Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[agnesuk]

Napisane przez moooniaaaa

A ja nie mam @,ale biorę antybiotyk i dwa tygodnie z durexami jak w mordę strzelił!!! a ja nienawidzę gumek,wieki ich nie używaliśmy.

Ja biorę tabletki od 3 lat więc już zapomniałam o durexach i nie wyobrażam sobie znowu ich używać.

Aniu - mam nadzieje,że z TŻem sobie wszystko wyjaśnisz... nie ładnie się zachował to trzeba przyznać... weź go na kolano i postaraj się z nim pogadać jakoś w 'miare' spokojnie i właśnie! Winyl ma rację, pokazuj nam lepiej buty i nie płaczemy więcej!

Psyhe - super,że wszystko dookoła całe, auto całe no i Ty dzielnie wróciłaś do domu hehe kiedy znowu jazda?

Cindy- ciesze się,że Nam o tym powiedziałaś. Strasznie mi się zrobiło przykro gdy to wszystko czytalam... nie znam dokładnie Twojej sytuacji z poprzedniego watku i ciężko mi cokolwiek napisać... Mam jedynie nadzieje,że te 'złe' dni miną i że zobaczymy posty pełne radości i uśmiechu

dzisiejsze śniadanie - misezczka płatków fitness z mlekiem i kromka z serem żółtym i ketchupem.

[winyl]

Napisane przez zooska

Ale normalnie forum pliotkowe nam sie zrobiło!!! Lekkie zaśmiecenie wątku xD xD xD Może dajmy link do tej tableki na pierwsze strone;>

No mówiłam już o tym, żeby tak zrobić!

[psyhe666]

Agnes, jutro o 17.30

Wiecie jak mi prawa noga zdrętwiała? Później już nie wyczuwałam gazu

[moncheeri_m]

dziewczyny własnie sprawdzałam swoje wymiary chyba z przed 3 miesięcy, nie pamiętam dokładnie.. górne części ciała nie uległy zmianie w biuście: 85, talia:70 biodra były 90 teraz są 94 ( w najszerszym miejscu)!! ;/ Jakim typem figury jestem? Muszę schudnąć 5kg ajjj... najbardziej męczą mnie górne partie.. przedramiona dość grube przez nie wyglądam jakbym była jeszcze grubsza..

[dimiti]

Napisane przez zooska

Ale normalnie forum pliotkowe nam sie zrobiło!!! Lekkie zaśmiecenie wątku xD xD xD Może dajmy link do tej tableki na pierwsze strone;>

Napisane przez psyhe666

Dimiti, powiedziałam mu właśnie, że co on sobie w ogóle wyobraża?

Jak się nie zmieni to się pożegnamy bo nie mam zamiaru się z nim użerać

heh i co on ci na to?

[psyhe666]

Dimiti, no jak to co? Wielka obraza majestatu...

[Ameera]

Witajcie, dziś kolejny dzień
śniadanie: jajecznica z grzybami i kukurydzą + 2 wafle ryżowe z miodem
2. śniadanie: kawa waniliowa słodzona miodem, kilka wafli ryżowych
obiad: 5 kawałków z pieri kurczaka w cieśnie nalesnikowym + surówka z pekińskiej + pół ziemniaka
kolacja: coś lekkiego, ser, owoce?
2. dzień bez słodkości
100 brzuszków i płyny
Od jutra znów cięzki tydzień ehh
powodzenia

[psyhe666]

Na kolację powinno się jeść białko... Np serek wiejski, albo ser biały chudy itp.


A ja dokończyłam sobie wino z tych nerwów...:|

[dimiti]

Napisane przez psyhe666

Dimiti, no jak to co? Wielka obraza majestatu...

ee no w sumie norma zazwyczaj


ja sobie zjadlam kromke razowego chleba z margaryna- wczoraj moja mama upiekla

[adusia1554]

Ale dyskusja zacięta. Cindy też nie lubię takich ludzi jak chippi czy jakoś tak, które wypowiadają się tak naprawdę nie wiedzą co kto przeżywa
Bardzo mi przykro się zrobiło jak czytalam Twoje zwierzenia. Wiesz mowi sie ze po eksie płacze sie rok, oby Tobie zajęło to mniej czasu i żebyś szybciej się pozbierała.

Aniu no co za drań z tego Twojego TŻta jak on tak mógł iść sobie sam i to jeszcze z takim kolega tragedia

Agnes fryzurka bardzo Ci pasuje. Ja swoje włosy zapuszczam Marzą mi się takie za łopatki.

