Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[zuzia13m]

A my ostatnio wypożyczyliśmy kolejną serię książek z biblioteki i oczywiście kolejną część serii "Zuźka D. Zołzik" i tam było o tym, że paluszek rybny był zwierzakiem domowym i teraz jak im mówię że zjemy na obiad paluszki rybne, to się śmieją i twierdzą, że zwierzaczka domowego nie można jeść. A tak przy okazji to mogę polecić książkę "TULISIA" Barbary Stępniak-Wilk - pierwszy raz czytaliśmy ją rok temu (córka miała 2 lata a syn 5) siedzieli skupieni i z uwagą słuchali tej bajki, a że ona jest jednak długa to trochę zeszło się z jej czytaniem, a jest wciągająca i do samego końca nie wiadomo kto to jest ta Tulisia - nawet mi się podobała teraz znowu ją wypożyczyłam i znowu będziemy pewnie jutro czytać

[zuzia13m]

Ale tu pusto się zrobiło Wszyscy poszli szaleć na śniegu?? u mnie nadal go nie ma - no może odrobinkę teraz zaczął sypać malutki

[malinka_84]

Witam ponownie
U nas już się fajnie biało zrobiło, choć o szaleństwie jeszcze nie mogę stwierdzić ale już tuż tuż..... i bałwan będzie stał
Jeśli chodzi o pracę u mnie to ja bardzo chętnie bym wróciła do przedszkola, choć nie wiem czy za tyle lat nie straciłam zbyt dużo cierpliwości i mogłabym zajmować się dziećmi
Patrząc za okno już nie mogę się doczekać kiedy będziemy ubierać choinke
pozdrawiam cieplutko wszystkie mamy

[zuzia13m]

U mnie nareszcie też robi się coraz bardziej biało

[muciula25]

U mnie też w nocy śnieg popruszył ale Córa przeziębiona więc siedzimy w domciu

[kasiazabrze]

Hej i do nas dotarł śnieg Dlatego szybko wróciliśmy do domu ze spaceru, bo prószył taki drobny, zacinający z deszczem.
Potem młody pomagał mi zrobić pierniki już na święta wyszły super . A potem mąż wrócił to siedzieliśmy razem
Teraz już młody się kąpie bo już widać po nim że zmęczony , do tego nie spał w dzień.
A jutro do moich rodziców, ja z Grzesiem a mąz niestety do roboty musi podskoczyć

[Renatka_2108]

A u mnie z 4-5 cm juz bedzie Wczoraj caly dzien sypało tak w miare Wiec bielutko
Moj Szkrab tez chory troche wiec ani na spacer ani nic...

Pokaze Wam mojego małego Mikołaja

Wczoraj sobie bylismy sie troche rozerwac, mialam takie idelne wyczucie czasu ze hej Juz chcialam isc do domu bo mowie że mała zaraz wstanie i sie nie pomylilam. Ledwo weszlismy i sie obudzila

[trina711]

u mnie padał od przedwczoraj cały wieczór i wczoraj do południa, także dzieci zaliczyły już aniołki na śniegu, i jednego bałwanka. Zaraz też się wybieramy na małe psoty na śniegu, temperatura minusowa więc, nie będzie papki

[zuzia13m]

Napisane przez kasiazabrze

Hej i do nas dotarł śnieg Dlatego szybko wróciliśmy do domu ze spaceru, bo prószył taki drobny, zacinający z deszczem.
Potem młody pomagał mi zrobić pierniki już na święta wyszły super . A potem mąż wrócił to siedzieliśmy razem
Teraz już młody się kąpie bo już widać po nim że zmęczony , do tego nie spał w dzień.
A jutro do moich rodziców, ja z Grzesiem a mąz niestety do roboty musi podskoczyć

A my chyba zadowolimy się piernikami glinianymi w tym roku co roku mama piekła takie pyszne a w tym roku nie miała czasu - a ona ma swój magiczny przepis no ale może w tym tygodniu znajdę jakiś przepis na zwykłe pierniczki i z dziećmi upieczemy - choinka bez prawdziwych pierniczków - to nie choinka a ja uwielbiam choinki bardzo kolorowe A jak tam maleństwo w brzuszku? bardzo dokazuje??

