Piękna sylewetka do wakacji

[fleur_deLys]

S_Candall nie przejmuj się, ja też jestem nieco starsza od przedmówczyń W grudniu obroniłam pracę magisterską z muzykologii; Poza tym, śpiewam operowo i przymierzam się do studiów doktoranckich;piszę artykuły o muzyce, organizuję koncerty i sama występuję; Obecnie mam chwilowy życiowy przestój - miałam z wielu przyczyn upiorny rok i postanowiłam wziąć wolne od rzeczywistości, bo inaczej rozsypałabym się jak domek z kart, i strasznie nie chcę do niej wracać, ale cóż, chyba trzeba...

Moja waga dzisiaj t0 59... Aczkolwiek zaczynam się zastanawiać na ile mogę wierzyć mojej wadze, ponieważ ważyłam się dwukrotnie w odstępie kilku minut i różnica wynosiła 0,5 kg
Tak sobie myślę, może byłoby dobrze zamieszczać w naszej tabelce również wymiary, a nie tylko wagę?? W czasie doby wahania mogą sięgać do 2 kg i to nie tylko w czasie @. Poza tym, tłuszcz jest lżejszy od mięśni i z czasem, gdy zwiększy się masa mięśniowa, a tłuszczowa zmniejszy, to waga może ani drgnąć, albo wręcz się zwiększyć, podczas gdy różnica w wyglądzie będzie diametralna.

Jeśli chodzi o figurę to ja jestem typową klepsydrą, dość silnie umięśnioną, obecnie przetransmutowaną w gruszkę Zawsze miałam bardzo mało w talii (kiedy ważyłam poniżej 50 kg, w talii miałam 50 i kilka cm- serio) i jestem zdania, że w różnicy 30 cm pomiędzy biodrami a talią, zawiera się kwintesencja kobiecości, także moim zdaniem S_Candall masz idealne proporcje. Tyję głównie w biodrach, udach i w biuście, a chudnę najpierw na twarzy, w biuście i w talii Nietrudno się domyślić, jak wyglądają skutki moich wahań wagi...

Wczoraj na kolację zjadłam prawie same węglowodany (o 20: szkl. razowego makaronu z twarożkiem; a ok 22: 2 małe grzanki z chleba razowego z żółtym serem),co dzisiaj okupuję uczuciem ociężałości (blee).
Na śniadanie (wstałam bardzo późno, bo od jakiegoś roku mam nasilone problemy ze snem) zjadłam: płatki quinoa z twarożkiem; kawę z mlekiem.
Pogoda w dalszym ciągu do niczego - nie mam chęci na nic, pragnę hibernować
Wybaczcie, że tak smętnie.

[S_Candall]

MalinowaKate

Ja bym zamieniła bułkę na placek tortilli,ale najważniejsze że nie dajesz sosów

Fleur_deLys

Ja też mam wisielczy humor Ja się zgadzam z Tobą,że waga może się wahać i bardziej wiarygodne są wymiary...

[fleur_deLys]

S_Candall
to idę na pierwszy ogień i podaję wymiary,tylko się nie przestraszcie, że taki ze mnie smok

wzrost: 167
biust: 92 cm
talia: 65 cm
biodra: 100 cm
udo: w najszerszym miejscu (tj. u szczytu): 58 cm
udo: w połowie: 52 cm
łydka: 37 cm

Rozmiary moich bioder i ud zapewne przerażają, mogę się tylko usprawiedliwić tym, że mam szeroki rozstaw bioder. Nawet jak ważyłam 47 kg i tak miałam solidne 88 cm w biodrach. Uda mam baardzo umięśnione - "dzięki" morderczym treningom, wyciskaniu po 110 funtów na nogi oO - co było "genialnym" pomysłem mojego trenera.
Z talii też nie jestem zadowolona, przybyło mi 7 cmChoć ponoć część z tego przyrostu ma związek z rozwojem mięśni przyprzeponowych, w związku z ich nadużywaniem - śpiewanie; a przynajmniej tak mnie pociesza moja profesorka od śpiewu

[kselijka]

