Każdego dnia będę piękniejsza - cz. IV

[aguniaaaaa041986]

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4122446 7]polecam

jaki kolorek?[/QUOTE]

Jak zawsze czarny
juz mialam taki odrost ze nie moglam patrzec

ostatnio mnie kusilo zeby cos z wlosami zrobic, ale nie mam pomyslu to raz a dwa boje sie troche ze jak np zetne bede zalowac

[Vinnga]

Trudno sobie w dzisiejszych czasach wmówić "wygląd nie jest ważny, wali mnie to". A już zwłaszcza jak udziela się na wątku o tematyce upiększania swojej osoby I niestety, ale wygląd odgrywa istotną rolę w naszych codziennych kontaktach, ale ważne jest żeby nie opierać swojej samooceny głównie na wyglądzie. Bo każdy z nas może mieć zły dzień, każdy z nas może też się roztyć czy mieć jakieś problemy zdrowotne z powodu których będziemy gorzej wyglądać zewnętrznie. Ale to łatwo się mówi, a jeszcze łatwiej, gdy samemu się wygląda dobrze i jest się z siebie zadowolonym. Mimo wszystko taki krok, jak polubienie siebie i oparcie swojej samooceny np. na podstawie naszego charakteru, osiągnięć, motywacji, byłby według mnie ogromnym postępem i mógłby pomóc.
Natalka, sama piszesz, że masz zbite ciało, że tyle o siebie dbasz, ćwiczysz itd. Myślisz, że ile jest takich kobiet, które się potrafią tak zawziąć? Nie tak wiele jak mogłoby się wydawać. Ja Cię podziwiam za te wszystkie ćwiczenia, chciałabym mieć za sobą takie programy jak Turbo Fire czy Insanity i mieć satysfakcję z tego, że dałam radę. I to jest bardzo ważne! Że nie siedzisz i nie liczysz na to aż sytuacja się sama zmieni tylko działasz w tym kierunku. 12 kilogramów to nie jest mało. Rób dalej to co robiłaś, za rok pozbędziesz się kolejnych kilogramów. I nie koncentruj się tylko na wadze, one często kłamią Mięśnie też swoje ważą.

[Aysell]

Napisane przez natalkaa7522

Jak to przeczytałam to stwierdziłam że jestem popieprzona
O dziwo, tak. Generalnie to jest skomplikowane i ciężko to wytłumaczyć Ale jestem pewna siebie, co nie zmienia faktu że mam kompleksy i uważam że one mnie skreślają.

Nie, raczej znalazłaś coś, co Ci w jakiś sposób pomaga, chociaż nie leczy wcale. I rozumiem Cię bardzo dobrze. Tak jakby kompleksy szły sobie, a Ty sobie
Kompleksy Cię skreślają? W oczach idiotów? Pewnie tak. W oczach wartościowych ludzi z pewnością nie. Skreślasz ludzi za wagę? Za brzydką według Ciebie twarz? Za krzywe nogi, za wielkie uszy, za ogromny nos? Na pewno nie. To czemu wszyscy mają być pajacami, którzy za to skreślają człowieka? A skoro jest podział - po co Ci potrzebni idioci? Po nic. Więc nie jest tak jak myślisz
[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4122446 7]polecam

jaki kolorek?[/QUOTE]
Ajaj no to kupię

Napisane przez Vinnga

Ja to tak właśnie zrozumiałam. Chyba chodziło o to, że poprzez nastawienie się na to, że jej wygląd oceniany jest negatywnie, paradoksalnie czuje się pewniejsza siebie, bo nie musi się zastanawiać nad tym, co kto o niej pomyśli. W rzeczywistości to błędne koło, bo w głębi duszy czuje się zakompleksiona z powodu wyglądu...

Tak, ale to daje w pewnym sensie "ochronę", kiedy jesteś wśród ludzi, kiedy ewentualnie wiesz, że będziesz oceniana i jesteś. Dopiero w domu, sama ze sobą czujesz się źle. Chyba tak to wygląda.

