Seks w rodzinie katolickiej - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-22, 10:43   #331
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

A i ja staram się nie przywiązywać do grzechu, naprawdę. Sumienie często mnie gryzie. I nawet za błahe rzeczy jest mi głupio przed Bogiem.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
czy jak ktos ma inne zdanie ,obiektywne przede wszytskim to musi byc uprzedzony i wogole ?
nie wiem dlaczego katolicy przynzali i przyznaja sobie monopol na prawde o wszytskim i wszytskich ?

nie jeden katolik,wyznawca czy jak by go nazwac nie wie w co wierzy i jakie zdanie ma kosciol na zycie ,wierzy bo to taka tradycja i "nalezy" wierzyc .

wiedza Elfir jest porażająca a takze sila arguemntow wiec zamiast sie puszyc moze warto byloby przejrzec na oczy i probowac ugryzc sprawe z jej strony ?
Wybacz, ale to było normalne pytanie bez podtekstów. Nie szukaj drugiego dna bo go nie ma.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 10:46   #332
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Wiecie czepiacie się mnie, bo tylko ja nie wstydzę się wyrazić swoich poglądów na ten temat. Większość dziewczyn, które znam ma poglądy wręcz identyczne i też są katoliczkami.


Nie są wiec katoliczkami. One okreslają się jako katoliczki nie wiedzac co to slowo oznacza.
Jak dla mnie sa heretyczkami (patrzac na to od strony katolicyzmu), albo chrzescijankami (patrzac od mojej strony, ateistki)

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
A i Elfir mam pytanie do Ciebie czy Ty jesteś uprzedzona do katolicyzmu?
Nie, dlaczego? Przeciez poparłam wczesniej olencję, mowiłam o swoim szacunku do katoliczki PRZESTRZEGAJACEJ w pełni zasad swojego Kosciola.
Nie szanuje jedynie hipokrytów.


Menorka - ja juz zadalam ci pytanie. Czy ja moge nazwać siebie katoliczka, tylko dlatego, ze uznaje, ze człowiek nie powinen zabijac innego człowieka czy kraść? Czyli częsc moich pogladów pokrywa sie z naukami religii katolickiej. Czy zgoda na niektóre nauki czyni ze mnie katoliczkę?
Nie!
Katoliczke uczyni ze mnie zaakceptowanie wszystkich zasad.

Powiedzialas ze nie wiemy jaka jestes katoliczką. Ja wiem. W tej chwili - błądząca po manowcach herezji. I nie potrafiaca sie do tego przyznac szczerze przed sobą. Oszukującą się, że wszystko jest w porządku.
Jaką jesteś chrześcijanką? Normalną, wierzaca w Boga, przestrzegająca pewnych swoich ustaleń.
Jakim jesteś człowiekiem? Rzeczywiscie nie wiem. W tej dyskusji mnie to nie interesuje.


Zauważyłas ze nie podważam słów tych wizazanek, które napisały, ze trudno im wytrwac bez seksu, ze grzesza, ale ze zaluja, ze wiedza, ze to jest żłe w oczach ich boga? Nie dyskutuje z nimi, bo szanuje ich wybory, nawet jesli sie z nimi nie zgadzam. Bo prawdziwa wiara daje im siły by wytrwać bez grzechu, pokonac swoja slabosc. Bo one nie tylko wierza w boga, one go kochaja i nie chca sprawiac mu przykrości. Wiedza co powinny czynic i nie tlumacza swej slabosci tego kolezankami, pomylkami teologow, i arguemntem "co wy tam wiecie, ja wiem swoje".
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-05-22 o 11:03
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 11:02   #333
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość


Nie są wiec katoliczkami. One okreslają się jako katoliczki nie wiedzac co to slowo oznacza.
Jak dla mnie sa heretyczkami (patrzac na to od strony katolicyzmu), albo chrzescijankami (patrzac od mojej strony, ateistki)



Nie, dlaczego? Przeciez poparłam wczesniej olencję, mowiłam o swoim szacunku do katoliczki PRZESTRZEGAJACEJ w pełni zasad swojego Kosciola.
Nie szanuje jedynie hipokrytów.


Menorka - ja juz zadalam ci pytanie. Czy ja moge nazwać siebie katoliczka, tylko dlatego, ze uznaje, ze człowiek nie powinen zabijac innego człowieka czy kraść? Czyli częsc moich pogladów pokrywa sie z naukami religii katolickiej. Czy zgoda na niektóre nauki czyni ze mnie katoliczkę?
Nie!
Katoliczke uczyni ze mnie zaakceptowanie wszystkich zasad.

Powiedzialas ze nie wiemy jaka jestes katoliczką. Ja wiem. W tej chwili - błądząca po manowcach herezji. I nie potrafiaca sie do tego przyznac szczerze przed sobą. Oszukującą się, że wszystko jest w porządku.
Jaką jesteś chrześcijanką? Normalną, wierzaca w Boga, przestrzegająca pewnych swoich ustaleń.
Jakim jesteś człowiekiem? Rzeczywiscie nie wiem. W tej dyskusji mnie to nie interesuje.
Elfir ja mam swoje sumienie. I Ty mi nie będziesz mówiła co jest dobre a co nie. Sama nie wierzysz, daj wierzyć innym tak jak potrafią.
I mimo wszystko staram się przestrzegać większości nakazów i zakazów Kościoła, których jak wiadomo jest mnóstwo.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 11:16   #334
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

agresywny ateizm to nic dobrego

Elfir wydaje Ci sie ze masz prawo osadzania katolikow jako obiektywna ateistka....nazywajac kogos heretykiem ,tylko dlatego ze nie jest " boskim robotem" i dopuszcza sie grzechu ciezkiego, tym samym wystepujac przeciw nakazom i zasadom KK ( co innego odrzucanie pewnych wytycznych na wstepie a co innego uleganie pokusom i łamanie.tychze zasad ...chciazby notoryczne, to za kazdym razem z mocnym postanowieniem poprawy)
..czy tak silna czujesz potrzebe do utwierdzania kogos w tym ze jego zycie, nawet jesli nie zgodne z tym w co " wierzy" jest złe?? bo Ty tak rzekłas...??

