Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[lolita25]

Witam
Mnie chyba coś zaczęło od wczoraj brać mam katar, psikam i leci mi z nosa....gorączki nie mam czuje się nawet nawet ale ten katar mnie wykańcza choć wczoraj było dużo gorzej
Zrobiłam sobie herbatę z miodem i cytryną....mam nadzieje że przejdzie bo umówiłam się jutro na grzyby
Wczoraj rozglądałam się za kombinezonem dla małej i wpadł mi w oko ten http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5a2507?c=3243 i tak mnie korci teraz żeby go kupić

[em ma]

Napisane przez lolita25

Witam
Mnie chyba coś zaczęło od wczoraj brać mam katar, psikam i leci mi z nosa....gorączki nie mam czuje się nawet nawet ale ten katar mnie wykańcza choć wczoraj było dużo gorzej
Zrobiłam sobie herbatę z miodem i cytryną....mam nadzieje że przejdzie bo umówiłam się jutro na grzyby
Wczoraj rozglądałam się za kombinezonem dla małej i wpadł mi w oko ten http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5a2507?c=3243 i tak mnie korci teraz żeby go kupić

Śliczny

[iwantyou99]

Napisane przez lolita25

Witam
Mnie chyba coś zaczęło od wczoraj brać mam katar, psikam i leci mi z nosa....gorączki nie mam czuje się nawet nawet ale ten katar mnie wykańcza choć wczoraj było dużo gorzej
Zrobiłam sobie herbatę z miodem i cytryną....mam nadzieje że przejdzie bo umówiłam się jutro na grzyby
Wczoraj rozglądałam się za kombinezonem dla małej i wpadł mi w oko ten http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5a2507?c=3243 i tak mnie korci teraz żeby go kupić

Piękny kombinezon.

Przeżyłam ta glukozę jutro podskocze po wyniki bo dzisiaj nie miałam ochoty już tam czekać.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[upadly_aniol00]

marieee nie wiem co w sumie bym zrobiła ... okazja na ciuszki jest ale skoro Twoja szwagierka jest taka a nie inna to chyba bym zrezygnowała . ew. przejrzała rzeczy jak ona pojedzie i już sobie coś wybierze .

Co do palenia ja nigdy nie była palaczem nałogowym tylko raczej weekendowym do piwka , czy jakiejś imprezie ew. jak się bardzo denerwowałam . Powiedziałam sobie , że przed ślubem przestanę palić i przestałam chociaż mam ochotę od czasu do czasu zapalić ale teraz już wiadomo , ze tego nie zrobię.

Gosia mam nadzieję , że jednak kociak jeszcze wróci .

Wczoraj byłam z mężem w mieście i prezentuje zakupy dla małego jakie popełniliśmy

Dodam jeszcze , że mój mały wczoraj miał pierwszą czkawkę bardzo dziwne uczucie ponieważ z każda chwilą czułam go coraz niżej . a później jeszcze ze 2 godziny cały czas się wiercił i nie dał mi spać .
A co do aktywności małego zawsze czuję go w dzień i to zazwyczaj rano wstaję pierwsze ja później mały . wieczorem jeszcze koło 20-21 popuka a później już grzecznie śpi .

[upadly_aniol00]

lolita bardzo ładny ten kombinezon . Czasem jak patrze na Wasze zakupy to aż zazdroszczę , że dla dziewczynek są takie cudeńka jak cukiereczki

[milka-pilka]

nadrobiłam uff
Ja mam połówkowe za ok. 10 dni. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dostałam też skierowanie na glukozę (na czczo).

W poniedziałek będę obdzwaniać szkoły rodzenia. Jejku, jak ten czas szybko leci....

Napisane przez Le La

Aaaa no i musze sie pochwalic mężem. Zadzwonilam , zeby po mnie przyjechal po warsztatach, wsiadam do samochodu a on wyciaga bukiet roz i mi wrecza, wiec taka w szoku pytam za co? dlaczego? A on mi na to "za to, że jestes moja żoną i Cie bardzo kocham" no az sie poplakalam ,tak sie wzruszylam tym jego gestem, kochany jest...

Wow! Bardzo romantycznie i aż zazdroszczę Wspaniały mąż!

