Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[kasian86]

Trochę mi zajęło nadrabianie, pędzicie jak szalone! ale to żadna nowość

Napisane przez Pallas Ril

Cześć dziewczyny! Można dołączyć?

Witaj

Napisane przez Seleniti

Oj ciężko u mnie to metoda prób i błędów, ja staram się zajadać na siłę, bo gdy robię się głodna to tylko mogłabym biegać do łazienki, Dziewczyny tu już pisały o piciu imbirowej herbaty, jedzeniu piętek chleba, sucharów lub herbatników, może coś pomoże, najważniejsze, żeby zjeść coś rano, wtedy niby lepiej się znosi ja np leczę się rosołkiem

Metody jak na kaca normalnie

Napisane przez ilkas

kasiab91 pisałaś o płci dziecka. Ja to sama nie wiem czego bym obecnie chciała Z jednej strony marzy mi się chłopczyk no bo córcię już mam. Ale z drugiej..jakby była druga dziewczynka to fajnie dla Emilki..byłyby takie dwie siostrzyczki

Ja bym chyba jednak wolała drugą córcię, właśnie ze względu na Hanię, ale tak jak dziewczyny pisały - z rodzeństwem nigdy nie wiadomo i wcale nie ma żadnych pewników ani jeśli chodzi o płeć ani jeśli chodzi o różnicę wieku

Napisane przez lolitka888

Cowie dziękuje za odpowiedz,bo już normalnie plakać mi się chcialo po nich(
Wiecie co?Wlasnie sobie oglądnęłam poraz 100 filmik z usg prenatalnego i dawałam pauza play pauza play i mój Dzidziuś ma chyba jaja jak dzwon!! Co Wy na to?
Dodatkowo zrobiłam parę ujęć by Wam go pokazać i fluidki przesłać Ciotkom i komu potrzeba

Ale super

Napisane przez coodmalina

nawet Papież kazał się sprzeczać ... jak trzeba

Coś mnie ten papież prześladuje dzisiaj

Napisane przez pikaso

Objaśnienie zdjęcia: dwa bliźniaki jednojajowe po prawej stronie i trzecia fasolka u góry po lewej stronie.
Wszystkim pięknie biły serduszka. Nie mogę doczekać się środowej wizyty.

Cudowne cudowne, niespotykane, wyjątkowe

Napisane przez Dark lady

Dziewczyny a macie jakieś typy na imiona, my niby coś tam mamy, ale taka nieprzekonan jestem. Dla syna miałam od razu i byłam 100% pewna, jak i tego że to chłopak. A teraz nic już nie wiem

My to jeszcze przed ciążą takie tematy mieliśmy o imionach i dla dziewczynki mamy Tosieńkę (Antonina) a dla chłopca prawdopodobnie Wiciu (Witold), ale tu jeszcze TŻ ma obiekcje, bo chyba wolałby Julka (Juliusza), ale Julek to się jakoś głupio rymuje i dzieciaki w szkole mogą być bezwzględne potem

Napisane przez kaorlak

To moja propozycja nowej nazwy wątku:
Chociaż małe nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie majowo-czerwcowe 2014, cz. 2

Podoba mi się

Napisane przez Gosiiaczek

Pochwale sie wam co dostalam od mojego narzyczonego mały grawer MAMA

Ale świetna! Gratuluję narzeczonego, fajnie się o Was czyta


Dziewczyny pisałyście o wieku Waszych TŻtów, my jesteśmy ten sam rocznik, ale w sumie mąż jest pół roku młodszy, bo ja z kwietnia a on z listopada ja mam znajome, które mają dużo starszych facetów, ale mam też koleżankę, co ma młodszego i naprawdę nic nie zależy od wieku jeśli chodzi o zazdrość to ja już nie jestem zazdrosna o mojego TŻta.. takie uroki bycia razem tyle lat my już mamy 10letni staż, a mieszkamy razem 8 lat, zaraz na początku studiów zamieszkaliśmy razem, co było dość trudne do przyjęcia dla mojej mamy

Jeśli chodzi o określenie płci na USG to mój lekarz mówi w okolicach 16-17 tygodnia. Wtedy jest już pewien na 100%, wcześniej nie chce strzelać, żeby się nie nastawiać niepotrzebnie. U nas się sprawdziło, potem jeszcze na każdej wizycie powtarzał, że widzi piękne "wargulki" tudzież "bułeczkę"

Ja mam takie propozycje tytułów, mega monotematyczne:

- Brzuchy rosną nam powoli, tu marudzimy do woli
- Zaczynamy wątek drugi, ponarzekać każda lubi
- Nasze brzuchy jeszcze małe, my nie narzekamy wcale
- Maj i czerwiec obstawiamy, ciągle małe brzuszki mamy

Wiecie co jak jeszcze się nie udzielałam w wątku tylko podczytywałam to właśnie wyczytałam jak ktoś mówił, że tu same narzekanie i brak jakiejkolwiek radości z tego błogosławionego stanu i to mnie tak zainspirowało to wymyślenia tych tytułów na szybko

[asiulka_22]

a ja siedziałąm na laptopie i tak jakoś spac mi się zachciało... budzę się a tu juz ciemno...ehh tak że drzemke też zaliczyłam

Napisane przez Dark lady

Dziewczyny, chyba nie uda mi się wbić Musiałabym nie gotować, nie pracować, nie opiekować się synem. No nie daję rady was nadrabiać...

oj tam oj tam nie musisz "cytować " każdej kobitki, ważne żebyś napisał co u Ciebie...my wiemy że jesteś z Nami

Napisane przez Pallas Ril

A macie tez tak, ze od kiedy wiecie o ciąży w ogóle się nie klocicie ze swoimi partnerami?

