Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[atkata]

czesć dziewczyny

Gubie sie w tym forum, wysmarowałam rano ładnego posta chwalac Was i wynosząc pod niebiosa i co? I coś go zeżarło. Jak tego też zezre to się poddaje i ide na pizze
Ogólnie to chciałam wam powiedzieć że jest do dupy, bo odchudzanie się jest gorsze niz nie palenie i nie picie. I seks jest przereklamowany a faceci są beznadziejni..
Dziś kolega spytał mi się "Czy wiesz kiedy dziewczynka przestaje być dziewczynka a zaczyna być kobietą?" Odpowiedziałam, ze wiem - wtedy kiedy dostanie pierwszy raz miesiaczkę..
Otóż nic bardziej mylnego moje drogie Panie.
Dziewczynka staje się kobietą kiedy pierwszy raz usłyszy, że nie musi zjeść obiadu, tylko musi go ugotowac!
Faceci są beznadziejni..

[kwiatuszek2 3]

ogolnie ja na obiady bardzo lubię warzywa na parze polane różnymi sosami na bazie jogurtu i do tego ryba na parze albo filet z kurczaka duszony w jogurcie. nagetsy też są pycha - z tego przepisu co wam dawałam
cudna jest tortilla -trochę jest tych pomysłów na obiadki...trzeba tylko puścić fantazję

monia muszę spróbować tego fileta w paipirusie może jutro???

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

kobietki któraś z was kiedyś dawala przepis na takie placuszki z otrąb . i nie zdążyłam spisać przepisu a nie chce mi się wertować tyle stron.. .mogę prosić jeszcze raz ten przepisik

[jedynataka27]

Ja też chcę schudnąć, mogę się przyłączyć? Niedawno urodziłam córeczkę, zaszłam w ciążę z ogromną nadwagą (89kg) w ciąży nie tyłam, bo wciąż wymiotowałam, było ciężko, pojawił się kłopot z woreczkiem, 12 stycznia miałam cesarkę, potem w 4 dobie wycinanie woreczka czyli dwie operacje na raz. Karmiłam miesiąc, ale nieregularnie bo mała była wciąż głodna, pokarm zanikał i do tej pory już go nie ma, więc nie udało się schudnąć podczas karmienia, więc od dziś postanowiłam przejść na dietę i więcej się ruszać. Przy dziecku to trochę niemożliwe, gdy zaczynam ćwiczyć a ona zapłacze, muszę przerywać, stąd moja prośba - powiedzcie mi jak można się zmobilizować i jak zorganizować sobie czas by "wilk był syty i owca cała" - dodam że mój mąż lubi jeść tłusto i w sumie wiele razy przez niego kończyłam dietę, bo gdy mu gotowałam mięso a sama jadłam warzywka to przechodziłam katorgę. Kiedyś udało mi się schudnąć 25 kg, jak to powtórzyć, to było tak dawno, teraz wiodę inne życie, zero ruchu i maleństwo które potrzebuje szczęśliwej mamusi.

[Niuuniiaaa]

Napisane przez kwiatuszek2 3

[/COLOR]kobietki któraś z was kiedyś dawala przepis na takie placuszki z otrąb . i nie zdążyłam spisać przepisu a nie chce mi się wertować tyle stron.. .mogę prosić jeszcze raz ten przepisik

http://dukan.blox.pl/2010/02/Placki-...cynamonem.html
Tutaj są te placuszki

[ogolnie]

Normalnie zła jestem. Tylko nie wiem jeszcze na kogo
Ojciec prześwietlił mnie na wskroś odnośnie tematu lubego.
Nie wiem jak on to robi...W każdym razie...Trochę się zdołowałam.
Niby podtrzymujemy tę znajomość z lubym, chociaż mnie to wszystko jedno jest...Facet bez pracy, mamusia mu każe się edukować, to posłusznie słucha i pracy nie szuka, tylko siedzi nosem w książkach...Na pewno mu tak wygodnie...Nie chcę mieć faceta pi.zdy. Trzy razy próbowałam zakończyć tę znajomość, ale ten łoś nie chce...Wielce chce naprawiać...Nie wiadomo w ogóle co naprawiać...Z drugiej strony trochę przeszkadza mi odległość między nami...50 km to niedużo ale...dla kogoś, kto nie pracuje to bardzo dużo...Pieszo nie pójdę, a pieniążków też nie mam na tyle, aby ciągle jeździć...Zawsze miałam kogoś z bliska, w każdej chwili mogłam podskoczyć rowerem czy autem parę kilometrów...
Znam go krótko, niecałe dwa miesiące, ale ostatnie dni pokazały, że chyba nic więcej między nami jednak nie będzie...Za dużo jest czynników przeciw...Jakbym miała pracę to byłoby inaczej, na pewno spojrzałabym na to z innej perspektywy...Chociaż...? Raz przerabiałam już faceta pi.zdę bez pracy, pogrążonym bez reszty w lenistwie i wszelakich rozrywkach świata, bo przecież miał na to pieniądze...Mieszkał z mamusią i tatusiem, nie musiał opłacać mieszkania...Pomijam fakt, że nie dokładał się do niczego...I całe lata oszczędzał...
Koleżanka też mi mówi, że to facet nie dla mnie...Chociaż wiem, że ma rację, nie zawsze potrafi powiedzieć obiektywnie...Czasem mnie wkurza, bo zachowuje się jakby wszystko wiedziała najlepiej...

