![]() |
#331 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
la'Mbria przeczytałam to co napisałaś i aż mi łzy do oczu napłynęły
Sama jestem w ciąży, termin na marzec i wybrałam właśnie szpital na Inflanckiej Tam chodzę do lekarza i tam opiekują się mną w ramach programu "mama i ja" Teraz jestem zdruzgotana i sama nie wiem co robić Opowieść brumka niezwykle pocieszająca, pytanie czy będe miała tyle szczęście co Ty? Zapewne zależy to faktycznie od ekipy na jaką się trafi i trudności porodu, sęk w tym że nie mam pewności,że trafi mi się miły personel i że poród będe miała łatwy Nie mam pojęcia co robić, jestem zdruzgotana porodu bałam się od zawsze, marzyłam o CC i nie mogłam myśleć o porodzie bo wywoływano to we mnie niesamowity lęk, ból i rozpacz Jak poczułam ruchy dzidzi jakoś tak strach zaczął się zdecydowanie zmniejszać i stwierdziałam,że chyba dam jednak radę Teraz niestety strach powrócił i ponownie mrozi mi krew w żyłach |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#332 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Martusieńka 11.10.2011 ![]() ![]() Szymon16.07.2013 ![]() ![]() Magdalenka 5.11.2014 ![]() ![]() i wystarczy nam tego miodu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#333 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Lębork !!!!
polecam szpital im. Św. Elżbiety w Roztoce koło Zakliczyna, opieka medyczna świetna, szpital nowoczesny, sale maks. trzyosobowe z łazienkami także bardzo wygodnie i ładnie wszystko, ja miałam i ciążę i poród bardzo ciężki ale dzięki ludziom których tam spotkałam obyło się bez traumy, wręcz mi pomogli. Naprawdę polecam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#334 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
czesc, jestem tu NOWA,
mam pytanie czy któraś rodziła może w szpitalu w Chorzowie na strzelców... chcialam zapytać o warunki, personel i ewentualnie o namiar na położną (fajną ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#335 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
KRAKÓW
Rodziłam w szpitalu MSWiA na Galla i jestem ogólnie zadowolona. Opieka w czasie i po porodzie dobra. Minusem są warunki lokalowe (ciasne sale, wc daleko od sali porodowej) oraz brak prywatności (na salę porodową może zaglądnąć każdy, w odwiedziny może przyjść nieokreślona liczba osób o każdej porze) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#336 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 14 974
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Wołomin
Szczerze polecam ten szpital! Rodziłam tam 20listopada. Poród miałam długi i bolesny ale co chwile ktoś mnie doglądał. Poród był aktywny: skakałam na piłce, chodziłam. Mimo, że miałam poród za free to wsadzili mnie na jakiś czas do sali płatnej z wanną. I w tej wannie sobie pluskałam ![]() Lekarze sympatyczni, położne i pielęgniarki tak samo. Nawet panie sprzątające zagadywały mnie podczas porodu ![]() Kolejnym plusem jest możliwość wykupienia sali poporodowej jednoosobowej z dodatkowym łóżkiem dla partnera. (150zl doba) W dzień po porodzie położne zauważyły, że zaczynają mi się robić zastoje w piersiach. Reakcja była błyskawiczna! Uratowały moje cycusie! Codziennie obchód lekarski, noworodkowy, laktacyjny. Do tego położne i pielęgniarki wpadały ot tak zapytać co u nas ![]() Szczerze polecam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#337 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Czesc dziewczyny,