[Vinnga]

Napisane przez Aysell

Tak, ale to daje w pewnym sensie "ochronę", kiedy jesteś wśród ludzi, kiedy ewentualnie wiesz, że będziesz oceniana i jesteś. Dopiero w domu, sama ze sobą czujesz się źle. Chyba tak to wygląda.

Niestety...

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Kusi mnie farbowanie MOCNO

[Vinnga]

Napisane przez natalkaa7522

Jak to przeczytałam to stwierdziłam że jestem popieprzona
O dziwo, tak. Generalnie to jest skomplikowane i ciężko to wytłumaczyć Ale jestem pewna siebie, co nie zmienia faktu że mam kompleksy i uważam że one mnie skreślają.

Nie jesteś popieprzona
Wiesz, kompleksy ma każdy z nas, naprawdę. Idąc tym tokiem myślenia, trzeba by było skreślić cały świat

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4122464 1]Kusi mnie farbowanie MOCNO[/QUOTE]

To zafarbuj

[natalkaa7522]

Napisane przez Vinnga

Trudno sobie w dzisiejszych czasach wmówić "wygląd nie jest ważny, wali mnie to". A już zwłaszcza jak udziela się na wątku o tematyce upiększania swojej osoby I niestety, ale wygląd odgrywa istotną rolę w naszych codziennych kontaktach, ale ważne jest żeby nie opierać swojej samooceny głównie na wyglądzie. Bo każdy z nas może mieć zły dzień, każdy z nas może też się roztyć czy mieć jakieś problemy zdrowotne z powodu których będziemy gorzej wyglądać zewnętrznie. Ale to łatwo się mówi, a jeszcze łatwiej, gdy samemu się wygląda dobrze i jest się z siebie zadowolonym. Mimo wszystko taki krok, jak polubienie siebie i oparcie swojej samooceny np. na podstawie naszego charakteru, osiągnięć, motywacji, byłby według mnie ogromnym postępem i mógłby pomóc.
Natalka, sama piszesz, że masz zbite ciało, że tyle o siebie dbasz, ćwiczysz itd. Myślisz, że ile jest takich kobiet, które się potrafią tak zawziąć? Nie tak wiele jak mogłoby się wydawać. Ja Cię podziwiam za te wszystkie ćwiczenia, chciałabym mieć za sobą takie programy jak Turbo Fire czy Insanity i mieć satysfakcję z tego, że dałam radę. I to jest bardzo ważne! Że nie siedzisz i nie liczysz na to aż sytuacja się sama zmieni tylko działasz w tym kierunku. 12 kilogramów to nie jest mało. Rób dalej to co robiłaś, za rok pozbędziesz się kolejnych kilogramów. I nie koncentruj się tylko na wadze, one często kłamią Mięśnie też swoje ważą.

No właśnie. Nie można powiedzieć że wygląd nie jest ważny. Zresztą.. można, ale mnie to nie satysfakcjonuje. Chodzi o to, ze mnie mój wygląd przeszkadza, że uważam siebie za nieatrakcyjną, za paszczura i tak dalej.

Napisane przez Aysell

Nie, raczej znalazłaś coś, co Ci w jakiś sposób pomaga, chociaż nie leczy wcale. I rozumiem Cię bardzo dobrze. Tak jakby kompleksy szły sobie, a Ty sobie
Kompleksy Cię skreślają? W oczach idiotów? Pewnie tak. W oczach wartościowych ludzi z pewnością nie. Skreślasz ludzi za wagę? Za brzydką według Ciebie twarz? Za krzywe nogi, za wielkie uszy, za ogromny nos? Na pewno nie. To czemu wszyscy mają być pajacami, którzy za to skreślają człowieka? A skoro jest podział - po co Ci potrzebni idioci? Po nic. Więc nie jest tak jak myślisz

Kompleksy skreślają mnie w moich oczach.