Hej
U mnie dziś na wadze... 47,8kg (ważyłam się przed chwilką bo rano nie zdążyłam) to jednak niestety o 0,3kg więcej niż sobie założyłam, ale chciałam się obżerać to teraz mam mam Mam nadzieje, że w święta uda mi się zmienić tradycje i zamiast przybrać 0,5kg to je zrzucić. Ale mazurka sobie nie odmówię!
U mnie dziś:
I nie miałam czasu na śniadanie wypiłam 2 szklanki wody
II sok pomidorowy 250ml + woda 250ml
III 4 pyzy z mięsem i dwie łyżki jogurtu naturalnego + jedna łyżeczka mięska + woda z cytryna i miodem

Na kolacje planuje mleko + drożdże

Zastanawiam się (tak z okazji poniedziałku) czy nie zacząć ćwiczyć Turbo Jam - podobno daje świetne efekty , ale boje się, że jak zacznę to nie skończę Może spróbuje po wieczornym bieganiu (o ile się wieczorne ulewy nie zmienią moich planów) Teraz lecę uczyć się biologii - mam mnóstwo pracy, ale biologia jest przyjemnością w porównaniu do reszty

Miłego popołudnia!

[Andziussska]

swietny pomysł z wymiarami już zmodyfikowałam tabelkę
Nom to ja druga odważna

wzrost: 163 cm
biust: 95 cm
talia: 75 cm
biodra: 96cm
udo: w najszerszym miejscu :57 cm
udo: w połowie: 49 cm
łydka: 36 cm

Ale różnica w tali xd ;D

[S_Candall]

-162cm.

-biust-83cm.

-talia-62cm.

-biodra-92cm.

-udo-53.5cm.

-w połowie-47cm.

łydka-30.5cm.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez fleur_deLys

S_Candall
to idę na pierwszy ogień i podaję wymiary,tylko się nie przestraszcie, że taki ze mnie smok

wzrost: 167
biust: 92 cm
talia: 65 cm
biodra: 100 cm
udo: w najszerszym miejscu (tj. u szczytu): 58 cm
udo: w połowie: 52 cm
łydka: 37 cm

Rozmiary moich bioder i ud zapewne przerażają, mogę się tylko usprawiedliwić tym, że mam szeroki rozstaw bioder. Nawet jak ważyłam 47 kg i tak miałam solidne 88 cm w biodrach. Uda mam baardzo umięśnione - "dzięki" morderczym treningom, wyciskaniu po 110 funtów na nogi oO - co było "genialnym" pomysłem mojego trenera.
Z talii też nie jestem zadowolona, przybyło mi 7 cmChoć ponoć część z tego przyrostu ma związek z rozwojem mięśni przyprzeponowych, w związku z ich nadużywaniem - śpiewanie; a przynajmniej tak mnie pociesza moja profesorka od śpiewu

...Też masz taką różnicę między talią,a tyłkiem.Jak sobie radzisz kupując spodnie?Ja nigdy nie mogę dopasować.Jedynie leginsy leżą idealnie

[ista89]

fleur_deLys 50 cm w tali zazdroszczę takich predyspozycji. Ja w najlepszym momencie mojej wagi tj. 47 miałam 61 w tali, 86 w biodrach i 48 w udzie. Niżej nigdy nie udało mi się zejść. Cóż taka budowa Ale gdybym wróciła i utrzymała powyższe wymiary, byłabym baaardzo zadowolona.

kselijkaBardzo malutko dzisiaj zjadłaś. Pomijam kcal, ale to mało wartości odżywczych dla Twojego organizmu, aby był zdrowy

[fleur_deLys]

Napisane przez ista89

fleur_deLys 50 cm w tali zazdroszczę takich predyspozycji. Ja w najlepszym momencie mojej wagi tj. 47 miałam 61 w tali, 86 w biodrach i 48 w udzie. Niżej nigdy nie udało mi się zejść. Cóż taka budowa Ale gdybym wróciła i utrzymała powyższe wymiary, byłabym baaardzo zadowolona.