Napisane przez magnusia

wlazłam na stronę smyka i wypatrzyłam cos nowego no i kolejna zakupy dla synka:

http://www.smyk.com/cool-club-komple...a-dla-dzieci-p (to było po 14,99 zł)
http://www.smyk.com/cool-club-body-c...a-dla-dzieci-p
http://www.smyk.com/cool-club-body-c...a-dla-dzieci-p

Ja tez już trochę w Smyku kliknęłam. Kusiło więcej, ale kupiłam tylko te rzeczy, które były w promocji. Dzisiaj idę odebrać!

Kliknęłam też kilka body na Allegro u pani Dorotki (dorota1512).

Muszę zacząć już gromadzić rzeczy

Napisane przez em ma

Odebrałam wyniki tokso i wszystko ok na szczęście nie zaraziłam się podczas 2 trymestru

Super
Ja robię badania na toksoplazmozę IgM co miesiąc, bo też nie mam przeciwciał (robię prywatnie).

Gratuluję ślicznej Lenki

Napisane przez gosia261282

Zapomniałam się pochwalić,że mam dzisiaj rocznicę... jak rzuciłam palenie. To już 5 lat. Było mega ciężko,bo byłam okropną palaczką i jestem z siebie bardzo dumna

Gratulacje, 5 lat to już kawał czasu

Napisane przez isia4891

Ja mam takie kombinezony. Przypuszczam ze tylko ten worek i brązowy wykorzystam .

Fajny ten workowy Chyba też takiego poszukam.

Ruszam w świat, bo dzisiaj mam dużo obowiązków. Miłego dnia Dziewczynki

[_Kluska_]

Gosiu, gratulacje i wyrazy uznania za 5 lat bez papierosa

[em ma]

Napisane przez upadly_aniol00

Wczoraj byłam z mężem w mieście i prezentuje zakupy dla małego jakie popełniliśmy

Ale śliczne

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

lolita bardzo ładny ten kombinezon . Czasem jak patrze na Wasze zakupy to aż zazdroszczę , że dla dziewczynek są takie cudeńka jak cukiereczki

Wiesz ja cały czas myślałam ze będziemy mieć Gabrysia i ciągle miałam wizję ogrodniczek dla chłopca,bojówek i kaszkietów i wyszło ze muszę cukierkowe kupować dla Lenki
Bardzo fajne ciuszki kupiliście

[sharey]

Napisane przez magnusia

a takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40186124/
nakleję je w sypialni

Mam dokładnie taką samą w sypialni nad łóżkiem

Co do papierosów to nigdy nie paliłam, więc nie mam takieggo problemu, natomiast mój mąż czasami podpala i doprowadza mnie tym do szału, bo jestem bardzo wyczulona na to szczególnie w ciąży i robi mi się po prostu niedobrze :/

Bardzo ładne te wasze upolowane cudeńka
Ja w sumie mam niewiele, ale jak mi się uda zrzucić na laptopa zdjęcia to Wam je zaprezentuję

[sharey]

Udało się

Body( 6zł) i pół śpiochy (9.99) zakupiłam w auchan, natomiast te ogrodniczki i bluzę w lumpku za 20 zł i to na dodatek mark&spencer
Na ostatnim zdjęciu chwalę się bujakiem po babci, który odnowił nam mój mężuś

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Wczoraj rozglądałam się za kombinezonem dla małej i wpadł mi w oko ten http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5a2507?c=3243 i tak mnie korci teraz żeby go kupić

Śliczny!!



[QUOTE=upadly_aniol00;4303 1860]

Wczoraj byłam z mężem w mieście i prezentuje zakupy dla małego jakie popełniliśmy
/QUOTE]

Jakie fajne ciuszki

Napisane przez _Kluska_

Gosiu, gratulacje i wyrazy uznania za 5 lat bez papierosa

Dzięki

A ty jak sobie radzisz bez dymka? Bardzo ciężko jest?
I w ogóle coś nie odzywasz ostatnio,dlaczego?

