Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[gargantuiczna]

Napisane przez dariuska89

Mi się zrobił raz, dostałam automatycznie gorączki ale udało się bez antybiotyku, przy karmieniu okropnie bolała mnie pierś z jednej strony i nawet jak mały ją "ściągał" To i tak miałam taką jakby kulkę w jednym miejscu. okropny ból Od tamtej pory zawsze masowałam cycochy jak tylko robiły się twarde w stronę "do sutka". Pod prysznicem też ładnie schodzi- ciepły strumień wody i masowanie, czasami nadmiar aż tryskał

Oczywiście ja opisuję swoją sytuację, może dziewczynki mają inne sposoby
Myślałam ze mam tyle mlek że nigdy go nie zabraknie Ale później okazało sie że go brak, jak mały nie potrafił się przyssać to zaczęło zanikać Ale udało sie wywalczyć "normalność"

Przy 2tyg sie jakos sklad mleka zmienia
i dtad ten kryzys. Git, ze sie udalo ☺

Napisane przez diabli

cuuuuudnie. tak wlasnie miałam z Nelcia i licze, ze Zojeczka będzie rownie leniwym dzidziusiem

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------



cyce sa rewelacyjnym zegarkiem. bez patrzenia na wskazówki wiesz kiedy pora karmienia - albo cyce rozrywa albo wystepuja przecieki

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



kiedyś na profilu D. Zawadzkiej (superniani) toczyla się dyskusja o karmi na porodówkach...brrr!

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------



przystawiaj dzidziusia jak najczęściej, nawet co 2 godz. niech spija i pomaga mamusi. odciągaj pokarm, ale tylko do poczucia ulgi, nie więcej, bo w momencie będzie tyle samo albo 2x tyle. na przemian zimne i goracy prysznic, masuj cyce i nie pozwol żeby zrobily się gule. jak już cos się wykluje to masuj. przystawiaj tylko do tej bolącej piersi, a z drugiej odciągaj. i pilnuj żeby się nie zrobil stan zapalny - pojawi się temperatura i będzie jeszcze gorzej. okłady z lisci zamrozonej kapusty, szklanka naparu z szalwi raz dziennie. no i najważniejsze co chcesz uslyszec: NAWAL MINIE ps. myślisz już o odcięciu piersi? hehe

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



nawet jak boli to dziecko przystawiasz i ono musi zastoj wyssać. masujesz piersi, palcami ugniatasz te gule z zastojem, okłady, prysznic...im szybciej zareagujesz tym lepiej. na pewno nie można cieszyc się, ze dziecko spi 4 czy 5 godzin, a cyce pelne...musi być wspolpraca i symbioza ewentualnie laktator.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------



często tak jest, ze najpierw nawal, a w okolicach 2 tyg. a najczęściej miesiąca od porodu nagle laktacja się normuje i mamy wpadają w panike. bo dziecko placze, gorzej leci, piersi nie sa już nabrzmiałe i pelne... dziecku trudniej chwycić. i zaczyna się dokarmiać, a pokarmu z dnia na dzień produkuje się coraz mniej, bo zapotrzebowanie maleje.

przystawiam. Przed karmieniem klade goraca pieluche na piersi i spuszczam troche mleka, zeby Maly byl w stanie brodawke chwycic.
Staram sie, zeby dobrze gleboko zlapal, bo jak tylko sutek meczy to prawie podskakuję z bólu.
Damy radę. Jak ktoś pisał - nawał minie. I jeszcze nie myslę o odcieciu piersi 😉
Trochę się tylko dziwię, że nie ma na nich nowych rozstępów. Wydawałoby się, że od takiego obrzmienia i wzrostu się porobią.

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

Kciuki za rozkręcenie

[ever_92]

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

No to trzymam kciuki, jakby to było już to!!

Ja też nie śpię od dłuższego czasu, od 5, wstałam raz do wc i koniec.