Takie szczęście, to rodzinne. Ja tam bym już nie chciała ważyć znowu 47 kg, przy moich ciężkich kościach, umięśnieniu i wzroście, z taką wagą wyglądałam jak śmiertelnie chora- ostatnie stadium suchot, albo i czegoś gorszego

S_Candall jak już noszę spodnie to a'la Marlena Dietrich, tzn. z podwyższonym stanem, prostymi i szerokimi nogawkami w kant - ostatnio dorwałam takie w River Island i teraz widzę, że w nowej kolekcji też takie będą, więc będę na nie polować; albo noszę spodnie i spodenki oversized i zawsze mocno zaznaczam talię - wtedy jakoś mój gigantyczny tyłek umyka uwadze Jak go chcę eksponować (bo poza szerokością, nie mam mu nic do zarzucenia; jest umięśniony, jędrny i kształtny), to też wkładam legginsy, choć wolę spódnice ołówkowe

Tak w ogóle, to sądząc z wymiarów zebrały się tu same filigranowe chudzinki Czuję się jak hipopotam

[Andziussska]

fleur_deLys chudzinkiTy już nam tak nie słodź bo przecież każdy wie że mężczyźni kochają duże piękne pośladki
Moim marzeniem jest mieć talie taką jak Ty
A najgorsze jest to ze ja dodatkowo mam potężne brzuszysko 83 cm ;/ ( mierząc mniej więcej na wysokości pępka ) + boczki
Ale na szczęście widać efekty bo w styczniu mierzyłam wymiary i teraz są różnice nawet 6 cm

[kselijka]

Dodałam trochę jedzonka z okazji tego, że mam zamiar poćwiczyć wieczorem i dużo posiedzieć nad nauką.
Zjadłam 2 wafle ryżowe, miseczkę sałaty z jogurtem naturalnym + 3 pyzy - w sumie nic innego nie zostało w domu
Ale koniec na dziś! Teraz czerwona herbatka i suszona śliweczka na trawienie

Jutro i ja podam swoje wymiary bo dziś chyba nie dam rady

Miłego wieczoru

[Andziussska]

Tabelka wraz z wymiarami ( na razie tylko 3 dziewczyn)
troszkę z jakością nie tak ale nie mam dziś czasu za bardzo więc następnym razem nad tym popracuje

[primavery]

Pogoda w dalszym ciągu do niczego - nie mam chęci na nic, pragnę hibernować
Wybaczcie, że tak smętnie.

fleur_deLys wyjęłaś mi to z ust Z rana podnieść powieki nie mogę a co dopiero tyłek
ale damy radę!

No to teraz ja idę na głęboką wodę z tymi wymiarami:
biust - 104
talia - 78
biodra -114
udo -67
połowa uda-54
łydka -39

powinnam wyjść z tego watku bo ja przy was jestem jak hipopotam

Czemu nie pisałyście wcześniej , że Wy ważycie tyle co moja jedna noga

Ale się do Was wpasowałam...muszę schudnąć - zacznę ćwiczyć!
Tylko powiedzcie mi co na początek..strach mi zapytać co to jest te 8 min...czy coś tam.
Coś o sobie:
mam 23 lata, studiuję zarządzanie i pracuję w dużej firmie jako meneger. często jestem w rozjazdach i biznesowych kolacjach ... to waśnie i rzucenie palenia jest powodem wzrostu mojej wagi. W ciągu 3 lat przytyłam ok. 20 kg
Mojemu Tż to nie przeszkadza, mieszkamy razem i pracujemy tez często razem. Szykujemy się do wesela..ale ciągle odsuwamy datę bo nie mamy czasu a ja teraz jestem na to za gruba... ni chcę wyglądać jak biała okrągła beza

[Mahdab]

Napisane przez primavery

fleur_deLys wyjęłaś mi to z ust Z rana podnieść powieki nie mogę a co dopiero tyłek
ale damy radę!

No to teraz ja idę na głęboką wodę z tymi wymiarami:
biust - 104
talia - 78
biodra -114
udo -67
połowa uda-54
łydka -39

powinnam wyjść z tego watku bo ja przy was jestem jak hipopotam

Czemu nie pisałyście wcześniej , że Wy ważycie tyle co moja jedna noga

Ale się do Was wpasowałam...muszę schudnąć - zacznę ćwiczyć!
Tylko powiedzcie mi co na początek..strach mi zapytać co to jest te 8 min...czy coś tam.
Coś o sobie:
mam 23 lata, studiuję zarządzanie i pracuję w dużej firmie jako meneger. często jestem w rozjazdach i biznesowych kolacjach ... to waśnie i rzucenie palenia jest powodem wzrostu mojej wagi. W ciągu 3 lat przytyłam ok. 20 kg
Mojemu Tż to nie przeszkadza, mieszkamy razem i pracujemy tez często razem. Szykujemy się do wesela..ale ciągle odsuwamy datę bo nie mamy czasu a ja teraz jestem na to za gruba... ni chcę wyglądać jak biała okrągła beza

