..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[effa79]

Napisane przez Agee79

IlonkoP dziekuje za rade odnosnie bobu!!! ale bym gafe zrobila
Kasiamaja fajnie miec jakiegos towarzysza na polu walki tym bardziej ze wiekszosc dziewczyn juz jakies osiagniecia maja amy dopiero zaczynamy

no wlasnie.... dotychczasowy moj jadlospis skladal sie z 2 posilkow wiem wiem... najgorsze co moze byc... i teraz mam wielki problem z ulozeniem jadlospisu na 5 posilkow... chyba jako przekaske bede poki co wciskala jakis sok pomidorowy (bez cukru) bo poki co ciezko hahahah tym bardzije z przekonaniem ze nie trzeba sie glodowac aby chudnac

na obiadek jak planowalam zjadlam kurke gotowana z surowka z kapusty pekinskiej no i teraz juz nie czuje glodu wiec co? zmuszac sie? tym bardziej ze postanowilam nie jest po 18

na jutro na pierwsze sniadanko mam salatke = tunczyk w oleju(odsaczony ) + fasola biala + fasola czerwona + papryka + lyzka majonezu light
na przegryzke pewnie wezme z 2-3 plasterki chudej wedliny
i na podwieczorek ale przed obiadem serek wiejsci light
na obiad nie mam pojecia... moze kalafiorek + brokuly i z 2 jajca gotowane? co Wy na to?

Ja tez tak jadlam - sniafanie w postaci obiadu w pracy ok 15.00 wczesniej cukierki, bo juz glod mnie dopadal i wieczorne jedzenie
Agee ustal sobie optymalne godziny posilkow, na poczatku jest trudno, ale pozniej to juz wchodzi w krew. Na przekaske mozesz jesc orzechy, wiesniaka lub jogurt nat. z pestkami czy orzechami, albo zawijaska wlasnie. Sniadanie super, dorzuc jajko do salatki - bedzie lepszareszta... nie bardzo. Do wiesniaka wez warzywka pokrojone zawijam w folie, lub pestki czy orzechy, zeby bylo jako posilek, a nie przekaska. Dobrze miec w domu rybe lub piers z kurczaka - bo do obiadu gdy nie ma pomyslu, jak znalazl.
I juz pisalam o kolacji. Ja tez nie jadlam po 18.00. Dziewczyny mnei naprostowaly i odkad jem kolacje ok. 19.30 mocno bialkowa, to waga znowu zaczela mi spadac Powtarzam sie, bo przed chwila to pisalam Kasimaj

[effa79]

Napisane przez agolek

jak zrobilas te babeczki? ale pysznie wygladajapoprosze o przepisik

hej dziewczyny,

za Wasza rada zminilam moja obiadokolacje na 5 kawalkow watrobki, pol duzego brokula, 4 konserwowe ogorki.Jestem tak zapchana,ze sie ledwo ruszam... aczkolwiek ciagle mam wyrzuty ze na noc sie tak najadlam...

kiedys na SB schudlam 10 kg,ktory i w Londynie sie ''pojawily''oby teraz mi sie udalo te 3 zrzucic ktore mi ostatnio wskoczyly..

milego wieczorka

Agolek niestety watrobka, to nie jest dobre wyjscie.... Nie jadamy podrobow, nad czym jak sobie przypomne ubolewam, bo watrobke bardzo lubie

[Agee79]

Kasiamaja no co Ty? mi sie wydaje ze moj jadlospis taki jakis ograniczony jest...
ale ciezko mi przygotowywac jedzenie bo nie dosc ze 2 malych dzieci do tego aerobik i praca... co 2 tyg moj maz pracuje na II zmiane wiec juz w ogole kiszka bo nie ma nikogo do pomocy przy dzieciakach...
normalnie nie mam czasu
a buuuu... jak chce jakas kucharke do domu hahahahaha

[mamaoli1979]

Agee79 miałam podobny problem do Ciebie, pomogło mi zmniejszenie porcji, które jadłam. Jedz częściej, a mniej wówczas tak przestawisz organizm, ze będzie się sam domagał "wsadu" Na początku wydawało mi się, ze chodzę non stop obżarta, ale zmniejszenie porcji pomogło, także spróbuj.
Jesli chodzi o obiad to przy takiej pogodzie proponowałabym ciepłe dania rybka plus surówki lub miesko, ostatecznie jakis omlecik. Na wizazu znajdziesz również forum dotyczące przepisów SB, jest wiele pożywnych zupek, które mogą być przygotowane na np. dwa dni. Nie wspomnę już o leczo czy też bigosie i fasolce po bretońsku- poszperaj na pewno coś znajdziesz