[Aysell]

Napisane przez Vinnga

Trudno sobie w dzisiejszych czasach wmówić "wygląd nie jest ważny, wali mnie to". A już zwłaszcza jak udziela się na wątku o tematyce upiększania swojej osoby I niestety, ale wygląd odgrywa istotną rolę w naszych codziennych kontaktach, ale ważne jest żeby nie opierać swojej samooceny głównie na wyglądzie. Bo każdy z nas może mieć zły dzień, każdy z nas może też się roztyć czy mieć jakieś problemy zdrowotne z powodu których będziemy gorzej wyglądać zewnętrznie. Ale to łatwo się mówi, a jeszcze łatwiej, gdy samemu się wygląda dobrze i jest się z siebie zadowolonym. Mimo wszystko taki krok, jak polubienie siebie i oparcie swojej samooceny np. na podstawie naszego charakteru, osiągnięć, motywacji, byłby według mnie ogromnym postępem i mógłby pomóc.
Natalka, sama piszesz, że masz zbite ciało, że tyle o siebie dbasz, ćwiczysz itd. Myślisz, że ile jest takich kobiet, które się potrafią tak zawziąć? Nie tak wiele jak mogłoby się wydawać. Ja Cię podziwiam za te wszystkie ćwiczenia, chciałabym mieć za sobą takie programy jak Turbo Fire czy Insanity i mieć satysfakcję z tego, że dałam radę. I to jest bardzo ważne! Że nie siedzisz i nie liczysz na to aż sytuacja się sama zmieni tylko działasz w tym kierunku. 12 kilogramów to nie jest mało. Rób dalej to co robiłaś, za rok pozbędziesz się kolejnych kilogramów. I nie koncentruj się tylko na wadze, one często kłamią Mięśnie też swoje ważą.

Zgadzam się ze wszystkim
zależy też kto się i po co tu upiększa - bo część dla siebie, część ogólnie niestety zadbane końcówki może zauważyć garstka osób, podczas gdy dla właścicielki będzie to jedna z najważniejszych cech jej wyglądu
Dla mnie ktoś jest w moich oczach "uratowany" od razu - nieważne co mu jest - jeśli o siebie dba i stara się np. schudnąć. Bo ważne jest to staranie, że chce, że wie, że może być lepiej. To go czyni lepszym od innych zaniedbanych ludzi, jeśli chodzi o wygląd.
Pogrubione - to jest najważniejsze na świecie, inaczej będzie ciężko, bo z wyglądem w życiu jest różnie.

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Vinnga

Nie jesteś popieprzona
Wiesz, kompleksy ma każdy z nas, naprawdę. Idąc tym tokiem myślenia, trzeba by było skreślić cały świat

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------



To zafarbuj

No właśnie.

Napisane przez natalkaa7522

No właśnie. Nie można powiedzieć że wygląd nie jest ważny. Zresztą.. można, ale mnie to nie satysfakcjonuje. Chodzi o to, ze mnie mój wygląd przeszkadza, że uważam siebie za nieatrakcyjną, za paszczura i tak dalej.



Kompleksy skreślają mnie w moich oczach.

Rozumiemy ważne jest, żeby dobrze się czuć samej ze sobą. Tylko wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy. To ogromna różnica.