Chcialabym uzyskac aktualne informacje dotyczace wroclawskich szpitali. Przejrzalam link do Wroclawia aczkolwiek dane sa delikatnie mowiac mocno "przeterminowane". Nie znam nikogo w Wiu, kto moglby mi podpowiedziec i po przeczytaniu komantarzy znalezionych na necie jestem mocno zaniepokojona. Zaczynam zalowac ze nie postaralam sie o dziecko w Stanach i tam nie urodzilam... Jedyne pozytywne komentarze dotycza szpitala w Walbrzychu i prywatnej kliniki w Lubinie. Mam pare pytan i bardzo prosze o odpowiedzi: 1. czy to prawda, ze jesli anestezjolog konczy dyzur na oddziale polozniczym to zaden inny nie poda znieczulenia? Czy to oznacza ze nie ma on zmiennika? 2. co zrobic by urodzic przez cesarskie ciecie "na zyczenie"? 3. czy szpital sie rezerwuje czy jedzie sie tam gdzie jest miejsce? 4. ile kosztuje orientacyjnie pokoj jednoosobowy plus rodzenie w towarzystwie meza? 5. czytalam ze dobrze miec swoja prywatna polozna? Czy ktos moglby mi polecic jakas? 6. mam ubezpieczenie w LuxMedzie - czy jakis szpital jest z nimi zwiazany? 7. czy mozecie mi polecic lekarza prowadzacego z LuxMedu? Bylam u kilku ale nie jestem do konca przekonana... 8. lekarz prowadzacy tylko prowadzi ciaze i nie jet obecny przy porodzie, prawda? To moja pierwsza ciaza, jestem od roku w kraju i nie mam kolezanek ktore rodzily. Bardzo prosze o pomoc. Chce urodzic bez bolu w milej atmosferze - czy to mozliwe? Czy pozostaje mi wycieczka do Walbrzycha? |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#338 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Polecam Szpital Kolejowy w Katowicach. Rodziłam tam 10 m-cy temu pierwsze dziecko, miałam CC. Teraz wiem, że kolejne urodzę tam i nigdzie indziej, chcialabym by udało się tym razem SN.
Opieka najcudowniejsza pod słońcem!
__________________
...Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka... ...Pure Happiness... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#339 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
![]() czy mogłabym prosić o więcej szczegółów na temat tego szpitala, ponieważ zastanawiam się nad nim, chodzi mi głównie o warunki szpitalne i o personel, ale także o to jak traktują tam pacjentki, jak jest z ZZO, z porodem rodzinnym ( czy trzeba płaciś lub załatwiać wcześniej jakieś formalności), z nacięciem krocza czy wyborem pozycji do porodu. Ty miałaś CC ale zakładam, że interesowałaś się takimi rzeczami wcześniej. acha i czy każdy może tam bez problemu rodzić ( jestem z Tychów ale nie słyszałam dobrych opinii o naszym szpitalu) czy też trzeba chodzić na wizyty do tamtejszych ginekologów i kiedy należy wybrać szpital? Będę Ci bardzo wdzięczna za te szczegóły lub każdej innej dziewczynie, która miała okazję tam rodzić ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#340 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Kto poleci jakiś szpital w Krakowie poza MSWiA na Galla?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#341 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() sala porodowa super wyposażona! ta do porodów rodzinnych ma osobny pokój z tv, czajniczkiem, kanapą, piłką do ćwiczeń i workiem sako. jest prysznic - bardzo zachęcają do brania prysznica w trakcie porodu, wc, poród odbywa się w pozycji leżącej, lub półleżącej ale ja byłam z tego zadowolona - i tak nie miałam sił:/ nie ma też ciągłego pomiaru pulsu dziecka dzięki czemu nie trzeba być ciągfle na łóżku, położne pomocne... ja byłam nacinana ale ja to mała jestem i zresztą b się bałam rozerwania aż po sam odbyt a często się to zdarza bez nacinania:/ ale chirurg rewelacja! w ogóle nie czułam szycia i normalnie , siedziałam już kilka dni po porodzie ![]() ![]() o Tychach też słyszałam że rzeźnia... ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#342 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Wiadomości: 6