Ech. Wygadałam się i mi lepiej

[Joanna XL]

Zuuupy!!!! Najzwyklejsza na kurczaku z mieszanką warzywną zblendeowana Pyszny kremik jak dobrze doprawić i rozgrzewa Właśnie zjadłam ...

Ja nie gotuje na kostkach rosołowych bo gdzieś wyczytałam że to samo zło plus sól... Np tu http://kobieta.wp.pl/kat,26297,title...?ticaid=110167
Jakoś mnie zniechęciło - zresztą jak się nagotuje bulionu na nogach kurzych (tylko bez skóry) z włoszczyzna to można pomrozić i jest jak znalazł

Macie jakies pomysły sprawdzone z soczewicą ? Naczytałam się jaka zdrowai w ogóle, kupiłam, ugotowałam wg jakiegoś przepisu z pietruszką i.... jaby to powiedzieć nie zachwyca Robiłam już zupe - troche lepiej...

[Niuuniiaaa]

Tak ogólnie to cześć
Ja tylko na chwilę może wieczorem nadrobię...
Wagi nie podaję, bo zwyczajnie się nie ważyłam (zaspałam) - wczoraj było bez zmian więc pewnie i dziś tak jest.

Furry dziękuję
Sunshine tak zdane teraz wow bo sama nie wierzę same piątki i jedna trója (głupi to ma zawsze szczęście) a w następnym semestrze znając mnie to same tróje będą
Nie ważne, ważne jest to, że zdane

Nadalka śliczny maluszek

[Joanna XL]

To dzis na kolacje pierś w papierze Potwierdzam winiarowy papirus zdrowy nie jest - szkoda że reklamują go jako super potrawę dla dzieci

Na podwieczorek otrebowe placuszki - może ach dziś jeszcze pracowite popołudnie przede mna ... Ale przynajmniej będzie okazja pochodzić

ogolnie zamiast siedzieć i analizować bierz się za matme Od razu ci romansowe nastroje ulecą .. Oczywiście żartuje

Mam też pomysł na pracę - http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...iszyc.html#Cuk
Jestem przeciwna oszustwu - no ale 3 tys miesięcznie z pracy po godzinach .

[miiilenka]

Oczywiscie Milenka nie zna umiaru i narobila miche wielka kopytek, teraz pytanie kto to bedzie jadl no na pewno nie ja

Zaraz, bo o 15.30 obiadek dalej mecze te spaghetti z klopsikami i chyba jutro tez bede je meczyc. Pozniej Chodakowska i skalpel i jak starczy sil to jeszcze orbitreka zalicze

Co do obiadow to:
- zupka + miesko gotowane
- miesko pieczone w rekawie
- makaron ze szpinakiem i jajkiem
- jajco sadzone + ziemniaczki + surowka
- pulpety gotowane
- rybka na parze
- rybka z piekarnika
- nalesniki z serem
- mix salat i warzyw z kurczakiem z grilla + sos czosnkowy na bazie jogo nat.
- makaron z sosem bokulowym

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

Mam też pomysł na pracę - http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...iszyc.html#Cuk
Jestem przeciwna oszustwu - no ale 3 tys miesięcznie z pracy po godzinach .

Heheh, dobre.. wiesz, kiedyś mi to wpadło do głowy, tzn, że mogłabym pisać dla kogoś, bo lubię sobie dłubać w takich rzeczach, ale pierwszą rzeczą, która by mnie powstrzymywała (poza faktem, że to oszustwo), to fakt, że nigdy nie mogłabym się pod tym podpisać, a nuż by mi jakaś perełka wyszła, kto wie

[ogolnie]

Asia
Zbieram się emocjonalnie aby otworzyć książki do matmy
Ale jakoś wszystko inne jest zbyt interesujące...
Dzwonili do mnie z pracy...Hmm, szukają osób uczących się
Także pani mi ładnie podziękowała jak usłyszała ode mnie, że ja się nie uczę.

