Kieleckie Panny Młode część XII :)

[mogg]

A u nas duzo piatek 23.05.2015 tydzien przed tz ma urodziny

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[Oluniuniunia]

O Jezusie!! Ale naskrobałyście!! Nadrabiam!!

Napisane przez ttunia

też mam ten problem ;/ za bardzo się przejmuje wszystkim i od zawsze czesto czyms sie martwie a potem sie okazuje ze nie bylo o co, nie bylo warto itp... ale coz taki charakter ;/ i podziwiam wszystkie ktore sie nie stresują przed slubem bo ja raczej z kazdym kolejnym dniem bede coraz wiekszym klebkiem nerwow :P


ooo to jest bardzo dobry pomysł chyba że koszty przewyzszaja bardzo te w polsce

Ja się denerwowałam na początku, jak było szukanie sali i itp. generalnie na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam co gdzie i kiedy. Potem znalazłam to forum i odnalazłam wewnętrzny spokój :P Ale pewnie jak trzeba będzie dopinać wszystko to znów będę miała stresy :P

Napisane przez adunia89

Cześć wszystkim


Ojej, no to bosko, w takim razie mam zamiar się rozgościć

Piszecie o sukienkach... Ja byłam już i mierzyłam no i okazało się, że najładniej mi w tym co nawet nie przychodziło mi na myśl. Czy Wy miałyście tak samo? Marzyłam o koronce, a wyglądam jakby mnie przebrali Poza tym mam ograniczone pole działania, bo mogę iść tylko do dwóch salonów.

No i cieszę się bardzo, bo dostaliśmy obrączki od przyszłych teściów więc chociaż tyle z głowy

Ja miałam podobnie. Poszłam z zamiarem zakupu "greczynki" Empire czy jak tam się to nazywa, po czym okazało się, że taki krój tylko podkreśla moje brzuszysko i zaczęłam mierzyć gorsety :P Założenie było takie, że ma być jak najmniejsza na dole i to też nie bardzo wyszło, bo w końcu dałam się namówić na halkę dla wygody. I niby wzięłam najmniejszą jaką się dało, ale i tak wydaje mi się, że jest trochę za szeroka na dole ta moja suknia. Widziałyście zdjęcie z przymiarki - nie wydaje Wam się, że za szeroka dołem? W sumie to wrzucę zdjęcia z halką i bez i powiecie, która lepiej. Tylko szczerze laski!

Napisane przez mahoniowa

byliśmy dziś u księdza uff...
załatwiliśmy prośby o zapowiedzi i podstawowe dane.. wypisując zapowiedzi 4 razy się pomylił

i dostaliśmy fantastyczną wiadomość, że w dniu naszego ślubu odbędzie się komunia więc mamy z głowy ustrajanie kościoła i kilka stówek w kieszeni!

Ale super Mahoń! A tak się martwiłaś tym księdzem I fajnie trafiliście z tą komunią! Cholera, że też u nas nic się nie będzie takiego działo ;/

Napisane przez AneJu

Znowu nie wyrabiam z czytaniem A z odpisywaniem to już w ogóle :P

Witam Świeżynki

Karmiii, a Ty ten bigos i pierogi to robisz, żeby się nauczyć i zrobić na wiejski stół? Coraz częściej słyszę, że dziewczyny mają kilka rodzajów pierogów, bigos i nie wiem co jeszcze. To już jest standard chyba, tylko ja niedoinformowana

Dziewczyny, jestem zakręcona i zamówiłam obrączki tej niższej próby złota. Bo w sumie taniej wyszło, TŻ mówi, że będą bardziej odporne na zarysowania, ale ja już sama nie wiem. Co myślicie?

