..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[atom999]

Tetliku - wielkie dzięki za przepis. Już wiem co będę jadła na obiad w pracy w czwartek i piątek.
Uwielbiam ryby, ale pangą z pieczarkami i cebulą ostatnio już troszeczkę się przejadłam.

[agolek]

no dzieki dziewczyny, moze macie racje ze jest troche malo tego, ale nie jestem jakos glodna ani nic a naprawde zalezy mi zeby schudnac.. 2 snadanie i podwieczorek sa akurat dla mnie bo miedzy sniadaniem a lunchem nie jestem glodna...

postaram sie dorzucic troche czegos jutro. dziekuje za sugestie

[bambi1311]

Agolek, dorzuc , dorzuc cos koniecznie, i sie nie obawiaj, waga tez poleci, a przynajmniej zdrowo dl aorganizmu, no i szybko nie powroci

[telik]

agolku śniadanko było małe ale dość kaloryczne, ale fakt faktem wole jesc wiecej na sniadanko. a reszta menu nie wiem czy głodowa, myślałam ze na odwrót. no i Twój jadłospis za to kochana to naprawde głodowy
kasiamaja jestem akurat na 1 fazie ale zgodnie z Sb staram sie odzywiac od jakiegos roku, choc chudne powoli to fajnie mi z ta dietą bo ja głodomorek jestem i nie lubie jesc a na SB jem duzo, czesto i zdrowo. wierze ze i Tobie sie spodoba dieta no i bardzo miło sie dietkuje na tym forum
fru
atomku dziekuje ze zostałam Tetlikiem
własnie zjadłam w pracy resztki rybki po grecku, pycha
ninad a co sadzisz na temat rzepakowego, bo słyszałam ze ma słuszne proporcje kwasów tłuszowych, no i na gorąco chyba lepiej sie sprawuje

[ninaad]

Napisane przez telik

ninad a co sadzisz na temat rzepakowego, bo słyszałam ze ma słuszne proporcje kwasów tłuszowych, no i na gorąco chyba lepiej sie sprawuje

olej rzepakowy też jest ok. Najlepiej tzw. zero-erukowy, ale z tego co wiem, to teraz chyba wszystkie takie są
Olej rzepakowy możesz stosować zarówno do krótkiego jak i dłuższego smażenia,
natomiast oliwę z oliwek, oleje pestkowe i orzechowe- raczej tylko na zimno albo do krótkiego smażenia.

[IlonaP]

Napisane przez ninaad

olej rzepakowy też jest ok. Najlepiej tzw. zero-erukowy, ale z tego co wiem, to teraz chyba wszystkie takie są
Olej rzepakowy możesz stosować zarówno do krótkiego jak i dłuższego smażenia,
natomiast oliwę z oliwek, oleje pestkowe i orzechowe- raczej tylko na zimno albo do krótkiego smażenia.

wyjątek stanowi arachidowy - używa się go zwyczajowo w wokach a tam chyba temperatura najwyższa

[atom999]

Teliku- bardzo przepraszam , to się więcej nie powtórzy .
Na usprawiedliwienie dodam, że szef jest jakiś dzisiaj bardzo ruchliwy i mam utrudnione swobodne korzystanie z internetu.
Natomiast w domu komputery są okupowane przez syna i męża i niestety bardzo ciężko ich przegonić...

[mamaoli1979]

Dzień dobry dziewczyny
Tradycyjnie zacznę od wylicznia dzisiaj przypada mój 3 dzień II fazy SB i 27 z A6W
Dziękuję za odpowiedzi dotyczące dżemów i konfitur, chyba faktycznie lepiej samemu coś wykombinować niż zdać się na kupne- dzisiaj spróbuję- dziękuję za zamieszczone przepisy.
Mój dzisiejszy jadłospis przedstawia się następujaco
Ś: 2 jajka na miękko, 1/4 czerwonej papryki, sałata lodowa do tego zioła prowansalskie, troszkę wieśniaka, odrobinka dżemu bez cukru i kromeczka chlebka żytniego
P: 3 łyżeczki pestek dyni
O: 4 "oszukane" kotleciki /filet drobiowy w kosteczkę przyprawione ziolami do teg cebulka i jajeczko-wymieszane, nakładane na patelnię z tłuszczem/ do tego kilka różyczek gotowanego kalafiora w sosie jogurtowo-czosnkowym i trochę surówki z gotowanej czerwonej kapusty przyprawionej oliwą, octem, solą i pieprzem z cebulką-mniamiiiiiiiiiiiiiiii!!!! !!!!!!!!!!
Na II przekąskę planuję jogurt naturalny z cynamonem i slodzikiem lub jabłko, a na kolację chudy biały ser z czerwoną papryką
Agolku słuchaj rad dziewczyn, wiem, że to wydaje się niedorzeczne, aby jeść więcej na diecie, ale dziewczyny mają rację czego ja jestem żywy dowodem
Ilonko faktycznie opłacało się zdać na wiedzę doświadczonych koleżanek jeszcze raz dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!
A gdzie się podziała Morelka
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
A olej z pestek winogron jak najbardziej się nadaje

