Sesja nigdy nas nie złamie, przejedziemy świat na lamie! wizażPORN cz. 26

[KolorujeSwiat]

Napisane przez Ilike_it

Może w końcu dotyrze do niej, że jesteście razem i nic tego nie zmieni. Oby stosunki między Wami były coraz lepsze

Gratuluję!

Znaczy ona mi kiedyś mówiła, że jeżeli M. chce być ze mną to ona nie będzie ingerować, ale wiem też, że uważała mnie za słabą psychicznie i później powiedziała mi, że i tak widzi różnicę, bo doroślejsza jestem. No ale kurde, jak pierwszy raz mnie widziała to miałam niecałe 17 lat, teraz jestem 3 lata starsza, więc to wbrew pozorom sporo, tym bardziej, że już się uodporniłam na niektóre sytuacje. Na początku jak Młody miał jechać do dziadków to masakra była, bo nie chciałam, żeby widział się z tą swoją "mamą". A teraz? Młody mnie lubi, cieszy się jak przyjadę, bardzo jest za swoim dziadkiem i to widać, więc nie mogę mu bronić żeby tam jechał. A o swojej biologicznej matce to wgl. nie wspomina... Niby wie, że to mama, ale on jedzie do dziadka, nie do mamy, więc teraz jak wiem, że jedzie to jest to dla mnie normalne. Ja też święta nie jestem, bo przeżywam niektóre rzeczy na swój sposób, no ale ja się staram i u mnie widać zmiany. Do TŻ chyba dotarło, że ja sama nie dam rady i potrzebuję czasem takiego "normalnego" życia. Jakoś to będzie

[Micraell]

Kolorku, naprawdę się cieszę, że zaczęło się w końcu układać u Ciebie. Oby tak dalej.

[Catss]

To ja powiem tak: wtorek prawie wolny bo tylko 1,5h wykładu na który muszę chodzić, w środę co 2 tygodnie wolne, w piątek same wykłady więc też wolne
Jedynie mam czwartek basen na 8, później na 11. co 2 tygodnie jakieś ćwiczenia, na 14. biochemię i jeszcze łacinę. W poniedziałek tylko 2 ćwiczenia więc jakieś 3-3,5h.
Nieźle, będzie dużo czasu dla siebie, więc wiem na co je przeznaczę

[KolorujeSwiat]

Napisane przez latesate

gratki, Koloruje

dzięki, dzięki

Napisane przez Catss

Witam

Koloruje, widzę że u Ciebie zmiany na pozytywnie no to super, cieszę się bardzo, bo wiem że ciężko Ci było w dotychczasowej sytuacji, jeszcze tylko niech ten Twój TŻ trochę się ogarnie i będzie dobrze

faeria, może jeszcze kogoś poznasz, kto wie, kto wie


a mi kto pomoże z entalpią?

Taaak, luty to dobry czas Najgorszy był styczeń, bo te poprawki zaliczeń i te moje problemy z TŻ... Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, żeby tak zostało

Ja nawet nie wiem co to entalpia

Napisane przez Micraell

U mnie wszystko wygrywa środa. Tylko jedno laboratorium. 18:00-19:30

Najlepiej w piątek, bo mam trzy albo cztery zajęcia, ale ustawione bez przerw, więc okej. Poniedziałek i czwartek to rozpiździel totalny jest. Poniedziałek: 11:30-13:00, a potem następne zajęcia (ćwiczenia z matmy) od 16:45 do 20:00. :/
Czwartek: wykład o 9:45, potem wykład o 15:00. Też strasznie.
Wtorek sie kiepsko zaczyna (dwa wykłady od ósmej rano), kiepsko kończ (wykład) pomiędzy tym są jedne ćwiczenia. Ale przynajmniej w miarę zwarte, tylko godzina przerwy między wykład-ćwiczenia-wykład.