[upadly_aniol00]

sharey fajne ciuszki w szczególności ostatni zestaw mi się podoba

[lolita25]

Napisane przez sharey

Udało się

Body( 6zł) i pół śpiochy (9.99) zakupiłam w auchan, natomiast te ogrodniczki i bluzę w lumpku za 20 zł i to na dodatek mark&spencer
Na ostatnim zdjęciu chwalę się bujakiem po babci, który odnowił nam mój mężuś

Fajne ciuszki i piękny fotel, chciałabym taki do Lenki pokoju

[marieee]

sharey
Zazdroszczę, fotel cudowny!! Taki z marzeń
Ubranka

Moja kotka wyszła wczoraj z domu, nie chciała przyjść na noc, a jak wróciła o 6, to myślałam, że wskoczy na mnie tak jej zimno było. I cały czas od 6 śpi, zmieniając pozycje - zazdroszczę jej, bo ja nie potrafię spać dłużej niż 6-7 godzin

Co do szwagierki, może faktycznie podjadę w tygodniu, i zobaczę co "zostawiła", o ile cokolwiek zostawi

[magnusia]

Napisane przez marieee

W ogóle, pisałam kiedyś tutaj o mojej szwagierce, która rodzi na początku listopada, czyli dwa miesiące wcześniej niż ja.
Wczoraj mąż poinformował mnie, że przyjechała na weekend do rodziców, a kuzynka przyniosła trzy worki ubranek. Mój Ł. chce żebym dzisiaj tam pojechała, i "powybierała" sobie coś dla naszej Zuzy. Tylko, że....
nie wiem co zrobić. Znając moją szwagierkę, wezmę sukienkę która jej się podoba, i awantura gotowa.. bo. "ona ją sobie upatrzyła!" "ona ją chce!". Jechać.. czy nie, o to jest pytanie.
Wstępnie powiedziałam mojemu Ł. , że znając jego siostrę, to wybierze co lepsze, a mi zostawi to czego ona nie będzie chciała, a jeszcze ja dostanę opier...... że ją zdenerwowałam czymś czy coś. Bo przecież ona jest bardziej w ciąży niż ja :roll eyes:

ja bym odpuściła te ciuszki- niech sobie wszystkie weźmie. Po co Ci nerwy i szarpanina i jeszcze wywody, że jesteś mniej w ciąży
lepiej kupić sobie samemu ciuszki i mieć spokój

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez lolita25

Wczoraj rozglądałam się za kombinezonem dla małej i wpadł mi w oko ten http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5a2507?c=3243 i tak mnie korci teraz żeby go kupić

ale super jedno co mnie tylko zniechęca w tych kombinezonach to to, że są z poliestry... jakoś mam uraz i nie lubię tego sztucznego materiału

[sharey]

Dziękuję sama się w bujaku zakochałam już nawet miałam kupiony materiał na pokrowiec na poduszkę w róże angielskie, ale okazało się że chłopczyk, więc zaczęłam polować na materiał w biało granatowe pasy wydaje mi się że widziałam taki w Ikei, więc za niedługo ją odwiedzę

[magnusia]

Napisane przez upadly_aniol00

Wczoraj byłam z mężem w mieście i prezentuje zakupy dla małego jakie popełniliśmy
.

piękne

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez sharey

Mam dokładnie taką samą w sypialni nad łóżkiem

a pokażesz?

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez sharey

Udało się

Body( 6zł) i pół śpiochy (9.99) zakupiłam w auchan, natomiast te ogrodniczki i bluzę w lumpku za 20 zł i to na dodatek mark&spencer
Na ostatnim zdjęciu chwalę się bujakiem po babci, który odnowił nam mój mężuś

ale super te zakupy- bardzo mi się ten komplecik podoba a fotel bujany

[sharey]

Napisane przez magnusia

piękne

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------




a pokażesz?

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------




ale super te zakupy- bardzo mi się ten komplecik podoba a fotel bujany

Oczywiście, że pokażę

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

[gosia261282]

Ja właśnie mam jakiś spadek nastroju. Radek w pracy,Wiki u koleżanki,Eryk śpi,a ja żeby humor sobie poprawić zjadłam właśnie lody... cały litr

[_Kluska_]

Napisane przez gosia261282

Dzięki

A ty jak sobie radzisz bez dymka? Bardzo ciężko jest?
I w ogóle coś nie odzywasz ostatnio,dlaczego?