[Agee79]

Napisane przez Kasiamaja

Agee Witaj ja jestem mamą jednej dziewczynki -3 dni temu skończyłą roczek i też stwierdziłam ,że musze się wreszcie wziąść za siebie i od dzis zaczynam !!!!!!!!

no to nie tylko start nas laczy Kasiamaja bo moja mlodsza corka tez jest pszczoleczka (Maja)


co do jedzonka
to dzis zaliczylam na sniadanko salatke z 3 jajek i 1 pomidora + cebulka i 1 lyzka jogurtu 1% i 1 lyzka majonezu light
II sniadanko serek wiejski (ale byl cos nie teges i nie wiem czy jakis roztruj zoladkowy mnie nie czeka heheheh
na obiadek planuje cycek kurzy ugotowany + surowke z pekinskiej
a na kolacje bob? no wlasnie gdzies w co mozna a co nie doczytalam sie ze bob mozna tak? ale chcialam sie upewnic bo tym razem planuje zadnych grzechow nie zaliczac

i tak w ogole to DZIEKUJE bardzo za tak mile przyjecie!

[IlonaP]

Napisane przez Agee79

no to nie tylko start nas laczy Kasiamaja bo moja mlodsza corka tez jest pszczoleczka (Maja)


co do jedzonka
to dzis zaliczylam na sniadanko salatke z 3 jajek i 1 pomidora + cebulka i 1 lyzka jogurtu 1% i 1 lyzka majonezu light
II sniadanko serek wiejski (ale byl cos nie teges i nie wiem czy jakis roztruj zoladkowy mnie nie czeka heheheh
na obiadek planuje cycek kurzy ugotowany + surowke z pekinskiej
a na kolacje bob? no wlasnie gdzies w co mozna a co nie doczytalam sie ze bob mozna tak? ale chcialam sie upewnic bo tym razem planuje zadnych grzechow nie zaliczac

i tak w ogole to DZIEKUJE bardzo za tak mile przyjecie!

bób na I fazie chyba że zjesz surowy, o co Cię raczej nie podejrzewam
zamień na szparagową, groszek cukrowy [ten w skrąkach] soczewicę, fasolę...
aha, i do surówki odrobina oliwy obowiązkowa

[pepitka]

Napisane przez effa79

U mnie akurat tz chudy jak szczapa. Ale znajoma wprowadzila SB do domu dla meza i on jest zachwycony. Dziekuje jej, dostosowal sie bez problemu wlasnie dlatego, ze byl zdesperowany U mnie chlopaki jedza SB, plus ziemniaki, makaron, chleb. Powodzenia

Oj, dziękuję bardzo! to mnie napawa optymizmem, dobrze przeczytać coś takiego na początek:d A mąż rzeczywiście wydaje się być zdesperowany, więc może się uda.

Napisane przez telik

hej
o prawie roku jestem na SB w wlieloma przerwami. i na tym forum przewineło sie dużo kobitek które odchudzały swoich TZtów za pomocą SB i Sb jest świetną dietą równiez dla facetów. czesto okazuje sie ze faceci chudną szybciej niz my
tak wiec zachecam mocno. Dieta jest zdrowa racjonalna i krzywdy nie zrobi
trzymam kciuki za was
a u mnie jak u effy TZ je co ugotuje tylko dodaje mu jakies bonusy jak bagietka, makaron, tortilla i juz. nie miałabym ochoty (ani czasu) dwóch obiadów gotowac


a u mnie o zgrozo wszyscy pizze jedzą w biurze, a że biuro małe zapachy gwałcą moje zdrowie psychiczne

Dzięki za kolejne słowa, które podtrzymują mnie na duchu. Nie wiem dlaczego, ale ja wizją diety jestem bardziej przerażona niż TŻ. Pewnie dlatego, że nigdy sama się nie odchudzałam. A na to, że mąż mi będzie bardziej chudł ode mnie jestem przygotowana Jak się waży 102 kilo, to się ma z czego zrzucać
Jak mi się nie będzie chciało odchudzac razem z nim, to będę sobie za waszą radą fundować bonusy do tego, co mu przyrządzę. O właśnie

A'propos biura - to powinno być karalne

Napisane przez bambi1311

Pepitka,
na pewno maz PAPRAK bedzie teraz przechodizl na SB, i z tego co pamietam, to juz kiedys jakas wizazanka z powodzeniem odchudzala swpjego TZa
a poza tym w ksiazce Agatstona jest wiele przykladow podanych wlasnie na mezczyznach!!!!powodzenia !!!!