Z tego wszystkiego znalazłam dziś pierwszego siwego włosa na mojej skroni
No i byłam na rozmowie w sprawie pracy. Sama znalazłam sobie firmę, poszłam, zaniosłam papiery i chyba nieźle wyszło. Mają dzwonić. Jakby się udało to miałabym pracę w zawodzie I kasę żeby dopieścić wesele

Ja już dawno mam siwe włosy. I zmarchę na czole ;/
Co do wiejskiego stołu to ja nie lubię, nigdy z niego nie korzystałam na weselu i tylko zawsze się wkurzałam, jak TŻ nie mógł z bimbrem przystopować U nas nie będzie wiejskiego stołu - bo nie ma kasy na zbędne wydatki

Napisane przez karmiii

To super masz, bo ja pierogi to lubię jeść. U mnie Tż zajmuje się tylko poranną kawą i robi gofry w weekendy , ogólnie lubię gotować i podobno mi to wychodzi ale późno się za to wzięłam, dopiero jak wyprowadziłam się z domu, wcześniej szczytem były parówki z wody i zaczęłam uczyć się od dwóch Francuzek-współlokatorek które zajmowały się tym zawodowo, więc z polskich dań kuleję, do tej pory były u mnie w jadłospisie tylko leniwe kluski :p nazwa wskazuje dlaczego nauczyłam się akurat to gotować.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też się w sumie nauczyłam gotować niedawno :P Na początku jak się zaczęłam z TŻtem spotykać, to herbata i tosty :P a teraz to chyba nie ma dania, którego bym nie zrobiła. Jedynie co to w dekorowaniu tortów i tym podobnych pracach kuleję, ale wszystko przede mną

Muszę się Wam pożalić dziewczyny! TŻ przywiózł zaproszenie na ślub kolegi, u którego będzie świadkiem na 2,5 tyg. przed naszym ślubem. I zaproszenie jest dla niego i OSOBY TOWARZYSZĄCEJ. No foch. Zwłaszcza, że my się znamy wszyscy.. Wkurzyłam się. My im daliśmy zaproszenie z imienia i nazwiska oboje.

Edit (doczytałam posty): Ja chciałam ślub 1 sierpnia - prawie nasza rocznica, ale jakoś tak wyszło inaczej i się cieszę, bo chyba bym nie wyczekała tyle :P a tak, jeszcze 63 dni

Edit 2 (zapomniałam dorzucić zdjęcia..).

[mogg]

Omg naprawde ??? Z osoba towarzyszaca ???!!!
To moja kolezanka ma wesele 2 tug po nas i pytal czymam napisac jej nazwisko czy to po slubie juz ....
Wtopaa totalna !!
Mam znajomych , dlugoletnie pary wpisywalam oboje z imienia i nazwiska bo wydawalo mi sie nie fajnie z ot - znamy sie w koncu

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[Oluniuniunia]

Napisane przez mogg

Omg naprawde ??? Z osoba towarzyszaca ???!!!
To moja kolezanka ma wesele 2 tug po nas i pytal czymam napisac jej nazwisko czy to po slubie juz ....
Wtopaa totalna !!
Mam znajomych , dlugoletnie pary wpisywalam oboje z imienia i nazwiska bo wydawalo mi sie nie fajnie z ot - znamy sie w koncu

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

No ja też się zastanawiałam, które jej nazwisko wpisać, ale zdecydowałam, że teraźniejsze, ale na winietkach już mam małżeńskie (tzn. gdybym miała winietki, bo jeszcze nie doszły, żeby szlag trafił tę firmę!). Teraz mam ochotę na stole postawić Marta B. i osoba towarzysząca (bo to był podobno jego pomysł)

[mogg]

No masakra ... Ja bym w 3 sekundy tz wybila ten pomysl z glowy !!
Ja dostalam info ze mam wpisac nazwisko po slubie i tak tez uczynilam

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

[ttunia]

ja nie wiem co jest z tymi ludzmi nie tak... tym bardziej ze sie wszyscy znaja;/ rozumiem zeby nie wpisac chlopaka koleżanki ktory jeszcze do śluby moze sie 2 razy zmienic, ale jak ktos jest z kims juz kilka lat i sie go zna no to bez jaj
Ola zdecydowanie z halka! bez ta sukienka po prostu tak wisi na tobie i traci cały urok

[karmiii]

Napisane przez Oluniuniunia

O Jezusie!! Ale naskrobałyście!! Nadrabiam!!





