Gra o tron

[Solciuchna]

Napisane przez Ifwka

Hej Dziewczyny a nie przyszło Wam nigdy do głowy że Gendry jest synem Roberta i Cersei tym którego stracili niby zaraz po urodzeniu. Bo mi się to tak jakoś po głowie tłucze

No oczywiście, że tak Przecież on nawet mówił, że pamięta tylko, że matka miała długie złote włosy i mu śpiewała. A Cersei jak wspominała o dziecku swoim i Roberta to też mówiła, że je tuliła i mu śpiewała

W książce w ogóle jest dużo takich "smaczków".

Np. pochodzenie Johna Snow jest okryte wielką tajemnicą (niektórzy typują, że jest synem Rhaegara i Lyanny).

[201604190949]

Napisane przez solciuchna

no oczywiście, że tak Przecież on nawet mówił, że pamięta tylko, że matka miała długie złote włosy i mu śpiewała. A cersei jak wspominała o dziecku swoim i roberta to też mówiła, że je tuliła i mu śpiewała

W książce w ogóle jest dużo takich "smaczków".

np. Pochodzenie johna snow jest okryte wielką tajemnicą (niektórzy typują, że jest synem rhaegara i lyanny).

hę???

[Solciuchna]

Cały pierwszy tom książki przebąkuje o tym

[201604190949]

Jakoś tego nie zauważyłam...

[Whim]

Napisane przez Solciuchna

Cały pierwszy tom książki przebąkuje o tym

także tego nie zauważyłam.
Nie wpadłabym, że pochodzenia Jona jako bękarta Neda zostało zmyślone i nie jest prawdziwe... W jakim celu? Kto takie insynuacje snuje?
Czytałam dość niedawno tom I i nie pamiętam nic takiego...

[201604190949]

No ja czytałam dawno i może przez to nie pamiętam... Ale dziś się znów za niego wezmę i postaram się wyłapać.

[Solciuchna]

Kurde, Dziewczyny no co Wy

Przecież było napisane, jak Ned wkurzał się jak ktoś pytał go o matkę Johna, albo były opisane po setki razy jego wspomnienia jak obiecał coś Lyannie, ale nie mówi się wprost co. Było nawet wspomnienie, gdzie Lyanna mówi o Robercie Baratheonie, że raczej nie chciałaby z nim być, bo on nie jest z tych stałych w uczuciach.

[Whim]

Z tego co dobrze pamiętam to Catelyn i Robert coś tam wspominali o tym. Ale nie pamiętam kiedy było, że to nie Ned jest jego ojcem?

[Solciuchna]

To było pozostawione do domysłu

[201604190949]

Napisane przez Solciuchna

Kurde, Dziewczyny no co Wy

Przecież było napisane, jak Ned wkurzał się jak ktoś pytał go o matkę Johna, albo były opisane po setki razy jego wspomnienia jak obiecał coś Lyannie, ale nie mówi się wprost co. Było nawet wspomnienie, gdzie Lyanna mówi o Robercie Baratheonie, że raczej nie chciałaby z nim być, bo on nie jest z tych stałych w uczuciach.

Ok, zdecydowanie muszę jeszcze raz sięgnąć po ten tom

[gorzka_czekolada1]

Tak, tylko powiedzcie mi za co Catelyn tak nie znosiła Johna. Chyba za to, że był bękartem Neda.
Dziwne by było, gdyby Ona wiedziała, że John nie był jego bękartem i zachowywała się wobec niego tak wrogo. Nawet kiedy Bran był u progu śmierci.

[201604190949]

No ale Catelyn też mogła zostać okłamana, prawda?

[Light Limara]

Wikipedia podpowie

Pochodzenie Jona jest nieznane, Catelyn przedstawia Eddardowi pogłoske że Jon jest synem Ashary Dayne, ale on nic nie odpowiada, później Robert Baratheon twierdzi że matką Jona była poznana kobieta na wojnie imieniem Wylla, ale też tego nie potwierdza.