[effa79]

Napisane przez Agee79

Kasiamaja no co Ty? mi sie wydaje ze moj jadlospis taki jakis ograniczony jest...
ale ciezko mi przygotowywac jedzenie bo nie dosc ze 2 malych dzieci do tego aerobik i praca... co 2 tyg moj maz pracuje na II zmiane wiec juz w ogole kiszka bo nie ma nikogo do pomocy przy dzieciakach...
normalnie nie mam czasu
a buuuu... jak chce jakas kucharke do domu hahahahaha

Agee spokojnie. Dasz rade U mnie tez dwojka maluchow, praca, basen, tz na trenigu/meczu/w pracy, ale da sie zorganizowac No tak, ale ja uwielbiam gotowac...

Musztarda kamisa DIJON nie zawiera cukru i jest to chyba jedyna taka, bo przekopalam swojego czasu polki z musztardami

[Agee79]

Napisane przez effa79

Ja tez tak jadlam - sniafanie w postaci obiadu w pracy ok 15.00 wczesniej cukierki, bo juz glod mnie dopadal i wieczorne jedzenie
Agee ustal sobie optymalne godziny posilkow, na poczatku jest trudno, ale pozniej to juz wchodzi w krew. Na przekaske mozesz jesc orzechy, wiesniaka lub jogurt nat. z pestkami czy orzechami, albo zawijaska wlasnie. Sniadanie super, dorzuc jajko do salatki - bedzie lepszareszta... nie bardzo. Do wiesniaka wez warzywka pokrojone zawijam w folie, lub pestki czy orzechy, zeby bylo jako posilek, a nie przekaska. Dobrze miec w domu rybe lub piers z kurczaka - bo do obiadu gdy nie ma pomyslu, jak znalazl.
I juz pisalam o kolacji. Ja tez nie jadlam po 18.00. Dziewczyny mnei naprostowaly i odkad jem kolacje ok. 19.30 mocno bialkowa, to waga znowu zaczela mi spadac Powtarzam sie, bo przed chwila to pisalam Kasimaj

jej normalnie nie wiecie jak sie ciesze ze do Was dolaczylam
tyle cennych poroad

wiem wiem effa... z tymi godzinami jedzenia
ustalilam sobie ze cocby sie walilo palilo w pracy sniadanie jem ok 9 pozniej IIs ok 13 no i obiadek w domku ok 16:30
ale jeszcze chyba wprowadze standardowo jakiegos zawijaska z ranca tak ok 6 na dobry poczatek dnia

a na kolacje co polecacie po aerobiku? bo bynajmniej wczoraj (pierwszy raz) mialam ochote tylko na prysznic i lozko hahahaha a nie na jedzeni

[Agee79]

Napisane przez mamaoli1979

Agee79 miałam podobny problem do Ciebie, pomogło mi zmniejszenie porcji, które jadłam. Jedz częściej, a mniej wówczas tak przestawisz organizm, ze będzie się sam domagał "wsadu" Na początku wydawało mi się, ze chodzę non stop obżarta, ale zmniejszenie porcji pomogło, także spróbuj.
Jesli chodzi o obiad to przy takiej pogodzie proponowałabym ciepłe dania rybka plus surówki lub miesko, ostatecznie jakis omlecik. Na wizazu znajdziesz również forum dotyczące przepisów SB, jest wiele pożywnych zupek, które mogą być przygotowane na np. dwa dni. Nie wspomnę już o leczo czy też bigosie i fasolce po bretońsku- poszperaj na pewno coś znajdziesz

Tobie tez dziekuje mamooli
sprobuje pozmniejszac porcje surowek bo to one glownie mnie zapychaja

hmmm... od kiedy przeczytalam to chodzi za mna ryba po grecku a'la SB
wiec moze w czwartek sobie zaserwuje taka wyzerke a i bedzie jeszcze na nastepny dzien do pracy

wiecie co... powoli zaczynam tez dochodzic do tego wniosku ze najlepiej jest przygotowac sobie jadlospis na kilka dni i zrobic raz zakupy a dobrze...

[Kasiamaja]

Dziewczyny ,a czy Wy wykonujecie jakies ćwiczenia do tej dietki ???

