5 kg mniej, kto dołączy?

[beacia440]

a ja wylądowałam na obiadku w pizza hut.... a tam to dpiero żarcie schudne jak cholera ;/

[kwiatuszekos]

a ja się popołudniu położyłam i miałam w planach leżeć do wieczora i czytać książke ale siostra z szwagrem stwierdzili że jadą jeszcze na zakupy więc musiałam zostać z siostrzeńcem...zakupy się im przedłużyły...więc chcieli mi to zrekompensować i przywieźli mi frytki no nie miałam wyjścia...musiałam zjeść Ale widze że nie tylko ja dziś zgrzeszyłam


Oj dziewczyny mam wrażenie że sama siebie oszukuje że dam rade schudnąć i że w końcu przestane jeść...eh

[Tycikata]

a ja się wyłamie i powiem że dzisiaj zjadłam tylko malutki obiad i poźniej bułkę...nie miałam czasu dzisiaj jeść ale też nie dobrze...bo zdrowo wcale nie jem
Dziewczyny a na niedzielne grzeszki polecam poniedziałkową głodówkę

[maadziulek91]

Napisane przez Tycikata

a ja się wyłamie i powiem że dzisiaj zjadłam tylko malutki obiad i poźniej bułkę...nie miałam czasu dzisiaj jeść ale też nie dobrze...bo zdrowo wcale nie jem
Dziewczyny a na niedzielne grzeszki polecam poniedziałkową głodówkę

głodówki może dziś nie zrobiłam ale po prostu zapomniałam o wczorajszym wybryku i dziś dalej zwykła dieta
rano kanapka chleba razowego delikatnie posmarowana jakimś tam serkiem wiejskim, na to kawałek szyneczki chudej i pomidorem.
w szkole mieliśmy wigilie klasową i musiałam zjeść talerz czerwonego barszczu ale to chyba niekaloryczne ??
Po szkole dopiero teraz jem ziemniaczki z kefirkiem

Kupiłam sobie dziś nowe spodnie o rozmiar mniejsze
weszłam spokojnie w 28

[beacia440]

z 58 na 56 ale to na czczo z rańca

[maadziulek91]

Zważyłam się
w półtpra tygodnia z 62 przeszła na 58 jaaaaaaaa
ale fajnie !!
a Wy jak tam ? bo coś powoli ucicha

[CandyGirl5]

No więc ja chciałabym się przyłączyć. Waże 52kg i chcę zejść do 48-49kg. Dziś był 1 dzień mojej diety i na pewno nie przekroczyłam 1100kcal i planuję jeść coś koło tego Pozdrawiam

[Morfina]

hej Dziewczyny!
zważylam się dzis i wyszło 56kg kurcze... no i zaczynam dietę. Nie jakąś konkretną, bo probowalam w przeszlosci kilka i nie bylo jakiegoś super skutku.... po prostu będę jesc zdrowo i mniej. Jednym słowem dietka MŻ mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Mam zamiar schudnąć do 50kg całuję Was wszystkie.

A u mnie dzisiaj:
śn.2 kromki chleba żytniego razowego z pomidorem
2śn. serek wiejski 3% z odrobiną otrębow owsianych
obiad: talerz fasolki po bretońsku (bez kiełbasy bo nie jem miesa)
podw. 2 kromki chleba zytniego razowego z serkiem topionym
kolacja: serek wiejski 3% z otrębami

ech. nie ma nic warzyw i owocow ale zjadlam w miarę zdrowe rzeczy z lodowki.... :/

upiekłam 160 ciasteczek dzisiaj ale juz pozno i nie probuję nawet jak smakują. Jutro sprobuje. Ale obiecuję zjesc malutko

[paradiseshine]

beacia440 - gratulację ! te 2 kg to na prawdę sukces

maadziulek91 - również gratuluję utraty wagi te 4 kg to jeszcze większy sukces na jakiej jesteś diecie ? jeśli można wiedzieć oczywiście

CandyGirl5 - witamy w naszym wątku ! i życzę powodzenia

Morfina - im nas więcej tym lepiej ! lepsze wsparcie i motywacja ja nie dam rady dietkować w święta, mam słabą silną wolę i nie oprę się tym pysznością na stole. ;P Zacznę od nowa po świętach.