Purblanka wow po 2,5 mieś Tż!!! Ale to musi być dziwne, ja po 16 dniach rozłąki tak inaczej na Tż się patrzyłam hihi a po 2,5 może bym nie poznała

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Idę pranko ostatnie dzieciowe wyciągać...
Już zaczęłabym rosołek, ale Tż krojeniem obudzę, więc muszę czekać aż wstanie...

Miłego dnia i czekam na wieści o nowych bobaskach

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez gargantuiczna

Przy 2tyg sie jakos sklad mleka zmienia
i dtad ten kryzys. Git, ze sie udalo ☺







przystawiam. Przed karmieniem klade goraca pieluche na piersi i spuszczam troche mleka, zeby Maly byl w stanie brodawke chwycic.
Staram sie, zeby dobrze gleboko zlapal, bo jak tylko sutek meczy to prawie podskakuję z bólu.
Damy radę. Jak ktoś pisał - nawał minie. I jeszcze nie myslę o odcieciu piersi 😉
Trochę się tylko dziwię, że nie ma na nich nowych rozstępów. Wydawałoby się, że od takiego obrzmienia i wzrostu się porobią.



Kciuki za rozkręcenie

Dobrze wiedzieć takie rzeczy dot. mleczka, dzięki

[Laila85]

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

To czekamy na dzidzie, powodzenia.

Napisane przez gargantuiczna

Przy 2tyg sie jakos sklad mleka zmienia
i dtad ten kryzys. Git, ze sie udalo







przystawiam. Przed karmieniem klade goraca pieluche na piersi i spuszczam troche mleka, zeby Maly byl w stanie brodawke chwycic.
Staram sie, zeby dobrze gleboko zlapal, bo jak tylko sutek meczy to prawie podskakuję z bólu.
Damy radę. Jak ktoś pisał - nawał minie. I jeszcze nie myslę o odcieciu piersi
Trochę się tylko dziwię, że nie ma na nich nowych rozstępów. Wydawałoby się, że od takiego obrzmienia i wzrostu się porobią.



Kciuki za rozkręcenie

Jak to robisz zeby głęboko złapał? Ja nadal karmie z nakładkami, bo jest za malutki by jadł bez o nie chwyta :-(

Moge sie pochwalić, Maly wazy juz 2500g

Miłego dnia wszystkim

[kasiakg]

Farminko trzymam kciuki, żeby to w końcu było to!

[gosiakk23]

Dzień Dobry U nas nocka spokojna I przespana

Napisane przez pyrtolinka

Ja jeszcze w dwupaku, cały dzien skurcze byly co 10min, teraz pojawiaja sie rzadziej. Do tego odszedł kawałek czopa. Udało mi się zdrzemnąć na 2h, mam nadzieję, że w nocy troszkę nadrobię, bo jestem wykończona. Dzieki za troskę Dziewczyny zobaczymy, czy to tylko straszaki...

Ale i tak juz chyba bliziutko

Napisane przez daszna

http://www.youtube.com/watch?v=inED_mtkNkc
na dobranoc, ja sie poryczalam. ale w ciazy rycze nawet na reklamach

Tez to widziałam !! Przesłodkie, ja też rycze nawet na głupich reklamach.. ale tak już mam

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

aby w końcu u Ciebie zaczęło się coś dziać, bo w końcu przenosisz Buziaki

Napisane przez Laila85

Moge sie pochwalić, Maly wazy juz 2500g
Miłego dnia wszystkim

za wagę Dzidziolka!!!!!!!!!!!!! Dajecie radę!!!

[PurBlanka]

Dzień dobry ! U mnie noc w miarę przespana. Nie wiem czemu jak wstaję siku w nocy i się kładę, to mały dobre pół godziny ma czkawkę. Nie wiem czy to jakoś łączyć
Pogoda nieciekawa, podjadę na chwilę na uczelnie chociaż się pokazać, ale dopiero koło 12 A wieczorem kumpela jakieś zdjęcia mi pocyka. We wtorek wizyta, nie wiem co mój lekarz wymyśli, wolę mieć pamiątkę z większym brzuchem jeszcze

Napisane przez ever_92

Ja też nie śpię od dłuższego czasu, od 5, wstałam raz do wc i koniec.

