Odchudzanie ciągle w toku, zabłyśniemy w nowym roku cz. III

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez natalkaa7522

Przegraliśmy

wiem włąsnie a tak kciuki trzymalam

Napisane przez PannaMigotkaa20

Kusi mnie strasznie ten:
http://www.komputronik.pl/product/15...l_OT_918D.html

Tylko muszę jakoś sprawdzić czy jest u mnie dostępny, by w ciemno nie jechać na drugi koniec miasta .

wyglada fajnie a co do spraw technicznych kompletnie sie nie znam lubie proste modele, teraz sie pokusilam na Xperie i do konca jej funkcji nie znam chociaz mam ja od zimy

Wreszcie w domku i po obiadku
dzisiaj troszke gulaszu, młoda kapustka i fasolka szparagowa
powiem Wam ze jak jem wiecej warzywek i odstawiłam chleb i ziemniaki o wiele lepiej sie czuje
a co dla mnie najdziwniejsze najadam sie a myslalam ze bez chleba i ziemniakow nie da rady

[Eldo_rado]

ja to też totalnie jestem atechniczna ale to wynika z tego, ze długo miałam proste telefony, żeby tylko dzwonił i czasem wysyłał esemesy a teraz mam Samsunga Galaxy S II i kurde... troche tehcniki i się zgubiłam.. .chociaz nie- ściągnęłam sobie grę, umiem zrobić zdjęcie i nawet z internetem się łączę

[aguniaaaaa041986]

Ja na swoim tylko muzyki słucham dzwonie pisze smsy i czasami jakies foto cykne bo ma fajny aparat tak to kompletnie nic...a nie sorry fb jeszcze

[Eldo_rado]

no ja właśnie w tym swoim mam teraz rewelacyjny aparat a tak to tylko dzwonie a tak to telefon ładnie wygląda, nic poza tym- nawet pewnie 5% opcji nie znam

[PannaMigotkaa20]

Ja telefonem też cudów nie robie Ale wydaje mi się że to kwestia czasu jak będą tylko dotykowe telefony wybajerowane maksymalnie, więc trzeba podąrzać za duchem czasu Tel ma wifi, więc przynajmniej w pracy nudzić się nie bede, i w ciągu dnia będę mogła do Was pisać częściej .

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez PannaMigotkaa20

Ja telefonem też cudów nie robie Ale wydaje mi się że to kwestia czasu jak będą tylko dotykowe telefony wybajerowane maksymalnie, więc trzeba podąrzać za duchem czasu Tel ma wifi, więc przynajmniej w pracy nudzić się nie bede, i w ciągu dnia będę mogła do Was pisać częściej .

To wifi to bardzo dobry pomysł


Wogole zalozyłam sobie wczoraj zeszycik gdzie zapisuje co jem i co cwicze zeby sie jakos ogarnac

[Eldo_rado]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Wogole zalozyłam sobie wczoraj zeszycik gdzie zapisuje co jem i co cwicze zeby sie jakos ogarnac

to fajna sprawa keidyś prowadziłam, ale mi się znudziło

[arnama]

Ja zaczęłam taki zeszyt w którym miałam zapisywać planowane menu na cały tydzień. Skończyło się na zapisanym 1 tygodniu i nie zrealizowaniu planu
Ćwiczyć się już nauczyłam może i w dietę uda mi się wdrożyć po wczasach

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Ja zaczęłam taki zeszyt w którym miałam zapisywać planowane menu na cały tydzień. Skończyło się na zapisanym 1 tygodniu i nie zrealizowaniu planu
Ćwiczyć się już nauczyłam może i w dietę uda mi się wdrożyć po wczasach

Tez kiedys planowalam, ale nic z tego nie wychodzilo, bo albo cos wypadlo albo nie mialam czegos w domu, albo nie chcialo mi sie kupic, brak ochoty tez dochodził
Teraz pisze pod wieczor co jadłam w ciagu dnia i licze ile kca mniej wiecej wyszło
Dzisiaj ok 1050 no, ale duzo nie cwiczyłam tylko spacer i 20 min hula hop