No i dziewczyny kochane, zapomniałam o najważniejszym. Wesołych i spokojnych świąt Wam wszystkim życzę ;* ;D

[kwiatuszekos]

Dziewczynki Zdrowych i spokojnych Świąt,mało kalorycznych potraw a w Nowym Roku spełnienia marzeń i wytrwaości we wszystkich postanowieniach


Ja w nocy do Polski pewnie będe miała ograniczony dostęp do internetu i z dietą pewnie też będzie pod górke Ale w Nowy Rok wracam mam nadzieje że jeszcze bardziej zdeterminowana

Powodzenia dziewczynki

[maadziulek91]

Napisane przez CandyGirl5

No więc ja chciałabym się przyłączyć. Waże 52kg i chcę zejść do 48-49kg. Dziś był 1 dzień mojej diety i na pewno nie przekroczyłam 1100kcal i planuję jeść coś koło tego Pozdrawiam

Witam Fajnie, że ktoś nowy dochodzi bo tu sie powoli robiło pusto

Napisane przez Morfina

hej Dziewczyny!
zważylam się dzis i wyszło 56kg kurcze... no i zaczynam dietę. Nie jakąś konkretną, bo probowalam w przeszlosci kilka i nie bylo jakiegoś super skutku.... po prostu będę jesc zdrowo i mniej. Jednym słowem dietka MŻ mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Mam zamiar schudnąć do 50kg całuję Was wszystkie.

A u mnie dzisiaj:
śn.2 kromki chleba żytniego razowego z pomidorem
2śn. serek wiejski 3% z odrobiną otrębow owsianych
obiad: talerz fasolki po bretońsku (bez kiełbasy bo nie jem miesa)
podw. 2 kromki chleba zytniego razowego z serkiem topionym
kolacja: serek wiejski 3% z otrębami

ech. nie ma nic warzyw i owocow ale zjadlam w miarę zdrowe rzeczy z lodowki.... :/

upiekłam 160 ciasteczek dzisiaj ale juz pozno i nie probuję nawet jak smakują. Jutro sprobuje. Ale obiecuję zjesc malutko

Hehehe ja też nie mam silnej woli, ale już sobie postanowiłam, że na prawde będę sie powstrzymywać

Napisane przez paradiseshine

maadziulek91 - również gratuluję utraty wagi te 4 kg to jeszcze większy sukces na jakiej jesteś diecie ? jeśli można wiedzieć oczywiście

;D

na jakiej jestem diecie?? hehehe żadnej, tzn taka własna moja. a dokładniej ograniczyłam kalorie
śniadanie 1 kromka kruchego pieczywa z szyneczka i pomidorkiem na przykład
w szkole jabłko czy pare mandarynek
obiad zupa albo cos tam co jest w domu tylko połowe mniej
no i potem godzina ćwiczeń w tym pół godziny rowerek i pół godziny jakieś ćwiczenia siłowe
a potem jakis jogurt przed 18 i tyle
duzo mineralnej i zielonej herbaty

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

O matko alem sie rozpisała

[paradiseshine]

maadziulek91 - to na prawdę nieźle Ci idzie przy samym MŻ ;D życzę dalszych sukcesów

[Morfina]

życzę wesołych Świąt, dużo wytrwałości w dietowaniu, sporo straconych kilogramów i mniej cm w obwodach

[CandyGirl5]

No więc wczoraj był 1 dzień a6w. Podniosłam powtórzenia do 10. Raczej spokojnie wyrobiłam się w około 1100kcal, dziś planuje tak samo, tylko że wiadomo Wigilia i na pewno mama będzie chciała wcisnąć we mnie jak najwięcej...ale jakoś przeżyję Powodzenia!

[maadziulek91]

Ja dzisiaj odpuszczam z dietą. Nie da sie w Wigilię nie jeśc.. a głupich komentarzy ze strony rodziny słuchać mi sie nie chce.. Także dziś bedę jeść hahahah

[jamaika]