A właśnie może któraś z Was będzie wiedzieć, bo dręczy mnie takie pytanie...
W sumie wpakowałam się w taką sytuację chwilowo chyba bez wyjścia.
Jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako bezrobotna, ponad tydzień temu organizator stażu dostarczył imienne dokumenty, że chce mnie przyjąć od 1 kwietnia na staż do siebie. Do kwietnia jeszcze czasu dużo, żyję w niepewności czy ten staż dostanę, bo tego nie wiem. Pieniążki z Ministerstwa UP dostał, ale nie wiadomo czy Komisja zaakceptuje propozycję abym odbyła staż w danym miejscu (opieka społeczna). Chciałabym iść na ten miesiąc do pracy, nie musiałaby być to umowa o pracę, może być o dzieło albo zleceniówka. Jednak nie mogę podjąć zatrudnienia jeśli jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna, tym bardziej że trwa postępowanie wobec mojej osoby odnośnie stażu. Zalezy mi na tym stażu bardzo, bo blisko bym miała i koszty dojazdu by odpadały bo rower miedzy nogi i chodu (ale o dojazdowe bym sie starała, zawsze to 200 zł więcej). Znalazłam ciekawą ofertę pracy w sam raz dla mnie, w moim zawodzie. Pracodawca oferuje umowe o dzieło, praca sezonowa. Pytanie moje jest takie czy mogłabym podjąć tą prace? Pracowałam latem i jesienią na lewo w sumie, bedac cały czas zatrudniona w urzędzie pracy, ale up zastrzega sobie prawo aby bezrobotny bedacy zarejestrowany w UP podejmował jakiekolwiek prace zarobkowe, bo grozi to wyrejestrowaniem z PUP. Oczywiscie gdybym odwaliła taki numer i by mnie przyłapano że pracuję na umowie o dzieło jednoczesnie bedac zarejestrowana w UP to bym wyleciała na zbity pysk, a o stażu mogłabym zapomnieć.
Czy ktos orientuje sie czy umowa o dzieło jest jakos szczególnie traktowana w urzedach pracy? naprawde zalezy mi by podjąć jakiekolwiek zatrudnienie w marcu, ale nie wiem czy to mi wyjdzie

[Kinia_Sw]

Ogolnie bardzo mi pomogłaś, dzięki dziewczyny za przepisy....

kurde ja to się nie znam na tych urzędowych sprawach ale wydaje mi się ze jeśli jesteś zarejestrowana w UP jako bezrobotna to nie możesz podjąć żadnej pracy bo automatycznie cie wyrejestrują i stracisz prawo do zasiłku czy tam stażu.... tak mi się wydaje być może się mylę...
najlepiej zadzwoń do swojego UP i zadaj pytanie dotyczące twojej sytuacji bez podawania imienia i nazwiska itp.... informacji musza Ci udzieli i będziesz wiedziała na czym stoisz

[ogolnie]

W Urzędzie wiedzą, że pracowałam na lewo przez kilka miesięcy, ale przeszło to bokiem (wiadomo, nikt normalny nie zrezygnuje z możliwości dorobienia sobie, jak nie ma stałych dochodów, w urzędzie też siedzą ludzie, choć czasem śmiem w to wątpić ).
Teraz sytuacja jest poważniejsza, bo staram się o staż...Więc jakby ryzykuję i brakiem ubezpieczenia i utratą prawa odbycia stażu.
Muszę poczytać te broszury, których mi nawciskali całe stosy.
I jestem ciekawa czy pieniądze na stażowe mają z Funduszu Pracy czy z EFS, bo jeśli z Funduszu to odciągają od kwoty brutto podatek, a jeśli z EFS to dostałabym na rękę tyle ile jest przewidziana stawka stażowego brutto. Dziewczyny, to są grosze, bo 953 zł brutto (816 zł netto jeśli z Funduszu + dojazdowe, nie wiem ile bym dostała, oni biorą pod uwagę najtańszy środek lokomocji - mam nadzieję że roweru nie biorą pod uwagę - to jest autobus, a miesięczny bilet kosztuje 160 zł, wiec może 200 zł bym dostała), ale dla mnie te grosze są niesamowicie ważne...Tylko 1000 zł, ale dla mnie to już coś...Nie mam rodziny ani żadnych zobowiązań.
Ach, te sprawy urzędowe

Ps. A propos diety Czytam sobie właśnie o funkcjach węglowodanów (żeby nie było, o tych zawartych w owocach i warzywach) i jest napisane, że wchodzą w skład DNA i RNA. Biologię lubiłam, ale nie pamiętam tego Trochę się zszokowałam, czyli wygląda na to, że te węgle nie są aż tak odrażające jak nam się wydaje. To znaczy są odrażające te zawarte w niezdrowym żarciu i słodyczach, ale owoce i warzywka można jeść Trzeba! Bo potem przyjdzie zachodzic w ciążę a się okaże, że DNA niedobre bo za mało owoców i warzyw w diecie było

[miiilenka]