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tez kiedys planowalam, ale nic z tego nie wychodzilo, bo albo cos wypadlo albo nie mialam czegos w domu, albo nie chcialo mi sie kupic, brak ochoty tez dochodził
Teraz pisze pod wieczor co jadłam w ciagu dnia i licze ile kca mniej wiecej wyszło
Dzisiaj ok 1050 no, ale duzo nie cwiczyłam tylko spacer i 20 min hula hop

Ja miałam fazę na liczenie kcal na ilewazy.pl. Teraz to jem byle jak i tylko się skupiam na ćwiczeniach, ale po miesiącu stwierdzam że i jakies odpowiednie jedzenie było by potrzebne chyba
Póki co dociągnę do wczasów, na tym co jest a później pomyślimy

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Ja miałam fazę na liczenie kcal na ilewazy.pl. Teraz to jem byle jak i tylko się skupiam na ćwiczeniach, ale po miesiącu stwierdzam że i jakies odpowiednie jedzenie było by potrzebne chyba
Póki co dociągnę do wczasów, na tym co jest a później pomyślimy

A jak tam efekty po Ewie? mierzylas sie juz?

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

A jak tam efekty po Ewie? mierzylas sie juz?

A własnie do dupy chyba Zobaczymy jak wyjdą zdjecia porównawcze, ale raz zmierzyłam się po południu i nie było żadnego spadku Widze takie ogólne ujędrnienie, ale chyba spodziewałam sie więcej
Po jutrze pierwsze oficjalne mierzenie po miesiącu cwiczeń-już takie rano, no i te zdjęcia

Ogólnie dzisiaj mam dzień złamki i psychicznej i fizycznej. Choć udało mi się zrobić killera (już mi plamki przed oczami latały), ale jakoś tak mi źle czuję się taka wzdęta i smutno mi....

[minthema]

Napisane przez arnama

Ja miałam fazę na liczenie kcal na ilewazy.pl. Teraz to jem byle jak i tylko się skupiam na ćwiczeniach, ale po miesiącu stwierdzam że i jakies odpowiednie jedzenie było by potrzebne chyba
Póki co dociągnę do wczasów, na tym co jest a później pomyślimy

ja też liczyłam, cały dzienny jadłospis, mam nawet w zakładkach pozapisywane z podpisem jaki to był dzień teraz już mi się nie chce.

oho, tata dzisiaj mi oznajmił że myślę tylko o jedzeniu, wstaję rano, godzinę ćwiczę a potem tylko liczę kalorie i jedyne czym się zajmuję to jedzenie żeby nie było za tłuste i tak dalej

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

A własnie do dupy chyba Zobaczymy jak wyjdą zdjecia porównawcze, ale raz zmierzyłam się po południu i nie było żadnego spadku Widze takie ogólne ujędrnienie, ale chyba spodziewałam sie więcej
Po jutrze pierwsze oficjalne mierzenie po miesiącu cwiczeń-już takie rano, no i te zdjęcia

Ogólnie dzisiaj mam dzień złamki i psychicznej i fizycznej. Choć udało mi się zrobić killera (już mi plamki przed oczami latały), ale jakoś tak mi źle czuję się taka wzdęta i smutno mi....

Ale zrobilas killera dlaczego Ci smutno?

