Sierpnióweczki 2016!

[aniula83]

A mnie naszła ochota na naleśniki
tylko jak na razie znikaja mi z talerza i nie nadążam ich smażyć bo dzieci podkradają...

[navioe]

aniula też bym zjadła!! i nutella stoi w szafie i przyciąga a ja się uczyć muszę

[BeataAmelka]

Napisane przez monique_05

Od czasu do czasu taki bol jak na okres.. na usg wszystko bylo w porzadku, nie bylo zadnych krwiakow czy odklejajacej sie kosmowki. Hmmm niby ginka powiedziala, że czasem takie plamienia wystepuja, ale lepiej zebym byla pod obserwacją. Mam nadzieję, że będzie ok.

Ja dziś zaczynam 13 tydzień, w środę miałam genetyczne, wszystko super. Dziś mam ciemno brązowe plamienia.
Od razu do gina, dzidzia ładnie fikała, tętno 170, nic się nie odkleja, ale strach jest :-( :-( :-(

[Piernik Torunski]

Napisane przez BeataAmelka

Ja dziś zaczynam 13 tydzień, w środę miałam genetyczne, wszystko super. Dziś mam ciemno brązowe plamienia.
Od razu do gina, dzidzia ładnie fikała, tętno 170, nic się nie odkleja, ale strach jest :-( :-( :-(

może po badaniu jakieś podrażnienie? co lekarz zalecił?co za dzień..

[pati0090]

Napisane przez afryga

Dziewczynki chciałam się tylko z wami pożegnać. Nie będę już udzielać się na waszym wątku. Niestety nie dane mi będzie zostać teraz mamą.
Byłam u lekarza. Potwierdził to co już od jakiegoś czasu podejrzewałam. Moje maleństwo przestało się rozwijać juz jakiś czas temu. Krwawienie, o którym pisałam to oczyszczanie się macicy.
To już drugi raz. Chyba nie mam już sił na więcej prób.

Bardzo mi przykro

[BeataAmelka]

Napisane przez Piernik Torunski

może po badaniu jakieś podrażnienie? co lekarz zalecił?co za dzień..

Genetyczne miałam przez brzuch. Brzuch nie bolal, nic nie wskazywało na coś takiego. Poszłam do wc, akurat byliśmy poza domem a tam plama na bieliznie wielkości dłoni :-(
Panika, płacz...na szczęście dr przyjął nas do godziny i trochę się uspokoilam. Mam 3 duphastony i 4 luteiny od początku ciąży, do tego zastrzyk Prolutex, z którego powoli wchodzę a tu taki zonk.
Bardzo się boje. Dwa razy poronilam wcześniej, ale 4 i 6 tydz i serduszek nie widziałam. Nigdy tak daleko nie zaszłam... Trzymam się zasady-musi być dobrze.
Kurcze 1 dzień po genetycznym się cieszylam i byłam spokojna...

[monique_05]

Napisane przez afryga

Dziewczynki chciałam się tylko z wami pożegnać. Nie będę już udzielać się na waszym wątku. Niestety nie dane mi będzie zostać teraz mamą.
Byłam u lekarza. Potwierdził to co już od jakiegoś czasu podejrzewałam. Moje maleństwo przestało się rozwijać juz jakiś czas temu. Krwawienie, o którym pisałam to oczyszczanie się macicy.
To już drugi raz. Chyba nie mam już sił na więcej prób.

Tak mi przykro Trzymaj się, wierzę w to, że w końcu Wam się uda, mocno trzymam kciuki

[tija93]

Napisane przez BeataAmelka

Genetyczne miałam przez brzuch. Brzuch nie bolal, nic nie wskazywało na coś takiego. Poszłam do wc, akurat byliśmy poza domem a tam plama na bieliznie wielkości dłoni :-(
Panika, płacz...na szczęście dr przyjął nas do godziny i trochę się uspokoilam. Mam 3 duphastony i 4 luteiny od początku ciąży, do tego zastrzyk Prolutex, z którego powoli wchodzę a tu taki zonk.
Bardzo się boje. Dwa razy poronilam wcześniej, ale 4 i 6 tydz i serduszek nie widziałam. Nigdy tak daleko nie zaszłam... Trzymam się zasady-musi być dobrze.
Kurcze 1 dzień po genetycznym się cieszylam i byłam spokojna...

Bardzo mocno trzymam kciuki!