Agee wiesz po prostu jadłas tam potrawy ktore uwielbiam może dlatego tak żwyiolowo zareagowałam ,moj mały wyjec dzis tak marudzi ,że mam doooość

effa co do mojej mamy tj faktycznie tak jak mowisz ,nie da się przegadac ,a w dodatki jest teraz chora i się wzieła za diete i jeszcze rzuca palenie hehehhe Nie wiem jak ona da rade A co do musztardy to super ,że piszesz ,a ketchup jest jakis który byłby dozwolony????


I czy jak zjadłam kolacje o 21 pojde spac ok 12-1 to może być ???? Ja w ogóle wczesniej nie umiem zasnąc

[effa79]

Napisane przez Agee79

jej normalnie nie wiecie jak sie ciesze ze do Was dolaczylam
tyle cennych poroad

wiem wiem effa... z tymi godzinami jedzenia
ustalilam sobie ze cocby sie walilo palilo w pracy sniadanie jem ok 9 pozniej IIs ok 13 no i obiadek w domku ok 16:30
ale jeszcze chyba wprowadze standardowo jakiegos zawijaska z ranca tak ok 6 na dobry poczatek dnia

a na kolacje co polecacie po aerobiku? bo bynajmniej wczoraj (pierwszy raz) mialam ochote tylko na prysznic i lozko hahahaha a nie na jedzeni

Rano przegryz cos koniecznie. Djana ma tez ten problem, ale chyba sobie jakos to ulozyla Ja jem 8.30 sn, kolo 12.00 przekaska, 14 - 14.30 II sn i 17.00 obiad, ok 19.30 kolacja.
Ja chodze na basen na 21.00 i po nim to nic nie jem akurat. A kolacja bialkowa - jajka, ser zolty, wedlinka do tego, twarog, wiesniak, ryba - tunczyk. Ja dzi zrobilam jajka z asrdynkami, mozna tez paste z makreli wedzonej z jajkami, badz twarogiem


Kasiamaja mysle, ze nie ma problemu, jak tak pozno chodzisz spac. Ja tez nocny marek, ale jak zjem kolacje, o 19.30 to juz glodna nie jestem, zwlaszcza, ze sa one bialkowe
Aha i u mnie basen 2 - 3 razy w tygodniu, ale mam przerwe z racji auta u mechanika i nie chce mi sie isc na pieszo o 21.00

[pepitka]

Ilonko, mamooli, effa - dzięki śliczne, będe się trzymała wszystkich waszych rad. Chcę podejśc do temtu rzeczowo i systematycznie i nie mam zamiaru z tym zwlekać czekając na cuda, bo tak do niczego nie dojdziemy. Prztrzepię poprzednie wątki, zrobie liste zakupów i zaplanuję jadłospis na pierwszy tydzień. Jak ma się nie udać

Ilona - te babeczki bomba, slinka mi cieknie. Muszę sie uspokoić.

[IlonaP]

...w Olkę dziś diabeł wstąpił wieczorem, bez kija nie dostąp, sama już nie wiedziała co chce, ale wreszcie padła

to niejedzenie po 18 to kolejny mit, no chyba że jesz obiad na kolację
powinno się zjadać białkową kolację najpóźniej godzinę przed snem
jak zjesz o 18 a idziesz spać o północy, to nie ma rady, prędzej czy później skończy się nocnym wyprzątaniem lodówki

Kasiamaja, Twoja mama łapie za dużo srok za ogon, jeszcze przy takim nastawieniu, oj ciężko jej będzie
czy ona przypadkiem nie należy do osób, które twierdzą że tyją od samego patrzenia na jedzenie?

babeczki były z głowy czyli:
starłam dwie cukinie, cebulę, pokroiłam drobno paprykę i 4 pieczarki [az tyle znalazłam w lodówce], wymieszalam z 1/3 sklanki startego sera Hit i 3 jajkami, przyprawiłam, wsadziłam do piekarnika na 20 minut

Effa, zrób jedno i drugie

[Agee79]

Napisane przez Kasiamaja

Dziewczyny ,a czy Wy wykonujecie jakies ćwiczenia do tej dietki ???

ja 3x w tyg aero po godzince

[effa79]

Ilona ta opcje tez rozwazam Tylko boje sie, ze przegne z weglami Poza tym nie wiem, czy tz zaraz nie wpadnie z kolegami po treningu
Borys mi w koncu tez padl, wiec zaraz opanuje kuchnie

Co do babeczek to faktycznie dowolna wariacja. Byle mialy jajko i ser, zeby sie to kupy trzymalo Świetne na przekaske. Ja robilam np. brokulowe, albo szpinakowe, z kielbasa i bez niej - warto sprobowac

Pepitka jak chcesz, to przesle ci moje menu, daj tylko maila, ktore sobie zrobilam na poczatku SB, od razu z przepisami. Musze je tylko odnalezc.