Napisane przez minthema

ja też liczyłam, cały dzienny jadłospis, mam nawet w zakładkach pozapisywane z podpisem jaki to był dzień teraz już mi się nie chce.

oho, tata dzisiaj mi oznajmił że myślę tylko o jedzeniu, wstaję rano, godzinę ćwiczę a potem tylko liczę kalorie i jedyne czym się zajmuję to jedzenie żeby nie było za tłuste i tak dalej

Widze ze tez sie u Ciebie marudzenie rodziców zaczeło

Hej
A ja sie tak wq**** z rana ze masakra;/ przychodzimy do pracy na 8 a tu drzwi zamkniete nikogo nie ma;/ nikt z szefostwa tel nie odbiera;/ po 9 dopiero przyszedl laskawi o i otworzyl...No k**** totalny brak szacunku dla pracownikow!! wymagaja a od siebie nic nie potrafia dac ;/ nawet punktualnie biura otworzyc o reszcie nie wspomne

[pulcherija]

hej ; ) tak postanowiłam napisac co ogólnie u mnie... mozna powiedziec ze wszystko sie z☠☠☠ało... i próbuje wszystko sobie odbudowac od początku... nawet czasu i chęci nie miałam aby myslec o wadze ; ) przeszłość mnie dopadła i to w fatalny sposób :<

[Eldo_rado]

pulechrija co się dzieje? co sie stało?

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez pulcherija

hej ; ) tak postanowiłam napisac co ogólnie u mnie... mozna powiedziec ze wszystko sie z☠☠☠ało... i próbuje wszystko sobie odbudowac od początku... nawet czasu i chęci nie miałam aby myslec o wadze ; ) przeszłość mnie dopadła i to w fatalny sposób :<

w koncu sie odezwalas co sie dzieje Słonko?

[pulcherija]

ohh w skrócie to naprawde byłam szczęsliwa z TŻ ... wróciłam na 2 dni do domu - chłopak którego kochałam przez dłuuugi czas ale który ciągle miał wymówki że ze mną nie będzie bo ma dziewczyne ( jak by mnie kochał faktycznie to by zostawił) zaczął mi gadac żee wszystko mu sie rozpada itd... i tak zaczęłam o nim myslec - wróciłam za tydzien do domu bo skończyłam prace, on zerwał z nią dla mnie... zebym 2 dni pózniej na FB zauwazyła że dalej są razem bo ,,słodkie komentarze", pisze do niego o co chodzi a ten że ,, nigdy nic miedzy nami nie będzie, on woli ją" itd... to po co mi tak zamieszał w zyciu?! pózniej wyszło że to ona z nim zerwała a za chwile do niego wróciła to chciał miec zabawke na 2 dni... więc popełniłam wielki bład rozstając się z moim dla niego... tak to jest jak sie kochało nieodpowiednie osoby które na dodatek umieją to uczucie rozbudzić...

[Eldo_rado]

koszmarna sytuacja. wiem jak się czujesz bo raz dałam się w coś trakiego wciągnąć - chora sytuacja, która mogła rozwalić moje dotychczasowe szczęście rpzez moment zawahania, powrotu dawnych uczuć


a moze pulcherija jest jakaś szansa na powrót do siebie? skoro bylo Wam dobrze? tlyko pytanie- czy chciałabyś naprawdę? a czuje że chciałaś, bo wiesz ze ta sytaucja to bł bład... i co powiedziałaś TŻ zrywając?

[natalkaa7522]

Aga, co za szef

[Eldo_rado]

co do Twojego szefa aga już wiele razy rozmawiałyśmy- tot totalny palant, który ma za nic swoich pracowników... brak szacunku, nadmierne wymagania jak idą poszukiwania nowej pracy?

[pulcherija]

nie powiedziałam jemu całej prawdy - powiedziałam że po prostu nie jest to najlepszy czas na związek ( on wiedział od początku ze dłuuugo nikogo nie miałam i że był ku temu powód i że nie chciałam nikogo mieć ) że zbyt krótko się znaliśmy i że nie czuje się z tym najlepiej.
Napewno jest szansa na powrót... tylko czy ja tego chce to własnie jest pytanie - teraz po prostu aż fizycznie czuje ból przez to co mi zrobił J. ( Eldo - to ten sam facet z którym zrywałam kontakt bo to był tokstyczny układ , myśle że pamiętasz) poniekąd nie powinnam być tym wszystkim zdziwiona bo wiedziałam jaki jest, ale chyba musze sobie pierwsze ułozyc wszystko w głowie zanim nawet bym próbowała wrócic do TŻ bo narazie to sie nawet dotknąc jemu nie dam:<

a z pracy zrezygnowalam bo przez 1,5 miesiąca zarobiłam 700 zł + napiwki które szły na utrzymanie + szefostwo robiło takie jaja ze rece opadały ;/