Jeżeli chodzi o moją imprezę to wszystko super sie udało i nawet dużo nie zjadłam, a to co zjadlam to spaliłam w tańcu. Myślałam że sąsiedzi się wściekną ale byli na jakimś balu andrzejkowym uff

[chippe]

Napisane przez adusia1554

Ale dyskusja zacięta. Cindy też nie lubię takich ludzi jak chippi czy jakoś tak, które wypowiadają się tak naprawdę nie wiedzą co kto przeżywa

nie wiem ile masz lat ale bez względu na twój wiek ju dawno powinnaś nauczyć sie czytac ze zrozumieniem. inaczej zamiast do lekarza zapukasz kiedys do weterynarza
ja ani słowa nie napisałam o tym jaka "wieeeeelka" krzywda spotkała Cindy i co ona przez to przeżywa. choć mogę się mylić to mam nadzieje ze wkleisz mi ten fragment w którym to napisałam...
napisałam tylko, że ktos kto dostał kopa od jednego, dwóch, trzech, czy czterech facetów nie ma prawa oceniać 18mln facetów w Polsce! w tym również mojego faceta, faceta dimiti, faceta agnesuka, faceta _Ewelki___ i tysiace innych facetów.
czy powie to personalnie do nas że nasze chłopy to buraki i że sa porąbani?
w koncu wie tyle samo o nich co o reszcie facetów. czyli nic!!!
czy ja mam na podstawie dwóch moich koleżanek z pracy które mają nie tylko chłopaków ale i kochanków na boku, oceniac wszystkie dziewczyny?!
NIE i tego nie robie bo mam bardziej poukładane w głowie niż Cindy która tylko czeka byscie jej przyklasnęły że faceci to buraki a ona taka nieszczęśliwa i niewinna.
a wlasnie, dlaczego jest taka załamana skoro pozbyła sie "porąbanego buraka"???

[psyhe666]

Dziewczyny, ale po co drążycie temat skoro każda z was jest wrogo do siebie nastawiona (przynajmniej tak wnioskuję z wypowiedzi) i po co sie kłócić?

[chippe]

Psyhe kazda dyskusja jest potrzebna jak wnosi cos nowego i mozna sie dzieki niej czegos nauczyc
a tak w ogóle to poszło o tego twojego X-a co zaproponował bys do niego przyjechała, a Cindy od razu nazwała go burakiem i że jest porąbany.

[psyhe666]

Napisane przez chippe

Psyhe kazda dyskusja jest potrzebna jak wnosi cos nowego i mozna sie dzieki niej czegos nauczyc
a tak w ogóle to poszło o tego twojego X-a co zaproponował bys do niego przyjechała, a Cindy od razu nazwała go burakiem i że jest porąbany.

Haha, to nawet nie wiedziałam, że przeze mnie

Jakbym miała auto to nie widzę problemu mogłabym nawet 100km. jechać, a że muszę jechać najpierw busem, później wsiąść w pociąg (nigdy nie jechałam pociągiem) i on mnie odbierze w mieście którego nie znam to mnie przeraża. I następnego dnia wrócić tak samo do godziny 13 bo akurat miałam jazdy...

[winyl]

Eghem.

...


No. Więc, ja Wam powiem, że dzisiaj sobie zjadłam :
- mandarynki + 2 naleśniki z dżemem
- porcję galaretki
- kurczaka + brokuły + kalafior + banan

No i czeka mnie jeszcze jakaś przekąska (nie mam pojęcia jaka, pewnie znowu owoce) i kolacja.

Chippe, a tak właściwie to Ty się tu z nami odchudzasz?

[chippe]

tak tak to z twojego postu to sie zaczęło a Ewelka dodała a ja sie z nią zgadzam

Napisane przez _Ewelka___

To 50 km, dla mnie to wcale nie jest takie oczywiste ze musi po Ciebie przyjechac, potem jedziecie razem do niego, potem musi Cię odwieźć i potem sam musi wrocic do domu. Takze widzisz dla niego to bedzie 200 km. Moze na tym etapie znajomosci nie chce Cie tak "rozpieszczac"

zaproponuj mu ze przyjedziesz do niego ale popros by cie odwiózł wtedy bedzie to bardziej sprawiedliwe, i jak sie nie zgodzi to wtedy kopnij go w zad
a te 50km to powinien być pryszcz dla ciebie skoro ludzie w łodzi do warszawy 150km codziennie jeżdżą pociągami do pracy

[bita smietana]

Cindy, jeszcze malo czasu upłynęło, masz prawo do załamań, ale może być już tylko lepiej. Co nas nie zabije to nas wzmocni!

psyhe, gdyby facet na początku zxnajomości od razu mnie o takie rzeczy oskarżał, wysiiadłabym chyba. No bez przesady, niech się chociaż na początku postara wywrzeć dobre wrażenie

zooska, to ja mogę się ppochwalić, że mój ostatni spadek wagi o kilogram się umacnia! Love it, jeszczde z 4-5 i będzie idealnie

moncheeri, może jakies ćwiczenia na ramiona? Takie z ciężarkami itd

chippe, może po prostu zaakceptujesz wolność słowa i przekonań? W sumie to Cindy może uważać sobie spokojnie, że nasi faceci są beznadziejni. I co z tym zrobisz?