Ja się denerwowałam na początku, jak było szukanie sali i itp. generalnie na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam co gdzie i kiedy. Potem znalazłam to forum i odnalazłam wewnętrzny spokój :P Ale pewnie jak trzeba będzie dopinać wszystko to znów będę miała stresy :P





Ja miałam podobnie. Poszłam z zamiarem zakupu "greczynki" Empire czy jak tam się to nazywa, po czym okazało się, że taki krój tylko podkreśla moje brzuszysko i zaczęłam mierzyć gorsety :P Założenie było takie, że ma być jak najmniejsza na dole i to też nie bardzo wyszło, bo w końcu dałam się namówić na halkę dla wygody. I niby wzięłam najmniejszą jaką się dało, ale i tak wydaje mi się, że jest trochę za szeroka na dole ta moja suknia. Widziałyście zdjęcie z przymiarki - nie wydaje Wam się, że za szeroka dołem? W sumie to wrzucę zdjęcia z halką i bez i powiecie, która lepiej. Tylko szczerze laski!





Ale super Mahoń! A tak się martwiłaś tym księdzem I fajnie trafiliście z tą komunią! Cholera, że też u nas nic się nie będzie takiego działo ;/





Ja już dawno mam siwe włosy. I zmarchę na czole ;/

Co do wiejskiego stołu to ja nie lubię, nigdy z niego nie korzystałam na weselu i tylko zawsze się wkurzałam, jak TŻ nie mógł z bimbrem przystopować U nas nie będzie wiejskiego stołu - bo nie ma kasy na zbędne wydatki









Ja też się w sumie nauczyłam gotować niedawno :P Na początku jak się zaczęłam z TŻtem spotykać, to herbata i tosty :P a teraz to chyba nie ma dania, którego bym nie zrobiła. Jedynie co to w dekorowaniu tortów i tym podobnych pracach kuleję, ale wszystko przede mną



Muszę się Wam pożalić dziewczyny! TŻ przywiózł zaproszenie na ślub kolegi, u którego będzie świadkiem na 2,5 tyg. przed naszym ślubem. I zaproszenie jest dla niego i OSOBY TOWARZYSZĄCEJ. No foch. Zwłaszcza, że my się znamy wszyscy.. Wkurzyłam się. My im daliśmy zaproszenie z imienia i nazwiska oboje.



Edit (doczytałam posty): Ja chciałam ślub 1 sierpnia - prawie nasza rocznica, ale jakoś tak wyszło inaczej i się cieszę, bo chyba bym nie wyczekała tyle :P a tak, jeszcze 63 dni



Edit 2 (zapomniałam dorzucić zdjęcia..).

Mnie się bardziej z halką podoba, śliczna jest, po za tym na żadną inną okazję już takiej nie założysz(mam myśli krój) ja bym korzystała więcej wdzięku ma wersja z halką. A co do tej pary to zmień temu chłopakowi winietkę na os. towarzysząca rozumiem Twój ból, miałam podobną sytuację, można dopisać do wątku niewybaczalne zachowanie państwa młodych


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mikonada]

Napisane przez melka1990

Heh, ja też zawsze chciałam sierpień, najpiękniejszy miesiąc na ślub jak dla mnie a tu wyszedł wrzesień i to 12, tak więc w sumie prawie połowa miesiąca, ale niestety nasz zespół nie miał już terminów, i TŻ się uparł, że on nie będzie czekał kolejny rok na to żebym została jego żonąi został się wrzesień

a 27 też jest super, wiec po cichu Ci zazdroszczę wiec nie narzekaj

To masz slub w dniu urodzin mojego męża

My wzielismy slub 13 wrzesnia

Napisane przez Oluniuniunia

No ja też się zastanawiałam, które jej nazwisko wpisać, ale zdecydowałam, że teraźniejsze, ale na winietkach już mam małżeńskie (tzn. gdybym miała winietki, bo jeszcze nie doszły, żeby szlag trafił tę firmę!). Teraz mam ochotę na stole postawić Marta B. i osoba towarzysząca (bo to był podobno jego pomysł)

Ale chamsko... vice versa bys zrobila z tymi winietkami, zemsta jest slodka ale czasami nie warto sie znizac do ich poziomu.