[monique_05]

Dziewczyny, piszę już ze szpitala. Lekarz mnie zbadał i wszystko ok, śluz prawidłowy. W końcu już sama nie wiem czy dobrze, że tu jestem czy nie. Szpital jest niezbyt ciekawy, jak z horroru i jeszcze trzeba płacić za tv. Najgorzej, że trafiłam tu na weekend, zupełnie bez sensu

[BeataAmelka]

Afryga wiem co czujesz. Bardzo mi przykro :-(
A robiłas jakieś badania? Może warto zrobić kardiotypy oraz allo mrl? Podobno te badania dużo wnoszą.
Wiem, że żadne słowa tu nie pomogą, ale głęboko wierzę, że niebawem zostaniesz mama <3 trzymaj się dzielnie, my kobiety jesteśmy w stanie dużo znieść i uwierz, że wiem co mówię. :-*

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez tija93

Bardzo mocno trzymam kciuki!

Ja za Was również <3

[tija93]

Napisane przez monique_05

Dziewczyny, piszę już ze szpitala. Lekarz mnie zbadał i wszystko ok, śluz prawidłowy. W końcu już sama nie wiem czy dobrze, że tu jestem czy nie. Szpital jest niezbyt ciekawy, jak z horroru i jeszcze trzeba płacić za tv. Najgorzej, że trafiłam tu na weekend, zupełnie bez sensu

Ja tu nawet telewizora nie mam wytrzymamy!

[superhuman]

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

[Lucynka20xd]

Napisane przez afryga

Dziewczynki chciałam się tylko z wami pożegnać. Nie będę już udzielać się na waszym wątku. Niestety nie dane mi będzie zostać teraz mamą.
Byłam u lekarza. Potwierdził to co już od jakiegoś czasu podejrzewałam. Moje maleństwo przestało się rozwijać juz jakiś czas temu. Krwawienie, o którym pisałam to oczyszczanie się macicy.
To już drugi raz. Chyba nie mam już sił na więcej prób.

Bardzo mi przykro daj sobie czas i nje poddawajcie sie


Kciuki za dziewczyny ktore sa w szpitalu tija, monique bedzie dobrze, odpoczywajcie!!

Gratuluje pozostałym mamusiom wizyt . ;-)

Ja jakas jestem ostatnio bez energi . Dobrze ze popoludniami jest Tz.


---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

Witaj

[navioe]

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

witaj masz termin w datę moich urodzin, ja mam termin na 27.08 i mój maluch ma już 3 cm.

[BeataAmelka]

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

Witaj :-*
Mój Maluch dziś miał 6,24 cm :-* :-*
Mimo plamień, wierzę że będzie dobrze, bo silny jest

[warszawianka109]

Napisane przez navioe

mojemu tż kumpel mówił, że jak mnie boli brzuch to mam brać APAP, bo jego dziewczyna brała dużo i nic się nie stało, ale ja jestem baaaaaaaardzo sceptycznie nastawiona do leków i od dobrych 5 lat nie brałam żadnej tabletki na ból, jest tyle innych naturalnych sposobów a w Polsce na wszystko by dali niestety tablety. i sprawdziły się moje przypuszczenia, że to nie za dobry pomysł, trzymaj się i dbaj o siebie!



a mi właśnie chce się wszystko robić- robię sobie mega duże spacerki zamiast autobusu, nosi mnie energia, ciągle coś robię w domu bo od czasu jak jestem w ciąży zaczął mnie denerwować bałagan
a co do blendera to chyba sobie na razie odpuszczę, bo mi też pewnie będzie coś w nim nie odpowiadało.



wiem, że jest ciężko, ale nie załamuj się! nie możesz tracić nadziei.

na ból brzucha to raczej magnez czy ewentualnie no spa, ale nie paracetamol
ale przy migrenie zdecydowanie szkoda się męczyć - myślę, że jak ktoś kilkudniowych migren nie miewa to tego bólu nie 'zrozumie'

ale też jestem za jak największym ograniczeniem leków, zwłaszcza w ciąży

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

witaj!

[kasia_ruda]

Napisane przez warszawianka109

na ból brzucha to raczej magnez czy ewentualnie no spa, ale nie paracetamol
ale przy migrenie zdecydowanie szkoda się męczyć - myślę, że jak ktoś kilkudniowych migren nie miewa to tego bólu nie 'zrozumie'

ale też jestem za jak największym ograniczeniem leków, zwłaszcza w ciąży






witaj!