Ha, już dzisiaj to ja sama to wiem Wczoraj poleciałam do empiku, kupiłam tą jego książkę i machnęłam całą. Nie mogłam się doczekać, aż odpiszecie. I dziękuję za trzymanie kciuków, na pewno sie przydadzą

Napisane przez IlonaP

OT lubię tego pana z awataru
ja odchudzam obecnie mojego, co prawda nie na ścisłej SB ale prawie
dieta gdzie można jeść furę jajek i mięsa jest jak najbardziej dla faceta

Ja też bardzo lubię tego pana. Bardzo.
No właśnie jajka i fura mięsa. Jesli to działa, to lepszej diety bym chyba nie znalazła. Problem tylko z tymi zapychaczami... Ziemniaki i tak jemy raz na dwa tygodnie, bez chleba często przez kilka dni się obchodzimy, ale makaron... Z tym będzie trudniej

Napisane przez paprak

Ja juz odchudzalam meza i powiem ci, ze z wyjatkiem pierwszej fazy jest spoko Maz schudl grubo ponad 10kg i spodnie i blisko dwa rozmiary mniejsze zaczal nosic, tzn, wrocil do poprzedniego rozmiaru. Zabraklu mu raptem 3kg do osiagniecia wagi z okresu jak mial 18lat. W ogole kocha dietke i gdyby nie to, ze kompletnie nie potrafi gotowac to noglby ja caly czas miec. Ja marudze na powrot do scislej fazy a on nie moze sie doczekac. Dla mezczyzn to super dieta bo nie musza sie ograniczac jesli chodzi o jedzenie

polecam

Dzięki wielkie Ale na powrót do wagi z wieku 18 lat raczej nie liczymy Wtedy ważył 77 - nawet sama nie wiem, czy chciałabym takiego chudzielca:P I gratuluję ci zapału męża. Może z moim nie będzie najgorzej - 2 lata temu przeszedł sam kopenhaską, więc jak mu się chce, to wytrwa, ale czy pokocha? Pożyjemy , zobaczymy tylko z tą kopenhaską to było tak, że zgubił na niej ze 4 kilo, a od tamtej pory do dziś wróciło mu 12

Napisane przez Madzia_M77

Witam Wszystkich
mam dzisiaj 8 dzień I fazy. Bardzo mi się podoba ta dieta, niestety TŻeta nie udało mi się przekonać jest mnie już jakieś 1,5kg mniej, nie jestem głodna i to mi się najbardziej podoba Mam pytanko odnośnie czerwonej herbaty - jako, że nie mogę się przekonać do zielonej - mogę sobie ją popijać bez ograniczeń? zdarza mi się nawet ok. litra

Gratuluję pierszych rezultatów Szkoda tylko, że TŻ się nie przekonał. A tak swoją drogą - potrzebne mu to?

[agusiencja]

Witam Panie
Ja dzisiaj miałam egzamin próbny, jestem wykończona, dietka się jakoś trzyma, teraz idę spać, bo padam na twarz ale melduje się że żyje

[IlonaP]

Pepitko, w II fazie można jeść i makaron i chleb tyle, że pełnoziarniste
no i spaghetti al dente
u nas znowu te ziemniaki - i tak na co dzień gotowałam na zmianę z ryżem, kaszami i makaronem, ale jednak mąż ziemniaczki uwielbia, zwłaszcza pieczone... ja też

[pepitka]

No wiem, że w drugiej fazie można... I ja lubię pełnoziarniste. Ale jak przeczytałam sobie w tej książeczce, to to nie powinno wyglądać tak, że od razu na poczatku II fazy rzucamy się na to, czego wcześniej nie wolno było jeść, tylko tak powoli włączac je do jadłospisu i stopniowo rozszerzać arsenał produktów. No ale to nie jest coś, czego nie dałoby się przeżyć A ponoc pieczony ziemniak to wegłud Agatstona największe zło. I zaleca złagodzić to Złoooo masełkiem lub kwaśną śmietaną Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się ta pokrętna logika. Ponoć tłuszcze spowalniają proces trawienia skrobi, co powoduje mniejsze skoki insuliny we krwi, a rezultacie napady głodu. Zauważyłuście u siebie cos takiego??

I jeszcze jedno pytanie: jak przygotowujecie się do przejścia na tą dietę?? My mieszkamy tylko we dwójkę, więc na razie jestem w fazie () oczyszczania lodówki z produktów niepożądanych. I staram się przygotowywac cześć posiłków według zalecen diety, żeby oswoić z nią męża i pokazać, że to nie straszne.

I jeszcze jedno pytanie -wybaczcie mi. Nie trzepnęła was ta dieta po kieszeni? Jednak jest zima i o warzywa 1) trudniej, 2) są droższe, a mięso, które można bez poczucia winy wcinać, to nie licząc drobiu, drogie mięso - nie wiem, jak u was, ale we Wrocławiu polędwica wołowa kosztuje 80 zł za kilogram. Z wieprzową jest lepiej.