Cześć dziewczyny! Pozwolicie się dołączyć?
Kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyłam na wadze 70kg to się załamałam Nie wiem jak mogłam do tego doprowadzić. Oczywiście to wszystko przez słodycze, słodycze i słodycze. Bardzo dobrze czułam się i wyglądałam przy wadze 60kg (mam 172cm wzrostu), więc do tylu będę starała się dojść Ja w sumie nie jem dużo, mam dość mały żołądek, nie lubię jakiś tłustych potraw, nie jem fast foodów itd. Moim wrogiem są za to czekoladki, batoniki, ciasta, słodkie napoje i jedzenie zaraz przed spaniem.
Wagę 70kg zobaczyłam miesiąc temu - wtedy postanowiłam - zupełnie ograniczam coca-colę i inne tego typu rzeczy. Wystrzegam się czekolady - czasem zdarzy się 2 kostki gorzkiej na podwieczorek. Piję dużo gorzkiej herbaty. Jem dobrą kolację (np serek wiejski z pomidorem) między 20-21 (chodzę spać ok 24).
To nie są jakieś wielkie wyrzeczenia więc udało mi się to utrzymać przez miesiąc. No i są efekty - dzisiaj przy ubieraniu się zapięłam pasek na wcześniejszą dziurkę Wchodzę na wagę a tam 67kg! Mam nadzieję że z Wami uda mi się dojść do 60 i utrzymać tą wagę

[beacia440]

Napisane przez maadziulek91

Ja dzisiaj odpuszczam z dietą. Nie da sie w Wigilię nie jeśc.. a głupich komentarzy ze strony rodziny słuchać mi sie nie chce.. Także dziś bedę jeść hahahah

i ja także sobie smacznie zjem bez żadnych wyrzeczeń, w końcu święta Wesołych!

[maadziulek91]

Napisane przez jamaika

Cześć dziewczyny! Pozwolicie się dołączyć?
Kiedy pierwszy raz w życiu zobaczyłam na wadze 70kg to się załamałam Nie wiem jak mogłam do tego doprowadzić. Oczywiście to wszystko przez słodycze, słodycze i słodycze. Bardzo dobrze czułam się i wyglądałam przy wadze 60kg (mam 172cm wzrostu), więc do tylu będę starała się dojść Ja w sumie nie jem dużo, mam dość mały żołądek, nie lubię jakiś tłustych potraw, nie jem fast foodów itd. Moim wrogiem są za to czekoladki, batoniki, ciasta, słodkie napoje i jedzenie zaraz przed spaniem.
Wagę 70kg zobaczyłam miesiąc temu - wtedy postanowiłam - zupełnie ograniczam coca-colę i inne tego typu rzeczy. Wystrzegam się czekolady - czasem zdarzy się 2 kostki gorzkiej na podwieczorek. Piję dużo gorzkiej herbaty. Jem dobrą kolację (np serek wiejski z pomidorem) między 20-21 (chodzę spać ok 24).
To nie są jakieś wielkie wyrzeczenia więc udało mi się to utrzymać przez miesiąc. No i są efekty - dzisiaj przy ubieraniu się zapięłam pasek na wcześniejszą dziurkę Wchodzę na wagę a tam 67kg! Mam nadzieję że z Wami uda mi się dojść do 60 i utrzymać tą wagę

Witamy Fajnie, że zaczęłaś od ograniczania niezdrowych rzeczy.. Mam tak samo jak Ty. ogólnie jem zdrowo i mało ale jeśli chodzi o słodycze to masakra i w ten sposób doprowadziłam się do wagi 62 kg przy wzroście 160 cm Teraz już jest 58 i będzie mniej Tobie życze powodzenia

Napisane przez beacia440

i ja także sobie smacznie zjem bez żadnych wyrzeczeń, w końcu święta Wesołych!

Tak właśnie, chudnięcie nie powinno być przykre i nieprzyjemne, nic nam sie nie stanie jak troche odpuścimy na święta
Boję się tylko, że jak zaczne jeść to nie przestane hahaha

[beacia440]

Napisane przez CandyGirl5

No więc wczoraj był 1 dzień a6w. !

polece Ci ABS 8, według mnie a6w jest nudne do obrzygania
po ABS8 ja efekty widzę nawet po pierwszym dniu ćwiczeń,
na youtube jest też jakiś abs fat burning, teraz ten ćwicze,

