Plotki o kotach - stare krótkie wątki na temat kotów - 2003-2009 WĄTEK ZBIORCZY

[bemolka]

mój Laluś zawsze jak idzie spać do mnie na wyrko to wczesniej musi sobie pouklepywać łapkami pościel. a potem zazwyczaj i tak kładzie tam, gdzie nie udeptywał

[vilandra]

Napisane przez Laura2112

W takim razie przyzwyczajam ją do wody, a mleko może raz dziennie Tego specjalnego na razie nigdzie nie widziałam, nawet nie wiedziałam, że jest takie. To się wyjaśniło, czemu czasem sobie pierdnie w swoim kibelku, bo ludzie mają chyba podobne objawy po pełnym mleku - żołądek tego nie trawi, dopiero jelita, stąd takie sensacje, ale nie miałam pojęcia, że to dotyczy też kotów!

Możliwe, że uznała mnie za mamę, bo lata za mną wszędzie, nawet jak śpi, a ja wyjdę z pokoju, to już biegnie

Vilandro - na pewno tego nie zmarnuję! Dużo czytałam, nim ją wzięłam, dlatego wiem, że nie ma mowy o żadnych krzykach itp., zresztą nie miałabym serca Pomału zaczyna reagować na zwykłe, stanowcze "Nie wolno". BTW mój znajomy karci swojego kota klapsem z laczka, potem się dziwi, jak wejdzie mu na kolana raz na pół roku Dawno go nie widziałam, ale jak go spotkam, to go uświadomię, buraka jednego

Natii4, no to masz wesoło ze swoim kotkiem

Dzięki wszystkim za rady i chętnie jeszcze poczytam o Waszych pupilach

wody i mleka powinien miec ile dusza zpragnie Swojego kocura tez uczyłam ( a wychowanie otrzymał staranne) na reagowanie na "Nie wolno" do tego klasnięcie. Chociaż przyznam sie , że klapsa też dostała z tym, ze póxniej musiałam go przepraszać bo obraza totlna bywała , ale czy cos przez to futrzysko poczuł coś to nie wiem Chociaż odwrotnie tez było
Jak chcesz zobaczyc zdjęcie mojej "małej" kici wejdź na watek "Moja wieeelka miłość"

[Lexie]

Napisane przez pixie7

Ktoś tam kiedyś zbadał, że koty "myślą" o nas jako o bardzo dużych kotach, a nie o sobie, jak o małych ludziach.

Zaraz po przeczytaniu tego cmoknelam moja kotke lezaca na biurku w lepek i zapytalam czy uwaza mnoe za wielkiego kota :d

Napisane przez vilandra

Koty to małe mądrale j i jak cos im szkodzi to tego nie tkną.

U moich to sie nie sprawdza - moja kotka jest uczulona na mleko, szkodzi jej bardzo, i mleko, i wszelkie serki - ale uwielbia je jesc i zawsze stara sie chociaz wylizac talerzyk albo miske po platkach...

[Laura2112]

Vil, piękny Twój kocur, koniecznie pokaż fotki, jak już mu sierść urośnie (naprawdę będzie jeszcze dłuższa?! Super!)

Kita raczej nie demoluje swojego pokoju, w kuchni jest wzorowo grzeczna, za to oczywiście w naszym pokoju wszystko jest najfajniejsze i najciekawsze, i najlepsze do kompletnego szaleństwa

Aaa, jeszcze jedno, skoro mogą jeść jogurt czy serek, to zsiadłe mleko też mogę jej dać, czy lepiej nie?

[vilandra]

Napisane przez Laura2112

Vil, piękny Twój kocur, koniecznie pokaż fotki, jak już mu sierść urośnie (naprawdę będzie jeszcze dłuższa?! Super!)

Kita raczej nie demoluje swojego pokoju, w kuchni jest wzorowo grzeczna, za to oczywiście w naszym pokoju wszystko jest najfajniejsze i najciekawsze, i najlepsze do kompletnego szaleństwa

Aaa, jeszcze jedno, skoro mogą jeść jogurt czy serek, to zsiadłe mleko też mogę jej dać, czy lepiej nie?

dawaj jej wszaystko, ona juz sobie sama wybierze co jej smakuje. Mój kocur jak był mały jadł to co ja.....do czasu Teraz juz ma swoje wybrane menu,. a dzięki temu , że wszyskiego próbował wiem że b. lubi owoce, szczególnie sliwki i winogrona a to jest naturalna wit. C i dzięki temu mój kocur nigdy ( odpukac) nie miała kłopotów z pecherzem jak to często u kastratów bywa. Mówię Ci , dawaj na spróbowanie wszystko. Parz jak moje kocisko wyrosło, 10kg ( a moze juz więcej ) żywej wagi