Czym się przejmujesz, że ważysz więcej od nas? Tutaj nikt nie ocenia, tylko mamy się mobilizować.
Narzekacie na swoje wymiary? Poczekajcie na moje, to się uśmiejecie. Nie mam miarki na razie. W talii zawsze byłam i jestem bardzo duża. Taką mam figurę i szczerze mówiąc nigdy mi to nie przeszkadzało (gdy byłam szczupła). Przez to się wydaje, że mam mam węższe biodra :P

Aktualnie potrzebuję silnego kopa, bo nie mogę się ogarnąć, nie ćwiczę, grzeszków nie robię, ale omijam posiłki, a wczoraj się objadłam na obiad! Dlatego nie piszę swojej diety, bo siada. Ochrzańcie mnie!

Zapomniałam wczoraj napisać wagi, a zważyłam się z rana - 58 kg Czyli spadło trochę.


Coś o mnie - mam 23 lata i kończę studia. Jestem elektrykiem Elektrotechnikiem właściwie. Mieszkam z Tż. Robię prawo jazdy. Lubię czytać książki i podróżować.

Tak sobie już dawno myślałam, że może gdy już osiągniemy te piękne sylwetki, założymy klub na wizażu, żeby nikt nie mógł zobaczyć rozmowy i pochwalimy się nowymi figurami? Czy nikt inny nie jest ciekawy jak wyglądamy?

[kselijka]

fo

Napisane przez Mahdab

Czym się przejmujesz, że ważysz więcej od nas? Tutaj nikt nie ocenia, tylko mamy się mobilizować.
Narzekacie na swoje wymiary? Poczekajcie na moje, to się uśmiejecie. Nie mam miarki na razie. W talii zawsze byłam i jestem bardzo duża. Taką mam figurę i szczerze mówiąc nigdy mi to nie przeszkadzało (gdy byłam szczupła). Przez to się wydaje, że mam mam węższe biodra :P

Aktualnie potrzebuję silnego kopa, bo nie mogę się ogarnąć, nie ćwiczę, grzeszków nie robię, ale omijam posiłki, a wczoraj się objadłam na obiad! Dlatego nie piszę swojej diety, bo siada. Ochrzańcie mnie!

Zapomniałam wczoraj napisać wagi, a zważyłam się z rana - 58 kg Czyli spadło trochę.


Coś o mnie - mam 23 lata i kończę studia. Jestem elektrykiem Elektrotechnikiem właściwie. Mieszkam z Tż. Robię prawo jazdy. Lubię czytać książki i podróżować.

Tak sobie już dawno myślałam, że może gdy już osiągniemy te piękne sylwetki, założymy klub na wizażu, żeby nikt nie mógł zobaczyć rozmowy i pochwalimy się nowymi figurami? Czy nikt inny nie jest ciekawy jak wyglądamy?

Też wczoraj objadłam sie na kolacjo-obiad, ale to pewnie dlatego, że rano prawie nic nie zjadłam - nie wolno się objadać ani za dużo podjadać! Bacik za niećwiczenie! Może zacznij ćwiczyć TJ "20 minute workout" - jest to 20 minut fajnych ćwiczonek po których ja wczoraj byłam prawie cała mokra - mam zamiar je robić codziennie! 20 minut dziennie poświęcić na walkę ze tłuszczykiem - chyba da się wygospodarować na to trochę czasu? I może jeszcze dodam ćwiczenia na brzuch z tego programu Jeśli będziesz chciała link do filmów to pisz na prvi, bo nie chce zaśmiecać forum.

Po wczoraj mam tak duży, wzdęty i nie ładny brzuszek

U mnie dziś:
I drożdże + mleko, + 2 wafle ryżowe + 1/2 jabłka
II marchewka + sok pomidorowy + woda
III kurczak na parze + marchewka z wody
IV sałata + jogurt naturalny

Miłego dnia!

[S_Candall]

Kselijka

Powiem Ci,że Twoje menu jest dość ubogie w składniki odżywcze.Moim zdaniem nie powinnaś się tak odżywiać.