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez pulcherija

ohh w skrócie to naprawde byłam szczęsliwa z TŻ ... wróciłam na 2 dni do domu - chłopak którego kochałam przez dłuuugi czas ale który ciągle miał wymówki że ze mną nie będzie bo ma dziewczyne ( jak by mnie kochał faktycznie to by zostawił) zaczął mi gadac żee wszystko mu sie rozpada itd... i tak zaczęłam o nim myslec - wróciłam za tydzien do domu bo skończyłam prace, on zerwał z nią dla mnie... zebym 2 dni pózniej na FB zauwazyła że dalej są razem bo ,,słodkie komentarze", pisze do niego o co chodzi a ten że ,, nigdy nic miedzy nami nie będzie, on woli ją" itd... to po co mi tak zamieszał w zyciu?! pózniej wyszło że to ona z nim zerwała a za chwile do niego wróciła to chciał miec zabawke na 2 dni... więc popełniłam wielki bład rozstając się z moim dla niego... tak to jest jak sie kochało nieodpowiednie osoby które na dodatek umieją to uczucie rozbudzić...

Współczuje: nieciekawa sytuacja nienawidze facetów ktorzy tak sie zachowuja
A moze da sie naprawic to co było z ex? ...kazdy ma parawo popelnic blad, ale moze warto spróbowac to naprawic?

Napisane przez natalkaa7522

Aga, co za szef

Napisane przez Eldo_rado

co do Twojego szefa aga już wiele razy rozmawiałyśmy- tot totalny palant, który ma za nic swoich pracowników... brak szacunku, nadmierne wymagania jak idą poszukiwania nowej pracy?

Wiem wiem..to palant jednym słowem...
Napisałam cv i rozsyłam gdzie sie da, jak tak dalej pojdzie to po urlopie nie wroce nawet tylko sie zwolnie i znajde cos zeby dorabiac np za barem czy jako kelnerka, bede lapac co sie nawinie i szukac czegos konkretnego na stale...albo pomysle zeby chociaz na 1-2 m-ce wyjechac do Anglii zeby troszke odlozyc wrocic i móc spokojnie szukac
Wiem jedno nie mam juz sily i cierpliwosci, meczy mnie to psychicznie, wiec praktycznie podjęłam juz decyzje i po urlopie raczej nie wroce

[Eldo_rado]

pulcherija tak, pamiętam go i pamietam ile przez neigo wycierpiałaś... i znów cierpisz.nawet gorzej- przez tamte historie teraz podśwadomie nie cchesz sobie dać szansy na szczęście, pozbawiasz się możliwości szczęśliwego, spokojnego życia. mogę zapytac czy warto? ale wiem że to jest poza Tobą. wiem jak cięzkie to jest i mogę Ci ejdynie powiedzieć że jakby co to możesz na nas liczyć

aga mam andzieję, że szybko kotś zadzowni z ofertą pracy, żebyś nie musiała się męczyć tam, bo to jest koszmar ja bym tego szefa normalnie zgłosiła do inspekcji pracy, zeby mu kontrole zrobili- miał by nauczke na zawsze że pracowników się szanuje czemu tego nie zgłosicie?