Purblanka wow po 2,5 mieś Tż!!! Ale to musi być dziwne, ja po 16 dniach rozłąki tak inaczej na Tż się patrzyłam hihi a po 2,5 może bym nie poznała

Idę pranko ostatnie dzieciowe wyciągać...
Już zaczęłabym rosołek, ale Tż krojeniem obudzę, więc muszę czekać aż wstanie...

Miłego dnia i czekam na wieści o nowych bobaskach

Nic mi nie mów Ja na prawdę mam wrażenie, że zapomniałam jak on wygląda Po takim czasie pracy w obcym mieście, bez obiadków maminych czy moich, praca minimum po 10 godzin dziennie...Na pewno schudł i z misiaczka się zrobił chudziaczek
Mmm rosołek Narobiłaś mi ochoty. Może zrobię w tygodniu

Laila, brawo za wagę synka, ślicznie przybiera

Farminka No to czekamy na jakieś wieści !

[mortisha84]

Witam z rana, wciąż w ciąży Choć miałam dwa skurcze rano, już myślałam, że coś się dzieje, ale teraz już cisza.

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

Jak wstałam rano, to myślałam, że jakieś wieści od Ciebie będą za szybką akcję!

Napisane przez Laila85

To czekamy na dzidzie, powodzenia.

Jak to robisz zeby głęboko złapał? Ja nadal karmie z nakładkami, bo jest za malutki by jadł bez o nie chwyta :-(

Moge sie pochwalić, Maly wazy juz 2500g

Miłego dnia wszystkim

za wagę!

[aania_20]

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

[mortisha84]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Gratulacje!

[Ol7cia]

Napisane przez daszna

http://www.youtube.com/watch?v=inED_mtkNkc

na dobranoc, ja sie poryczalam. ale w ciazy rycze nawet na reklamach

jak to oglądałam też ryczałam a to taka słodziutka opowiastka tylko

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

super i nasza niespodzianka jest Basią
Gratulację

Farminka coś Cię długo nie ma ... czyżby się rozkręciło?? czy może odsypiasz nocke??

[farminka]

No to wyjaśniło się kim była nasza niespodzianka Gratulacje mamad1

Mnie skurcze meczyly do 5.30, potem trochę zelzaly, wiec się zdrzemnelam. Rano odszedł mi czop z duża ilością krwi, więc myślę, że jeszcze dziś się porzadniej rozkreci i najpóźniej do jutra Tomek będzie z nami.

[nocnyskowronek]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

A to niespodzianka! Czyli naszą niespodzianką jest dziewczynka Gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Was


Farminko - kciuki za to żebyś szybko urodziła w końcu

[farminka]

No dokładnie- w końcu... Ilez można się czaic Mam nadzieje, że całe życie nie będzie ten mój syn aż taki niezdecydowany

[nowa8686]

Dzien dobry

Mamad gratulacje.

Farminka to jak juz po czopie to liczymy, ze do jutra Niuniuś sie urodzi.

Ja juz odliczam do czwartku.
Kazda noc tragedia.
Nie moge sie nawet przrkrecic na lozko tak mnie bola zebra, przepona itd. Mam wrazenie ze mam mega wysoko macice. Niech ten brzuch opadnie...

[Isgaard]

Dzień dobry dziewczyny. U mnie piękne słońce (w końcu)
Farminko ja też trzymam kciuki żeby juz się zaczęło..

Laila świetnie i oby tak dalej

Mamad wielkie, wielkie gratulacje, witamy maleństwo na świecie

u mnie dzisiaj nocka trochę gorsza niż standardowo, 2x wstawałam na siku i byłam tak połamana że ledwo człapałam, lędźwie już ledwo zipią..
Śmiać mi się zawsze chce jak się potem kładę na prawy bok i mały zaczyna wierzgać, na zasadzie "ej mama złaź mi z głowy" no i muszę się przegrupować na prawy bok.