[fruity]

Psychiczne nastawienie jest bardzo wazne i dobre, bo trudno bez tego wytrzymac I faze. Choc u mnie i tak byla bardzo grzeszna, ale pomimo tego ladnie chudlam.

Warzywa mozesz mrozone kupic i do obiadu i na kolacje takie pasuja. A swieze takie, ktore sa tanie.
A z mies, ja jem drob: uda, piersi, watrobka (ale ciiii :P) a z innych to w sumie tylko mielone lub od czasu do czasu jakis schabik. I czesto ryby mrozone jem.


Edit: A w sumie najwazniejsze jest przemyslenie posilkow na pare dni i ZAKUPY! Ja jeszcze do dzis sie przylapuje, ze czegos nie mam w domu i nie moge zjesc tego co bym chciala. :/



Przypomniala mi sie moja rolada z ciasta francuskiego i szpinaku i fety i CHCE JA!
Czemu nie ma zastepcy ciasta francuskiego..

O i musze niedlugo moje ulubione tiramisu zrobic! Koniecznie!

A poki co bede robic zaraz cos z mielonego i warzyw i mozzarelli.
Iiii dzisiaj z TZ w koncu zaczelismy malowac jeden pokoj i mu troche musze pomoc.
Ale motywacji za duzo nie mam, skoro wiem, ze i tak za pare miesiecy sie przeprowadzam.

[pepitka]

Właśnie - Zakupy. Dobra, to muszę sobie opracować plan. Na dziś i jurto mam jedzonko, więc zacznę w czwartek. Dziś opracuję sobie menu na kilka dni w przód, a jutro lecę na zakupy. Do jutra powinno udać mi się opróżnić lodówkę.

P.S. Mrożone warzywa to nie to samo... Jak sie nie ma co się lubi, to sie lubi, co się ma. Przepraszam za to marudzenie, myślę, że jak już zacznę, to mi przejdzie. To jest tak, że strach ma wielkie oczy.

[effa79]

Matko ale naskrobalyscie
Kurcze czemu jak sie nic nie dzieje, to nic, a jak ktos co chce, to sie okazuje, to milion innych osob tez cos chce NO ale nie narzekam, bo lubie jak cos sie dzieje, takze w pracy Tylko na wizaz mniej czas

Sluchajcie ja na kazde sniadanie powinnam zjadac platki zapiekane z jablkami. Normalnie ok. 11.30 juz mysle, ze czas cos przekasic, a dzis obudzilam sie o 12.30 i nie bylam glodna, ale zjadlam, a salatke dopiero o 15.00. Fakt, ze porcje tej jablkowej owsianki zjadam wielka. Polecam

Agee witaj i powodzenia. Mam taka sama roznice wiekowa dzieciuff tyle, ze u mnie chlopaki kroluja

Agolek powtorze - jedz wiecej, bo te porcje glodowe nic dobrego dla ciebie nie zrobia. Na moje oko, to tez jest ok 1000 kcal dziennie

Pepitka dacie rade, moj tz nigdy nie jadl kanapek z warzywami - pomidorem czy ogorkiem, chyba, ze sama mu zrobilam, a teraz prosze - sam sobie kroi
Co do kasy - ja sie przerzucilam na mrozonki i kapuste Sama jem duzo soczewicy, moja slaboscia sa swieze ogorki I Fru ma racje - najlepiej zaplanowac zakupy. W domu warto miec - piers z kurczaka, tunczyka fasole w puszce, soczewice, pomidory w puszce, jajka - ja mam zawsze dwa ugtowane na twardo se light i twarog chudy. Ja mam zapas i jedynie dokupuje jakies produkty, a szukam tam, gdzie tanio A co do miesa, ja czesto jak jakies mieso jest w promocji kupuje wiecej i mroze - np. schab. Nikt zreszta nie kaze jesc poledwicy, jest indyk, kurak, schab chudy, szynka chuda, mozna wybierac, no i ryby

Madzia_77 - ja diete wprowadzilam bezwiednie do domu, bez narzucania, gotuje, a tz ma po prostu ziemniaki, chleb, makaron i je, choc twierdzi, ze tlusty rosół na calej kurze tez jest dobry

Paprak - spakowana jestes???

ILona, co zrobilas z cieciorki??? BO mi jeszcze zostala

[pepitka]

effa - będziecie miały mnie dość, ale ja nawet nie mam gdzie zamrozić więcej mięsa, ani trzymac mrożonek;( Wynajmujemy małe mieszkanie we wrocku i nie mam ani zamrażarki, ani pierarnika! Ale trzymajcie kciuki, jak wszystko dobrze pójdzie, to na dniach staniemy się właścicielami czegoś większego na wsi, więc wtedy będę musiała przestać marudzić. Może nawet wychoduję jakiegoś pomodorka w ogródku, to się z wami podzielę Tylko trzymajcie kciuki, żeby nam sprzed nosa nikt tego domu nie sprzątnął. Strasznie się tym denerwuję. Ehhh...

