9 miesięcy na Poczekalni, teraz bawimy na Odchowalni. MAMUSIE LIPIEC 2014

[Domi_00]

Napisane przez debesciara

Hej dziewczyny,
witam się po małej nieobecności Na nadrabianie czasu brak, wczoraj wyjechali ostatnio goście po dubeltowych chrzcinach... Mieliśmy generalnie weekend pełen wrażeń... i tych pozytywnych i niekoniecznie.. No ale suma sumarum chrzciny udane

Słuchajcie, może o tym już pisałyście.. ale jeśli już rozszerzacie dietę to macie jakieś konkretne pory posiłków stałych?
ja daję na drugie śniadanie kaszkę i teraz na podwieczorek jabłuszko (dziś po raz pierwszy z marchewką), zastanawiam się czy nie powinnam odwrócić tych pór tj rano jabłuszko wieczorem kaszka... no nie wiem

Ehhh mały marudzi zmykamy napodwieczorek, znów nie popiszę, może wieczorem się uda...

Całusy zwłaszcza dla chorowitków!

Debesciara, u nas rano mleko, potem 11 tez mleko, ok 14 obiadek czyli marchewka z ziemniakiem lub jabluszkiem, później o 17 mleko i przed snem mleko. Jutro porozmawiam z pediatrą na ten temat jeszcze, czy dobrze te posiłki rozkladam w czasie i dam znać


Fame, dlaczego tak brak czasu doskwiera? Iza daje czadu?

[Celebrinfea]

Bosz jak ja Wam zazdroszcze tych większych porcji u nas średnio co 2/3h ale po ok 100ml... więcej nie zje... No masakra jakas o nocy nie wspomne. Wczoraj się pierwszy raz na brzuch przekrecila a dzis mi awanture w bujaczku zrobila bo jak to przypieta pasami to sie ruszac nie moze...

[joanna2228]

Cześć dziewczęta Ostatnio miałam problem z zalogowaniem wywalało mnie z wizażu i nie wiem dlaczego
Muszę Was nadrobić zabieram się do roboty

[Domi_00]

Napisane przez Celebrinfea

Bosz jak ja Wam zazdroszcze tych większych porcji u nas średnio co 2/3h ale po ok 100ml... więcej nie zje... No masakra jakas o nocy nie wspomne. Wczoraj się pierwszy raz na brzuch przekrecila a dzis mi awanture w bujaczku zrobila bo jak to przypieta pasami to sie ruszac nie moze...

Gratulacje i oklaski za akrobacje Jagody a z tymi pasami to nie jesteś sama. Moja tez protestuje 100 ml na raz to rzeczywiście niewiele, zawsze tak jadła? I Wy już chyba na mm tylko.


KULAREK, współczuję chorobska wracajcie do zdrowia szybko!

[Celebrinfea]

Domi zawsze tyle :-( ona z wersji malo a czesto. Może to i zdrowe ale rujnujace moje wszelkie plany dluższego działania o spaniu nie wspomne...

Agnes a te Tulę to chcesz nową czy uzywana tez wchodzi w gre?

[i like it]

Napisane przez Domi_00

Hej!

Jak u Was po długim weekendzie?


Pochwalę się moim żarłocznym stworem:
https://www.youtube.com/watch?v=-vnxAWAc2Do

Oldzia kciuki za wagę Malutkiej

co za słodziutka laleczka!a włoski przeurocze!
po weekendzie jestem gorzej zmęczona niż przed i z 2 kilo do przodu bankowo u mamy złapałam ehhh

Napisane przez Iza188

Eydrith
Baza wiedzy (ang. knowledge base) – szczegółowy, rozległy zbiór powiązanych logicznie danych dotyczących danej dziedziny (obszaru tematycznego). Przechowywany w pamięci komputera wraz z regułami logicznymi (sformułowanymi przez fachowców z danej dziedziny) umożliwia efektywne wykorzystywanie bazy danych na wzór systemu ekspertowego.
Hehehe

Napisane przez rybka13

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Domi swietny filmik, corcia pieknie wspolpracuje
Mialam poprzednio taka sama lyzeczke, fajna. Ale szybko musialam przejsc na ten wiekszy rozmiar

a zdradzisz markę? model bo jestem aktualnie na zakupie a widzę,że się sprawdza

Napisane przez Oldzia20

My juz po wizycie, jezeli mozna to wizyta nazwac, bo myslelismy ze mamy na 8.50 a mielismy na 8.30 lekarka jak nas nie bylo poszla na dzieci chore i porozmawialysmy na szybko w drzwiach miedzy pacjentami i zwazylam Mala. 100/120 g-wahalo sie,