U mnie bylo tak ze ojciec chcial zaprosic swojego kolege na moje wesele (tez go znam) no i pytalam czy ma zone, kobiete itd. Bo pytalam jak wypisac- imiennie czy z os. Tow. On cos krecil i mowil ze nie, wiec zostalo z os. Tow.
Potem jak mu przynioslam zapro to spoko, dal mu a potem wielka afera ze jest os tow.
No jak tak zatajniali imie i nazwisko, jak sie okazalo zony!, to juz nie moj problem. Nie da sie dorobic nowego, za pozno

[mahoniowa]

Napisane przez AneJu

Dziewczyny, jestem zakręcona i zamówiłam obrączki tej niższej próby złota. Bo w sumie taniej wyszło, TŻ mówi, że będą bardziej odporne na zarysowania, ale ja już sama nie wiem. Co myślicie?

jak ja spytałam złotnika o tą niższą próbę to szybko mi to zostało wybite z głowy.. on mówił, że z reguły nie robi próby 333, bo jest bardziej uczulająca i bardzo brudzi, bo jest dużo domieszek, bo to tylko 33% złota, a obrączki o próbie 585 przecież można raz na jakiś czas wypolerować

Napisane przez Escorpio

za zapowiedzi. Mahoniowa, ale będziesz miała biało w kościele. A nuż jeszcze Hostia będzie ze styropianu nad ołtarzem

Biało to super byleby nie żółto lub czerwono Nie strasz z tą hostią brrrr!!!

Napisane przez Oluniuniunia

Muszę się Wam pożalić dziewczyny! TŻ przywiózł zaproszenie na ślub kolegi, u którego będzie świadkiem na 2,5 tyg. przed naszym ślubem. I zaproszenie jest dla niego i OSOBY TOWARZYSZĄCEJ. No foch. Zwłaszcza, że my się znamy wszyscy.. Wkurzyłam się. My im daliśmy zaproszenie z imienia i nazwiska oboje.

Edit (doczytałam posty): Ja chciałam ślub 1 sierpnia - prawie nasza rocznica, ale jakoś tak wyszło inaczej i się cieszę, bo chyba bym nie wyczekała tyle :P a tak, jeszcze 63 dni

Edit 2 (zapomniałam dorzucić zdjęcia..).

dokładnie, nie ma co czekać! my do rocznicy musielibyśmy czekać do października

zdecydowanie lepiej z halką

ale z tą os.tow. to dowalili.. ludzie to mają kurczę tupet, nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa i jakimiś dziwnymi dziwnymi przekonaniami..
my też tak dostaliśmy zaproszenie 1,5 roku temu.. ja imiennie TŻ os.tow. Najpierw dostałam wytłumaczenie "no bo wiesz.. zawsze możecie się rozstać"
I niedawno też się z tego tłumaczyli "bo jakbyście dostali imiennie a się rozstali to obie osoby są zaproszone i G. (mój TŻ) musiałby przyjść"

[antena22]

Ola lepiej z halka choc ja halek bardzo nie lubie.Bez halki pas traci caly urok i nie podkresla talii.
Jutro jedziemy z Tz-tem do Wloszczowy do cukierni sprobowac tortow Chyba tylko nam nie smakuja torty od braci Janusz

[Millsy]

Eejjjj my te mieliśmy wtopę z zaproszeniami ale to był mojego TZ taki dziwny kuzyn którego nie widział z 6 lat i który z rodzina dobrze nie żyje. Dowiedzieliśmy sie ze urodziło mu sie dziecko Emilka no ale nikt nie znał imienia jego dziewczyny, czas gonił to zaproszenie było jego imie z oś tow i Emilka. OMG jaka była obraza!!! Ze oni to dziękują za takie zaproszenia z błędami bo ich córka nie ma na imie Emilka tylko Emily i ze dziwne ze nie potrafiliśmy napisać imienia jego dziewczyny na zapro! A i ze życzą nam powodzenia w dalszym zyciu ale na pewno noe przyjda. No szczęki nam opadły, takie chamstwo. Tym bardziej ze on niedawno to miał jeszcze zonę i nawet nie wiem czy juz rozwód wzięli.