Amen! To nie jest kwestia nawet "męczenia się", co absolutnej niemożności funkcjonowania. Ja w pierwszej fazie migreny prawie nie widzę, mam taką nadwrażliwość na światło. Paracetamol jest lekiem bezpiecznym dla płodu, nie ma co z siebie robić męczennnicy w imię jakiegoś pokrętnie rozumianego dbania o dziecko.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez BeataAmelka

Genetyczne miałam przez brzuch. Brzuch nie bolal, nic nie wskazywało na coś takiego. Poszłam do wc, akurat byliśmy poza domem a tam plama na bieliznie wielkości dłoni :-(
Panika, płacz...na szczęście dr przyjął nas do godziny i trochę się uspokoilam. Mam 3 duphastony i 4 luteiny od początku ciąży, do tego zastrzyk Prolutex, z którego powoli wchodzę a tu taki zonk.
Bardzo się boje. Dwa razy poronilam wcześniej, ale 4 i 6 tydz i serduszek nie widziałam. Nigdy tak daleko nie zaszłam... Trzymam się zasady-musi być dobrze.
Kurcze 1 dzień po genetycznym się cieszylam i byłam spokojna...

kiedy idziesz znowu do lekarza? tak jak piszesz maluch jest mega silny i duży, może jakieś naczynko pękło, wiesz miałaś tych wizyt w ostatnim czasie parę to też może nie być bez znaczenia..

Napisane przez monique_05

Dziewczyny, piszę już ze szpitala. Lekarz mnie zbadał i wszystko ok, śluz prawidłowy. W końcu już sama nie wiem czy dobrze, że tu jestem czy nie. Szpital jest niezbyt ciekawy, jak z horroru i jeszcze trzeba płacić za tv. Najgorzej, że trafiłam tu na weekend, zupełnie bez sensu

ja bym się na Twoim miejscu nie wypisywała , tylko została jeśli Cie połozyli..będziesz mieć spokojniejszą noc chyba w bezpiecznym miejscu, mimo że nie zazdroszczę..ja nigdy w szpitalu nie leżała, i boję się ich panicznie...trzymam kciuki.. a może weź jutro przepustkę w ciągu dnia- chyba istnieje coś takiego i wróc na wieczór..

Napisane przez tija93

Ja tu nawet telewizora nie mam wytrzymamy!

dzielne babeczki jesteście..trzymam kciuki.. Tobie coś powiedzieli lekarze? jesteś u "siebie" w szpitalu?

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

hej, rozgość się

[kasia_ruda]

Tija, Monique powodzenia, obyście szybko wyszły

BeataAmelka, a może sobie coś drapnęłaś? Używasz aplikatora do luteiny? Albo po współżyciu może?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

kiedy idziesz znowu do lekarza? tak jak piszesz maluch jest mega silny i duży, może jakieś naczynko pękło, wiesz miałaś tych wizyt w ostatnim czasie parę to też może nie być bez znaczenia..


ja bym się na Twoim miejscu nie wypisywała , tylko została jeśli Cie połozyli..będziesz mieć spokojniejszą noc chyba w bezpiecznym miejscu, mimo że nie zazdroszczę..ja nigdy w szpitalu nie leżała, i boję się ich panicznie...trzymam kciuki.. a może weź jutro przepustkę w ciągu dnia- chyba istnieje coś takiego i wróc na wieczór..

dzielne babeczki jesteście..trzymam kciuki.. Tobie coś powiedzieli lekarze? jesteś u "siebie" w szpitalu?

hej, rozgość się

Tak u siebie jestem na pewno nie był to krwiak. Szyjka tez wygląda dobrze. Biorę luteine od dłuższego czasu. Nie wiadomo skąd to. Ale teraz już nie krwawie wiec się nie martwię

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Tak u siebie jestem na pewno nie był to krwiak. Szyjka tez wygląda dobrze. Biorę luteine od dłuższego czasu. Nie wiadomo skąd to. Ale teraz już nie krwawie wiec się nie martwię

po tych trudnych informacjach dzisiejszych może cięzko mi się cieszyć, ale mam nadzieje,że szybko i zdrowo bedzie do końca

[kasia_ruda]

Coś na rozluźnienie, kompletna chyba lista polskich imion, nie tylko te popularne, jak na stronach z propzycjami imion dla dzieci, ale wszystkie, od Jaśków i Zosiek do najbardziej wykręconych propozycji

https://pl.m.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Imiona

Znalazłam, bo szukamy z męzem inspiracji, mieliśmy trochę pomysłów, ale bliźniaki nas pokonały