Dzisiaj wolne.Jadę poszperać w lumpie

[malinowa kate]

wzrost: 169
biust: 88 cm
talia: 60 cm
biodra: 79 cm
udo: w najszerszym: 48 cm
udo: w połowie: 43 cm
łydka: 32 cm

waga początkowa była 53kg, obecnie 52,3, cel50/49



juz po ćwiczonkach i sniadaniu.
śniadanie-kanapka z pasztetecikiem drobiowym
kawa
2gie śniadanie-jogurt

[Dreamer9o]

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

[/COLOR]

Napisane przez S_Candall

Kselijka

Dzisiaj wolne.Jadę poszperać w lumpie

ahhh też to lubię udanych łowów i samych perełek !

[Andziussska]

Mahdab
Tak sobie już dawno myślałam, że może gdy już osiągniemy te piękne sylwetki, założymy klub na wizażu, żeby nikt nie mógł zobaczyć rozmowy i pochwalimy się nowymi figurami? Czy nikt inny nie jest ciekawy jak wyglądamy?

Dobry pomysł tez mnie ciekawość zżera xd a to jest dodatkowa motywacja by nie wypaść źle na fotkach

kselijka jeżeli masz fajne jakieś filmiki, ćwiczenia itd to ja też bym poprosiła linki

[S_Candall]

Malinowa Kate wzrost: 169
biust: 88 cm
talia: 60 cm
biodra: 79 cm
udo: w najszerszym: 48 cm
udo: w połowie: 43 cm
łydka: 32 cm

waga początkowa była 53kg, obecnie 52,3, cel50/49




No proszę,jaka laseczka

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Dreamer9o

dzień dobry u mnie dziś busy day ! mam co robić, także ja tu tylko na chwilunię. wieczorem podam swoje wymiary, ale jak czytam Wasze jestem w szokuuuu
zgrzeszyłam wczoraj okrutnie! dwa ptysie, mały snickers. ooooo nie.
no nic, życie, wczoraj miałam dzień dobroci dla samej siebie ale usprawiedliwienie, nie?
Miłego dnia kochane

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------


ahhh też to lubię udanych łowów i samych perełek !

Udało mi się dorwać kilka fajnych rzeczy...[COLOR="Silver"]

Andziussska Mahbad
Tak sobie już dawno myślałam, że może gdy już osiągniemy te piękne sylwetki, założymy klub na wizażu, żeby nikt nie mógł zobaczyć rozmowy i pochwalimy się nowymi figurami? Czy nikt inny nie jest ciekawy jak wyglądamy?

Ja mam kilka zdjęć w moim albumie

[martus9191]

U mnie waga ciągle bez zmian ( grunt że nie rośnie ) ale po świętach zaczynam biegać
A moje wymiary:
biust 82 ( hłe hłe )
talia: 68
na wysokości pępka ( boczusie ) :78
biodra: ( w najszerszym miejscu): 93
udo: 53
udo polowa: 46
łydka: 33

Taki mały pączuś, bez talii i biustu ;p

[ista89]

Hej

Dziewczyny jakie Wy macie figury zazdroszczę tali.
A wymiary Malinowej Kate to już marzenie
Narazie nie mam czym się zmierzyć, ale patrząc w lustro wygląda na to, że wszędzie mam po równo Nie szybko to się zmieni, bo dziś po 1,5-godzinnym marszu przyssałam się do pistacji i ok. 400g strzeliło. Powstrzymałam się, żeby nie zjeść całej pół-kilowej paczki, ale co to za pocieszenie... Nie wiem, śmiać się czy płakać

Dzisiejszy jadłospis:

I śniadanie 7.15 - owsianka na mleku z bakaliami, zielona herbata,
II śniadanie 11.10 - 400g pistacji, pokrzywa
obiad 13.40 - jedno jajko faszerowane łososiem, chudym twarożkiem i szczypiorkiem
podwieczorek 17.00 - jabłko
ok.19 - szklanka mleka z drożdżami

Widzę, że forum zdominowały 23-latki

Pozdrawiam i udanego dnia życzę, bez grzeszków

[kselijka]

