Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[scarlett26]

My mamy to ikeowe co wszędzie jest, Z czasem siedzi i przegląda książeczki, układa babypuzzle albo bazgrze po kartkach - ma swoje biuro między naszymi biurkami

mimo pierdyliarda prób nie mogę załadować zdjęć

[nestelle]

Napisane przez Luna0

aaaa podchodzę do talerza-wszystko zjedzone! bije brawo i patrzę... jajecznicy nie ma ale cały chleb wgnieciony w dziurkę przy krzesełku wrr

pewnie taki etap ...może po prostu przeczekać i tyle .
u nas pod zlewem zawsze stoi taki taborecik ze schodkami z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30178879/
słuzy nam od J niemowlaka .

co do krzesełek do siedzenia to tez od czasów małego J mamy serie "mamut " z ikei w pokoju starszaków - stół tak okrągły i krzesełka z oparciem . teraz już wszystkie moje dzieci siedzą przy stole i rysują ,itp. .
fajna sprawa .

My po basenie , spacerze .... i także u nas już zimno

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

....temat od czapy ale padłam ....
http://www.pudelek.pl/artykul/71349/...trzecia_piers/

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

co do krzesełek do siedzenia to tez od czasów małego J mamy serie "mamut " z ikei w pokoju starszaków - stół tak okrągły i krzesełka z oparciem . teraz już wszystkie moje dzieci siedzą przy stole i rysują ,itp. .
fajna sprawa .

....temat od czapy ale padłam ....
http://www.pudelek.pl/artykul/71349/...trzecia_piers/

ja też kupiłam z ikei stolik i 2 krzesełka

właśnie spakowałam dzisiaj 5 duży karton. kilka już było a końca dalej nie widac. a jutro jedziemy!!!!!! aaaaaaaaaaaaa

[Luna0]

dzięki. No to właśnie ten stołek ma moja siostra i na nim K się buja chyba mu kupie ten drugi bez oparcia http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70267562/ puki co, tzn kiedyś bo u mnie nie ma ikei tylko ktoś musi jechać do Krakowa

[despa]

Laski help. cos zdupczyłam w telefonie, jechałam do pracy, spóźniona, coś mi wyskoczyło w telefonie, a że nerwowo trzymałam telefon i se pokasowalam multum. Książkę, wiadomości, zdjęcia. Kumpel pomógł mi odzyskać książkę i zdjęcia, ale nie dziala mi net. Pytanie coc zrobiłam i jak to naprawić?

U nas zimnisko, masakryczne zimnisko. Wyciagnęłam ciepłe kurtki, co by nie marznąć, ech.

[Demeter]

Czesc.

Napisane przez pani22ka

a
no to już wiadomo, że z pisma wynika, że pappa OK (). lekarz zinterpretuje w środę.

Super!

Napisane przez kasia86bgo

No wiec po dlugich 4h czekania na IP - diagnoza "zapalenie pluc" no powiedzial mi pneumonia a to to z czego slyszy swit na lewym plucu - L4 do piatku plus antybiotyk - w pon do rodzinnego na kontole :-/.

Oj to zdrowia

Napisane przez Tasia34

TZ wrocil od lekarza z cudownymi wiesciami - ma zapalenie oskrzeli I tak dobrze, bo lekarz podejrzewal zapalenie pluc i wyslal Go na rtg, ale nic nie wykazalo. L4 do konca tyg i 2 antybiotyki.... Mam nadzieje, ze jesli mial nas pozarazac, to juz bysmy byli chorzy, czy nie..?
Krzys spal cale 40 minut w dzien (zwykle con 2 godz), obudzil sie z placzem. Wieczorem wczesniej zasnal, ale noc moze byc ciezka... Ania nie najgorzej
Mi z nosa po prostu leci jak z kranu, nie nadazam z chusteczkami. Ale nic poza katarem.