Aha w rossmanie jakvy ktoras chciala to przy zakupue tuszu do rzes 2 gratis dzis sie zaopatrzylam

ważne ,że małymi kroczkami ale do przodu ja kupiłam tak dwa lakiery do paznokci

Napisane przez Celebrinfea

Eydrith ja chciałam mieć w jednym miejscu rzeczy przydatne bo potem latam po wątku jak kot z pęcherzem. Na razie wstawiłam tam info o wymiance świątecznej, skład słoiczków i przepisy. Ale zawsze można zwiększyc zakres

a czy ja też mogę dołączyć??? wiem,że czasem znikam ale jak tylko mogę to się pojawiam

Napisane przez malwiska

zapomniałam wam się pochwalić moja córka wczoraj pierwszy raz głośno się zaśmiała i to pare razy - a wiecie z czego się śmiała??
z tego że mama kaszle złapał mnie taki silny kaszel a ta się śmiała wredotka mała

ale superrrr!ja się nie mogę doczekać głośnego śmiechowania - spróbuje dziś może twojego patentu jak tylko mała wstanie

Napisane przez Integra

Ufff, długi mnie wykończył... Teściowie pojechali, a moi rodzice przyjechali Zajęli się dziećmi, a my usiłowaliśmy wszystko nadrobić. Normalnie padam, a w sumie i tak nic nie zrobiliśmy.... Za to zaliczyliśmy wizytę w Poznaniu i zakupy w Ikei Wybraliśmy meble dla młodego, teraz trzeba "tylko" zakończyć budowę :P

Jagódka właśnie pozdrawia cioteczki wizażowe

dziękujemy za pozdrowienia i prosimy o pochwalenie się nowymi nabytkami

Napisane przez Fame

Hej!!.piszę do Was ja, wrak człowieka

?

na pocieszenie powiem Ci,że wszytkie czasem nei ogarniamy i czujemy się podle ale naprawdę to mija grunt to pozytywne myślenie. mi porawia bardzo humor: https://www.facebook.com/ChujowaPaniDomu
polecam !

Napisane przez agnes208

Fame dasz rade kazda z nas ma gorsze dni. Widzisz np ja tu sama cal dzien z dzieckiem tylko troche z mama na skype i jak tz wroci ale to obiad i zaraz kapanie itd i tak 6dni w tyg. Czasem to nawet na dwor nie da rady bo wieje ileje. Dzis np zpacerowalam w deszczu ale co mamy nie dac rady przeciez damy haha taki stan nie trwa wiecznie.

o matko, faktycznie hardcorowo masz ale grunt to nie przejmować się - nawet deszczem

Napisane przez debesciara

Hej dziewczyny,
witam się po małej nieobecności Na nadrabianie czasu brak, wczoraj wyjechali ostatnio goście po dubeltowych chrzcinach... Mieliśmy generalnie weekend pełen wrażeń... i tych pozytywnych i niekoniecznie.. No ale suma sumarum chrzciny udane

Słuchajcie, może o tym już pisałyście.. ale jeśli już rozszerzacie dietę to macie jakieś konkretne pory posiłków stałych?
ja daję na drugie śniadanie kaszkę i teraz na podwieczorek jabłuszko (dziś po raz pierwszy z marchewką), zastanawiam się czy nie powinnam odwrócić tych pór tj rano jabłuszko wieczorem kaszka... no nie wiem

Ehhh mały marudzi zmykamy napodwieczorek, znów nie popiszę, może wieczorem się uda...

Całusy zwłaszcza dla chorowitków!

ooo super,że chrziny udane - wrzucaj od razu foty
jak chcesz to podziel się tymi mniej przjemnymi rzeczami, może coś pomożemy albo humor poprawimy ???
podpinam się pod pytanie niebawem mam zamiar podać jabluszko - kaszkę daję o 19.30, 20.30 kąpanie, przed 21 mm i do spania

dużo dużo dużo zdrówka chorym

sorry,że tak pytam...bo mnie akurat nie było wtedy ale co się stało,z mamaya - bo z tego co zrozumiałam to się obraziła-tylko nie rozumiem dlaczego bawi się w wymiankę

zmykam bo mała zaraz wstanie a jeszcze chałupę trzeba ogarnąć

[Celebrinfea]

I like it sprawdź skrzynkę w razie co dawaj info

[simka234]

Nic mi się nie chce- młody usnol po wielkich placzach- chyba zęby mu dały popalic- biedactawo
Chyba ja dziś rozumie fame i usne na siedząco..
Co za dzień..

[i like it]

Napisane przez Celebrinfea

I like it sprawdź skrzynkę w razie co dawaj info

dzięki!


chyba jednak nie będę sprzątać.... nie potrzebnie odwiedzilam ChPD i stwierdzam,że u mnie to jednak jest czysto

[Celebrinfea]

U mnie nie jest ale i tak nie sprzątam. ;-p marzę o niedzieli jedziemy do moich rodziców i zamierzam mieć słodkie kilka godzin spokoju o ile dożyję oczywiście

[i like it]

Napisane przez simka234

Nic mi się nie chce- młody usnol po wielkich placzach- chyba zęby mu dały popalic- biedactawo
Chyba ja dziś rozumie fame i usne na siedząco..
Co za dzień..