Właśnie wróciłam ze szkoły i wcinam obiadek. Po podliczeniu na ileważy.pl dzisiejszego menu + wczorajszych wieczornych orzeszków wyszło:
- białko: 68,5g
- tłuszcze: 68,9
- węglowodany: 85g
- błonnik: 10g
Nie wydaje mi się, żeby było strasznie źle... Dzięki temu cudownemu portalowi widzę jak, jest... wczoraj i dziś nie jest najlepiej ale układam menu na jutro i będzie dobrze, dzięki zmierzeniu swoich obwodów dostałam takiego kopa! Że jeszcze kręci mi się w głowie

Podaje swoje wymiary:
Biust: 81cm
Talia:60cm
Biodra: 85cm (wydaje mi się, że zmierzyłam w dobrym miejscu)
Udo w najszerszym: 50cm - 1o lat w siodle, zrobiło swoje...
Udo w połowie: 42cm
Łydka: 34cm

Eh, widać, że czas się wziąć za siebie I to nie tylko za kg ale i cm
Oby się wyrobić do maja...

[malinowa kate]

Dziewczyny to świetny pomysł ze zdjęciami na koniec naszego zmagania z centymatrami, kilogramami itd. To bedzie świetna motywacja, bo każda będzie chciała wyglądać jak najlepiej.

Jeśli chodzi o podjadanie słodkości to ja wczoraj pochłonęłam prawie pół kostki milki truskawkowej. To chyba gorsze niż pistacje;p..
.... ale moje drogie, czasem należy nam się chwilka przyjemności.
raz na jakiś czas oczywiście.

[fleur_deLys]

Hello!
jak tak czytam o wymiarach Malinowej Kate i Kselijki, to się tak zastanawiam z czego Wy jeszcze chcecie schudnąć?? Oczywiście wymiary rzecz względna, zależy jeszcze jak się wszystko "rozkłada" i "układa", poza tym, każdy ma chyba inne idealne wyobrażenie samego siebie do którego urzeczywistnienia dąży.

Ja miałam wczoraj wieczorne grzechy z sandwichem z jasnego pieczywa i bardzo gorzką czekoladą usprawiedliwiam się nadchodzącym @ :P Mam wtedy zawsze napady żarłoczności, których nie potrafię kontrolować- imperatyw biologiczny najwyraźniej

Dziś od rana biegam po mieście i mam za sobą co najmniej 1,5 h marszu bardzo szybkim krokiem.
śnd: jajecznica z 2 jaj na 1/2 łyżeczce masła i plasterku chudej szynki + kromka razowego pieczywa; kawa z mlekiem
przekąska: kefir 1,5% tłuszczu (200ml)
garść żelków (umierałam już z głodu)
obiad: fasola żurawinowa w pomidorach z 1 łyżeczką oliwy z oliwek; kromka chleba razowego;

Z tymi fotami to fajny pomysł, ale ja chyba jeszcze poczekam aż wrócę do siebie i zjadę po kilka cm z newralgicznych punktów; Najbardziej mnie wkurza, że od całkiem obcych osób słyszałam dziś zachwyty nad mą rzekomą szczupłością To ciekawe, co by powiedziały gdyby mnie zobaczyły w czasach, gdy ważyłam dobre kilkanaście kilogramów mniej

Primavery
nie przejmuj się, na pewno dasz radę Uwierz mi, że najtrudniej jest zacząć. Jak zaczynałam chodzić na siłownię, to strasznie mi się nie chciało, a wystarczył miesiąc, bym nie mogła wyobrazić sobie dnia bez ćwiczeń. Jak musiałam przestać z powodów zdrowotnych i innych, to do tej pory za tym tęsknie, zwłaszcza, że nie lubię ćwiczyć w domu, a 8minutówki i płytki z kardio, doprowadzają mnie do szału- bo żeby spalić tłuszcz, a nie wypocić wodę, trzeba utrzymywać tętno na stałym poziomie przez 30 min; a to, co proponują na tych filmikach jest najczęściej dobre na poprawę kondycji, albo na rzeźbę, albo na poprawę humoru, "bo coś się zrobiło"
Niestety spalanie tłuszczu wymaga jednostajnego ruchu przez pierwsze 30 min - co jest nudne-dopiero potem można dać czadu.
Zdecydowanie wolę siłownię, albo, z braku laku- ruch na świeżym powietrzu. Niech no tylko się znowu ociepli, to będę jeździć na rowerze i biegać codziennie po godzinie
Trener mi kiedyś opowiadał o zdeterminowanym kolesiu, co jak już nie mógł wyjść z domu ani nic, to wchodził na garnek przez godzinę lub dłużej(taki wiejski stepper)
Dla chcącego nic trudnego!

