Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.33

[cholernarejestracja]

Zagadka byłam wczoraj u dermatolog i w związku z tym, że biorę izotek, to strasznie pękają mi usta. Poleciła mi na to jakąś maść apteczną, chyba w tubce, nazwa zaczynała się na B.

Miała mi zapisać i zapomniałam jej o tym przypomnieć, więc teraz nie wiem.

Może któraś z was ma pomysł o jaką maść mogło chodzić?

[201705250955]

Napisane przez lianeska

zalezy od miasta w Katosach czekałam 2h max a w Olkuszu moja mama i babcia siedziały po 8-9h w Krk byłam ostatnio i siedziałam 4h

Właśnie też w Kato czekałam najkrocej, a moja ciotka ze stanem przedzawałowym spędziła ok 8 godzin na korytarzu w SORze w Płocku.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;55993871]A według mnie to wina (trudno nazwać obsługiwanie pacjenta winą, ale cóż) pracowników szpitala, że nie egzekwują tego, co jest napisane w regulaminie opieki nocnej i świątecznej. Powinni po prostu odsyłać do lekarza rodzinnego przypadki, które nie są nagłe i nie zagrażają życiu, aż ludzie się nauczą, po prostu.
[/QUOTE]

No ja temu nie przeczę, dla mnie to oczywiste, że powinni wyrzucać osoby, które nie potrzebują nagłej pomocy. Z drugiej strony wg mnie to nadal nie spowoduje, że kolejek w SORze nie będzie

[lianeska]

Napisane przez cholernarejestracja

Zagadka byłam wczoraj u dermatolog i w związku z tym, że biorę izotek, to strasznie pękają mi usta. Poleciła mi na to jakąś maść apteczną, chyba w tubce, nazwa zaczynała się na B.

Miała mi zapisać i zapomniałam jej o tym przypomnieć, więc teraz nie wiem.

Może któraś z was ma pomysł o jaką maść mogło chodzić?

hm może dryndnij do niej i podpytaj?

[a34]

zawsze można skorzystać z http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/n...eka-zdrowotna/ a nie zasuwać na sor

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Zagadka byłam wczoraj u dermatolog i w związku z tym, że biorę izotek, to strasznie pękają mi usta. Poleciła mi na to jakąś maść apteczną, chyba w tubce, nazwa zaczynała się na B.

Miała mi zapisać i zapomniałam jej o tym przypomnieć, więc teraz nie wiem.

Może któraś z was ma pomysł o jaką maść mogło chodzić?

pewnie Blistex

[zakonna]

u mnie właśnie SOR jest od opieki nocnej i świątecznej. Nie ma innej placówki.

[a34]

ale pewnie w wielu miejscach ludzie idą na sor mimo posiadania alternatywy

[cholernarejestracja]

Napisane przez lianeska

hm może dryndnij do niej i podpytaj?

Nie bardzo mam jak, nie mam do niej żadnego numeru, a to też nie aż tak ważna sprawa, żeby go próbować zdobywać i się dobijać pomyślałam po prostu, że może wizażanki będą wiedziały.

Napisane przez a34

pewnie Blistex

Właśnie nie, coś innego, Blistex znam to bym zapamiętała.



Hmmmm, mogłam pokręcić z B i mogło chodzić o to:

http://zolzanna.blogspot.com/2013/07...hej-skory.html

Bo to miało być bardzo gęste, a tak o tym piszą. HMM.

[Smerfetka696969]

Napisane przez cholernarejestracja

Nie bardzo mam jak, nie mam do niej żadnego numeru, a to też nie aż tak ważna sprawa, żeby go próbować zdobywać i się dobijać pomyślałam po prostu, że może wizażanki będą wiedziały.


Właśnie nie, coś innego, Blistex znam to bym zapamiętała.



Hmmmm, mogłam pokręcić z B i mogło chodzić o to:

http://zolzanna.blogspot.com/2013/07...hej-skory.html

Bo to miało być bardzo gęste, a tak o tym piszą. HMM.