Teorie
Fani serii spekulują że Jon jest synem Lyanny Stark i Rhaegara Targaryen


Ja przyznam, że nie zastanawiałam się nad tym czyim synem jest Jon Snow. I nie doczytałam tego w książce

[Redhaired Witch]

Napisane przez Solciuchna

Których aktorów uważacie za najlepiej dobranych do swoich ról?

Tyrion, Ned, Arya, Cersei, Brienne na pierwszy rzut oka.

Napisane przez Malinka_gosiaczek

ps. aktor grający Stanisa - nie tak sobie to wyobrażałam, wygląda jak zwykły rycerzyk

Jak ciapa

Napisane przez Light Limara

Ja nie tak wyobrażałam sobie Stanisa. Nie wygląda mi na króla
Zamieniłabym aktorów: ten który gra Stanisa wg mnie pasowałby na cebulowego rycerza i na odwrót.

Dokładnie.

Napisane przez Solciuchna

Masz rację Ashara. Mnie jeszcze trochę Margaery rozczarowała, bo w książce ona zawsze uchodziła za taką niewinną i słodką, a tutaj od razu pokazali jaką jest lisicą.

Też się zgodzę

Napisane przez Solciuchna

No oczywiście, że tak Przecież on nawet mówił, że pamięta tylko, że matka miała długie złote włosy i mu śpiewała. A Cersei jak wspominała o dziecku swoim i Roberta to też mówiła, że je tuliła i mu śpiewała

W książce w ogóle jest dużo takich "smaczków".

Np. pochodzenie Johna Snow jest okryte wielką tajemnicą (niektórzy typują, że jest synem Rhaegara i Lyanny).

A mi się ubzdurało, że Jon jest synem Neda i że to było powiedziane wprost, coś chyba sobie domówiłam...

[Solciuchna]

Napisane przez gorzka_czekolada1

Tak, tylko powiedzcie mi za co Catelyn tak nie znosiła Johna. Chyba za to, że był bękartem Neda.
Dziwne by było, gdyby Ona wiedziała, że John nie był jego bękartem i zachowywała się wobec niego tak wrogo. Nawet kiedy Bran był u progu śmierci.

Było to opisane. Nie znosiła go, ponieważ hmm, jak jakiś lord miał bękarta to zostawiał go ze swoją matką i co najwyżej sprawdzał, czy niczego mu nie brakuje, a Ned posunął się do tego, że przywiózł dziecko ze sobą, co Catelyn uznała za zhańbienie i zniewagę wobec siebie samej. Jej duma została urażona.

No właśnie - czemu Ned nie zostawił bękarta z matką? Bo matka mogła nie żyć -> wniosek : była nią Lyanna.

[Jessi909]

Napisane przez Light Limara

Wikipedia podpowie

Pochodzenie Jona jest nieznane, Catelyn przedstawia Eddardowi pogłoske że Jon jest synem Ashary Dayne, ale on nic nie odpowiada, później Robert Baratheon twierdzi że matką Jona była poznana kobieta na wojnie imieniem Wylla, ale też tego nie potwierdza.

Teorie
Fani serii spekulują że Jon jest synem Lyanny Stark i Rhaegara Targaryen


Ja przyznam, że nie zastanawiałam się nad tym czyim synem jest Jon Snow. I nie doczytałam tego w książce

Właśnie skończyłam czytać Nawałnicę mieczy stal i śnieg, pod koniec tego tomu Arya dowiaduje się od giermka Neda, że matką Jona jest kobieta o imieniu Wylla.

[201604190949]

Napisane przez Light Limara

Wikipedia podpowie

Pochodzenie Jona jest nieznane, Catelyn przedstawia Eddardowi pogłoske że Jon jest synem Ashary Dayne, ale on nic nie odpowiada, później Robert Baratheon twierdzi że matką Jona była poznana kobieta na wojnie imieniem Wylla, ale też tego nie potwierdza.

Teorie
Fani serii spekulują że Jon jest synem Lyanny Stark i Rhaegara Targaryen


Ja przyznam, że nie zastanawiałam się nad tym czyim synem jest Jon Snow. I nie doczytałam tego w książce

No akurat wikipedia nie jest tu zbyt pomocna...