[Lillian_]

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam właściwie ledwie kilka razy ale czytam i myślami jestem x wami wasze dzieciaki są śliczne korzystam z waszych rad np dot noska... Ale muszę wam się wyrzalic pewnie może pamiętacie czasami zalilam sue na teściową itd Ale teraz to teście totalnie przegieli moda córeczks ma 3,5 mc a oni jej jeszcze nie odwiedzili... Mieszkają daleko od nas 300 km ale.... no sorry pierwsze nasze dziecko pierwsza córkami najmłodszego Syna a oni... Mają nas w d###pie teściowa zadzwoniła kilka razy ledwie już od 2 miesięcy nie dzwoniła nie prosi o zdjęcia i filmy małej... a teraz tylko dlatego przyjeżdżają na 1 dzień bo.... Szwagierka im powiedziała że nam jest przykro i to nie wypada już.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Teście interwsuja się tylko dziećmi drugiego syna ( starszego) wydzwaniaja do nich chcą się spotkać wręcz beszczelnue ich nachodzą nie rozumieją słowa "nie dziś " nad e olali jak czasem teścizadzwonić ( teściu dzwoni czasem do meza teściowa nigdy nie dzwoni do nas) to zapyta o małą i zaraz kończy temat gada swoich chorobach Mąż dziś miał łzy w oczach jak się dowiedział ze teściowa dzwoni do szwagierki i 15 minut nawija jej jak ona tęskni do jej dzieci a o mej małej tylko powie " no oczywiście za tą małą też tęsknię" koniec tematu nawet jej nie chcą poznać... Tak mi żal męża

[Integra]

Napisane przez Celebrinfea

Bosz jak ja Wam zazdroszcze tych większych porcji u nas średnio co 2/3h ale po ok 100ml... więcej nie zje...

U nas nic lepiej, więc nie jesteś sama

Napisane przez i like it

dziękujemy za pozdrowienia i prosimy o pochwalenie się nowymi nabytkami

E, na razie tyko lampę kupiliśmy, byliśmy na rekonesansie, póki pokój nie skończony nie mam co mebli kupować.

na pocieszenie powiem Ci,że wszytkie czasem nei ogarniamy i czujemy się podle ale naprawdę to mija grunt to pozytywne myślenie. mi porawia bardzo humor: https://www.facebook.com/ChujowaPaniDomu
polecam !

A ja tak na marginesie się zastanawiam, czy w dzisiejszych czasach nie można wymyślić czegoś śmiesznego bez wulgaryzmów? Taki rynsztokowy styl coraz bardziej mi przeszkadza. Ja wieczorami najczęściej zaglądam na kwejka, ale tam tez przesadzają ze słownictwem

Lillian_ współczuję, ale w takiej sytuacji to możesz się tylko cieszyć, że mieszkają tak daleko...

[Celebrinfea]

Lilian to nieciekawie ale już ich nie zmienicie glupio robia ale chyba po latach sie to widzi. W kazdym razie trzymam za Was kciuki

[malwiska]

Napisane przez Celebrinfea

Bosz jak ja Wam zazdroszcze tych większych porcji u nas średnio co 2/3h ale po ok 100ml... więcej nie zje... No masakra jakas o nocy nie wspomne. Wczoraj się pierwszy raz na brzuch przekrecila a dzis mi awanture w bujaczku zrobila bo jak to przypieta pasami to sie ruszac nie moze...

Może to Zabrzmi brutalnie ale nie myślałas aby ją przyglodzic? Tzn chodzi o to aby ją troszkę przeciągnąć na początku po 15-20min zająć czymś i podać jedzenie później.
Moja tak ma ze jak przerwę ma 2h to zje maks 80ml a jak ma ponad 3h to zjada 120-150 skąd to wiem? Ważyłam ja parę razy no i widzę jak czasowo je. Krótka przerwa 5-6 min długa przerwa 7-10 min. po 2h zje bo jej dam ale niechętnie, zazwyczaj marudzi bo jest zmęczona a nie głodna.

[Lillian_]

Dzieki dziewczyny nie ukrywam że z teściowa się nie lubimy bo to aktoreczka i falszywa baba ale. U ja jej nie raz brzydko powiedziałam... Ale żeby nie odwiedzić? I zdecydować się na odwiedziny bo ktoś jej powiedzial że to nie wypada już tak długo nie odwiedzic..