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja rodziłam dwa lata temu w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Poród miałam wywoływany oxytocyną, bo małej jakoś się na ten świat nie śpieszyło, mimo iż wody mi odeszły. Sale porodowe jednoosobowe z prywatna łazienką. Salki są połączone wewnętrznym korytarzem tak, że na początku porodu można spokojnie chodzić sobie po nim, nie przejmując się tym, że ktoś nas zobaczy, bo ogólny korytarz dostępny dla odwiedzających i mam po porodzie był osobno. Jest sala do porodów w wodzie, można też rodzić rodzinnie. Opieka położnych super. Ja w trakcie porodu miałam przy sobie dwie położne, które wszystko mi tłumaczyły, podtrzymywały na duchu, poiły wodą, a nawet ocierały pot z czoła. Do dyspozycji rodzącej są worki sako i piłki. Sale urządzane bardzo wygodnie. Dziecko po porodzie od razu dostałam na brzuch. W trakcie, gdy położna mnie zszywała obok dziecko było badane przez pediatrę, mierzone i ważone w taki sposób, że ani przez chwilę nie było poza zasięgiem mojego wzroku, mogłam więc cały czas kontrolować, co się z nim dzieje. Po porodzie przewieziono mnie na salę poporodową. Każda taka sala jest dwuosobowa. Na dwie sale przypada jedna łazienka z wc i prysznicem. Gdy juz umyłam się i przebrałam przywieziono mi małą do karmienia. Później położne zabrały dziecko, żebym mogła odpocząć (rodziłam prawie 9,5 godziny od 18.05 do 3.29). Rano dostałam małą do pokoju i od tego momentu, aż do wypisu miałam dziecko cały czas przy sobie. Porady w sprawie karmienia były bardzo pomocne, a pani która mi wszystko tłumaczyła bardzo miła. Ogólnie polecam ten szpital, bo na prawdę rodzi się tam po ludzku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#343 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Witajcie Dziewczyny.
Co sądzicie o szpitalu na Madalińskiego Wwa? Czy któraś z Was tam rodziła? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#344 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
to moja relacja z kwietnia 2011, niedługo po porodzie
Ja mogę polecić warszawski szpital na Madalińskiego. Super położne, aż żałuję, ze nie zapamiętałam nazwiska mojej, bo bym jej normalnie w podziękowaniu przynajmniej jakieś czekoladki kupiła. Była ze mną od momentu przyjęcia, czyli godziny 16, aż do chwili, gdy przewozili mnie na poporodowke, czyli 7 rano, bardzo pomagała mi podczas porodu, dopingowała, podpowiadała różne pozycje, przy tym miała do mnie anielska cierpliwość Sale porodowa miałam bardzo ładną, z wanna z jacuzzi, drabinkami, workami sako, piłką, w tle cały czas grało ChilliZet, co bardzo poprawiało mi nastrój. Sale poporodową wzięłam płatną, poniewaz zależało mi na tym,z eby mąż mógł spać z nami- mieliśmy tam własną łazienkę, łóżka na pilota, tv, internet, lodówkę. Położne przywoływało się takim byczkiem, który był przyczepiony do łóżka. Minus tego szpitala to brak doradcy laktacyjnego, cały czas wszyscy tylko kazali przystawiać, a nikt nawet nie sprawdził, czy dobrze to robię, choć mówiłam, ze są problemy.
__________________
przeczytane książki ![]() 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#345 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
traicionera dzięki za relacje, a czy tą położną też opłacałaś? czy miałaś znieczulenie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
zastanawialam sie nad opłaceniem położnej, ale przed porodem mialam okazje rozmawiac z kilkoma kobietami, ktore już tam rodizly i wszsytkie mowily, ze nie warto placic, bo opieka jest super bez tego- i mialy racje. Zreszta po porodzie tez mialam okazje podzielic sie wrazeniami z kolezankami i kazda z nas miala dobre wspomnienia w związku z poloznymi.
Co do znieczulenia, to mialam, kosztowalo 700 zlotych.