[lyoness]

Dziewczyny jak zwykle szalejecie z postami, poszlam wczoraj wczesniej spac a dzis probuje nadrobic, pisze "w pigulce" zeby bylo szybciej:


mikonada: dzieki za info o GH, najwazniejsze zeby sie dobrze bawic
Ja przez chwile tez myslalam o wypozyczeniu sukni ale uswiadomilam sobie ze przeciez beda dwa sluby wiec sie nie oplaca

mahon: komunia swietnie ci sie trafila, a za zaoszczedzone pieniadzki mozna przeznaczyc na cos innego , my mamy slub juz po Bozym Ciele, bardzo smiesznie bo w 2016 Boze Cialo jest juz w maju... ale przynajmniej bedzie dlugi weekend wiec zagraniczni goscie moga przyjechac na dluzej

Oluniania: z ta osoba towarzyszaca to przedsadzili ja bym na twoim miejscu zrobila tak jak powinno byc czyli pelne nazwiska i niech oni sie glupio czuja , halka do sukienki na 100%%%%%

Escorpio: tez wychodze z zalozenia ze warto kupic lepsze buty i w nich dluzej pochodzic, namawiam cie na wizyte w pronuptii, napewno znajdziesz cos dla siebie

karmii: odnosnie ceny w GH;
*cena menu to 190 zl, w to wliczony jest obiad z dwoch dan i trzy posilki gorace, rowniez ciasto, owoce i napoje (degustacja menu gratis), wiec na naszej glowie jest tylko tort i alkohol (nie ma korkowego),
*w cenie jest tez dekoracja kwiatowa i swietlna (jesli chcemy lepsza to doplacamy tylko roznice),
*maja stoly wiejski, srodziemnomorski, azjatycki, wloski (nie trzeba zamawiac stolu na taka ilosc gosci jaka bedzie na weselu, mozna dla mniejszej)
*dzieci do 4 lat nic nie placa, do 13 lat i obsluga 50% ,
*pokoj dla gosci dwuosobowy za 170zl,
*dodatkowo powiedziala ze jeszcze bedzie mozna negocjowac, dostac cos dodatkowego w cenie ,
na pewno nie jest to najtansze miejsce ale Pani oferowala duza pomoc (kontakt z dekoratornia, swiatlem, przygotowanie dwujezykowych menu, etc), a ze zwgledu ze jestem daleko bardzo mi sie to przyda, i zapomnialam o 10% znizce do Pronuptii jesli chcesz menu to podesli mi na priv maila

[Escorpio]

Cześć dziewczeta dopiero ta godzina a Wy juz tyle napisałyście

Ludzie jednak są bardzo dziwni, żeby narzeczoną (prawie żonę) napisać jako 'os. tow.' :/ Chociaż też mialam taka sytuacje 2 lata temu jak z tz byliśmy ponad 4 lata razem. Byliśmy u jego kolegi z liceum na ślubie. Nie żebyśmy sie poznali i chodzili razem na imprezy... I tak byłam 'os. Tow.' :/

Ola moim zdaniem też lepiej w halce. Bez jest jakoś tak jakby czegoś brakowało.

Mahoniowa, moze zdążą ja ściągnąć do Twojego ślubu
Ja jedynie załapie sie na różaniec, a nie wiem czy wtedy jakos specjalnie stroja kosciol

PS. Pisze z telefonu wiec nie bawię sie w polskie znaki

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

lyoness przejde sie na pewno ale bliżej wakacji bo jeszcze troche czasu mam
I jeśli chodzi o czekanie na slub, to dla mojego tz najlepiej by było, gdyby sie odbył w 2016 albo i 2017 roku :/ wynegocjowalam 2015

[justynka333]

Napisane przez Oluniuniunia

O Jezusie!! Ale naskrobałyście!! Nadrabiam!!


Ja się denerwowałam na początku, jak było szukanie sali i itp. generalnie na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam co gdzie i kiedy. Potem znalazłam to forum i odnalazłam wewnętrzny spokój :P Ale pewnie jak trzeba będzie dopinać wszystko to znów będę miała stresy :P


Ja miałam podobnie. Poszłam z zamiarem zakupu "greczynki" Empire czy jak tam się to nazywa, po czym okazało się, że taki krój tylko podkreśla moje brzuszysko i zaczęłam mierzyć gorsety :P Założenie było takie, że ma być jak najmniejsza na dole i to też nie bardzo wyszło, bo w końcu dałam się namówić na halkę dla wygody. I niby wzięłam najmniejszą jaką się dało, ale i tak wydaje mi się, że jest trochę za szeroka na dole ta moja suknia. Widziałyście zdjęcie z przymiarki - nie wydaje Wam się, że za szeroka dołem? W sumie to wrzucę zdjęcia z halką i bez i powiecie, która lepiej. Tylko szczerze laski!