"(...)Nie sadzcie a nie bedziecie sądzeni (...) Odmierza Wam bowiem taka miarą jaką wy mierzycie" Łk 6, 37-38
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-05-22 o 11:28
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 11:21   #335
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Elfir ja mam swoje sumienie. I Ty mi nie będziesz mówiła co jest dobre a co nie. Sama nie wierzysz, daj wierzyć innym tak jak potrafią.
I mimo wszystko staram się przestrzegać większości nakazów i zakazów Kościoła, których jak wiadomo jest mnóstwo.
zgadzam się.
Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
agresywny ateizm to nic dobrego
i zgadzam się.

i tym kończę moją obecność na tym wątku. za dużo tu wrogości i nie chcę więcej słyszeć opinii o mnie ludzi, którzy kompletnie mnie nie znają.
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 11:36   #336
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
czy jak ktos ma inne zdanie ,obiektywne przede wszytskim to musi byc uprzedzony i wogole ?
nie wiem dlaczego katolicy przynzali i przyznaja sobie monopol na prawde o wszytskim i wszytskich ?

nie jeden katolik,wyznawca czy jak by go nazwac nie wie w co wierzy i jakie zdanie ma kosciol na zycie ,wierzy bo to taka tradycja i "nalezy" wierzyc .

wiedza Elfir jest porażająca a takze sila arguemntow wiec zamiast sie puszyc moze warto byloby przejrzec na oczy i probowac ugryzc sprawe z jej strony ?
Własne zdanie nigdy nie jest obiektywne. Nie wiem czemu ateiści przyznali sobie monopol na krytykowanie katolików. Jeśli ktoś wierzy, bo należy wierzyć, to nie jest katolik.

Przyznaję rację, że siła argumentów Elfir jest duża, ale nie wiem czy wiarę można rozstrzygnąć na zasadzie racjonalnych przesłanek. Wiadomo, że w każdej religii są nieścisłości i sprzeczności, nawet ateiści postępują czasem niekonsekwentnie - im wolno, bo nikt nie wie, według jakiego kodeksu działają? Sama byłam kiedyś na mszy, gdzie ksiądz mówił na kazaniu o nieścisłościach Biblii i wcale nie starał się tego tłumaczyć.
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 11:49   #337
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Zawsze mnie zastanawia, dlaczego [niektóre] osoby zaraz po wyznaniu, że są katolikami podają [zazwyczaj] długą listę rozbieżności między swoim poglądami, a poglądami KK - a przecież te poglądy powinny być tożsame.
Na pewno nie mam zamiaru nikogo rozliczać ze swoich poglądów, czy przynależności do jakieś grupy społecznej, ale w moim rozumieniu człowiek, który świadomie nie stosuje się do nauk KK - nie jest katolikiem. Tak samo jak osoba, która deklaruje, że jest świadkiem Jehowym, a uznaje transfuzje krwi.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 12:17   #338
magdusik82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 18
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Do postu wyżej (niestety nie pamiętam autorki)
Nie tylko ateiści krytykują "katolików" (a raczej nie tyle krytykuja osoby, co ich postawy - mam szacunek do każdego człowieka i staram się nie osądzać, jedynie czyny i zachowania). Ja jestem katoliczką i też krytykuję "katolików"
Może trzeba by się teraz dookreślać - Katolik z.o.o. ( z ograniczoną odpowiedzialnością ) i Świadomy Katolik.
magdusik82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:20   #339
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

"Elfir ja mam swoje sumienie. I Ty mi nie będziesz mówiła co jest dobre a co nie. Sama nie wierzysz, daj wierzyć innym tak jak potrafią.
I mimo wszystko staram się przestrzegać większości nakazów i zakazów Kościoła, których jak wiadomo jest mnóstwo."


Menorka - przeciez ja niczego nie mowie sama z siebie, ja ci tylko przekazuje słowa teologów TWOJEGO (podobno) Kosciola, z którym (podobno) sie utożsamiasz.
Ale ok, ja ci niczego nie każe, zrobi to za mnie "TWOJ" Kościoł poprzez "Katechizm Katolicki"

1856 Grzech śmiertelny, naruszając w nas zasadę życia, którą jest miłość, domaga się nowej inicjatywy miłosierdzia Bożego i nawrócenia serca, które zazwyczaj dokonuje się w ramach sakramentu pojednania:
Gdy bowiem wola zmierza ku czemuś, co ze swojej natury sprzeciwia się miłości, ustanawiającej w człowieku właściwy porządek w stosunku do celu ostatecznego, wówczas grzech jest śmiertelny ze względu na swój przedmiot... zarówno gdy zwraca się przeciw miłości Bożej, jak bluźnierstwo, krzywoprzysięstwo itp., jak i wtedy, gdy zwraca się przeciw miłości bliźniego, np. morderstwo, cudzołóstwo itp... Niekiedy jednak wola zwraca się ku temu, w czym zachodzi pewien brak porządku, który jednak nie sprzeciwia się miłości Boga i bliźniego, np. próżne słowo, nadmierny śmiech itp. Tego rodzaju grzechy są powszednie 93 .
koscioł:

1753 Dobra intencja (np. pomoc bliźniemu) nie czyni ani dobrym, ani słusznym zachowania, które samo w sobie jest nieuporządkowane (jak kłamstwo czy oszczerstwo). Cel nie uświęca środków.

1755 Czyn moralnie dobry zakłada jednocześnie dobro przedmiotu, celu i okoliczności. Zły cel niszczy działanie, chociaż jego przedmiot byłby sam w sobie dobry

1756 Błędna jest więc ocena moralności czynów ludzkich, biorąca pod uwagę tylko intencję, która je inspiruje, lub okoliczności (środowisko, presja społeczna, przymus lub konieczność działania itd.) stanowiące ich tło. Istnieją czyny, które z siebie i w sobie, niezależnie od okoliczności i intencji, są zawsze bezwzględnie niedozwolone ze względu na ich przedmiot, jak bluźnierstwo i krzywoprzysięstwo, zabójstwo i cudzołóstwo. Niedopuszczalne jest czynienie zła, by wynikło z niego dobro.