[pyrtolinka]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

gratulacje!

Napisane przez farminka

No to wyjaśniło się kim była nasza niespodzianka Gratulacje mamad1

Mnie skurcze meczyly do 5.30, potem trochę zelzaly, wiec się zdrzemnelam. Rano odszedł mi czop z duża ilością krwi, więc myślę, że jeszcze dziś się porzadniej rozkreci i najpóźniej do jutra Tomek będzie z nami.

powodzenia Farminko! oby poród był szybki i przyjemny

u mnie noc bez zmian, skurcze co 10min, wzięłam 2nospy i troszkę jakby ulzyło. Zobaczymy co będzie dalej, najwyżej pojadę na ip, żeby zobaczyli co i jak... jestem już tymi bólami na prawdę zmęczona i zaczynam marzyć o cc, nie wyobrażam sobie po 2 takich nocach porodu

[dariuska89]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Takie wcinanie się jest super hihi
Wielkie gratulacje!!! Rośnij zdrowo Basieńko i mamusiu wracaj do pełni sił szybko

gargantuiczna mi też kazali zmiękczać pierś żeby mały łapał, ale ja miałam płytki sutek więc i tak były nakładki

Laila super wieści!!Rośnie jak na drożdżach

farminko ooo to już zaraz ale super masz!!! Jak się czujesz ze świadomością że się zaczyna??

[nowa8686]

Kurcze to trzeba prosic by wody odchodzily i wtedy wszystko jasne

[CoffeeMonster]

Witam się w dwupaku

Mamad gratulacje! Niespodziankę nam zrobilaś!

Farminka, Pyrtolinka kankaniary dla Was na rozkręcenie akcji, to już pewnie kwestia godziń!!!!

Ja dzisiaj noc straszna, koleżanka pojechała po 1szej w nocy, siedziało się fajnie, ale ja potem taka obolała, że do 4 nie spałam....

[gargantuiczna]

Napisane przez Laila85

To czekamy na dzidzie, powodzenia.




Jak to robisz zeby głęboko złapał? Ja nadal karmie z nakładkami, bo jest za malutki by jadł bez o nie chwyta :-(

Moge sie pochwalić, Maly wazy juz 2500g

Miłego dnia wszystkim

Spuszczam troche mleka, brodawka jest miekka, sciskam ja,żeby się zrobil plaski stożek i czekam, aż Mały otworzy mordkę. Jak otworzy, to nadziewam jego paszczena brodawke i modlę się,żeby załapał

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry ! U mnie noc w miarę przespana. Nie wiem czemu jak wstaję siku w nocy i się kładę, to mały dobre pół godziny ma czkawkę. Nie wiem czy to jakoś łączyć
Pogoda nieciekawa, podjadę na chwilę na uczelnie chociaż się pokazać, ale dopiero koło 12 A wieczorem kumpela jakieś zdjęcia mi pocyka. We wtorek wizyta, nie wiem co mój lekarz wymyśli, wolę mieć pamiątkę z większym brzuchem jeszcze


Nic mi nie mów Ja na prawdę mam wrażenie, że zapomniałam jak on wygląda Po takim czasie pracy w obcym mieście, bez obiadków maminych czy moich, praca minimum po 10 godzin dziennie...Na pewno schudł i z misiaczka się zrobił chudziaczek
Mmm rosołek Narobiłaś mi ochoty. Może zrobię w tygodniu

Laila, brawo za wagę synka, ślicznie przybiera

Farminka No to czekamy na jakieś wieści !

rób zdjęcia,póki masz czego
Ja ostatnie brzuchowe robiłam komórką na porodówce

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Gratulacje!

[Katrina2000]

Napisane przez aania_20

dzień dobry

przepraszam za wcinanie się w wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się basia

gratulacje!!!!