Zapytaj na wątku o Izo

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez asia_aisa

Ale skąd wiesz, że wcale nie tak ciężko? Bo Tobie by się udało łatwo rozwiązać...? Jak dla mnie jakikolwiek problem z układem pokarmowym nie jest łatwy do rozwiązania, szczególnie jeśli zdarza się u młodej osoby i nie jest typowy. Rozumiem też osoby, które naprawdę mają utrudniony dostęp do służby zdrowia (praca, miejsce zamieszkania, rodzina, cokolwiek). Poza tym napisała, że z problemem nie walczy od dziś, tylko szuka alternatywnego rozwiązania.

O bynajmniej. Uwierz mi, że wiem wiele na temat czekania na różne badania i wizyty u specjalistów.
Ale jak się coś dzieje, to idę do rodzinnego, a nie czekam, aż wydarzy się cud albo będzie tak boleć, żeby mnie miała karetka zabrać.
Jest strona kolejki.nfz, gdzie można znaleźć ośrodek z najszybszym terminem.
Wybacz, ale z zaparciem to raczej na SORze nikomu nie pomogą.

[szprotka_]

Pomocy, zgubiłam odpis od recepty. Gabinet mojego lekarza zamknięty na glucho. Daloby rade odebrać leki na dowód osobisty?

[201605300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;55993871]A według mnie to wina (trudno nazwać obsługiwanie pacjenta winą, ale cóż) pracowników szpitala, że nie egzekwują tego, co jest napisane w regulaminie opieki nocnej i świątecznej. Powinni po prostu odsyłać do lekarza rodzinnego przypadki, które nie są nagłe i nie zagrażają życiu, aż ludzie się nauczą, po prostu.

Możesz rozwinąć?[/QUOTE]
No tak, tylko potem złoży na Ciebie taki jeden z drugim skargę, lataj potem do NFZ czy Izby Lekarskiej i się tłumacz. Nikt z lekarzy nie ma na to czasu ani ochoty, a pacjenci są tragicznie roszczeniowi. Jak lekarz ma do wyboru, chandryczyć się z takim pół godziny a potem tracić ileś dni na wyjaśnianie sprawy w tych instytucjach, to woli zagryźć zęby i zbadać w te 10 minut. Pomijając fakt, że praktycznie każdy ma w pamięci przypadki, gdzie banalne objawy w stylu sraczki czy przekrwionych oczu okazywały się pierwszą manifestacją czegoś poważnego. Ja dopiero studiuję, chodzę sobie czasem na dyżury na pediatrii i serio, po tym, co tam widziałam kilka razy, to wiem, że choćbym miała zbadać setkę dzieciaków, które powinien był zobaczyć normalny pediatra w poradni a nie lekarz w szpitalu, to nie odeślę do domu bez zbadania.

[Veredise]

Napisane przez Renatka_2108

Mam na myśli pisanie na danym komunikatorze. Osoba X pisze do osoby Y obraźliwe na mnie, typu" kur*a, dziw*a" w wiadomości prywatnej. I mam na to dowód w postaci kopii tych rozmów, z data, osobami które to pisały.

Mogę coś faktycznie z tym zrobić czy to po prostu teoria? Albo czy musze brać prawników za niebywale sumy do tego czy jak takie coś wykłada konkretniej?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

To nie z tego artykułu, który podałam, bo tam jest o obrażaniu publicznie. Tutaj można tylko coś zrobić jak są do tego groźby, albo jeśli to trwa jakiś czas albo powtarza się wielokrotnie i można podciągnąć pod stalking. W innym przypadku pozostaje zablokować i tyle, myślę, że szkoda sobie nerwów szarpać, a i prawnie będzie ciężko coś ugrać.