[malwiska]

LILLIAN bardzo mi przykro i szkoda mi Twojego tz. Z drugiej strony sama piszesz ze tamtym się naprzykszaja wiec oni pewnie myślą odwrotnie. Nie rozumiem takiego nie równego traktowania. Nie pozostaje ci nic innego jak wspierać swojego tz

[Oldzia20]

Debeściara za udane chrzciny i czekamy na zdjęcie księżniczki

Napisane przez Celebrinfea

Bosz jak ja Wam zazdroszcze tych większych porcji u nas średnio co 2/3h ale po ok 100ml... więcej nie zje... No masakra jakas o nocy nie wspomne. Wczoraj się pierwszy raz na brzuch przekrecila a dzis mi awanture w bujaczku zrobila bo jak to przypieta pasami to sie ruszac nie moze...

Ja czasem cyca daje co 30min... nie wiem czy cora ma taki mały żołądek czy o co chodzi choć ostatnio zjada 2 cyce to wytrzymuje wiecej, czas pokaże, ale dalej dba o linie

Napisane przez simka234

Nic mi się nie chce- młody usnol po wielkich placzach- chyba zęby mu dały popalic- biedactawo
Chyba ja dziś rozumie fame i usne na siedząco..
Co za dzień..

ja też padnięta psychicznie, nie wiem co to było ale płakała mi dwa razy po godzinie, że myślalam, że sie popłacze razem z nią. Czy jak zęby idą dziecko "czuje" to cały czas? Bo ja nie wiem czy tu jakieś spóźnione kolki u nas czy zęby

Napisane przez Celebrinfea

U mnie nie jest ale i tak nie sprzątam. ;-p marzę o niedzieli jedziemy do moich rodziców i zamierzam mieć słodkie kilka godzin spokoju o ile dożyję oczywiście

ja nawet nie marze, bo po ostatnich płaczach ani mój ojciec, ani przyjaciółka się nie odważą jakiś czas zostać sam na sam z Amandą

Napisane przez Lillian_

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam właściwie ledwie kilka razy ale czytam i myślami jestem x wami wasze dzieciaki są śliczne korzystam z waszych rad np dot noska... Ale muszę wam się wyrzalic pewnie może pamiętacie czasami zalilam sue na teściową itd Ale teraz to teście totalnie przegieli moda córeczks ma 3,5 mc a oni jej jeszcze nie odwiedzili... Mieszkają daleko od nas 300 km ale.... no sorry pierwsze nasze dziecko pierwsza córkami najmłodszego Syna a oni... Mają nas w d###pie teściowa zadzwoniła kilka razy ledwie już od 2 miesięcy nie dzwoniła nie prosi o zdjęcia i filmy małej... a teraz tylko dlatego przyjeżdżają na 1 dzień bo.... Szwagierka im powiedziała że nam jest przykro i to nie wypada już.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Teście interwsuja się tylko dziećmi drugiego syna ( starszego) wydzwaniaja do nich chcą się spotkać wręcz beszczelnue ich nachodzą nie rozumieją słowa "nie dziś " nad e olali jak czasem teścizadzwonić ( teściu dzwoni czasem do meza teściowa nigdy nie dzwoni do nas) to zapyta o małą i zaraz kończy temat gada swoich chorobach Mąż dziś miał łzy w oczach jak się dowiedział ze teściowa dzwoni do szwagierki i 15 minut nawija jej jak ona tęskni do jej dzieci a o mej małej tylko powie " no oczywiście za tą małą też tęsknię" koniec tematu nawet jej nie chcą poznać... Tak mi żal męża

jestem w podobnej choć troche innej sytuacji. Mianowicie mojego Tz ojciec tez nie bardzo się interesuje wnusią. Z tym, że mama Tz zmarła kilka lat temu i teść ożenił się 2 raz z młodą kobietą i on w sumie ma dzieci starsze od Amandy o 4 i 6 lat. Także po co interesować się wnusią skoro ma jeszcze małe dzieci po czasie olałam to, ale widzę, że Tztowi jest przykro z tego powodu i ogólnie całej sytuacji, ale wspieram go i też tak mi się wydaje przestało go to męczyć. Także głowa do góry i moim zdaniem nie ma co się pchac tam gdzie mnie nie chcą, ale starałabym się pare razy sama wyjść z inicjatywą spotkania lub sama zadzwoniła powiedzieć co u nas by w przyszłości nikt mi nie powiedział, że to przeze mnie kontakty są takie a nie inne (choć jeżeli Wy się nie lubicie to nie zmienia faktu, że nie możesz informować co u wnuczki)

[i like it]

Napisane przez Celebrinfea

U mnie nie jest ale i tak nie sprzątam. ;-p marzę o niedzieli jedziemy do moich rodziców i zamierzam mieć słodkie kilka godzin spokoju o ile dożyję oczywiście

rozmarzyłam się.....