[luna_moon]

Byłam w piątek u lekarza. Wyszło, że mam rozwarcie na palec. Delikatnie nas wystraszył, bo do szpitala, który wybrałam mam ok. 90 km., więc ok. 1 h. drogi. Nie wiem czy zdążymy dojechać. Został nam jeszcze szpital w naszym mieście.
Zaczęłam się stresować tym rozwarciem. Nawet mój tż się przeraził. Za tydzień - jak dotrzymam w piątek mam KTG i kolejną wizytę. Chyba wrzucę już torby do szpitala do samochodu.

[PurBlanka]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Z takim wcinaniem zapraszamy częściej

Brawo Mamad ! Ogromne gratulacje, uściski i życzenia Witaj na świecie Basieńko

Napisane przez farminka

No to wyjaśniło się kim była nasza niespodzianka Gratulacje mamad1

Mnie skurcze meczyly do 5.30, potem trochę zelzaly, wiec się zdrzemnelam. Rano odszedł mi czop z duża ilością krwi, więc myślę, że jeszcze dziś się porzadniej rozkreci i najpóźniej do jutra Tomek będzie z nami.

Farminka, ogromne za szybką i bezbolesną akcję Tomuś do dzieła ! Nie męcz mamuśki za mocno ! Czekamy na wieści kochana

Napisane przez Isgaard

Dzień dobry dziewczyny. U mnie piękne słońce (w końcu)
Farminko ja też trzymam kciuki żeby juz się zaczęło..

Laila świetnie i oby tak dalej

Mamad wielkie, wielkie gratulacje, witamy maleństwo na świecie

u mnie dzisiaj nocka trochę gorsza niż standardowo, 2x wstawałam na siku i byłam tak połamana że ledwo człapałam, lędźwie już ledwo zipią..
Śmiać mi się zawsze chce jak się potem kładę na prawy bok i mały zaczyna wierzgać, na zasadzie "ej mama złaź mi z głowy" no i muszę się przegrupować na prawy bok.

Mam dokładnie tak samo tylko z drugim bokiem Na prawym mogę spać, ale jak się budzę po całej nocy to nie czuje prawej części ciała
Dosłownie to samo sobie myślę, że Mały jakby mógł to by mi powiedział "mama złaź z mojej głowy" Więc doskonale Cię rozumiem

Ok lecę się pokazać na uczelnie. Nawet oczu mi się nie chce malować, dopiero na sesję podtuszuję trochę A co tam, niech widzą zmęczoną ciężarną

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Wielkie gratulacje! Dużo zdrówka!

Napisane przez farminka

No to wyjaśniło się kim była nasza niespodzianka Gratulacje mamad1

Mnie skurcze meczyly do 5.30, potem trochę zelzaly, wiec się zdrzemnelam. Rano odszedł mi czop z duża ilością krwi, więc myślę, że jeszcze dziś się porzadniej rozkreci i najpóźniej do jutra Tomek będzie z nami.

No to kciuki za rozkręcenie To już tuż tuż

Napisane przez CoffeeMonster

Witam się w dwupaku

Mamad gratulacje! Niespodziankę nam zrobilaś!

Farminka, Pyrtolinka kankaniary dla Was na rozkręcenie akcji, to już pewnie kwestia godziń!!!!

Ja dzisiaj noc straszna, koleżanka pojechała po 1szej w nocy, siedziało się fajnie, ale ja potem taka obolała, że do 4 nie spałam....

Ja już nie pamiętam kiedy miałam spotkanie towarzyskie
Ale współczuję, że męczyłaś się tyle czasu, nic fajnego..