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Renatka_2108

A u mnie z 4-5 cm juz bedzie Wczoraj caly dzien sypało tak w miare Wiec bielutko
Moj Szkrab tez chory troche wiec ani na spacer ani nic...

Pokaze Wam mojego małego Mikołaja

Wczoraj sobie bylismy sie troche rozerwac, mialam takie idelne wyczucie czasu ze hej Juz chcialam isc do domu bo mowie że mała zaraz wstanie i sie nie pomylilam. Ledwo weszlismy i sie obudzila

Ale masz mikołajka ślicznego ja wczoraj z córką wyszłam na chwilkę mimo iż kaszle - chwilę pobawiłyśmy się śniegiem i wróciłyśmy a syn biedny patrzył się na nas przez okno (on nadal ma te zatoki i mu wygrzewam więc nie ma mowy o spacerkach) - jutro idę z nim do kontroli.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez trina711

u mnie padał od przedwczoraj cały wieczór i wczoraj do południa, także dzieci zaliczyły już aniołki na śniegu, i jednego bałwanka. Zaraz też się wybieramy na małe psoty na śniegu, temperatura minusowa więc, nie będzie papki

Ale Wam dobrze, u nas tego śniegu jest odrobinkę, żeby się rzucać śnieżkami to zdejmowałyśmy śnieg z samochodu z ziemi nie dało się bo było go za mało. A dzisiaj prawie się rozpuścił

[evela28]

witajcie u nas błoto i ciapa
muszę się dziś poskarżyć na mojego małżonka
nigdy nie był maruderem w kuchni ale od kilku dni to szału dostaję
zrobię mu grochówę( jego ulubioną zupę) a on mi, że dziś ma akurat ochotę na kiełbaskę smażoną, którą zjadł wczoraj, dziś robię kurczaka z jego pysznym sosem a on przed chwilą dzwoni że będzie za dwie godz i miałby ochotę na frytki, no umrę chyba
zrobię mu te frytki a sosu nawet nie dostanie posmakować

a wy też macie takie problemy
nie dość że mój mały niejadek ( najmłodsza) marudzi przy każdym obiedzie to teraz ten zaczął

[zuzia13m]

chyba bym go rozszarpała, na szczęście je wszystko co zrobię, a jak ma ochotę na coś innego to sobie robi sam a to jedzenie co zrobiłam zostaje na następny dzień. Jak nie mam pomysłu co zrobić na obiad a on ma na coś konkretnego ochotę to wtedy to robię. Masz przewalone nie daj się, jak chce coś innego to niech sobie sam zrobi

[trina711]

z facetami źle, bez nich jeszcze gorzej mój mąż jak marudzi i wymyśla, to wtedy ja robię strajk i nic mu nie przygotowuję, mam focha, wtedy on się obraża, że nie ma nic do jedzenia, i na drugi dzień już nie marudzi.

[zuzia13m]

Napisane przez trina711

z facetami źle, bez nich jeszcze gorzej mój mąż jak marudzi i wymyśla, to wtedy ja robię strajk i nic mu nie przygotowuję, mam focha, wtedy on się obraża, że nie ma nic do jedzenia, i na drugi dzień już nie marudzi.