[..::LiMoNkA::..]

dziewczyny moze to was zdziwi ale gdzies czytalam o tym bo takie zachwowanie u mojego kotka tez mnie niepokoilo i wyczytalam ze koty bardzo lubia zapach potu a szczegolnie lizanie poniewaz wraz z potem wydalamy sol, dlatego kotki wchodza nam na glowy i wylizuja wlosy. moja kotka robila tak samo gdy tylko lezalam albo miala mozliwosc wejscia na moja glowe i zaczynala mnie lizac i mietosic lapkami jak podczas picia mleka matki szkoda ze moj kocurek (jej synek) tak nie robi bo przydalby sie czasmi masaz glowy

[Laura2112]

Ooo, to prawdziwy tygrys! Świetne są takie wyrośnięte koty, mnie się marzył Main Coon, ale teraz całe serducho zajmuje mój dachowiec (góra szara, spód biały ). Rosyjskie niebieskie też są piękne
To idę jej podać nowe danie

[Laura2112]

O rany, ja nie wiem, czy mi się włosy pocą Myję je codziennie, może lubi mój szampon ziołowy BTW ponoć koty uwielbiają walerianę, wariują ju ż na sam zapach Ciągle tego nie robi, raz dziennie. Oglądać się w lusterku też lubi, niedługo na Wizażu się zaloguje, elegantka jedna, już nieraz dopisała coś do posta

[vilandra]

Napisane przez Laura2112

O rany, ja nie wiem, czy mi się włosy pocą Myję je codziennie, może lubi mój szampon ziołowy BTW ponoć koty uwielbiają walerianę, wariują ju ż na sam zapach Ciągle tego nie robi, raz dziennie. Oglądać się w lusterku też lubi, niedługo na Wizażu się zaloguje, elegantka jedna, już nieraz dopisała coś do posta

No to dawaj zdjęcie naszej nowej "Wizażanki"
Wszyskie koty są piękn i inteligentne. Po za tym potocznie sie mówi "dachowce" a to są koty rasy europejskiej To nie żart mam książke z rasami kotów.
Mój kocur jest narkomanem. Tak, tak, musze mu kupowac tabletki ziołowe własnie z waleriną. Domaga sie ich i koniec. Co prawda ich nie je, czasami tylko wymemła w pysiu, ale wącha a póxniej jest tarzanko na dywanie. Komicznie to wygląda, tarzająca sie sterta futra. Jak był mały to podobnie na niego działał zapach Domestosa, ale z wiekiem mu przeszło

[..::LiMoNkA::..]

ŁO JEZZZU dajcie tylko mojemu kocurkowi waleriany.... Ten to ma swira...Jak kiedys skropilam jego myszke waleriana to caly czas lezal i trzymal ja w lapkach i mie3tosil,lizal i nie chcial oddac. Za to moja poprzednia kotka wogole nie reagowala na waleriane

[Laura2112]

O, racja, wszystkim mówię, że to kot europejski i każdy się nabiera, że zaraz jakiś rasowy Walerianę na niej wypróbuję, kiedy skonstruuję jej drapak, na razie niczego nie niszczy.
Fotki niestety nie mam

[Verena]

A propos ludzi, którzy mają pierwszy raz w zyciu bliższy kontakt z kotem, to kiedyś do znajomych przyszła sąsiadka, która pzrez kilka dni miała "na pzrechowaniu" małego kotka i pyta się, czy nie wiedzą, co to może być z tym kotem, czy może on jakiś chory jest, bo jak go bierze na kolana i głaszcze, to ona tak dziwnie charczy LOL

[Angelika]

oo i ja spytam coś o kotka. W jakim wieku nalezy steryliziwac kotkę?? Ile kosztuje zabieg?

[atroks]

Napisane przez Angelika

oo i ja spytam coś o kotka. W jakim wieku nalezy steryliziwac kotkę?? Ile kosztuje zabieg?

Weterynarze twierdzą, że w momencie osiągnięcia dojrzałości płciowej czyli po pierwszej rui( ok 6 mc). Co do ceny to w zależności od gabinetu, niestety trzeba trochę podzwonić i popytać się.
Sterylizacja jest wskazana nie tylko ze względu na psychikę ( kotka jest cią



gle nieszczęśliwa), ale również ze względów zdrowotnych ( znacznie zmiejsza się ryzyko np. ropomacicza).