Aha, a po kapieli naszykowalam TZ-owi pajaca dla Krzysia jako pizamke, zeby bylo Mu cieplej w nocy (zwykle spi spodenki plus koszulka, pajaca nie nosil od daaaaawna); znalazlam jakis najwiekszy i co? Ledwo sie dopial Chyba czekaja mnie zakupy

Wspolczuje, jak wszyscy chorują. Zdrówka dla Was
Ja też kupiłam K teraz dwa pajace na 12-18m w lumpku bo z poprzednich wyrósł i te zakupione są na styk

Napisane przez Luna0

[/COLOR]aaaa podchodzę do talerza-wszystko zjedzone! bije brawo i patrzę... jajecznicy nie ma ale cały chleb wgnieciony w dziurkę przy krzesełku wrr

kombinator
U nas też postój z jedzeniem w szczegolnosci rano - skubnie trzy gryzy kanapki i tyle....

---------------
Dziś byłam na glukozie - nie było najgorzej choć się obawiałam. Samopoczucie lepsze ostatnio

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez nestelle

[/COLOR]....temat od czapy ale padłam ....
http://www.pudelek.pl/artykul/71349/...trzecia_piers/

Czytałam dziś i nie moge uwierzyć co się dzieje na tym świecie

[Dragusia88]

nie spać!!!!!

[jolanT]

Demeter- w pierwszej ciazy tez robilas glukoze? mialas jakies wskazania? czy jesli zrobilo sie w pierwszej to w drugiej tez trzeba?
ja zapomnialam zapytac gina.. choc mam jeszcze czas.. a pielegniarka nie wiedziala..

[scarlett26]

Napisane przez jolanT

Demeter- w pierwszej ciazy tez robilas glukoze? mialas jakies wskazania? czy jesli zrobilo sie w pierwszej to w drugiej tez trzeba?
ja zapomnialam zapytac gina.. choc mam jeszcze czas.. a pielegniarka nie wiedziala..

w każdej trzeba koniecznie - mój gin mówił, że ich uczą, że gdyby mieli w ciąży zrobić jedno jedyne badanie to OGGT właśnie

[nestelle]

czesc

Despa - niestety nie pomoge .az tak się nie znam ... poszłabym chyba albo do mojego taty - on umie wszystko albo do jakiegoś punktu z danej firmy tel. (orange)

JolanT - ja w każdej ciąży musiałam robic test na glukozę . taki obowiązek jest .

Demeter - ciesze się ze już poprawa nastroju

[Demeter]

Hej

Napisane przez jolanT

Demeter- w pierwszej ciazy tez robilas glukoze? mialas jakies wskazania? czy jesli zrobilo sie w pierwszej to w drugiej tez trzeba?
ja zapomnialam zapytac gina.. choc mam jeszcze czas.. a pielegniarka nie wiedziala..

Tak jak dziewczyny piszą, zawsze trzeba
W ktorym jestes tygodniu?

Napisane przez nestelle

Demeter - ciesze się ze już poprawa nastroju

------------
Wstaliśmy, śniadanko naszykowane, kawka się studzi.

Gdzie jest Anika?? Ciekawe co u niej..
No a Byou to już w ogole zasługuje na tak nas porzucić
Moderna, dalej u tesciowej?

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Dziewczyny może coś poradzicie - mam kilka ubranek białych po Kubciu, które pożółkły w niektorych miejscach. Chcę kupić coś na usuniecie tych zoltych plam ale nie mam pojęcia co jest dobre?

[nestelle]

no ja tez się zastanawiam gdzie reszta lasek ?
Alliw?
BYou ?
Megi ?
Agateczka?
Villga?
Bzinka?
Anika?
a Kwiatuszek to już w ogole o nas zapomniała ....
no i Agnjeska.....