Dobre

[evela28]

Napisane przez zuzia13m

chyba bym go rozszarpała, na szczęście je wszystko co zrobię, a jak ma ochotę na coś innego to sobie robi sam a to jedzenie co zrobiłam zostaje na następny dzień. Jak nie mam pomysłu co zrobić na obiad a on ma na coś konkretnego ochotę to wtedy to robię. Masz przewalone nie daj się, jak chce coś innego to niech sobie sam zrobi

a dostał dziś nauczkę, wrócił wcześniej akurat jak my jedliśmy i już zaczął się oblizywać twierdząc że trafił w samą porę, gdy ja na to sory ale dla ciebie są frytki wedle życzenia, mina mu zrzedła i czekał potulnie na frytki

nigdy tak nie wymyślał ale od paru dni to coś go naszło

[kasiazabrze]

Evela może okres dostanie
Ja na szczęście mam typ nie grymaszący. A przepraszam jak coś nie jest dobrze przyprawione będzie marudził . Ale ogólnie zje wszystko co mu dam szczególnie chwali moją jarzynową
Zuzia maleństwo albo boksuje zawzięcie albo się przeciąga , nie wiem co boleśniejsze. Nie lubi jak siedzę bo zaraz kopie i wzdryga się. ale i tak jest super.
Mąż dziś pojechał do pracy ale szybko był z spowrotem, więc młody został z dziadkami a my na sklepy kupić słodyczy do paczek dla chrześniaków.Nie było nas tylko 3 godz. relaks pochodzić bez młodego spokojnie po sklepie.
W drodze powrotnej młody w aucie uciął sobie drzemkę, ale nie mógł jej kontynuować bo już była 17 więc za późno . Za to teraz od 10 min. grzecznie śpi

[zuzia13m]

Napisane przez evela28

a dostał dziś nauczkę, wrócił wcześniej akurat jak my jedliśmy i już zaczął się oblizywać twierdząc że trafił w samą porę, gdy ja na to sory ale dla ciebie są frytki wedle życzenia, mina mu zrzedła i czekał potulnie na frytki

nigdy tak nie wymyślał ale od paru dni to coś go naszło

Kryzys wieku średniego?? albo ja tłumaczę to tak, że kochanka go rzuciła

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Evela może okres dostanie
Ja na szczęście mam typ nie grymaszący. A przepraszam jak coś nie jest dobrze przyprawione będzie marudził . Ale ogólnie zje wszystko co mu dam szczególnie chwali moją jarzynową
Zuzia maleństwo albo boksuje zawzięcie albo się przeciąga , nie wiem co boleśniejsze. Nie lubi jak siedzę bo zaraz kopie i wzdryga się. ale i tak jest super.
Mąż dziś pojechał do pracy ale szybko był z spowrotem, więc młody został z dziadkami a my na sklepy kupić słodyczy do paczek dla chrześniaków.Nie było nas tylko 3 godz. relaks pochodzić bez młodego spokojnie po sklepie.
W drodze powrotnej młody w aucie uciął sobie drzemkę, ale nie mógł jej kontynuować bo już była 17 więc za późno . Za to teraz od 10 min. grzecznie śpi

Ja mojej złośnicy nie pozwalam teraz spać dłużej niż pół godziny i ok 22 ładnie idą spać - ale i tak dwie godziny za późno - muszę nad tym jeszcze popracować, tylko nie wiem jak
A jeżeli chodzi o maleństwa w brzuchu to my z koleżankami doszłyśmy do wniosku że jak dziecko energicznie się rusza i kopie to jest to chłopak, a jak leniwie przekręcają się z boku na bok i ruchy są mniej energiczne tylko takie "przelewanie się" to dziewczynka ciekawe ile w tym jest prawdy

[kasiazabrze]

Zuzia to ja mam parkę bo są i energiczne kopy i przeciąganie się. Zobaczymy za jakieś 8 tyg. kto to ALA czy BARTEK.
mowie wam pewnie facet ma PSM- a albo okres dostał, dlatego tak grymasi

[ammmm]

Z facetami czasem jak z dziecmi albo i gorzej tak sobie trzeba to tlumaczyc

[kasiazabrze]