Jest w miarę, chociaż nie ukrywam że chciałabym ładniejszy plan. No i pewnie będą jeszcze jakieś zmiany, bo to jest na razie ułożone na te siedem grup, a jestem prawie pewna, że przynajmniej jedną grupę usuną. :/

Taki dziwaczny trochę ten plan, ja w tamtym semestrze miałam całkiem okej, a na nastepny nawet nie mam No ale w sumie dopiero 2 marca na poli wracam, to jeszcze czasu jest, ale chciałabym jeszcze raz wolne piątki

[Ilike_it]

A ja nadal nie mam planu

[Catss]

Napisane przez KolorujeSwiat

Znaczy ona mi kiedyś mówiła, że jeżeli M. chce być ze mną to ona nie będzie ingerować, ale wiem też, że uważała mnie za słabą psychicznie i później powiedziała mi, że i tak widzi różnicę, bo doroślejsza jestem. No ale kurde, jak pierwszy raz mnie widziała to miałam niecałe 17 lat, teraz jestem 3 lata starsza, więc to wbrew pozorom sporo, tym bardziej, że już się uodporniłam na niektóre sytuacje. Na początku jak Młody miał jechać do dziadków to masakra była, bo nie chciałam, żeby widział się z tą swoją "mamą". A teraz? Młody mnie lubi, cieszy się jak przyjadę, bardzo jest za swoim dziadkiem i to widać, więc nie mogę mu bronić żeby tam jechał. A o swojej biologicznej matce to wgl. nie wspomina... Niby wie, że to mama, ale on jedzie do dziadka, nie do mamy, więc teraz jak wiem, że jedzie to jest to dla mnie normalne. Ja też święta nie jestem, bo przeżywam niektóre rzeczy na swój sposób, no ale ja się staram i u mnie widać zmiany. Do TŻ chyba dotarło, że ja sama nie dam rady i potrzebuję czasem takiego "normalnego" życia. Jakoś to będzie

"Teściową" na razie nie ma się co przejmować, poza tym nie zmienisz tej kobiety. No i dobrze, że się uodporniłaś na wiele sytuacji
będzie dobrze, czuję to

[DarkDevil]

Siemanko

Zrobiłam obiad dla tatusia a teraz odpoczywam.


Zapisałam się rano na hiszpański

[KolorujeSwiat]

Napisane przez Micraell

Kolorku, naprawdę się cieszę, że zaczęło się w końcu układać u Ciebie. Oby tak dalej.

Dziękuję, dziękuję
Fajnie, że mam Was, bo inaczej nie miałabym się komu zwierzyć, nikt w sumie nie wie, że TŻ ma dziecko, jedna koleżanka, ale jest we Wro i czasem tylko gadamy na fb, albo dzwonimy do siebie, to też tak sie nie da wsyzstkiego opowiedzieć, bo jak ja mam czas to ona zajęcia, albo na odwrót.

Napisane przez Catss

To ja powiem tak: wtorek prawie wolny bo tylko 1,5h wykładu na który muszę chodzić, w środę co 2 tygodnie wolne, w piątek same wykłady więc też wolne
Jedynie mam czwartek basen na 8, później na 11. co 2 tygodnie jakieś ćwiczenia, na 14. biochemię i jeszcze łacinę. W poniedziałek tylko 2 ćwiczenia więc jakieś 3-3,5h.
Nieźle, będzie dużo czasu dla siebie, więc wiem na co je przeznaczę

Fajny

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Ilike_it

A ja nadal nie mam planu

Napisane przez Catss

"Teściową" na razie nie ma się co przejmować, poza tym nie zmienisz tej kobiety. No i dobrze, że się uodporniłaś na wiele sytuacji
będzie dobrze, czuję to

Wiem, że nie zmienię. Aczkolwiek zaczyna mi się "zwierzać". Tzn. takie wiecie, że tu jej facet coś tam powiedział, a koleżanka to. O zdanie się mnie pyta nieraz, no lepsza jest

Napisane przez DarkDevil

Siemanko

Zrobiłam obiad dla tatusia a teraz odpoczywam.