Ale super Mahoń! A tak się martwiłaś tym księdzem I fajnie trafiliście z tą komunią! Cholera, że też u nas nic się nie będzie takiego działo ;/


Ja już dawno mam siwe włosy. I zmarchę na czole ;/
Co do wiejskiego stołu to ja nie lubię, nigdy z niego nie korzystałam na weselu i tylko zawsze się wkurzałam, jak TŻ nie mógł z bimbrem przystopować U nas nie będzie wiejskiego stołu - bo nie ma kasy na zbędne wydatki




Ja też się w sumie nauczyłam gotować niedawno :P Na początku jak się zaczęłam z TŻtem spotykać, to herbata i tosty :P a teraz to chyba nie ma dania, którego bym nie zrobiła. Jedynie co to w dekorowaniu tortów i tym podobnych pracach kuleję, ale wszystko przede mną

Muszę się Wam pożalić dziewczyny! TŻ przywiózł zaproszenie na ślub kolegi, u którego będzie świadkiem na 2,5 tyg. przed naszym ślubem. I zaproszenie jest dla niego i OSOBY TOWARZYSZĄCEJ. No foch. Zwłaszcza, że my się znamy wszyscy.. Wkurzyłam się. My im daliśmy zaproszenie z imienia i nazwiska oboje.

Edit (doczytałam posty): Ja chciałam ślub 1 sierpnia - prawie nasza rocznica, ale jakoś tak wyszło inaczej i się cieszę, bo chyba bym nie wyczekała tyle :P a tak, jeszcze 63 dni

Edit 2 (zapomniałam dorzucić zdjęcia..).

Ola z halką ślicznie i nawet sie nie zastanawiaj!!!
Mnie wczoraj koleżanka pytała a ślub 2 tyg. po naszym czy na zaproszeniu ma napisać nowe nazwisko powiedziałam jak uważa bo prosząc mnie będę jeszcze panna M. a na ślubie już Pani D.

Napisane przez mogg

A u nas duzo piatek 23.05.2015 tydzien przed tz ma urodziny

moj telefon zjada literki i polskie znaki :/

Ja 14 mam urodziny, 18 ślub zrobię panieńsko-urodzinową imprezę

Napisane przez mahoniowa

jak ja spytałam złotnika o tą niższą próbę to szybko mi to zostało wybite z głowy.. on mówił, że z reguły nie robi próby 333, bo jest bardziej uczulająca i bardzo brudzi, bo jest dużo domieszek, bo to tylko 33% złota, a obrączki o próbie 585 przecież można raz na jakiś czas wypolerować

My też robimy z 585 próby. Te 333 ponoć się mniej rysują ale za to złoto tej próby częściej pęka.

[mahoniowa]

Escorpio a'propos negocjowania, mi się kończy ważność dowodu w listopadzie'15 i powiedziałam TŻ, że następny dowód mam mieć już ze zmienionym nazwiskiem

[Escorpio]

Napisane przez mahoniowa

Escorpio a'propos negocjowania, mi się kończy ważność dowodu w listopadzie'15 i powiedziałam TŻ, że następny dowód mam mieć już ze zmienionym nazwiskiem

spokojnie będziesz miała Mój jest do 2022 ważny, ale i tak po zmianie nazwiska będę go musiała zmienić na nowy… Będziemy bezdomne

[mahoniowa]

Dziewczęta orientujecie się ile "wypada" zapłacić za zapowiedzi?

[SteveS]

Napisane przez mahoniowa

Dziewczęta orientujecie się ile "wypada" zapłacić za zapowiedzi?

Mój narzeczony płacił 200 zł w swojej parafii, a tam, gdzie bierzemy ślub - nie płaciliśmy nic.