Hej kobity wreszcie wizaż działa U nas zimno, śnieżnie więc siedzimy dziś w domku Grześ się bawi , a ja na chwilkę na kompa chyba wyciagnę już dziś ozdoby świąteczne, w końcu grudzień już młody rana wciągnął z radością czekoladkę z kalendarza adwentowego
Mieszkanko już kupione , teraz do piątku dostaniemy klucze do niego już się cieszę na to, choć z drugiej strony to takie nierealne jeszcze dla mnie.
Z gorszych niusów : mam w bloku 2 remonty i na przemian wiercą, stukają uwielbiam takie hałasy.
AAAA muszę się przygotować na dwie wizyty dziś, 2 osoby chcą zobaczyć naszą kawalerkę, trzymcie kobity kciuki

[malinka_84]

Witam Was po małej przerwie
Wczoraj pięknie słoneczko u nas świeciło wiec wziełam młodą na spacer.
Katar ją trzyma od niedzieli może nie tyle jej leci z nosa co w nim siedzi a wysiąkać mi nie chce i musze gruszką jej odciągać, daje jej co ino mogę ale nie chce jej przejść
A w tamtym tygodniu ledwo skonczyła antybiotyk
Dziś w nocy mielismy pożar we wsi, dokładnie na przeciwko nas u sąsiada, zapalił sie szałas taki duzy drewniany, dobrze że dom mają murowany to sie nie przeniosło. Obudziło nas wycie straż pożarnych o w półdo 1, a mieszkamy przy samej drodze dobrze ze dzieci sie nie pobudziły
Widok nie do zapomnienia, ogień był tak wielki że mało niezaplił się sąsiedni dom. Powiem Wam że pierwszy raz w życiu widziałm na oczy tak wielki pożar do okien biła jedna wielka jasność.
Jak narazie nie wiadomo co było przyczyna.
Wrażenia z tej nocy niezapomniane

[trina711]

witam po przerwie
u mnie w dalszym ciągu pada, na dworze jest - 12, córcia ma frajde a ja z młodszym synkiem w domu siedze bo za zimno na wyprawy na dwór.
pozdrawiam

[evela28]

Napisane przez zuzia13m

Kryzys wieku średniego?? albo ja tłumaczę to tak, że kochanka go rzuciła

no teraz to mi dałaś do myślenia
wolę już to pierwsze, nawet często się śmieję bo narzeka co chwila że coś go boli

myślałam że to u mnie tylko wizaż nie działał ale widzę ze to ogólna awaria serwera była
ale zimnooo

[Renatka_2108]

Nareszcie wizaz działa ez witam po przerwie

Moja maruda spac w dzien nie chce, ja niewiem, ja bardziej spiaca czasem jestem niz ona. Jakis czas temu widac bylo po niej ze chce jej sie spać juz, ziewała, oczka zaczerwienione to minuta i spala a teraz ? Matko kochana:P U nas tez zimno, jak spacer wyglada juz nawet nie pamietam Masakra po prostu

[dudipopka]

moja dziś spała 2 godziny,musiałam ją budzićznając życie uśnie po 23

też witam po przerwie,matko jak bez ręki

[zuzia13m]

Nareszcie dzia?a Witam Was gor?co Kurcze nie wiedzia?am, ?e w ci?gu dwóch miesi?cy mo?na si? uzale?ni? od Wiza?u Brakowa?o mi Was wszystkich potwornie.
U mnie zasypa?o nareszcie i to a? za bardzo - nie mog? si? do samochodu dosta? - bo zarówno mój jak i pozosta?e na parkingu zosta?y kulami ?nie?nymi
Córka jak na razie jest zdrowa i chodzi do przedszkola od poniedzia?ku a po przedszkolu chodzimy na krótki spacer oczywi?cie na sanki Syn jeszcze do ko?ca tygodnia siedzi w domu i od poniedzia?ku nareszcie do zerówki pójdzie
evela28 - nie bierz sobie tego tak do serca - ja tylko ?artowa?am