Zapisałam się rano na hiszpański

Hejo

Używa któraś z Was szczoteczki elektrycznej? Bo ja kupiłam sobie wczoraj i fajnie myje i zauważyłam, że malutko pasty idzie i tak myślałam, że może zainwestuje w pastę wybielającą, bo te cholerstwa drogie. Znaczy nie wiem czy można wybielającą do szczoteczki el.? I polecicie mi jakąś? Bo jak do Poznania wrócę to bym kupiła, bo na tym zadupiejewie to nie dostanę

[Ilike_it]

Podobno niezłe efekty są przy używaniu past wybielających + szczoteczek elektrycznych, ale to pewnie zależy od kości zębów.
Chciałabym jakąś i zamierzam sobie kupić. Martwi mnie jednak, że nie nadążę kupować końcówek, bo ja często zdzieram szczoteczki.


Macie jakieś ciekawe książki w pdfie?

[Catss]

Napisane przez KolorujeSwiat

Dziękuję, dziękuję
Fajnie, że mam Was, bo inaczej nie miałabym się komu zwierzyć, nikt w sumie nie wie, że TŻ ma dziecko, jedna koleżanka, ale jest we Wro i czasem tylko gadamy na fb, albo dzwonimy do siebie, to też tak sie nie da wsyzstkiego opowiedzieć, bo jak ja mam czas to ona zajęcia, albo na odwrót.



Fajny

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------







Wiem, że nie zmienię. Aczkolwiek zaczyna mi się "zwierzać". Tzn. takie wiecie, że tu jej facet coś tam powiedział, a koleżanka to. O zdanie się mnie pyta nieraz, no lepsza jest


Hejo

Używa któraś z Was szczoteczki elektrycznej? Bo ja kupiłam sobie wczoraj i fajnie myje i zauważyłam, że malutko pasty idzie i tak myślałam, że może zainwestuje w pastę wybielającą, bo te cholerstwa drogie. Znaczy nie wiem czy można wybielającą do szczoteczki el.? I polecicie mi jakąś? Bo jak do Poznania wrócę to bym kupiła, bo na tym zadupiejewie to nie dostanę

No to faktycznie podchodzi do Ciebie już nieco inaczej może zaczęła zauważać, że z czasem i Ty wydoroślałaś, na wiele spraw patrzysz inaczej (tak tylko przypuszczam bo nie wiem jak było kiedyś) no i że nie rzucisz jej syna. Bardzo dobrze!
Czasami się pytam mojego chłopaka czy jego mama mnie lubi, to mówi że tak. W sumie to prawda, inna sprawa jest z jego ojcem i babcią...

Też dołączam się do pytania o szczoteczkę!

[201805170915]

Napisane przez DarkDevil

Siemanko

Zrobiłam obiad dla tatusia a teraz odpoczywam.


Zapisałam się rano na hiszpański

muy bien

[Ilike_it]

Skel, Ty mówiłaś o pudrze w sprayu? Z jakiej to firmy? Masz?:P

[latesate]

oooo, ja też szukam książki jakiejś mam jedną do skończenia, ale to kwestia czasu wczoraj skończyłam jedną Sparksa, lubię ogółem jego historie, ale dialogi są czasem tak płytkie... mam wrażenie, że filmy są lepsze od książek

[Catss]

Napisane przez DarkDevil

Siemanko

Zrobiłam obiad dla tatusia a teraz odpoczywam.