Napisane przez Lillian_

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam właściwie ledwie kilka razy ale czytam i myślami jestem x wami wasze dzieciaki są śliczne korzystam z waszych rad np dot noska... Ale muszę wam się wyrzalic pewnie może pamiętacie czasami zalilam sue na teściową itd Ale teraz to teście totalnie przegieli moda córeczks ma 3,5 mc a oni jej jeszcze nie odwiedzili... Mieszkają daleko od nas 300 km ale.... no sorry pierwsze nasze dziecko pierwsza córkami najmłodszego Syna a oni... Mają nas w d###pie teściowa zadzwoniła kilka razy ledwie już od 2 miesięcy nie dzwoniła nie prosi o zdjęcia i filmy małej... a teraz tylko dlatego przyjeżdżają na 1 dzień bo.... Szwagierka im powiedziała że nam jest przykro i to nie wypada już.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Teście interwsuja się tylko dziećmi drugiego syna ( starszego) wydzwaniaja do nich chcą się spotkać wręcz beszczelnue ich nachodzą nie rozumieją słowa "nie dziś " nad e olali jak czasem teścizadzwonić ( teściu dzwoni czasem do meza teściowa nigdy nie dzwoni do nas) to zapyta o małą i zaraz kończy temat gada swoich chorobach Mąż dziś miał łzy w oczach jak się dowiedział ze teściowa dzwoni do szwagierki i 15 minut nawija jej jak ona tęskni do jej dzieci a o mej małej tylko powie " no oczywiście za tą małą też tęsknię" koniec tematu nawet jej nie chcą poznać... Tak mi żal męża

kurczę strasznie przykra sytuacja, ale macie siebie nawzajem i kochacie się i to jest najważniejsze a inni no cóż... rodziny się nie wybiera ale ja bym zadzwoniła i powiedziała wprost teściowej,że nie chodzi o ciebie czy małą ale własnemu synowi ogromną przykrość sprawia ...

Napisane przez Integra

U nas nic lepiej, więc nie jesteś sama

E, na razie tyko lampę kupiliśmy, byliśmy na rekonesansie, póki pokój nie skończony nie mam co mebli kupować.

A ja tak na marginesie się zastanawiam, czy w dzisiejszych czasach nie można wymyślić czegoś śmiesznego bez wulgaryzmów? Taki rynsztokowy styl coraz bardziej mi przeszkadza. Ja wieczorami najczęściej zaglądam na kwejka, ale tam tez przesadzają ze słownictwem

Lillian_ współczuję, ale w takiej sytuacji to możesz się tylko cieszyć, że mieszkają tak daleko...

zatem szybkiego zakończenia remontu a jeśli chodzi o wulgaryzmy to osobiście ich nie znoszę ale ... czasem człowiek musi inaczej się udusi a akurat na tej stronie poza wymowną nazwą raczej ich nie ma a zawsze poprawia mi humor

[agnes208]

Celebrinfea no raczej o czyms nowym mysle. A tak na marginesie uzywana tule widzialam za 350zl a nowa 420

Lillian no nieciekawie jak ludzie nie umieja podzielic milosci i faworyzuja tylko jedno dziecko. Badz wsparciem dla tzta stworzcie ciepla rodzine a wynagrodzi mu to brak uwagi rodzicow.

[i like it]

Oldzia mądrze napisane i w pełni się zgadzam dot. "teściowych"

dziewczny mam pytanie - nie wiem czy martwić się czy nie? mała dziś jakoś tak dziwnie oddycha w pewnych momentach tj. przed jedzeniem i w trakcie zabawy - tak jakby sapie/szybko oddycha. Nosek czysty temperatury nie ma i ogólnie cała reszta okey a jednak... coś mi nie pasuje?pomóżcie

[agnes208]

I like it moze macie suche powietrze w domu. Moj maly w zeszlym tyg tez posapywal jeden dzien nie wiem od czego nawet pomyslalam ze moze po szczepieniu ale na drugi dzien bylo juz ok.

[i like it]

Agnes dzięki uruchomię jutro nawilzacz zobaczymy czy to coś pomoże...

dobranoc

[kularek]

jestem mi też coś wizaż szwankuje nie mogłam się zalogować ani cytować
eeeeee no i nie pamiętam co miałam poodpisywać :/

Rybka - na szczepienie liczymy w przyszłym tygodniu

Agatka - jelitówkę starszy synuś z przedszkola przyniósł więszość dzieci chorowała a do tego w miniony czwartek pani dyrektor dzwoniła i uprzedzała rodziców, że jakiemuś dziecku znaleźli wszy aż mnie wszystko swędzieć zaczeło - i postanowiłam, że chociaż synuś będzie zdrowy to nie pójdzie do przedszkola dopóki Franulek szczepionki nie dostanie

też bym już chciała jakąś kaszkę dawać .... teraz jak gdzieś pojadę to muszę kupić ale będę szukać takiej na wodę raczej

jestem wykończona nie mam już siły nawet jeść mi się nie chce
po tej jelitówce na wagę bałam się wejść - nie będę pisać ile było zaraz po ale teraz ważę 47,5 a chciałabym chociaż z 50 :/ Eydrith dogoniłam Cię już czy jeszcze trochę mi brakuje ? teraz chudnę szybciej niż po pierwszym synku