[Agnjeska]

Napisane przez nestelle

no ja tez się zastanawiam gdzie reszta lasek ?
Alliw?
BYou ?
Megi ?
Agateczka?
Villga?
Bzinka?
Anika?
a Kwiatuszek to już w ogole o nas zapomniała ....
no i Agnjeska.....

nie zapomniałam (; czytam ale nie piszę (:

[Agateczka*]

Cześć czołem

Oczywiście nie ma moich cytatów bo mi komp coś fiksował
No trudno...
Dragusia Brawo za mieszkanie i urządzanie
Kasia a czemu masz z Milusiem na reh chodzić?
Tasiu współczuję choroby w domu , a dzieciaki słodziaki szczególnie Anusia
Pani super wieści
Demeter fajnie że lepiej się czujesz, dzięki że pytasz co u nas
JolanT a ty jak się czujesz?
Nestelle jestem i ja


U nas no cóż różnie bywa, ogólnie czekam aż mały się odważy ruszyć bo już mnie to czekanie i te wszystkie pseudo rehabilitacje wykańczają, choć ostatnio zostaliśmy tylko w ośrodku a tam nie ma po co jeździć bo NIC nie robią pożytecznego. W ogóle przytłacza mnie to wszystko bo jestem z tym sama o wszystkim ja myślę, z Tż też kiepsko mało się widujemy mało rozmawiamy ogólnie masakra nie chcę tak żyć a on mnie nie rozumie. On chodzi do pracy i jeszcze teraz na prawo jazdy kat. C do tego robimy sobie sypialnię i wszystko robi sam ale z czasem jest gorzej i nie wiem kiedy to skończymy. No i sytuacja finansowa nam podupadła także wszystko do du..
Z dobrych rzeczy młody lepiej je i gryzienie mu idzie coraz lepiej ale mleko jest nadal numer jeden jak u Nestelle nim nigdy nie pogardzi
Nie pamiętam co jeszcze chciałam ale czytam was a piszę mało bo staram się poświęcić więcej czasu małemu no i Tż chcę podbudować nasze relacje zobaczymy co z tego wyjdzie.
Sorry za żale i pamiętnik ale nie mam się komu pożalić.


Aha czy wasze dzieci też robią taki bałagan no gdzie nie wlezie to normalnie szok a zabawki fruwają po całym pokoju i nie tylko

[scarlett26]

Napisane przez Demeter

Hej



Tak jak dziewczyny piszą, zawsze trzeba
W ktorym jestes tygodniu?





------------
Wstaliśmy, śniadanko naszykowane, kawka się studzi.

Gdzie jest Anika?? Ciekawe co u niej..
No a Byou to już w ogole zasługuje na tak nas porzucić
Moderna, dalej u tesciowej?

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Dziewczyny może coś poradzicie - mam kilka ubranek białych po Kubciu, które pożółkły w niektorych miejscach. Chcę kupić coś na usuniecie tych zoltych plam ale nie mam pojęcia co jest dobre?

proszek do pieczenia dodany do proszku do prania, jeśli nie wyjdzie do końca do kolejnego prania do płukania możesz wlać octu - ja generalnie przerzucam się na tanie rzeczy i ograniczam wszystkie płyny, spraye, mleczka i sreczka do wszystkiego i do niczego

Napisane przez nestelle

no ja tez się zastanawiam gdzie reszta lasek ?
Alliw?
BYou ?
Megi ?
Agateczka?
Villga?
Bzinka?
Anika?
a Kwiatuszek to już w ogole o nas zapomniała ....
no i Agnjeska.....

w ogóle się tu wyluuuuudnia, kuuuurcze, jeśli te szkolenia będą tak straszne jak te prezentacje co je czytam to będę chyba siedziała na wizażu (tylko nie wiem jak test na koniec zaliczę)

dzisiaj mam stresa wielkiego czy nasze przedpotopowe auto zaliczy przegląd - jak nie to czeka nas pakowanie na 2 tyg do mojej atrapy samochodu - chyba wtedy ubierzemy się jak na biegun, a w rękach za oknami będę trzymać walizki..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a

[nestelle]

nie polece na 100% bo to róznie z plamami .....
mi czasem tak bardzo trudne plamy po czekoladzie , czyms tłustym ,farbach i to plamy stare (ciuszki dzieci z przedszkola które dostałam do prania po długim czasie ) poschodziły z łatwoscia . a plam np. gdzie starszaki po deszczu zjechały na zjezdzalni po błocku trochę do teraz nie mogę się pozbyć choć używałam wszystkich możliwych na rynku odplamiaczy i prałam nawet w 60 stopniach .....
ale dla mnie na 1 miejscu jest to mydełko z rossa


zawsze namydle plame i zostawiam na jakiś czas (godzinke ,dwie ) .
a reszta tak jak odplamiacz ariel czy vainisch to często kwestia szczęścia - raz daje rade a raz du.pa
i moim zdaniem ważne tez w jakim proszku się na co dzień pierze .... jak prałam w białym jeleniu to większość plam nawet po uzyciu mydełka nie schodziła jak piore w persilu to jest duuuzo lepiej .