A co do SORów, to nie jest tak, że dzwoniąc na pogotowie można poprosić o wizytę domową zwykłego lekarza? Nie pamiętam dokładnie jak to działa, ale była taka sytuacja: mój ojciec jest po sześciu udarach mózgu, po zawale i po półpaścu, więc pogotowie dość często było u nas w ostatnich latach. Rok temu złapał grypę żołądkową i nie chciał pić wody, bo on nie lubi niegazowanej, a po gazowanej mu było niedobrze - nawet tego nie skomentuję, bo bym musiała napisać, że jest starym osłem, a mi nie wypada. W każdym razie nic do niego nie przemawiało i się odwodnił strasznie, spadł mu poziom elektrolitów i zrobiło mu się słabo. Oczywiście nie można się było z nim w ogóle dogadać, leżał jakby miał umierać i tylko stękał "dzwońcie na pogotowie". No to co było robić, mama zadzwoniła, ale tam na szczęście doszli po opisie (zresztą mama też od razu powiedziała, co i jak), że to nie jest żaden nagły przypadek i powiedzieli, że przyślą lekarza (nie karetkę), ale trzeba czekać od 2 do 4 godzin. No i za ok. 3h przyszedł lekarz, zbadał tatę, zapisał jakieś leki i powiedział, że ma pić wodę (surprise, surprise).
Całą historię przytaczam dlatego, żeby pokazać, że chyba jest jeszcze jakaś inna opcja poza jechaniem na SOR i pójściem prywatnie, ale nie wiem czy tak to zawsze działa w każdym mieście.

[lianeska]

Napisane przez szprotka_

Pomocy, zgubiłam odpis od recepty. Gabinet mojego lekarza zamknięty na glucho. Daloby rade odebrać leki na dowód osobisty?

wiesz co, zalezy od apteki..
mialam taka sytuacje wyjasniłam i babka tylko poprosiła o moje dane i na co odpis byl, warto podejsc i zapytać

[IzzieSt]

Napisane przez agniesiaa

Moja mama miała kartę starego typu i nie dało się jej przyciąć. Musiała iść do operatora i wymienić, czekała kilka dni.

Sistra i koleżanka w orange czekały 10 minut.

Napisane przez khloe

A przyciac to czym?

A ta wymiana w punkcie plusa to darmowa? I od reki, czy trzeba czekac?

Dziś swoją przycinałam w takim punkcie z używanymi telefonami, pokrowcami itp i zapłaciłam całe 2zl :P

[Juli_Juli]

Kupiłam używany telefon na allegro, używam od wczoraj. Niestety jest problem, ponieważ naładowana do końca bateria trzymała mi pół dnia. Wygląda to tak, że w momencie gdy robię coś na telefonie to bateria cały czas się wyładowuje. Gdy odkładam telefon ma np. 20% naładowania, a po "odleżeniu" sama się ładuje do np. 80%. I tak w kółko. Przed chwilą z kolei rozładowała mi się podczas rozmowy. W związku z tym może ktoś z was wie czy winna jest bateria, czy może ładowarka lub coś innego? A może jakimś cudem zawilgotniała w paczce? Nigdy nie miałam takiego problemu na allegro, jak to rozwiązać? Nowa oryginalna bateria to koszt ok. 50 zł i na pewno nie zamierzam za to płacić.

Dodam, że gdy pierwszy raz podłączyłam ładowarkę to bardzo szybko z poziomu rozładowania baterii skoczyło do bodajże 80%. Odłączyłam ładowarkę, podłączyłam z powrotem i mimo że było 80% to teraz stan naładowania wynosił ok. 40%. Znowu odłączyłam i podłączyłam- sytuacja ta sama co za pierwszym razem, poziom naładowania był wysoki. Mimo to do (teoretycznie) pełnego naładowania telefon potrzebował ok. 1,5h.

[evanaeve]

Napisane przez cholernarejestracja

Zagadka byłam wczoraj u dermatolog i w związku z tym, że biorę izotek, to strasznie pękają mi usta. Poleciła mi na to jakąś maść apteczną, chyba w tubce, nazwa zaczynała się na B.

Miała mi zapisać i zapomniałam jej o tym przypomnieć, więc teraz nie wiem.

Może któraś z was ma pomysł o jaką maść mogło chodzić?

Moze Blistex?