Famę - współczuję samopoczucia

Lilian - teściowie mój tż też niestety coś o tym wie (też jest młodszy i ważniejsze dla nich dziecko jego brata, mieszkają 15 km od nas a dla nich to straszna odległość - przyjechali do nas po miesiącu jak tż po nich pojechał - :/ - tacy ludzie niestety się już nie zmienią
-najlepiej dla Twojego tż będzie jak się na to uodporni - wiem jakie to ciężkie ale da się zrobić widzę to po swoim tż już mu tak nie zależy jak kiedyś - czasem tylko mu bardziej przykro - ale teraz ma nas i wie, że jest najważniejszy, że go naprawdę potrzebujemy


nie pamiętam więcej ......
dobranoc

[joanna2228]

Szykuję starszą córę do szkoły a mała leży w kojcu bo się obudziła
Wczoraj znowu nie mogłam się zalogować tzn widziałam , że jestem zalogowana ale nie miałam dostępu do niczego bez sensu .
Fame też mam ostatnio i mam wrażenie że zasnę na stojąco przytulam Cię mocno
Malwiska zdrówka oby Ci szybko przeszło , mnie też coś brało ostatnio ale najadłam się czosnku i jest ok z tym , że ja nie karmię
Debeściara super, że wszystko się udało Co do posiłków to u nas mleko o 8 , godz 10 to jakieś jabłuszko lub banan potem znowu mleko a obiadek zupka jarzynowa gerbera ( robi furorę ) tak o 13-14 zależy jak rano mała wstanie i jak podam mleko Wieczorem to tak o o 18-19 jakaś porcja kaszki czasami nie bo mała nie chce jeść Dałam jej ostatnio kaszkę mleczną z Hippa z czekoladą , jest napisane po 4 miesiącu ale mała coś nie chciała tego jeść , wciągnęła tylko 3 łyżki i zaczęła marudzić . Takim sposobem mam za sobą podanie małej glutenu
Celebrinfea u mnie to samo 90ml czasami 110 ml zależy więc częściej musi jeść niestety rozumiem Cię bardzo dobrze . Zjadłaby 150 ml i spokój na 4-5 godzin a tu eh co zrobić takie mają żołądki No i brawa za akrobacje córci moja trenuje zegarek kręci się w każdą stronę ale na plecy to leniuch nie chce się odwrócić
Kularek strasznie Ci współczuję mam wrażenie, że u Ciebie cały czas jakiś armagedon , oby minęło już
Lillian sytuacja co najmniej smutna ale dla tych teściów bo nie wiedzą co tracą , a jak się zorientują to będzie za późno zawsze tak jest zobaczysz . Współczuję ale może lepiej że mieszkają tak daleko bo jakbyś miała tak na co dzień to nie byłoby fajnie

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

I like it jak tam mały z oddychaniem? Przeszło mu ?

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

Jak coś pominęłam to wybaczcie starej matce w tym wieku można mieć już sklerozę
Miłego dnia

[simka234]

Zgadzam się ze cos szwankuje bo wczoraj opisalam się posta a tu dupa..patrzę i nie ma
lila wspolczuje:cmok : wiem o czym mówisz -niestety ludzi nie zmienisz
Mój TŻ tez ma taka rodzinę -wczesniej mnie to denerwowalo i było mi przykro- teraz się na to uodpornilam chyba- bo generalnie ich olewam- poqiedzialam jasno i wyraźnie co o tym myślę i jakoś mi lepiej wiec może zbiera się na odwagę i powiedz im co o tym myślisz..
Mojego TŻ rodzice mieszkają 40 km od nas i tez juz dwa miesiące wnuka nie widzieli nie spiesza się byli dwa razy przez 5 miesięcy w tym na chrzcie.. To juz taki typ człowieka..TŻ brat tez się nie ładnie zachował i porzyjechal dopiero na chrzest jak młody miał 3 miesiące a najbardziej nie Lubie jak ktoś się glupio zachował a potem jeszcze glupiej to tłumaczy..
TŻ babcia tez dobra bo 4 km od nas mieszka z wujem TŻ. Tez na chrzest dopiero dotarła mimo ze TŻ powiedział ze jak chce to ja przywiezie także widzisz nie wy jedni..
Przytulaski dla was..

Moje młode juz z drzemki w stało..