[fruity]

Kasiamaja 1 jajko i pol wiesniaka na kolacje to ma byc duzo? Serio, to ja jem wieksze przekaski.
I nie boj sie kolacji. Ja jem nawet w nocy, nigdy nie patrze na godzine, ale zawsze ide spac tak ok godziny pozniej. I schudlam i od tamtej pory trzymam wage. (a watrobke tez jem :P)
To jest w sumie najwazniejsza regula, jesc jak najczesciej, minimum 5 razy. I powinno to przypominac posilki, a nie przekaseczki typu same orzechy lub jablko.
Co do ketchupu to dozwolony taki slodzony slodzikami lub fruktoza. I najlepiej taki bez konserwantow i innych smieci. Ja taki znalazlam, ale w DE, firmy Werder i do tego jest pyszny. Kotlina jest chyba bez cukru, ale za to z konserwantami, a konserwanty spowalniaja metabolizm.

No to ja sie spowiadam:


Sn. omlet z 2 jaj z tlusta gouda i papryka i ketchupem bez cukru
II sn. duzy kawal sernika posypany migdalami
-troche sera zoltego
O. mieso mielone z papryka, pomidorami, fasolka, mozzarella
P. Salata lodowa, pomidor, papryka, tunczyk i winegret
-znowu sernik
K. bedzie zaraz jajecznica z 3 jaj z czyms tam.

Tak w ogole to ja sie na dzisiaj wylanczam. Dobranoc wszystkim!

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Ilona ta opcje tez rozwazam Tylko boje sie, ze przegne z weglami Poza tym nie wiem, czy tz zaraz nie wpadnie z kolegami po treningu
Borys mi w koncu tez padl, wiec zaraz opanuje kuchnie

Co do babeczek to faktycznie dowolna wariacja. Byle mialy jajko i ser, zeby sie to kupy trzymalo Świetne na przekaske. Ja robilam np. brokulowe, albo szpinakowe, z kielbasa i bez niej - warto sprobowac

Pepitka jak chcesz, to przesle ci moje menu, daj tylko maila, ktore sobie zrobilam na poczatku SB, od razu z przepisami. Musze je tylko odnalezc.

no przecież nie musisz od razu wszystkich wciągnąć
u mnie leżą od grudnia, codziennie na nie patrze i... nic
a babeczki podobno dobre, mąż degustował tylko z powodu papryki ciut niestabilne szpinakowe się lepiej trzymały

Napisane przez fruity

Kasiamaja 1 jajko i pol wiesniaka na kolacje to ma byc duzo? Serio, to ja jem wieksze przekaski.
I nie boj sie kolacji. Ja jem nawet w nocy, nigdy nie patrze na godzine, ale zawsze ide spac tak ok godziny pozniej. I schudlam i od tamtej pory trzymam wage. (a watrobke tez jem :P)
To jest w sumie najwazniejsza regula, jesc jak najczesciej, minimum 5 razy. I powinno to przypominac posilki, a nie przekaseczki typu same orzechy lub jablko.
Co do ketchupu to dozwolony taki slodzony slodzikami lub fruktoza. I najlepiej taki bez konserwantow i innych smieci. Ja taki znalazlam, ale w DE, firmy Werder i do tego jest pyszny. Kotlina jest chyba bez cukru, ale za to z konserwantami, a konserwanty spowalniaja metabolizm.

No to ja sie spowiadam:


Sn. omlet z 2 jaj z tlusta gouda i papryka i ketchupem bez cukru
II sn. duzy kawal sernika posypany migdalami
-troche sera zoltego
O. mieso mielone z papryka, pomidorami, fasolka, mozzarella
P. Salata lodowa, pomidor, papryka, tunczyk i winegret
-znowu sernik
K. bedzie zaraz jajecznica z 3 jaj z czyms tam.

Tak w ogole to ja sie na dzisiaj wylanczam. Dobranoc wszystkim!

masz jak ja, najlepiej się czuje jak jem w miarę regularnie podobne wielkościowo posiłki...

[fruity]

A zapomnialam jeszcze o sloneczniku, tez go dzisiaj podjadalam i teraz tez z reszta sernika, wiec sporo dzisiaj jadlam.

paprak jak tam przygotowania do podrozy i zsa zsa zsu?

No, ale teraz to juz naprawde dobranoc. Do jutra!