__________________
przeczytane książki ![]() 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#347 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.:NIE Przyjazny szpital- Kielce
Witam. Piszę ku przestrodze mam które chcą iść na Kościuszki. Ja do szpitala trafiłam z bólami. Chciałam jechać do innego, ale mój ginekolog był z stąd i pomimo iż go nie było zapewniał mnie telefonicznie że jego znajomy lekarz na pewno się mną dobrze zajmie. Najpierw trafiłam na izbę przyjęć. Wywiad, badanie i decyzja "na oddział". Po czym bez pytania mnie o zdanie (a ponoć można odmówić) wydano polecenie do mojego partnera (o czym kobitka nie wiedziała - mógłby to być znajomy lub ktoś obcy) "idź do apteki po lewatywę":/ Następnie zadano mi pytanie czy chcę położną (inaczej czy im zapłacę ponad 200 zł za należną mi opiekę). Odmówiłam i się zaczęło
![]() Trafiłam na oddział i została mi przdstawiona śliczna blondyneczka jako mój położnik. Podczas robienia ktg często zapominano domykać drzwi ale to szczegół. Zaczęły się silniejsze skurcze od kręgosłupa. Szczerze to nic innego mnie przez cały poród tak naprawdę nie bolało gdyby nie ten rwący, koszmarny ból pleców. Wylądowałam więc na leżance na sali porodowej. Rodziłam w sumie 11 godzin, więc to że personel przez większość czasu był za ścianą i oglądał telewizję jest nawet zrozumiałe jednak przez taki okres nie było chętnych by dać mi szklankę wody. Mój błąd że zapomniałam kupić ale 2 kubeczki które dostałam w odstępach 4 godzin to troszki mało. Kiedy ból był nie do zniesienia dostałam uwagę przez przypadkowo przechodzącą "blondyneczkę", bym jak to ładnie ujęła nie spinała się tak bo mogę se coś uszkodzić i lepiej bym już krzyczała. Posłuchałam. Darłam się tak, że dostawałam co chwila upomnienia bym się wreszcie uciszyła. Wreszcie nadszedł ostatni etap porodu. Przyszedł młodziutki lekarz i kazał przeć. Parę razy ochrzanili mnie że nie tak nogi trzymam, ale szczerze powiedziawszy mało z tego pamiętam. Praktycznie odlatywałam w przerwach między skurczami. Gdy dziecko zaczęło wychodzić bez najmniejszej informacji poczułam jak nacinają mi krocze (ponoć bez mojej zgody też nie powinni tego robić, a już na pewno obowiązkiem ich było mnie o tm poinformować). Dziecko urodziło się zdrowe. Położono mi je na brzuchu na 0,5 minuty i natychmiast zabrano. Z powodu zabarwienia skóry i dziwnego jak dla mnie oddechu trafiło na obserwacje, więc nie mogłam się nim nacieszyć zbyt długo ![]() Sala na którą trafiłam była spora i były w niej tylko 3 inne mamy. Następnego dnia doszły kolejne 3 i tak w 7 osób plus 7 maluszków było już troszki tłoczno. Przy kontrolach lekarskich nie stosowano parawanów, a gdy karmiło się dziecko sala była przeważnie pełna odwiedzających (plus otwarte drzwi na korytarz). Jeśli chodzi o personel to bywało różnie. Najmilsza była pani od laktacji i kilka pielęgniarek naprawdę lubiących swoją pracę. Jednak trafiały się też osoby będące tam z przykrej konieczności. Potrafiły dosłownie krzyczeć na pacjentki. Kilka dziewczyn nawet przez nie płakało. Nie muszę chyba dodawać, że roztrzęsione nie radzące sobie z nową sytuacją były jeszcze bardziej podatne na każdy stresujący bodziec, a co dopiero na takie za przeproszeniem hamstwo. Na szczęście okres w tym szpitalu trwał tylko 3 dni. Jednak nawet po wyjściu musieli drażnić człowieka. Książeczkę dziecka bowiem nie otrzymaliśmy od razu a dopiero po ponad tygodniu, gdyż za każdym razem jak się po nią zgłaszaliśmy zapominano czegoś wpisać. Może stwierdzicie, że przesadzam (i może faktycznie trochę tak jest). Może powiecie, że mogłam jechać do innego szpitala i gdybym wiedziała jak mnie potraktują na pewno bym to zrobiła. Możecie