tylko że dzisiaj jechał do Katowic na targi pracy jako przedstawiciel i zabrał i auto, i wózek a jeszcze wczoraj mówi, kotuś, ja jak zwykle zostawiam Ci wózek w aucie, żebyś targać nie musiała

Chciał dobrze

[meneq]

Ale mam radoche. Dostalam paczke wielkanocna ze smakolykami z Polski i dzis tz wrzucil kielbase mysliwska do spaghetti. Mniam mniam.

[iffonka7]

Mały śpi od 2 godzina, wszystko posprzątane, śniadanie jedzone a ja zamiast kończyć pisanie pracy licencjackiej siedze na wizażu. nie mam kompletnie weny a do 7 kwietnia muszę oddać całość nigdy nie lubiłam pisać, w szkole najgorsze co mogło dla mnie być to pisanie wypracowań.

Jak odróżnić ulewanie od wymiotów u maluszka?

[sarah67]

Napisane przez meneq

Czesc!
Jak sie spalo?

Dzis mam gorszy dzien, pierwszy raz spotkalam sie z dyskryminacja i jest to niefajne...

Poza tym wczoraj chcialam wstawic Wam zdjecie zrobione w mojej okolicy (kiedys prosilyscie), ale robie to dopiero dzis.

Zaraz ide na spacer. Yae ma pierwsza randke z chlopcem z sasiedztwa, z ktorym na wyscigi sie rodzili.

w Polcsce to normalne jeden do drugiego, a najgorsze jest to ze do obcokrajowcow wow to super w dupk wlaza, a u nas czesto sie zdarza ze niektorzy ludzie jak jestes odpicowana ubrana umolowana ufryzowana to oh iah a idz pozniej bez picu i zmiana w traktowaniu o 360 stopni

Napisane przez ewadylewska

W sumie w nocy jak zazwyczaj, żeby nie zapeszać było dobrze.
Usnęła jakoś po trudach o 21, czyli po 1,5 godziny układania do snu no i wstała o 0.40, zanim nakarmiłam, zanim wyciągnęłam te cholerne!!gluty z noska, zanim przebrałam, zanim się uspokoiła i zasnęła, to była 2
no i później wstała o 5, zjadła ciut i poszła spać na godzinkę, razem z mamusią w łóżku. Wstała, zjadłą, przebrałam, znowu gluty!! i śpi spokojnie od 8.45 jakoś ale musze niestety obudzić, bo szczepienie na 10.50...

Bierzemy w końcu tylko taka 5w1. Bo stwierdziłam, że póki co do żłobka jej nie poślę, więc zdążę biedactwo zaszczepić na te pneumokoki i meningokoki jak będzie pół roku przed pójściem do przedszkola, czy w podobne miejsce. A to rotawirusy ponoć nie ma sensu, bo i tak nie daje to odporności na wszystkie wirusy, których jest milion pięćset, więc po co ją kłuć. A rota wirus aż tak groźny nie jest.

Idę siebie szykować na wyjście i budzić małżona po nocce żeby ze mną ruszył na kłucie

Miłego przed południa!!

a tych pneumo i meningo tez jest sporo szczepow a szczepionki maja albo 9 albi 12 cos takiego nie pamietam dokladnie

a kiedy najpozniej mozna szczepic przeciw pneumo i meningo???

Napisane przez nafiyqa

My mamy dzis badanie bioderek, wlasciwie to za 3h, a tu mi dwa TZty spia

u nas bioderka mimo ze mam skierowanie to tylko prywatnie panstwowo to bym musiala 100km jechac