[Agee79]

ja tez sie dzisiaj juz zegnam
dobranoc

[paprak]

Witam wieczorowa pora

Ja zaraz wstawiam do piekarnika klops siekany wg przepisu Pysiamn na kotlety siekane. Za duzo mi tego wyszlo a nie mam sily formowac kotletow
Obkupilam sie w Lidlu w sery i pilke i mate do cwiczen wiec po powrocie bede cwiczyc regularnie 8-minute Przynajmniej takie mam postanowienie. A pilke polecam. Wlasnie na niej siedze - relax dla kregoslupa


effo do spakowania jeszcze mi daleko DOpiero zbieram w kupki rzeczy, ktore mam wziac a ciuchy to na miejscu kupie bo nie bede tego dzwigac. Jutro jeszcze pracuje do 19 a gdzies kolo 3-ciej w nocy rodzice mnie podrzuca na bus do warszawy

IlonaP kobieto ty mnie wpedzisz w kompleksy No chociaz zdjec nie zamieszczaj bo sie pograze Piekne te twoje kulinarne wybryki Podziwiam W ogole fajnie, ze sie tu udzielasz bo jestes kompetentna w tym co robisz

pepitko a moj malzonek wazyl 73kg jak mial 18 lat Teraz ma skonczone 35 i doszlismy do wagi 76kg Niestety nadrabia to gdy nie jestesmy razem Ale diete uwielbia i moje gotowanie rowniez wiec chce dalej sioe odchudzac Wciaz oscyluje wokol 85kg. Ale nie jest wysoki wiec waga 76 czy 73kg jest dla niego ok. Nigdy nie byl chudzielcem, raczej solidnej budowy
Co do przejscia na SB to nie ma sie co czaic - rozdac rodzinie niewskazane produkty, lub zwierzatkom dac I zaczac z wielkim hukiem. Najlepiej raz postanowic i sie tego trzymac a nie sie czaic. No i nie martw sie o pieniazki - na poczatku duzo idzie bo kupujesz wszystko co wskazane. Ale pozniej uczysz sie, ze nie wszystko na raz jest ci potrzebne. Warto miec jakies drobne zapasy ale na dwie osoby - jak u nas nie ma co przesadzac. To nie komuna i zawsze mozna pogonic do sklepu i kupic piers kurczaka Na karteczce spisuj czego ci potrzeba i bedzie dobrze

Kasiamaja terazw lidlu jest ketchup bez cukru, kazdy bez cukru bedzie ok Co do kolacji to staraj sie jesc 3 godziny przed spaniem, bialkowa kolacje mozeszzjesc nawte pozniej. Tez chodze pozno spac bo nawet o 3 i jem pozno. Staram sie jesc bialko i rano brzuszek plaski

fruitasku no juz nie moge sie doczekac W rezultacie nic nie robie tylko sie niecierpliwie Zwalszcza, ze czekaja na mnie prezenty od meza. A ja jestem materialistka i juz przebieram nogami na sama mysl Ale ale, z Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze troszke lepiej u Ciebie Mam nadzieje, ze intuicja mnie nie zawodzi?

Spokojnych snow dziewczyny

[Kasiamaja]

Ja też już się żegnam ,dobranoc dziewczynki

[IlonaP]

Paprak, jeszcze w samozachwyt wpadnę

a tak w ogóle: "już za parę dni, za dni parę..."
jak rzeczy w kupkach to już więcej niż połowa sukcesu

dobranoc

[effa79]

Robie klopsiki. Czy ja nigdy nie moge zrobic czegos dwa razy tak samo???? Dalam ryz, bo torebka brazowego lezala, co by sie miala marnowac
I to chyba bedzie wszystko na dzis, bo mielenie miesa zajelo mi sporo czasu.
Dorobie sobie tylko jablkoowsianke dla siebie i mlodego na sniadanie i tez spadam spac.

Ilona mhmm od grudnia powiadasz...

Tz mi wlasnie oznajmil, ze w czwartek pownien przyjsc moj nowy robot

Dobranoc

[Madzia_M77]

Ojej, Ilonka, śliczne te Twoje babeczki

Ja dzisiaj mam małe tyły jedzeniowe ale dalej martwię się jak to zrobić z dietą na czas wyjazdu przerywać i potem jeszcze raz dwa tygodnie, czy uważać i trochę przedłużyć, np o parę dni, już nie wiem Doradźcie coś, dobra?