[anka1897]

Napisane przez mahoniowa

Dziewczęta orientujecie się ile "wypada" zapłacić za zapowiedzi?

my w Parafii daliśmy50 zł a w drugiej 20 zł (zgodnie z wolą Księży). Natomiast koleżanka jak dała Księdzu 100 zł to jej powiedział że tyle jedna zapowiedź kosztuje

Napisane przez Escorpio

spokojnie będziesz miała Mój jest do 2022 ważny, ale i tak po zmianie nazwiska będę go musiała zmienić na nowy… Będziemy bezdomne

Nie bezdomne a bez wpisanego stałego miejsca zameldowania. Nie martwcie się - obowiązek meldunkowy nadal istnieje (przynajmniej do końca roku) a tych danych jedynie na dowodach nie będzie. Urzędnik/policjantach odnajdą Was w Centralnej Ewidencji Ludności

[melka1990]

Napisane przez Oluniuniunia

O Jezusie!! Ale naskrobałyście!! Nadrabiam!!


Ja się denerwowałam na początku, jak było szukanie sali i itp. generalnie na samym początku jak jeszcze nie wiedziałam co gdzie i kiedy. Potem znalazłam to forum i odnalazłam wewnętrzny spokój :P Ale pewnie jak trzeba będzie dopinać wszystko to znów będę miała stresy :P


Ja miałam podobnie. Poszłam z zamiarem zakupu "greczynki" Empire czy jak tam się to nazywa, po czym okazało się, że taki krój tylko podkreśla moje brzuszysko i zaczęłam mierzyć gorsety :P Założenie było takie, że ma być jak najmniejsza na dole i to też nie bardzo wyszło, bo w końcu dałam się namówić na halkę dla wygody. I niby wzięłam najmniejszą jaką się dało, ale i tak wydaje mi się, że jest trochę za szeroka na dole ta moja suknia. Widziałyście zdjęcie z przymiarki - nie wydaje Wam się, że za szeroka dołem? W sumie to wrzucę zdjęcia z halką i bez i powiecie, która lepiej. Tylko szczerze laski!



Ja już dawno mam siwe włosy. I zmarchę na czole ;/
Co do wiejskiego stołu to ja nie lubię, nigdy z niego nie korzystałam na weselu i tylko zawsze się wkurzałam, jak TŻ nie mógł z bimbrem przystopować U nas nie będzie wiejskiego stołu - bo nie ma kasy na zbędne wydatki

Oluniuniunia zdecydowanie lepiej z halką, i wcale dół nie jest szeroki, jest taki w sam raz.

Napisane przez antena22

Ola lepiej z halka choc ja halek bardzo nie lubie.Bez halki pas traci caly urok i nie podkresla talii.
Jutro jedziemy z Tz-tem do Wloszczowy do cukierni sprobowac tortow Chyba tylko nam nie smakuja torty od braci Janusz

A do Włoszczowy gdzie sie wybieracie?? Migoń?

[mahoniowa]

Napisane przez SteveS

Mój narzeczony płacił 200 zł w swojej parafii, a tam, gdzie bierzemy ślub - nie płaciliśmy nic.

chyba przydużo trochę

Napisane przez anka1897

my w Parafii daliśmy50 zł a w drugiej 20 zł (zgodnie z wolą Księży). Natomiast koleżanka jak dała Księdzu 100 zł to jej powiedział że tyle jedna zapowiedź kosztuje


Nie bezdomne a bez wpisanego stałego miejsca zameldowania. Nie martwcie się - obowiązek meldunkowy nadal istnieje (przynajmniej do końca roku) a tych danych jedynie na dowodach nie będzie. Urzędnik/policjantach odnajdą Was w Centralnej Ewidencji Ludności

matko, jakie rozstrzały.. myślę, że w takim razie 100zł byłoby odpowiednie, no cóż, wezmę drobniaki, żeby mieć z czego wybierać

ja się wcale nie martwię, to tylko papier

[anka1897]

Oluniuniunia bardzo podobasz mi się w sukni z halką. Ładnie układa się na dole i sądzę że dzięki temu nie będzie się plątała między nogami podczas chodzenia czy tańców.Odnośnie znajomych zrobiłabym tak jak napisałaś - dałabym winietkę z napisem Osoba Towarzysząca Ale ja jestem złośliwa i mściwa

[SteveS]

Napisane przez mahoniowa

chyba przydużo trochę



matko, jakie rozstrzały.. myślę, że w takim razie 100zł byłoby odpowiednie, no cóż, wezmę drobniaki, żeby mieć z czego wybierać

Też uważam, że to przydużo jak na dwa krótkie zdania powtórzone w dwie niedziele, ale ksiądz sobie tyle życzy i inaczej odmawia wyczytania zapowiedzi

[mahoniowa]

dla mnie może nie czytać, wystarczy, że mi podpisze świstek
a tak na serio to niestety biurokracji i papierologii się niestety nie uniknie, tak samo jak za wyciąganie świstka w urzędach też trzeba płacić...