[gorzka_czekolada1]

A wiecie jak cudownie by się wszystko ułożyło, gdyby John był synem Lyanny i Raegala? Wprost cudownie.
Mamy trzy smoki i wtedy będzie trzech jeźdźców. Jako, że smoków mogą dosiadać członkowie rodziny Targariyenów. Więc Daenerys, Aegon i John. Wszystko się by ułożyło w całość. Do Johna pasował by wtedy Raegal. Aegon dosiadał by Viseriona no i Daenerys Drogona. Uwielbiam te smoki.

Ale by było wspaniale.

[Solciuchna]

Napisane przez Jessi909

Właśnie skończyłam czytać Nawałnicę mieczy stal i śnieg, pod koniec tego tomu Arya dowiaduje się od giermka Neda, że matką Jona jest kobieta o imieniu Wylla.

No tak, ale to są "oficjalne fakty" przedstawione w książce,
a przecież autor podsuwa nam wiele do domysłu

Napisane przez gorzka_czekolada1

A wiecie jak cudownie by się wszystko ułożyło, gdyby John był synem Lyanny i Raegala? Wprost cudownie.
Mamy trzy smoki i wtedy będzie trzech jeźdźców. Jako, że smoków mogą dosiadać członkowie rodziny Targariyenów. Więc Daenerys, Aegon i John. Wszystko się by ułożyło w całość. Do Johna pasował by wtedy Raegal. Aegon dosiadał by Viseriona no i Daenerys Drogona. Uwielbiam te smoki.

Ale by było wspaniale.

Ha! Na to nie wpadłam. To może być właśnie to

[Rajni]

Napisane przez gorzka_czekolada1

A wiecie jak cudownie by się wszystko ułożyło, gdyby John był synem Lyanny i Raegala? Wprost cudownie.
Mamy trzy smoki i wtedy będzie trzech jeźdźców. Jako, że smoków mogą dosiadać członkowie rodziny Targariyenów. Więc Daenerys, Aegon i John. Wszystko się by ułożyło w całość. Do Johna pasował by wtedy Raegal. Aegon dosiadał by Viseriona no i Daenerys Drogona. Uwielbiam te smoki.

Ale by było wspaniale.

A może trzecim smokiem będzie Tyrion? Odniosłam wrażenie, że nie jest synem Tywina.
Chociaż John też jest bardzo prawdopodobny.

[Solciuchna]

Napisane przez Rajni

A może trzecim smokiem będzie Tyrion? Odniosłam wrażenie, że nie jest synem Tywina.
Chociaż John też jest bardzo prawdopodobny.

Dlaczego odniosłaś takie wrażenie?

[Ashara]

Napisane przez Rajni

A może trzecim smokiem będzie Tyrion? Odniosłam wrażenie, że nie jest synem Tywina.
Chociaż John też jest bardzo prawdopodobny.

Wiesz co, ja osobiście odnoszę takie wrażenie w stosunku do bliźniaków. Zresztą sama ciotka Lannisterów przyznała, że to właśnie Tyrion jest najbardziej podobny do ojca jeśli chodzi o zachowanie i sposób myślenia.

Jak dla mnie to Cersie i Jamie nie są dziećmi Tywina, tylko powiedzmy Szalonego Króla. ( w końcu między nim, a Joanną coś jednak było, nawet jeśli to tylko pożądanie)

[Ifwka]

Napisane przez Jessi909

Właśnie skończyłam czytać Nawałnicę mieczy stal i śnieg, pod koniec tego tomu Arya dowiaduje się od giermka Neda, że matką Jona jest kobieta o imieniu Wylla.

No dokładnie

[Redhaired Witch]

Napisane przez Rajni

A może trzecim smokiem będzie Tyrion? Odniosłam wrażenie, że nie jest synem Tywina.
Chociaż John też jest bardzo prawdopodobny.

O ile ja dobrze zrozumiałam to chyba w którejś części DwD ciotka Lannisterów powiedziała Jaime'mu, że nie jest synem Tywina, że tylko Tyrion nim jest.

[Solciuchna]

Ale ta ciotka mówiła to w sensie, że Tyrion jest najbardziej podobny do ojca, że to wykapany Tywin, a nie, że tylko on jest jego prawdziwym dzieckiem. Cersei i Jamie to też jego prawdziwe dzieci.