Dobranocka

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Robie klopsiki. Czy ja nigdy nie moge zrobic czegos dwa razy tak samo???? Dalam ryz, bo torebka brazowego lezala, co by sie miala marnowac
I to chyba bedzie wszystko na dzis, bo mielenie miesa zajelo mi sporo czasu.
Dorobie sobie tylko jablkoowsianke dla siebie i mlodego na sniadanie i tez spadam spac.

Ilona mhmm od grudnia powiadasz...

Tz mi wlasnie oznajmil, ze w czwartek pownien przyjsc moj nowy robot

Dobranoc

a od grudnia
się nie martw, też tak mam
a potem babcia np. "taka dobrą zupę zrobiłaś z brokułów, zrób jak przyjadę" a ja sobie myślę: o rany a o która jej chodzi

Napisane przez Madzia_M77

Ojej, Ilonka, śliczne te Twoje babeczki

Ja dzisiaj mam małe tyły jedzeniowe ale dalej martwię się jak to zrobić z dietą na czas wyjazdu przerywać i potem jeszcze raz dwa tygodnie, czy uważać i trochę przedłużyć, np o parę dni, już nie wiem Doradźcie coś, dobra?

Dobranocka

nie przerywaj, wejdź na II, na wyjeździe staraj się uważać a po powrocie podejmiesz decyzję w zależności od tego jak Ci poszło
OT wiedziałam, że ten Twój nick jakis zanjomy BK

[elianka]

dziewczyny melduje posłusznie, że podczas cotygodniowego ważenia waga pokazała -2 kg a jestem na SB dopiero od niedzieli

[Agee79]

Witam z rana

ja juz po zawijasie szynkowym z papryka
tak na szybko co dla mnei i tak jest duzym osiagnieciem hehehehe
dokupilam sobie jeszcze sok pomidorowy bez cukru wiec dzisiaj lacznie z obiadem bedzie 5 "posilkow"

Elianka gratulacje!!! tez juz bym chciala aby cos zaczelo drgac ale nic... poczekam do niedzieli


milego dnia plazowiczki

[ninaad]

Napisane przez IlonaP

wyjątek stanowi arachidowy - używa się go zwyczajowo w wokach a tam chyba temperatura najwyższa

faktycznie, zapomniałam . Ale na zimno tez się nadaje

[quote=pepitka;10469688]
I jeszcze jedno pytanie -wybaczcie mi. Nie trzepnęła was ta dieta po kieszeni? Jednak jest zima i o warzywa 1) trudniej, 2) są droższe, a mięso, które można bez poczucia winy wcinać, to nie licząc drobiu, drogie mięso - nie wiem, jak u was, ale we Wrocławiu polędwica wołowa kosztuje 80 zł za kilogram. Z wieprzową jest lepiej.[ote]

można kupować mrożonki - ja tez nie mam dużo miejsca w lodówce/zamrażalniku, więc zakupy robię często- tak,l żeby starczyło na 1-2 dni. Warzywa mrożone nie tracą wartości odżywczych, witamin itp. No i wydaje mi się, że są nawet zdrowsze niż, dajmy na to, pomidory czy ogórki o tej porze roku.
Z mięsa kupuję drób (kurczak, indyk), ryby, czasem polędwicę albo szynkę wieprzową (np na mielone). Innych mięs nie jadam, bo nie lubię. No a co do świeżych warzyw, to nie wszystkie są drogie. Papryka i pomidory, kalafior- owszem, ale można wybrać selera, pietruszkę, pora, kapustę białą, czerwoną, pekińską, kiszonki (ogórki, kapusta- mnóstwo wit. C) .... trzeba tylko się dobrze rozejrzeć po warzywniaku/markecie

Napisane przez Kasiamaja

A moj dzisiejszy jadłospis jednak troche inny niz myslałam więc napisze :

Śn: Omlet z dwoch jajek z 2 wiekszymi pieczarkami , ćwiąrtka cebulki i plasterkiem żółtego chudego sera.dodałabym jakieś warzywo jeszcze
IIŚn: 2 łyzki stołowe kiszonej kapusty ,łyżeczka tunczyka w sosie własnym i ćwiartka małego fileta z wędzonej makreli.
Obiad: mała kostka mintaja upieczona w folii do tego garść fasolki żółtej szparagowej i pare małych różyczek brokuła i sałatka z kapusty pekinskiej ,cebuli ,polówki pomidora i plasterka fety light. Cały obiad polany 3 łyżkami kefiru 0% więcej ryby- bo to prawie samo białko i zdrowe tłuszcze
podwieczorek : zamierzam chyba 5 orzechów włoskich, dodaj coś jeszcze- może jakiś serek z warzywami? same orzechy to raczej lekka przekąska a nie posiłek
kolacja: może pół wieśniaka i polowke pomidorka a może cały wieśniak? i więcej warzyw

Chociaż tak naprawde to podiweczorejk bym sobie darowała bo w ogóle nei czuje glodu....