[IlonaP]

Napisane przez pepitka

No wiem, że w drugiej fazie można... I ja lubię pełnoziarniste. Ale jak przeczytałam sobie w tej książeczce, to to nie powinno wyglądać tak, że od razu na poczatku II fazy rzucamy się na to, czego wcześniej nie wolno było jeść, tylko tak powoli włączac je do jadłospisu i stopniowo rozszerzać arsenał produktów. No ale to nie jest coś, czego nie dałoby się przeżyć A ponoc pieczony ziemniak to wegłud Agatstona największe zło. I zaleca złagodzić to Złoooo masełkiem lub kwaśną śmietaną Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się ta pokrętna logika. Ponoć tłuszcze spowalniają proces trawienia skrobi, co powoduje mniejsze skoki insuliny we krwi, a rezultacie napady głodu. Zauważyłuście u siebie cos takiego??

I jeszcze jedno pytanie: jak przygotowujecie się do przejścia na tą dietę?? My mieszkamy tylko we dwójkę, więc na razie jestem w fazie () oczyszczania lodówki z produktów niepożądanych. I staram się przygotowywac cześć posiłków według zalecen diety, żeby oswoić z nią męża i pokazać, że to nie straszne.

I jeszcze jedno pytanie -wybaczcie mi. Nie trzepnęła was ta dieta po kieszeni? Jednak jest zima i o warzywa 1) trudniej, 2) są droższe, a mięso, które można bez poczucia winy wcinać, to nie licząc drobiu, drogie mięso - nie wiem, jak u was, ale we Wrocławiu polędwica wołowa kosztuje 80 zł za kilogram. Z wieprzową jest lepiej.

wchłanianie węglowodanów hamują tłuszcze, błonnik i pokarmy kwaśne

pierwszym składnikiem jaki organizm sobie przyswaja są właśnie węgle = gotowe paliwo, natomiast tłuszcz i białko musimy sobie najpierw rozłożyć co pociąga za sobą większy wydatek energetyczny
w SB ważny też jest sposób przygotowywania potraw - mają być jak najmniej przetworzone, skrobie al dente, warzywa najlepiej blanszowane, mięsa krótko smażone, grillowane, opiekane lub gotowane na parze
i nie kroić na miazgę, większe kawałki, żeby poświęcić trochę czasu na gryzienie

Napisane przez pepitka

Właśnie - Zakupy. Dobra, to muszę sobie opracować plan. Na dziś i jurto mam jedzonko, więc zacznę w czwartek. Dziś opracuję sobie menu na kilka dni w przód, a jutro lecę na zakupy. Do jutra powinno udać mi się opróżnić lodówkę.

P.S. Mrożone warzywa to nie to samo... Jak sie nie ma co się lubi, to sie lubi, co się ma. Przepraszam za to marudzenie, myślę, że jak już zacznę, to mi przejdzie. To jest tak, że strach ma wielkie oczy.

czy ja wiem, nie to samo - najlepiej jeść sezonowe warzywa, a te w mrożonkach przynajmniej były przetwarzane gdy były najlepsze czego nie można powiedzieć o tych dostępnych teraz pseudo pomidorach, ogórkach itd

co do mięsa, to polędwica faktycznie jest horrendalnie droga, ale równie dobra jest ligawa, rostbef, łata
polędwiczki wieprzowe znośne
ja jem też dużo ryb

Napisane przez effa79

Matko ale naskrobalyscie
Kurcze czemu jak sie nic nie dzieje, to nic, a jak ktos co chce, to sie okazuje, to milion innych osob tez cos chce NO ale nie narzekam, bo lubie jak cos sie dzieje, takze w pracy Tylko na wizaz mniej czas

Sluchajcie ja na kazde sniadanie powinnam zjadac platki zapiekane z jablkami. Normalnie ok. 11.30 juz mysle, ze czas cos przekasic, a dzis obudzilam sie o 12.30 i nie bylam glodna, ale zjadlam, a salatke dopiero o 15.00. Fakt, ze porcje tej jablkowej owsianki zjadam wielka. Polecam

Agee witaj i powodzenia. Mam taka sama roznice wiekowa dzieciuff tyle, ze u mnie chlopaki kroluja

Agolek powtorze - jedz wiecej, bo te porcje glodowe nic dobrego dla ciebie nie zrobia. Na moje oko, to tez jest ok 1000 kcal dziennie

Pepitka dacie rade, moj tz nigdy nie jadl kanapek z warzywami - pomidorem czy ogorkiem, chyba, ze sama mu zrobilam, a teraz prosze - sam sobie kroi
Co do kasy - ja sie przerzucilam na mrozonki i kapuste Sama jem duzo soczewicy, moja slaboscia sa swieze ogorki I Fru ma racje - najlepiej zaplanowac zakupy. W domu warto miec - piers z kurczaka, tunczyka fasole w puszce, soczewice, pomidory w puszce, jajka - ja mam zawsze dwa ugtowane na twardo se light i twarog chudy. Ja mam zapas i jedynie dokupuje jakies produkty, a szukam tam, gdzie tanio A co do miesa, ja czesto jak jakies mieso jest w promocji kupuje wiecej i mroze - np. schab. Nikt zreszta nie kaze jesc poledwicy, jest indyk, kurak, schab chudy, szynka chuda, mozna wybierac, no i ryby

Madzia_77 - ja diete wprowadzilam bezwiednie do domu, bez narzucania, gotuje, a tz ma po prostu ziemniaki, chleb, makaron i je, choc twierdzi, ze tlusty rosół na calej kurze tez jest dobry

Paprak - spakowana jestes???