Napisane przez ogolnie

A właśnie może któraś z Was będzie wiedzieć, bo dręczy mnie takie pytanie...
W sumie wpakowałam się w taką sytuację chwilowo chyba bez wyjścia.
Jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako bezrobotna, ponad tydzień temu organizator stażu dostarczył imienne dokumenty, że chce mnie przyjąć od 1 kwietnia na staż do siebie. Do kwietnia jeszcze czasu dużo, żyję w niepewności czy ten staż dostanę, bo tego nie wiem. Pieniążki z Ministerstwa UP dostał, ale nie wiadomo czy Komisja zaakceptuje propozycję abym odbyła staż w danym miejscu (opieka społeczna). Chciałabym iść na ten miesiąc do pracy, nie musiałaby być to umowa o pracę, może być o dzieło albo zleceniówka. Jednak nie mogę podjąć zatrudnienia jeśli jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna, tym bardziej że trwa postępowanie wobec mojej osoby odnośnie stażu. Zalezy mi na tym stażu bardzo, bo blisko bym miała i koszty dojazdu by odpadały bo rower miedzy nogi i chodu (ale o dojazdowe bym sie starała, zawsze to 200 zł więcej). Znalazłam ciekawą ofertę pracy w sam raz dla mnie, w moim zawodzie. Pracodawca oferuje umowe o dzieło, praca sezonowa. Pytanie moje jest takie czy mogłabym podjąć tą prace? Pracowałam latem i jesienią na lewo w sumie, bedac cały czas zatrudniona w urzędzie pracy, ale up zastrzega sobie prawo aby bezrobotny bedacy zarejestrowany w UP podejmował jakiekolwiek prace zarobkowe, bo grozi to wyrejestrowaniem z PUP. Oczywiscie gdybym odwaliła taki numer i by mnie przyłapano że pracuję na umowie o dzieło jednoczesnie bedac zarejestrowana w UP to bym wyleciała na zbity pysk, a o stażu mogłabym zapomnieć.
Czy ktos orientuje sie czy umowa o dzieło jest jakos szczególnie traktowana w urzedach pracy? naprawde zalezy mi by podjąć jakiekolwiek zatrudnienie w marcu, ale nie wiem czy to mi wyjdzie

ja mialam staz w PUP rejestrowalam ludzi i wyrejestrowywalam wiec Ci powiem. Jezeli jestes zarejestrowana jako bezrobotna tracisz status takiej osoby z dniem podjecia pracy. Wtedy automatycznie organizator stazu szuka kogos innego na Twoje miejsce. Umowa o dzielo czy zlecenie to jestnormalne podjecie pracy. Jezeli podejmiesz prace teraz, nie powiadomisz PUP, a pozniej podejmiesz staz, moze byc tak, ze poprostu jak sie dopatrza w przyszlosci to bedziesz musiala zwracac kase cala... czyli : koszty badan, koszty dojazdow (jezeli Ci przyznaja) i pieniazki za staz. Moga sie dopatrzyc, bo pracodawca jezeli zatrudnoa Cie na umowe (jakakolwiek) placi za Ciebie skladki zdrowotne, PUP tez placi jezeli jestes zarejestrowana. I wtedy te skladki beda zduplowane i ZUS moze wystapic z wyjasnieniem sytuacji do PUP i wtedy sie wyda. najlepsza opcja jest praca na lewo. Ale wiadomo jak to bywa... czekaj na ten staz. Przejdz sie do PUp i spytaj sie jakie masz szanse na dostanie tego stazu, bo to, ze pracodawca Cie juz wybral to duzy plus

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez ogolnie

W Urzędzie wiedzą, że pracowałam na lewo przez kilka miesięcy, ale przeszło to bokiem (wiadomo, nikt normalny nie zrezygnuje z możliwości dorobienia sobie, jak nie ma stałych dochodów, w urzędzie też siedzą ludzie, choć czasem śmiem w to wątpić ).
Teraz sytuacja jest poważniejsza, bo staram się o staż...Więc jakby ryzykuję i brakiem ubezpieczenia i utratą prawa odbycia stażu.
Muszę poczytać te broszury, których mi nawciskali całe stosy.
I jestem ciekawa czy pieniądze na stażowe mają z Funduszu Pracy czy z EFS, bo jeśli z Funduszu to odciągają od kwoty brutto podatek, a jeśli z EFS to dostałabym na rękę tyle ile jest przewidziana stawka stażowego brutto. Dziewczyny, to są grosze, bo 953 zł brutto (816 zł netto jeśli z Funduszu + dojazdowe, nie wiem ile bym dostała, oni biorą pod uwagę najtańszy środek lokomocji - mam nadzieję że roweru nie biorą pod uwagę - to jest autobus, a miesięczny bilet kosztuje 160 zł, wiec może 200 zł bym dostała), ale dla mnie te grosze są niesamowicie ważne...Tylko 1000 zł, ale dla mnie to już coś...Nie mam rodziny ani żadnych zobowiązań.
Ach, te sprawy urzędowe

Tak z EFS sa wieksze staze znaczy kasa, ale podejrzewam, ze jest nowy rok i beda staze z PUP. Moge sie mylic, no ale... Nigdy nie dadza Ci wiecej niz wynosi srodek lokomocji. Wypelniasz kwestionariusz i tam masz ile placisz za bilet i to sie jakos sumuje. I chyba trzeba miec bilety na potwierdzenie wniosku. Pieniadze dostajesz dopiero po przejezdzeniu calego miesiaca.
To nie sa grosze ja mialam z PUP staz i te 730 zl bardzo nam pomoglo. Dla Ciebie i twoje potrzeby mysle, ze narazie jest wystarczajace. Staz w opiece - czyli wiadomo, ze pracy pozniej nie bedzie, darmowa sila robocza