I co dziewczyny o tym sądzicie bo moja mama ,ktora odchudza się razem ze mna twierdzi ,że za duzo jak na diete ,ale moim zdaniem to ona za mało i się kłocimy w tej kwestii. zjadłaś raczej za mało, a nie za dużo
Bo ona na śniadanie zjaedła plasterek sera żółtego
obiad jajecznica z cebula i grzybam,i z dwoch malych jajek
ozniej troche makreli wędzonej ,pózniej po 2 godzinach serek wiejski i później troche mojej sałatki z kapusty pekinskiej i więcej już dzis nic nie je.... mama zjadła zdecydowanie za mało. Na SB NIE GŁODZIMY SIĘ!!, JEMY REGULARNIE I ZDROWO...A WAGA BĘDZIE SPADAĆ

Napisane przez Agee79

na jutro na pierwsze sniadanko mam salatke = tunczyk w oleju(odsaczony ) + fasola biala + fasola czerwona + papryka + lyzka majonezu light ja wolę tuńczyka w sosie własnym i potem sama daję trochę oliwy (przynajmniej wiem jaki tam tłuszcz będzie)
na przegryzke pewnie wezme z 2-3 plasterki chudej wedliny, a warzywa? może jeszcze jakieś orzeszki
i na podwieczorek ale przed obiadem serek wiejsci light, warzywa!!!!!,
na obiad nie mam pojecia... moze kalafiorek + brokuly i z 2 jajca gotowane? co Wy na to? lepiej jakieś chude mięsko albo ryba na oliwie, a warzyw powinna być spora porcja
a kolacja?

Kochane powiedzcie mi jak jest z musztarda? mozna? bo niby tak a jednak cukier w sobie ma... no chyba ze znacie jakas ktora nie zawiera cukru
a z majonezow to tylko ten kielecki rzeczywscie nie zawiera cukru?

chyba Dijon jest bez cukru

Napisane przez Kasiamaja

Dziękuje za rady dziewczyny ,ale ja raczej zjadłam dzis sporo , z podwieczorku nie zrezygnowałam i zjadlam 5 orzechów włoskich i pół wieśniaka light

a kolacje własnie robie ,a ponieważ zglodniałam to będzie jajko na twardo plus pół wieśniaka ze szczepiorkiem ,polowka pomidora ,solą i pieprzem dodałam tez do tego odrobine kefiru 0%. Nie za dużo jak na kolacje ???

nie za dużo

[Djana]

dziendobrywieczor

alez mi sie spac chce

nieoczekiwanie nawiedzila mnie @ cale szczescie ze domyslilam sie kilka godzin wczesniej ze nadciaga tylko ciekawe co mi gin powie na wyniki krwi, bo znowu wyszlo ze zrobilam tuz przed a wlasciwie juz

ale mialam rozlazly dzien wczoraj - w pracy krocej z racji szkolenia, na szkoleniu raczej srednio, powtorka z PO ale nie marudze, takiej wiedzy nigdy za malo, szkoda tylko ze malo ciwiczen z Ambu bylo podobno za niedlugo ma wejsc przepis ze przy reanimacji bedzie tylko masaz serca bez oddychania - czyli tak jak w stanach jest. Ciekawe
a po szkoleniu spotkalam sie z przyjaciolka i w sumie ze 4h przegadalysmy jej maz nas olal i poszedl do drugiego pokju niyby pracowac ale skonczylo sie na tym ze szybko usna Bardzo ich lubie - to przyjaciolka jeszcze z liceum, mialysmy taki maly trojkacik z orbitujacym 4 kacikiem no a jej przyszly mezus pojawil sie w maju w 3 klasie - poznalysmy go razem na wyjazdowej imprezie filmowej milosc od pierwszego werzenia swiadkiem tego jestem byli para 7 lat przed slubem
bylam w doku dopiero o 21:30 wszamalam troche wlasnorecznie robionej fasolki po bretonsku, ktora TZ mi laskawie zostawil - slowem pol szklanki - widocznie mu smakowala szybkie plum i nura w piora

Sernik z dnia na dzien coraz lepszy a wlasnie.... zaraz po kawke lece - bedzie przekaska