ja powiem szczerze że chyba zauważyłam tą zależność... u nas jest tak że mój jest bardziej spokojny...opanowany, a ja wybuchowa.. teraz bardziej ujarzmiłam swoje nerwy.... no i jest lepiej

Napisane przez lolitka888

Wlasnie sobie oglądnęłam poraz 100 filmik z usg prenatalnego i dawałam pauza play pauza play i mój Dzidziuś ma chyba jaja jak dzwon!! Co Wy na to?

kochany bejbik

Napisane przez VwVampirka

Zaliczyłam małą drzemkę

to ja tak samo....ehh ale oczy mi sie same zamykały

Napisane przez VwVampirka

No i w 1 trymestrze nie można mieć znieczulenia... a przynajmniej ja z każdym tygodniem mocniej odczuwam ból (druga wizyta bolała dużo gorzej, chociaż dziurka była o wiele mniejsza i krócej byłą borowana).

to ja juz nie wiem jak z tym znieczuleniem ???
czy sa bezpieczne znieczulenia które można stosować na każdym etapie ciąży?

[VwVampirka]

Napisane przez carolyna86

mam nerwowe popołudnie i wieczór - na mojego tatę, nic do niego nie przemawia, i mi ciśnienie podnosi, aż przed chwilą podniosłam głos, teraz siedzę i liczę do 10 żeby się uspokoić... (silly me) - dobrze że jutro wyjeżdża na 2 miesiące - będzie spokój

no to do jutra jeszcze musisz wytrzymać i będziesz miała spokój.

Napisane przez kasian86

Ja mam takie propozycje tytułów, mega monotematyczne:

- Brzuchy rosną nam powoli, tu marudzimy do woli
- Zaczynamy wątek drugi, ponarzekać każda lubi
- Nasze brzuchy jeszcze małe, my nie narzekamy wcale
- Maj i czerwiec obstawiamy, ciągle małe brzuszki mamy

co za wena twórcza

Napisane przez asiulka_22

to ja juz nie wiem jak z tym znieczuleniem ???
czy sa bezpieczne znieczulenia które można stosować na każdym etapie ciąży?

w 1 trymestrze nie ma

[Gosiiaczek]

Napisane przez pikaso

Ceść dziewczyny.
Nadrobiłam te parę stron, co od rana naskrobałyście. Oglądając zdjęcia dzieci z USG, przypomniała mi się, że miałam wam pokazać moje trzy kropeczki.
Co do wieku TŻ to jest 4 lata starszy ode mnie. Nie zamieniałabym go na żadnego innego.

Objaśnienie zdjęcia: dwa bliźniaki jednojajowe po prawej stronie i trzecia fasolka u góry po lewej stronie.
Wszystkim pięknie biły serduszka. Nie mogę doczekać się środowej wizyty.

Jeju to jest serio niesamowite i cudowne nawet mojej mamie o Tobie powiedziałam o was wszytskich powiedziałam bo zawsze mam z nia tele konferencje 40 minutowe i opowiadam o mamuśkach ale jak powiedziałam o tobie to zawsze pyta a jak tam mama od trojaczków

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez VwVampirka

znowu się modliłam

Bidulko ty ale ta twoja fasolka to tam wyrabia

[Seleniti]

Napisane przez dwakolory1

To co by ona powiedziała na mojego brata który był 9 lat starszy od dziewczyny i jak zaczęli być razem to ona miała 13 lat a on 22!!! A teraz są razem już od 17 lat i w tym roku wzięli ślub ( w końcu)

Jak dla mnie to ona po prostu była najzwyczajniej w świecie zazdrosna bo chłopaka miała w swoim wieku, a przecież 20latka nie zawsze jest stać na to, żeby często dziewczynę zabierać do kina, restauracji czy nawet porywać ją na kilkudniowe wypady w góry czy nad morze i podejrzewam, że dlatego tak powiedziała kiedy usłyszała, że nasi mężczyźni właśnie nas w ten sposób "rozpieszczają"

Napisane przez h0pe

no to czekamy


no to trzeba naprawić bo jak mówi Wampirka trzeba takie sprawy w ciąży zaleczać szybciochem bo niestety to bywa bardzo groźne dla dziecka. mysle, ze nie bedzie bolało aż tak, a nawet jesli to znieczulenie mozna, ale dentysta daje juz wtedy znieczulenie typowo pod ciążę tak żeby było ok.
ale śliczne prezenty... Nunek to Twój braciszek?

Tak Nunek to właśnie mój braciszek

A co do dentysty to błagam Was nie straszcie tak mnie ostatnio tak się ząb popsuł, że moim zdaniem jest on nie do odratowania, jak żuję gumę i wejdzie ona właśnie w te dziurę to ząb tak starsznie boli, że nie idzie wytrzymać, a co dopiero jakby dentysta miał to ruszać i to bez znieczulenia, ja źle znoszę takie wizyty, a jeszcze w tym stanie to chyba bym zeszła na tym fotelu

Napisane przez kasian86

Metody jak na kaca normalnie

Ja mam takie propozycje tytułów, mega monotematyczne:

- Brzuchy rosną nam powoli, tu marudzimy do woli
- Zaczynamy wątek drugi, ponarzekać każda lubi
- Nasze brzuchy jeszcze małe, my nie narzekamy wcale
- Maj i czerwiec obstawiamy, ciągle małe brzuszki mamy

Wiecie co jak jeszcze się nie udzielałam w wątku tylko podczytywałam to właśnie wyczytałam jak ktoś mówił, że tu same narzekanie i brak jakiejkolwiek radości z tego błogosławionego stanu i to mnie tak zainspirowało to wymyślenia tych tytułów na szybko

Nie patrzyłam na nie z tej strony, ale w sumie racja haha

Fajne tytuły, to będziemy miały z czego wybierać

Vampirko łączę się z Tobą, ja dziś cały dzień praktycznie na modłach spędziłam

[madziuuula]

Już Was nadrobiłam a tu mi się dziecko rozpłakało, poszłam tuli tuli i kolejna strona

Napisane przez h0pe

oo to mnie pocieszyłaś bo ja też z jednym kolanem mam częste kontuzje.