[ogolnie]

Napisane przez miiilenka

ja mialam staz w PUP rejestrowalam ludzi i wyrejestrowywalam wiec Ci powiem. Jezeli jestes zarejestrowana jako bezrobotna tracisz status takiej osoby z dniem podjecia pracy. Wtedy automatycznie organizator stazu szuka kogos innego na Twoje miejsce. Umowa o dzielo czy zlecenie to jestnormalne podjecie pracy. Jezeli podejmiesz prace teraz, nie powiadomisz PUP, a pozniej podejmiesz staz, moze byc tak, ze poprostu jak sie dopatrza w przyszlosci to bedziesz musiala zwracac kase cala... czyli : koszty badan, koszty dojazdow (jezeli Ci przyznaja) i pieniazki za staz. Moga sie dopatrzyc, bo pracodawca jezeli zatrudnoa Cie na umowe (jakakolwiek) placi za Ciebie skladki zdrowotne, PUP tez placi jezeli jestes zarejestrowana. I wtedy te skladki beda zduplowane i ZUS moze wystapic z wyjasnieniem sytuacji do PUP i wtedy sie wyda. najlepsza opcja jest praca na lewo. Ale wiadomo jak to bywa... czekaj na ten staz. Przejdz sie do PUp i spytaj sie jakie masz szanse na dostanie tego stazu, bo to, ze pracodawca Cie juz wybral to duzy plus

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------


Tak z EFS sa wieksze staze znaczy kasa, ale podejrzewam, ze jest nowy rok i beda staze z PUP. Moge sie mylic, no ale... Nigdy nie dadza Ci wiecej niz wynosi srodek lokomocji. Wypelniasz kwestionariusz i tam masz ile placisz za bilet i to sie jakos sumuje. I chyba trzeba miec bilety na potwierdzenie wniosku. Pieniadze dostajesz dopiero po przejezdzeniu calego miesiaca.
To nie sa grosze ja mialam z PUP staz i te 730 zl bardzo nam pomoglo. Dla Ciebie i twoje potrzeby mysle, ze narazie jest wystarczajace. Staz w opiece - czyli wiadomo, ze pracy pozniej nie bedzie, darmowa sila robocza

Ja sama poszłam się pytać o staż w opiece społecznej. Organizatorka obiecała, że zrobi wszystko, żeby go dostała, bo wie, że mam trudną sytuację (zna moją mamę, a mama jak to mama, nagadała, że mam problem ze znalezieniem pracy i nie mam pieniędzy). Wiem również, że po stażu jedną osobę mają tam zatrudnić na umowę o pracę na czas określony. A nas stażystów z tego co wiem, ma być dwóch. Więc szykuje się wyścig szczurów
Grosze w porównaniu do płacy jaką oferują pracodawcy, mój zawód jest dość dobrze płatny, rzadko kiedy schodzą poniżej 2200zł brutto. Ale weź znajdź taką robotę Jasne, że bym chciała, za dobrą kasę i jeszcze robić to co lubię? Każdy tak chce. Może kiedyś uda się coś znaleźć, wiadomo, że zimą jest mały przestój.

[sss7]

melduje sie na szybciocha dizewczyny. Nadrobilam Was dzis po kilku dniach bez zagladania. Jem, jem i jeszcze raz jem. W ogole sie nie oszczedzam. Na dziendobry po przylocie napchalam sie pierozkami ruskimi, ktore mama specjalnie dla mnie zrobila. I tak jest codziennie. A potem piwka i winka ze znajomymi.
Trzymajcie sie.

Furry Sue wyslalam Ci priva

[Furry Sue]

Napisane przez miiilenka

Staz w opiece - czyli wiadomo, ze pracy pozniej nie bedzie, darmowa sila robocza

Milenka, ale gdzie w opiece? Opieka to dość szerokie pojęcie

A ja przypuściłam w weekend atak na warszawskie domy opieki - powysyłałam CV do każdego jak leci, z komentarzem w mailu, kto jestem i o co mi chodzi i dziś zadzwoniła babeczka, w środę mam rozmowę, dwa stanowiska "do wyboru", więc nie jest źle. Trzymajcie kciuki
A najlepsze, że akurat ten dom jest jakieś 5-10 min spacerkiem od miejsca zamieszkania tego gościa, do którego wzdycham

[Kinia_Sw]

Mnie to nie długo wywala z pracy jak dalej będę tylko czytać o dietach
znalazłam fajna stronę z przepisami co o niej myślicie.. http://smak-zdrowia.blogspot.co.uk/ ??

Furry Sue powodzenia na rozmowie

[ogolnie]

Napisane przez Kinia_Sw

Mnie to nie długo wywala z pracy jak dalej będę tylko czytać o dietach
znalazłam fajna stronę z przepisami co o niej myślicie.. http://smak-zdrowia.blogspot.co.uk/ ??