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[warszawianka109]

Napisane przez kasia_ruda

Amen! To nie jest kwestia nawet "męczenia się", co absolutnej niemożności funkcjonowania. Ja w pierwszej fazie migreny prawie nie widzę, mam taką nadwrażliwość na światło. Paracetamol jest lekiem bezpiecznym dla płodu, nie ma co z siebie robić męczennnicy w imię jakiegoś pokrętnie rozumianego dbania o dziecko.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

zgadzam się w 100%, ale też mam świadomość, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że to nie jest zwykły ból głowy - pamiętam jak w LO dziwiłam się, że jedna koleżanka miewała zwolnienia z powodu migren - nawet się z niej trochę naśmiewałam! gdybym ją kiedykolwiek spotkała to pierwsze co zrobię to ją za to przeproszę, serio!

[iweczka]

hej

Napisane przez zonamojegomeza

Ja dziś musiałam zjeść o 3 w nocy. Wystarczyły 2 kawałki jakiegoś chrupkiego pieczywa. Pusty żołądek dla mnie to samobójstwo- słabo mi, niedobrze mi... wolę zjeść np 2 plastry żółtego sera niż się męczyć.

Mam tak samo, jak jestem głodna to masakra
dzis o 5 rano obudził mnie mega głód

[Talantea]

Napisane przez iweczka

Mam tak samo, jak jestem głodna to masakra
dzis o 5 rano obudził mnie mega głód

Widzisz, małe a już nami rządzi

[superhuman]

Zaraz zapoznam sie z Wami wszystkimi i zagłębie w tematy ale od razu na bieżąco mam pytanie ktore nurtuje mnie najbardziej... Czy jest tu miedzy wami moze jakas mama, ktora ma grupę krwi 0- a partner Arh + ? U nas taka właśnie następuje sytuacja i sie tego boje

[LunaLov]

Witajcie dziewczyny! nadrabiam was od rana i co przeczytalam 1 strone to kolejna się dodawała Troszke sie podłamałam ostatnią wizytą i pojechałam do mamy, olałam internet, chciałam nie mysleć.

Napisane przez tija93

Hej

LunaLov na tak wczesnym etapie nie diagnozuje się łożyska przodującego. Nie przejmuj się tym za bardzo, bo nie ma jeszcze czym. Spokojnie funkcjonuj, odpoczywaj kiedy masz potrzebę. Nie martw się

dziękuję tija93twoja opinia dużo dla mnie znaczy

Napisane przez BeataAmelka

Dziewczynki ja po genetycznym, fajne, konkretne badanie tylko krótkie i drogie ;-) 300 zl zapłaciliśmy
Dzieciak zdrowy dr Wiechec powiedział, że prawdopodobnie dziewczynka, co mi się bardzo podoba ;-) Drugie genetyczne za 6-7 tygodni i wtedy odetchnę z ulgą

Napisane przez BeataAmelka

To tak. Badanie robiłam, ponieważ długo staralismy się o ta ciążę. Bardzo dużo stymulacji, dwie operacje (Laparoskopia i histeroskopie). Dlatego dla mojego spokoju chciałabym wiedzieć, czy z Dzieciakiem jest wszystko dobrze.
Umowilam się w Krk do dr Wiechecia.
Badanie trwało krótko, 10-15 min maksymalnie. Dr wszystko sprawdził. Ultrasonografia, anatomia płodu, markery wad chromosonalnych, na końcu pisemne podsumowanie ryzyko/konsultacja. Sprawdził: napływ krwi do komór serca, przednia ścianę brzuszka, zoladeczek, pęcherz moczowy, sprawdził tez prace nerek. Zobaczył dwie rączki i dwie stópki. Przezierność karkową i kość nosowa. Te dwie ostatnie to chyba najważniejsze wartości.
Do tego nagrane cd z badania, kilka zdjęć i jedno w 3 d na papierze fotograficznym grubszym, które dołączyłam do poprzedniej wiadomości.
Mój ginekolog, który walczył ze mną o to dziecko, w sobotę robił również badania genetyczne. Trwało znacznie dłużej, bo z 30 minut. Mam ostatnią wizytę u niego 7.02.ponieważ, on ciąż nie prowadzi :-(