Oj mój Tż ma problemy z kolanami, myślicie że ciąża żony tez wpływa na poprawę ?

Napisane przez kaorlak

Witamy się z Dzidzi w 12 tyg.

W ogóle trafiła mi się cudowna Teściowa. Nawet jak się pokłócę z Mężem to staje po mojej stronie, bo mówi że wie iż on ma trudny charakter.
I twierdzi też że mój Małżonek nie mógł trafić na lepszą żonę

Gratulacje 12 tc
Ale masz fajną teściową

Napisane przez Dark lady

1,5 godziny temu jadłam i znów głodna jestem

Dziewczyny a macie jakieś typy na imiona, my niby coś tam mamy, ale taka nieprzekonan jestem. Dla syna miałam od razu i byłam 100% pewna, jak i tego że to chłopak. A teraz nic już nie wiem

To normalne a jak nie głodna to mdli Polecam jabłuszka Ja trzeci dzień siedze nad kompem z sałatką owocową

Napisane przez Dark lady

Ja to mam tak że jest mi dziwnie tak bezosobowo mówić do brzucha. Wcześniej był Mateuszek i tyle, a teraz nie mam typu i mi tak ogromnie trudno bez imienia

Nasz pierwszy brzuś od początku był Marianek :p nie wazne kto go zamieszkiwał A teraz jest bobuś i tyle, najwyżej będzie bobusia

Napisane przez santom

ja sie juz przestalam przejmowac co sie komu z czym kojarzy bo jak mamie powiedzialam o Julianie, to zaraz nie, bo z kims jej sie tam kojarzy wysmialam ja a jeszcze mi sie Kornel podoba
a wszelkie majki juz mi sie przejadly wszystkie znajome jesli maja corki to wlasnie Majki.

O właśnie, wiecie byliśmy u znajomych pod koniec ich ciazy i mówią że będzie Majka, a że to chyba pępkowe było, w każdym razie tż trochę wypił a poza tym to facet i nie pomyśli :p To strzelił, że maja to pies jego mamy No i po paru miesiącach znajomi u nas, ja z brzusiem, mówimy że Olaf a ta kobitka: Olaf - jak pies hahahah padłam

Napisane przez kasiab91

Przypomnę się kochane moje bo mój post pewnie gdzieś się zakurzył... mam mega zagwostkę... Jak się najem i opiję tak sporo to mam wrażenie, że tam coś mnie od środka tak delikatnie smyra... Czy to może byc TO moje dziecie, czy ja już sfiksowałam do końca?

To chyba od jedzenia, ja czuję gilgotki jak usypiam Olisia przy kołysankach, ale to nie codzień, i jedno dwa smyrnięcia najwyzej

Napisane przez lolitka888

Dziękuje Gosiaczku za pamięćKurde no właśnie stres mi sie powoli włącza..Boje sie,że będę miała mdłości..że popłacze sie na przysiędze..ze rodzice sie nie polubia..ze moi beda dziwnie patrzec na jego mame..ehh..dzien pelen nerwów.Nie chce w sumie o tym myśleć i nie mam ochoty tam iść

Nie martw się kochana to będzie cudowny dzień a mdłości nie będzie bo w stresie odpuszczaja

Napisane przez VwVampirka

dzięki. I tak jest już lepiej, bo rano czuję się w miarę i dopiero od południa mnie męczy...

Też tak mi się polepszyło

Napisane przez kasian86

My to jeszcze przed ciążą takie tematy mieliśmy o imionach i dla dziewczynki mamy Tosieńkę (Antonina) a dla chłopca prawdopodobnie Wiciu (Witold), ale tu jeszcze TŻ ma obiekcje, bo chyba wolałby Julka (Juliusza), ale Julek to się jakoś głupio rymuje i dzieciaki w szkole mogą być bezwzględne potem

Tż coś tam myśłał o Julku ale raczej o Julianie, nie pomyśleliśmy o Juliuszu. Dla mnie za wczesnie na wymyślanie, z Olafem dogadaliśmy się gdzies w 8 m-cu Tż uparty co prawda na Lenkę i wymyślił mi że jak nie Lena to Ola, jak jego była i była mojego brata z którą się "uwielbiałyśmy" I ta Olka zaczęła mi się podobać, ale to nie wypali Olaf i Ola i co bede wołać olaf choć do mnie i przybiegnie Ola ?

A to zdjęcie trojaczków najpiękniejsze usg jakie widziałam

I jeszcze ten tygryskowy strój z allegro - mieliśmy taki dla Olisia I dla dziewuszki też pasi o

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Dziś Tż wrócił z delegacji i patrząc na brzuś się pyta czy druga ciąża też trwa 9 m-cy Dzisiaj w ogóle duży bo warzywami się objadam :p


Mam dylemat, muszę podpytać lekarza, ale może któraś podwójna mamusia się orientuje - nie wiecie, czy jesli w pierwszej ciązy szyjka była słaba, to czy w drugiej też koniecznie taka musi być? Wiem że jeszcze na to czas ale już mam obsesję, że będzie trzeba sie oszczędzać...

[gosius91]

Dobry wieczór No to jestem, i opowiadam co tam u mnie. Postaram się teraz być na bierząco na tym wątku

Dzisiejszą noc spędziłam w domu, u boku najukochańszego męża

Popołudniu wczoraj wypisali mnie do domu, ze szpitala.
Na karcie mam wpisane rozpoznanie: Poronienie zagrażające.