Furry Sue powodzenia na rozmowie

Ja korzystam z tego bloga Tzn. podczytuję czasem

Jak tam dziś dziewczyny dietowo? Ładnie tydzień zaczęłyście?
wiecie co, jadłam przed chwilą kawałek dietetycznego sernika na zimno. Robiony na jogurcie naturalnym muszę od siostry wymarać przepis i obczaić co i jak to jak będzie w miarę to wam podam, bo jest przepyszny.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Nie pytam czy chcecie przepis, podaję

DIETETYCZNY JOGURTOWY TORCIK

Składniki:
4 jogurty naturalne 400 g
3-4 opakowania galaretek w różnych kolorach
1 szkl. cukru pudru
3 łyżki żelatyny
otarta skórka z dwóch cytryn
biszkopty na spód

Przygotowanie:
Przygotować dwie lub trzy galaretki do środka deseru. Każdą rozpuścić w szklance gorącej wody. Wystudzić, przelać do miseczki i wstawić do lodówki, by stężały. Gdy będą gotowe, pokroić je na kawałki.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Ranty obłożyć folią aluminiową. Na dnie formy ułożyć biszkopty.
Jogurty wlać do miski, zmieszać z cukrem pudrem i skórką z cytryny. Żelatynę rozpuścić w połowie szklanki wrzątku. Wystudzić i dodać do masy jogurtowej. Przelać część masy na biszkopty w formie. Wrzucić kolorowe, pokrojone w kostkę galaretki i wstawić do lodówki na 20 minut. Kiedy masa lekko stężeje, przełożyć jej część i pozostałe galaretki. Wlać resztę masy jogurtowej i wstawić do lodówki na 3 godziny.
Ostatnią galaretkę przyrządzić wg przepisu na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć, przelać ją na masę jogurtową i schłodzić, aż do zastygnięcia.
Porcja to ok. 200 kcal.

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez ogolnie

Jak tam dziś dziewczyny dietowo? Ładnie tydzień zaczęłyście?
wiecie co, jadłam przed chwilą kawałek dietetycznego sernika na zimno. Robiony na jogurcie naturalnym muszę od siostry wymarać przepis i obczaić co i jak to jak będzie w miarę to wam podam, bo jest przepyszny.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Nie pytam czy chcecie przepis, podaję

DIETETYCZNY JOGURTOWY TORCIK

Składniki:
4 jogurty naturalne 400 g
3-4 opakowania galaretek w różnych kolorach
1 szkl. cukru pudru
3 łyżki żelatyny
otarta skórka z dwóch cytryn
biszkopty na spód

Przygotowanie:
Przygotować dwie lub trzy galaretki do środka deseru. Każdą rozpuścić w szklance gorącej wody. Wystudzić, przelać do miseczki i wstawić do lodówki, by stężały. Gdy będą gotowe, pokroić je na kawałki.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Ranty obłożyć folią aluminiową. Na dnie formy ułożyć biszkopty.
Jogurty wlać do miski, zmieszać z cukrem pudrem i skórką z cytryny. Żelatynę rozpuścić w połowie szklanki wrzątku. Wystudzić i dodać do masy jogurtowej. Przelać część masy na biszkopty w formie. Wrzucić kolorowe, pokrojone w kostkę galaretki i wstawić do lodówki na 20 minut. Kiedy masa lekko stężeje, przełożyć jej część i pozostałe galaretki. Wlać resztę masy jogurtowej i wstawić do lodówki na 3 godziny.
Ostatnią galaretkę przyrządzić wg przepisu na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć, przelać ją na masę jogurtową i schłodzić, aż do zastygnięcia.
Porcja to ok. 200 kcal.

monia - bój ty się kija

[ogolnie]

Napisane przez kwiatuszek2 3

monia - bój ty się kija

nie boję się, nie mam czego Na niedzielę do kawy można torcik zrobić

[miiilenka]

Napisane przez Furry Sue

Milenka, ale gdzie w opiece? Opieka to dość szerokie pojęcie

no potocznie mops. Przez moje palce przez 7 miesiecy przewijaly sie osoby, tak zwane "tania sila robocza" czyli stazysci do PUP, MOPS, ZUS, sady, kancelarie etc. Nie zatrudniaja nikogo, a dalej maja staze przyznawane Brakuje rak do pracy, ale po co dac nowego pracownika? lepiej stazyste za darmo se zalatwic nie? Taka Polska! Niby administracje maja obcinac, w sensie etaty, ale np. tam, gdzie bylam w PUP to w moim pokoju przynajmniej 2 pracownikow powinno byc zatrudnionych. Ale po co? PUP zawsze znajdzie kase na stazyste dla siebie nie?