[Laura2112]

A ropomacicze może prowadzić do śmierci kotki Ja już spotkałam się z kilkoma opiniami co do czekania na pierwszą rujkę - niektórzy twierdzą, że czekać nie trzeba

[atroks]

Napisane przez Laura2112

A ropomacicze może prowadzić do śmierci kotki Ja już spotkałam się z kilkoma opiniami co do czekania na pierwszą rujkę - niektórzy twierdzą, że czekać nie trzeba

Zawsze lepiej dmuchać na zimne, ale z drugiej strony nie popadajmy w przesadę. W USA sterylizują podobno kilkutygodniowe kocięta.
Najlepiej jest zasięgnąć rady zaufanego lekarza. Przecież nie jest powiedziane że nas akurat spotka najgorsze.

[kamaO]

Napisane przez vilandra

W ten sposób Kitka mówi Kocham Cię. W kocim języku polizanie oznacza "jesteś moim przyjacielem". Jeśli do tego dochodzi mruczenie, co jak wszystkie kociary wiedząozncza duuuze zadowlonie, to miłość totalna. Nie zmarnuj takiego uczucia . Co do mleka, to kotkom daje sie mleko tłuste a jak chcesz zrobic kici dużą przyjmność to mozesz uraczyć ją słodką smietanką. Do tego koniecznie swieża woda!! Mleko dla kotów jest pokarmem nie piciem ( w sensie zaspokojenia pragnienia). To prawda, że niektóre koty są uczulone na laktoze, ale nie wszystkie.Koty to małe mądrale j i jak cos im szkodzi to tego nie tkną. Jeśli Kitka pije mleko to jej nie żałuj

Z tego co wiem (info od weta), to wszystkie koty nie trawią laktozy. No, ale kłócić sie nie będę. Najlepiej tak jak napisała Tanzanit, kupić mleko dla kotów (Whiskas, Gimpet a nawet nasza Mlekovita). Najlepiej będzie zajrzeć na stronę www.miau.pl - tam wyjaśnisz wszystkie wątpliwości. Aha - kup lepiej maluchowi Animondę albo Gourmeta Puriny. Kitekat to nienajlepszej jakości żarcie - kotek może mieć po nim sensacje żołądkowe i choroby dróg moczowych. Na miau.pl jest na ten temat chyba wszystko.

[MagJa]

Napisane przez kamaO

Z tego co wiem (info od weta), to wszystkie koty nie trawią laktozy. No, ale kłócić sie nie będę. Najlepiej tak jak napisała Tanzanit, kupić mleko dla kotów (Whiskas, Gimpet a nawet nasza Mlekovita). Najlepiej będzie zajrzeć na stronę www.miau.pl - tam wyjaśnisz wszystkie wątpliwości. Aha - kup lepiej maluchowi Animondę albo Gourmeta Puriny. Kitekat to nienajlepszej jakości żarcie - kotek może mieć po nim sensacje żołądkowe i choroby dróg moczowych. Na miau.pl jest na ten temat chyba wszystko.

Zgadzam się w 100% Moja Ginger i po mleku i po Whiskasie miała sensacje żołądkowe, maluszek znajomych to samo po Kietakat. Dlatego teraz dostaje chrupki Purina Pro Plan dla maluchów i do tego puszki Animondy dla maluchów. Czasem, jak nie jestem w stanie podjechać do sklepu na II końcu miasta, to kupuję jej Gourmet - też lubi i nic jej po tym nie jest. Fakt, że to też pokarm pokroju Whiskasa czy Kietakata, ale powiedzmy, że nieco lepszy.
Co do mleka - ja ją od niego odzwyczaiłam, pije mleko i śmietanę Śmietanę uwielbia i jej nie szkodzi, więc kupuję i śmiało wlewam do miseczki. Ostatnio wyczaiłam też w Rossmanie mleko dla kotów i też jej posmakowało. Ono właśnie nie ma laktozy, a za to wzbogacone jest o różne witaminy i taurynę.
A jeśli chodzi o te dziwne, jak mówisz, zwyczaje Twojego kota, to u mojej Ginger coś podobnego jest na porządku dziennym. Zawsze, gdy długo jest sama wita mnie w ten sposób, że wskakuje na mnie i jak ja to mówię "ciamka". Ciamka koszulkę (najlepiej tak pod pachą), ugniata i mruczy Oprócz tego robi to zawsze rano dając mi do zrozumienia, że trzeba wstawać - wtedy ciamka albo moje włosy, albo poszewkę od kołdry tuż koło mojej głowy. I zdawać by się mogło, że jest za duża na szukanie cyca, bo ma już 3 miesiace z kawałkiem, ale chyba tak to jest jak się za wcześnie zabierze kota od matki. Ja ją dostałam jak miała miesiąc i niby z jedzeniem dobrze sobie radziła sama, ale jak widać tęsknota za cycem pozostała.