Według USG - wyszło, że mam krwiaka. Zwiększono mi dawkę luteiny. No i na razie tyle. Mam nadzieję, że do następnego USG, się wchłonie, nie chciałabym, żeby wypłyneła krew, bo po prostu bym się gorzej bała.. Wyniki podstawowe dobre.

Czuję się w miarę dobrze - co prawda zauważyłam, że szybko się męcze - ale postanowiłam się trochę pooszczędzać do następnej wizyty. Postram się więcej leżeć niż do tej pory, i nie forsować się z obowiązkami domowymi..

A dzisiejszy wieczór - koszmar Jak mnie plecy boooooolą Ledwo chodzę I na kolację wchłonełam prawie 0,5kg kapusty kiszonej A później poprawiłam kinder bueno

Pęcherzyk ma 28mm, 9tydz 4 dzien (na dzień 07.10.2013) wg usg termin mam na 08.05.2013 - wg om - 07.05.2013.

I zdjęcie USG (wybaczcie jakość, robione tel..)



PS. Bijące serduszko wynagrodziło cały dotychczasowy stres.

[kasian86]

Napisane przez madziuuula

O właśnie, wiecie byliśmy u znajomych pod koniec ich ciazy i mówią że będzie Majka, a że to chyba pępkowe było, w każdym razie tż trochę wypił a poza tym to facet i nie pomyśli :p To strzelił, że maja to pies jego mamy No i po paru miesiącach znajomi u nas, ja z brzusiem, mówimy że Olaf a ta kobitka: Olaf - jak pies hahahah padłam

Tż coś tam myśłał o Julku ale raczej o Julianie, nie pomyśleliśmy o Juliuszu. Dla mnie za wczesnie na wymyślanie, z Olafem dogadaliśmy się gdzies w 8 m-cu Tż uparty co prawda na Lenkę i wymyślił mi że jak nie Lena to Ola, jak jego była i była mojego brata z którą się "uwielbiałyśmy" I ta Olka zaczęła mi się podobać, ale to nie wypali Olaf i Ola i co bede wołać olaf choć do mnie i przybiegnie Ola ?


Mam dylemat, muszę podpytać lekarza, ale może któraś podwójna mamusia się orientuje - nie wiecie, czy jesli w pierwszej ciązy szyjka była słaba, to czy w drugiej też koniecznie taka musi być? Wiem że jeszcze na to czas ale już mam obsesję, że będzie trzeba sie oszczędzać...

A jaki to jest pies Olaf? zresztą Majki też nie znam mi się z psem tylko kojarzy imię Kajtek, a to w sumie piękne męskie imię - Kajetan

Mi się 100 razy bardziej podoba Julian od Juliusza, ale TŻ się uparł (nie wiem o co mu chodzi? o Cezara może ), w związku z tym pewnie będzie Wituś, ale to się jeszcze może zmienić 100 razy. Poprzednio była Hania od samego początku i jak tylko się dowiedzieliśmy to już nie było mówienia "dzidziuś" itp tylko zawsze imiennie
Ola też mi się podoba, a najbardziej Oleńka, ale to ostatnio też podobno bardzo popularne imię, dwie znajome co rodziły w ostatnim czasie mają Aleksandry ja się tam nie przejmuję popularnością, sama mam baaaardzo nietypowe imię i żyje mi się dobrze

Niestety nie wiem jak jest z szyjką, w sumie tak na chłopski rozum to szyjka się nie zmienia nie? Ale pewnie są czynniki, które mają na nią wpływ i mogą być różne w 1 i 2 ciąży, ale ja sobie teraz strzelam, bo nie mam pojęcia a w sumie też mnie to interesuje

Napisane przez gosius91

Dobry wieczór No to jestem, i opowiadam co tam u mnie. Postaram się teraz być na bierząco na tym wątku

Dzisiejszą noc spędziłam w domu, u boku najukochańszego męża

Pęcherzyk ma 28mm, 9tydz 4 dzien (na dzień 07.10.2013) wg usg termin mam na 08.05.2013 - wg om - 07.05.2013.

No to witaj w domu śliczne maleństwo, odpoczywaj dużo i dbaj o siebie i maluszka


Co do lodów snikers itp, bo zapomniałam odpowiedzieć to w 1 ciąży miałam fazę na nie i nie mogłam nigdzie dostać, ale teraz mam na oku jeden sklep w wiosce pod moją miejscowością, gdzie mi się przewinęły, więc w razie potrzeby silnej wiem gdzie szukać tylko się zastanawiam czy jeszcze ważne są bo pewno długo tam leżą

[Seleniti]

Napisane przez gosius91

Dobry wieczór No to jestem, i opowiadam co tam u mnie. Postaram się teraz być na bierząco na tym wątku

Zobaczysz ani się obejrzysz, a krwiak się wchłonie ale duży ten Twój Malec teraz nic tylko leżeć, nie forsować się i dużoooo odpoczywać
wszystko będzie dobrze

[gosius91]

Napisane przez Seleniti

Zobaczysz ani się obejrzysz, a krwiak się wchłonie ale duży ten Twój Malec teraz nic tylko leżeć, nie forsować się i dużoooo odpoczywać
wszystko będzie dobrze

Masz piekna date wyznaczona do porodu

[Dark lady]

Napisane przez Gosiiaczek

Ktora to pisala o chipsach bo przecztytalam to i teraz mam sama ochote na nie zabije ktora to byla ktora no ktora ale to sama chemia nie wolno ale takie serowo- cebulowo o jeju zwariuje .......
VwVampirka tez pisalas o tym dentyscie chyba tez musze isc bo zab troche pobolewa a dziura tam bedzie jestem pewna ..... tylko jestem tak zrazona do dentystow bo po 28 latach dowiedzialam sie ze mam jeszcze mleczaka i zebybta sprawe zalatwic to potrzebne studnia bez dna

Ja pisałam A jako absolwentka technologii żywności związanej m.in. z produkcją chipsów, nie zgodzę się że to sama chemia. Główna przyczyna tego, że są "niezdrowe" leży w tym że ziemniaki w trakcie procesu wytwarzania chłoną baaaardzo dużo tłuszczu. I taki chips, choć pyszny, zawiera ok, 60% tłuszczu, a może i więcej. A są też drugie chipsy - robione nie z ziemniaków a z takiego jakby ciasta ziemniaczanego, one mają trochę mniej tłuszczu Ja bym nie przesadzała z tym zakazem jedzenia chipsów w ciąży, czasem można.