1768 Wzniosłe uczucia nie decydują ani o moralności, ani o świętości osób; stanowią niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne. Uczucia są moralnie dobre, gdy przyczyniają się do dobrego działania; w przeciwnym razie - są moralnie złe. Prawa wola podporządkowuje dobru i szczęściu poruszenia zmysłowe, które uznaje za swoje. Zła wola ulega nieuporządkowanym uczuciom i potęguje je. Emocje i doznania mogą być przekształcone w cnoty lub zniekształcone w wady.



790 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swojego sumienia. Gdyby dobrowolnie działał przeciw takiemu sumieniu, potępiałby sam siebie. Zdarza się jednak, że sumienie znajduje się w ignorancji i wydaje błędne sądy o czynach, które mają być dokonane lub już zostały dokonane.


1792 Nieznajomość Chrystusa i Jego Ewangelii, złe przykłady dawane przez innych ludzi, zniewolenie przez uczucia, domaganie się źle pojętej autonomii sumienia, odrzucenie autorytetu Kościoła i Jego nauczania, brak nawrócenia i miłości mogą stać się początkiem wypaczeń w postawie moralnej.


2033 Urząd Nauczycielski pasterzy Kościoła w dziedzinie moralności jest wypełniany zazwyczaj w katechezie i w przepowiadaniu za pomocą dzieł teologów i autorów duchowych. W ten sposób jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, pod przewodnictwem i czujnością pasterzy, "depozyt" moralności chrześcijańskiej, składający się z charakterystycznej całości zasad, przykazań i cnót wynikających z wiary w Chrystusa oraz ożywianych przez miłość. Katecheza ta przyjmuje tradycyjnie za podstawę - obok Wyznania wiary i modlitwy "Ojcze nasz" - Dekalog, który przekazuje zasady życia moralnego ważne dla wszystkich ludzi.


2036 Władza Urzędu Nauczycielskiego rozciąga się także na szczegółowe przepisy prawa naturalnego, ponieważ ich zachowanie, wymagane przez Stwórcę, jest konieczne do zbawienia. Przypominając przykazania prawa naturalnego, Urząd Nauczycielski Kościoła wypełnia istotną część swojej funkcji prorockiej głoszenia ludziom, kim naprawdę są, i przypominania im, kim powinni być przed Bogiem 77 .


2037 Prawo Boże powierzone Kościołowi jest przekazywane wiernym jako droga życia i prawdy. Wierni mają więc prawo 78 , by byli pouczani o zbawczych przykazaniach (jak widzisz, działam dla twojego dobra), które oczyszczają sąd, i z pomocą łaski uzdrawiają zraniony rozum ludzki. Mają oni obowiązek zachowywania norm i decyzji wydawanych przez prawowitą władzę Kościoła. Ustalenia te domagają się uległości podyktowanej miłością, nawet jeśli mają charakter dyscyplinarny.


2340 Kto chce pozostać wierny przyrzeczeniom chrztu i przeciwstawić się pokusom, podejmie w tym celu środki takie, jak: poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie. "Czystość integruje nas na nowo i prowadzi do jedności, którą utraciliśmy, rozpraszając się w wielości" 85 .


2346 Miłość jest formą wszystkich cnót. Pod jej wpływem czystość jawi się jako szkoła daru z własnej osoby. Panowanie nad sobą jest podporządkowane darowi z siebie. Czystość prowadzi tego, kto ją praktykuje, do stawania się wobec bliźniego świadkiem wierności i czułości Boga.



2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości.


370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie,które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" 113 .


To sa zasady wiary i postępowania katolika.
Jesli je podważasz odstępujesz od wspólnoty kosciola i stajesz sie heretykiem.
Sorry, ale nie ja to wymysliłam, tylko katolicy - miej do nich pretensje, nie do mnie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:24   #340
Nina_84
Rozeznanie
 
Avatar Nina_84
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
GG do Nina_84
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Elfir, masz anielską cierpliwość, ja już dawno poległam
Nina_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:26   #341
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
agresywny ateizm to nic dobrego

Elfir wydaje Ci sie ze masz prawo osadzania katolikow jako obiektywna ateistka....(...) ( co innego odrzucanie pewnych wytycznych na wstepie a co innego uleganie pokusom i łamanie.tychze zasad ...chciazby notoryczne, to za kazdym razem z mocnym postanowieniem poprawy)
Ja nie osadzam, osądza je ich postepowanie. Ja im tylko to uświadamiam, ze nie moga byc katolikami podwazajac zasady katolicyzmu i jeszcze wykłocajac sie ze kto kosciol sie myli a nie one. A nie dlatego ze grzesza. I z moim zdaniem zgadza sie rowniez Kosciol katolicki

Moge nazwac ich heretykami, bo podwazanie dogmatow religijnych tym dokladnie jest, jak wynika z przytoczonej przeze mnie definicji tego slowa.

Ludzie, nie zalamujcie mnie - gdzie ja kogokolwiek osadzalam grzeszacego katolika? Czy ja jestem ksiedzem spowiednikiem?

Ale wdaje sie w polemike z osobami ktore na nóż mówią widelec.
Bo jest to forum dyskusyjne. Niech mnie ktos przekona ze noz jest widelcem. Prosze bardzo.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:31   #342
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
"Elfir ja mam swoje sumienie. I Ty mi nie będziesz mówiła co jest dobre a co nie. Sama nie wierzysz, daj wierzyć innym tak jak potrafią.
I mimo wszystko staram się przestrzegać większości nakazów i zakazów Kościoła, których jak wiadomo jest mnóstwo."


Menorka - przeciez ja niczego nie mowie sama z siebie, ja ci tylko przekazuje słowa teologów TWOJEGO (podobno) Kosciola, z którym (podobno) sie utożsamiasz.
Ale ok, ja ci niczego nie każe, zrobi to za mnie "TWOJ" Kościoł poprzez "Katechizm Katolicki"

1856 Grzech śmiertelny, naruszając w nas zasadę życia, którą jest miłość, domaga się nowej inicjatywy miłosierdzia Bożego i nawrócenia serca, które zazwyczaj dokonuje się w ramach sakramentu pojednania:
Gdy bowiem wola zmierza ku czemuś, co ze swojej natury sprzeciwia się miłości, ustanawiającej w człowieku właściwy porządek w stosunku do celu ostatecznego, wówczas grzech jest śmiertelny ze względu na swój przedmiot... zarówno gdy zwraca się przeciw miłości Bożej, jak bluźnierstwo, krzywoprzysięstwo itp., jak i wtedy, gdy zwraca się przeciw miłości bliźniego, np. morderstwo, cudzołóstwo itp... Niekiedy jednak wola zwraca się ku temu, w czym zachodzi pewien brak porządku, który jednak nie sprzeciwia się miłości Boga i bliźniego, np. próżne słowo, nadmierny śmiech itp. Tego rodzaju grzechy są powszednie 93 .
koscioł:

1753 Dobra intencja (np. pomoc bliźniemu) nie czyni ani dobrym, ani słusznym zachowania, które samo w sobie jest nieuporządkowane (jak kłamstwo czy oszczerstwo). Cel nie uświęca środków.