U nas dziś słonecznie, więc idziemy zaraz na spacer. Wczoraj się nie udało to dziś trzeba nadrobić

[farminka]

Napisane przez dariuska89

Takie wcinanie się jest super hihi
Wielkie gratulacje!!! Rośnij zdrowo Basieńko i mamusiu wracaj do pełni sił szybko

gargantuiczna mi też kazali zmiękczać pierś żeby mały łapał, ale ja miałam płytki sutek więc i tak były nakładki

Laila super wieści!!Rośnie jak na drożdżach

farminko ooo to już zaraz ale super masz!!! Jak się czujesz ze świadomością że się zaczyna??

Boleśnie się czuję Jakoś do mnie nadal nie dociera, że to już minęło to 40 tygodni. Patrzę na lozeczko i nie dowierzam, że za parę dni będzie w nim spał dzidziuś

Napisane przez luna_moon

Byłam w piątek u lekarza. Wyszło, że mam rozwarcie na palec. Delikatnie nas wystraszył, bo do szpitala, który wybrałam mam ok. 90 km., więc ok. 1 h. drogi. Nie wiem czy zdążymy dojechać. Został nam jeszcze szpital w naszym mieście.
Zaczęłam się stresować tym rozwarciem. Nawet mój tż się przeraził. Za tydzień - jak dotrzymam w piątek mam KTG i kolejną wizytę. Chyba wrzucę już torby do szpitala do samochodu.

Nie bój się. Ja rozwarcie na palec mam od 33 tygodnia i jak widać ono jeszcze o niczym nie przesądza Chociaż strach przed dojechaniem do szpitala rozumiem, bo sama też będę rodzic "wyjazdowo" i wczoraj jak pierwsze skurcze były co 4-5 minut to się poważnie zastanawialam czy w ogóle się tam wybierać...

[Lilotka]

Napisane przez nowa8686

Dzien dobry

Mamad gratulacje.

Farminka to jak juz po czopie to liczymy, ze do jutra Niuniuś sie urodzi.

Ja juz odliczam do czwartku.
Kazda noc tragedia.
Nie moge sie nawet przrkrecic na lozko tak mnie bola zebra, przepona itd. Mam wrazenie ze mam mega wysoko macice. Niech ten brzuch opadnie...

Myślałam, ze Ci już dawno opadł.. pisałaś chyba, ze opadł Zresztą brzuch nie zawsze opada, u mnie w pierwszej ciąży nie opadł i myślę, ze nie ma co się nastawiać.

mamad1 Gratuluję

[nowa8686]

Lilotka wizualnie nisko. I kazdy mi to mowi, nawet polozna. Ale dotykajac wyczuwam macice wysoko i nogi Majki sa wciskane tak, ze o matkooooo.
Zobaczymy co mi gin powie w czwartek...

[Lunnas]

Napisane przez farminka

Jeszcze mnie o tej porze tutaj nie było, ale pomyslalam,że zajrze skoro i tak spać nie mogę. Od północy mniej więcej mecza mnie skurcze. Zaczęły się dziwnie, bo od razu co 5 minut, ale po godzinie zamiast się skracać to wydluzyly do 7-8 min. Wstalam i ogarnelam Grażynę, popolewalam trochę brzuch ciepła wodą i czekam czy mi przejdzie... Także jeśli rano się nie odezwę tzn. że jednak pojechalam do szpitala. Chociaż jak zaczęło bolec to już nie jestem taka do przodu, że chcę już

A przepowiadałam że będziesz z nas najszybciej trzymam kciukasy za szybką akcję dawaj znać na bieżąco!

Mamad gratulacje dla Ciebie i Basieńki

Ja nadal w dwupaku i coś czuję że jak tak dalej pójdzie to będę miała wywoływany poród ...
No ale zobaczymy co mi jutro na wizycie powiedzą

[kasiakg]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Gratulujemy! A byłam ciekawa co tam z tej niespodzianki wyniknie

Farminko ale Cię ten Twój synuś trzyma w niepewności

[dariuska89]

Lilotka ja też miałam wysoko brzuch do końca w 1 ciąży

farminka hihi już niedługo dotrze to do ciebie bardzo "boleśnie" się czujesz? Gorzej niż było?