Dziewczyny, jak ja chcę już święta.. Nie wiecie gdzie można pojechać na fajny jarmark bożonarodzeniowy?

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez winyl

Chippe, a tak właściwie to Ty się tu z nami odchudzasz?

winyl, pytanie miszcz

[chippe]

Napisane przez bita smietana

chippe, może po prostu zaakceptujesz wolność słowa i przekonań? W sumie to Cindy może uważać sobie spokojnie, że nasi faceci są beznadziejni. I co z tym zrobisz?

nic z tym nie zrobie bo takie osoby które mają tak płytkie pojecie wiedzy o zyciu i ludziach, nie akceptuje w moim otoczeniu
a co do wolnosci słowa i przekonań to akceptuje. nie musze sie z tym zgadzać i nie zgadzam ale akceptuje. tak jak powinno sie zaakceptować to ze ja tez pisząc to wyrażam siebie, swoje poglądy i przekonania

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

nie, ja sie sama odchudzam. zbiorowe wirtualne odchudzanie zostawiam wam
moge ewentualnie wam cos doradzic i odradzic

[bita smietana]

Oj, ale akceptujemy Twoje przekonania, ja nawet po części się z nimi zgadzam. Tak samo jak akceptuję Cindy, obie macie swoje prawa i takie tam, więc po co na siłę to podkreślać, zaznaczać i mieszać?
(to pytanie retoryczne)

Ach, a jeśli nie akceptujesz takich osób w swoim otoczeniu, podczas kiedy większość je akceptuje- nie uważasz, że lepiej zmienić otoczenie niż sposób myślenia innych?

[winyl]

Napisane przez chippe

nic z tym nie zrobie bo takie osoby które mają tak płytkie pojecie wiedzy o zyciu i ludziach, nie akceptuje w moim otoczeniu
a co do wolnosci słowa i przekonań to akceptuje. nie musze sie z tym zgadzać i nie zgadzam ale akceptuje. tak jak powinno sie zaakceptować to ze ja tez pisząc to wyrażam siebie, swoje poglądy i przekonania

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

nie, ja sie sama odchudzam. zbiorowe wirtualne odchudzanie zostawiam wam
moge ewentualnie wam cos doradzic i odradzic

Nie będę tutaj popierać ani jednej ani drugiej strony, bo toż to nie wątek od przekonań dotyczących facetów. Jednak mam jedo ALE.
To jest wątek o wspólnym odchudzaniu, na dodatek druga część, więc wiadomo, jest tutaj pewna grupa tworząca jakąśtam społeczność wizażową :P. No i teraz przychodzi sobie taka obca chippe i naskakuje na jedną z tych dziewczyn i to na dodatek w ogóle na temat zupełnie inny niż ten główny temat wątku. Po co?

Porponowałabym jednak ignorować takie wypowiedzi "intruzów", bo naprawdę te dyskusje nie mają tutaj sensu .

Chippe, jak będziesz chciała się przyłączyć do nas w kwestii odchudzania to zapraszamy, a jak masz w planach atakować dziewczyny tutaj to kompletnie nie rozumiem w jakim celu i osobiście zamierzam to ignorować .

Szczypiory, a co Wy dzisiaj porabiacie, że tak nic o dietach, nie-dietach i imprezach nie mówicie ? :P

[dimiti]

heh ja @ "posiadam" wiec mnie nosi z miejsca na miejsce ale zaraz ide do ksiazek bo we wtorek kolokwium
a chce miec cala sejse zimowa wolna bo nie mam zadnego egzaminu wiec modle sie, ze poprawki zadnej nie miec
no i do ksiazek siadam

z odchudzaniem tak nawet nawet nie jest mega dobrze, ale tez nie mam napadow glodu takze moze do swiat spadnie chociaz 4kg

[winyl]

Napisane przez dimiti

heh ja @ "posiadam" wiec mnie nosi z miejsca na miejsce ale zaraz ide do ksiazek bo we wtorek kolokwium
a chce miec cala sejse zimowa wolna bo nie mam zadnego egzaminu wiec modle sie, ze poprawki zadnej nie miec
no i do ksiazek siadam

z odchudzaniem tak nawet nawet nie jest mega dobrze, ale tez nie mam napadow glodu takze moze do swiat spadnie chociaz 4kg

Oj ja to bym chciała minimum 4kg do świąt ... dlatego się staram bardzo .