Ok, doczytalam, ze jednak nie

[kisielova]

Napisane przez Juli_Juli

Kupiłam używany telefon na allegro, używam od wczoraj. Niestety jest problem, ponieważ naładowana do końca bateria trzymała mi pół dnia. Wygląda to tak, że w momencie gdy robię coś na telefonie to bateria cały czas się wyładowuje. Gdy odkładam telefon ma np. 20% naładowania, a po "odleżeniu" sama się ładuje do np. 80%. I tak w kółko. Przed chwilą z kolei rozładowała mi się podczas rozmowy. W związku z tym może ktoś z was wie czy winna jest bateria, czy może ładowarka lub coś innego? A może jakimś cudem zawilgotniała w paczce? Nigdy nie miałam takiego problemu na allegro, jak to rozwiązać? Nowa oryginalna bateria to koszt ok. 50 zł i na pewno nie zamierzam za to płacić.

Dodam, że gdy pierwszy raz podłączyłam ładowarkę to bardzo szybko z poziomu rozładowania baterii skoczyło do bodajże 80%. Odłączyłam ładowarkę, podłączyłam z powrotem i mimo że było 80% to teraz stan naładowania wynosił ok. 40%. Znowu odłączyłam i podłączyłam- sytuacja ta sama co za pierwszym razem, poziom naładowania był wysoki. Mimo to do (teoretycznie) pełnego naładowania telefon potrzebował ok. 1,5h.

nie dam sobie ręki uciąć, ale mój poprzedni HTC zaczął się tak zachowywać, gdy został zalany. Kupiłam nową baterię- pomogło na chwilę. Ogólnie telefon był już nie do użytku, a nie jeden majsterkowicz serwisant próbował go leczyć.

[IzzieSt]

Dziewczyny ratujcie pierwszy raz smartfon w łapie i nie ogarniam. Mam w domu internet więc chciałam być cały czas połączona za pomocą wifi, niby jestem, haso wpisane, świeci się, że wifi włączone a tu już 10zl poleciało z konta

[Juli_Juli]

Napisane przez kisielova

nie dam sobie ręki uciąć, ale mój poprzedni HTC zaczął się tak zachowywać, gdy został zalany. Kupiłam nową baterię- pomogło na chwilę. Ogólnie telefon był już nie do użytku, a nie jeden majsterkowicz serwisant próbował go leczyć.

Hmmm... a wiesz może jak sprawdzić czy czasem nie jest zalany?

[zakonna]

Izzie a masz wyłączony przesył danych w sieci?

[IzzieSt]

Napisane przez zakonna

Izzie a masz wyłączony przesył danych w sieci?

A gdzie to się włącza? Jestem totalnie zielona.

jak klikam połącz to przez chwilę jest uwierzytelnianie i teraz mam napisane: Zapisana, zabezpieczona za pomocą protokołu WEP.

[Whim]

Napisane przez IzzieSt

A gdzie to się włącza? Jestem totalnie zielona.

jak klikam połącz to przez chwilę jest uwierzytelnianie i teraz mam napisane: Zapisana, zabezpieczona za pomocą protokołu WEP.

Różnie się to nazywa w różnych telefonach.
W ustawieniach, gdzieś koło opcji WiFi powinno być.
Zapisana sieć WiFi to nie znaczy połączona. Kliknij na nazwę i kliknij na połącz.

Wysłane przy użyciu Tapatalk.

[Veredise]

Napisane przez IzzieSt

Dziewczyny ratujcie pierwszy raz smartfon w łapie i nie ogarniam. Mam w domu internet więc chciałam być cały czas połączona za pomocą wifi, niby jestem, haso wpisane, świeci się, że wifi włączone a tu już 10zl poleciało z konta

Musisz mieć ustawione, że jak jest wifi dostępne, to telefon łączy się z wifi, a nie pobiera danych komórkowych. A najlepiej wyłącz dane komórkowe, tylko to jest kłopotliwe, bo wtedy w domu (czy gdzieś gdzie masz wifi) musisz pamiętać o ich wyłączeniu, a poza domem o włączeniu (żeby mieć internet). Dlatego lepiej ustawić, żeby z danych korzystał tylko jak nie ma dostępu do wifi, a jak jest - żeby się łączył z wifi.

Napisane przez Juli_Juli

Hmmm... a wiesz może jak sprawdzić czy czasem nie jest zalany?

W starych telefonach była jakaś magiczna kropka pod obudową, na "bebechach" telefonu, która zmieniała kolor po zalaniu. Nie wiem czy tak jest nadal. Trzeba by go było zabrać do serwisu pewnie. Nie możesz go oddać sprzedawcy?