A zawsze można kupiś sunbites, które są wypiekane i to ciasto a też fastfood

[muffinka90]

hej, czytam Was troche ale raczej wybiorczo, po kilku dniach poprawy kiedy zaczelam sie cieszyc, ze pomalutku mijaja niedogodnosci znow jest zle, teraz niestety powisialam nad kibelkiem az mi sie rece trzesa, uwielbiam pierwszy trymestr no ale ludze sie, ze to juz punkt kulminacyjny i teraz bedzie juz tylko lepiej...

odebralam wyniki i wszystkie sa ok, toxo w dalszym ciagu nie przechodzilam, wiec znow bede musiala sie cala ciaze pilnowac.

Gratuluje wszystkich udanych wizyt

wpadly mi w oko fotki dzieciaczkow
Selenti Kropcio

lolitko jak dla mnie to bedziesz miala dziewczynke na 100% wspomnisz moje slowa na zdjeciu 2d (tym czarno-bialym) jak nic widac wargi sromowe i 'szparke' (przepraszam za wyrazenie) miedzy nimi. Dokopalam sie do zdjec mlodego na ktorych widac jajka i ni huhu nie wygladaja jak u Ciebie na fotkach

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

moze troszke Was doczytam, choc ostatnia strone, bo nic mi sie nie chce po tych modlach w domu juz robic:/

[Gosiiaczek]

Mykam spac bo jutro jade do domu na śląsk do mamuśki na urodzinki na caly weekend ale bede rozpieszczana hhaaa i bede jesc śląskie kluseczki uhhhhaaa i tak wogóle to se po godom po naszymy czyli po śłąsku wiec moje gryfne frele idymy śpikać by nasze bajtelki tez sie dychły

[muffinka90]

Widze, ze zastanawiacie sie nad tytulem, wiec i ja sie wypowiem: nienawidze tych wszystkich rymowanek w tytulach ale jak wybierzecie tak bedzie, bo i tak bede zagladac jak dla mnie moze zostac np.
mamy maj-czerwiec 2014- czekamy na czerwcowki

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez pikaso

Ceść dziewczyny.
Nadrobiłam te parę stron, co od rana naskrobałyście. Oglądając zdjęcia dzieci z USG, przypomniała mi się, że miałam wam pokazać moje trzy kropeczki.
Co do wieku TŻ to jest 4 lata starszy ode mnie. Nie zamieniałabym go na żadnego innego.

Objaśnienie zdjęcia: dwa bliźniaki jednojajowe po prawej stronie i trzecia fasolka u góry po lewej stronie.
Wszystkim pięknie biły serduszka. Nie mogę doczekać się środowej wizyty.

Dojrzalam te 3 cuda, jej, jeszcze takiego usg to nie widzialam, oby tak dalej, wierze w Was

[paulka0212]

Witam się z wieczorka, troszkę Was nadrobiłam ale nie cytuję bo zajęło by mi to pół nocy gadułki Widziałam tylko śliczne dzidziusie, GRATULUJĘ i zazdroszczę

Jutro w końcu wolne, mam nadzieję ze ostatni weekend pracy przede mną i L4 bo naprawdę mam dosyć.

[gosius91]

Dobranoc

[Seleniti]

Napisane przez gosius91

Masz piekna date wyznaczona do porodu

Właśnie widzę u Ciebie w podpisie , a co to za szczególny dzień ?

[paulka0212]

Dobranoc kochane
do jutra

[h0pe]

Napisane przez Seleniti

A co do dentysty to błagam Was nie straszcie tak mnie ostatnio tak się ząb popsuł, że moim zdaniem jest on nie do odratowania, jak żuję gumę i wejdzie ona właśnie w te dziurę to ząb tak starsznie boli, że nie idzie wytrzymać, a co dopiero jakby dentysta miał to ruszać i to bez znieczulenia, ja źle znoszę takie wizyty, a jeszcze w tym stanie to chyba bym zeszła na tym fotelu

Selentko jak masz popsutego zęba to ja bym na twoim miejscu popedziła do dentysty.
to nie są żarty, to niby niepozorne i myśli się "gdzie tam jama ustna z małym zębem a gdzie bejbik" ale ja się naczytałam i koleżanka mnie przestrzegała, żeby przed ciążą zaleczyć ubytki. Nie daj Bóg doprowadzić dodatkowo do stanu zapalnego... wtedy z krwią wszystko do dzieciaka dojdzie i może coś narobić a może nie... lepiej nie ryzykować. Są znieczulenia dla kobiet w ciąży gdybyś miała bać się bólu.
także radzę ci idź kochana pozbądź się zmartwienia dla własnego spokoju

Napisane przez madziuuula

J
Oj mój Tż ma problemy z kolanami, myślicie że ciąża żony tez wpływa na poprawę ?

hehe , madziu, może jakbyś mu zaserwowała własne łożysko to na pewno! ) (wiem, niesmaczne
ale tak naprawdę to ponoć Kim Kardashian była zdecydowana na to by je skonsumować