[69love69]

Napisane przez dimiti

heh ja @ "posiadam" wiec mnie nosi z miejsca na miejsce ale zaraz ide do ksiazek bo we wtorek kolokwium
a chce miec cala sejse zimowa wolna bo nie mam zadnego egzaminu wiec modle sie, ze poprawki zadnej nie miec
no i do ksiazek siadam

z odchudzaniem tak nawet nawet nie jest mega dobrze, ale tez nie mam napadow glodu takze moze do swiat spadnie chociaz 4kg

nie masz egzaminów? ale dobrze

[chippe]

Napisane przez bita smietana

Oj, ale akceptujemy Twoje przekonania, ja nawet po części się z nimi zgadzam. Tak samo jak akceptuję Cindy, obie macie swoje prawa i takie tam, więc po co na siłę to podkreślać, zaznaczać i mieszać?
(to pytanie retoryczne)
Ach, a jeśli nie akceptujesz takich osób w swoim otoczeniu, podczas kiedy większość je akceptuje- nie uważasz, że lepiej zmienić otoczenie niż sposób myślenia innych?

jaka wiekszosc akceptuje uogólnianie? i jaka wiekszosc chce by sie go porównywało do innych?
odpowiadając na drugie pytanie, to ja miałam na mysli toczenie realnego swiata a nie wirtualnego gdzie nie mam wpływu na nie
ale zgadzam sie z jednym, ze nie zmieni sie sposobu myslenia "niektórych"

Napisane przez winyl

To jest wątek o wspólnym odchudzaniu, na dodatek druga część, więc wiadomo, jest tutaj pewna grupa tworząca jakąśtam społeczność wizażową :P. No i teraz przychodzi sobie taka obca chippe i naskakuje na jedną z tych dziewczyn i to na dodatek w ogóle na temat zupełnie inny niż ten główny temat wątku. Po co?

Porponowałabym jednak ignorować takie wypowiedzi "intruzów", bo naprawdę te dyskusje nie mają tutaj sensu .

Chippe, jak będziesz chciała się przyłączyć do nas w kwestii odchudzania to zapraszamy, a jak masz w planach atakować dziewczyny tutaj to kompletnie nie rozumiem w jakim celu i osobiście zamierzam to ignorować

jak zauważyłas, albo i nie to atakuje jedną dziewczyne i jej poglądy a nie dziewczyny...
po drugie czy mam ci naprawde przytoczyc dziesiątki jak nie setki postów innych użytkowniczek które nie były na temat? czy w tamtych postach też zabierałas zdanie ze pisza nie na temat?
po drugie to jaki kto ma staż na forum nie swiadczy o tym czy i co ma prawo pisac. prawa są równe dla wszystkich i dla tych co mają 15000 postów i dla tych co mają 10 takie same
po trzecie jesli dla ciebie intruzem jest ten co sie nie zgadza z twoją opinią (nie rzuca pustych frazesów tylko popiera wszystko argumentami) i ma swoje niezależne zdanie to masz pecha i powinnas cos z tym zrobić bo twoja krytyka takiej osoby jest totalnie nie konstruktywna

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

poza tym napisałam ze znam sie duzo bardziej niz wiekszosc z was na diecie i moge pomóc, czy ten fragment mojej wypowiedzi ci umknął?

[bita smietana]

chippe, wybacz ale wykazujemy dobrą wolę tłumacząc Ci podstawowe rzeczy, czego nie widzaą z Twojej strony. Jak dla mnie to jest trollowanie mające na celu zepsucie atmosfery wątku, ignor z mojej strony

[winyl]

Napisane przez chippe

jak zauważyłas, albo i nie to atakuje jedną dziewczyne i jej poglądy a nie dziewczyny...
po drugie czy mam ci naprawde przytoczyc dziesiątki jak nie setki postów innych użytkowniczek które nie były na temat? czy w tamtych postach też zabierałas zdanie ze pisza nie na temat?
po drugie to jaki kto ma staż na forum nie swiadczy o tym czy i co ma prawo pisac. prawa są równe dla wszystkich i dla tych co mają 15000 postów i dla tych co mają 10 takie same
po trzecie jesli dla ciebie intruzem jest ten co sie nie zgadza z twoją opinią (nie rzuca pustych frazesów tylko popiera wszystko argumentami) i ma swoje niezależne zdanie to masz pecha i powinnas cos z tym zrobić bo twoja krytyka takiej osoby jest totalnie nie konstruktywna

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

poza tym napisałam ze znam sie duzo bardziej niz wiekszosc z was na diecie i moge pomóc, czy ten fragment mojej wypowiedzi ci umknął?