Tylko jedno zdanie : nie oceniaj siebie surowiej, niż oceniasz innych ludzi nie ma powodu, dla którego miałabyś skreślać sama siebie, a koleżankę, wyglądającą identycznie jak Ty już nie. A zapewne tak by było, gdybyś miała taką koleżankę - kopię siebie

[natalkaa7522]

Tylko że ja mam taką kopię Moja siostra. Różnimy się "tylko" wagą a twarze mamy takie same, wzrost - wszystko. Jesteśmy bardzo podobne, kiedyś - można powiedzieć że byłyśmy takie same (bo ja wtedy ważyłam tyle samo co ona czyli 56 kg) i przedstawiciele (jak byłam w sklepie) w którym pracuje zwracali się do mnie "pani kierowniczko itd." bo mnie z nią mylili. A twarze mamy takie same - brwi, usta, uśmiechy, oczy, nosy - wszystko oprócz włosów, bo moje są kręcone a jej proste - no i wagi. I o dziwo, ona jest taka strasznie ładna a ja nie

[Aysell]

Napisane przez natalkaa7522

Tylko że ja mam taką kopię Moja siostra. Różnimy się "tylko" wagą a twarze mamy takie same, wzrost - wszystko. Jesteśmy bardzo podobne, kiedyś - można powiedzieć że byłyśmy takie same (bo ja wtedy ważyłam tyle samo co ona czyli 56 kg) i przedstawiciele (jak byłam w sklepie) w którym pracuje zwracali się do mnie "pani kierowniczko itd." bo mnie z nią mylili. A twarze mamy takie same - brwi, usta, uśmiechy, oczy, nosy - wszystko oprócz włosów, bo moje są kręcone a jej proste - no i wagi. I o dziwo, ona jest taka strasznie ładna a ja nie

Hahaha, no o dziwo
Głównie chodziło mi o tę wagę - żebyś znała kogoś takiego ale sama widzisz, że to, jak jest, już świadczy o tym, że niesłusznie tak surowo się oceniasz

[Vinnga]

Jesteście bliźniaczkami ?
Oj, natalka, ale gadasz głupoty, skoro ona jest ładna, a wygląda tak samo, to Ty też jesteś ładna

[natalkaa7522]

Napisane przez Vinnga

Jesteście bliźniaczkami ?
Oj, natalka, ale gadasz głupoty, skoro ona jest ładna, a wygląda tak samo, to Ty też jesteś ładna

Nie jesteśmy Ale wyglądamy jak bliźniaczki, nawet same widzimy to podobieństwo, jak wieczorem stoimy przed lustrem obok siebie Albo na fotach.

Tylko że ona jest szczupła

Napisane przez Aysell

Hahaha, no o dziwo
Głównie chodziło mi o tę wagę - żebyś znała kogoś takiego ale sama widzisz, że to, jak jest, już świadczy o tym, że niesłusznie tak surowo się oceniasz

Reasumując - będę szczęśliwsza jak schudnę

[Aysell]

Napisane przez natalkaa7522

Nie jesteśmy Ale wyglądamy jak bliźniaczki, nawet same widzimy to podobieństwo, jak wieczorem stoimy przed lustrem obok siebie Albo na fotach.

Tylko że ona jest szczupła




Reasumując - będę szczęśliwsza jak schudnę

Eh. Pewnie tak. Trzymam kciuki tylko pamiętaj, że sama waga na atrakcyjność się nie składa, zatem nazwanie siebie nieatrakcyjną pomijając inne cechy wyglądu jest niesłuszne.

[natalkaa7522]

Trzymaj, trzymaj

[IzzieSt]

Ja wczoraj byłam ważona, ale tak z pomiarem mięśni, tłuszczu itd (ale nie wiem czy ta waga jest wiarygodna) i od ostatniego takiego ważenia(pół roku temu) schudłam 2kg, ale też 2 kg zeszły mi z tłuszczu i poszły w mięśnie

[Vinnga]

Napisane przez Aysell

Eh. Pewnie tak. Trzymam kciuki tylko pamiętaj, że sama waga na atrakcyjność się nie składa, zatem nazwanie siebie nieatrakcyjną pomijając inne cechy wyglądu jest niesłuszne.

Dokładnie, ja też trzymam kciuki i podpisuję się pod tymi słowami

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Napisane przez natalkaa7522

Reasumując - będę szczęśliwsza jak schudnę

Wiesz co robić, więc do dzieła

[natalkaa7522]

Dzięki za wszystkie słowa

Fajne są te wagi z pomiarem tłuszczu

[@na]

Cześć ! Przyszłam was zjeść

[Vinnga]

Napisane przez @na

Cześć ! Przyszłam was zjeść

Aha...