Napisane przez gosius91

Dzisiejszą noc spędziłam w domu, u boku najukochańszego męża

Popołudniu wczoraj wypisali mnie do domu, ze szpitala.
Na karcie mam wpisane rozpoznanie Poronienie zagrażające

ooj kochana... nie wiedziałam że jesteś w takiej sytuacji... po szpitalu pierwsze noce jeszcze przy ukochanym to mega mega komfort i szczęście, co...
i co? masz zalecenie leżenia czy tylko oszczędzania się? ja mam podobną historię. Jak trafiłaś do szpitala ? jeśli to jest niewłaściwe pytanie to przepraszam... Sercem jestem z Tobą, zwłaszcza że jedziemy na podobych przeżyciach... buziak masz pięknego boberka nie wiem czemu chciałam napisać że chłopca odruchowo... najważniejsze, że wszystko idzie w dobrym kierunku

Napisane przez Dark lady

Ja pisałam A jako absolwentka technologii żywności związanej m.in. z produkcją chipsów, nie zgodzę się że to sama chemia. Główna przyczyna tego, że są "niezdrowe" leży w tym że ziemniaki w trakcie procesu wytwarzania chłoną baaaardzo dużo tłuszczu. I taki chips, choć pyszny, zawiera ok, 60% tłuszczu, a może i więcej. A są też drugie chipsy - robione nie z ziemniaków a z takiego jakby ciasta ziemniaczanego, one mają trochę mniej tłuszczu Ja bym nie przesadzała z tym zakazem jedzenia chipsów w ciąży, czasem można.
A zawsze można kupiś sunbites, które są wypiekane i to ciasto a też fastfood

też jestem po tym kierunku Lady acz o tych chipsach nie miałam takiej wiedzy good to know.

Napisane przez muffinka90

uwielbiam pierwszy trymestr no ale ludze sie, ze to juz punkt kulminacyjny i teraz bedzie juz tylko lepiej...
odebralam wyniki i wszystkie sa ok, toxo w dalszym ciagu nie przechodzilam, wiec znow bede musiala sie cala ciaze pilnowac.

hehe na pewno niebawem odsapniesz muffinko
gratuluję dobrych wyników ! co do toxo - też nie przechodziłam jeszcze;/ nie wiem jak to się stało skoro wiecznie mam minimum 6 psów, kota, wszysko to szwęda się swoimi drogami i potem wraca się do domu wytarzać i wyprzytulać od małego niemal na wsi itd i nie przechodziłam toxo ;/ i co teraz musimy robić? unikać zwierząt totalnie? musimy powtarzać tą krew za jakiś czas? jestem niedouczona muffinko...

Napisane przez Gosiiaczek

Mykam spac bo jutro jade do domu na śląsk do mamuśki na urodzinki na caly weekend ale bede rozpieszczana hhaaa i bede jesc śląskie kluseczki uhhhhaaa i tak wogóle to se po godom po naszymy czyli po śłąsku wiec moje gryfne frele idymy śpikać by nasze bajtelki tez sie dychły

miłego weekendu Gosiu, jesteś fajno, swojsko baba

[kashha]

Hej dziewczyny! Dawno mnie nie bylo, ale ostatnio nie mialam na nic ani sily ani czasu, meczy mnie spanie i najlepien wovole nie wychodzilabym z lozka. Postaram sie was ponadrabiac bo przeczytalam i widze ze duuuuzo sie dzieje

[monika83]

Napisane przez paulka0212

Ja jestem z niej mega zadowolona
Jak jesteś zainteresowana, podeślę Ci namiary na prv.

Poprosze! i z gory dziękuję

Dziewczyny, nie moge spac! Takie problemy to a mialam w 7 miesiacu, a nie 9 tygodniu. Zaczynam wygladac jak slon, ciezko mi sie schylac. Wczoraj dywan u Adasia odkurzalam na 3 raty bo dostawalam strasznej zadyszki. Nie chce wiedziec co bedzie dalej.
Nie nadrabiam Was, bo nei dam rady. Widzialam, ze nazekalyscie na opakowanie oliwki rossmanowskiej. W rossmanie mozna kupic oliwki do masazu i anty-cellulitową (mango&papaya, i brzoza z pomarancza jesli dobrze pamietam), one w tej chwili sa w szklanych buteleczkach z atomizerem. Polecam je (uzywalam do wlosow), buteleczka idealnie nadaje sie do wtornego wykorzystania.
Milego dnia.

[dwakolory1]

Napisane przez kaorlak

To moja propozycja nowej nazwy wątku:
Chociaż małe nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie majowo-czerwcowe 2014, cz. 2

Fajny

Napisane przez kaorlak

kurczę to trochę pod paragraf podchodziło
Nikt nie miał nic przeciwko?

Ja to słabo pamiętam, bo miałam wtedy 10 lat. Pewnie jej rodzice na początku byli przeciwni. To normalne. Ale potem.... Potem wszystko minęło. A teraz zapatrzeni w zięcia na maxa

[carolyna86]

Dzięki dziewczyny za pocieszenie

Napisane przez Pallas Ril

A co zrobił?

w środę zamiast szykować się na wyjazd to poszedł w tany a wczoraj latał i wyrobić się nie mógł, bo wiecie, on jest AA, ale nie jest wstrzemięźliwy i czasem jest taki dzień że po prostu musi, bo inaczej się udusi i martwię się żeby głupot nie narobił jak będzie zagranicą

Napisane przez muffinka90

Widze, ze zastanawiacie sie nad tytulem, wiec i ja sie wypowiem: nienawidze tych wszystkich rymowanek w tytulach ale jak wybierzecie tak bedzie, bo i tak bede zagladac jak dla mnie moze zostac np.
mamy maj-czerwiec 2014- czekamy na czerwcowki

muffinka to jesteśmy dwie, ja może nie nienawidzę, ale wolę takie proste, właśnie takie jak napisałaś lub "(cudowny) wątek cudownych mamuś Majowo-Czerwcowych 2014"