[Domi_00]

I like it, łyżeczka Canpol babies. W zestawie z większą

Zaraz musimy szykować się do wyjścia, o 11 szczepienie nadrobie po powrocie

[Eydrith]

Celebrinfea rozumiem rano mam problemy na łączach dziki za zapro

Napisane przez aga__tka

lubię w miarę - zainteresowania, poglądy moje i jej to jak dzień do nocy - nie wiem czy jest choćby jedna rzecz w jakiej się zgadzamy, począwszy od polityki do koloru sukienki dla Basi na Gwiazdkę albo czapki dla Jeremka, ale obie się staramy, poglądy poglądami a żyć w zgodzie można

święte słowa to trochę jak ja i moja najlepsza przyjaciółka, jesteśmy jak ogień i woda, a od 20 lat w komitywie

Napisane przez Integra

T
Jagódka właśnie pozdrawia cioteczki wizażowe

cioteczki wizażowe pozdrawiają Jagódkę

Napisane przez Fame

Hej!!.piszę do Was ja, wrak człowieka

Nie odzywam się, bo choć czytam co tam piszecie to nie mam czasu na odpisywanie, a o sobie nie będę ciągle pisać...

wrak do wraka, a będzie ... forum ja też wrak pisz chociaż o sobie

Napisane przez debesciara

Słuchajcie, może o tym już pisałyście.. ale jeśli już rozszerzacie dietę to macie jakieś konkretne pory posiłków stałych?
ja daję na drugie śniadanie kaszkę i teraz na podwieczorek jabłuszko (dziś po raz pierwszy z marchewką), zastanawiam się czy nie powinnam odwrócić tych pór tj rano jabłuszko wieczorem kaszka... no nie wiem

ja daę kleik wieczorem, chociaż dałam dopiero dwa razy. Ale daję specjalnie żeby zatkać młodą, bo mi się chyba z głodu budzi

właśnie dziewczyny - ile mogę dać małej kleiku? ile dajecie czegoś takiego na jeden raz?

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez Domi_00

Zaraz musimy szykować się do wyjścia, o 11 szczepienie nadrobie po powrocie

bądźcie dzielne

witam ależ się nie wyspałam, ledwo na oczy paczę moja potwora obudziła się dwa razy - gdzie moje grzeczne i dobre dziecko lecę dalej nadrabiać, ech

a jeszcze w poprzednim poście zapomniałam - Oldzia to widać że idzie ku lepszemu super, oby tak dalej

[debesciara]

Napisane przez Lillian_

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam właściwie ledwie kilka razy ale czytam i myślami jestem x wami wasze dzieciaki są śliczne korzystam z waszych rad np dot noska... Ale muszę wam się wyrzalic pewnie może pamiętacie czasami zalilam sue na teściową itd Ale teraz to teście totalnie przegieli moda córeczks ma 3,5 mc a oni jej jeszcze nie odwiedzili... Mieszkają daleko od nas 300 km ale.... no sorry pierwsze nasze dziecko pierwsza córkami najmłodszego Syna a oni... Mają nas w d###pie teściowa zadzwoniła kilka razy ledwie już od 2 miesięcy nie dzwoniła nie prosi o zdjęcia i filmy małej... a teraz tylko dlatego przyjeżdżają na 1 dzień bo.... Szwagierka im powiedziała że nam jest przykro i to nie wypada już.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Teście interwsuja się tylko dziećmi drugiego syna ( starszego) wydzwaniaja do nich chcą się spotkać wręcz beszczelnue ich nachodzą nie rozumieją słowa "nie dziś " nad e olali jak czasem teścizadzwonić ( teściu dzwoni czasem do meza teściowa nigdy nie dzwoni do nas) to zapyta o małą i zaraz kończy temat gada swoich chorobach Mąż dziś miał łzy w oczach jak się dowiedział ze teściowa dzwoni do szwagierki i 15 minut nawija jej jak ona tęskni do jej dzieci a o mej małej tylko powie " no oczywiście za tą małą też tęsknię" koniec tematu nawet jej nie chcą poznać... Tak mi żal męża

Bardzo współczuję i powiem Ci na pocieszenie że mam jeszcze gorszy przypadek na włąsnym podwórku, moja szwagierka z mężem mieszka w Belgii, jej teściowa mieszka ok 50km od nich i uwaga widziała raz najstarszą córkę, pozostałych dwoje dzieci a swoich wnuków nie widziała wcale... Ja nie jestem w stanie zrozumieć co tacy ludzie mają w głowie Moja teściowa (szwagierki mama) jak oni wyjeżdżają ryczy cały tydzień i mimo kiepskiego stanu zdrowia jeździ do nich 1200 km dwa razy w roku...