też powiedzieć, że mogłam się była odezwać, jednak sama pracuję w służbie zdrowia i wiem jak potrafi się mścić personel medyczny jak im się zwróci uwagę. Ponad to pierwszy raz byłam w takiej sytuacji i nie wiedziałam co się ze mną dzieje, a co dopiero jak powinno się mnie traktować. Dziewczyną, które zdecydują się mimo wszystko na rodzenie w tym szpitalu, życzę by miały więcej szczęścia (i może w portfelu - ale to tylko moje przypuszczenie). Ja jednak nigdy i nigdzie nie byłam potraktowana tak przedmiotowo, bez uwzględnienia jakiejkolwiek intymności jak właśnie na oddziale ginekologiczno-położ niczym w szpitalu na Kościuszki w Kielcach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#348 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: NIE Przyjazny szpital- Kielce
muzia1 strasznie Ci współczuję, z tego co piszesz to był komar głównie przez sposób w jaki Cię traktowano, boję się, że to może się zdarzyć wszędzie, nie tylko tam na kościuszki, ja już odczułam chodząc do szpitala, że personelowi zdarza się, że traktuję Cię jakbyś już to przechodziła co najmniej 10 raz i powinnaś wszystko wiedzieć, a jak nie wiesz to są wielce zdziwienia, zastanawia mnie też inna rzecz o czym wspomniałaś mimochodem, ojciec mojego dziecka ma też inne nazwisko czy powinnam martwić się, że nie będą go informować lub nie wpuszczą do mnie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#349 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: NIE Przyjazny szpital- Kielce
Nie. Jeśli podajesz kogokolwiek o innym nazwisku jako odbiorcę informacji, szpital ma obowiązek informowania. Tak samo możesz zaznaczyć, że NIE chcesz by informowano np. twojego męża! Równie dobrze w trakcie rozwodu możecie być.
Nastaw ew. partnera by opierdzielił z góry na dół personel w razie czego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#350 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: NIE Przyjazny szpital- tam NIE warto rodzić!
szajajaba ma rację. Powinni udzielić mu informacji jeśli na to zezwoliłaś. Po prostu przez emocje młodego taty i zachowanie pani, która powiedziała "nie udzielę informacji" i szybko odeszła mój partner się odpuścił i nie biegł za nią by się wykłócać o należne mu prawa.
Malinka_gosiaczek nie stresuj się bo nie wszędzie musi być zresztą tak źle. Może trafiłam na jakiś trefny dzień dla personelu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#351 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: NIE Przyjazny szpital- tam NIE warto rodzić!
dzięki dziewczyny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#352 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Polecam szpital św. Zofii na Żelaznej w Warszawie.
Niestety trzeba wspomnieć o tym jak strasznie dużo dziewczyn tam rodzi (wcale się nie dziwię, atmosfera, położne i lekarze mają świetne podejście od początku aż do wypisu), wiąże się to z brakiem miejsc na salach. Ja leżałam z córeczką na sali porodowej zaadoptowanej dla dziewczyn świeżo po porodzie. Wszystko było bez zarzutów, tylko całą noc słuchałyśmy krzyków rodzących dziewczyn... nie dało się zdrzemnąć nawet na chwilkę - urodziłam o 22.00 i nie spałam prawie dwie doby dopóki nie przeniesiono nas na patologię do wydzielonej sali ( ta decyzja wydaje mi się nieco kontrowersyjna, bo leżały tam dziewczyny z problemami ciążowymi, w ogromnym stresie i musiały słuchać płaczów naszych bobasów... ale to już inna kwestia). Natomiast sam poród, podejście położnych i stażystek było dosłownie idealne, na bark miejsc niestety nie mają wpływu ale robią wszystko żeby pomóc zarówno psychicznie jak i fizycznie rodzącej. Wybierając ten szpital trzeba mieć na uwadze jego popularność.