[santom]

dzien dobry!

kasha tyle Cie nie bylo, nawet nie probuj nadrabiac bo i tak Ci nie wyjdzie napisze tylko w skrocie, ze mamy blizniaki i trojaczki na forum i ze na szczescie zadnych wiecej strat nie bylo, tfu tfu.. wiec same dobre wiesci!!! pare dziewczyn boryka sie z krwiaczkami, ale bedzie dobrze
no i dzis jedna mamusia wychodzi za maz

a ja o dziwo dzis pospalam jak na moje ostatnie osiagniecia: do ok 7.30. jak przez ostatni miesiac budzilam sie nawet przed 6, to ta 7 juz sukces dla mnie. az sie zaczynam martwic czy wszystko ok z okruszkiem. wiecie fobia kazdego objawu: mialam tydzien gdzie 2x w nocy do toalety latalam, teraz znow tylko raz i juz sie czlowiek stresuje. mdlosci mnie uspokajaja troche, i wez tu czlowieku dogodz kobiecie w ciazy

[lolitka888]

Jaa pierdziele WYCHODZE ZA MĄŻ!!!!

Mam takiego stresa,że nawet na prawku i obronie nie miałam! Aż zaliczyłam dzisiaj rozmowe z posejdonem z tego powodu Przy mojej fobii (lęk przed wymiotami)to się już totalnie zeschizowałam i teraz się boje,że rzygne u fryzjera i później w Urzędzie..no tragedia!
Ja nie chce nigdzie iść;( buuu!!

Trzymajcie kciukasy dziś bym się dobrze czuła i by ten dzien był wspaniały!!Bardzo ich potrzebuje.Dziękuje ze jestescie i moge się wyżaleć.
BĘDĘ ŻONĄ

[Aldrin]

Napisane przez lolitka888

Jaa pierdziele WYCHODZE ZA MĄŻ!!!!

Mam takiego stresa,że nawet na prawku i obronie nie miałam! Aż zaliczyłam dzisiaj rozmowe z posejdonem z tego powodu Przy mojej fobii (lęk przed wymiotami)to się już totalnie zeschizowałam i teraz się boje,że rzygne u fryzjera i później w Urzędzie..no tragedia!
Ja nie chce nigdzie iść;( buuu!!

Trzymajcie kciukasy dziś bym się dobrze czuła i by ten dzien był wspaniały!!Bardzo ich potrzebuje.Dziękuje ze jestescie i moge się wyżaleć.
BĘDĘ ŻONĄ

będzie dobrze

[santom]

Napisane przez lolitka888

Jaa pierdziele WYCHODZE ZA MĄŻ!!!!

Mam takiego stresa,że nawet na prawku i obronie nie miałam! Aż zaliczyłam dzisiaj rozmowe z posejdonem z tego powodu Przy mojej fobii (lęk przed wymiotami)to się już totalnie zeschizowałam i teraz się boje,że rzygne u fryzjera i później w Urzędzie..no tragedia!
Ja nie chce nigdzie iść;( buuu!!

Trzymajcie kciukasy dziś bym się dobrze czuła i by ten dzien był wspaniały!!Bardzo ich potrzebuje.Dziękuje ze jestescie i moge się wyżaleć.
BĘDĘ ŻONĄ

lolitka bedzie dobrze stres bedzie wszystko trzymal za chwile zapomnisz o tym, ze Ci nie dobrze, bo bedziesz miala wazniejsze sprawy na glowie baw sie dobrze!!! i wszystkiego najlepszego na wspolnej drodze Waszeo zycia

a tak w ogole to u mnie snieg w gorach juz spadl zima idzie czubki gor mam biale

[Nikii89]

Napisane przez dwakolory1

Ja jestem za żebyś załozyła nowy wątek własnie ty.
A co do bólu to sp[rawdzałaś tak jak pisałam wcześniej czy to nie nerki?

Dzięki
sprawdzałam i sama już nic nie wiem , najgorzej jest w nocy nie umiem spać , bo każdy ruch to ból. W dzien jakoś w miarę jest. Boli ale nie aż tak i czasem jak rozchodzę to nie boli wcale.

Napisane przez santom

tescie byli u nas i sie zadeklarowali z kupnem wozka

dla teściów
U TŻ w rodzinie jest tak że jego dziadek daje każdemu prawnukowi/prawnuczce co ma się urodzić kasę na wózek

Napisane przez madziuuula

Mam dylemat, muszę podpytać lekarza, ale może któraś podwójna mamusia się orientuje - nie wiecie, czy jesli w pierwszej ciązy szyjka była słaba, to czy w drugiej też koniecznie taka musi być? Wiem że jeszcze na to czas ale już mam obsesję, że będzie trzeba sie oszczędzać...

Zapytaj się może u Nas w starej grupie tak chyba Aguśka miała problemy z szyjką, ale nie wiem czy w każdej ciąży

Napisane przez gosius91

Dobry wieczór No to jestem, i opowiadam co tam u mnie. Postaram się teraz być na bierząco na tym wątku

Dzisiejszą noc spędziłam w domu, u boku najukochańszego męża

Popołudniu wczoraj wypisali mnie do domu, ze szpitala.
Na karcie mam wpisane rozpoznanie: Poronienie zagrażające.

Według USG - wyszło, że mam krwiaka. Zwiększono mi dawkę luteiny. No i na razie tyle. Mam nadzieję, że do następnego USG, się wchłonie, nie chciałabym, żeby wypłyneła krew, bo po prostu bym się gorzej bała.. Wyniki podstawowe dobre.