1755 Czyn moralnie dobry zakłada jednocześnie dobro przedmiotu, celu i okoliczności. Zły cel niszczy działanie, chociaż jego przedmiot byłby sam w sobie dobry

1756 Błędna jest więc ocena moralności czynów ludzkich, biorąca pod uwagę tylko intencję, która je inspiruje, lub okoliczności (środowisko, presja społeczna, przymus lub konieczność działania itd.) stanowiące ich tło. Istnieją czyny, które z siebie i w sobie, niezależnie od okoliczności i intencji, są zawsze bezwzględnie niedozwolone ze względu na ich przedmiot, jak bluźnierstwo i krzywoprzysięstwo, zabójstwo i cudzołóstwo. Niedopuszczalne jest czynienie zła, by wynikło z niego dobro.

1768 Wzniosłe uczucia nie decydują ani o moralności, ani o świętości osób; stanowią niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne. Uczucia są moralnie dobre, gdy przyczyniają się do dobrego działania; w przeciwnym razie - są moralnie złe. Prawa wola podporządkowuje dobru i szczęściu poruszenia zmysłowe, które uznaje za swoje. Zła wola ulega nieuporządkowanym uczuciom i potęguje je. Emocje i doznania mogą być przekształcone w cnoty lub zniekształcone w wady.



790 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swojego sumienia. Gdyby dobrowolnie działał przeciw takiemu sumieniu, potępiałby sam siebie. Zdarza się jednak, że sumienie znajduje się w ignorancji i wydaje błędne sądy o czynach, które mają być dokonane lub już zostały dokonane.


1792 Nieznajomość Chrystusa i Jego Ewangelii, złe przykłady dawane przez innych ludzi, zniewolenie przez uczucia, domaganie się źle pojętej autonomii sumienia, odrzucenie autorytetu Kościoła i Jego nauczania, brak nawrócenia i miłości mogą stać się początkiem wypaczeń w postawie moralnej.


2033 Urząd Nauczycielski pasterzy Kościoła w dziedzinie moralności jest wypełniany zazwyczaj w katechezie i w przepowiadaniu za pomocą dzieł teologów i autorów duchowych. W ten sposób jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, pod przewodnictwem i czujnością pasterzy, "depozyt" moralności chrześcijańskiej, składający się z charakterystycznej całości zasad, przykazań i cnót wynikających z wiary w Chrystusa oraz ożywianych przez miłość. Katecheza ta przyjmuje tradycyjnie za podstawę - obok Wyznania wiary i modlitwy "Ojcze nasz" - Dekalog, który przekazuje zasady życia moralnego ważne dla wszystkich ludzi.


2036 Władza Urzędu Nauczycielskiego rozciąga się także na szczegółowe przepisy prawa naturalnego, ponieważ ich zachowanie, wymagane przez Stwórcę, jest konieczne do zbawienia. Przypominając przykazania prawa naturalnego, Urząd Nauczycielski Kościoła wypełnia istotną część swojej funkcji prorockiej głoszenia ludziom, kim naprawdę są, i przypominania im, kim powinni być przed Bogiem 77 .


2037 Prawo Boże powierzone Kościołowi jest przekazywane wiernym jako droga życia i prawdy. Wierni mają więc prawo 78 , by byli pouczani o zbawczych przykazaniach (jak widzisz, działam dla twojego dobra), które oczyszczają sąd, i z pomocą łaski uzdrawiają zraniony rozum ludzki. Mają oni obowiązek zachowywania norm i decyzji wydawanych przez prawowitą władzę Kościoła. Ustalenia te domagają się uległości podyktowanej miłością, nawet jeśli mają charakter dyscyplinarny.


2340 Kto chce pozostać wierny przyrzeczeniom chrztu i przeciwstawić się pokusom, podejmie w tym celu środki takie, jak: poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie. "Czystość integruje nas na nowo i prowadzi do jedności, którą utraciliśmy, rozpraszając się w wielości" 85 .


2346 Miłość jest formą wszystkich cnót. Pod jej wpływem czystość jawi się jako szkoła daru z własnej osoby. Panowanie nad sobą jest podporządkowane darowi z siebie. Czystość prowadzi tego, kto ją praktykuje, do stawania się wobec bliźniego świadkiem wierności i czułości Boga.



2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości.


370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie,które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" 113 .


To sa zasady wiary i postępowania katolika.
Jesli je podważasz odstępujesz od wspólnoty kosciola i stajesz sie heretykiem.
Sorry, ale nie ja to wymysliłam, tylko katolicy - miej do nich pretensje, nie do mnie
Elfir ale tu Ty się "rzucasz"... Ty ateistka
a zasad NIE podważam.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:32   #343
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Nina_84 Pokaż wiadomość
Elfir, masz anielską cierpliwość, ja już dawno poległam
Ja też już poległam. Nie mam siły

Elfir, podziwiam
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:35   #344
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu ateiści przyznali sobie monopol na krytykowanie katolików. Jeśli ktoś wierzy, bo należy wierzyć, to nie jest katolik.


Eeee... a do czego służy forum dyskusyjne jak nie do wyrazania swoich opini?
Jasna, mozna sie obrazic, jak sie cos usłyszy nie po swojej mysli. Ale to raczej oznacza brak argumentow na popracie swojego stanowiska.
Wegetarianina jedzacego mieso rownie mocno bym krytykowala jak dziewczyne, ktorej nie chce sie zyc przed slubem w czystosci i ma gleboko gdzies niektore zasady katolicyzmu bo tak jest wygodniej, a mimo tego nazywa sie katoliczka.