[pulcherija]

Eldo nie jest warto i mam pretensje do siebie że po tylu numerach uwierzyłam jemu że zostawił ją dla mnie... naprawde przez te 2 dni byłam przy nim tak szczesliwa jak przy nikim, ale nie jest wart nic skoro pózniej potrafił napisac że nic dla niego nie znacze itd... 1,5 roku ciągle coś dla niego znaczyłam a teraz nagle już nic ;/ normaaalne... po prostu czego innego ja oczekiwałam;/ musze o nim zapomniec - teraz przynajmniej wiem że MUSZE i tego CHCE! nikt mnie nigdy tak nie upokorzył ;/

Aga jak postraszysz kogoś Inspekcją Pracy to zaskakująco wszystko da się zrobić i poprawic ;/ ja musiałam postraszyc bo pieniędzy nie chcieli mi dac bo umowy nie mam a jak prosiłam o umowe to ,, kadrowej nie ma "

[aguniaaaaa041986]

Na niego nic chyba nie zadziała dla mnie to 30-ltni gówniarz bawiacy sie w biznes juz ma sprawe za przekrety robione przy spisywaniu umow z klientami itp i nic go nie rusza
A mi sie nie chce bawic w zglaszanie itp, jedyne dobre ze $$ jest wyplacana na czas.
I tak bede stad uciekac wiec niech reszta sie martwi...

pulcherija musisz sobie z tym poradzic...wiem bardzo dobrze..az za dobrze , ze jest to bardzo trudne ale trzeba isc do przodu...Jestes naprawde wspaniała dziewczyna śliczna, mądra, miła , szkoda zebys sie marnowała dla takiego dupka...

[minthema]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Widze ze tez sie u Ciebie marudzenie rodziców zaczeło

Hej
A ja sie tak wq**** z rana ze masakra;/ przychodzimy do pracy na 8 a tu drzwi zamkniete nikogo nie ma;/ nikt z szefostwa tel nie odbiera;/ po 9 dopiero przyszedl laskawi o i otworzyl...No k**** totalny brak szacunku dla pracownikow!! wymagaja a od siebie nic nie potrafia dac ;/ nawet punktualnie biura otworzyc o reszcie nie wspomne

to już dawno

co za palant ;o najgorsze jest że nic z tym zrobić nie można, echh

pulcherija, strasznie mi przykro, faceci to jednak świnie są... mam nadzieje że ci się wszystko ułoży, czy z nim, czy z innym jak do niego nie będziesz chciała wrócić. A o tym który tak ci zawrócił w głowie zapomnij, nie jest wart ciebie (ani żadnej innej laski skoro się tak zachowuje )


jeju jaka wściekła z rana jestem, wstałam, zrobiłam Shreda, wykąpałam się, zmęczona i głodna chce zejść sobie zrobić śniadanie i schodząc na dół słyszę tatę że teraz nie mogę po pomalował podłogę (remont mamy) i nie mogę teraz łazić. Niby taka pierdoła ale jestem taka wściekła bo okrutnie głodna, zaburzył mi cały plan dzienny na jedzenie i się poryczałam o śniadanie kurcze nooo mam ochotę coś rozwalić, jeszcze wczoraj kolacji nie miałam, umieram z głodu... jakby nie mógł zanim to zrobił wejść do mnie i powiedzieć że mam sobie zjeść wcześniej bo potem nie będę mogła, nosz k☠☠☠a mać...

[natalkaa7522]

Aga, obyś znalazła pracę. Trzymam kciuki

[aguniaaaaa041986]

minthema za cwiczenia nie zlosc sie moze zaraz bedziesz juz miala mozliwosc zejscia na dół... Kurde ja sie boje momentu jak rodzice beda mieli urlop , juz sobie wyobrazam te ciagle spięcia

natalkaa7522 dziekuje

No ja juz sniadanie zjadlam wiesniaka i pół grejfruta ale mi sie dobry trafił taki mega dojrzały i słodziutki

[natalkaa7522]

Minthema, dziwne U mnie jak są remonty to normalnie da się wszystko zrboić, a też niezły rozpieprz w domu wtedy jest.

Zjadłam właśnie sałatkę z marchewki i 2 jabłek