Napisane przez LadyWhisper

eh dziewczyny ale mi smutno straszliwie
moja bardzo dobra koleżanka z mężem starają się o dzidzi od września gdzieś, w końcu pojechali do kliniki leczenia bezpłodności i się okazało, że on jest praktycznie bezpłodny tak straszliwie chcą mieć dziecko..... a on jak u nas był to od łóżeczka Pietraszka nie odchodził...... takie to niesprawiedliwe że szok

jejku to smutne niech jeszcze to sprawdza gdzie indziej
a pozniej pozniej to bym pogadala z nimi o adopcji bo ludzie pozniej cesto na stare lata zaluja ze nie adoptowali, czywiscie to nie dla wszystkich ale niech chociaz sie zasanowia

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39986381]Zrobiłam butki do chusty [/QUOTE]

wow


j nie wiem jak wy sie dziewczyny ogarniacie ja z nicym nie nadazam a wy sprzatacie gorujecie naa froum w gierki nawet zagracie, nie wiem moe to przez to ze wstajemy o 10,11 ale casami wstaje o 7 i dopiero 11,12 sie ubieram

jakas taka nie ogarnieta jestem

[fewcia]

Napisane przez iffonka7

Jak odróżnić ulewanie od wymiotów u maluszka?

Ulewanie to po prostu"wylewa"się z buzi maluszka, a wymioty są "pod ciśnieniem" .

[ezzo]

Napisane przez Debrah

Hmmmm, a dziecko karmisz tylko odciąganym czy oprócz tego przystawiasz?

Przystawiam, w sumie to głównie przystawiam, bo odciąganego to nawet na pół porcji nie starczy :/ tak wiec moj dzien wyglada tak, ze albo karmie piersią, albo działam laktatorem.
Zmniejszyłam troche ilosc mm i maly nadal przybiera, wiec coś tam ze mne wyssysa

my juz po szczepieniu, było strasznie, ja starałam się być dzielna, ale tż mi się prawie rozkleił jak mały tak przeraźliwie krzyczał, a to on miał być tym twardym dzisiaj ech..

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez litllesweetangel

Do mam chustujacych. Nie jest wam za cieplo gdy macie zalozona chuste? Czy one sa przewiewne na tyle ze nie czuc, ze to kolejna warstwa materialu? Tz juz panikuje, ze bedzie mu za goraco...

Ja ma chustę bawełnianą i jest mi cieplo, małemu też, bo zasnąl mi w chuście już kilka razy i jak się odwijamy z chusty to on aż mokre włoski ma, więc sama nie wiem jak to będzie latem, myślałam o chuście z lnem może bardziej przewiewna będzie.

[pstryczek84]

wrocilismy ze sczepienia... uffff. mlody zdrowy to najwazniejsze, ladnie podrosl, wazy 6 kg, 66cm, ladnie zwiekszyl sie obwod glowki i klaty
jak tylko weszlismy d lekarza to od razu - o, ale podrosl
Malutki dzielnie zniosl szczepienie, tylko pani pielegniarka troche nie wydarzona i za szybko mu podala szczepionke na rota i sie bidulek zachlysnal ale potem juz bylo ok.
za wszystko zaplacilam 680zl a szczepionki mam zamawiane bezposrednio w przychodni wiec podobno taniej
5w1 - 93zl
rota -257zl
pneumo - 330zl

pytalam sie o okuliste po naswietlaniu, powiedzial ze mozna spr, mam zadzwonic i sie umowic, powinni przyjac bez skierowania, w razie czego wypisze.
pytalam sie tez o wprowadzanie poarmow stalych, czy od 4 czy od 6, powiedzial zeby wyposrodkowac i zeby podawac rybe, najlepiej sandacza...
hm, to chyba wszystko
lee nadrabiac bo malenstwo spi po tych wszystkich przezyciach

Napisane przez meneq

Marsi, niestety pamietam jak jest w Polsce. Tyle, ze tutaj podobne zachowanie jest nie do pomyslenia. Tutaj pierwsi Cie witaja, przepraszaja jesli kazali czekac, nawet gdy pociag ma kilka minut spoznienia to czolem bija. I jeszcze moje ulubione: pieknie reszte wydaja.

oj tak, u nas zawsze brakuje im grosika