Słyszałam i czytałam o tym dr sporo dobrego i sama chciałam do niego sie zapisac ale juz było za późno, a on przyjmuje z 2 strony Krk a juz do gin jeżdże na 2 koniec, wiec zdecydowałam się na dr Piotrowskiego, niedaleko mnie. Wizyte mam jutro, twoje posty przeczytalam po 3 razy Robiłaś Pappa? bo ja tylko na usg gen sie zapisalam a teraz siedze i myślę...Piękne zdj i wogóle zazdroszcze nóżek raczek

Napisane przez Piernik Torunski

sama nie wiem co mi śmierdzi chyba obrzydza mnie sposób w jaki mąż przygotowuje takie mikstury..robi to tak niechlujnie
wziełam taki najzwyklejszy na llegro z dwoma bidonami.fajnie mieli tzn konsystencja jest shakowa a nie papkowa, tylko głośny dziad

Sami myślimy o zakupie wyciskarki, na razie to spory wydatek a jak wiecie kase zawsze jest na co wydac Jednak oboje bardzo chcilibysmy moc wyciskac sok nie tylko z pomaranczy

Napisane przez afryga

Dziewczynki chciałam się tylko z wami pożegnać. Nie będę już udzielać się na waszym wątku. Niestety nie dane mi będzie zostać teraz mamą.
Byłam u lekarza. Potwierdził to co już od jakiegoś czasu podejrzewałam. Moje maleństwo przestało się rozwijać juz jakiś czas temu. Krwawienie, o którym pisałam to oczyszczanie się macicy.
To już drugi raz. Chyba nie mam już sił na więcej prób.

Smutna wiadomość, współczuję i wycieram łzy

Napisane przez BeataAmelka

Genetyczne miałam przez brzuch. Brzuch nie bolal, nic nie wskazywało na coś takiego. Poszłam do wc, akurat byliśmy poza domem a tam plama na bieliznie wielkości dłoni :-(
Panika, płacz...na szczęście dr przyjął nas do godziny i trochę się uspokoilam. Mam 3 duphastony i 4 luteiny od początku ciąży, do tego zastrzyk Prolutex, z którego powoli wchodzę a tu taki zonk.
Bardzo się boje. Dwa razy poronilam wcześniej, ale 4 i 6 tydz i serduszek nie widziałam. Nigdy tak daleko nie zaszłam... Trzymam się zasady-musi być dobrze.
Kurcze 1 dzień po genetycznym się cieszylam i byłam spokojna...

Za duzo złych wieści jak na 1 dzień, trzymam kciuki bardzo mocno!

Napisane przez superhuman

Hej dziewczyny znalazłam i sierpniówki wstępna data 25.08 obecnie 8 tydzień dzidzia ma ponad 1cm serduszko bije już od 4.01

Witaj, napisz coś o sobie

[zonamojegomeza]

afryga współczuję.

Zrobiłam sok z marchwi i jabłek. Wypiłam po szklance i tylko minimalnie czuję palenie.

[aniula83]

A ja objadłam się naleśnikami i czuje sie jak napompowany balon dosłownie ,też napiłabym się jakiegoś świeżo wyciśniętego soku ale pewnie to już bym pękła...

[monique_05]

Napisane przez Piernik Torunski

kiedy idziesz znowu do lekarza? tak jak piszesz maluch jest mega silny i duży, może jakieś naczynko pękło, wiesz miałaś tych wizyt w ostatnim czasie parę to też może nie być bez znaczenia..


ja bym się na Twoim miejscu nie wypisywała , tylko została jeśli Cie połozyli..będziesz mieć spokojniejszą noc chyba w bezpiecznym miejscu, mimo że nie zazdroszczę..ja nigdy w szpitalu nie leżała, i boję się ich panicznie...trzymam kciuki.. a może weź jutro przepustkę w ciągu dnia- chyba istnieje coś takiego i wróc na wieczór..

dzielne babeczki jesteście..trzymam kciuki.. Tobie coś powiedzieli lekarze? jesteś u "siebie" w szpitalu?

hej, rozgość się

Kazali mi wstawać tylko do klopa i pod prysznic. Dostalam luteine dopochwowo i pobrali mi 5 probowek krwi i tak sobie teraz leżę.. idę chyba spać zaraz bo co tu robić?:/
W ogóle uświadomiłam sobie, że na dziś przypadłby pierwszy dzień miesiączki, może stąd się wzięło to plamienie? Podobno czasem tak może być.. ?