[scarlett26]

Napisane przez Agateczka*

Aha czy wasze dzieci też robią taki bałagan no gdzie nie wlezie to normalnie szok a zabawki fruwają po całym pokoju i nie tylko

taaaaa, ścieżka Zosiora, to ścieżka tornada, teraz jak od paru dni nie sprzątam tylko siedzę i się uczę (albo klikam na wizażu ) to w ogóle można brodzić w rzeczach

kasiorowo nam od końca rodzicielskiego systematycznie gorzej, ale nic z tym na razie nie zrobię, do wiosny nie mam kiedy pracować i już, teraz jeszcze leci kasa bo jestem na urlopie, potem będziemy ciągnąć z pensji TŻta, trza będzie mocno zacisnąć pasa, żeby nie przejeść oszczędności, ale mam nadzieję, że jakoś damy radę

sypialni z prawdziwego zdarzenia nie mamy nadal, bo ciągle nie mamy projektu zabudowy, ani czasu i kasy na realizację, ale jak zdam egzamin na wiosnę i pójdę do pracy to będzie to priorytet (zaraz po wymianie auta hihi)

co do rozmawiania to zdarza nam się przed zaśnięciem, czekam niemal w drzwiach aż TŻ wraca, rzucam mu Zosiora w ramiona i idę się uczyć; nie pogadamy za dużo bo u niego działa efekt lalki - nie umie nie spać na leżąco

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez nestelle

nie polece na 100% bo to róznie z plamami .....
mi czasem tak bardzo trudne plamy po czekoladzie , czyms tłustym ,farbach i to plamy stare (ciuszki dzieci z przedszkola które dostałam do prania po długim czasie ) poschodziły z łatwoscia . a plam np. gdzie starszaki po deszczu zjechały na zjezdzalni po błocku trochę do teraz nie mogę się pozbyć choć używałam wszystkich możliwych na rynku odplamiaczy i prałam nawet w 60 stopniach .....
ale dla mnie na 1 miejscu jest to mydełko z rossa


zawsze namydle plame i zostawiam na jakiś czas (godzinke ,dwie ) .
a reszta tak jak odplamiacz ariel czy vainisch to często kwestia szczęścia - raz daje rade a raz du.pa
i moim zdaniem ważne tez w jakim proszku się na co dzień pierze .... jak prałam w białym jeleniu to większość plam nawet po uzyciu mydełka nie schodziła jak piore w persilu to jest duuuzo lepiej .

też to nabyłam dawno temu, dobrze długopis np. usuwa

ja nasze rzeczy piorę w persilu, faktycznie większość plam się spiera; zosiowe w jelpie - czasem coś naszego delikatnego dorzucę - też się spiera

[nestelle]

Napisane przez Agnjeska

nie zapomniałam (; czytam ale nie piszę (:

no waśnie Wiem !
dużo Dziewczyn podczytuje ale słowa zero a tu tęskno do WAS!
jak tam ? jak córa ?