A jednak się złamię. Mam dzisiaj wyjątkowo dużo cierpliwości :P.

Już się tak nie burz.
Otóż chodziło mi o to, że nie należysz do społeczności tego wątku, jak przychodzisz na nowy wątek to wypada się przywitać, jak ma taki długi staż to spytać czy możesz dołączyć (wiadomo, że jest to pytanie retoryczne, bo nikt Ci nie powie, że nie, ale tak wypada, tak się tu przyjęło i już). Nie chodzi mi o pisanie nie na temat w ogóle, bo tutaj robimy to masowo . Chodzi mi o to, że pierwsza (czy tam jedna z pierwszych, nie będę szukać) Twoja wiadomość od razu jest atakiem i to na temat z wątkiem nie związany. Po prostu uważam, że tak się tutaj przedstawiając zachowałaś się dość niegrzecznie i niemiło, a jeszcze się dziwisz, że Ci wszyscy nie przyklaskują.

Oczywiście, że prawa są równe dla wszystkich. Ale pewne zasady kultury itp. obowiązują .

Wypowiedź, że "jak to i tamto to mam pecha" jest po prostu na żenująco niskim poziomie. Czy ja gdzieś powiedziałam, że się nie zgadzam z Twoim zdaniem? Wręcz przeciwnie, powiedziałam, że nie popieram ani Twojego zdania, ani zdania zaatakowanej dziewczyny (jeszcze uzasadnię, że nie miałam na myśli, że obydwie się mylicie, tylko dałam do zrozumienia, że nie wypowiem się na ten temat).

Skoro możesz pomóc to pomóż, a nie wprowadzaj tutaj kłótliwej atmosfery. Intruzem nazywam właśnie kogoś takiego kto przyjdzie, nie przywita się w sposób należyty, zaatakuje jedną z dziewczyn i wprowadza burzliwą atmosferę do wątku.

[zooska]

Ach, wizja świąt mnie przeraża;(;(;( Chociaż jak na razie trzymam się całkiem nieźle! Jutro znowu lecę na fitness, a pod koniec tygodnia wybieram się na basen.
Całe szczęście że mój Tż mnie wspiera w diecie, tzn nie popiera jej w ogóle, uważa, że za dużo schudłam i takie tam, ale np. nie kusi mnie pizza, czy nie zmusza mnie do jedzenia po 18, bo wie, że potem jestem zdenerwowana. Daje mi poćwiczyć rezygnując z godziny dłużej spotkania ze mną! Także jest super! W talii mi ubyły 3 cm!!!

[winyl]

Napisane przez zooska

Ach, wizja świąt mnie przeraża;(;(;( Chociaż jak na razie trzymam się całkiem nieźle! Jutro znowu lecę na fitness, a pod koniec tygodnia wybieram się na basen.
Całe szczęście że mój Tż mnie wspiera w diecie, tzn nie popiera jej w ogóle, uważa, że za dużo schudłam i takie tam, ale np. nie kusi mnie pizza, czy nie zmusza mnie do jedzenia po 18, bo wie, że potem jestem zdenerwowana. Daje mi poćwiczyć rezygnując z godziny dłużej spotkania ze mną! Także jest super! W talii mi ubyły 3 cm!!!

Gratulacje . A w jakim czasie te efekty?
Rzeczywiście nie jesz po 18 i to daje takie dobre efekty?

[agniesikk]

Hej Dziołchy
Pamięta mnie ktoś tutaj jeszcze? Udzielałam się jakiś czas temu Od tamtego momentu moja dieta stanęła w miejscu i szczerze przyznam- tylko w tym wątku najfajniej się udziela i najlepiej mobilizuje. Mogę wrócić?

[dimiti]

Napisane przez winyl

Oj ja to bym chciała minimum 4kg do świąt ... dlatego się staram bardzo .

ehm to ja tez zaczne! milo byloby gdyby spadlo wiecej niz te 4kg

Napisane przez 69love69

nie masz egzaminów? ale dobrze

nieee- w tej sesji na szczescie nie mam