Napisane przez i like it

dziewczny mam pytanie - nie wiem czy martwić się czy nie? mała dziś jakoś tak dziwnie oddycha w pewnych momentach tj. przed jedzeniem i w trakcie zabawy - tak jakby sapie/szybko oddycha. Nosek czysty temperatury nie ma i ogólnie cała reszta okey a jednak... coś mi nie pasuje?pomóżcie

Nie wiem powiem szczerze... może to z emocji podczas zabawy i zniecierpliwienia przed jedzeniem?
A co do chrztowych niefajnych sytuacji to tyczyło się to bardziej chrztu szwagierki syna (a mojego chrześnika), powiem Wam że to nieprawdopodobne ile złych rzeczy może wydarzyć się na raz... brak dowodu i paszportu (ojca mojego chrześniaka) o czym się dowiedział w przeddzień wylotu i chrzcin jednocześnie... więc chłop po 12 godzinach fizycznej pracy wsiadł w auto i przyjechał do Polski (tym samym przepadło im kilka biletów lotniczych)... chrzciny musieli przełożyć o 3 godziny żeby on mógł zdążyć... wychodząc z domu szwagierka zorientowałą się że kupiła dwa prawe buty... wchodząc do auta przypięła średnią córę i zatrzasnęła auto z kluczami od auta i od domu w środku (gdzie był rezerwowy klucz)... stali na deszczu i kombinowali jak otworzyć auto chyba z godzinę, dzieki Bogu było lekko otwarte okno i jakoś im się udało w końcu otworzyć bez bicia szyby, do tego doszło jeszcze ropienie oczu... no mówię Wam nie do uwierzenia... może kiedyś będą się z tego śmiać... ale wtedy kilka siwych włosów na szwagierki głowie napewno się pojawiło.... Na chrzcinach Ignasia obyło się na szczęście bez takich atrakcji Później wrzucę Wam fotki

kularek matko u Was znów choróbska? bardzo współczuję i kciuki za skończenie tej złej passy No i nie chudnij już, z chęcią oddam Ci kilka moich kilogramów..
Fame buidulko a co się dzieje? Iza daje popalić, czy jakaś jesienna nostalgia? Ja wczoraj miałam jakiś słaby dzień, spałam po kątach... aż pomyślałam że trza test ciążowy zrobić
Integra zazdroszczę zakupów w Ikei, my tez się wybieramy i wybrać nie możemy ale jeśli dzieciaki będą zdrowe to do 2 tyg. się wybierzemy wreszcie, mam motywację bo dodstaliśmy na urodziny bon do zrealizowania, więc teraz już nie ma lipy trzeba jechać no i pochwal się jakie to mebelki

W ogóle to OMG ! Przypomniałyście mi o szczepieniach... wcześniej choróbska, teraz chrzciny, całkiem o tym zapomniałam... w weekend zaś wesele.. Po weselu musimy się wybrać koniecznie... mam nadzieję że do tego czasu nic się nie przypląta...
Aha z tymi posiłkami to wiecie u nas jest mały problem z wieczorami... mały koło 17-18 ma ostatnią drzemkę i czasem podczas niej załapie już jakby tryb nocny i nie sposób go dobudzić... dlatego wolę nie dawać mu przed tą drzemką kaszki bo już w ogóle by się zasycił maksymalnie... a tak jakbłuszko czy marchewka są lżejsze... Ehhh w ogóle Ignasiek śpi niesamowicie... poza dzisiejszym porankiem (od 4) ale mam nadzieję że to jednorazowy incydent koło 10 je kaszkę i idziemy na spacer, na którym zwykle od razu usypia i śpi do 14:30-16... Potem mleko i po 1,5-2 godzinach właśnie owocki/warzywa.. Chyba narazie tak to zostawię, może potem mu się coś jeszcze pozmienia i zacznę dawać mu zupkę koło południa... W ogóle on do niedawna jadł tylko 4 posiłki (mleko), teraz jeden zastąpiłam kaszką i jeden dodałam (jabłuszko) i jest ich w sumie 5, cały czas wydaje mi się to mało, ale nie mam kiedy dawać mu więcej, bo śpi... Z drugiej strony rośnie na potęgę więc chyba nie mam się czym martwić

Ehhh królewicz się budzi, do później postaram się więcej nadrobić

[Eydrith]

a propos ChPD to ja muszę okna umyć ale chyba poczekam z miesiąc, to akurat będą na Gwiazdkę

Lillian, szczerze to .... zazdroszczę dla mnie odwiedziny teściów to udręka, chociaż przed ciążą bardzo sie lubiliśmy

Karolinek_ witaj (ale mam refleks, ech)

kularek u mnie na wadze mickiewiczowskie 44 niby zawsze ważyłam około tyle, ale teraz jakoś strasznie nędznie wyglądam może jak skończymy kp to trochę odzyskamy formę
a Ty musisz dużo pić kochana żeby odzyskać siły, no i jedz, chociaż jakieś zupki

no i jestem na bieżąco

dziewczyny do kiedy ta promocja w Rossku??