Napisane przez Agateczka*

U nas no cóż różnie bywa, ogólnie czekam aż mały się odważy ruszyć bo już mnie to czekanie i te wszystkie pseudo rehabilitacje wykańczają, choć ostatnio zostaliśmy tylko w ośrodku a tam nie ma po co jeździć bo NIC nie robią pożytecznego. W ogóle przytłacza mnie to wszystko bo jestem z tym sama o wszystkim ja myślę, z Tż też kiepsko mało się widujemy mało rozmawiamy ogólnie masakra nie chcę tak żyć a on mnie nie rozumie. On chodzi do pracy i jeszcze teraz na prawo jazdy kat. C do tego robimy sobie sypialnię i wszystko robi sam ale z czasem jest gorzej i nie wiem kiedy to skończymy. No i sytuacja finansowa nam podupadła także wszystko do du..
Z dobrych rzeczy młody lepiej je i gryzienie mu idzie coraz lepiej ale mleko jest nadal numer jeden jak u Nestelle nim nigdy nie pogardzi
Nie pamiętam co jeszcze chciałam ale czytam was a piszę mało bo staram się poświęcić więcej czasu małemu no i Tż chcę podbudować nasze relacje zobaczymy co z tego wyjdzie.
Sorry za żale i pamiętnik ale nie mam się komu pożalić.

to trzymam kciuki mocno za chodzenie B , i za poprawe u Was w związku . ciężko czasami z facetami ....cos o tym wiem zwłaszcza ostatnio .
pisz co jakiś czas chociaż .


a z tym bałaganem ...to u nas podobnie . syf totalny czasem .... R wywala zabawki z koszów ,z pułek ...i idzie do następnego pomieszczenia to samo robic .... w łazience papier toalet .rozwija ,reczniki zrzuca..... i leci do salonu .....

Napisane przez scarlett26

proszek do pieczenia dodany do proszku do prania, jeśli nie wyjdzie do końca do kolejnego prania do płukania możesz wlać octu - ja generalnie przerzucam się na tanie rzeczy i ograniczam wszystkie płyny, spraye, mleczka i sreczka do wszystkiego i do niczego

o to i ja sobie zapisze i wypróbuje .

trzymam kciuki za przegląd !

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

a z tym bałaganem ...to u nas podobnie . syf totalny czasem .... R wywala zabawki z koszów ,z pułek ...i idzie do następnego pomieszczenia to samo robic .... w łazience papier toalet .rozwija ,reczniki zrzuca..... i leci do salonu .....


o to i ja sobie zapisze i wypróbuje .

trzymam kciuki za przegląd !

kiedy faza na to przechodzi???? jest nadzieja jakaś na horyzoncie????

trzymaj, przydadzą się....

nie mam pomysłu jak podejść do pakowania zabawek Z i ile ich zabierać..... o ile siebie jestem w stanie spakować w kwadrans to Zosior będzie ogromnym wyzwaniem......

[jolanT]

dzieki dziewczyny za odp. czyli jednak czeka mnie znowu.. za pierwszym razem nawet smakowalo ale po chwili juz musialam lezec bo myslalam ze zjade w poczekalni.. a tam jak to w poczekalni- perfumeria, nudy I brak swiezego powietrza..

demeter- jestem w 10tc

agateczka- dziekuje ogolnie znosnie sie czuje.. gdyby nie zgaga I troche mdlosci.. ale musze to przetrwac

demeter- wlasnie tak jak scarlet pisze sprobuj pr do pieczenia albo sode oczyszcz. ja wczoraj dosypalam do firanek I sa biale fajne a tez juz byly poszarzale..

[scarlett26]

Napisane przez jolanT

dzieki dziewczyny za odp. czyli jednak czeka mnie znowu.. za pierwszym razem nawet smakowalo ale po chwili juz musialam lezec bo myslalam ze zjade w poczekalni.. a tam jak to w poczekalni- perfumeria, nudy I brak swiezego powietrza..

demeter- jestem w 10tc

agateczka- dziekuje ogolnie znosnie sie czuje.. gdyby nie zgaga I troche mdlosci.. ale musze to przetrwac

demeter- wlasnie tak jak scarlet pisze sprobuj pr do pieczenia albo sode oczyszcz. ja wczoraj dosypalam do firanek I sa biale fajne a tez juz byly poszarzale..

kocham poczekalnie, i jeszcze te komentarze, że ciąża to nie choroba - kiedyś jak czekałam już drugą godzinę w kolejce do laboratorium i zerzygałam się do woreczka bo już nie dotarłabym do toalety to zostałam wpuszczona natychmiast gazetę/książkę sobie weź

[Demeter]

Napisane przez jolanT

dzieki dziewczyny za odp. czyli jednak czeka mnie znowu.. za pierwszym razem nawet smakowalo ale po chwili juz musialam lezec bo myslalam ze zjade w poczekalni.. a tam jak to w poczekalni- perfumeria, nudy I brak swiezego powietrza..

demeter- wlasnie tak jak scarlet pisze sprobuj pr do pieczenia albo sode oczyszcz. ja wczoraj dosypalam do firanek I sa biale fajne a tez juz byly poszarzale..