Agee na sniadanie zjedz cos cieplego - odrazu ci sie wszystko zmieni ja wstaje ok 4:40 a udaje mi sie cieple sniadanie zazwyczaj zjesc od jakiegos czasu przygotowuje sobie na wiecor pieczarki albo pora na patelni - troche je podduszam, jak planuje jakas wedline wkroic to tez czasem na miseczke kroje i do lodowki wkladam, albo juz podsmazam - i rano na ciepla patelnie tylko jaja wbijam i sniadanie w 5 min gotowe

Ilona ja przyjezdam do ciebie na wakacyjny kurs gotowania - powiedz ze jeszcze tak pieczesz placki jak gotujesz to sie mnie nie pozbedziesz po prostu za kunszt kucharski


Paprak ja tez mam takie przeczucia jak Ty co do naszej kochanej Fru o ktorej ostatnio troche myslalam - mam nadzieje ze sie nie mylimy
Ktory ketchup??!!

Pepitko - ja sie powtarzac nie bede tylko powiem ze wszystkimi lapkami podpisuje sie pod tym co powiedzialy ci dziewczyny ale takie oczy zrobilam jak napisalas ile takie mieso kosztuje - nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy
ja tez cierpie na chronicznie za maly zamrazalnik (mam takie "cos" w malutkiej lodowce co podono zamrazalnikiem sie nazywa ) ale teraz wlasnie czesto na oknie trzymam produkty - chocby tylko przez kilka godzin zanim je ugotuje ale gdybym planowala dluzej cos na balkonie potrzymac to pewnie wystawilabym w jakims wiaderku albo misce i juz u mnie dzis przed 6 podobno bylo -11

a co do morzonek to wydaje mi sie ze jakis czas temu czytalam ze mrozone wazywa sa nawet lepsze od swiezych na SB bo z racji tego ze byly mrozone to maja nizsze IG po przyzadzeniu?? spotakala sie ktoras z Was z taka informacja??

effo dzieki za pamiec

[Agee79]

jejku wiecie co?
tak przed zalogowaniem sie tutaj to myslalam ze wiem wszystko o SB a teraz to stweirdzam ze w sumie nic nie wiem o zdrowym odzywianiu...

dziekuje Wam jeszcze raz za wszystkie porady!
obiecuje ze bede sie starala ze wszystkich sil je stosowac
szczegolnie jezeli chodzi o ilosc warzyw no i urozmaicenie

a czy mozna na I fazie soki warzywne? wiem ze jest tam marchewka... ale gotowana? bo w sumie chyba gotowana najbardziej szkodzi nie?

[natalaplo]

hejka plazowiczki!

ja juz w pracy, czytam te Wasze posty i tez bym chciała SB, ale juz wiem ze z protein nie zrezygnuje...
czuje sie rewelacyjnie, nie jestem nadmuchana
brzuch mam plaściutki, zero wzdęć, cm w oponce na bank poleciały w siną dal ale zwaze sie dopiero za tydzien... boje sie jednak ze schudne za szybko no ale chyba po to są te 4 fazy zeby nie nadrobic tego spowrotem... jak narazie czytałam w necie na różnych forach same pozytywne opinie, ze nie ma jojo, ze dieta fajna...

jestem dzis taka pełna energii
wkoncu od kilku tygodni czuje sie swietnie

najlepsze jest to ze mój mężuś robi mi dzis urodzinowy obiad wg zasad mojej diety, ma byc odświętny hehe, strasznie mnie ciekawi co on wymodzi, a ze ma dzis urlop to ma i czas

wypiłam kawke właśnie, zjadłam wieśniaka z szynką

buziaki!!!

[IlonaP]

Napisane przez elianka

dziewczyny melduje posłusznie, że podczas cotygodniowego ważenia waga pokazała -2 kg a jestem na SB dopiero od niedzieli

Djano, zapraszam miejsca Ci u mnie dostatek, kuchnia duża bo otwarta i ... dwójka pomocników
a z tą pierwszą pomocą - strasznie szybko zmieniają zasady, efekt taki, że ludzie boją się reanimować żeby krzywdy nie zrobić ja już teraz to zgłupiałam - 2 oddechy i 5 uciśnięć?
o takiej zasadzie przy mrożonkach nie słyszałam, możesz podać źródło?

wczoraj sobie skompletowałam przepisy na deserki I-fazowe, niestety ricotta z aromatem nie dla mnie, nie lubię sztuczności, dziś będę kombinować chyba z custardem

uciekam, bo dziecię wzywa, po wczorajszych fochach zdecydowała się wreszcie wstać...