Napisane przez ogolnie

Ja korzystam z tego bloga Tzn. podczytuję czasem

Jak tam dziś dziewczyny dietowo? Ładnie tydzień zaczęłyście?
wiecie co, jadłam przed chwilą kawałek dietetycznego sernika na zimno. Robiony na jogurcie naturalnym muszę od siostry wymarać przepis i obczaić co i jak to jak będzie w miarę to wam podam, bo jest przepyszny.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Nie pytam czy chcecie przepis, podaję

DIETETYCZNY JOGURTOWY TORCIK

Składniki:
4 jogurty naturalne 400 g
3-4 opakowania galaretek w różnych kolorach
1 szkl. cukru pudru
3 łyżki żelatyny
otarta skórka z dwóch cytryn
biszkopty na spód

Przygotowanie:
Przygotować dwie lub trzy galaretki do środka deseru. Każdą rozpuścić w szklance gorącej wody. Wystudzić, przelać do miseczki i wstawić do lodówki, by stężały. Gdy będą gotowe, pokroić je na kawałki.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Ranty obłożyć folią aluminiową. Na dnie formy ułożyć biszkopty.
Jogurty wlać do miski, zmieszać z cukrem pudrem i skórką z cytryny. Żelatynę rozpuścić w połowie szklanki wrzątku. Wystudzić i dodać do masy jogurtowej. Przelać część masy na biszkopty w formie. Wrzucić kolorowe, pokrojone w kostkę galaretki i wstawić do lodówki na 20 minut. Kiedy masa lekko stężeje, przełożyć jej część i pozostałe galaretki. Wlać resztę masy jogurtowej i wstawić do lodówki na 3 godziny.
Ostatnią galaretkę przyrządzić wg przepisu na opakowaniu. Gdy zacznie tężeć, przelać ją na masę jogurtową i schłodzić, aż do zastygnięcia.
Porcja to ok. 200 kcal.

szklanka cukru pudru! M A S A K R A!!!!!!!

U mnie dzis dietowo, jezeli nie liczyc 1 delicji i 5 paluszkow. Niestety nie cwiczylam, przyjaciolka wpadla z malym na przechowanie, bo w domu remont, a ja nie potrafie odmowic. No i pozbylam sie czesci kopytek Wlasnie zjadlam kolacyjke i zaraz ide lezakowac Jak tam u was?

[ogolnie]

U mnie dobrze, nawet z tym kawałeczkiem torcika
Milenka, ale to tylko szklanka cukru pudru na całą, dużą tortownicę
Na kolację zjadłam omleta, co było dobrym pomysłem, bo sycący i zjadłam do tego tylko pół pomidorka i kawałek papryki.
I dziś wypiłam łącznie - uwaga - 5 litrów płynów Oczywiście co chwilę w kibelku byłam na sik, ale o to chodziło. Nery przepłukane

[sunshine16]

Na wstępie gratuluję wszystkim spadków

Ja dziś wróciłam z uczelni padnieta. Miałam ćwiczyc ale siły nie miałam Za to jeśli chodzi o diete to dziś jestem zadowolona - nie bylo grzeszków

sn: owsianka z bananem, zurawina, cynamonem i kawa
2sn: grahamka z wedlina i pomidorem
3sn: jogurt nat i gruszka
o: piers kurczaka, kapusta
k: serek wiejski, 1 jajko z pomidorem

Zaczelam też pić czerwona herbatę i smakuje mi

Furry Sue, trzymam kciuki za rozmowe

[lolita25]

U mnie dziś dietetycznie,staram się jak moge ale tak mi się chce słodkiego że SZOK
Millenko u mnie się trochę zmieniło,jestem już mężatką
Tak kiedys mi dobrze szło w diecie,ale jakos straciłam motywacje i przestałam się katować
Teraz znowu zaczynam walke
U mojej Shili dobrze,jak zawsze zadowolona z życia,merda ogonkiem i chlepocze spanielowymi uszami....jest słodka i daje nam tyle radosci

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Dziewczyny jak wy robicie owsianke,jakiej używacie i z ilu łyżek robicie???

[Joanna XL]

Dziś jest dzień czerwonej herbaty - wypiłam pierwsza chyba w życiu grapefrutową ... Jak generalnienie lubie herbaty to ujdzie

Też przeczyszczam nerki i cała reszte ... 5litrów pewnie nie wciagnełam ale ze 3-3,5 raczej tak ...
Dzień umiarkowanie bezgrzeszny - no na kolacje zjadłam 10 pistacji , mniej wiecej tyle samo suszonych żurawin, wędzone udko z kurczaka i jedna grzanke z wieloziarnistego z żółtym serem - nie brzmi to jak jadłospis dietowy ale mam za sobą killera i 7 km pieszo więc trudno Wróciłam tak głodna że mogło być gorzej

Ze słyszenia mam zła opinie o stażach z pupu - nie znam nikogo kto by pracę po tym dostał . Jak mówi Milenka po co zatrudniać jak się ma za pół darmo niewolnika Opieka społeczne -ciężka praca, niska płaca - szanuje ludzi którzy się tym zajmują i chca to robić dobrze - ale z drugiej strony słyszałam że maja male możliwości żeby faktycznie skutecznie pomagać ... Troche się dziwię ogolnie że stawiasz na to - skoro masz dobry zawód i zupelnie odmienne wykształcenie.. Zwłaszcza że wiosna idzie Bierzesz pod uwagę że ( o ile kojarzę właściwie) to w sumie nie masz kwalifikacji(wykształceni a) więc z tego powodu mozesz nie dostać etatu (zwłaszcza jak będą kandydaci z pokrewnymi studiami)? Ale tak tylko mówie - pewnie i tak ostatecznie zadecyduja znajomości jak to w polskiej administracji ...