Przyszlo ci na mysl, ze niektore z tych "katoliczek" dopiero na forum dowiaduja sie jakie sa rzeczywiste zasady ich wiary? Nie uwazasz tego za tragiczne? Bez tego nawet nie wiedzialyby ze źle postępują w ramach deklarowanej wiary. Bo nie znaja jej podstaw, procz tego, ze trzeba chodzic do kosciola i spowiedzi co wielkanoc.


Dla wyjasnienia: ateisci działaja wg wlasnego kodeksu. Moj opiera sie na zasadach racjonalnego humanizmu akurat.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:36   #345
201605051001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 151
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
wierzę
praktykuje
do zasad się nie stosuje
dokładnie
201605051001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:38   #346
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Elfir ale tu Ty się "rzucasz"... Ty ateistka
a zasad NIE podważam.

Jak nie? A co napisałas wczesniej? Ze nie uznajesz wspolzycia przed slubem z osoba ktora kochasz za grzech. Nie zaprzeczaj sama sobie.

Poza tym ja po prostu jestem cierpliwa. Ale opinie takie jak moja wyraziło wiele innych osób, w tym prawdziwe katoliczki, ktore pomimo trudnosci swojej wiary, zyja zgodnie z jej nakazami, nawet jesli czasami zbładzą.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-05-22 o 12:43
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 12:58   #347
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Jak nie? A co napisałas wczesniej? Ze nie uznajesz wspolzycia przed slubem z osoba ktora kochasz za grzech. Nie zaprzeczaj sama sobie.
Elfir ja ich nie podważam, bo nie mówię nikomu: słuchaj seks przed ślubem nie jest grzechem. To tylko moje zdanie. Nie głoszę go. No poza tym forum.
A Ty ciągle do tych wegetarian... Dziewczyno podstawą mojego Kościoła jest wiara w Boga i praktykowanie. Jeśli nie wierzę to co z tego, że będę się stosowała do zasad? Wtedy zostanę wierzącą? Albo jeśli nie praktykuje? Wtedy jestem katoliczką?
Ja do głównej zasady się stosuje! Do większości zasad.
A co do wegetarianizmu to chyba jak się łamie główną zasade to chyba się wegetarianką nie jest.
Poza tym w Kościele jest coś takiego jak grzech, a wegetarianizm ma coś podobnego? Że mogę sobie jeść mięso i byc wegetarianką? Z tego co wiem to nie.
Poza tym powiedz mi jak w ogóle możesz wypowiadać się na temat wiary i stosowania się do zasad? Skoro jesteś nie wierząca i sama sobie ustalasz zasady(przecież swoje zasady można zmienić w jednej chwili)? No jak można?

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

Poza tym ja po prostu jestem cierpliwa. Ale opinie takie jak moja wyraziło wiele innych osób, w tym prawdziwe katoliczki, ktore pomimo trudnosci swojej wiary, zyja zgodnie z jej nakazami, nawet jesli czasami zbładzą.
Wyraziło a i owszem. Jednak nie wiesz czy aby na pewno żyją zgodnie z nakazami.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:00   #348
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Elfir ja ich nie podważam, bo nie mówię nikomu: słuchaj seks przed ślubem nie jest grzechem. To tylko moje zdanie. Nie głoszę go. No poza tym forum.
A Ty ciągle do tych wegetarian... Dziewczyno podstawą mojego Kościoła jest wiara w Boga i praktykowanie. Jeśli nie wierzę to co z tego, że będę się stosowała do zasad? Wtedy zostanę wierzącą? Albo jeśli nie praktykuje? Wtedy jestem katoliczką?
Ja do głównej zasady się stosuje! Do większości zasad.
A co do wegetarianizmu to chyba jak się łamie główną zasade to chyba się wegetarianką nie jest.
Poza tym w Kościele jest coś takiego jak grzech, a wegetarianizm ma coś podobnego? Że mogę sobie jeść mięso i byc wegetarianką? Z tego co wiem to nie.
Poza tym powiedz mi jak w ogóle możesz wypowiadać się na temat wiary i stosowania się do zasad? Skoro jesteś nie wierząca i sama sobie ustalasz zasady(przecież swoje zasady można zmienić w jednej chwili)? No jak można?
Praktykowanie CZEGO? Nieważnych spowiedzi i świętokradzkich komunii? Tak, wiem, już drugi raz piszę to samo

To Ty napisałaś, że w każdej chwili możesz zmienić swój pogląd na pewne sprawy. Że może nagle Ci się odmieni i zaczniesz myśleć tak, że Twoje poglądy staną się zgodne z nauczaniem KK. Może tak, a może nie.


Straszne, straszne, straszne. Już nie mogę.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:04   #349
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Praktykowanie CZEGO? Nieważnych spowiedzi i świętokradzkich komunii? Tak, wiem, już drugi raz piszę to samo

To Ty napisałaś, że w każdej chwili możesz zmienić swój pogląd na pewne sprawy. Że może nagle Ci się odmieni i zaczniesz myśleć tak, że Twoje poglądy staną się zgodne z nauczaniem KK. Może tak, a może nie.


Straszne, straszne, straszne. Już nie mogę.
Czytałaś co pisałam? Chyba nie do końca. Drugi raz pisać nie będę, ale jest gdzieś wcześniej post odnośnie pogrubionego.

I pisałam że może kiedyś mi się zmieni, w tej chwili na pewno nie.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***



Edytowane przez menorka
Czas edycji: 2009-05-22 o 13:05
menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 13:12   #350
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Przeczytałam chyba większość postów na tym wątku i zgadzam się z tym, co pisze Elfir i jeszcze parę innych osób No i podziwiam Cię Elfir za cierpliwość i za Twoją wiedzę na temat KK, której nie posiadają te osoby, które się nazywają mianem katolików.

Co do postu menorki wyżej - ateista może się wypowiadać na temat wiary i stosowania się do zasad, jeżeli je poznał i świadomie wybrał coś innego. Natomiast jeśli ktoś nie za bardzo wie w co wierzy, uznaje siebie za katolika, ale nie wie co to tak naprawdę znaczy, to jego wiara jest co najwyżej chrześcijańska, a nie katolicka.
Nikt tu nikogo nie ocenia na tym wątku, ale widzę uparte dążenie niektórych osób (>menorka), żeby z tego co jest czarne zrobić białe...