[IzzieSt]

Napisane przez Whim

Różnie się to nazywa w różnych telefonach.
W ustawieniach, gdzieś koło opcji WiFi powinno być.
Zapisana sieć WiFi to nie znaczy połączona. Kliknij na nazwę i kliknij na połącz.

Wysłane przy użyciu Tapatalk.

Klikam połącz i przez chwilę jest uwierzytelnianie i zaraz po tym zamienia się w: Zapisana, zabezpieczona za pomocą protokołu WEP.

Napisane przez Veredise

Musisz mieć ustawione, że jak jest wifi dostępne, to telefon łączy się z wifi, a nie pobiera danych komórkowych. A najlepiej wyłącz dane komórkowe, tylko to jest kłopotliwe, bo wtedy w domu (czy gdzieś gdzie masz wifi) musisz pamiętać o ich wyłączeniu, a poza domem o włączeniu (żeby mieć internet). Dlatego lepiej ustawić, żeby z danych korzystał tylko jak nie ma dostępu do wifi, a jak jest - żeby się łączył z wifi.

Nie widze u siebie tego w ustawieniach.

W internecie znalazłam że ludzie mieli takie problemy, ale mieli liveboxa i tam był przycisk reg i po wciśnięciu działało. U mnie takiego przycisku nie ma, mam ruter cisco

[Kathinna]

Napisane przez IzzieSt

Klikam połącz i przez chwilę jest uwierzytelnianie i zaraz po tym zamienia się w: Zapisana, zabezpieczona za pomocą protokołu WEP.
Nie widze u siebie tego w ustawieniach.

W internecie znalazłam że ludzie mieli takie problemy, ale mieli liveboxa i tam był przycisk reg i po wciśnięciu działało. U mnie takiego przycisku nie ma, mam ruter cisco

jaki masz telefon?
Takie ustawienie gdzieś musi być, dane, transmisja danych itp. gdzieś pewnie są

[Juli_Juli]

Napisane przez Veredise

W starych telefonach była jakaś magiczna kropka pod obudową, na "bebechach" telefonu, która zmieniała kolor po zalaniu. Nie wiem czy tak jest nadal. Trzeba by go było zabrać do serwisu pewnie. Nie możesz go oddać sprzedawcy?

Sprawdziłam i rzeczywiście jest czerwony pasek. Są dwa- jeden i baterii, drugi na telefonie. Niestety czerwony jest ten drugi, więc wymiana baterii jest niepotrzebna i zapewne koszt naprawy telefonu (jeśli da się) nie będzie niski. Zależało mi na tym telefonie, ale w takim przypadku chyba rzeczywiście oddam bo nigdy nie wiadomo co jeszcze mógł ukryć sprzedawca. Teoretycznie można by spróbować naprawić tak żeby sprzedający pokrył koszty, ale nie wiem czy jest sens. Jeśli chcę zwrócić telefon, to kontaktuję się ze sprzedającym czy z allegro?

[IzzieSt]

Dobra mam, dzięki wszystkim za zaangażowanie Musiałam połączyć się z WPS (?) i kliknąć jeden przycisk na ruterze

[kisielova]

Napisane przez Juli_Juli

Hmmm... a wiesz może jak sprawdzić czy czasem nie jest zalany?

jaki masz telefon?
na moim było to łatwe do sprawdzenia, bo miał w środku "zamontowany" maleńki papierek - czujnik wilgoci, który zabarwia się, kiedy telefon jest zalany/ mocno zawilgocony.

[Juli_Juli]

Napisane przez kisielova

jaki masz telefon?
na moim było to łatwe do sprawdzenia, bo miał w środku "zamontowany" maleńki papierek - czujnik wilgoci, który zabarwia się, kiedy telefon jest zalany/ mocno zawilgocony.

Kilka komentarzy wyżej napisałam, że jest zalany. Mam Sony Ericsson K800i i tutaj jeszcze są te papierki.

[sydunia]

Pobralam aplikację forum wizaż na telefon. Nie widzę zdjęć dodawanych w postach i nie mogę wejść w linki z podpisów. Jest na to jakiś sposób?