__________________
" The most golden part about a Golden Retriever is his heart " ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#353 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
__________________
więc daj mi spać o życiu milcz to potwór zły, wysysa szpik |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#354 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Jeżeli chodzi o Warszawę polecam szpital przy ul. Inflanckiej 6 im. Krysi Niżyńskiej. Rodziłam tam dwa razy, za pierwszym razem (tj. prawie 7 lat temu) szpital nie był odnowiony i jeżeli chodzi o standard miał wiele do życzenia, jednak pod względem opieki nie mogłam narzekać. Na wszelkie pytania personel odpowiadał, pomagał jak tylko mógł. Konsultacja laktacyjna była tzn. Pani Małgosia przychodziła na życzenie mamy, była oczywiście przy pierwszym przystawieniu do piersi, dodatkowo było spotkanie grupowe z mamami podczas którego miałyśmy krótki wykład oraz przystawiałyśmy maluszki do piersi. Teraz rodziłam w maju również w tym szpitalu, co prawda miałam cesarkę więc sama osobiście nie powiem jak jest na porodzie naturalnym (kuzynka rodziła we wrześniu 2011 r. i była bardzo zadowolona - powiedziała, że drugie też tam urodzi) jednak jeśli chodzi o opiekę pooperacyjną - rewelacyjna!!!
![]() ![]() http://roznosci-vivien.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#355 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Ja tez polecam szpital przy ul. Inflanckiej w Warszawie..rodziłam w kwietniu tego roku sn...i począwszy od IP, przez porodówkę a kończąc na oddziale poporodowym jestem mega zadowolona..położna zajęła się mną rewelacyjnie i dzięki temu nie było potrzeby nacinania....a poród wywołuje u mnie miłe wspomnienia mimo że trochę się nacierpiałam gdyż tak szybko postępował ( w ciągu godziny praktycznie rozwarcie z 4 na 9 cm) że było za późno na podanie zzo...
![]() No i oczywiście teraz warunki tam są super ![]() Jedyny minus to to że nie zbadali mojemu dziecku poziomu TSH mimo że na IP mówiłam że ja mam niedoczynność tarczycy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#356 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
słyszałam że św. Zofia jest oblegana, ale czy Inflancka też nie jest przypadkiem zapchana? słyszałam dużo pozytywnych opinii i obawiam się że może tam dużo osób rodzić
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#357 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Z tego co napisane jest na stronie szpitala na Inflanckiej nie odsyłają, a w przypadku bardzo dużej liczby w danym okresie mają plan awaryjny. Dla mnie ważne było właśnie to, że nie odsyłają pacjentek, tak jak to ma miejsce np. w szpitalu na Madalińskiego. A bardzo dużego tłoku nie zauważyłam, miejsc jeszcze sporo było ;p
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#358 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Czy możecie polecić jakiś dobry szpital w Częstochowie? Wybieram pomiędzy Mickiewiczem a PCK
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#359 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
Cytat:
Cytat:
Ja również polecam Szpital Kolejowy w Katowicach ![]() ![]() rodziłam tam 1.06.2012, poród wywoływany, położne przemiłe, uczynne i pomocne, fantastyczna opieka, sala do porodów rodzinnych super ![]() ![]() poród nie należał do najłatwiejszych, krwotok, wielkie nacięcie, szycie w uśpieniu - wszyscy spisali się znakomicie i środki przeciwbólowe na życzenie ![]() POLECAM!!! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#360 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: Przyjazny szpital- tam warto rodzić!
zdar
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.