Jeżeli ktoś uważa, że jest katolikiem, bo wierzy w Boga i chodzi do Kościoła, ale zasad KK nie przestrzega lub przestrzega tylko wybiórczo, to nie jest to nic innego jak herezja, hipokryzja i relatywizm. Herezja, bo tak, jak już było wcześniej napisane - sama sobie przeczysz, hipokryzja - bo mówisz jedno, a robisz drugie (czyli uważasz się za katoliczkę, ale seks przed ślubem nie jest dla Ciebie grzechem i idąc do spowiedzi nie chcesz wcale się poprawić, bo i tak dalej będziesz robić to samo - a więc spowiedź i komunia po niej są świętokradcze) i relatywizm - bo wybierasz sobie z zasad KK tylko te, które Ci "odpowiadają" (dobra to zabijać nie będę, ale seks przedmałżeński jest ok).

Wydaje mi się to proste. Może po prostu niektórzy nie są jeszcze na tyle dojrzali i nie mają odwagi przyznać sami przed sobą, że błądzą...
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:13   #351
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Czytałaś co pisałam? Chyba nie do końca. Drugi raz pisać nie będę, ale jest gdzieś wcześniej post odnośnie pogrubionego.

I pisałam że może kiedyś mi się zmieni, w tej chwili na pewno nie.
Nie chce mi się tego szukać, ale kojarzę coś, że odkąd współżyjesz z TŻem nie chodzisz do spowiedzi. No, ale jak podstawą tego Kościoła jest praktykowanie to znaczy, że trzeba praktykować - również, a może przede wszystkim spowiedź i komunię. A Ty nie praktykujesz.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:20   #352
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Przeczytałam chyba większość postów na tym wątku i zgadzam się z tym, co pisze Elfir i jeszcze parę innych osób No i podziwiam Cię Elfir za cierpliwość i za Twoją wiedzę na temat KK, której nie posiadają te osoby, które się nazywają mianem katolików.

Co do postu menorki wyżej - ateista może się wypowiadać na temat wiary i stosowania się do zasad, jeżeli je poznał i świadomie wybrał coś innego. Natomiast jeśli ktoś nie za bardzo wie w co wierzy, uznaje siebie za katolika, ale nie wie co to tak naprawdę znaczy, to jego wiara jest co najwyżej chrześcijańska, a nie katolicka.
Nikt tu nikogo nie ocenia na tym wątku, ale widzę uparte dążenie niektórych osób (>menorka), żeby z tego co jest czarne zrobić białe...

Jeżeli ktoś uważa, że jest katolikiem, bo wierzy w Boga i chodzi do Kościoła, ale zasad KK nie przestrzega lub przestrzega tylko wybiórczo, to nie jest to nic innego jak herezja, hipokryzja i relatywizm. Herezja, bo tak, jak już było wcześniej napisane - sama sobie przeczysz, hipokryzja - bo mówisz jedno, a robisz drugie (czyli uważasz się za katoliczkę, ale seks przed ślubem nie jest dla Ciebie grzechem i idąc do spowiedzi nie chcesz wcale się poprawić, bo i tak dalej będziesz robić to samo - a więc spowiedź i komunia po niej są świętokradcze) i relatywizm - bo wybierasz sobie z zasad KK tylko te, które Ci "odpowiadają" (dobra to zabijać nie będę, ale seks przedmałżeński jest ok).

Wydaje mi się to proste. Może po prostu niektórzy nie są jeszcze na tyle dojrzali i nie mają odwagi przyznać sami przed sobą, że błądzą...

Cocoamore
nikogo nie przekonuje do swoich racji, nie mówię też że moje poglądy są dobre, nie mówię też że moje poglądy się nigdy nie zmienią. W którym więc miejscu ja z czarnego próbuje zrobić białe? Co najwyżej szare
A fakt ateista wypowiadać się może, tylko niech nie poucza.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Nie chce mi się tego szukać, ale kojarzę coś, że odkąd współżyjesz z TŻem nie chodzisz do spowiedzi. No, ale jak podstawą tego Kościoła jest praktykowanie to znaczy, że trzeba praktykować - również, a może przede wszystkim spowiedź i komunię. A Ty nie praktykujesz.
Zgadza się. Napisałam też ze z moim Tżtem współżyje całkiem niedługo.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:29   #353
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Elfir ja ich nie podważam, bo nie mówię nikomu: słuchaj seks przed ślubem nie jest grzechem. To tylko moje zdanie. Nie głoszę go. No poza tym forum.
Tez nie przyszłam do ciebie osobiście i nie namawiam na ateizm. Wrecz przeciwnie, namawiam ci do zycia zgodnie z deklarowana przynaleznościa wyznaniową.

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
A Ty ciągle do tych wegetarian...
Owszem, pokazuje ci, ze dyskutuje z kazdym kto nie wie co oznacza deklarowana przez niego przynależnośc do danej grupy religijnej, filozoficznej, światopoglądowej.
Moim zdaniem pogubiłas sie w swoich pogladach. Taki wniosek wysnułam na podstawie sprzecznosci, ktore zawierasz swoich postach.

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Dziewczyno podstawą mojego Kościoła jest wiara w Boga i praktykowanie.
Poczytaj sobie dziewczyno co jest podstawą Kosciola Katolickiego.
To o czym piszesz jest podstawa wiary ale nie Kosciola!
Jak wiekszosc ludzi mieszac wiare w boga z katolicyzmem. Nie kazda wiara w boga i nie kazde praktykowanie jest katolicyzmem.
Chcesz mi powiedziec ze protestanci nie praktykuja i nie wierza? A nie sa katolikami.


Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Jeśli nie wierzę to co z tego, że będę się stosowała do zasad? Wtedy zostanę wierzącą? Albo jeśli nie praktykuje? Wtedy jestem katoliczką?
Nie, katolikiem jest ten kto wierzy i uznaje zasady katolicyzmu za swoje. Ty z nimi polemizujesz, nie uznajesz w calosci. Czyli jestes poszukujacym chrzescijaninem. Albo dyletantem w kwestiach religijnych.