[Oluniuniunia]

Napisane przez mahoniowa

Escorpio a'propos negocjowania, mi się kończy ważność dowodu w listopadzie'15 i powiedziałam TŻ, że następny dowód mam mieć już ze zmienionym nazwiskiem

Mnie się dowód skończył w październiku :P będę brała ślub "na paszporcie" :P właśnie po to, żeby nie robić nowego a za pół roku płacić za kolejny..

Napisane przez mahoniowa

Dziewczęta orientujecie się ile "wypada" zapłacić za zapowiedzi?

TŻ dał 50 zł chyba. Mówię chyba, bo jak się go pytałam, to powiedział, że ksiądz powiedział, że nie ma "co łaska" tylko jest ofiara na kościół i w końcu nie wiem, czy dał tę kasę czy nie. Ale miał w planie 50zł. U nas nic jeszcze nie płaciliśmy. Ksiądz powiedział, że przed samym ślubem.

Dzięki za rady dot. halki jesteście kochane!
A co do tych znajomych to nie będę szopek odstawiać, dostaną normalne winietki nie będę robić scen. Oni dostali takie zaproszenie jak powinni i TŻ mówił, że tej dziewczynie było bardzo głupio i mówiła do tego swojego, że "no widzisz, tak powinno być!" a że ma narzeczonego gbura, to już nie mój problem.

[SteveS]

Napisane przez mahoniowa

dla mnie może nie czytać, wystarczy, że mi podpisze świstek
a tak na serio to niestety biurokracji i papierologii się niestety nie uniknie, tak samo jak za wyciąganie świstka w urzędach też trzeba płacić...

Tak, ale świstek z urzędu jest wazny na całym świecie, płaci się za niego według cennika. Tutaj cennika nie ma, i to jest właśnie najgorsze - zwłaszcza że mam porównanie z moim kościołem, gdzie bierzemy ślub, i gdzie księdza z kopertą po kolędzie trzeba gonić, żeby w ogóle ją wziął. Ostatnio wyciągałam u siebie papierek do bycia chrzestną - też ksiądz powiedział, że za to się nie należy nic, bo to ich obowiązek mi to dać. Ale, skoro teściowa dała pieniądze dla tego księdza u narzeczonego, to ja się już nie kłóciłam - jej sprawa. Gdybym ja miała zapłacić, to w życiu bym tyle nie dała, i pewnie zrobiłabym awanturę. Na szczęście po 8-mym marca odbieramy świstek i to koniec kontaktu z tą parafią.

[Oluniuniunia]

Napisane przez SteveS

Też uważam, że to przydużo jak na dwa krótkie zdania powtórzone w dwie niedziele, ale ksiądz sobie tyle życzy i inaczej odmawia wyczytania zapowiedzi

U nas w ani jednym, ani drugim kościele ksiądz nie czyta zapowiedzi, tylko wiesz w gablocie...

[mahoniowa]

Taaa... dobrowolna opłata na parafię a jak 'dobrowolnie' nie zapłacisz to będą robić problemy...
no ja się spodziewam, że u mnie krzyknie ze 150zł;/

masz rację, nie ma się co zniżać do poziomu niektórych ludzi i wyjść z klasą z takich akcji..

[SteveS]

Napisane przez Oluniuniunia

U nas w ani jednym, ani drugim kościele ksiądz nie czyta zapowiedzi, tylko wiesz w gablocie...

U mnie w parafii tez się wiesza w gablocie na 3 kolejne niedziele, a tutaj czyta się przez dwie. Co kraj, to obyczaj

[mahoniowa]

Napisane przez Oluniuniunia

U nas w ani jednym, ani drugim kościele ksiądz nie czyta zapowiedzi, tylko wiesz w gablocie...

u nas chyba też nie czyta, chyba, że na mszach o jakichś dziwnych godzinach na których ja jeszcze nie byłam np. 6 rano.. u TŻ czyta na każdej przez 3 niedziele!!