Na początku nie miałam problemu z niepaleniem. Teraz momentami aż mnie skręca najgorsze są takie sytuacje jak np ostatnio kiedy cały wieczór beczałam przez wyniki kota (nie jest dobrze). Gdybym miała wtedy w domu papierosa to bym go wypaliła, szczerze mówiąc inna sytuacja- z koleżanką byłam na służbowym pokazie w kinie a potem spotkanie przy piwku. Wyszliśmy z kina w stronę pubu i myślałam tylko o paleniu, na miejscu już przeszło i papierosy mogłyby nie istnieć. Boję się, że wrócę do palenia

A dlaczego się nie odzywam? Bo nie jestem w stanie odpisywać na bieżąco. Czytam codziennie ale czasem wręcz sił brak na pisanie. Kończę remont, jestem bliska załamania już bo nie daję rady, potrzebuję odpoczynku. A nie zapowiada się w tym tyg sprzątanie i pierwsze meble przyjadą, potem następne, montaż kuchni, szaf, przewożenie rzeczy stąd i układanie w nowym mieszkaniu. Potem ogarnąć to mieszkanie, obfocić, wystawić do sprzedaży i wynajmu. Tż ma strasznie dużo pracy. A ja mam wrażenie, że to się nigdy nie skończy marzę by nic nie musieć.

Do tego w histopatologii Batmana wyszło kłębuszkowe zapalenie nerki. Wyniki sugerują, że w drugiej nerce też może być to cholerstwo, a jest to choroba ciężka i do diagnozy bez biopsji i do leczenia. Czeka nas pakiet badań i potem konsultacje i zobaczymy co dalej. To kosztuje a już na szafy nam zabrakło $ i musiałam wziąć pożyczkę pracowniczą

Dla Hani prawie nic nie mam, kilka ciuszków tylko i mam wyrzuty sumienia z tego powodu. Chciałabym odpoczywać i cieszyć się ciążą. Tylko kiedy?

No więc u mnie mniej więcej jak wyżej, nie mam kiedy myśleć o karmieniu, ciuszkach itd więc i nie mam co pisać właściwie. Ehh. Mam nadzieję, że niedługo jakoś się igarnę i wrócę na dobre..

[malaMigotkAaa]

Napisane przez sharey

Udało się

Body( 6zł) i pół śpiochy (9.99) zakupiłam w auchan, natomiast te ogrodniczki i bluzę w lumpku za 20 zł i to na dodatek mark&spencer
Na ostatnim zdjęciu chwalę się bujakiem po babci, który odnowił nam mój mężuś

piękny bujak!

My dziś też myślimy jechać do ikei za mebelkami i kupić już komodę, regał i łóżeczko, jutro mamy odebrać wózek (oby wszystko było z nim ok).


PRZYPOMINAM O MIĘŚNIACH K!
PRZYPOMINAM O ZDROWYM JEDZENIU (co jecie na obiad )
PRZYPOMINAM O PICIU WODY



U mnie na obiad kasza z piersią z kurczaka i warzywami na parze szklanka wody stoi przed nosem


Mały cudownie się wierci, co za uczucie potrafię wszystko zaniedbać, żeby tylko z nim poleżeć i poczuć to wiercenie się

[magnusia]

Napisane przez sharey

Oczywiście, że pokażę

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

super ja kupiłam 3 komplety tych naklejek i zrobie tak w rogu takie jakby drzewo wchodzące nad łóżko

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez _Kluska_

Do tego w histopatologii Batmana wyszło kłębuszkowe zapalenie nerki. Wyniki sugerują, że w drugiej nerce też może być to cholerstwo, a jest to choroba ciężka i do diagnozy bez biopsji i do leczenia. Czeka nas pakiet badań i potem konsultacje i zobaczymy co dalej. To kosztuje a już na szafy nam zabrakło $ i musiałam wziąć pożyczkę pracowniczą
.

ojej nerki to poważna sprawa u zwierzaka.
Masz jakiegoś dobrego weta?