ILona, co zrobilas z cieciorki??? BO mi jeszcze zostala

piersi z kuraka z grochem włoskim
ja mam chyba fazę na strączkowe
chodzi za mną zupa z białej fasoli z pesto - idę namoczyć

Pepitka, trzymam
ja mam na szambie plantacje cukinii i ziółek zazwyczaj

[Kasiamaja]

Napisane przez telik

kasiamaja jestem akurat na 1 fazie ale zgodnie z Sb staram sie odzywiac od jakiegos roku, choc chudne powoli to fajnie mi z ta dietą bo ja głodomorek jestem i nie lubie jesc a na SB jem duzo, czesto i zdrowo. wierze ze i Tobie sie spodoba dieta no i bardzo miło sie dietkuje na tym forum

Telik To się razem powspieramy Bardzo się cieszę ,że znalazłam top forum bo jest baaardzo pomocne i zawsze w grubie raźniej

Napisane przez Agee79

no to nie tylko start nas laczy Kasiamaja bo moja mlodsza corka tez jest pszczoleczka (Maja)


co do jedzonka
to dzis zaliczylam na sniadanko salatke z 3 jajek i 1 pomidora + cebulka i 1 lyzka jogurtu 1% i 1 lyzka majonezu light
II sniadanko serek wiejski (ale byl cos nie teges i nie wiem czy jakis roztruj zoladkowy mnie nie czeka heheheh
na obiadek planuje cycek kurzy ugotowany + surowke z pekinskiej
a na kolacje bob? no wlasnie gdzies w co mozna a co nie doczytalam sie ze bob mozna tak? ale chcialam sie upewnic bo tym razem planuje zadnych grzechow nie zaliczac

i tak w ogole to DZIEKUJE bardzo za tak mile przyjecie!

To rzeczywiście mamy duuużo wspólnego i mam nadzieje ,że dieta też nam obu wyjdzie bezproblemowo


A moj dzisiejszy jadłospis jednak troche inny niz myslałam więc napisze :

Śn: Omlet z dwoch jajek z 2 wiekszymi pieczarkami , ćwiąrtka cebulki i plasterkiem żółtego chudego sera.
IIŚn: 2 łyzki stołowe kiszonej kapusty ,łyżeczka tunczyka w sosie własnym i ćwiartka małego fileta z wędzonej makreli.
Obiad: mała kostka mintaja upieczona w folii do tego garść fasolki żółtej szparagowej i pare małych różyczek brokuła i sałatka z kapusty pekinskiej ,cebuli ,polówki pomidora i plasterka fety light. Cały obiad polany 3 łyżkami kefiru 0%
podwieczorek : zamierzam chyba 5 orzechów włoskich
kolacja: może pół wieśniaka i polowke pomidorka

Chociaż tak naprawde to podiweczorejk bym sobie darowała bo w ogóle nei czuje glodu....

I co dziewczyny o tym sądzicie bo moja mama ,ktora odchudza się razem ze mna twierdzi ,że za duzo jak na diete ,ale moim zdaniem to ona za mało i się kłocimy w tej kwestii.
Bo ona na śniadanie zjaedła plasterek sera żółtego
obiad jajecznica z cebula i grzybam,i z dwoch malych jajek
ozniej troche makreli wędzonej ,pózniej po 2 godzinach serek wiejski i później troche mojej sałatki z kapusty pekinskiej i więcej już dzis nic nie je....

[fruity]

Kasiamaja
Na obiad trzeba bylo wiecej ryby zjesc. Do orzechow dodaj wiesniaka a na kolacje wiecej niz tylko pol wiesniaka.
A mame pogon, bo sobie glodowke zrobila a nie SB.

Ja tam mrozone warzywa i owoce uwielbiam. I do tego maja na bank wiecej witamin niz te niby swieze, ktore teraz widze.

[IlonaP]

Napisane przez fruity

Kasiamaja
Na obiad trzeba bylo wiecej ryby zjesc. Do orzechow dodaj wiesniaka a na kolacje wiecej niz tylko pol wiesniaka.
A mame pogon, bo sobie glodowke zrobila a nie SB.

Ja tam mrozone warzywa i owoce uwielbiam. I do tego maja na bank wiecej witamin niz te niby swieze, ktore teraz widze.