Co do PUP-u = jak mój ojciec 2 lata temu stracił pracy i szukał (pierwszy raz w życiu wzmieniał po 30 latach w jednej firmie wiec masakra) to w PUPie panie stwierdziły że u nich to zasiłek ale ma nie liczyć że jakąś pracę u nich znajdzie ... Biedaczek był w szoku - mnie tylko zaskoczyło że otwarcie to przyznają ...

[Furry Sue]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jak wy robicie owsianke,jakiej używacie i z ilu łyżek robicie???[/B]

ja akurat dawałam zdaję się więcej płatków niż dziewczyny - bo 60g, ale gotowałam w niedużej ilości wody, a gdy nieco odparowała, to dodawałam 100ml mleka. Proporcje może inne niż zwykle, ale unikam mleka na tyle, na ile mogę, jednak owsianka na wodzie smakuje... osobliwie więc z musu robię na mleku...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Kinia, Sunshine - dzięki ciekawe, co mi zaproponują, boję się w zasadzie tylko o godziny (grafik) i wiadomo - kasę.. to prywaciarze, cholera wie na ile mogę być odważna z negocjacjami

[Joanna XL]

Padam na pysk - widać że bezrobocie mnie rozleniwiło

Dodam że przetestowaąłm te placuszki dukanowe- o dziwo smaży się dobrze , smak - zjadliwe ale bez szału

Owsianka 2-3 łyzki płatków owsianych górskich (takie najprostsze nie żadne musli), zalaż wrzątkiem wieczorem. Rano dołożyc owoców wg uznania (banan, jabłko strate moze być ze skóra, żurawina suszona i czego dusza zapragnie) 2-3 łyżki jogurtu naturalnego ew łyżeczka miodu do smaku...

Ja jem tak Ale jak ktos lubi na ciepło to można na mleku ugotować (nie trzeba wtedy namaczać, tylko pilnować bo kipi

[ogolnie]

Wiecie, że w życiu nie jadłam ani nie robiłam owsianki
Nie mam bladego pojęcia co to jest.

[pinki pie]

witam dziewczyny
rozpoczynam wspólne odliczanie zgubionych kilogramów....
może najpierw kilka słów o mnie:
mam 29 lat, 168 wzrostu i ..........dużo kilogramów do zrzucenia
nie wiem czy to możliwe...87kg (moja waga jest jakaś dziwna, chyba zainwestuję w jakąś nową. Kiedy na nią wchodzę wskazuje Xkg a za minutkę np. plus lub minus 10kg , a zawsze stawiam ją na tej samej płytce w łazience) Od 1 lutego próbuje coś z tym zrobić.... tak więc na śniadanko zjadam 2 kanapki z chlebkiem żytnim, sałatą i np, chudą wędliną/jajkiem/serem bialym. Potem za jakieś 2 godziny owoc lub jogurt. Godzina 14 obiad- pierś z kurczaka/ryba/chude gotowane mięso, 1/3 woreczka kaszy lub ryżu lub 2 ziemniaki. do tego surowe lub gotowane warzywa. Za 2 godzinki np. garść migdałów/moreli suszonych/jogurt. godz 18 kolacja- sałatka z tuńczykiem, sałatą lodową, oliwa z oliwek/ mięso gotowane i surowe warzywa.
Wypijam w ciągu dnia minimum jedną butelkę cisowianki niegazowanej, ok 6 szklanek zielonej herbaty, ewentualnie 1-2 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5% lub kawa zbożowa...
2 razy w tygodniu chodzę na zumbę i od dziś zaczęłam ćwiczyć na orbitreku- dziś rano 40 min (mam zamiar ćwiczyć codziennie rano po 50 min)
MUSZĘ SCHUDNĄĆ BO:
czuję się ze sobą źle
chcę być atrakcyjna dla męża- chcę żeby był o mnie zazdrosny
nie mogę sobie kupić ubrań które mi się podobają
moje życie towarzyskie nie istnieje- wstydzę się tego jak wyglądam...

Niestety nie warzyłam się przed odchudzaniem, ale widzę i czuję że już coś zgubiłam... zwłaszcza po biuście.. choć tu akurat mogłoby zostać

dodam że jestem 8 lat po ślubie. Wtedy warzyłam 54kg więc DUŻO przytyłam.... jak to mój wujek powiedział: miałeś barbie a teraz masz dwie barbie mamy 2 dzieci w wieku 7 i 4 latka.... od ślubu nie pracuję- zajmuję się dziećmi i domem, dobrze mi z tym ale swojego "nowego" wizerunku nie akceptuje!!!

ale się rozpisałam...

liczę na wsparcie bo jak na razie mam mnóstwo zaparcia i motywacji ale nie wiem na jak długo mi to starczy bo to nie moja pierwsza próba odchudzania...