[PawMaj13]

Cześć dziewczyny...
ja też milczę ostatnio, mam spadek formy i brak chęci na wszystko. Leżę i zdycham, znów przesypiam 16 h dziennie... praca leży, zaległości coraz więcej. W domu nastroje nieciekawe, kłótnia o byle co i to nie ja je wywołuję...

Mam więcej czarnych myśli, niż kiedykolwiek dotąd. Widzę z każdym dniem coraz dosadniej, że na pomoc TZ w sprawie ciązy i dziecka mogę przestać liczyć. Nie dorósł. I nie wiem czy dorośnie. Sama nie wiem, czy ja dorosłam, czasem mam fochy jak mała dziewczynka, na zasadzie, że "jak Ty nie masz zamiaru się pojawić w szpitalu, kiedy ja w nim będę leżeć (wymyślił sobie, że pojedzie świętować pępkowe ze znajomymi z warszawy) to ja po urodzeniu zostawię Ci małego i pojadę świętować, że już nie jestem w ciąży. Wiem - głupie to, ale takie odzywki mi się zdarzają, poza tym zaczynam czuć ciężar dziecka taki fizyczny - ograniczający, dociera do mnie to że moje życie już nie będzie moje, zwłaszcza, że tż połowy ciężaru na siebie brać nie zamierza. Póki co dziecko kojarzy mu się ze świętowaniem i fajerwerkami, niczym więcej. Mam nadzieję, że jak się urodzi to te głupie myśli wszystkie znikną i nie będę czuła tego żalu, jaki czuję teraz. Do dupy z tym wszystkim

[gosia261282]

Kluska i PawMaj dziewczyny przykro mi,że u was niefajnie ostatnio. Mocno przytulam i życzę dużo siły na zmaganie się z przeciwnościami losu
Pamiętajcie,że wszystko co złe kiedyś się kończy

[_Kluska_]

Napisane przez magnusia

ojej nerki to poważna sprawa u zwierzaka.
Masz jakiegoś dobrego weta?

Mojej wet nie mogę nic zarzucić, wkłada dużo serca w nasz szczególny przypadek- często obdzwania znajomych czy mają może inny pomysł na przyczyny problemów no i lubię w niej to, że kieruje mnie na konsultacje (co ważne specjaliści zwykle potwierdzają jej podejrzenia i nigdy nikt nie zakwestionował jej wcześniejszego leczenia). Teraz robimy jeszcze raz usg u mistrza Marcińskiego, do tego czasu przyjdzie posiew moczu i jeszcze parę innych wyników. Z tym wszystkim jadę najpierw do Czajki (mega intuicja, współpracuje z fundacjami kocimi i ma b. Duże doświadczenie w nerkach) oraz do konstancina do Neski (wet nefrolog po studiach w usa).
A masz kogoś jeszcze do polecenia?

Napisane przez PawMaj13

Cześć dziewczyny...
ja też milczę ostatnio, mam spadek formy i brak chęci na wszystko. Leżę i zdycham, znów przesypiam 16 h dziennie... praca leży, zaległości coraz więcej. W domu nastroje nieciekawe, kłótnia o byle co i to nie ja je wywołuję...

Mam więcej czarnych myśli, niż kiedykolwiek dotąd. Widzę z każdym dniem coraz dosadniej, że na pomoc TZ w sprawie ciązy i dziecka mogę przestać liczyć. Nie dorósł. I nie wiem czy dorośnie. Sama nie wiem, czy ja dorosłam, czasem mam fochy jak mała dziewczynka, na zasadzie, że "jak Ty nie masz zamiaru się pojawić w szpitalu, kiedy ja w nim będę leżeć (wymyślił sobie, że pojedzie świętować pępkowe ze znajomymi z warszawy) to ja po urodzeniu zostawię Ci małego i pojadę świętować, że już nie jestem w ciąży. Wiem - głupie to, ale takie odzywki mi się zdarzają, poza tym zaczynam czuć ciężar dziecka taki fizyczny - ograniczający, dociera do mnie to że moje życie już nie będzie moje, zwłaszcza, że tż połowy ciężaru na siebie brać nie zamierza. Póki co dziecko kojarzy mu się ze świętowaniem i fajerwerkami, niczym więcej. Mam nadzieję, że jak się urodzi to te głupie myśli wszystkie znikną i nie będę czuła tego żalu, jaki czuję teraz. Do dupy z tym wszystkim