Kasiamaja, dołączam się do Fruity - obie zjadłyście stanowczo za mało!!! mama zafunduje sobie zwolniony metabolizm i będzie potem tyła od każdego kęsa

[bambi1311]

Kasiamaja,
nie rezygnuj z kolacjilekka bialkowa lepiej zjesc niz nei zjesc jej w ogole!!!!!i my zagorzale plazowiczki zawsze przekonujemy o tym nowo-przybyle
a mamusia Twoja ze swoim podejsciem padnie na diecie w pierszych przedbiegach, bedzie slaba, rozkojarzona i znudzona i szybciutko z niej zrezygnuje, i cokolwiek uda jej sie tym sposobem zrzucic, raz dwa nadrobi z nawiazkano i jak ona chce wystartowac na wiosnehehehe. poweznie musisz jej to wyperswadowac!!!

apropos mrozonek to dzisiaj tez sie zaopatrzylam z kalafiorka!!!!
no i wreszcie zakupilam ukochane pomidory suszone!!!
ide zrobic jakas salatke z feta na jutro do pracy!!!!

[IlonaP]

spowiedź
ś: 125g twarogu lekkiego, 180ml jogurtu naturalnego, garść prażonych pestek dyni, latte
IIś: 2 babeczki szpinakowe, "sałatka" z paluszków krabowych, suszonych pomidorów i łyżeczki majonezu
p: 10 orzechów laskowych
o: Kurczak z grochem włoskim [cieciorką] z sałatką z TATSOI z ostrym sosem winegret
pw: jogurt naturalny j.w.
k: chyba reszta sałatki z obiadu z mozzarellą i pomidorkami

a ja się dzisiaj kulinarnie rozkręciłam, rosołek na skrzydle indyka mruga w garnku, wyjęłam z piekarnika babeczki jarzynowe i jeszcze miałam dzieciakom brioszkę upiec ale się okazało, że drożdży mi nie wystarczy

[agolek]

Napisane przez IlonaP

spowiedź
a ja się dzisiaj kulinarnie rozkręciłam, rosołek na skrzydle indyka mruga w garnku, wyjęłam z piekarnika babeczki jarzynowe i jeszcze miałam dzieciakom brioszkę upiec ale się okazało, że drożdży mi nie wystarczy

jak zrobilas te babeczki? ale pysznie wygladajapoprosze o przepisik

hej dziewczyny,

za Wasza rada zminilam moja obiadokolacje na 5 kawalkow watrobki, pol duzego brokula, 4 konserwowe ogorki.Jestem tak zapchana,ze sie ledwo ruszam... aczkolwiek ciagle mam wyrzuty ze na noc sie tak najadlam...

kiedys na SB schudlam 10 kg,ktory i w Londynie sie ''pojawily''oby teraz mi sie udalo te 3 zrzucic ktore mi ostatnio wskoczyly..

milego wieczorka

[mamaoli1979]

Dobry wieczór plażowiczki
Nieładnie się zachowałam ostatnio zapomniałam się przywitać z nowymi osobami
Zrobię to więc teraz - witajcie!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Kasiamaja popieram moje przedmówczynie, choć rozumiem również Wasze podejście do diety sama jestem nowicjuszką- jednak na tej diecie nie chudnie się nie jedząc, bo to żadna sztuka, tutaj zrzucamy kilogramy jedząc, a to dla niektórych jest bardzo dziwne.
Dziewczyny na forum są bardzo miłe, zawsze służą pomocą, ja w miarę mojej wiedzy również
Mała dała mi dzsiaj nieźle w kość, swędzą ją dziąsełka, a na domiar zlego jutro idziemy na szczepienie, oby przeszła przez to jak najłagodniej.
Na samą myśl zaczynam się denerwować
Pepitko kto pyta nie błądzi spokojnie już niedługo dojdziesz do wprawy w przygotowywaniu potraw.
Ilonko jak zwykle powalasz swoimi potrawami
A ja siedzę i myślę co by tu na jutro wykombinować

[Agee79]

IlonkoP dziekuje za rade odnosnie bobu!!! ale bym gafe zrobila
Kasiamaja fajnie miec jakiegos towarzysza na polu walki tym bardziej ze wiekszosc dziewczyn juz jakies osiagniecia maja amy dopiero zaczynamy

no wlasnie.... dotychczasowy moj jadlospis skladal sie z 2 posilkow wiem wiem... najgorsze co moze byc... i teraz mam wielki problem z ulozeniem jadlospisu na 5 posilkow... chyba jako przekaske bede poki co wciskala jakis sok pomidorowy (bez cukru) bo poki co ciezko hahahah tym bardzije z przekonaniem ze nie trzeba sie glodowac aby chudnac

na obiadek jak planowalam zjadlam kurke gotowana z surowka z kapusty pekinskiej no i teraz juz nie czuje glodu wiec co? zmuszac sie? tym bardziej ze postanowilam nie jest po 18

na jutro na pierwsze sniadanko mam salatke = tunczyk w oleju(odsaczony ) + fasola biala + fasola czerwona + papryka + lyzka majonezu light
na przegryzke pewnie wezme z 2-3 plasterki chudej wedliny
i na podwieczorek ale przed obiadem serek wiejsci light
na obiad nie mam pojecia... moze kalafiorek + brokuly i z 2 jajca gotowane? co Wy na to?