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Ja do głównej zasady się stosuje! Do większości zasad.
Jesli twoim zdaniem podstawą katolicyzmu jest wiara w boga, to kim jest protestant czy prawosławny?
Nie , podstawą katolicyzmu jest uznanie dogamtów tego akurat koscioła. Inaczej jest sie CHRZESCIJANINEM.

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
A co do wegetarianizmu to chyba jak się łamie główną zasade to chyba się wegetarianką nie jest.
Poza tym w Kościele jest coś takiego jak grzech, a wegetarianizm ma coś podobnego? Że mogę sobie jeść mięso i byc wegetarianką? Z tego co wiem to nie.
Wegetarianizm to koncepcja filozoficzna, polegajaca na nie czynieniu krzywdy istotom czujacym, ktorej skutkiem jest nie jedzenie mięsa. I owszem, jesli działasz wbrew swoim przekonaniom dokonujesz gwałtu na sumieniu, co moze byc porownane do koncepcji grzechu w religiach.

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
Poza tym powiedz mi jak w ogóle możesz wypowiadać się na temat wiary i stosowania się do zasad? Skoro jesteś nie wierząca i sama sobie ustalasz zasady(przecież swoje zasady można zmienić w jednej chwili)? No jak można?
Po prostu zasady danej religi sa stale, jasno okreslone, opublikowane, jawne. Dlatego moglam je poznac dogłebnie, dlatego moge ci je cytowac i wytykac luki w twojej argumentacji.
Dlaczego nie podasz ani jednego KATOLICKIEGO argumentu na poparcie swojego stanowiska w sprawie seksu przedślubnego, skoro chcesz sie okreslac katoliczką?

Moim zdaniem dlatego, ze nie znasz wcale religi kosciola z ktorym sie identyfikujesz. Mowisz "katoliczka", bo nie znasz zadnej innej alternatywy, zadnego innego okreslenia, ktore pasowaloby do twojego swiatopogladu. Jesli sie myle, to wyprowadz mnie z błedu.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
-
Wyraziło a i owszem. Jednak nie wiesz czy aby na pewno żyją zgodnie z nakazami.
Nie bądz dziecinna. Chcesz usprawiedliwiac swoje zycie w grzechu (w ujeciu katolickim, a nie twoim osobistym, ktore nie jest katolickie) faktem, ze inni tak robią?
To ma byc katolicka milosc do boga? LOL.

Nie uznajesz seksu przed slubem i antykoncepcji za grzech. Spoko. Wierzysz w boga. OK. Modlisz się. bardzo dobrze. Ale nie wmawiaj mi ze jestes katoliczka. Jestes po prostu chrzescijanka ktora zyje w oparciu o niektore zasady katolicyzmu.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:34   #354
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

Nie bądz dziecinna. Chcesz usprawiedliwiac swoje zycie w grzechu (w ujeciu katolickim, a nie twoim osobistym, ktore nie jest katolickie) faktem, ze inni tak robią?
To ma byc katolicka milosc do boga? LOL.


Nie uznajesz seksu przed slubem i antykoncepcji za grzech. Spoko. Wierzysz w boga. OK. Modlisz się. bardzo dobrze. Ale nie wmawiaj mi ze jestes katoliczka. Jestes po prostu chrzescijanka ktora zyje w oparciu o niektore zasady katolicyzmu.
Nie chcę. Napisałam tylko, że nie wiesz jak żyją kobiety, które się tutaj wypowiedziały.
Dla Ciebie nie muszę być katoliczką. Uwierz mi że na Twoim zdaniu mi nie zależy.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:35   #355
Cocoamore
Raczkowanie
 
Avatar Cocoamore
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość

Cocoamore
nikogo nie przekonuje do swoich racji, nie mówię też że moje poglądy są dobre, nie mówię też że moje poglądy się nigdy nie zmienią. W którym więc miejscu ja z czarnego próbuje zrobić białe? Co najwyżej szare
A fakt ateista wypowiadać się może, tylko niech nie poucza.
Wiem, że Ty nikogo nie chcesz do swoich racji przekonywać, ani nie uważasz, że czyjeś są gorsze od Twoich... Wydaje mi się, że Ty sama siebie próbujesz przekonać, że to, co praktykujesz i co nazywasz wiarą, jest zgodne z tym, co proponuje KK. Widzę po prostu jak bronisz swoich poglądów (wcale nie mówię, że są złe) i tego, że jesteś katoliczką - a z tego co pisałaś na tym wątku o tym, jakie zasady wyznajesz - m.in. na temat seksu przedmałżeńskiego, to każda osoba, która choć trochę zna zasady KK stwierdzić może po prostu, że katoliczką nie jesteś. I możesz napisać, że Ciebie zdanie innych w tej materii nie interesuje, ale chyba sama widzisz, że nie masz żadnych argumentów, żeby zdanie tych osób, które mówią, że błądzisz - podważyć.

Nikt Cię tutaj nie poucza tak jak myślisz, co najwyżej próbuje Ci wskazać, że błądzisz... Powtórzę słowa Elfir z ostatniego postu: "(...) nie znasz wcale religi kosciola z ktorym sie identyfikujesz. Mowisz "katoliczka", bo nie znasz zadnej innej alternatywy, zadnego innego okreslenia, ktore pasowaloby do twojego swiatopogladu."
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI!
Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA!

https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko
https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia
http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl

Edytowane przez Cocoamore
Czas edycji: 2009-05-22 o 13:41
Cocoamore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:37   #356
buziaczka3
Raczkowanie
 
Avatar buziaczka3
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 237
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

O wiele mnie ominęło.
Przeczytałam wszystkie posty i powiem wam koleżanki,że niektóre z was z góry zakładają że wszystkie wypowiadające się tu Panie to katoliczki.Otóż nie.
Elfir zarzuciłaś mi herezję.To nie te lata kiedy trzeba było ze wszystkim się zgadzać z kościołem bo jak nie to spalą cię na stosie.
Napisałam, że jestem osobą wierzącą i że jestem na tyle tolerancyjna by nie ograniczać się do ciasnych ram jakiejś religii.
A to ,że powołałam się na przykład kuzyna-wybacz ale na swój nie mogę bo nigdy,pomimo wielu przejść nie wyparłam się wiary w Boga.
Jeśli jesteś zatwardziałą ateistką to do ciebie nie trafią żadne argumenty i przykłady.
A ja powiem szczerze już nie mam ochoty ani nie muszę nikogo przekonywać do wiary w Boga.