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------
U moich dzieci też dzień zaczął się od czekoladki z kalendarza adwentowego (od babci dostali po jeszcze jednym - i po obiedzie była druga czekoladka)

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez malinka_84

Witam Was po małej przerwie
Wczoraj pięknie słoneczko u nas świeciło wiec wziełam młodą na spacer.
Katar ją trzyma od niedzieli może nie tyle jej leci z nosa co w nim siedzi a wysiąkać mi nie chce i musze gruszką jej odciągać, daje jej co ino mogę ale nie chce jej przejść
A w tamtym tygodniu ledwo skonczyła antybiotyk
Dziś w nocy mielismy pożar we wsi, dokładnie na przeciwko nas u sąsiada, zapalił sie szałas taki duzy drewniany, dobrze że dom mają murowany to sie nie przeniosło. Obudziło nas wycie straż pożarnych o w półdo 1, a mieszkamy przy samej drodze dobrze ze dzieci sie nie pobudziły
Widok nie do zapomnienia, ogień był tak wielki że mało niezaplił się sąsiedni dom. Powiem Wam że pierwszy raz w życiu widziałm na oczy tak wielki pożar do okien biła jedna wielka jasność.
Jak narazie nie wiadomo co było przyczyna.
Wrażenia z tej nocy niezapomniane

Nie zazdroszczę tego widoku - to musiało być straszne

[zuzia13m]

Napisane przez malinka_84

Witam Was po małej przerwie
Wczoraj pięknie słoneczko u nas świeciło wiec wziełam młodą na spacer.
Katar ją trzyma od niedzieli może nie tyle jej leci z nosa co w nim siedzi a wysiąkać mi nie chce i musze gruszką jej odciągać, daje jej co ino mogę ale nie chce jej przejść
A w tamtym tygodniu ledwo skonczyła antybiotyk
Dziś w nocy mielismy pożar we wsi, dokładnie na przeciwko nas u sąsiada, zapalił sie szałas taki duzy drewniany, dobrze że dom mają murowany to sie nie przeniosło. Obudziło nas wycie straż pożarnych o w półdo 1, a mieszkamy przy samej drodze dobrze ze dzieci sie nie pobudziły
Widok nie do zapomnienia, ogień był tak wielki że mało niezaplił się sąsiedni dom. Powiem Wam że pierwszy raz w życiu widziałm na oczy tak wielki pożar do okien biła jedna wielka jasność.
Jak narazie nie wiadomo co było przyczyna.
Wrażenia z tej nocy niezapomniane

Nie zazdroszczę tego widoku - to musiało być straszne

[kasiazabrze]

Hej dziewczyny ! Melduje się w ten słoneczny ale wietrzny i mroźny dzionek Mieszkanko już całkiem nasze. Młody polatał trochę po mieszkaniu Zdążył ubrudzić kurtkę o ścianę Za to powrót do domciu to była masakra. Wróciłam taka zmęczona że nie mam siły na nic

[zuzia13m]

To pochwal się jakie jest to Wasze mieszkanko i kiedy się wprowadzacie?? Bo nasze marzenie o przeprowadzce spełni się dopiero za parę lat a ja bym już chciała, już nie mogę się doczekać

[evela28]

dziewczyny co się u nas działo dziś zawieja przez całą noc i pół dnia, a ja akurat do miasta musiałam dziś pojechać, ledwo mój samochodzik dawał radę, co chwila szyby musiałam skrobać, koszmar

[kasiazabrze]

Hej kobity !
Zuzia to mieszkanko to 3 pokoje, 60 m. Na pierwszym pietrze, w domu wielorodzinnym ( z nami będzie 5 rodzin). Do kapitalnego remontu, ale na razie pogoda nie bardzo nadaje się do tego. A trza zacząć od wymiany okien, potem trza zrobić porządną łazienkę( trochę ścian wyburzyć, nowe zbudować) , nowa elektryka , malowanie i może w lutym się tam wprowadzimy nie wcześniej myślę.