[jamaika]

maadziulek91, dzięki, ja Wam wszystkim też życzę powodzenia i wytrwałości Ja już mam jedno udane odchudzanie za sobą, 2 lata temu schudłam z 64 na 58. Utrzymałam tą wagę 2 miesiące, potem niestety byłam w szpitalu przez powikłania po anginie i wiadomo jak to jest - rodzice, babcie, ciocie przychodzili z pełnymi torbami jedzenia, patrzyli i czekali aż zjem Potem naderwałam sobie więzadło w kolanie, miałam gips przez miesiąc akurat w święta, nic nie robiłam tylko leżałam przed TV i jadłam, a wiadomo w święta dużo jedzenia i słodyczy w domu. I tak wróciłam do wagi 65kg No i ostatnio udało mi się już dojść do 70 :/.
Oczywiście dzisiaj nie będę sobie niczego odmawiać, rybka pieczona w piekarniku wcale nie ma jakoś dużo kalorii, do tego gotowana kapusta <mniami> i pierożki gotowane też można spokojnie jeść Tylko makówki sobie odmówię, ale za bardzo nie lubię, więc nie będę żałować Bardziej boję się tych słodyczy co dostanę pod choinkę, ale oddam TŻ-owi i bratu

[maadziulek91]

Ha wiedziałam, że jak sobie odpuszcze tak koniec.
Albo nie jem w ogóle albo jem za dużo . Od rana już zjadlam chyba z 600 kalori, a gdzie wigilia ?

[jamaika]

maadziulek91, a na jakiej jesteś diecie? Ja na 1400-1500 kalorii chudłam dużo szybciej niż na 1000. Oczywiście do tego duużo ćwiczeń. Lepiej zjeść więcej i więcej kalorii spalić, bo to przyspiesza przemianę materii

[CandyGirl5]

U mnie na Wigilii wcale nie było tak żle jak myślałam. Wcale nie zjadłam dużo.
beacia440-już kiedyś robiłam to, rzeczywiście szybko było widać efekty, ale teraz jakoś zawzięłam się na a6w, kiedyś dotrwałam tylko do chyba 21 dnia i nie wyrabiałam więc postanowiłam, że teraz dotrwam do końca. Zresztą jak narazie, to w sumie całkiem dobrze mi idzie, nie mogę narzekać. Jutro wsiadam troszkę na rowerek stacjonarny. Może spalę z 200kcal

[maadziulek91]

O Boże Jakbym miała teraz wypisać co dziś zjadłam to zajęłoby mi 3 strony
nie komentuje.....

[paradiseshine]

Przesadziłam, wczoraj tyle zjadłam że dzisiaj czuje się jak świnia. ;/
No comment ;/

[maadziulek91]

Napisane przez paradiseshine

Przesadziłam, wczoraj tyle zjadłam że dzisiaj czuje się jak świnia. ;/
No comment ;/

Nie przejmuj się, ja zaczęłam wczoraj jeść ale do dziś wcale nie przestałam ! na śniadanie zjadłam paczke krakersów i popiłam colą.. ku rwa czuje się okropnie

[Morfina]

ja wczoraj też przesadziłam co skutkowało biegunką
zjadłam:
śn: 4 ciastka i dwa malutkie kawałki ciasta, kromka razowca
2śn: kromka razowca
obiad: 3 pierogi ruskie, 2 uszka

wigilia: 8 {!} różnych pierogów, 3 uszka, kawałek karpia, kawałek łososia, barszcz {1 chochla} z łyżką ziemniaków i grzybkami, szklanka kompotu, piętka chleba, łyżka kapusty, 2 ciastka....

masakra

[gorzalkaa]

Morfina - na tym watku sie odchudzamy a nie glodzimy i nie eksperymentuj tak ;]

[Morfina]

Napisane przez gorzalkaa

Morfina - na tym watku sie odchudzamy a nie glodzimy i nie eksperymentuj tak ;]

Kochana, ale przecież ja się nie głodzę... mowię wlasnie, że za dużo zjadłam na wigilii i potem mialam taki ból brzucha niesamowity i strasznie mnie przeszyściło ech. normalnie {czyli nie w święta } jadam normalnie {czyli się nie głodze}

[paradiseshine]

Napisane przez maadziulek91

Nie przejmuj się, ja zaczęłam wczoraj jeść ale do dziś wcale nie przestałam ! na śniadanie zjadłam paczke krakersów i popiłam colą.. ku rwa czuje się okropnie

Ja na szczęście dziś się pilnuję. Nie zjadłam nic słodkiego i mam zamiar wytrwać tak do końca dnia.