Kochane powiedzcie mi jak jest z musztarda? mozna? bo niby tak a jednak cukier w sobie ma... no chyba ze znacie jakas ktora nie zawiera cukru
a z majonezow to tylko ten kielecki rzeczywscie nie zawiera cukru?

[effa79]

Ufff i koncowka dnia, czyli powoli spokoj
U mnie dzis calkiem niezle (choc nadal sama nie moge wyjsc z podziwu z tym sniadaniem)

ś: duza porcja platkow mieszanych zapiekanych z jablkami
p: orzechy
II ś: salatka z pekinki, piersi z kuraka, warzywek i fety
o: piers z kuraka duszona z pieczarkami, ogorkiem kiszonym, cebulka i papryka - na ostro
k: poltora jajka faszerowanego pasta z sardynek, fety, cebulki i zoltek rzecz jasna, 3 plastry sera, plaster szynki, ogorek i papryka

Musze mieso pomielic i chyba klopsiki w sosie pomidorowym zrobie na jutro, choc zupa meksykanska za mna chodzi od jakiegos czasu.

Ilona u moich rodzicow jak mieli szmabo rosla najpiekniejsza trawa i najwieksze wisnie na drzewie byly Babeczki cudne

Pepitka trzymam kciuki za domek w domu piekarnik byc musi, a zamrazarka chwilowo za oknem Proponuje rozpisac sobie menu na tydzien razem z przepisami - mi to ulatwilo zmierzenie sie z SB

Kasiamaja duza porcje ryby i calego wiesniaka z calym pomidorem! Na tej diecie sie je, nie gloduje i mame przywolaj do porzadku Widze, ze to typ mojej mamy, ktora tez myslala, ze jak nie bedzie jesc, to schudnie raz na zawsze Nie tedy droga. Ja nie jadlam kolacji, bo obiad zjadam ok. 17.30 najpozniej. ALe dziewczyny zasugerowaly wlasnie bialkowe sniadanie i wyszlo mi to na dobre, wtedy pamietam jak mi waga w koncu poszla w dol, a tak organizm magazynowal, to co wczesniej zjadlam

Agee bob zdecydownie NIE na I fazie

Mysle, co by tu jeszcze zmontowac w kuchni orcz klopsikow i waham sie miedzy digestive a babeczkami twarogowo - owsianymi Takie mam wieczorne dylematy

[Madzia_M77]

Cytat:
Napisane przez Madzia_M77
Witam Wszystkich
mam dzisiaj 8 dzień I fazy. Bardzo mi się podoba ta dieta, niestety TŻeta nie udało mi się przekonać jest mnie już jakieś 1,5kg mniej, nie jestem głodna i to mi się najbardziej podoba Mam pytanko odnośnie czerwonej herbaty - jako, że nie mogę się przekonać do zielonej - mogę sobie ją popijać bez ograniczeń? zdarza mi się nawet ok. litra


Gratuluję pierszych rezultatów Szkoda tylko, że TŻ się nie przekonał. A tak swoją drogą - potrzebne mu to?


Ooojjjj..., przydałoby mu się ok 10kg, ale mam w domu mięsożercę, który nie funkcjonuje bez ziemniaków spróbuję małymi kroczkami

Ja mam jeszcze kolację w zanadrzu

[Kasiamaja]

Dziękuje za rady dziewczyny ,ale ja raczej zjadłam dzis sporo , z podwieczorku nie zrezygnowałam i zjadlam 5 orzechów włoskich i pół wieśniaka light

a kolacje własnie robie ,a ponieważ zglodniałam to będzie jajko na twardo plus pół wieśniaka ze szczepiorkiem ,polowka pomidora ,solą i pieprzem dodałam tez do tego odrobine kefiru 0%. Nie za dużo jak na kolacje ???

mamaoli moja mała też mnei dzis wykończyła w nocy budzila się co godzine ,pierwszy raz od urodzenia jej miałam taką noc... rano zwymiotowała całe mleko na pościel i cały dzień łazi i marudz yhhhh mam dość

Agee79 musimy dać rade , jadłospisy masz mmmm baaardzo smakowite ,aż się głodna zrobiłam ,ale czekam na jajo mmm

bambi ,fruity ,ilonaP nie sądze ,żebym tak mało jadła no ale postaram się wiecej ,a co do mamy to naprawde ciężko ją przekonać ,ale ona odchudza się całę życie ... i efektów nie ma