[..::LiMoNkA::..]

Napisane przez MagJa

Zawsze, gdy długo jest sama wita mnie w ten sposób, że wskakuje na mnie i jak ja to mówię "ciamka". Ciamka koszulkę (najlepiej tak pod pachą), ugniata i mruczy Oprócz tego robi to zawsze rano dając mi do zrozumienia, że trzeba wstawać - wtedy ciamka albo moje włosy, albo poszewkę od kołdry tuż koło mojej głowy.

I tutaj wlasnie potwierdzaja sie podane preze mnie informacje... Dlaczego kicia miętosi akurat miejsca i przedmioty majace kontakt z potem (koszulka pod pacha,wlosy,poszewka od od koldry)... ??

[Laura2112]

Możliwe, w każdym razie jest to bardzo słodkie
Co do jedzenia, też wczoraj właśnie wyczytałam, że te popularne karmy nie są zbyt dobre dla kociego zdrowia. Zwiedzam wszystkie kocie strony i właśnie na to trafiłam. Jakiś wet nawet pisał, że gdy operuje kotka karmionego Whiskasem lub Kitekat, to widzi wtedy, że jego wątroba itd. nie są w zbyt dobrym stanie. Tak więc dzięki za nazwy karm i dostosuję się do rad
Ze sterylizacją i podawaniem mleka też różnie piszą. Podobno sterylizacja kosztuje ok. 100 z hakiem, zależy gdzie. Ale jest to o wiele lepsze niż zastrzyki.

Kita, zamiast mnie dziś obudzić, to spała w najlepsze ze mną

[tanzanit]

Dziewczyny a czy ktoras z was slyszala cos o karmie Frieskies? Teraz kupila to Purina i tak sie zastanawiam czy jest to moze troche lepsze od whiskas?
Niestety kupowanie tylko Puriny czy Royala makabrycznie trzepie po kieszeni Mieszam wiec tego Friskisa z roznymi Purinami ale jak czytam wasze posty to mam wyrzuty sumienia...

[vilandra]

Napisane przez Laura2112

Możliwe, w każdym razie jest to bardzo słodkie
Co do jedzenia, też wczoraj właśnie wyczytałam, że te popularne karmy nie są zbyt dobre dla kociego zdrowia. Zwiedzam wszystkie kocie strony i właśnie na to trafiłam. Jakiś wet nawet pisał, że gdy operuje kotka karmionego Whiskasem lub Kitekat, to widzi wtedy, że jego wątroba itd. nie są w zbyt dobrym stanie. Tak więc dzięki za nazwy karm i dostosuję się do rad
Ze sterylizacją i podawaniem mleka też różnie piszą. Podobno sterylizacja kosztuje ok. 100 z hakiem, zależy gdzie. Ale jest to o wiele lepsze niż zastrzyki.

Kita, zamiast mnie dziś obudzić, to spała w najlepsze ze mną

Laura, jesli chodzi o kwestie żywności i kosmetyków dla kotów to tak za bardzo nie seugruj się opiniami weterynarza. Przy każdej lecznicy jest sklepik własnie z taka exlusive żywnością i kosmetykami, rozumiesz? Ja tez to przerabiałam. Miałam i mam bzika na punkcie swojego kota i chciałam dla niego jak najlepiej. Kupowałam to co sugerował wet i kosmetyki i żyność no bo to rasowy kot to delikatny, tak mi mówli. No i co? super droga karmę wyłącznie dla kastratów zjadły bezdomne koty bo moja Pynia obchodziła ja na odległość metra. To samo bgyło z witaminakmi, sprayem Bayera, który pachniał bardziej niz moja Chanelka a sierść mój kocur miał tłustąi dostał łupieżu. Nie muszę pisać , że to wszystko kupowałam w lecznicy. To samo jak mu ropiało jedno oczko, dostał kropelki za 60zł!!!! a teraz wiem,że wystarczy zrobic kompres ze świetlika i jest ok. Po kocich puszkach, każdych zaznaczam każdych mial biegunkę. Wiecie co to znaczy obesrany Pers? Z chrupci sam sobie wybrał Frieskies i nic innego nie chce.Dziewczyny, kiedyś nie było kociego jedzenia a koty były i zdrowe i tłuste

[vilandra]

Dziewczyny, "moje" kociaki w niedziele otworzyły oczka No i mam pytanie. Z tego co wiem małe kicie mają oczka bezbarwne, dopiero póxnie nabieraja koloru a te moje mają oczka bardzo ciemne, prawie czarne . Czy to jest normalne?