Scarlet, Nestelle, Jola dzięki.
Mydelko to mam, ale zawsze namaczałam na pol godzinki, moze sprobuje dluzej. No i wyprobuje proszek do pieczenia.

Co do glukozy to teraz robiłam w innej miejscowosci i tu w domu wypilam i pojechałam na pobranie po godzinie. Ostatnio czekałam 2h w przychodni i bylo gorzej rzeczywiscie...

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

kiedy faza na to przechodzi???? jest nadzieja jakaś na horyzoncie????

ja już nie pamiętam kiedy .... ale pewne jest ,ze jeśli za każdym razem pokazemy dzieciowi ze trzeba sprzatac po sobie i nie będziemy wyreczac(no wiadomo ze teraz same nie posprzataja choć dziś R umył mi stół jadalny mopem ) tylko razem to w koncu malec załapie ....


A zabawki spakowałabym po prostu te najważniejsze ,najbardziej aktualne .... u nas pierwsze miejsce to nadal to brum-brumy i ukochany tramwaj

Napisane przez scarlett26

kocham poczekalnie, i jeszcze te komentarze, że ciąża to nie choroba - kiedyś jak czekałam już drugą godzinę w kolejce do laboratorium i zerzygałam się do woreczka bo już nie dotarłabym do toalety to zostałam wpuszczona natychmiast gazetę/książkę sobie weź

ja nie wymiotowałam . w ogole w ciąży nie miałam mdłości itp. .ale ciesze się ze takie badania już za mną . nic przyjemnego . zwłaszcza ze w poczekalni musiałam patrzeć (czuc ) jak inne wymiotują .....

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez scarlett26

taaaaa, ścieżka Zosiora, to ścieżka tornada

lalki - nie umie nie spać na leżąco

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Dragusia- już w drodze ? jak tam?

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

ja już nie pamiętam kiedy .... ale pewne jest ,ze jeśli za każdym razem pokazemy dzieciowi ze trzeba sprzatac po sobie i nie będziemy wyreczac(no wiadomo ze teraz same nie posprzataja choć dziś R umył mi stół jadalny mopem ) tylko razem to w koncu malec załapie ....


A zabawki spakowałabym po prostu te najważniejsze ,najbardziej aktualne .... u nas pierwsze miejsce to nadal to brum-brumy i ukochany tramwaj


ja nie wymiotowałam . w ogole w ciąży nie miałam mdłości itp. .ale ciesze się ze takie badania już za mną . nic przyjemnego . zwłaszcza ze w poczekalni musiałam patrzeć (czuc ) jak inne wymiotują .....

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------





---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Dragusia- już w drodze ? jak tam?

na 9 rano po prysznicu miałam się stawić na cesarskie cięcie - spóźniłam się, bo rzygałam tak, że nie mogłam wyjść z domu

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

na 9 rano po prysznicu miałam się stawić na cesarskie cięcie - spóźniłam się, bo rzygałam tak, że nie mogłam wyjść z domu

o matko

ja przy Was to chyba nie wiem co to ciaza .

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

..... moi rodzice postanowli sobie wziasc za cel - uzdrowienie mnie ....
nie to zebym chora była choć kataru od prawie 3 tyg.nie mogę się pozbyć tak ze az krew mi leci ... i kaszel jak gruzilk czasem ...
odstawiłam R od cyca 1 września i myślałam ze choć troszkę przytyje . a ja schudłam 52 kg teraz mam . jem dużo , choć ostatnio czasami pomijam posiłki bo tz mnie tak wkurza ze jesc nawet nie mogę ...
do tego czytam przez pół nocy ...
i tak mam rodziców co drugi dzień ... teraz dodatkowo mama przyjechała z zupą ,z sałatką i z buteleczką jakiegoś specyfika - jakiś koncentratów z owoców i warzyw niby takie magiczne co to 150 ml kosztuje ponad stówe

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

o matko

ja przy Was to chyba nie wiem co to ciaza .