A najważniejszą dla mnie rzeczą to być dobrym człowiekiem i nie krzywdzić innych, choćby wmawiając, że wiara w istotę boską to słabość.
__________________
Jak się dba-tak się ma
buziaczka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:38   #357
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość

Cocoamore
nikogo nie przekonuje do swoich racji, nie mówię też że moje poglądy są dobre, nie mówię też że moje poglądy się nigdy nie zmienią. W którym więc miejscu ja z czarnego próbuje zrobić białe? Co najwyżej szare
A fakt ateista wypowiadać się może, tylko niech nie poucza.
Menorka - nie rozumiesz naszych intensji.
Twoje poglądy na zwiazek pomiedzy meżczyzna i kobietą sa bardzo dobre i zdrowe. Na twoim miejscu bym ich nie zmieniala i popieram cie calym sercem. Ale to w moim mniemaniu. Ale niestety nie Kosciola Katolickiego.
Dlatego starczy, jak nie bedziesz deklarowac sie jako katoliczka nie bedac nia w glebi swojego sumienia.
O to mi caly czas chodzi.

A teraz wyjasnie o co mi chodzi.
Zadeklarowałas sie, jak 95% naszego spoleczenstwa, jako katoliczka.

Chciałabys aby srodki antykoncepcyjne byly dotowane? Aby mozna bylo sie rozliczac w Urzedzie Skarbowym z partnerem, z ktorym nie masz jeszcze slubu? Aby rozwody były prawnie dopuszczalne? Aby bezplodne pary mialy mozliwosc dokonania zaplodnienia in vitro?

Czy wiesz ze w twoim imieniu, przywodca duchowy, głowa Kosciola w Polsce wypowiada sie przeciwko tym postulatom?

Dajesz mu do tego prawo?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:43   #358
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Cocoamore Pokaż wiadomość
Wiem, że Ty nikogo nie chcesz do swoich racji przekonywać, ani nie uważasz, że czyjeś są gorsze od Twoich... Wydaje mi się, że Ty sama siebie próbujesz przekonać, że to, co praktykujesz i co nazywasz wiarą, jest zgodne z tym, co proponuje KK.

Nikt Cię tutaj nie poucza tak jak myślisz, co najwyżej próbuje Ci wskazać, że błądzisz... Powtórzę słowa Elfir z ostatniego postu: "(...) nie znasz wcale religi kosciola z ktorym sie identyfikujesz. Mowisz "katoliczka", bo nie znasz zadnej innej alternatywy, zadnego innego okreslenia, ktore pasowaloby do twojego swiatopogladu."
Z tym nie mogę się zgodzić. Bo znam swoją religie. I wiem że powinnam uznawać wszystkie zakazy i nakazy Kościoła. Jednak nie mogę niestety, nie w kwestii seksu. I wiem że moje rozumowanie nie jest zgodne z KK. Nawet wiem, że według mojej religii za takie świadome grzeszenie mogę trafić do piekła... (btw od jednego księdza usłyszałam, że piekła nie ma... To też było na lekcji religii, ale daaaawno temu)
Wiecie co aż pójdę do swojego Księdza pogadać, może on mi powie swoje zdanie na ten temat, bo to mądry człowiek jest i ma podejście do człowieka. Może w moim myśleniu coś zmieni.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:44   #359
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez buziaczka3 Pokaż wiadomość
Elfir zarzuciłaś mi herezję.To nie te lata kiedy trzeba było ze wszystkim się zgadzać z kościołem bo jak nie to spalą cię na stosie.
Napisałam, że jestem osobą wierzącą i że jestem na tyle tolerancyjna by nie ograniczać się do ciasnych ram jakiejś religii.
A to ,że powołałam się na przykład kuzyna-wybacz ale na swój nie mogę bo nigdy,pomimo wielu przejść nie wyparłam się wiary w Boga.
Jeśli jesteś zatwardziałą ateistką to do ciebie nie trafią żadne argumenty i przykłady.
A ja powiem szczerze już nie mam ochoty ani nie muszę nikogo przekonywać do wiary w Boga.
Nie rozumiesz, ze wiara w boga nie oznacza automatycznie nazwanie siebie katoliczką.
Jesli ktos podwaza zasady katolicyzmu i okresla sie jednoczesnie jako katoliczkato niestety jest heretykiem, co juz udowodnilam podajac słownikowa definicję tego słowa.
Heretyk to nie ofiara stosu, chybiona uwaga.

Ja tez oczywiscie jestem heretykiem dla kosciola katolickiego. Z tym ze ja zdaje sobie z tego sprawie. A "katoliczki", ktore opowiadaja się za przedslubnym sekem i hormonalną antykoncepcja i nie uznaja tego za grzech? Albo bładza i powinny wrocic na jedynie słuszna drogę, albo przestac sie nazywac katoliczkami.
Inaczej sa tylko hipokrytkami.

Menorka - heh, a miałam nadzieję, ze jednak namówie ciebie do zycia zgodnie ze swoim sumieniem, bez odwolywania sie do autorytetu kosciola katolickiego
Ale spoko, w druga strone tez moze byc. Uwazam to za sukces, ze pojdziesz do ksiedza ustalic pewne kwestie swojej wiary. Podyskutuj z nim. Na pewno nie zaszkodzi.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-05-22 o 13:52
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 13:44   #360
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ciekawa dyskusja, jestem w trakcie czytania

Nie wierzę w kościół czy religię i nie stosuję, co nie znaczy, że dostosowuję się do wizażowych reguł

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;12361236]
za to łamie wszystkie wizażowe reguły:
bo nie łykam, nie lubię w samochodzie i bez szpilek na dodatek[/quote]

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
wierzę
praktykuje
do zasad się nie stosuje
Nie rozumiem przecież praktykowanie=stosowanie się do zasad KK. Jakie nie byłby nieżyciowe w końcu to nie Bóg ma się dostosować do świata, a wiara to też opieranie się pokusom i swoim niskim instynktom. I ta radość na końcu stwierdzenia, że się nie stosujesz... hmmm. Kwintesencja postawy przeciętnego "katola".

Osoby naprawdę wierzące podziwiam za silną wolę.
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.