Czuję się w miarę dobrze - co prawda zauważyłam, że szybko się męcze - ale postanowiłam się trochę pooszczędzać do następnej wizyty. Postram się więcej leżeć niż do tej pory, i nie forsować się z obowiązkami domowymi..

A dzisiejszy wieczór - koszmar Jak mnie plecy boooooolą Ledwo chodzę I na kolację wchłonełam prawie 0,5kg kapusty kiszonej A później poprawiłam kinder bueno

Pęcherzyk ma 28mm, 9tydz 4 dzien (na dzień 07.10.2013) wg usg termin mam na 08.05.2013 - wg om - 07.05.2013.

I zdjęcie USG (wybaczcie jakość, robione tel..)



PS. Bijące serduszko wynagrodziło cały dotychczasowy stres.

Oszczędzaj się jak możesz , a będzie dobrze
Dla pocieszenia napiszę Ci że ja miałam dużego krwiaka bo 4x2cm . Przyznam się że nie mogłam pozwolić sobie na leżenie i leżałam tylko w nocy jak spałam i na drzemce wraz z Oskarem a mimo to krwiak się ładnie wchłonął.
Oczywiście nie piszę abyś robiła tak jak ja , bo jak masz możliwości to leż, leż , leż ... ja niestety takich nie miałam i wiem że dużo ryzykowałam.

Napisane przez kashha

Hej dziewczyny! Dawno mnie nie bylo, ale ostatnio nie mialam na nic ani sily ani czasu, meczy mnie spanie i najlepien wovole nie wychodzilabym z lozka. Postaram sie was ponadrabiac bo przeczytalam i widze ze duuuuzo sie dzieje

Witaj

No to mamy już 9propozycji tytułowych

DZIEWCZYNY PROŚBA ZACZNIJCIE JUŻ MI WYSYŁAĆ NA PW SWOJE DANE NA PIERWSZĄ STRONĘ : NICK , KTO CHCE TO IMIĘ, WIEK, TP

będę chciała już to ogarnąc jakoś sobie od najwcześniejszego TP do najpóźniejszego


---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez lolitka888

Jaa pierdziele WYCHODZE ZA MĄŻ!!!!

Mam takiego stresa,że nawet na prawku i obronie nie miałam! Aż zaliczyłam dzisiaj rozmowe z posejdonem z tego powodu Przy mojej fobii (lęk przed wymiotami)to się już totalnie zeschizowałam i teraz się boje,że rzygne u fryzjera i później w Urzędzie..no tragedia!
Ja nie chce nigdzie iść;( buuu!!

Trzymajcie kciukasy dziś bym się dobrze czuła i by ten dzien był wspaniały!!Bardzo ich potrzebuje.Dziękuje ze jestescie i moge się wyżaleć.
BĘDĘ ŻONĄ

weź parę głębokich oddechów będzie dobrze

I wszystkiego dobrego na Nowej Drodze Życia, jak najwięcej miłości , radości i szczęścia


Wybieram się właśnie do lekarza z tym moim bólem .... aaaa... boję się co mi powie ;/

[coodmalina]

Napisane przez lolitka888

Jaa pierdziele WYCHODZE ZA MĄŻ!!!!

Mam takiego stresa,że nawet na prawku i obronie nie miałam! Aż zaliczyłam dzisiaj rozmowe z posejdonem z tego powodu Przy mojej fobii (lęk przed wymiotami)to się już totalnie zeschizowałam i teraz się boje,że rzygne u fryzjera i później w Urzędzie..no tragedia!
Ja nie chce nigdzie iść;( buuu!!

Trzymajcie kciukasy dziś bym się dobrze czuła i by ten dzien był wspaniały!!Bardzo ich potrzebuje.Dziękuje ze jestescie i moge się wyżaleć.
BĘDĘ ŻONĄ

spokojnie wszystko będzie dobrze, życzę Wam żeby ten i następne dni razem były wspaniałe

co do imion... no my zaszaleliśmy trochę przy pierwszym dziecku moja mama jak usłyszała że będzie miała wnuka Kazika to aż usiadła, do samego końca myślała że żartujemy, teściowa dowiedziała się dopiero w szpitalu, bo tak nazywał się jej tato i chcieliśmy zrobić jej niespodziankę. Do dziś każdy jak słyszy że mamy Kazimierza to początkowo się dziwi, znajomi ostatnio nam powiedzieli że nie wyobrażają sobie innego imienia, kobieta w urzędzie jak mąż zapisywał syna, powiedziała mu że ma pół roku na zmianę imienia

Tym razem póki co mamy pewniaki dla dziewczynki: Michalina lub Zofia, a dla chłopka myślałam żeby pójść za ciosem i dać Włodzimierz albo Ryszard, bo Kacper albo Filip do Kazika mi jakoś nie gra

taka dziwaczka jestem

zapomniałabym, rada mojej teściowej, jak Cie mdli pij sok z pomidorów z pieprzem... działa

[kasiab91]

lilitko - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!! DUŻO MIŁOŚCI I POWODZENIA NA TEJ WASZEJ NOWEJ DRODZE ŻYCIA
Nie stresuj się, bo to nic Ci nie da. Ja przed swoim ślubem wstałam o 4:45 i zapowiedziałam sobie, że nikt i nic nie może popsuc mi mojego dnia!! I od tamtej pory pojawił mi się taki uśmiech na twarzy i trzymał do samego rana dnia następnego Moi rodzice myśleli, że jestem na haju

Tak w ogóle to dzień dobry
Znów mam dobry humor Chyba dlatego, że dziś piątek- weekendu początek
Ale dziś muszę też obiad zrobic i to mnie jakoś irytuje... Ale trudno małż późno z pracy wraca. Może się wyrobie

Co do imion to wszystkie są ładne