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

..... moi rodzice postanowli sobie wziasc za cel - uzdrowienie mnie ....
nie to zebym chora była choć kataru od prawie 3 tyg.nie mogę się pozbyć tak ze az krew mi leci ... i kaszel jak gruzilk czasem ...
odstawiłam R od cyca 1 września i myślałam ze choć troszkę przytyje . a ja schudłam 52 kg teraz mam . jem dużo , choć ostatnio czasami pomijam posiłki bo tz mnie tak wkurza ze jesc nawet nie mogę ...
do tego czytam przez pół nocy ...
i tak mam rodziców co drugi dzień ... teraz dodatkowo mama przyjechała z zupą ,z sałatką i z buteleczką jakiegoś specyfika - jakiś koncentratów z owoców i warzyw niby takie magiczne co to 150 ml kosztuje ponad stówe

oooo matko, ja=2xty

a ten koncentrat to do czego służy??? picia? mycia? zakraplania do nosa? komu jak komu, ale Tobie w diecie warzyw i owoców raczej nie brakuje (btw witaminy można przedawkować, a objawy czasem są do d)

[Luna0]

Wow Nestelka ale masz super mamę! Czyli jak trzeba to są

Mi K. Robi bałagan ale powoli oduczam. Jak rozwali książeczki to później ma je poukladac, kable schować do szuflady itp ile zrozumie tyle zrobi ale nie zawsze mam cierpliwość

Właśnie jest ubezpieczyciel u rodziców i pyta K. jak ma na imie a mama że nie mówi bo ma 1, 5 roku-szok. Zaraz że chory bo kaszle-mama eee nie poprostu dziadek kaszle a on go przedrzeznia i nagle huk, on w strachu-a tata mówi eee tylko wagę wyciąga bo bedzie się ważył wesoło jest he

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Despa u mnie pogoda jak u Ciebie i jak dzieci maja nie chorować skoro pogoda co godzinę się zmienia. Szlam z Kamilem 15 minut- wyszedł w kurtce zaczęło wiać ubralam czapkę, zaraz chusteczkę na szyję, zaraz kamizelkę zamiast kurtki bo słońce przyswiecilo, koło rodziców zdjęłam mu czapkę bo cieplo. Super...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

a ten koncentrat to do czego służy??? picia? mycia? zakraplania do nosa?

do mycia podłog

nie tak serio to wartości odżywczych mi na pewno nie brakuje ponieważ moja dieta jest bardzo zbilansowana . i nigdy kiedy miałam robioną morfo to niczego nie brakowało (czasem miała az za )
Koncentrat ten jest niby zalecany przez jakiegoś speca antropologa - reha -biologa -prodziekana - sa w nim 21 koncentratów z owocow i warzyw - dla osób które chcą być zdrowe i być w formie ( a kto nie chce )dające odporność ,wzmacniają i ... polepszają przemianę materii( o tym już mamusia pewnie nie doczytała a mi to jak najbardziej teraz potrzebne znikne .)

eeee tam ..mam pic 1 łyzeczke dziennie ...zaszkodzić nie zaszkodzi .a przynajmniej odwiezdzają mnie częściej rodzice

[BYou]

Wraca córa marnotrawna
Przyjmiecie?

[nestelle]

no nareszcie jesteś!
i jak u Ciebie ?

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Luna0

Właśnie jest ubezpieczyciel u rodziców i pyta K. jak ma na imie a mama że nie mówi bo ma 1, 5 roku-szok. Zaraz że chory bo kaszle-mama eee nie poprostu dziadek kaszle a on go przedrzeznia i nagle huk, on w strachu-a tata mówi eee tylko wagę wyciąga bo bedzie się ważył wesoło jest he