no rzeczywiście trochę nieodpowiedzialny ten Twój tż. Nie chcę go usprawiedliwiać, ale myślę, że facetom ciężko sobie wyobrazić co my przeżywany w ciąży no i przede wszystkim co będzie jak młode będzie już na świecie. Pamiętaj też, że teraz z hormonami mamy jazdę i że każdą emocję odbieramy ze zdwojoną siłą- poddenerwowanie zamienia się w furię (a nieśmiały uśmiech w banana na ryju, za przeproszeniem ). To trudne, ale musimy podchodzić z dystansem do samej siebie. A co dopiero do facetów.... Mój tż na przykład nie rozumie dlaczego ważna jest dla mnie szkoła rodzenia i chodzi 'bo ja tego chcę' ( ) no i odnośnie dziecka to ciągle się pyta czy w przyszłym roku pojedziemy na wakacje do Turcji/Egiptu/Tunezji/Grecji czy gdzieś w te klimaty. Co to za pytanie? Podejrzewam, że nie ale skąd mam wiedzieć co będzie za rok? Jaka będzie Hania? Jak nam będzie szła rola rodziców? Teoretycznie Grecja czy Turcja wchodzi w grę ale nie wiem jak będzie za rok. Najważniejsze, że Mała będzie już z nami ale nie, on ciągle chce jechać na wakacje i o tym tylko myśli i to się liczy dla tżta na razie to wirtualne jest wszystko po prostu i co zrobić

Aaaaaaa a w ogóle termin porodu to 6.01 (czyli wg usg genetycznego) i to mam wpisane w książeczkę. Emma, proszę o zmianę na 1 stronie no i Hania będzie, to już pewne

[senira666]

Napisane przez upadly_aniol00

Wczoraj byłam z mężem w mieście i prezentuje zakupy dla małego jakie popełniliśmy .

super zdobycze

Napisane przez upadly_aniol00

lolita bardzo ładny ten kombinezon . Czasem jak patrze na Wasze zakupy to aż zazdroszczę , że dla dziewczynek są takie cudeńka jak cukiereczki

A mi się jakoś bardziej ciuszki dla chłopców podobają denerwuje mnie wszech obecny róż w ubrankach dla dziewczynek i właśnie to wszystko takie słodziutkie i cukierkowe no jak dla mnie to masakra. a znaleźć takie neutralne nie przesłodzone ciężko...

Napisane przez sharey

Body( 6zł) i pół śpiochy (9.99) zakupiłam w auchan, natomiast te ogrodniczki i bluzę w lumpku za 20 zł i to na dodatek mark&spencer
Na ostatnim zdjęciu chwalę się bujakiem po babci, który odnowił nam mój mężuś

superaśne

Napisane przez PawMaj13

Mam więcej czarnych myśli, niż kiedykolwiek dotąd. Widzę z każdym dniem coraz dosadniej, że na pomoc TZ w sprawie ciązy i dziecka mogę przestać liczyć. Nie dorósł. I nie wiem czy dorośnie. Sama nie wiem, czy ja dorosłam, czasem mam fochy jak mała dziewczynka, na zasadzie, że "jak Ty nie masz zamiaru się pojawić w szpitalu, kiedy ja w nim będę leżeć (wymyślił sobie, że pojedzie świętować pępkowe ze znajomymi z warszawy) to ja po urodzeniu zostawię Ci małego i pojadę świętować, że już nie jestem w ciąży. Wiem - głupie to, ale takie odzywki mi się zdarzają, poza tym zaczynam czuć ciężar dziecka taki fizyczny - ograniczający, dociera do mnie to że moje życie już nie będzie moje, zwłaszcza, że tż połowy ciężaru na siebie brać nie zamierza. Póki co dziecko kojarzy mu się ze świętowaniem i fajerwerkami, niczym więcej. Mam nadzieję, że jak się urodzi to te głupie myśli wszystkie znikną i nie będę czuła tego żalu, jaki czuję teraz. Do dupy z tym wszystkim

nie martw się będzie lepiej ... wiem że łątwo powiedzieć ale wierzę w to bardzo

[marieee]