[S_Candall]

Napisane przez malinowa kate

Dziewczyny to świetny pomysł ze zdjęciami na koniec naszego zmagania z centymatrami, kilogramami itd. To bedzie świetna motywacja, bo każda będzie chciała wyglądać jak najlepiej.

Jeśli chodzi o podjadanie słodkości to ja wczoraj pochłonęłam prawie pół kostki milki truskawkowej. To chyba gorsze niż pistacje;p..
.... ale moje drogie, czasem należy nam się chwilka przyjemności.
raz na jakiś czas oczywiście.

Pół kostki??? No już nie przesadzaj

[malinowa kate]

haha... Kostki w sensie tabliczki;p

[primavery]

wczoraj pochłonęłam prawie pół kostki milki truskawkowej.

hihi malinko nasza mam nadzieje, że masz na myśli pół tabliczki czekolady a nie pół kostki.... bo jeśli tak to ja zacznę na głos płakać

Niestety spalanie tłuszczu wymaga jednostajnego ruchu przez pierwsze 30 min - co jest nudne-dopiero potem można dać czadu.
Zdecydowanie wolę siłownię, albo, z braku laku- ruch na świeżym powietrzu. Niech no tylko się znowu ociepli, to będę jeździć na rowerze i biegać codziennie po godzinie

fleur_deLys mnie przeraża każda minuta a Ty mi tutaj o jednostajnym ruchu przez pół godziny

mimo, że dziś mam się bardzo żle...jestem głodna cały dzień, zła i śpiąca jakaś...to i tak się nie poddam...bo czytam wasze posty

[malinowa kate]

Tak Skarby miałam na myśli pół tabliczki;p

[kselijka]

Dziś zaczęłam I trening TJ
Jutro zrobię sobie zdjęcie brzuszka i w każdy następny wtorek będę porównywała jego stan i cm
Mam okropny, tragiczny, podły, koszmarny, zły wieczór z niemieckim i wielką kawą...

A jak u Was?

[Dreamer9o]

Napisane przez Andziussska

Mahdab
Tak sobie już dawno myślałam, że może gdy już osiągniemy te piękne sylwetki, założymy klub na wizażu, żeby nikt nie mógł zobaczyć rozmowy i pochwalimy się nowymi figurami? Czy nikt inny nie jest ciekawy jak wyglądamy?
Dobry pomysł tez mnie ciekawość zżera xd a to jest dodatkowa motywacja by nie wypaść źle na fotkach
kselijka jeżeli masz fajne jakieś filmiki, ćwiczenia itd to ja też bym poprosiła linki

Popieram !

Napisane przez fleur_deLys

Z tymi fotami to fajny pomysł, ale ja chyba jeszcze poczekam aż wrócę do siebie i zjadę po kilka cm z newralgicznych punktów; Najbardziej mnie wkurza, że od całkiem obcych osób słyszałam dziś zachwyty nad mą rzekomą szczupłością To ciekawe, co by powiedziały gdyby mnie zobaczyły w czasach, gdy ważyłam dobre kilkanaście kilogramów mniej

Trener mi kiedyś opowiadał o zdeterminowanym kolesiu, co jak już nie mógł wyjść z domu ani nic, to wchodził na garnek przez godzinę lub dłużej(taki wiejski stepper)
Dla chcącego nic trudnego!

Kochana to chyba dobrze, że całkiem obcy ludzie mówią Ci, że super wyglądasz ! Wiem, że najważniejsze to nasze samopoczucie, ale przynajmniej masz świadomość, że w oczach innych jesteś laseczka
z tym garnkiem dobry wariat nieźle sobie wymyślił !

A ja dziś po godzince zumby mam wrażenie, że jutro nie będę mogła się poruszać jak wróciłam od razu dorwałam się za orbitreka, ale poćwiczyłam 5 min..... i dałam sobie spokój, stwierdziłam, że co za dużo to nie zdrowo Muszę się zabrać za ćwiczenia na poważniej, bo ja tu widzę, że Wy walczycie ostro, a mi coś motywacja spada...
a tak ogólnie chciałam się zmierzyć po powrocie centymetrem krawieckim, ale jedyne co na szybko znalazłam to miarka budowlana