Zapisałam się rano na hiszpański

Ja wczoraj mamie kolację zrobiłam, która miała rozwalić ją na łopatki to nie chciała jeść

[Ilike_it]

Ja już czytam 3 w tym roku Rano zaczęłam czytać Zostań, jeśli kochasz, a już kończę

[latesate]

ja też 3, dzisiaj będę kończyć 4 ogółem miałam takie plany na te ferie i gówno wyszło a teraz będę zapierdzialać na uczelni od rana do wieczora, to wgl high life

[Catss]

I ja zaczęłam 4. - Annę Kareninę. Przepiękna książka

[Ilike_it]

Czekać do wakacji...
Teraz nie ma żadnych, dłuższych świąt :c

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Late, masz wolne piątki, fajnie

[Catss]

A ile macie dni wolnego na Wielkanoc? Bo ja praktycznie wcale
Już więcej miałam będąc w liceum...

[Ilike_it]

Napisane przez Catss

A ile macie dni wolnego na Wielkanoc? Bo ja praktycznie wcale
Już więcej miałam będąc w liceum...

Od 3 do 8 kwietnia

[Catss]

Ja mam od 3 do 7...
Może jeszcze dadzą jakiś dzień rektorski albo coś

[pffe]

ja mam 3-7 kwietnia.
to chyba normalne, że się ma mniej wolnego teraz niż w LO. W średniej to ferie świąteczne, zimowe, wiosenne więc co się dziwić. Jedynie cieszyć się wolnym wrześniem możemy jak się uda oczywiście

[Micraell]

Napisane przez Ilike_it

Podobno niezłe efekty są przy używaniu past wybielających + szczoteczek elektrycznych, ale to pewnie zależy od kości zębów.
Chciałabym jakąś i zamierzam sobie kupić. Martwi mnie jednak, że nie nadążę kupować końcówek, bo ja często zdzieram szczoteczki.


Macie jakieś ciekawe książki w pdfie?

Mi mama obiecała, że kupi, bo w Rossmannie są podobno jakieś po 17 złotych teraz. Nie wiem, nigdy wcześniej nie używałam.

Co do książek... Ja teraz się wzięłam za Bezdomną Katarzyny Michalak, ale z czystym sercem Ci tego nie polecę, bo to grafomania po prostu jest. Polecam Chmielewską

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

A na wielkanoc mam wolne od 3 kwietnia do 7. :/

[latesate]

Napisane przez Ilike_it

Late, masz wolne piątki, fajnie

chociaż tyle mam nadzieję, że nie dowalą mi wtedy szkolenia

Napisane przez Ilike_it

Od 3 do 8 kwietnia

ja też

Napisane przez Catss

Ja mam od 3 do 7...
Może jeszcze dadzą jakiś dzień rektorski albo coś

no na pewno!


no w sumie ja miałam więcej wolnego niż w LO, do tej pory

[faeria]

Napisane przez Catss

Witam

Koloruje, widzę że u Ciebie zmiany na pozytywnie no to super, cieszę się bardzo, bo wiem że ciężko Ci było w dotychczasowej sytuacji, jeszcze tylko niech ten Twój TŻ trochę się ogarnie i będzie dobrze

faeria, może jeszcze kogoś poznasz, kto wie, kto wie


a mi kto pomoże z entalpią?

w sumie jest taki jeden, imienia nie napiszę, bo nie wiem, kto to poza Wami czyta, ale to kompletnie nie to parę lat starszy, sam trochę dostał w d przez nieudane związki, ale no... to kolega brata, znam go kooopę lat i na pewno inaczej na niego nie spojrzę, choć on widać ma do mnie zamiary choć mówi że jest inaczej ale ja wiem, że gdyby to był "ten", to bym cokolwiek czuła, fascynowała się, a tu... nic
wkurzam się nawet, że za bardzo się narzuca, choć tego mu nie powiem (chyba że przegnie, bo sprawę jasno postawiłam prawie na początku, jak zaczęliśmy się paczką spotykać, że niech na nic nie liczy - chcę być fair i nie chcę nikogo ranić)
gdyby to był "ten" to pewnie bym była przeszczęśliwa, że się mną interesuje
poza tym chyba jeszcze dla mnie za szybko po prostu, kurczę, czasem zobaczę zdjęcie ex-a bo jakiś kolega wrzuci i już mam łzy w oczach i jestem zarazem wściekła