A myślałam, że tylko ja mam ostatnio ciężkie chwile...
Jesteśmy małżeństwem niecały miesiąc. Mój mąż nie zabrał się za szukanie mieszkania, za nic. Pracuje jak wariat.. żeby spłacić wesele, na które zapożyczył się u swoich rodziców.
Ciężkie dni... pomieszkuje w domu rodzinnym, bo ma akurat w ich miejscowości budowę, więc tam je, śpi itd.
Ostatnio w tygodniu napisał mi, że ma zły humor, że nie przyjedzie.
Więc przez cały tydzien widzieliśmy się około 2 razy, taak taak całe dwa razy! Cały czas mi mowi, ze mam nie byc zła. Tak, staram się być wyrozumiała, nic nie mówiłam.
Wczoraj załatwiałam rzeczy związane ze szkołą, byłam cały dzien poza domem. Wieczorem przyjechał, i zapragnął wyjść ze znajomymi, bo jeden kolega jedzie do Holandii dzisiaj. Poszłam. Miło czasem wyjść razem z domu.
Był nadąsany, że nie mógł wypić piwa, nie chciałam wracać samochodem, bo byłam zmęczona po całym dniu, a u nas przebudowy dróg itd. strach jeździć samochodem po takich wykopach.
Odwiózł mnie, i pojechał spać do domu. Dzisiaj czekam na jakąs wiadomośc od niego, telefon nic.
Ja ugotowałam obiad, posprzatałam, myslałam że przyjedzie po pracy skoro dzisiaj "wolniejszy dzień". I co.... przed chwilą dzwonił, że jest juz w domu , pytam ile czasu.. a on mi że 3 godziny!
Nosz.. k.... ! Pojechał spędzać czas z siostrzyczką!!!!!
PŁAKAĆ SIĘ CHCE.

Przepraszam, musiałam się wyżalić.

[Cicici]

PawMaj , Mariee
Nie wszyscy faceci tak samo przezywaja ciaze swoich partnerek, tak jak Kluska napisala, sa dobrzy faceci ale nierozumni
Moj tz jest super pod kazdym wzgledem i wiem ze cieszy sie z dzidziusia ale robi to na swoj sposob.. Przyjdzie do domu, poglaszcze brzuszek, czasem da buziaka i zajmuje sie swoimi sprawami. Nie rozumie ze ja sie martwie o to jak bedzie pozniej, jak my wychowamy dziecko itd, do niego tak nie dociera, ja mysle o wszytskim, ustalam, kupuje, chyba nawet slub to wezme sama ze soba przy jego zainteresowaniu ale wiem ze kocha nas najbardziej w swiecie!!! Musimy poczekac do narodzin dzidziusiow i wtedy zobaczymy jakimi tatusiami sa. Teraz nosimy maluszki pod sercami i nie warto denerwowac sie, zaprzatac sobie glowy facetami, wydaje mi sie ze i tak na sile nie nakladziemy im nic do glowy..

[katarzyniak]

Dziewczyny, nie martwicie się, może TŻ-towie też potrzebują jakiegoś odreagowania? Każdy przechodzi inaczej fazę "ciąży" a tym bardziej facet... Oni mają swój własny świat i często trudno za nimi nadążyć. My reagujemy czasem płaczem/krzykiem/fochem a facet pójdzie na piwo z kolegami "odchamić się". Jestem pewna że w każdym przypadku jak TŻ zobaczy dzidziolka to zmięknie na maksa A jak zobaczy w dodatku, że kupki wcale tak pięknie nie pachną to już w ogóle będzie przejęty Mój TŻ też twierdzi, że "co trudnego w zajmowaniu się dzieckiem", albo "ojj taaaam", ale jak przyjdzie co do czego to się nauczy że to nie takie hop siup. Jak narazie ja wiem "ciut ciut" o niemowlaku , a on jest na etapie zerowym . Chociaż tak naprawdę nie mogę na niego narzekać
Dziś dostałam takiego miłego buziaka w brzucholka i się rozmarzyłam