Nie odniosłam nigdzie takiego wrażenia, jakoby bliźniaki (Cersei i Jamie) mieli nie być Lannisterami. Są przecież lannisterscy na wskroś, nawet wygląd się zgadza. A przecież dziećmi Obłąkanego Króla są Daenerys i Viserys, więc jak mogłoby się okazać, że bliźniaki są jego dziećmi Jakieś telenowele już tworzycie

[Whim]

W oczekiwaniu na napisy na n24 zobaczyłam informację:
" UWAGA! Wersja od 2HD jest... ocenzurowana. Radzimy więc zaopatrzyć się w 720p. "

Została mi końcówka "Starcia królów" - ostatnie 150 stron, ale nie mam czasu na to ;<

[gorzka_czekolada1]

Napisane przez Solciuchna

Ale ta ciotka mówiła to w sensie, że Tyrion jest najbardziej podobny do ojca, że to wykapany Tywin, a nie, że tylko on jest jego prawdziwym dzieckiem. Cersei i Jamie to też jego prawdziwe dzieci.

Nie odniosłam nigdzie takiego wrażenia, jakoby bliźniaki (Cersei i Jamie) mieli nie być Lannisterami. Są przecież lannisterscy na wskroś, nawet wygląd się zgadza. A przecież dziećmi Obłąkanego Króla są Daenerys i Viserys, więc jak mogłoby się okazać, że bliźniaki są jego dziećmi Jakieś telenowele już tworzycie

zgadzam się.
Poza tym jest mały drobny szczegół. Dzieciaki Targaryenów mają włosy SREBRNE! A Lannisterskie ZŁOTE jak złoto Castelry Rock. Poza tym Joffrey, Myrcella i Tommen też mają złote jak Jaimie i Cersei.


A swoją drogą myślicie, że Cersei przegra proces? Czy ten jej dziwak olbrzym Robert (czym on w ogóle jest? Zombie jakieś czy coś?) zwycięży walkę? Mam nadzieję, że przegra a jej łysa główka będzie obgryzana przez czerwie. No i kurcze intrygujące jest co się stało z Jaimiem. Normalnie Martin skończył ostatni Taniec jak odcinek brazylijskiej telenoweli. W najbardziej interesującym momencie. Chyba mi pypeć na języku wyrośnie zanim on napisze ostatnią część. A może ktoś wie kiedy będzie?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Solciuchna

Ale ta ciotka mówiła to w sensie, że Tyrion jest najbardziej podobny do ojca, że to wykapany Tywin, a nie, że tylko on jest jego prawdziwym dzieckiem. Cersei i Jamie to też jego prawdziwe dzieci.

Aż zaraz poszukam
EDIT: Ciotka rzekła do Jaime'go: "Uśmiechasz się jak Gerion i walczysz jak Tyg, jest też w tobie trochę z Kevana, bo w przeciwnym razie nie nosiłbyś tego białego płaszcza... ale to Tyrion jest synem Tywina, nie ty. Powiedziałam to kiedyś w oczy twojemu ojcu i potem nie odzywał się do mnie przez pół roku. Mężczyźni są takimi okropnymi durniami".

Jesssu, jak coś mówią wprost to się okazuje, że to metafora, a metafor nie łapię podczas gdy okazują się być prawdą

[Solciuchna]

Ciotka mówiła to w przenośni Przecież Gerion, Tyg i Kevan to też Lannisterowie.

Chodzi o to, że Jamie - mówiąc łopatologicznie - jest zbyt głupi, nie odziedziczył po ojcu jego charakteru ani sposobu myślenia, to Tyrion je odziedziczył.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Solciuchna

Ciotka mówiła to w przenośni Przecież Gerion, Tyg i Kevan to też Lannisterowie.

Chodzi o to, że Jamie - mówiąc łopatologicznie - jest zbyt głupi, nie odziedziczył po ojcu jego charakteru ani sposobu myślenia, to Tyrion je odziedziczył.

Taaa, ale stwierdziłam, że może matka puszczała się z kimkolwiek stylem córki. Tzn. w/w nie byliby krewnymi matki, prawda?