Napisane przez Catss

To ja powiem tak: wtorek prawie wolny bo tylko 1,5h wykładu na który muszę chodzić, w środę co 2 tygodnie wolne, w piątek same wykłady więc też wolne
Jedynie mam czwartek basen na 8, później na 11. co 2 tygodnie jakieś ćwiczenia, na 14. biochemię i jeszcze łacinę. W poniedziałek tylko 2 ćwiczenia więc jakieś 3-3,5h.
Nieźle, będzie dużo czasu dla siebie, więc wiem na co je przeznaczę

u mnie też dość lajtowy plan (tzn. od teraz, w I semestrze było znacznie więcej h ale i tak czy tak serio lajtowo teraz będzie to wyjdzie w praniu), ale te wolne chwile chyba będę poświęcać na naukę pod kątem egzaminów końcowych, bo jestem straaasznie w d

dobra, dziewczynki, ja uciekam, bo mam niedługo pociąg
napiszę z akademika

[latesate]

licze na jakieś godziny rektorskie 9.04

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez faeria

dobra, dziewczynki, ja uciekam, bo mam niedługo pociąg
napiszę z akademika

[faeria]

Napisane przez latesate

licze na jakieś godziny rektorskie 9.04

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

u mnie godziny rektorskie są zawsze... w soboty

teraz serio uciekam

[Catss]

faeria, na to potrzeba czasu niestety nie wiem czy dobrze kojarzę, ale byliście ze sobą dość długo. Kto wie, może za jakiś czas spojrzysz na tego kolegę nieco inaczej...

ale przez tą małą ilość wolnego będzie ciężko z powrotem na uczelnię :/ bo w Poniedziałek Wielkanocny ciężko o autobus/bus jesli chodzi o moje miasto...

[latesate]

Napisane przez faeria

u mnie godziny rektorskie są zawsze... w soboty

teraz serio uciekam

a to udogodnienie!

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Catss

ale przez tą małą ilość wolnego będzie ciężko z powrotem na uczelnię :/ bo w Poniedziałek Wielkanocny ciężko o autobus/bus jesli chodzi o moje miasto...

no ale we wtorek już chyba będzie okej?

[Micraell]

Napisane przez faeria

w sumie jest taki jeden, imienia nie napiszę, bo nie wiem, kto to poza Wami czyta, ale to kompletnie nie to parę lat starszy, sam trochę dostał w d przez nieudane związki, ale no... to kolega brata, znam go kooopę lat i na pewno inaczej na niego nie spojrzę, choć on widać ma do mnie zamiary choć mówi że jest inaczej ale ja wiem, że gdyby to był "ten", to bym cokolwiek czuła, fascynowała się, a tu... nic
wkurzam się nawet, że za bardzo się narzuca, choć tego mu nie powiem (chyba że przegnie, bo sprawę jasno postawiłam prawie na początku, jak zaczęliśmy się paczką spotykać, że niech na nic nie liczy - chcę być fair i nie chcę nikogo ranić)
gdyby to był "ten" to pewnie bym była przeszczęśliwa, że się mną interesuje
poza tym chyba jeszcze dla mnie za szybko po prostu, kurczę, czasem zobaczę zdjęcie ex-a bo jakiś kolega wrzuci i już mam łzy w oczach i jestem zarazem wściekła



u mnie też dość lajtowy plan (tzn. od teraz, w I semestrze było znacznie więcej h ale i tak czy tak serio lajtowo teraz będzie to wyjdzie w praniu), ale te wolne chwile chyba będę poświęcać na naukę pod kątem egzaminów końcowych, bo jestem straaasznie w d

dobra, dziewczynki, ja uciekam, bo mam niedługo pociąg
napiszę z akademika

A moim zdaniem to jakbyś miała teraz mieć faceta to nie kolegę brata/bratowej, tylko kogoś całkowicie spoza otoczenia.