[natalkaa7522]

Napisane przez @na

Cześć ! Przyszłam was zjeść

No siem


Ale mnie ramiona i ręce swędzą Dopiero co się wykąpałam i to chyba przez płyn do kąpieli (może pamiętacie, ale mam AZS) więc teraz muszę się przyjrzeć co ma w składzie ten płyn

[Aysell]

Napisane przez @na

Cześć ! Przyszłam was zjeść

czekamy

Próbuję wybrać emolientową odżywkę, od tego już mi się kręci w głowie

[@na]

Napisane przez Vinnga

Aha...

Napisane przez Aysell

czekamy

tylko od czego mam zacząć ?

aaa tak serio to już mam koniec egzaminów i mi fajnie w związku z tym jedna poprawka we wrześniu, ale to się nauuuczę

a co u was słychać ? mam tyle nadrabiania, że nie sądzę iż to ogarnę

[Vinnga]

Zazdroszczę, ja właśnie się uczę na jedno koło W przyszłym tygodniu 2 kolokwia, w kolejnym 2 egzaminy i też będę miała wolne Ale wcale się nie cieszę, bo idę do pracy

Aysell, chodzi o te odżywki, które w czasie zwiększonej wilgotności czy coś takiego ochronią włosy i sprawią, że nie będą się puszyć ?

[@na]

Napisane przez Vinnga

Zazdroszczę, ja właśnie się uczę na jedno koło W przyszłym tygodniu 2 kolokwia, w kolejnym 2 egzaminy i też będę miała wolne Ale wcale się nie cieszę, bo idę do pracy

Aysell, chodzi o te odżywki, które w czasie zwiększonej wilgotności czy coś takiego ochronią włosy i sprawią, że nie będą się puszyć ?

o, a Gdzie do pracy idziesz ? ja sie w tygodniu zacznę za czymś rozglądać, może akurat coś znajdę

[Vinnga]

W klubie jest napisane: https://wizaz.pl/forum/group.php?do=...cussionid=6475 - w moim drugim poście w tym wątku jest wyjaśnione

[@na]

Napisane przez Vinnga

W klubie jest napisane: https://wizaz.pl/forum/group.php?do=...cussionid=6475 - w moim drugim poście w tym wątku jest wyjaśnione

faktycznie, już wszystko wiem

[Vinnga]

Mam nadzieję, że też coś znajdziesz A w jakiej branży szukasz?

[Aysell]

Napisane przez @na

tylko od czego mam zacząć ?

aaa tak serio to już mam koniec egzaminów i mi fajnie w związku z tym jedna poprawka we wrześniu, ale to się nauuuczę

a co u was słychać ? mam tyle nadrabiania, że nie sądzę iż to ogarnę

Yy... od początku jakoś
Zazdroszczę ja mam jeszcze pięć I nie mogę się skupić na nauce

Napisane przez Vinnga

[...]

Aysell, chodzi o te odżywki, które w czasie zwiększonej wilgotności czy coś takiego ochronią włosy i sprawią, że nie będą się puszyć ?

Taaak ja mam z tym problem, jak pada deszcz Pożaliłam się koleżance na gadu i ona mi podstawiła pod nos to, czego ja nie zauważyłam Kupię Biovax i Garnier

[Vinnga]

Jaki Biovax i jaki garnier ? Ja mimo tego, że zrobiłam keratynę, to zauważyłam, że włosy przy wilgotnym powietrzu są mniej przyjazne i gorzej się układają, choć na szczęście się aż tak nie puszą dzięki prostowaniu A aktualnie "zdradziłam" Garnier AiK na rzecz Timotei z różą jerycho i olejkiem avocado