[kamaO]

Napisane przez tanzanit

Dziewczyny a czy ktoras z was slyszala cos o karmie Frieskies? Teraz kupila to Purina i tak sie zastanawiam czy jest to moze troche lepsze od whiskas?
Niestety kupowanie tylko Puriny czy Royala makabrycznie trzepie po kieszeni Mieszam wiec tego Friskisa z roznymi Purinami ale jak czytam wasze posty to mam wyrzuty sumienia...

Kupowałam Friskiesa, ale przestałam. Skład whiskasowy. Poza tym Royale sa drogie na półce, ale koty jedzą ich mniej - maja w sobie więcej mięsa, są bardziej sycące. Tak więc wychodzi naprawdę niewiele drożej niż tanie karmy - nie wierzyłam, ale sprawdziłam na moim kocie. To szczera prawda. No i przynajmniej zwierzak je cos wartościowego, a nie kocie chipsy

[tanzanit]

Napisane przez kamaO

Kupowałam Friskiesa, ale przestałam. Skład whiskasowy. Poza tym Royale sa drogie na półce, ale koty jedzą ich mniej - maja w sobie więcej mięsa, są bardziej sycące. Tak więc wychodzi naprawdę niewiele drożej niż tanie karmy - nie wierzyłam, ale sprawdziłam na moim kocie. To szczera prawda. No i przynajmniej zwierzak je cos wartościowego, a nie kocie chipsy

Ooo to nawet nie wiedzialam ze tak jest !
A co z Purina. U mnie wlasciwie Purina to tez marketowe jadlo tylko drozsze od Frikisow i innych...

[Laura2112]

Vil, masz rację, na takie rzeczy to się namówić nie dam, chodziło mi tylko i wyłącznie o sterylizację - jak pan zarządzi, tak będę musiała zrobić (tzn. czekać na rujkę lub nie). Wolałabym nie, bo już widziałam kocicę z rujką w domu kolegi - było mi jej strasznie żal
Co do pielęgnacji, myślę że moja europejka ( ) sama zadba o siebie najlepiej. Pazurki już jej delikatnie przycięłam, jak spała. Dziś miała śpiocha w oku, chciałam jej wyczyścić, ale miała etap figlowania, za chwilę jednak sama to załatwiła Myje się non stop i jest okazem zdrowia, ale psika nadal, szczególnie rano Wyczesuję ją szczoteczką ze sztywnego włosia i to tyle. Całkiem dziki dachowiec też sobie przecież świetnie radzi
Domyślam się jednak, ile musisz mieć ze swoim futrzastym roboty!

[vilandra]

podciągam bo BARDZO zalezy mi na odpowiedzi

[natii4]

Napisane przez vilandra

podciągam bo BARDZO zalezy mi na odpowiedzi

One na razie są prawie ślepe-tak jak z małymi dziećmi nie widzą wyraźnie Kolorów nie pamiętam jakie moje miały

[vilandra]

Napisane przez natii4

One na razie są prawie ślepe-tak jak z małymi dziećmi nie widzą wyraźnie Kolorów nie pamiętam jakie moje miały

przypomnij sobie, proszę!! tak mi na nich zależy. Mówię wam, jak patzre jak sie nimi mama opiekuje, słowo daję, nie jedna ludzka mama mogłaby sie uczyć

[lalesia]

Napisane przez vilandra

Dziewczyny, "moje" kociaki w niedziele otworzyły oczka No i mam pytanie. Z tego co wiem małe kicie mają oczka bezbarwne, dopiero póxnie nabieraja koloru a te moje mają oczka bardzo ciemne, prawie czarne . Czy to jest normalne?

Tak, to chyba normalne. Kicie maja na poczatku ciemnoniebieskie oczka, prawie granatowe i takie troche jakby metne. I tak sa na razie slepe. A jesli wszystkie kociaczki maja taki sam kolorek oczu to to jak najbardziej normalne, przeciez nie moze byc z wszystkimi cos nie tak